Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Nasze wrestlingowe oczekiwania na rok 2007.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Mysle, ze kazdy zyczylby sobie, aby rok 2007 był o wiele lepszy, jesli chodzi o wrestling, od poprzedniego. Zapewne kazdy z nas ma w zwiazku z tym jakies oczekiwania na przyszly rok, co do zmian pasow, wiekszych pushow, czy odsylania niezasluzonych do midcardow. Jako zalozyciel tematu pozwole sobie zaczac..

 

1) Heelturn/Dodanie nowego wrestlera/Rozpad teamu Degeneration X. Niestety, sam nie wierze, ze to pisze, ale prawda jest taka, ze, choc poczatki nie byly jeszcze takie zle, to teraz DX wyraznie oslablo pod wzgledem humoru. Michaels stara sie byc zabawny, robiac z siebie błazna. Do DX nie pasuje, aby było w nim tylko dwóch członków. Dołączyłbym do nich jeszcze jednego członka, koniecznie młodego, który mógłby się dzięki temu wypromowac. Idealnym typem jest tutaj CM Punk, co stanie sie mozliwe, jezeli plotki o rzekomym rozpadzie ECW staną się prawdą. Inny typ to Mr. Kennedy, z tym, ze jest on na SD i na razie nie zanosi sie na jakiekolwiek zmiany w rosterach. Z wrestlerow RAW mógłby to byc Carlito, który mógłby się dobrze wkomponowac w team. Innym wyjściem jest heelturn grupy, ale to takze bez kolejnego wrestlera mogłoby zakończyc się fiaskiem. Rozpad takze biorę pod uwagę, bo zawsze lubiłem ogladac feudy pomiędzy HBK'em i HHH'em. Z tym, ze tutaj zdecydowanie wolałbym HBK'a, jako heela, bo jako face zupełnie się przejadł. Chyba, ze WWE zrobiłoby feud heel vs heel.

 

2) Większy push dla Carlito - a co się z tym wiąze - ponowny heelturn. Widac, ze federacji brakuje pomysłu dla Carlito. Wplątywany był w angle z Trish i Torrie, a to zupełnie nie tędy droga. Powinien juz teraz zblizac się do main eventów, by przykładowo pod koniec roku zdobyc najwazniejszy pas. Takie moje zdanie, bo Carlito to jeden z tych, którzy na tej pas naprawdę zasługują.

 

3) Boze, zabierzcie title Cena'ie! Nie zniose go jako champa kolejny rok.

 

4) Zmiana Heavyweight Championa. Batista to zdecydowanie nie jest material na mistrza. Mic skillsy ma naprawde kiepskie, ring skillsy jeszcze gorsze, zero zwrotnosci, dynamizmu, partaczy spot za spotem. Zal patrzec.

 

5) Nowy General Manager na RAW. Przydałby się powiew swiezosci w postaci nowego GM'a. Co prawda jest on wybierany juz ponad rok (bo wybor Coacha na asystenta McMahona nie mozna nazwac wyborem na GM'a RAW), ale chcialbym, aby w tym roku ktos zajal stolik, ktory stoi pusty od 'wyrzucenia' Bischoffa. Tutaj widziałbym Stone Colda, ale nie wiadomo jak u niego z checia powrotu..

 

6) O połączeniu rosterow nie bede pisal, bo temat jest walkowany non stop, powiem jeszcze tylko, ze chcialbym, aby WWE zaczelo zwracac wieksza uwage na stypulacje main eventow na PPV. Widac golym okiem, ze dobra stypulacja, jak Elimination Chamber, Hell in a Cell, Cage Match, Ladder Match przyciaga tlumy fanow i w zwiazku z tym zwieksza sie buyrate.

 

7) Kontynuowanie angle'a z Rated RKO (bynajmniej nie chodzi mi tu o feud z DX, a rozszerzenie stajni). Jezeli dołączyłby do nich kolejny wrestler, na RAW zrobiloby sie naprawde ciekawie i mielibysmy stajnie z prawdziwego zdarzenia, cos swiezego, nowego. A po rozpadzie ciekawy feud Edge vs Orton? Ciekawie?

 

8) Zatrzymanie pushu Umagi. Ten czlowiek na pewno nie zasluguje na push, jaki otrzymuje. Sam Estrada nie wystarczy, by moc myslec o sukcesie, trzeba jeszcze miec dobry gimmick i umiejetnosci, a do mnie ani to ani to u Umagi nie przemawia.

 

Jezeli cos mi przyjdzie jeszcze na mysl to wyedytuje posta, na razie czekam na wasze oczekiwania wobec 2007. :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SPoP

    3

  • Luk

    2

  • Bonkol

    2

  • the sandman

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.12.2004
  • Status:  Offline

No to krótko:

 

- HHH wraca na "tron" (bo to co sie teraz wyrabia jest nie do zaakceptowania - czyli rola Trypla w DX oraz antypatia do Ceny),

 

- Ric Flair, Ted DiBiase do Hall of Fame,

 

- Niezapomniana WM23 tak jak to bylo w Detroit 20 lat temu,

 

- i to co mi sie marzy najbardziej... Survivor Series 2007 i powrot HitMana - jakims cudem ten ostatni raz :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53016
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Nie chce mi sie teraz pisac dluzszej wypowiedzi, ale wiekszosc Twoich postulatow Luk bedzie mozliwa tylko i wylacznie wtedy, kiedy dojdzie do polaczenia rosterow. Najwiekszym problemem obu brandow jest brak main eventerow. Narzekamy na Cene i Batiste, ale zauwazmy, ze na RAW na dobra sprawe mamy w tej chwili tylko Ortona, HBK (jako jedyni jeszcze nie feudowali z Cena), Trypla,Edge'a i od biedy Umage (co dla mnie jest jednak troszke pomylka), ktorzy przy obecnym poziomie wypromowania moga pociagnac jakis program z Jasiem. Troche malo... A na Smacku jest jeszcze gorzej - w tej chwili wlasciwie tylko King Booker i Undertaker (z grafikiem w rozkladzie miesiac pracy - 3 miesiace urlopu), od biedy mozesz dorzucic jeszcze Benoit (na co nie pojda raczej writerzy SD!) i ewentualnie Finlaya (ktory pomimo calego szacunku dla jego umiejetnosci nie jest imo zbyt dobrym drawem dla buyrate'u ew. PPV) Bo taki Kennedy potrzebuje jeszcze dobre 3-4 miesiecy solidnego piecia sie w gore, zeby od razu skoczyc do main eventow.

 

Wniosek? Jesli WWE nie chce sie kisic we wlasnym sosie, chce miec wiecej mozliwosci kombinacji ciekawszysch angle'i i feudow, nie ma wyjscia - rostery musza sie polaczyc. Tym bardziej, ze starzy z dawien dawna main eventerzy lub ludzie z main eventerskim potencjalem (Kurt, Y2J, Christian, RVD) odchodza, a potencjalni nastepcy zdecydowanie nie spelniaja oczekiwan.

Edytowane przez SPoP
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53019
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

oczekuje wypasionej WM.

 

[ Dodano: 2006-12-29, 23:29 ]

i moze nie polaczenia rosterow, tylko tego zeby na ppv wystepowali wrestlerzy z obu rosterow, bo brand ppv sa zazwyczaj w najlepszym wypadku rpzecietne i jest za duzo jobberstwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53020
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

SPoP, HBK miał mini-feud z Ceną, był tam co prawda raczej dodatkiem do głównego programu Angle - Cena, ale skończyło się to main eventem na Taboo Tuesday 2005 (który swoją drogą był dobry bo Cena głównie leżał za ringiem a walkę ciągnęli starzy rywale;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

True, cos tam bylo, pewnie dlatego zapomnialem, ze taki troche dodatkowy :) Ale to tylko potwierdza moja teze w poscie wyzej :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53023
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  270
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2006
  • Status:  Offline

Moje pobozne zyczenia:

1. Cena traci pas.

2. DX przechodzi heel turn, albo sie rozpada. HBK jako heel byl zawsze genialny

3. Wiekszy push dla Carlito, Jeffa Hardy'ego i Nitro

4. WHC dla Undertakera lub Kennedy'ego

5. Precz z walkami kobiet

6. Likwidacja ECW (ogladalem zaledwie kilka ich gal, ale wszystkie byly kiepskie). Przeniesienie paru wrestlerow na SD i RAW. Reszta won...

7. Co do Umagi - gosc nie jest az taki beznadziejny jak piszecie. Wrecz przeciwnie. W tej chwili jest calkiem niezly. Mial jeden fajny rzut jakies dwa tygodnei temu na RAW. A taki Cena nie umie nic. Ma te swoje FU i SFU, ale poza tym dno. Najlepiej gdyby K-Fed skopal mu tylek.

8. Powrot Bischoffa i SCSA.

9. Mniej PPV w WWE. W tym roku z przyjemnoscia obejrzalem WM, ale moze to tylko z sympatii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53026
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Co ja bym chciał od roku 2007 w kwestii wrestlingu ?

 

Z WWE to połączenia rosterów. Z innych federacji:

 

- CZW - nie licze na powroty takich wrestlerów jak Mondo,Wifebeater czy Nate Hatred. Ale życzyłbym sobie kolejnej współpracy z jakąs federacją (najlepiej UWA Hardcore).

 

- IWA MS - zrobienia czegoś co by ściągało ludzi na gale,ale tutaj sam nie mam pomysłu bo niby wszystko jest tak jak być powinno. No i może jeszcze lepszego KODM.

 

- BJW i IWA EC - aby te federacje dalej szły w kierunku w jakim podążają.

 

No jak narazie to tyle. Chociaż bym musiał wypisać jeszcze kilka federacji,ale ogólnie to co wypisałem to są moje największe oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53029
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Hm, czego ja bym sobie życzył...

 

1) Upadek WWE - czekam na to już od dawna i chyba się nie doczekam. Ale nadzieje mam prawo mieć :)

 

2) Współpraca CZW z jakąś ciekawą federacją - marzy mi się znów CZW vs. BJW albo CZW vs. Zero-One ale to chyba raczej nie możliwe. Bardziej realna jest współpraca z jakąś amerykańską federacją.

 

3) Objawienie się nowych, ciekawych zapaśników na scenie niezależnej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53032
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

zycze sobie aby w nowym 2007 roku TNA dostalo dwugodzinne show w czasie kiedy emitowane jest RAW, niech nawet siedza na tej cholernej florydzie ale zeby show byl 2H.

To jest jedyna nadzieja aby w WWE zaczely sie dziac jakies zmiany, bo to co mamy teraz to mnie juz odrzuca i to totalnie. Kiedys to sie czekalo na Wrestling , ogladalo sie gale od deski do deski a teraz w kolko ten sam shit.

Jesli TNA dojdzie do glosu to WWE sie wkurzy i zaczna wykorzystywac swoje dziala kotre odpalane sa tylko raz w roku na Wrestlemanie.

Zycze sobie aby na ring wrocil JBL, bo to niezly wrestler i swietny hell, moim zdaniem najlepszy. Chcialbym aby w WWE pojawil się Dwayne, choc raz na jakis speech w jego dawnym dobrym stylu. No i zeby przestali eksponowac smierc Eddiego w jakichs durnych feudach (wszelkie feudy Chava), i zeby nie bylo sytuacji ze w jednym tygodniu mamy 3 na trzech, w drugim czterech na czterech a w trzecim dwoch na trzech w tym samym skladzie w mainevencie danej gali bo sie zygac chce.

Czy cos jeszcze. W sumie aby robic zadziej PPV ale za to dobre. Zeby bylo wiecej kontrowersyjnych rzeczy, takicj jak VKM ale w WWE bo ja TNA nie ogladam , ale wyznaje zasade ze wrog twojego wroga (kiepskie gale sa wrogiem kazdego wrestlefana) jest twoim przyjacielem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53034
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  99
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2006
  • Status:  Offline

Cena traci pas......czy oni nie widzą że nikt go nie lubi :|

W TNA pas NWO wygrywa Sting, brutalnie pokonując Jeffa

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53036
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.10.2005
  • Status:  Offline

- TNA dostaje 2 godzinny show i wyjezdza z Orlando

 

- Ściągniecie do tej federacji Buffa , Goldiego oraz Vampirka :P

 

- Dołączenie jeszcze kilku zawodnikow do LAX aby utworzyli coś w rodzaju nWo, chociaz to raczej nie mozliwe :)

 

- Wieksze ratingi TNA i spadek ratingów WWE

 

- Bob Sapp vs Kurt Angle ( chciałbym to zobaczyć ) :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53039
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

-Aby CZW jeszcze bardziej się rozrosło i aby dalej robiło zajebi...gale . I tym samym aby ultraviolent też się rozrósł .

 

-Aby TNA rozniosło WWE i tym samym aby WWE było zmuszone do robienia dobrych PPV .

 

-Powrót Nicka Mondo choć to jest mało realne ale dalej w to wierze .

 

- I oczywiście ogólnie dobrych gal życzę TNA , CZW , IWA i WWE ( choć te ostatnie to chyba mało możliwe )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53041
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Od WWE oczekuje dobrej WM i przejscia wielu wrestlerow do TNA, znikniecia nazwy ECW i odejscie ecw orginals. Oraz zmiana champow i spadki drastyczne rankingow, wieksza konkurencja tym zwiekszenie poziomu. Aha i niech swinia Vicky przestanie straszyc swoja geba w tv i robic teatrzyk ze smierci meza. A McMachonom bankructwa i przejecie ich federacji od kogos normalnego :grin:

 

TNA zycze RVD,Sabu, Reya i paru innych wartosciowych wrestlerow ktorym w wwe koncza sie kontrakty i wiecej wrestlerow dobrych ze sceny niezaleznej oraz coraz wieksze rankingi , zwiekrzyc pozom dywizji HW koniec promocji obecnie slabego Stinga czy Christiana i Jeffa co przychodzi na gotowe.

 

ROH jeszcze lepszego roku, wspolpracy z innymi federacjami

 

CZW mniej chustawki, ten rok byl taki ze raz dobrze a raz zle bylo, niech nastepny bedzie staly dobry poziom.

 

innym federacjom niezaleznym poprostu wiecej fanow wiecej zainteresowania i coraz wiecej odkryc ciekawych

 

Meksyk: AAA niech podtrzymaja poziom z tego roku bylo dobrze mimo smierci Peny, moze odrodzi sie wieksza wspolpraca z TNA. Zabranie pasa Charly Mansonowi beznadziejny gminick a w CMLL tez pare zmian champa szczegolnie tez HW i niech IWRG coraz lepiej sobie radzi.

 

Tyle by mi wystarczylo

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53051
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  318
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2006
  • Status:  Offline

1 Cena traci pas

2 WHC dla Undertakera

3 2h dla TNA

4 Wzrost ratingów TNA

5 Chris Jericho i RVD w TNA

6 Pas dla Christiana

7 Dalszy push dla Bookera T sle zmiana gimmicka na poprzedni

8Powrót JBL

 

No i tyle mi starczy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5351-nasze-wrestlingowe-oczekiwania-na-rok-2007/#findComment-53052
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...