Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Najlepsze


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Wszyscy wiemy, że rodzajów wrestlingowych meczów jest tyle, że dałoby się o nich napisać książkę. Oczywiście, jedne są lepsze, a inne gorsze. Nawet te same gimmick matche bardzo się między sobą różnią. W tym temacie będziemy pisać o konkretnych gimmick matchach, które podobały nam się najbardziej (schematem niech będą moje typy). Może to kogoś zachęci do ściągnięcia walki lub całej gali, na której miała ona miejsce. Możliwości są duże, więc można pisać i pisać. Nikt na pewno nie wymieni wszystkich gimmick matchów, ale im więcej, tym lepiej.

 

PS: Nie jest to zmodyfikowana forma tematu reya023 (Best 50). Tu będzie wyłącznie o gimmick matchach, które nawet jeśli nie zasłużyły na nominacje do najlepszych, i tak były dobre w swoich kategoriach albo po prostu nam się podobały.

 

Ladder Matches:

 

- Shawn Michaels vs. Razor Ramon - WrestleMania X

- Shawn Michaels vs. Razor Ramon II - SummerSlam '95

- The Rock vs. Triple H - SummerSlam '98

- Chris Jericho vs. Chris Benoit - Royal Rumble '01

- RVD vs. Jeff Hardy - SummerSlam '01

- Money in the Bank I - WrestleMania 21

- Money in the Bank II - WrestleMania 22

- Undertaker vs. Jeff Hardy - RAW 1.07.02

- RVD vs. Eddie Guerrero - RAW 27.03.02

- Hardyz vs. E&C vs. Dudleyz - TLC - SummerSlam '00

- Hardyz vs. E&C vs. Dudleyz - TLC II - WrestleMania X-Seven

- Edge vs. John Cena - TLC V - Unforgiven '06

 

- AJ Styles vs. Jerry Lynn vs. Low Ki - TNA 2.10.02

- Raven vs. AJ Styles TNA 19.03.03

 

Cage Matches

 

- Bret Hart vs. Owen Hart - SummerSlam '94

- Kane vs. Steve Austin - King of the Ring '99

- Matt Hardy vs. Edge - Unforgiven '05

- Ric Flair vs. Triple H - Taboo Tuesday '05

- Kurt Angle vs. Chris Jericho - RAW 11.06.01

 

- Ric Flair vs. Roonie Garvin - Starrcade '87

- nWo vs. Horseman - War Games - Fall Brawl '97

 

- AMW vs. Triple X - 6 Sides of Steel - Turning Point '04

- Christopher Daniels vs. Elix Skipper 6 Sides of Steel - LockDown '05

- Abyss vs. AJ Styles - 6 Sides of Steel - LockDown '05

 

Hell in a Cell Matches

 

- Shawn Michaels vs. Undertaker - Bad Blood '97

- Undertaker vs. Mankind - King of the Ring '98

- Triple H vs. Mankind - No Way Out '00

- Armageddon Hell in a Cell - Armageddon '00

 

Elimination Chamber

 

- EC - Survivor Series '02

- EC III - New Year's Revolution '05

 

I Quit Matches

 

- Rock vs. Mankind - Royal Rumble '99

- Ric Flair vs. Mick Foley - SummerSlam '05

 

- Tommy Dreamer vs. CW Anderson - Guilty As Charged '01

 

Street Fight Matches

 

- Triple H vs. Mankind - Royal Rumble '00

- Shane McMahon vs. Kurt Angle - King of the Ring '01

- Shawn Michaels vs. Triple H - SummerSlam '02

 

- Dudleyz vs. Balls Mahoney/Spike Dudley - ECW '99

 

Submission Matches

 

- Bret Hart vs. Steve Austin - WrestleMania 13

- Chris Jericho vs. Chris Benoit - Judgement Day '00

 

2 Out of 3 Falls Matches

 

Chris Benoit vs. Kurt Angle - Judgement Day '01

Shawn Michaels vs. Triple H - Armageddon '02

Chris Jericho vs. Chris Benoit vs. Kurt Angle - WrestleMania 2000

Rock vs. Triple H - Fully Loaded '98

Steve Austin vs. Triple H - No Way Out '01

Chris Jericho vs. Chris Benoit - SummerSlam '00

 

I tak dalej...

 

Jak coś jeszcze obejrzę albo mi się przypomni, to postaram się dopisać ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    3

  • evertonian

    2

  • DDP

    1

  • Scythe

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Bardzo fajny temat, ale muszę głębiej pomyslec i sobie poprzypominać :) Jak to zrobię, edytuje posta ;)

 

Elimination Chamber

 

- EC - Survivor Series '02

 

znowu potwierdza się zasada, że pierwsze jest najlepsze ;) Ten EC z pewnością rozbił wszystkie pozostałe, a smaczku tej walce dodał fakt, że HBK po powrocie zdobył wtedy World Heavyweight Title :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51108
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Jesli chodzi o gimmick matche to zabraklo u Ciebie takich jak:

- Tables

- Ultimate X

- Something on a pole

- Strap match

- Dog Coral

- 4 courners (trzeba dotknac 4 narozniki pod rzad)

- Light tube (dla fanow czw:)

- Ironman

- Last man standing

- First blood

- Inferno

- Burried allive

 

Co do moich typow niektorych matchy to(nie bede powtarzal juz typow innych ludzi):

 

Cage match

DDP vs Jerrett vs Arquette (triple cage match) - Slamboree 2000

WCW war z min. Bookerem T, Goldbergiem, Nashem, Kronik, Catem, Russo itd (2nd triple cage match) - Nitro 2000

 

TLC

Jericho/Benoit vs Dudleyz vs Hardyz - Smackdown 2000

 

Ultimate X

Joe vs Daniels vs AJ - TNA 2006

 

Ironman

Dniels vs AJ (30min ironman) - TNA 2006

 

Jest o wiele wiecej walk godnych polecenia ale nie mam pamieci zbytniej

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51109
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Jesli chodzi o gimmick matche to zabraklo u Ciebie takich jak:

- Tables

- Ultimate X

- Something on a pole

- Strap match

- Dog Coral

- 4 courners (trzeba dotknac 4 narozniki pod rzad)

- Light tube (dla fanow czw:)

- Ironman

- Last man standing

- First blood

- Inferno

- Burried allive

 

Żeby nie było, Ty też nie wymieniłeś wszystkich :D. A tak na poważnie, gdybym chciał wymienić walki ze wszystkich kategorii to tego tematu jeszcze by tu nie było, bo ciągle bym go pisał ;). Dlatego liczę na tych userów, którzy co nieco widzieli i stać ich na więcej niż odpowiedź w temacie z ankietą i dwoma możliwościami (najlepiej TAK i NIE ;P).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51110
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Ladder Matches:

 

dodalbym RVD vs Christian z jakiegos RAW po unforgiven 03 no i Eddie vs Rey z SummerSlam 05

 

Street Fights:

 

Orton vs Foley (backlash 2004)

Edge vs Foley (WM22)

 

nie wiem jak tego moglo zabraknac :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51133
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Edge vs. Foley było Falls Count Anywhere Hardcore Matchem, a Orton vs. Foley No Holds Barred, No DQ. Pewnie dlatego mogło. Wiem, że wszystkie wyglądają podobnie, ale trzymajmy się narzuconych z góry terminów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51134
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Raven's House Of Fun match

 

Raven vs Sean Waltman - Hard Justice 2005

 

Dog Collar match

 

Raven vs Abyss - No Surrender 2005

 

Ultimate X match

 

AJ Styles vs Christopher Daniels vs Samoa Joe - Destination X 2006

AJ Styles & Christopher Daniels vs LAX - No Surrender 2006

 

Monster's Ball match

 

Rhino vs Sabu vs Jeff Hardy vs Abyss - Bound for Glory 2005

 

Boiler Room Brawl

 

Mankind vs Undertaker - Summerslam 1996

 

Hell in a Cell match

 

Undertaker vs Mankind - King of the Ring 1998

 

Jakoś te przyszły mi do głowy, świetnym gimmick meczy do oglądnięcia jest dużo więcej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51138
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Edge vs. Foley było Falls Count Anywhere Hardcore Matchem, a Orton vs. Foley No Holds Barred, No DQ. Pewnie dlatego mogło. Wiem, że wszystkie wyglądają podobnie, ale trzymajmy się narzuconych z góry terminów.

 

ok, prosze wiec wyjasni mi jaka to roznica :) bo efekt wg mnie taki sam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51139
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Edge vs. Foley było Falls Count Anywhere Hardcore Matchem, a Orton vs. Foley No Holds Barred, No DQ. Pewnie dlatego mogło. Wiem, że wszystkie wyglądają podobnie, ale trzymajmy się narzuconych z góry terminów.

 

ok, prosze wiec wyjasni mi jaka to roznica :) bo efekt wg mnie taki sam.

 

taka roznica , ze jesli temat jest o meczach o konkretnej nazwie to sie jej uzywa , a nie bierze inna bo efekt ten sam....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51203
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Street Fight:

 

- wrestler moze byc zdyskwalifikowany jesli zainterweniuje ktos po jego stronie, lub za cheap shot (oczy, gryzienie, jądra - prosze zauwazyc ze pomiedzy gryzieniem a jądrem JEST przecinek ;))

- mozna uzywac przedmiotow,

- nie ma Count Out

- nie oglądalem zbyt wielu Street Fight meczów - takich klasycznych - ale sędzia moze zakonczyc nie tylko przez pin lub submissionale tez przez stwierdzenie niezdolnosci jednego z walczacych do kontynuowania - nieprzytomnosci, bez koniecznosci zakladania submissiona przez drugiego

 

No Holds Barred - wszystko jak wyzej, ale mozna uzywac nieczystych uderzen rowniez, konczy sie chyba tylko pin, subm, - bez orzekania o zdolnosci przez sędziego

 

No DQ:

wiele wspolnego ale moze byc CountOut, generalnie po to zeby mecz mogl wprowadzic 3 uczestników, i przedmioty.

 

moge sie mylic ale chyba mniej wiecej tak to mozna rozumiec

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/5156-najlepsze/#findComment-51208
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...