TNA Turning Point: It's Damn Real -> Dyskusja

[RazorR]

Rumored matches:

"Team 3D" (Brother Ray & Brother Devon) vs "The Franchised Naturals" (Chase Stevens & Andy Douglas, with "The Franchise" Shane Douglas) for the NWA World Tag Team Championship

"Fallen Angel" Christopher Daniels vs Chris Sabin for the X-Division Championship

"The Latin American eXchange" (Homicide & Hernandez, with Konnan) vs "America's Most Wanted" ("Wildcat" Chris Harris & "Cowboy" James Storm, with Gail Kim) in "Flag" Match

"The War Machine" Rhino vs "The Phenomenal" AJ Styles

 

Announced matches:

Kurt Angle vs "Samoan Submission Machine" Samoa Joe in Rematch

"The Monster" Abyss (with James Mitchell) vs "Captain Charisma" Christian Cage (with Tyson Tomko) vs Sting for the NWA World Heavyweight Championship

 

pomimo ze karta nie jest jeszcze uksztaltowa,a to ta gala ktora odbedzie sie za 2 tygodnie zapowiada sie ciekawie

[Hartfan]

Ciekawie zapowiada sie ME. Niespodzianka bylo wywalczenie tytulu przez Abyssa i teraz Christian jak i Sting beda robic wszystko by zabrac mu pas. Mam nadzieje ze walka Samoa z Kurtem bedzie odrobine lepsza od tej pierwszej.

[Beholder]

Main Event pewnie wypadnie dobrze, oby tylko Abyss nie stracił pasa... brakuje mi na ostatnich PPV walk typu fatal four way z udziałem chłopaków z X-division. Szkoda, bo te mecze są zazwyczaj genialne.

[Lil Abyss]

Mam nadzieje ze Abyss nie przegra walki, bo lepiej juz bylo by nie dac mu w ogole tego pasa. Samoa Joe lepiej zeby zrewanzowal sie Kurtowi za porazke. Gala zapowiada sie ciekawie. Nie wiem jak to mozliwe ale kazde PPV firmy TNA (z tych comiesiecznych) jest zawsze na wysokim poziomie i poza 2 czy 3 zadne mnie nie zawiodlo.

[Ceglak]

coraz czesciej widac we wszystkim reke na pana R. pasy zmieniaja wlascicieli zbyt szybko, zaczyna sie ze tak powiem stan podgoraczkowy.

 

mamy papierowego mistrza, mam nadzieje ze chociaz jego run jakos odbuduje wizerunek mistrza z przypadku.

 

a podobno pan R. mial sie zmienic... moze i sie zmienil, ale chyba nie dla wrestlingu...

[evertonian]

podejrzewam ze abbys obroni pas po jakims walku, a stinger i christian beda kontynuowali feud miedzy soba.

[DDP]

Co do ME Abyss© vs Christian vs Sting to uwazam ze walke powinien wygrac Abyss pinujac Stinga.

 

Okazuje sie ze Sting chcial jobnac Abyssowi na Genesis czysto po tym jak dowiedzial sie ze bedzie DQ jednak to szefostwo sie nie zgodzilo. Moze jednak Russo sie zmienil bo za jego wladzy w WCW Sting jobowal az (nie)milo.

 

Jedyne rozwiazanie ME to takie gdzie Christian uderza Stinga krzeslem, Abyss robi mu (Cage'owi) balck hole slam i pinuje Stinga (bo Christian sturluje sie z ringu). Rozwiazanie ze policzeniem Christiana tez moze byc ale jesli Abyss nie wygra walki via pinfall lub co gorsza straci pas (na rzecz Christian tylko moze) to bedzie najchujowszym mistrzem TNA w historii:/

 

Feud Sting vs Christian powinien byc kontynuowany i w koncu zakonczyc sie seria przynajmniej 2 walk 1 on 1 (najlepiej 2 wygrane Christiana skoro on ma byc nowym Jarrettem:) lub trzech (wtedy 2-1 dla Christiana). W miedzyczasie Joe lub Angle zdobedzie pas od Abyssa ku uciesze fanow a potem Christian odbierzu go jednemu z nich stajac sie pelnowartosciowym heelem (wszak wokol niego i Joe maja budowac TNA, nie Angle'a).

[Hells Guardian]

Ja się ciesze, że w TNA często się pasy zmieniają bo wtedy wynik walki nie jest przewidziany, a przecież tego właśnie chcemy...dobrej walki z nieprzewidywalnym wynikiem...

Co do Abyss'a jasne, że wolałbym aby zachował pas ledwo wygrał, a już miałby tracić? heh ale to TNA tutaj nic niewiadomo i to mnie cieszy...

A co do rewanżu owszem zrobiony został, aby Joe mógł teraz wygrać i mam nadzieje, że to się ziści...

http://img59.imageshack.us/img59/8808/ecwwql6.gif

[Ceglak]

Ja się ciesze, że w TNA często się pasy zmieniają bo wtedy wynik walki nie jest przewidziany, a przecież tego właśnie chcemy...dobrej walki z nieprzewidywalnym wynikiem...

 

Dobra walka nie ma nic do czynienia z jej nieprzewidywalnoscia. pasy zmieniajace wlascicieli traca na znaczeniu jednoczesnie... gdzie w tym logika.

[Lil Abyss]

Za czasowo Russo w WCW (99-00) przez poltorej roku WHT zmienil wlasciciela wiecej razy niz jego pierowozor NWA Title w calych latach 50. Wiecej wszystko mozliwe z Russo(ja osobiscie bym go wywalil na zbity ryj). Na jakims Nitro w 99 pamietam ze DDP najpierw stracil pas ze Stingiem, a pozniej w main evencie odzyskal go w fatal 4 wayu. To gnojenie statusu i waznosci pasa (wg mnie).

[DDP]

Akurat co do tego zdarzenia na Nitro to nie bookowal go Russo bo to bylo w kwietniu a Russo bookowal od drugiej polowy roku 99. Za jego panowania natomiast pas WCW World zmienial wlasciciela w najgorszym okresie az 9 razy w ciagu 2 miesiecy(sic!).

 

Czesta zmiana pasow faktycznie je zabija. W TNA zaczelo sie od pasa X division (Sabin wygral od Senshi, AJ od Sabina, Daniels od AJa czyli 3 zmiany w ciagu 1 miecha:/). Zla droga pasa wagi ciezkiej tez sie rozpoczela na Genesis. To ze zdjeto go ze Stinga szybko nie jest zle (aczkolwiek po 1 miechu to zbyt szybko, powinno byc po 2 ale na rzecz Abyssa tyle ze czysto) gdyz Sting nie nadawal sie na mistrza TNA ale jesli juz dano go Abyssowi to powinien potrzymac go minimum 3 miechy po drodze pokonujac jakis main eventerow bo inaczej jego run bedzie rownie lipny jak Stinga. Pocieszajace jest jedynie to ze nastepny mistrz, jeden z trojki: Christian, Joe, Angle, potrzyma go nieco dluzej (mam nadzieje).

[Streetovs]

Oby tylko z tej trojki champa niezdobyl Christian

Beznadziejna jest zmiana czesta pasow, tak samo jak zbyt duza liczba pasow w federacji. Tna ma ich w sam raz(choc mogli by kiedys dac dywizje kobiet). Niestety Dywizja X to tam od dawna pas lata z rak do rak. Obecnie to samo dzieje sie z reszta pasow.

A czasy co dlugo pas trzymali AMW i Jeff Jarret bylo niezle, kazdy sie zastanawial kto ich wkoncu zdetronizuje, niestety bledem bylo ze po detronizacji te same osoby znow wracaly i wciaz moga wrocic.

Russo moze tylko napsuc po co zatrudniaja takich kretynow i po co rzyjmuja byle rzuty z wwe (Tomko)

Blad wprowadzili ze nie zrobili obecnie walki powiedzmy 4way match(oczywiscie bez Christiana)a dolaczyliby Samoa i Kurt wygral by Samoa i feud z Kurtem dalej bylby kontynuowany ale juz w nastepnym roku a ich walki byly by o World Title a nie jak teraz, bezsens popada TNA

[Ceglak]

Christian z tytulem to nienajgorszy pomysl, bo ludzie chcieliby zeby On go w koncu stracil-jako heel(a On by oczywiscie wszelkimi mozliwymi sposobami sie go trzymal), jednak najpierw niech Krzysiek wroci do formy, bo wyglada fatalnie. A na pewno jego run z tytulem jako heela nie bylby rownie irytujacy jak Jarretta.

 

tytul Dywizji X dopiero od miesiaca zmienia wlascicieli jak szalony, mniej wiecej od 2 lat wstecz byl prowadzony wrecz idealnie!! (dlugie runy Williamsa, Stylesa, Danielsa i Senshi)

 

powiedzmy sobie szczerze - NIE dywizji kobiet, ewentualnie pas dla zawodnikow pokroju Shelleya(bo z jego gimmickiem nie powinni go pakowac do dyw. X), Peteya, Roode`a, Younga, Ariesa, Hoyta i paru innych

[evertonian]

mogliby zrobic jakis hardcore title dla rhino, abbysa i innych ktory potrafia sie poswiecic. tylko zeby ten pas byl konkretny a nie taki jaki np w wwe

[SixKiller]

Kiedyś była o tym mowa, ale chyba wszyscy zgodnie uznali, że TNA ma za małe możliwości czasowe na czwarty pas. Powinien być, bo nie każdy, kto nie jest w stanie sięgnąć po Wirld Title, może walczyć w Dywizji X. Ale nie teraz.