Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV - Payback 2020 (zapowiedź, dyskusja, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

WWE PPV - Payback 2020

 

30 sierpnia 2020

 

Amway Center

Orlando, Floryda

 

220px-Payback2020.jpeg

 

 

 

 

 

 

Karta:

 

 

 

20200824P_qqxxqqx.jpg

 

Universal Championship:

 

No Holds Barred Triple Threat match

"Diabeł" Bray Wyatt vs Braun Strowman vs Roman Reigns

 

 

 

20200824P_qqxxqqn.jpg

 

Women's Tag Team Championship:

 

Tag Team match

Sasha Banks & Bayley © vs Shayna Baszler & Nia Jax

 

 

 

20200828P_qqxeppn.jpg

 

Tag Team match

Rey & Dominik Mysterio vs Seth Rollins & Murphy

 

 

 

20200824P_qqxxqqe.jpg

 

Single match

Keith Lee vs Randy Orton

 

 

 

20200824P_qqxxqqw.jpg

 

US Championship

 

Single match

Apollo Crews © vs Bobby Lashley

 

 

 

20200828P_qqxeppa.jpg

 

Single match

Matt Riddle vs King Corbin

 

 

 

20200828P_qqxepps.jpg

 

Single match

Big E vs Sheamus

 

 

 

20200828P_qqxeppw.jpg

 

Tag Team match

The Riott Squad vs The IIconics

Edytowane przez Pavlos

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

  • Odpowiedzi 18
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • MattDevitto

    4

  • CzaQ

    3

  • Grins

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 299
  • Reputacja:   564
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Triple threat jest o pas uniwersytetu, a nie o pas wwe. Jedno jest pewne - Payback is a bitch :D
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  10 243
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To PPV w tydzień po mega-zjebanym SummerSlam, to tak jakby się przepić wódą i kolejny dzień zacząć od setki bez popitki. Już się kurwa nie mogę doczekać... :roll:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  259
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.07.2019
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale jak już wejdzie ta seta z rana to potem pójdzie z górki ;)

 

Ten triple Romano Daun i Wyatt w sumie jestem ciekawy wyniku

Edytowane przez BPG

  • Posty:  3 215
  • Reputacja:   722
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To na ten moment wygląda (i tak będzie, bo gala w niedzielę) jakby robili ppv dla jednej walki. Jak się zastanowić to i tak całkiem nieźle - w sumie ten ME na papierze wygląda dobrze. Oby tylko od razu nie przerzucali pasa na Romana, bo wiemy, że są do tego zdolni. Poza tym pojedynkiem, reszta karty to jakieś pierwsze, lepsze RAW...

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  10 243
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale jak już wejdzie ta seta z rana to potem pójdzie z górki

 

Może też pójść z górki, ale w kiblu :D

 

Ten triple Romano Daun i Wyatt w sumie jestem ciekawy wyniku

 

Ja raczej się tu boję wyniku, bo zagrożenie Roman-tyzmem jest ogromne. No chyba, że Romeo finalnie jakoś mega skantuje rywali i przejdzie konkretny heel-turn, zgarniając Złoto. Taki scenariusz jeszcze wziąłbym na klatę, bo Rzymski Mega Chuj to mogłoby być ciekawe odświeżenie postaci Reigns'a.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 299
  • Reputacja:   564
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak się zastanowić to i tak całkiem nieźle - w sumie ten ME na papierze wygląda dobrze.

 

No w chuj :D dwie największe miernoty ringowe w fedce + dynamiczny średniak. :D Jedyne ciekawe to wynik i czy Retribution się nie wbije.

 

tak jakby się przepić wódą i kolejny dzień zacząć od setki bez popitki.

 

Wypisz, wymaluj to to moja ciotka alkoholiczka :D

 

Ja raczej się tu boję wyniku, bo zagrożenie Roman-tyzmem jest ogromne. No chyba, że Romeo finalnie jakoś mega skantuje rywali i przejdzie konkretny heel-turn, zgarniając Złoto. Taki scenariusz jeszcze wziąłbym na klatę, bo Rzymski Mega Chuj to mogłoby być ciekawe odświeżenie postaci Reigns'a.

 

Wszystko zależy od antify. Jak nie są z Romkiem to mogą mu uprzykrzyć życie, jak są z nim - Romano mistrzem. A co do heelturnu - chyba już raczej heelem jest ;)

 

Jakbym miał obstawiać chate to stawiałbym na 2 pewniaki - Romualdo oraz Jax-Baszler mistrzami.

Kit Lee może wygrać z Randallem i na następnej gali, którą jest kij-wie-co możemy otrzymać triple threat o pas WWE, gdzie RKO będzie jedynym heelem i on ugra w końcu pas, a Drew będzie feudował ze swoim zwęglonym przyjacielem. A co odstawi Hurt Business (krindż) to nie mam pojęcia.

Cały czas mam przeczucie, że mogą Bobika zestawić z Babatunde na Underground - pytanie czy powstanie ten nowy pas czy nie. Od tego zależy czy wygra US title'a. Tak mi się wydaję.

Gorzej od Summerslam być nie może, prawda? Prawda?

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 215
  • Reputacja:   722
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak się zastanowić to i tak całkiem nieźle - w sumie ten ME na papierze wygląda dobrze.

 

No w chuj :D dwie największe miernoty ringowe w fedce + dynamiczny średniak. :D Jedyne ciekawe to wynik i czy Retribution się nie wbije.

Co poradzić jak i to wygląda ciekawej niż całe poprzednie ppv. Poza tym 3 way powinno im być łatwiej rozpisać i może wyjść niezła walka. Spokojnie najlepsza na całej gali - tu jednak nie będzie pewnie żadnej konkurencji :wink: Poza tym o te dwie miernoty ringowe bym się kłócił, są gorsi, ale nie wiem czy to powód do zadowolenia...

 

Gorzej od Summerslam być nie może, prawda? Prawda?

Nie doceniasz WWE :D To są zawodowcy pod tym względem. Oni są w stanie złamać każdego.

Edytowane przez MattDevitto

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  3 299
  • Reputacja:   564
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W sumie najbardziej mnie niszczy fakt, że musieli zaznaczyć jaki to będzie rozpierdol, bo No holds barred match przy czym... triple threaty z reguły są no dq :D
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 215
  • Reputacja:   722
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i oczywiście nie wytrzymali...Reigns z pasem od razu po powrocie. Przed ppv myślałem, że największą zaletą walki może być 3 way, a tu Roman pojawił się dopiero po x minutach. To już był jawny spoiler dalszych wydarzeń. Jakby pomyśleć logicznie - to teraz każdy powinien tak czekać w tego rodzaju pojedynkach, bo po co się tłuc nawzajem :D Nawet coś tam się starali, rozwalili ring, ale i tak każdy czekał na przyjście Romka. Jest heelem, co do tego nie ma wątpliwości, ale no właśnie dalej ma ten sam theme song, dalej to ten sam Reigns. Szybko pasa raczej nie odda :roll: Całość można określić jednym słowem - przewidywalna. Jeszcze dwie rzeczy o których wcześniej zapomniałem:

 

1) Keith Lee pokonał Ortona - ponownie po co oni tak się muszą spieszyć? Gość ledwo wszedł do głównego rosteru i na dzień dobry przejeżdża się po Randym, który robił co chciał na RAW.

 

2) Gdzie te całe Retribution? Na SD ich nie było, na ppv też. Jest czego się obawiać - pewnie pojawią się na 205 live :lol:

Edytowane przez MattDevitto

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Randy Orton vs Keith Lee

Co to miało być? Zapowiadała się fajna walka, gdzie debiutant próbował ograć weterana. A potem cyk, Powerbomb, koniec. I Orton przegrał na drugim PPV z rzędu. Coś forma spadła. Co by nie było – mocne zwycięstwo Keitha. Wypada pociągnąć to dalej. Trzeba zaznaczyć, że tym razem Lee ubrali porządnie. Na RAW w tej spódniczce i różowej bluzie z kapturem wyglądał jak debil.

 

The Fiend vs Braun Strowman vs Roman Reigns

Dawno niczym w wrestlingu się tak nie jarałem, jak powrotem Reignsa w tej odświeżonej formie. Dziwny początek walki. Sędzia rozpoczął od razu po wjeździe Strowmana, nie poczekał na Romana, więc musiał wiedzieć, że się nie pojawi. Zrobiłbym tak, że wielkoludy już się tam mordują, ale nie słychać gongu. Sędzia by zaakcentował, że czeka, nikt by nie wyszedł i dzyń dzyń. Szczególik, a jak dla mnie całokształt fajniejszy. Nie wiem też jak to jest, że kontrakt na walkę można podpisać w jej trakcie, ale już nie będę się czepiał, bo przynajmniej efekt był super. Sama walka przypadła mi do gustu. To ta sama sytuacja co tydzień temu – siermiężne starcie kolosów. Nie wiem czy ten myk z zarwaniem ringu nie był przesadzony, ale co tam.

Kwestia zmiany mistrza. Z jednej strony szkoda, że Fiend znowu wyszedł na frajera, ale z drugiej – on i bez pasa ma co robić, a potencjał tej postaci i tak jest wykorzystywany w 10%. Z Romanem teraz jest tak, że została tu złożona obietnica stworzenia czegoś dużego. Sama kontynuacja w obecnym składzie to dla mnie łakomy kąsek.

 

Ostatnio bardzo mi służy oglądanie tylko tych elementów show, które na pewno mnie interesują. W ten sposób widzę tylko dobro, a szajsem nie zaprzątam sobie głowy. Polecam, jeśli ktoś jest zmęczony produktem Vince’a.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W kickoffie bez szału. Riottki pokonały IIconics, pewnie żeby było kogo posłać na nowe mistrzynie TT (jeszcze nie wiem, czy są, ale obstawiam to za pewnik). Straszny cyrk z niesnaskami i botche.

 

Lashley nowym US Champem, biedny Apollo :( Walka po mnie spłynęła poza wynikiem.

Big E pokonał Sheamusa - wynik lepszy niż wyżej, ale tak samo całość spływa. Już trzecia walka, a dalej chce się spać.

Riddle kładzie Corbina... i znów to samo: zobaczyć wynik i iść dalej. Ziewam. A po walce jeszcze ta gadka, że wreszcie koniec, po czym Baron atakuje. Matt jeszcze nie ogarnął, że od tego tragicznego feudu nie da się tak łatwo uciec. Lepsi próbowali.

Tagi kobiet - again, spływa. Dysfunkcyjny team z pasami, odcinek 4363478. Ale tu chociaż zapamiętam fajny finisz, gdzie Shayna załatwiła subami dwie rywalki naraz.

 

Keith Lee dalej bez poprawek w nucie :( Przynajmniej ring gearem nadrobił. Chociaż dalej nie wiem, po co mu koszulka.

Walka OK, na tle reszty to w ogóle kosmos, lol. Może dlatego, że markuję Keithowi. I właśnie czyściutko pojechał Ortona :shock: Zero cyrków, po prostu. Ciekawe co dalej, bo już nie ma go za bardzo gdzie wepchać. Przy Złocie jest face, a największy heel poległ...

 

O Mysteriuszach i Rollinsach kompletnie zapomniałem. To wiele mówi o tym, jak mnie obchodziła walka. Dominik zdobył pin, nara.

 

Fiend chyba zgubił swoją wersję pasa Universal?

Zanim skończył wejście, Braun go zaatakował i zaczęli się lać, a Romka ni ma. Brawl na plus, tak powinna wyglądać ta walka na SummerSlam.

Ring się rozwalił po superplexie. Widzieliśmy to około 5 razy, ale to zawsze bawi.

...i teraz wchodzi Romuś. Z krzesłem, podpisuje kontrakt na rampie, od razu do pinu. Fiend nie chce leżeć, więc dostaje kopa w jaja podczas próby Mandible Claw. Potem Spear w Brauna i nara. Run Braya trwał tydzień i nawet go nie spinowali. Przynajmniej będzie z tego feud. A heelowy Reigns jest świeży. Tylko potrzebujemy proma na SD, bo zmiana, choć ciekawa, wygląda mocno od czapy.

 

Poza Keithem i ME nic wartego uwagi.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  917
  • Reputacja:   372
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie popadajmy od razu w jakąś panikę, to dopiero 3 gala na której Regins pokazał sie jako Heel.

Bardziej obawiam się że Romano może być nieco cipowatym Heelem, tym bardziej że to było śmieszne zwycięstwo...

Romek wbija kiedy Fiend i Strowman są rozjebani na połowę, wiadome było że Roman ich pociśnie, najbardziej straconym ja Braun który nie wygląda teraz jak potwór a jak zwykła pizdeczka która została zaorana przez dwóch największych koksów...

Ogólnie Fiend większość walki rzucał Braunem jak szmatą zwykłą, rozdpuczył na nim stół, rozerwali ring XD najwięcej stracił Braun na tej całej potyczce...

Fiend założył przynajmniej Foleyową akcję i już była jakaś akcja, a Strowman padł jak zwykły leszcz...

Wyatt nie przy pinowany najprawdopodobniej będzie Baby Face'em, bo już na wczorajsze gali Face'ował w stronę fanów, nie zdziwię się jeśli z niego zrobią super mocnego Baby Face'a na SD, do tego ta Alexa na zapleczu patrząca na Fienda, zwykły Wyatt będzie dostawał wpierdol na zapleczu od Romka to od razu będzie jedno wielkie buuuu!

 

A co do postaci Romana to może być tak jak z Bayley, pomału zmienią mu ring gear, theme song itd. Ale już ma zmienione lekko swój wygląd, bo już nie wbija w bojówkach jak za czasów Shield.

 

Co do grupy Retribution to myślę że wbiją na RAW lub na Smackdown po czym okaże się że zapolują na Fienda, gdy ten będzie chciał dopaść Romana.

 

A no i nie rozumiem...

Keith pokonał Ortona bo możliwe że własnie Randall sam o to poprosił, możliwe że porażka z Drew'em to też była sam inicjatywa Ortona, bo ten sam jakiś czas temu wspominał że chętnie wypromuje nowe twarze.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  3 215
  • Reputacja:   722
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A co do postaci Romana to może być tak jak z Bayley, pomału zmienią mu ring gear, theme song itd. Ale już ma zmienione lekko swój wygląd, bo już nie wbija w bojówkach jak za czasów Shield.

Oby tak było, choć jak już dostał pas, to od razu chcę widzieć jego nową w zamyśle lepszą wersję. Mieli przecież czas to wszystko przygotować kiedy go nie było kilka miesięcy. Pora raz na zawsze zerwać z The Shield. Rollins to zrobił, Ambrose'a już nie ma w WWE, więc naturalnie przyszła kolej na Reignsa. To nie jest tak, że skreślam Romana jako heela, bo to może być genialny czarny charakter - nie podoba mi się jednak dawanie mu pasa przy pierwszej, lepszej okazji. Szczególnie, że owy pas dopiero co zmienił posiadacza.

 

A no i nie rozumiem...

Keith pokonał Ortona bo możliwe że własnie Randall sam o to poprosił, możliwe że porażka z Drew'em to też była sam inicjatywa Ortona, bo ten sam jakiś czas temu wspominał że chętnie wypromuje nowe twarze.

Nie śledzę, aż tak bardzo zakulisowych wydarzeń, ale taki szybki push to na dłuższą metę nie jest nic dobrego. Oby nie było tak, że za kilka miesięcy Lee będzie bujał się w midcardzie RAW bez większego celu :wink:

Edytowane przez MattDevitto

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  917
  • Reputacja:   372
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A co do postaci Romana to może być tak jak z Bayley, pomału zmienią mu ring gear, theme song itd. Ale już ma zmienione lekko swój wygląd, bo już nie wbija w bojówkach jak za czasów Shield.

Oby tak było, choć jak już dostał pas, to od razu chcę widzieć jego nową w zamyśle lepszą wersję. Mieli przecież czas to wszystko przygotować kiedy go nie było kilka miesięcy. Pora raz na zawsze zerwać z The Shield. Rollins to zrobił, Ambrose'a już nie ma w WWE, więc naturalnie przyszła kolej na Reignsa. To nie jest tak, że skreślam Romana jako heela, bo to może być genialny czarny charakter - nie podoba mi się jednak dawanie mu pasa przy pierwszej, lepszej okazji. Szczególnie, że owy pas dopiero co zmienił posiadacza.

 

 

A no i nie rozumiem...

Keith pokonał Ortona bo możliwe że własnie Randall sam o to poprosił, możliwe że porażka z Drew'em to też była sam inicjatywa Ortona, bo ten sam jakiś czas temu wspominał że chętnie wypromuje nowe twarze.

Nie śledzę, aż tak bardzo zakulisowych wydarzeń, ale taki szybki push to na dłuższą metę nie jest nic dobrego. Oby nie było tak, że za kilka miesięcy Lee będzie bujał się w midcardzie RAW bez większego celu :wink:

 

 

Spokojnie o to się nie ma co martwić.

Właśnie gdzieś widziałem że niby przygotowują dla niego jakiś nowy strój i wejściówkę...

Więc pewnie za nie długo ulegnie to zmianie, być może na najbliższym SD.

A co do tego wszystkiego to niby Roman ma trafić na RAW, podczas zbliżającego draftu...

Więc może atak z ostatniego RAW jest jakimś znakiem z grupą Retribution...

Jeśli zostanie na SD, to muszą go jakoś rozsądnie rozpisać przy Wyatt'acie jeśli to on ma być jego rywalem, więc tu też można dołączyć grupę Retribution która by atakowała Fienda...

Moim zdaniem musi to mieć jakieś powiązanie, nagle grupa znika jak Romek wraca i nagle pojawia się na samym końcu RAW? Później rozstawiają pełno ochroniarzy na SD, a później na Payback nie ma ich ponownie? To wygląda jak taka gierka i że na końcu się okaże że to Roman stoi za tą grupą, pożyjemy zobaczymy ale jest to dość dziwne że nagle jak wrócił oni się rozproszyli, dali tylko sygnał na RAW i to na samym końcu Show.

Jeśli chodzi o strój to śmiało mógłby wbijać w czarnym stroju, jakieś rurki, glany jak typowy przywódca.

 

 

No miejmy nadzieje że inaczej się to potoczy, ale jest to już jakiś znak podłożył się Drew'owi, teraz Keithowi...

Zawsze czarny murzynek może ruszyć na jakiś pas lub w innym programik, albo potoczyć jakieś battle o pas US'a Championship, jeśli ma wejść w Mid-Card to po zwyciestwie z Ortonem jest to idealny moment, oby go nie zakopali a będzie dobrze.

 

Ogólnie zapomniałem dodać że Rey Mysterio i jego syn mogliby śmiało stworzyć dobry tag team, widać że Dominik czuje przy nim swobodę, mimo że ma tyle lat co ja to na prawdę dobrze sobie radzi, śmiało kilka lat wystepów plus u boku starszego a będzie śmigał.

Edytowane przez Grins

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 868 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kejrol
      Ona ma 24-25 lat i jest młodsza od ex-Sashy o 8 lat
    • Tomos
      No, masz rację, cofam. Jednak to:    JAK ŻEŚ MÓGŁ SKIPNĄĆ NAJLEPSZĄ WALKĘ KOBIET W 2025, A MAMY DOPIERO MARZEC  
    • MattDevitto
      Jedną z najlepszych rzeczy na gali ominąłeś - to tak jakbyś na Fame olał walkę rycerzy
    • IIL
      Niestety ciężko mi ostatnio znaleźć czas na forum i wrestling, ale obok tej gali nie mogłem przejść obojętnie. Revolution to tradycyjnie jedno z najlepszych wydarzeń roku w AEW – wystarczy przypomnieć sobie świetną edycję z 2020 roku z Orange Cassidy vs PAC (ta walka postawiła Orange’a na mapce) i Bucks vs Hangman & Omega, czy idąc dalej Punk vs MJF w Dog Collar z 2022, MJF vs Danielson w 60 minute Iron Man z 2023 i emerytura Stinga w 2024. Był też pamiętny Exploding Death Match Mox vs Omega w 2021, który wypadł niemalże świetnie, ale został niestety popsuty przez problemy techniczne. Revolution 2025 odbyło się w Los Angeles i uznanym w światku wrestlingowym crypto.com arena, czyli dawnym Staples Center. To tam odbyła się m.in. WrestleMania 21 oraz wiele innych ppv i tygodniówek WWE. Był to pierwszy raz, gdy AEW zorganizowało galę w tej arenie (wcześniej w tym markecie korzystali z KIA Forum). Adam Page -vs- MJF Max odwalił swój typowy bajt publiki z themem oponenta na wejście. Powoli budowali emocje i sprostali oczekiwaniom, odpalając konkretne widowisko w wykonaniu AEW oryginałów. Ten tombstone na krzesło poza ringiem wygrał w poniedziałek internety. Świetne przejście z Dead Eye z lin, po czym Hangman wytarł twarzą MJF’a matę, wgniatając go tam mocarnym Angel’s Wings. Zajebisty opener. AEW TBS Title: Mercedes Moné (c) -vs- Momo Watanabe Kilka fajnych spotów i ogólnie panienki się postarały, ale nie nazwałbym tego jakimś powrotem do hejdeju AJW z lat 90., jak to robił Excalibur na komentarzu. Do odnotowania fajny powerbomb w wykonaniu Moné poza ring i meteora Momo na krawędź ringu. Technicznie świetnie, ale nie wkręciłem się za bardzo w tę walkę. Swerve Strickland -vs- Ricochet Widziałem tych gości na żywo po raz pierwszy w 2014 roku i pamiętam, że Ricochet był już wtedy uznaną marką i miał świetną sylwetkę, natomiast Strickland podczas gali wXw, na jaką się wtedy wybrałem, był zwykłym szczylem z CZW i aż niemożliwe, że tak bardzo się rozwinął przez te dziesięć lat. Obaj zdają się być stworzeni dla siebie i spoty w ich wykonaniu wyglądają bardzo płynnie, miód wylewa się z ekranu, śledząc takie widowisko. Technicznie majstersztyk. Emocje dodały zagrywki Prince’a Nany (i jego matki w publice lol). Kilka super akcji, m.in. bieg Ricocheta po krawędzi barierek, spot na stole komentatorskim i mega mocne przejście z suicide dive’a w Death Valley Driver... Strickland wygrywa i zostaje nowym pretendentem... Powinien zdobyć wkrótce pas, a na All In 2025 walczyć z Bobby’m Lashleyem... AEW Continental Title: Kazuchika Okada (c) -vs- Brody King Piękne wejście Okady. Gościu ma taki vibe jak niegdyś w New Japan i prowadzenie jego postaci to ogromny plus. Walka przypominała dobry G1 Climax match z wiadomym wynikiem z góry, ale było na co popatrzeć. Rainmaker na koniec pięknie wszedł. AEW World Tag Team Titles: The Hurt Business (c) -vs- The Outrunners Outrunners szybko stali się over swoimi zabawnymi skitami niczym Southpaw Championship Wrestling (pamięta ktoś ten program na WWE Network?). Ringowo nie wyszło to jednak za ciekawie i wydaje mi się, że HB dało im aż za dużo ofensywy. Benjamin i Lashley wyglądają jak dwa czołgi i powinni być bardzo dominująco bookowani. Moment, w którym jeden z Outrunners (ten, który wygląda jak Hogan z Wish’a) miał swój moment, gdzie „Hulk upował”, wypadł dość niezręcznie. Ogółem jedynie słuszny wynik, ale nie wyszło z tego za dużo dobrego. The Outrunners powinni na długi czas wrócić na koniec kolejki. AEW Women’s World Title: Toni Storm (c) -vs- Mariah May Od razu przeszli do konkretów i zaczęli nawalać się mocnymi spotami na rampie. Każda z ich walk wyszła super, także tutaj nie mogło być inaczej i zakończyli tę historię mocarnym bloodfestem. Fajny piledriver na schodach, po czym zabrali się za szkło niczym Axl i Ian Rotten w Taipei Death Match... Piękny Storm Zero na stole pod koniec. Ross fajnie podsumował: „Thank God it’s over”... Świetna końcówka najlepszego feudu kobiet w AEW. AEW International Title: Konosuke Takeshita (c) -vs- Kenny Omega Totalnie nie kupuję tej wejściówki Kenny’ego. Pasowałaby do heelowego charakteru, ale w tej formie wybija nieco z klimatu. Walka ok, oparta na oczywistym schemacie obijania brzucha Omegi, rezonując z kontuzją, jaka wybiła go na rok z akcji. Nie było jakiegoś OMG momentu albo czegoś wartego zapamiętania na dłużej. Kenny wygrywa, zostaje pierwszym Grand Slam champem w AEW... Czyżby Okada vs Omega na All In 2025 było Title vs Title? To dobra okazja, żeby zunifikować te dwa pasy... Steel Cage: Kyle Fletcher -vs- Will Ospreay Ta walka to główny punkt tej gali i coś, na co wszyscy najbardziej czekali. Oczekiwania były niebotyczne i Ospreay oczywiście dowiózł. Od samego początku był sztos – super wejściówki, fenomenalny staredown na szczycie klatki. Dużo stiffu i mega akcji. Gdy przygotowali się do skoku z klatki, Excalibur trafnie skomentował to tym, że całe Los Angeles wstrzymało oddech. Mega końcówka po Tiger Driver ’91. Po czymś takim po raz kolejny można utwierdzić się w przekonaniu, że Will powinien być asem fedu i być głównym mistrzem. 10/10. AEW World Title: Jon Moxley (c) -vs- Cope Z jednej strony Mox i Cope to jedne z największych gwiazd w karcie i powinni zamykać te PPV, ale ciężko się to oglądało po tak mocarnych walkach. Nie zrobili niczego źle, ogarnęli co mieli, ale wyglądało to dość sztywno. Jedynie run in i próba pinu Cage’a ożywiła publikę. Dziwna przegrana Christiana przez odklepanie tuż po wejściu do walki... Nie ogarniam. Cage mógł wygrać i być dobrym transitional champem. Cope mógł przejść heel turn i wznowić tag team. W takim układzie na następnym PPV Mox vs Strickland i czas na zasunięcie kurtyny nad tą stajnią Moxa. Ogółem jedno z lepszych PPV w wydaniu AEW. Końcówka pozostawia negatywny posmak, ale to, co działo się wcześniej, to AEW w najlepszej okazałości. Polecam.  
    • CzaQ
      @ Tomos  co coo?     Mieliśmy 9 championów AEW, kolejność chronologiczna : - Krzychu Jerychoński - robił robotę gimmickami i dostarczał rozrywkę, - Mox miał 4 title reigny - 2 z nich były kozackie, ten teraz jest dziwny, a jeden krótki z tego co pamiętam.  - Kenny Omega - Według mnie było nieźle. Dawał dobre walki i jakoś się wyróżniał. - Kowboj - niestety, ale lepiej wyglądał kiedy gonił za pasem niż kiedy go miał, bo run był nudny. Jego postać też jakoś specjalnie nie 'odżyła' po zdobyciu pasa. Był, bo był i taka jest prawda. Pornowąs z lat 80-tych nie pomaga. - Pancur - można go lubić lub nie, ale star power był ogromny.  - MJF - od początku kozak postać i dostarczył jako mistrz. Zaczął przygasać kiedy z feudu z Adasiem Kapustką wyszło fiasko.  - Samoa Joe - dla mnie nieporozumienie, bo nagle zaczęli robić z niego kozaka, ale jednak fajnie się go oglądało jako destroyera.  - Swerve - bardzo się rozwinął i pokazał z bardzo dobrej strony. Jako mistrz wyglądał dobrze i dostarczył kilka momentów.  - Daniel Bryan - IMO był niezły, ale tylko niezły . Czegoś mi brakowało prócz dobrych walk.    Według mnie Mox był najlepszym mistrzem podczas, któregoś z pierwszych runów (nie pamietam) wraz z Krzysiem oraz MJFem.  Najgorszy był właśnie Kowboj, który się nie sprawdził - był w tym wypadku Dolphem Zigglerem, któego fajnie się oglądało, ale nie jak był mistrzem.  A wszystko to co pomiędzy to kwestia subiektywna. Bardzo ciężko byłoby zrobić taki ranking mistrzów.    A i zapomniałem wspomnieć o main evencie - byłaby to walka dwóch najlepszych theme songów... tylko, że Edge ma dziwnie zmodyfikowanego Metallingusa (propsy dla publiki za śpiewanie), a Mox niestety nie ma Wild Thing tylko japońskie generyczne gówno. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...