Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV - Fastlane 2021 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

WWE PPV - Fastlane

 

21 marca 2021

 

Tropicana Field

St. Petersburg, Floryda

 

220px-Wwe-fastlane-poster-2021.jpg

 

 

 

Oficjalny utwór gali:

 

 

 

 

Karta:

 

 

 

20210305F_qqqxxxp.jpg

 

Universal Championship ze specjalnym sędzią pozaringowym Edge'm:

 

Single match

Roman Reigns © vs Daniel Bryan

 

 

 

20210304F_qqqxxxh.jpg

 

Women's Tag Team Championship:

 

Tag Team match

Nia Jax & Shayna Baszler © vs Sasha Banks & Bianca Belair

 

 

 

20210312F_qqqwpew.jpg

 

Intercontinental Championship:

 

Single match

Big E © vs Apollo Crews

 

 

 

20210315F_qqqwnpq.jpg

 

Single Intergender match

Alexa Bliss vs Randy Orton

 

 

 

20210315F_qqqwnhp.jpg

 

Single match

Sheamus vs Drew McIntyre

 

 

 

20210315F_qqqwnhr.jpg

 

Single match

Braun Strowman vs Shane McMahon

 

 

 

20210319F_qqqaaes.jpg

 

Single match

Shinsuke Nakamura vs Seth Rollins

 

 

 

20210315F_qqqaqps.jpg

 

Kickoff - US Championship:

 

Single match

Riddle © vs Mustafa Ali

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • CzaQ

    5

  • MattDevitto

    4

  • Grigorij

    3

  • Pavlos

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pal licho z galą, ale serio na ten moment (ppv w niedzielę) w karcie są tylko 3 walki? Co oni robią na tych tygodniówkach, których nikt nie ogląda :D Biednie to wygląda i aż prosi się by w następnym roku odpuścili te całe Fastlane.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Nie, jest sześć tylko, że ostatnie trzy ustalili wczoraj na RAW. :D

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ta gala jest tak słaba i tak też promowana, że nawet nie wiedziałem, że to już w niedzielę.

Taki zapychacz, że o matko. Fakt kilka interesujących starć - przyznać się kto nie chciałby znaleźć się w roli Ortona na Fastlane i poleżeć na Alce? :D Powrót Fienda teraz?

 

Shane vs Daun - przedłużenie jest wiadome. Pytanie tylko czy Shane wykiwa Strowmana czy może zostanie zniszczony w singlesie, a na WM przyjdzie z planem na No Holds Barred match?

 

Sheamus vs Drew - taki przystanek dla Drew przed WM. Wygrać musi żeby dobrze wyglądać, bo dziwne by było jakby przegrał z Majonezem i miałby stanąć z Bobikiem.

 

IC match jest o tyle ciekawy, że widzę tu zmianę pasa. Widzę to wielkie afrykańskie wejście Apollo na WM jako mistrza i albo rewanż albo multi kulti.

 

Mistrzostwo TT kobiet to żart. Czy zawsze mistrzynie muszą krążyć wokół mistrzostwa kobiet na PPV?

A pretendentki walczą już n-ty raz, pora na definitywną porażkę, kłótnię oraz rozpoczęcie konkretnej podbudowy na WM.

 

No i najciekawsze starcie, czyli prawdopodobny main event - pas Uniwersytetu. Sędzią będzie zapewne Edge co już na bank daję nam rozwiązanie zagadki - na pewno będzie to triple threat na Wrestlemanii.

Najlepiej, że wynik może iść w obie strony, a dodatkowy sędzia dodaje tutaj smaczku. A i w ringu może wyjść nieźle. Może kontrowersyjnie, ale stawiam na wygraną Bryana.

Edge vs Daniel vs Roman na WM to ciekawe zestawienie.

 

Więcej wyklaruje się po Smackdown i wtedy też coś więcej napisze.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Pavlos napisał(a):
Nie, jest sześć tylko, że ostatnie trzy ustalili wczoraj na RAW. :D

Coś musieli dodać żeby wypełnić czas, choć liczę na w miarę krótkie ppv.

 

Co do karty - dla mnie gala jednej walki, czyli starcia Bryan vs. Reigns. Jestem naprawdę ciekawy jak WWE to rozwiąże, a to obecnie już duży plus. Fastlane kojarzy mi się trochę z galami bokserskimi, gdzie liczy się przeważnie walka wieczoru, a reszta to walki jakiś kelnerów :D

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2021
  • Status:  Offline

  MattDevitto napisał(a):

 

Co do karty - dla mnie gala jednej walki, czyli starcia Bryan vs. Reigns. Jestem naprawdę ciekawy jak WWE to rozwiąże, a to obecnie już duży plus. Fastlane kojarzy mi się trochę z galami bokserskimi, gdzie liczy się przeważnie walka wieczoru, a reszta to walki jakiś kelnerów :D

 

Pytanie raczej czy skantują Bryana w tej walce i pójdzie na 3 osobową walkę na WM ale tutaj bym obstawiał, że Bryan pójdzie na Uso jeśli chodzi WM ale pierwsza opcja też mi nie przeszkadza.

 

Ja tam jestem jeszcze ciekaw walki o pas IC co jest trochę dziwne bo te obie walki są od SmackDown czyli gorszego brata. A ta gala PPV bez kitu jest daremna po Elimination Chamber nie powinno być już żadnej gali PPV tylko jedziemy z promocją do WM.

"Wolę przegrać na mecie niż zrezygnować na starcie."

  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  NerVus napisał(a):
Ja tam jestem jeszcze ciekaw walki o pas IC co jest trochę dziwne bo te obie walki są od SmackDown czyli gorszego brata. A ta gala PPV bez kitu jest daremna po Elimination Chamber nie powinno być już żadnej gali PPV tylko jedziemy z promocją do WM.

 

U mnie na drugim miejscu po ME jest zdecydowanie ,,walka'' Alexy z Ortonem, bo jestem ciekawy jaki cyrk tam odwalą. To nie Lucha Underground by takie pojedynki były czymś normalnym, więc bookerzy będą kombinować na potęgę :P

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  MattDevitto napisał(a):
U mnie na drugim miejscu po ME jest zdecydowanie ,,walka'' Alexy z Ortonem, bo jestem ciekawy jaki cyrk tam odwalą.

 

Orton nie będzie wiedzieć jak się zabrać do tego tak jak prawiczek do dziwki z roksy, potem jak już "ruszy" to będą różne rzeczy się działy - tu zgaśnie światło, tu znowu zacznie pluć mazią, tu pojawi się na titantronie pokój Wyatta. Potem Alka zniknie z ringu i pojawi się Fiend w nowej odsłonie wsadzi paluchy Ortonowi, uśpi go i tyla. Panie i Panowie mamy siermiężną przez nikogo nie chcianą walkę na WM dzyń dzyń dzyż :D

Edytowane przez CzaQ
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2021
  • Status:  Offline

  MattDevitto napisał(a):
  NerVus napisał(a):
Ja tam jestem jeszcze ciekaw walki o pas IC co jest trochę dziwne bo te obie walki są od SmackDown czyli gorszego brata. A ta gala PPV bez kitu jest daremna po Elimination Chamber nie powinno być już żadnej gali PPV tylko jedziemy z promocją do WM.

 

U mnie na drugim miejscu po ME jest zdecydowanie ,,walka'' Alexy z Ortonem, bo jestem ciekawy jaki cyrk tam odwalą. To nie Lucha Underground by takie pojedynki były czymś normalnym, więc bookerzy będą kombinować na potęgę :P

 

Pewnie nagle "z dupy" pojawi się Wyatt albo odwalą jakąś dziwny rytuał :roll: nie sądzę, że dojdzie do starcia 1v1 jesli tak to będę zaskoczony. Widać, że ciężko im to ciągnąć Alexa daje jakieś opcje na przedłużanie feudu ale to powinno być już chwilę temu zakończone.

Edytowane przez NerVus
"Wolę przegrać na mecie niż zrezygnować na starcie."

  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Panowie to jest po prostu długofalowy storyline, podobnie jak słynne plany na Joe w TNA :D. Oby tylko na WMce skończyli ten feud i każdy z nich poszedł w swoją stronę.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  CzaQ napisał(a):
Sheamus vs Drew - taki przystanek dla Drew przed WM. Wygrać musi żeby dobrze wyglądać, bo dziwne by było jakby przegrał z Majonezem i miałby stanąć z Bobikiem.

 

Chyba, że Vince postanowi jobnąć na WM'ce Bobika (słyszałem o takich wstępnych, idiotycznych planach) z pasa, który wróci do Szkota, tak więc na Fastlane geniusze Papy mogą właśnie ujebać Drew, żeby podbudować Szajbusa i sprawić, że Drew w bardziej "zaskakujący" sposób przejmie pas na największej gali roku (i będzie miał automatycznie kolejnego rywala, bo Majonez - jako jego pogromca - upomni się o title shota).

 

  CzaQ napisał(a):
Orton nie będzie wiedzieć jak się zabrać do tego tak jak prawiczek do dziwki z roksy, potem jak już "ruszy" to będą różne rzeczy się działy - tu zgaśnie światło, tu znowu zacznie pluć mazią, tu pojawi się na titantronie pokój Wyatta. Potem Alka zniknie z ringu i pojawi się Fiend w nowej odsłonie wsadzi paluchy Ortonowi, uśpi go i tyla. Panie i Panowie mamy siermiężną przez nikogo nie chcianą walkę na WM dzyń dzyń dzyż

 

Też obstawiam taki scenariusz. Alka go będzie prowokowała jak gimnazjalista licealistę, a jak już ten drugi ruszy z łapami, to do akcji wkroczy Sir Fiend na białym koniu, ratując damę w opałach (niczym starszy brat wyżej wspomnianego gimnazjalisty).

I nie, nie poleżałbym na Alce. Z pewnością nie dałbym rady tylko na niej leżeć. "Atak padaczki" byłby tu w pakiecie :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pozwolę sobie zakosić kartę z typera, mamy 7 pojedynków, niektóre fajne, niektóre mniej, ale całość na papierze wygląda dosyć ciekawie, ale za słabo podbudowano to wszystko. Jesteśmy po ostatniej tygodniówce, więc można się pobawić w przewidywanie :

 

1. Nia Jax and Shayna Baszler © (with Reginald) vs. Sasha Banks and Bianca Belair - Tag team match for the WWE Women's Tag Team Championship

 

Nie widzę innego rozwiązania niż obrona pasa przez grubą i brzydką (nieszczęścia chodzą parami :D).

Bianca i Saszetka po jakiejś akcji będą miały do siebie dymy, dojdzie do nieporozumień i tym sposobem przegrają. Może w tym pomóc także Reginald. A dalej już prosta droga i podbudowa walki mistrzyni SD z ruchadłem Forda. Sama walka lekko mi zwisa - może być spoko, może być tragedia.

 

TYP : NIA I SHAYNA

 

2. Roman Reigns © (with Paul Heyman) vs. Daniel Bryan - Singles match for the WWE Universal Championship with Edge as the special guest enforcer.

 

Tutaj mam zagwozdkę. Niby Roman nie powinien przegrywać, ale ciągle gdzieś mam przeczucie, że jednak Daniel zwinie pas, no bo jak inaczej go wkręcą do walki na WM? Po przegranej? No i jeszcze zakończenie SD gdzie Roman stał nad rywalem na tarczy. Tu może być surprise i zadziała zasada kto wygrywa na tygodniówce upierdala na PPV.

Poziom walki może być dobry - Daniel to klasa sama w sobie, a Roman jest mimo wszystko bardzo dynamicznym wrestlerem z niecodziennym movesetem (już widzę przejście z Superman puncha do yes locku :D ). Dodatkowy smaczek to Edge, który na pewno coś namiesza. Prawdopodobnie main event, więc wydarzy się coś grubszego - Daniel zdobędzie pas i przejdzie heelturn atakując Adasia.

 

TYP : DANIEL BRYAN

 

3. Big E © vs. Apollo Crews - Singles match for the WWE Intercontinental Championship

 

Tak samo jak w przypadku DBryana tak samo i tutaj mam przeczucie, że dostaniemy niespodziewaną zmianę pasa tuż przed WMką. "Odmieniony" Apollo zacznie z przytupem. Słaba podbudowa tego starcia, ale w zasadzie Big E nic nie robi i tak z tym pasem. Już widzę jak na Wrestlemanii dostajemy multi kulti o pas IC w składzie Crews, E, Corbin, młody Mysteriusz i inni, a kiedy wszyscy będą w ringu to ostatni wyjdzie afrykański wódz ze specjalną wejściówką rodem z "Księcia w Nowym Jorku" gdzie afrykańskie tancerki potarmoszą dupą, a wojownicy ustawią się w szereg i Mgwebe wyjdzie podhype'owany.

Co do walki - kurcze nie wiem. Big E to raz jest hit raz miss, ale chłopak się stara. Apollo jest dobry, szybki i silny - może wyjść z tego ciekawa kombinacja, ale może też wyjść tygodniowka bez psychologii ringowej.

TYP : APOLLO CREWS

 

4. Drew McIntyre vs. Sheamus - No Holds Barred match

Wycofali walkę Schejna z Daunem co w sumie nawet szkoda, bo liczyłem, że młody szefo wykiwa Strowmana i powie, że jest "stupid", że myślał, że on będzie walczył i wystawi naszego rodaka Babatundę, który oczywiście by przegrał, a na WM właśnie stoczyliby co dalej jest możliwe właśnie jakiś No Holds Barred, a tak to otrzymaliśmy go tutaj, więc nie jest źle, bo podniesie to poziom starcia w ringu. Nie jestem jakimś fanem Drew, uważam, że w ringu jest średnio-dobrze u niego, ale za to Sheamus to definicja przeciętności, więc gimmick match mnie mniej wymęczy.

Zwycięzca jest znany, bo tak jak pisałem wyżej - dziwne by było jakby pretendent ujebał przed najwazniejszą walką z promowanym ostatnio ol majtim. Nie spodziewam się fajerwerków tylko 15-20 minutowego brawlu z użyciem przedmiotów i nic więcej, bo na więcej nie ma co się napalać.

 

TYP : DREW

 

5. Alexa Bliss vs. Randy Orton - Intergender match

 

Nawet nie wiem czy to będzie walka, raczej jeden wielki segment. Orton nie położy łap na Bliskiej (nie ma co oczekiwać loga Brazzers :D), bo ciągle coś się będzie działo - teleporty, maź, gasnące światła i finalnie powrót Fienda.

Najciekawsze w tym wszystkim jest jak Fiend się zmieni - czy będzie wyglądać tak samo czy może po spaleniu zmienią mu wygląd i może zachowanie.

Co do zwycięzcy - opcje są dwie - Albo Orton wygra przez DQ kiedy zaatakuje go Wyatt albo coś się wydarzy (zapewne ten atak) czego sędzia nie zauważy i Alka bez problemu spinuje Randalla.

Stawiam jednak na opcję pierwszą.

 

TYP : RANDY ORTON via DQ (ratunku kobiety bijo)

 

6. Shinsuke Nakamura vs. Seth Rollins - Singles match

Nic więcej jak przystanek przed Cesaro na WM dla Setha. Postarają się stworzyć coś dobrego, ale raczej średnio wyjdzie, bo styl Naki tak sobie pasuje do WWE, ale z Sethem może coś się udać. Nie mam żadnych oczekiwań co do poziomu, bo nie lubię kitajca (w sumie jest jakiś dobry żółty zawodnik w W?), więc najwyżej miło się zaskoczę.

 

TYP : SETH

 

7. Riddle © vs. Mustafa Ali - Singles match for the WWE United States Championship

 

Ringowo powinno być fajnie, bo obaj zawodnicy sporo potrafią w kwadracie, ale zobaczymy jak będzie z chemią. Może być cichy match of the night, choć nie stawiałbym na to. Raczej odwalą coś dynamicznego w ciągu około 10 minut i do domu. Stawiam na obronę przez Ryśka Riedla i starcie z Keithem Lee o pas.

 

TYP : RIDDLE

 

Jeśli wszystko jest tak jak myślę, to część karty na WM powinna prezentować się tak :

 

WWE - Bobby vs Drew - potwierdzone

UNI - Daniel vs Roman vs Edge

SD kobiet - Saszetka vs Bianca - potwierdzone

US - Riddle vs Keith Lee

Seth vs Cesaro

IC - Apollo vs Big E vs Nakamura vs Corbin vs Dominik vs itp

Orton vs Fiend

 

Nie wygląda to źle. A jak jeszcze dodać kilka starć typu Owens vs Zayn i Shane vs Daun to wygląda to nawet ciekawie.

 

Fastlane omówione to teraz tylko jutro łobejrzeć i łocenić. Do jutra!

 

 

 

 

  -Raven- napisał(a):
hyba, że Vince postanowi jobnąć na WM'ce Bobika (słyszałem o takich wstępnych, idiotycznych planach) z pasa, który wróci do Szkota, tak więc na Fastlane geniusze Papy mogą właśnie ujebać Drew, żeby podbudować Szajbusa i sprawić, że Drew w bardziej "zaskakujący" sposób przejmie pas na największej gali roku (i będzie miał automatycznie kolejnego rywala, bo Majonez - jako jego pogromca - upomni się o title shota).

 

Najbardziej mnie niepokoi to, że nie widzę właśnie nigdzie miejsca Majoneza w karcie WM.

O ile nie zrobią jakiejś popierdółki w stylu RAW vs SD i niebiescy też wystawią jakiegoś bysiora albo jak nie dołączą go do walki o pas US to cholera wie co z nim.

 

  -Raven- napisał(a):
I nie, nie poleżałbym na Alce. Z pewnością nie dałbym rady tylko na niej leżeć. "Atak padaczki" byłby tu w pakiecie

 

Zapewne bez ubrań :D

 

[ Dodano: 2021-03-22, 09:04 ]

Gala się zaczyna dosyć wcześnie, ale nie oglądałem. Na preshow nie było nic zapowiedziane, ale w trakcie gali dowiedziałem się, że walka z potencjałem ringowym, czyli ta o pas US odbyła się właśnie tam.

Cóż trudno, wynik do przewidzenia, ale nie spodziewałem się rozpadu najgorszej stajni ever tak szybko. To się nazywa zmarnowany potencjał. Ciekawe co z członkami - powrót do NXT bez masek, zmiana gimmicku czy coś innego? Wydaje się jakby Maddin i Dijak mieli stworzyć tag team. Na pasy TT się nie załapią, bo już promują New Day vs AJ i Omos. Slapjack whatever.

 

1. TT DUP

Wynik jak i cały przebieg przewidywalny. Gale oglądałem z bratem i szczerze średnio nam się chciało to wszystko oglądać z rana, więc sporo przewijaliśmy. Bianca nakurwia 450 splashe, najs chyba żadna dupera tego nie robi, więc plus. Saszetka na koniec na rampie wyglądała bardzo ruchable, a ich pojedynek idzie w kierunku rookie vs weteran, ok może być. Ciekawe co dalej dla mistrzyń. A, no i fajnie by było jakby mistrzostwa TT kobiet nie napędzały innych feudów..

Brak oceny.

 

2. Pas IC

Znacie zasadę, że dwa minusy dają plus? To tu 2 ringowe plusy dały minus. Rany jakie to było toporne.. kompletnie bez wyczucia. Jak zaczęło coś się dziać, czyli dosłownie ostatnia minuta to się skończyło, a w dodatku finish był po prostu fatalny. To nie powinno być 3, bo była zmiana pozycji.. jednak Big E dalej z pasem, whatever. Teraz Apollo Angle Slamy napieprza. Kreatywność.

1,5* - tygodniówka z fatalnym finishem

 

Coś tam Shane'a pokazują, kontuzja. Jak dla mnie - podstęp. Niestety zamiast wystawić Babatunde to przypierdala się Elias.. jednak walka będzie.

 

3. Eliasz vs Daun

No tu dwa minusy dały 1 wielki minus. Tragedia jak zazwyczaj kiedy w ringu wojuje Strowman. Na szczęście było szybko. Teraz tylko czekać na Shane vs Strowman na WM ;/

1*

 

Wrestlemanii jeszcze nie było, a oni już wiedzą, że ją spirace :D

 

Cześć jestem Riddle. Mam 35 lat, a gadam i zachowuje się jak naćpany 20 latek :D

 

4. Nakamura vs Rollo

Jedyną szansą żółtego na zwycięstwo była interwencja Czarka, ale tej jednak nie było, więc to był mecz do jednej bramki. Naka stawiał opór i bił się jak równy z równym, więc ciekawi mnie co z nim zrobią na WM. Niestety co do samej walki - nie porwała mnie. Shinsuke się nie nadaje do WWE albo raczej jego japan strong style nie pasuje. Walka miała swoje momenty, ale w gruncie rzeczy przewidywalny wynik + ewidentny brak chemii im nie pomógł. Seth tej walki nie uratował, a wiemy, że jest kotem. Oby z łysym było lepiej.

2,25*

 

5. Sheamus vs William Wallace

Mel Gibson urósł i przypakował co jest niesamowite w jego wieku ;D Ogólnie tak jak myślałem - od spota do spota, a w przerwach nic ciekawego - czyli poodobnie jak w kiepskich slasherach. Pierdolnięcie podczas wrzucenia Majoneza na elektornikę niczym na Revolution :D A jak Sheamus zWhiteNoiseował Drew z barierki na stół komentatorski to Michael Cole wrzeszczał jakby dostał przynajmniej F5 z wieży Eiffela. takie jebnięcie było. Drew zgodnie z planem wygrywa, a gimmick match ratuje tą walkę, bo singlesa bym nie zdzierżył.

2,25*

 

6. Alexa vs Orton

Już przy wyjściu Ortona była maź. Potem Alka odwalała jakąś Carrie - widać telekineza dla początkujących oraz pyromancja level zaawansowany.. tak jak przypuszczałem bardziej segment to był niż walka, ale w końcu wrócił Fiend i wygląda nieźle. Podoba mi się nowy wygląd, ale raczej nie będą się pierdolić z takim make upem cały czas. Pewnie będzie się regenerował powoli czy coś.

No i teraz mindfuck - pisząc to jeszcze nie obejrzałem main eventu, więc nie wiem jaka jest oficjalna decyzja, ale... Fiend robi Sister Abigail a Alexa pinuje, nagle nie widziany przez całą "walkę" sędzia robi 1,2,3 i... Bliss wygrywa? Kto to kurwa sędziuje? Stevie Wonder? Przecież to była oczywista interrwencja i DQ, a z tego co wiem to był zwykły singles match. Gdzie sens gdzie logika? Alka siedzi okrakiem na Randallu, a to ja czuje się wyruchany.

2* - w sumie była rozrywka

 

7. Main event o pas Uni - Daniel vs Roman

Dużo czasu mają. Ok zabieram się za oglądanie...

... OK już po gali. Akcja była, dosyć fajnie to wyglądało. Zdecydowanie walka gali. Jest chemia i nie mogę się doczekać triple threata na WMce. Nie wiedziałem tylko jak do niego dojdzie - oczywistym byłoby jakby Daniel wygrał, a Reigns jako głowa stołu jakoś wypersfadowałby sobie rewanż, a Edge wiadomo wygrał RR. Polecieli jednak inaczej - Edge zdemolował obu zawodników (niestety nie obyło się bez wcześniejszego dostanie chair shota w ramię i leżenie nieprzytomnym przez 2 minuty :roll: ). Liczyłem na no contest - sędzia wyliczyłby obu i byłoby fajnie i po sprawie, a tak mamy zwycięstwo Romana, a Daniel jakoś sobie wywalczy udział. Ogólnie nawet fajne, ale znowu - bez szału.

Powinni bardziej podkreślić Daniela jako submission specialista - piękne było przejście ze Speara do Yes Locka - bez żadnych zahamowań - po prostu płynnie. Warto zaznaczyć, że megaszybko mi minęło te pół godzinki.

Ocena 3,25* - stać panów na więcej i to więcej mam nadzieję zobaczyć na Wrestlemanii.

 

Gala na papierze była dosyć intrygująca, a wyszło jak zwykle - bez polotu. Jedynie main event dał radę i ewentualnie segment/walka Alexy z Ortonem żeby zobaczyć nowy wygląd Fienda.

btw. teraz sprawdzam wyniki i ja pierdole.. według wikipedii Alexa pokonała Ortona. Intergender match ma wbudowane no DQ czy ki chuj?

 

Fastlane zaliczam do tak zacnego grona jak dziwne zapychaczo PPV typu Backlash czy Capitol Punishment. Takie superstars wśród gal PPV. Kiedyś mówiłem, że im więcej gal tym lepiej, bo w fali gówna szybciej się wtedy perełki wychwyci, ale jednak kolejność też ma znaczenie, bo odwalać kaszane z przewidywalnymi wynikami przed Wrestlemanią to tylko geniusz Winczenza pojmuje.

Całośc oceniam na 2/6 w skali szkolnej.

Edytowane przez CzaQ
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2021
  • Status:  Offline

WWE Women’s Tag Team Championship match

Zmusiłem się do oglądanie tego pojedynku. Zwykle bym nie miał z tym problemów ale oglądanie kloca jak Nia to jest najciekawsza rzecz do oglądania w życiu. Potoczyło się tak jak miało. Banks i Bianca się posprzeczały i przez to przegrały.

 

WWE Intercontinental Championship match

Ostry początek zapowiadał dobre starcie ale tka szybko jak się zaczęło tak później strasznie wolno. Jeszcze do tego ta końcówka co to było? Bo mi wyglądało na jakiś botch. Zawiodłem się kompletnie tym co tutaj się wydarzyło.

 

Braun Strowman VS Elias

Maił być Shane vs Braun, a było co innego. Było to potrzebne? Szkoda słów to PPV czy tygodniówka?

 

Shinsuke Nakamura VS Seth Rollins

Tak w kwestii pytania czy to PPV czy tygodniówka to kolejna walka pogłębia to pytanie. Czy to było konieczne? Ciężko się ekscytować czymś co nie jest oparte jakąkolwiek historią. To samo mogli dać na SmackDown i obstawiam, że jeszcze to zestawienie zobaczymy na najbliższej tygodniówce. Jedyny pozytyw, że przynajmniej Rollins wygrał ale w sumie jakby przegrał to tez by mnie nie ruszyło. Mogli chociaż coś z Cesaro przy tym wkręcić, a tak Rollins wygrał i se poszedł.

 

Drew McIntyre VS Sheamus

Ta walka to taki spotfest. Wiadomo, że chłopy chwilami musieli trochę oddechu złapać. Tutaj już była tez jakaś historia między panami ale czy ten malunek był Drew potrzebny? Rudy tez mógł się pomalować na zielono. Bez publiki mają lepiej bo widzę bardzo często lubią w walkach zwiedzać sobie niemal całą arenę. Ogólnie jeśli chodzi o całość i liczbę spotów to spoko starcie szkoda tylko, że było wiadome kto wygra.

 

Alexa Bliss VS Randy Orton

Spodziewałem się, że Orton będzie próbował się jakoś dobrać do Alexy albo już przed starciem powróci Bray. Sędzia wogóle się posrał i spierdzielił zaraz na początku za ring. Stał obok ringu miał w dupie, że Bray się wmieszał :lol: Cholera wie już jakie są zasady w tych walkach już ale wiem, że mam zmęczenie materiału tym story kompletnie. Vince litości.

 

Universal Championship match

Dostali mnóstwo czasu i o ile pisałem, że Bryan nie ma szans by zmusić Romka do klepania to kurde podczas walki dałem się wkręcić i brałem już taką opcje pod uwagę(no w sumie Reigns klepał :P ale sedzie miał drzemke). Jeśli tyle osób jest wokół ringu to nie ma opcji sędzia musi ucierpieć. Działo się naprawdę sporo był też Uso. Bardzo znośnie rozegrali całą sytuację, Edge dostał przez pomyłkę od Daniela. Edge się wkurvił zdzielił krzesłem jednego i drugiego i poszedł, a ostatecznie z pasem pozostaje Reigns(ale chyba już miał mokro w gaciach). Mamy Triple Threat na WM i tutaj juz w tej chwili RAW i pas WWE mogą się chować. Zdecydowanie najlepsza walka na gali. Teraz pytanie tylko czy na WM Edge pinuje Daniela czy na odwrót.

 

 

Main event i McIntyre z Rudym ratują odbiór tego PPV. Kompletny zawód to pas IC i Alexa z Ortonem.

"Wolę przegrać na mecie niż zrezygnować na starcie."

  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  NerVus napisał(a):
Alexa Bliss VS Randy Orton

Spodziewałem się, że Orton będzie próbował się jakoś dobrać do Alexy albo już przed starciem powróci Bray. Sędzia wogóle się posrał i spierdzielił zaraz na początku za ring. Stał obok ringu miał w dupie, że Bray się wmieszał Cholera wie już jakie są zasady w tych walkach już ale wiem, że mam zmęczenie materiału tym story kompletnie. Vince litości.

 

W sumie to po przemyśleniu Alexa siedziała okrakiem na Randallu, tak więc Orton jest dla mnie zwycięzcą w tym pojedynku :twisted:

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Baszler & Jax vs. Banks & Belair - sporo lepsza walka niż ich poprzednia. Dupy może i ona nie urwała, ale więcej tu pracowała Baszler, a więc siłą rzeczy Jax miała mniej możliwości do zamulania, co wyszło starciu na dobre, także pod względem szybkości w ringu. Poza tym, nie trwało to za długo, tak więc jak na opener to było poprawnie.

Montezumowa walnęła kilka botchy i mam nadzieję, że to nie kwestia presji ze względu na push jaki obecnie otrzymuje. Poza tym, chujowo rozpisali ją podczas tego heel turnu Gang Banksa. Saszetka dała jej po mordzie, a ta nie odpowiedziała jej rękoczynami, tylko waliła łzawe miny jak rookie, który dostał po łapach linijką od swojego nauczyciela. Trochę słabo to wyglądało, bo babka idąc po pas na WM-ce powinna być pewna siebie i nie dawać sobą pomiatać, a tu wyszła na nowicjuszkę, którą przytłoczyła tego typu sytuacja.

 

2. Big T vs. Apollo - kuriozalna walka, która chyba nie tak się miała skończyć, bo nawet nie pokazali replaya tego dziwacznego finiszu. Myślę, że panowie coś spierdolili podczas tych kulanek pin'owych, a Sędzina - zgodnie z obecnymi procedurami WWE - klepała w matę i przy braku kick outa, odklepała do trzech.

Trudno tu coś więcej napisać, bo walka w mojej ocenie nie weszła nawet w fazę środkową, a tu nagle dostaliśmy finisz z dupy. Pewnie Vince będzie teraz kleił głupa, że tak miało być, żeby można było dopisać finał na WrestleManii.

Crews zabawnie wygląda w tym swoim nowym ubiorze podczas wejścia do ringu, bo z tym "szalikiem" zarzuconym na gołą klatę, wygląda bardziej jak pseudo-kibol niż członek rodziny królewskiej afrykańskiego plemienia. I jeszcze ta dzida wyglądająca jak z zestawu Lego (tylko, że żelazna). No nigeryjska komedia, w chuj :twisted:

 

3. Strowman vs. Elias - tygodniówkowe gówno, nie wiem po chuj wrzucone na PPV? Chyba tylko po to, żeby Drągal mógł zesquashować Grajka, ku uciesze gawiedzi, bo ni chuja nie pchnęło to dalej feudu z Shane'em, który nawet tu w żaden sposób nie zainterweniował w walkę.

 

4. Rollins vs. Nakamura - widać było, że jest potencjał i nienajgorsza chemia pomiędzy tą dwójką, ale nie pomogli im bookingiem, który był mocno sztampowy i nie potrafił jakoś mocniej zaciekawić. Wiadome było, że Naga Rura musi to ujebać (chociaż gdyby jakoś zainterweniował Czechu...), a kreatywni nie zrobili nic żebym uwierzył, że Pijany Mistrz może to ugrać. Nie, nie była to słaba walka, bo miała też swoje mocne momenty, ale poprzez takie a nie inne rozpisanie, nie wyszła poza poziom solidnego przeciętniaka, o którym za tydzień nie będę już pamiętał.

 

5. McIntyre vs. Sheamus - fajnie rozpisali jednego i drugiego, bo pomimo, że Rudolf od dłuższego czasu kiblował w midcard'dzie, i tak czuć było, że jest tutaj równorzędnym rywalem dla Szkota i potrafił zdrowo go garować. Szkoda, że nie udało się tu utrzymać równego poziomu, bo po mocnym, pełnym zmian przewag początku - dostaliśmy zamulającą część środkową, z plastikowym brawlem wśród monitorowej publiczności i długimi przewagami. Rozruszało się to dopiero na koniec i znowu było gites. Ogólnie potencjał był większy, ale i tak wyszło jak na WWE całkiem spoko. Mimo to, cały czas oglądając ten hardcore made in WWE, trudno mi było nie odnosić tego do ostatniej walki Thunder Rosy z Britt Baker, gdzie panie pokazały w tej materii większe jaja niż tutaj panowie.

 

6. Orton vs. Alka - mocno cringe'owe to było, bo myślałem, że magicy władający światłem i ogniem, odeszli razem z Undertakerem, a tutaj okazało się, że Bliss'ka ma lepsze skille telekinetyczne niż Houdini :twisted: Wyglądało to tak, jak musiało wyglądać, bo było pewne, ze Randal łapek na Alce nie położy (żona by mu pewnie ukręciła wora :D ) i będzie ją ganiał jak nastolatek z opuszczonymi spodniami, pijaną koleżankę na imprezie.

Powrót Fienda przewidywalny, ale jego nowy look mocno cartoonowy (te poparzone ręce wyglądały jak w horrorach klasy "F"). Bliss'ka wygrywa, a Orton na osłodę dostaje Alexę gibiącą się na nim "na jeźdźca" (tak więc krzywdy chłopina nie ma :wink: ).

Swoją drogę Alexa wykonała kawał dobrej aktorskiej roboty prowadząc ten feud bez Wyatt'a i bawiąc się z Randolfem w mind games'y.

 

7. Reigns vs. Bryan - całkiem nieźle rozpisany main event, gdzie postawiono na opowiadaną historię i psychologię ringową, a nie na fajerwerki. Dostaliśmy starcie sprytnego, nieprzewidywalnego "Dawida" z mocarnym fizycznie "Goliatem" i ładnie bookingiem budowali tu Danielsona na kogoś, kto z niemal każdej sytuacji potrafi zagrozić jakąś próbą poddania, przez co Romeo co chwila dostawał po łapach. Solidne kontry i zmiany przewag robiły tutaj robotę, tak że można było choć na chwilę zapomnieć, że Danielo ma tu takie same szanse na przejęcie pasa jak ja na szybki numerek z Alką B.

Ogólnie było tak jak większość przewidywała. Starcie miało doprowadzić do wciśnięcia Dragona do triple threata na WrestleManii, chociaż finisz już mi do gustu nie przypadł. Bez sensu był ten turn (bo zakładam, że to turn, skoro fani wybuczeli Copelanda jak sam chuj) Edge'a. Wystarczyło, żeby przypadkowo przyjebał krzesłem Bryan'owi Adamsowi i - pod nieobecność znokautowanego sędziego - musiał odklepać zwycięstwo Boskiego (coś jak myk z walki Hitmana z Takerem, gdzie Michaels był sędzią). Turn Edge'a utwierdza mnie w jeszcze większym przekonaniu, że Rzymek obroni tytuł na WrestleManii, a Danielson pójdzie po WM-ce w feud z Adasiem. Chociaż jest też możliwość, że Vinnie chce ochronić swojego pupila i zdejmie z niego Złoto, bez bezpośredniego podkładania i w triple threat'cie Edge odklepie Daniela, albo co bardziej prawdopodobne - na odwrót. Hmmm...

 

Reasumując - nie była to gala, która urwała by mi dupsko, ale arytmetycznie wychodzi, że nie była taka zła (po Sacrifice od Impacta każda wydaje się wręcz zajebista :twisted: ), bo opener, starcie wyspiarzy i main event były całkiem spoko. Nawet walka Szinskiego z Beczka-Fuckerem miała swoje momenty, choć oczekiwaniom nie sprostała. Poza tym gala trwała mniej niż 3h, co zawsze jest na propsie przy wysrywach Vinniego. Moja ocena: 3=/6 (ale to chyba tylko dzięki Sacrifice, bo w innym przypadku nie dałbym więcej niż 2+/6 :twisted: )

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...