Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 238
  • Reputacja:   510
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Eee tam, to stary numer przecież, dla podkręcenia oglądalności tygodniówki. Pewnie im ktoś się wpierdoli w walkę i będzie no contest, albo w jakikolwiek inny sposób zostanie ona przerwana bez rozstrzygnięcia, a rewanż "zaskakująco" wrzucony na PPV. Gdyby nie miała to być walka o unifikację pasów, to wręcz krzyczałoby, że przez taki ruch chcą kogoś dorzucić do tego starcia na PPV (tego, kto im się wpierdoli w walkę).

 

Jednak zaskoczyli, amigo :wink:

 

Jednak Brooks postanowił na swoim sprzed kilku lat i wyjebał moxa na wyżyny musi mieć w chuj sentyment do tego typa że mu się tak podłożył

 

Ja bym stawiał raczej na coś innego :

 

1) Kontuzja Punka się odnowiła albo wcale się tak nie zagoiło jak była mowa,

2) Pancur ma heat za to co gadał, jego zachowanie + teksty o Adasiu Kowboju i Khan się wkurwił,

3) Chcieli zaskoczyć

4) Phil się nie zgodził podłożyć młodemu MJFowi (jeśli taki jest plan na przyszłość), więc Mox jest mistrzem na chwilę żeby móc to zrobić, bo on z tym nie ma problemu.

 

W każdym razie zobaczymy, robi się ciekawie z tym burdelem :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448352
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Eee tam, to stary numer przecież, dla podkręcenia oglądalności tygodniówki. Pewnie im ktoś się wpierdoli w walkę i będzie no contest, albo w jakikolwiek inny sposób zostanie ona przerwana bez rozstrzygnięcia, a rewanż "zaskakująco" wrzucony na PPV. Gdyby nie miała to być walka o unifikację pasów, to wręcz krzyczałoby, że przez taki ruch chcą kogoś dorzucić do tego starcia na PPV (tego, kto im się wpierdoli w walkę).

 

 

Jednak zaskoczyli, amigo :wink:

 

Trochę jednak tak :wink: I bardzo dobrze! Zastanawiam się tylko, czy: a) chcieli pokazać Brooksowi miejsce w szeregu za jego ostatnie zachowania? Czy może jednak: b) chcieli osłodzić Moxowi to, że jest skazany na przejebanie z Punkiem w rewanżu na PPV?

Nie sądzę żeby AEW zdecydowało się na taki ruch tylko jako zaskoczenie dla zaskoczenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448353
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 254
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A nie uważacie, że może się szykować heel turn Punka? Ponownie ma podobną koszulkę co miał w WWE in Punk we trust. Wtedy też chyba był heelem jak ją nosił. Edytowane przez Jeffrey Nero
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448354
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  189
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ja również skłaniam się w stronę turnu Punka. Nie sądzę. żeby to był squash bez powodu. Tony musi puścić jakąś bombę. Jestem nawet zdania, że będzie double turn Punka i MJFa. Można całą tę historię i pipebomb Maxwella przekuć w bardzo interesujący storyline.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448355
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 238
  • Reputacja:   510
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kierwa, podgrzali atmosferę przed All Out.

 

Teraz naprawdę mam mętlik w głowie - mimo wszystko i Pancur i Mox mogą to ugrać.

 

To mógł być krótki run Ambrose'a żeby go tylko nagrodzić jako work horse'a i dać mu tytuł first ever 2 two time championa.

Albo może MJF ingeruje i przeszkodzi CMowi albo będzie draw albo Punk po prostu przegra po dłuższej tym razem batalii i zacznie się uberheel Punk. Od chuja możliwości. Ta zmiana pasa wcale nie oznacza oczywistego wyniku.

 

Podobny myk zrobiony w WWE - Drew może zgarnąć pasy na swojej ziemii, bo w końcu Winczenzo już nie jest u władzy i nie muszą już tak pushować Rzymka, który chce wakacji.

Z drugiej strony bardzo długofalowy storyline z finałem Rock vs Roman na WM poszedłby się kochać. Choć i wtedy Szkot mógłby na chwilkę potrzymać pas żeby Reigns go odzyskał po jakimś czasie.

 

Czekam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448363
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Albo może MJF ingeruje i przeszkodzi CMowi

 

MJF - mystery entrant - wygrywa casino battle royal i realizuje kontrakt na zmęczonym po walce CM Punku, w Chicago!

 

Chciałbym to zobaczyć!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448364
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  189
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ten Cassino ladder match nie jest o "walizkę". Termin walki jest ustalany wcześniej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448365
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oczywiście chodziło mi o casino ladder match a nie o BR. Z tego co pamiętam to zwycięzca zdobywał "chip" na walkę i była ona jakoś później ogłaszana, to fakt. Ale nie widziałem chyba nigdzie "oficjalnych" zasad realizacji chipa, więc może zaskoczą realizacją na tym samym PPV.

 

Nawet jeśli tak się da (bo zasady) to i tak chciałbym zobaczyć w pewnym momencie i właśnie najlepiej w Chicago jak MJF odbiera pas Punkowi...

Edytowane przez Grigorij
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448367
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 238
  • Reputacja:   510
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na szybko przed galą (btw. również w tym samym czasie jest NXT Worlds Collide)

 

Karta zajebana z typera :D

 

1. Tomohiro Ishii vs. Eddie Kingston - Singles match

Ishii wygra, bo muszą wjebać karę Edziowi za zachowanie na backu.

 

2. Pac © vs. Kip Sabian - Singles match for the AEW All-Atlantic Championship

Preshow, mistrz zachowa. Gdzie się podziewał Kip? Aż o chłopie zapomniałem, a go lubiłem. Teraz trochę pedalsko wygląda.

 

3. Hook © vs. Angelo Parker Singles match for the FTW Championship

Pre show, Hook zachowa tytuł i dziewictwo.

 

4. Jericho Appreciation Society (Tay Melo and Sammy Guevara) © vs. Ruby Soho and Ortiz - Mixed tag team match for the AAA World Mixed Tag Team Championship

Sammy powinien tu ugrać.

 

5. Bryan Danielson vs. Chris Jericho - Singles match

Jeśli Lionheart Chris Jericho ma być traktowany poważnie to powinien wygrać.

 

6. Toni Storm vs. Dr. Britt Baker, D.M.D. vs. Jamie Hayter vs. Hikaru Shida - Four-way match for the interim AEW Women's World Championship

Toni wbiła i na razie nic nie ugrała, więc podejrzewam, że tu w końcu wygra i będzie musiała z psiapsi z przymusu walczyć o unifikację.

 

7. House of Black (Malakai Black, Brody King, and Buddy Matthews) vs. Darby Allin, Sting, and Miro Six-man tag team match

HoB jest jak Judgment Day - jak chcą być traktowani poważnie to muszą coś wygrać ważnego. Krążą plotki o chęci rozwiązania współbracy Aleistera z AEW, więc kto wie?

 

8. Jade Cargill © vs. Athena - Singles match for the AEW TBS Championship

Tutaj się kończy szczęśliwa passa Jade.

 

9. Jungle Boy vs. Christian Cage - Singles match

Heel musi jakoś to ugrać. Potencjalnie nowy pomocnik, a w przyszłości mamy duet w tagu. Najlepszy byłby Edge, ale wiadomo jak jest ;d

 

10. Wardlow and FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) vs. Jay Lethal and The Motor City Machine Guns (Chris Sabin and Alex Shelley) - Six-man tag team match

Zaprosili MCMG, więc dobrze by było jakby wygrali. Dodatkowo Jay dostanie shota na pas TNT, a Wardlow potrzebuje rywala. Wilk syty i owca cała.

 

11. Claudio Castagnoli vs. Wheeler Yuta vs. Penta El Zero Miedo vs. Rey Fénix vs. Rush vs. Andrade El Idolo vs. Dante Martin vs. TBD - Casino Ladder match

Wygra Joker, którym będzie Kota Ibushi.

Winner receives a future AEW World Championship match.

 

12. Swerve In Our Glory (Keith Lee and Swerve Strickland) © vs. The Acclaimed (Anthony Bowens and Max Caster) - Tag team match for the AEW World Tag Team Championship

Contenderzy z dupy, więc i wynik oczywisty. Chyba, że Glorki nie spisują się albo się rozpadną, a Aklejmd kontynuują feud z dupniakami z pasami w tle w co wątpię.

 

13. Ricky Starks vs. Powerhouse Hobbs - Singles match

Ciężko rozkminić, może iść w obie strony. Ja bym ustabilizował Hobbsa jeszcze i pozwolił gonić Tony'emu Starkowi za zemstą.

 

14. The Elite (Kenny Omega and The Young Bucks (Matt Jackson and Nick Jackson)) vs. "Hangman" Adam Page and The Dark Order (Alex Reynolds and John Silver) Tournament final for the inaugural AEW World Trios Championship

Raczej wygra Adaś, bo znowu byłoby, że włodarzom ego wyjebało i dają sobie inauguralne pasy. Order mimo, że w większości komediowy to należy im się.

 

15. Jon Moxley © vs. CM Punk - Singles match for the AEW World Championship

Ciężki orzech do zgryzienia. Dużo zależy od wyniku Casino Royale Ladder mAtchu. Ciekawie byłoby jakby wygrał Cesaro lub Yuta, a tu Mox. Ale raczej postawią na zaskoczenie (wg mnie Ibushi) wtedy wygrać może ktokolwiek tutaj. Jednak po coś była ta akcja na dwóch tygodniówkach pod rząd i mam wrażenie, że nastał czas heelowego Punka.

 

Mam nadzieję, że poziom, emocje i wyniki będą ciekawsze niż u konkurencji :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448386
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do gali jako całości, to mam trochę mieszane uczucia, bo ogólnie mi się podobała, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, a było sporo rzeczy, które mi nie zatrybiły:

- Casino Lader Match: niby zajebiście i z fajerwerkami, ale jak zaczęło się na dobre rozkręcać, to... się skończyło. Za krótko to trwało jak na ten typ walki. Finisz z dupy (z brakiem pokazania kim był Joker, skoro i tak się to nie przełożyło na jego interwencję w main event)

- Finał trójek: WOW, kurwa, WOW! Jakie tam near falle się odpierdalały, to puła opada. Kozacka walka! Szkoda tylko, że zwycięzca był tak oczywisty i nie zdecydowali się zaskoczyć.

- Mistrzostwo babek: słaby booking. Za mocno dali Athenie zdominować Callgirl, żeby mogła to wygrać. Booking tej walki był spoilerem jej finału.

- Wardlow & FTR vs. Lethal & MCMG: sympatyczna waleczka. Było na czym oko zawiesić.

- Hobbs vs. Starks: za krótko. Skoro mieli zaorać Ricky'ego, to powinni mu dać się przynajmniej pokazać, a tu Hobbs gasił go jak peta.

- AEW Tag Team Championship: kozacka walka, gdzie do końca nie było wiadomo, kto to ugra. Bardzo dobrze się to oglądało. Budowanie emocji - pierwsza klasa!

- Fatal 4-Way babek: całkiem spoko starcie. Może większych fajerwerków nie było i czasu też nie dostały za wiele, ale oglądało się ok + mamy powiew świeżości na stołku Mistrzyni. Zabrakło mi większych zgrzytów pomiędzy Dentystką i Hejterką.

- Krystek vs. Tarzan: chujnia jak na PPV. Takie motywy to na tygodniówce można odpierdalać. Ponoć jednak Cristiano ma kontuzję łapy i nie mógłby zawalczyć normalnego pojedynku, stąd też taki booking. Wybaczam. :D

- Jericho vs. Dragon: poszli w technikę żeby zatuszować jak bardzo szybkościowo odstaje Chris na tle Danielsona. Nie było to złe, bo fajnie się oglądało te kulanki i kontry, ale jednak było wooolno i rzucało się to w oczy.

- House of Black to taki Judgmant Day made in AEW, fajna stajnia, na którą ni chuja nie mają pomysłu i jest garowana w głupi sposób. Tego typu tagowe starcia powinni wygrywać, żeby nadać im jakiegokolwiek znaczenia. Nie wiem, czy ta przegrana to nie znak, że Tommy zalicza End w AEW...

- Punk vs. Moxley: Mox rzucał fuckami jak Austin za starych czasów :twisted: Niestety rozpisali go tak jebitnie mocno, że nie było chuja we wsi, żeby opuścił Chicago ze Złotem. Jokerem okazuje się MJF... Szkoda, że nie interweniował w walkę.

Punka to powinni wyjebać w piździec, bez względu na to jak dużą jest gwiazdą. To co odjebał na konferencji, a później na zapleczu, to po prostu powinna być instant dyscyplinarka w tak poważnej Fedce :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448392
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 560
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

All Out 2022 było dobre, ale cała drama wokół konferencji po gali działa na jej niekorzyść, bo ściąga całą uwagę na siebie. Kto miał wykupić ppv i tak je już kupił, ale umniejsza to nieco momentom z gali jak np. zapomina się o niesamowitym występie The Acclaimed czy sam powrót MJF'a odchodzi nieco w cień. Nie pomaga również fakt, że AO 2021 było fenomenalne i praktycznie nie do przebicia.

 

Osobiście wierzę, że cała ta konferencja to oczywiście work. Podobnie jak sytuacja z MJFem podczas Double or Nothing i jego pipe bombu.

Wszystko fajnie, tylko zamieszanie z MJFem podczas DoN spuściło powietrze z wielkiego momentu Wardlowa, a także tutaj akcja z Punkiem i Elitą odciąga uwagę od oczekiwanego powrotu Maxwella. No ale, może będzie z tego teraz zajebista telewizja.

 

Z całej gali najbardziej w pamięci zostało Kingston/Ishii, Trios titles match, Tag titles match i main event.

Kingston i Ishii chcieli przebić Gunthera i Sheamusa w stiffowych chopach. Nie udało się, ale i tak było spoko.

Trios miał wiele flashbacków do ich poprzednich spotkań, czyli kolejny klasyk w wykonaniu Elity. Sądząc po końcówce i segmentu Dark Order w BTE można spodziewać się feudu Hangman vs John Silver.

Pasy tagów świetne. Najlepsza walka teamowa w AEW bez udziału FTR/Young Bucks. Acclaimed chyba zaskoczyło wszystkich swoją popularnością z widownią. Mówi się o rewanżu na Grand Slam... i dobrze. Mam nadzieję, że nie zapomną o Gunn Club, bo bracia Ass również spisywali się ostatnio świetnie.

Punk/Mox bardzo dobre. Najlepsza walka Punka od powrotu obok jego starć z MJFem. Jeżeli tego nie spieprzą, to będzie jeden z lepszych feudów ostatnich lat z heelowym Punkiem i goniącym go babyfaceowym Maxwellem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448393
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiem, czy ta przegrana to nie znak, że Tommy zalicza End w AEW...

 

Wszystko na to wskazuje. Nawet po walce były przytulaski i szeroko pojęte zwiastuny pożegnania. Na razie wiele wskazuje na pauzę od wrestlingu, a po niej powrót do WWE nikogo dziwić nie powinien. Raczej z AEW się ucieka, niż patrzy na ten syf na zapleczu :wink: Cody wyczuł dobry moment, ale on jest raczej dyplomatyczny, więc nie dłubał szczególnie w temacie. Punkowi na konferencji tej dyplomacji lekko mówiąc zabrakło :twisted: Trochę ośmieszył kumplo-szefa siedzącego obok, który nijak nie potrafił zatrzymać tego co się dzieje. Trudno mu było powstrzymać swoją największą gwiazdę, która ewidentnie generuje największe zainteresowanie produktem. Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że jak wjechał jakiś kozacki Main Event 3v3 z Bucksami, Omegą i bodajże Ospreayem (chyba to ten tydzień), to 200 tysięcy ludzi (?) zmieniło kanał, bo już Punka nima. Smutne, ale uwierzyć nie trudno. U nas w kraju na razie cięgi zbiera Punk (wiadomo, dało się rozegrać lepiej :D ), ale tak śledzę sobie wątek z boku i tylko czekam na większe przecieki i zaskoczenie, że spora część winy (a dla mnie nawet więcej) leży po stronie tej cool "elite" grupki. Już lata temu w PWG dali się nieco poznać od tej strony. Wrestlerzy świetni, ale na swoich "nowych" pozycjach już niekoniecznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448394
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

i tylko czekam na większe przecieki i zaskoczenie, że spora część winy (a dla mnie nawet więcej) leży po stronie tej cool "elite" grupki. Już lata temu w PWG dali się nieco poznać od tej strony. Wrestlerzy świetni, ale na swoich "nowych" pozycjach już niekoniecznie.

 

Myślę, że wina pewnie leży gdzieś po środku, bo Elita to żadne aniołki i mają swoje za paznokciem, co nie zmienia jednak faktu, że to jednak Brooks wywlókł całe gówno w przestrzeń publiczną i zaczął prać brudy przed kamerami, a na dokładkę, na zapleczu - pierwszy przeszedł do rękoczynów, uderzając jednego z Jacksonów. Jak dla mnie powinni Punka wyjebać dyscyplinarnie, tak dla przykładu, że nie będą tolerować takiego zachowania, nawet jeżeli ktoś jest mega-gwiazdą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448395
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślę, że wina pewnie leży gdzieś po środku, bo Elita to żadne aniołki i mają swoje za paznokciem, co nie zmienia jednak faktu, że to jednak Brooks wywlókł całe gówno w przestrzeń publiczną i zaczął prać brudy przed kamerami, a na dokładkę, na zapleczu - pierwszy przeszedł do rękoczynów, uderzając jednego z Jacksonów. Jak dla mnie powinni Punka wyjebać dyscyplinarnie, tak dla przykładu, że nie będą tolerować takiego zachowania, nawet jeżeli ktoś jest mega-gwiazdą.

 

Jak patrzeć na przestrzeń publiczną szerzej, to w sumie jest odwrotnie. Zaczęli Bucksi z tymi plotami o Cabanie i odpowiedzialności Punka. Co jest słodkie. Kierują swoje smutki w kierunku Punka, choć powinni spoglądać na Khana. Nawet jeśli Punk nakręcił przeciwko Cabanie, a prawdy się nie dowiemy, to i tak łyknął to wszystko grzecznie boss. Tam powinni mieć uraz, ale jak mawiają na starym dobrym Atti - ch*ja możesz :smile: Pech chciał, że trafiło na feud z najgłupszym ze składu i kowboj doznał niesamowitej przemiany podczas proma, gdzie postanowił nie promować tego, którego miał podbudować przed ich walką (a to, że z tym baranem cisnął Punk, to akurat bardzo dobrze :razz: ) Wybrał przykozaczenie przed kolegami na zapleczu, w nieodpowiednim miejscu. I tak się przeciągnęło przez kontuzje Punka aż do minionego PPV.

 

A już tak po ludzku, jak wpadają Ci z buta w drzwi całym składem z (zakładam) oczywistymi zamiarami, to... co miał zrobić? W ogóle mnie nie dziwi, że seria zawieszeń zaczęła się od OFICJELI, którzy zamiast próby rozgadania tematu z największą gwiazdą federacji wybrali szturm :)

 

Punk mógł/powinien to rozegrać lepiej, wiadomo, ale to prosty chłop. Khan teraz ma ból, bo czuje podskórnie, że musi się pozbyć największej gwiazdy. A siedział zmarszczony na konfie, bo do teraz nie wie jak to ugryźć. Boi się zwalniać dojnej krowy i tego, jakie będzie AEW "po Punku". Zakładam, że niebawem się przekonamy. Innej opcji nie ma. Tam trzeba ratować co się da.

 

Mi tam rybka. Może się wydawać, że stoje murem z Punkiem, bo ludzie się na niego uwzięli tylko dlatego, że najgłośniej go słychać. Tamtych uważają za jakąś świętą, nieskalaną niczym Ekipę :lol: Wybujałych ego, to tam jest więcej niż jedno. Starli się mocno, a psiapsi szef tego nie rozstrzygnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448396
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 560
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wyglądało to na work, ale tak niestety nie jest. Mnie w tym wszystkim najbardziej denerwuje postawa CM Punka. Bischoff dosadnie skwitował to tweetem:

 

tweet.png

 

Zachował się jak burak, wywlekał brudy niepytany i zrobił pośmiewisko z siebie oraz całej federacji. To wszystko niestety jako główny champ i na konferencji po największej gali roku. Nie bez winy jest również Khan, który powinien urwać konferencję na samym początku, a także zająć się tym problemem już dawno temu, gdy zaczęły się pojawiać pierwsze ploty.

 

Dla mnie rozwiązanie jest jedno - Punk musi polecieć. Nie ma innej opcji. Bucks i Omega powinni możliwie pożegnać się z rolami EVP. Khan natomiast powinien zacząć zachowywać się jak szef wielkiej firmy i przestać robić wszystko na własną rękę, aby móc trzymać rękę na pulsie i tłumić różnicę w szatni na samym początku.

 

A już tak po ludzku, jak wpadają Ci z buta w drzwi całym składem z (zakładam) oczywistymi zamiarami, to... co miał zrobić? W ogóle mnie nie dziwi, że seria zawieszeń zaczęła się od OFICJELI, którzy zamiast próby rozgadania tematu z największą gwiazdą federacji wybrali szturm :)

 

Cytat z konfy:

 

"(...)But that's where we're at right now, and I will still walk up and down this hallway and say, 'If you have a fucking problem with me, take it up with me. Let's fucking go."

 

Te słowa to zaproszenie do akcji po konfie. Na co on liczył? Chyba nie na poklepanie po plecach? Raport z otwieraniem drzwi z kopa to relacja strony Punka. Dzisiaj wyszedł raport z strony Elity i drzwi prawdopodobnie zostały otwarte w normalny sposób, a Punk od razu rzucił się na Matta. Będzie z tego sprawa w sądzie, także prędko nie dowiemy się jak tam było naprawdę, ale dziwi mnie to, że po takich słowach Khan i nikt inny na backstage nie wywęszył nadchodzących dymów.

 

Punk mógł/powinien to rozegrać lepiej, wiadomo, ale to prosty chłop. Khan teraz ma ból, bo czuje podskórnie, że musi się pozbyć największej gwiazdy. A siedział zmarszczony na konfie, bo do teraz nie wie jak to ugryźć. Boi się zwalniać dojnej krowy i tego, jakie będzie AEW "po Punku". Zakładam, że niebawem się przekonamy. Innej opcji nie ma. Tam trzeba ratować co się da.

 

AEW miało się niewiele gorzej bez Punka. Zorganizowali kilka gal w Chicago wyprzedanych do ostatniego miejsca bez niego. Ratingi/buyrate z nim na pokładzie wskoczyły nieco do góry, ale biorąc pod uwagę jego podatność na kontuzje, toksyczny PR i brak profesjonalizmu narobił im więcej szkody niż pożytku. Punk out.

Edytowane przez IIL
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/50/#findComment-448397
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • RomanRZYMEK
      Gale oglądałem live ale dopiero teraz mam trochę czasu żeby napisać spostrzeżenia:   - Rock wchodzi przy Theme Final Bossa, już się nastawiałem na kontynuację story, może jakiś zalążek w jakim kierunku pójdzie jego postać w czasie RTWM, ale niestety się zawiodłem. To znaczy nie tyle Rockiem, bo on zawsze jest wartością dodatnią na wizji, co tyle tym co mówił - Rock wraca na Bad Blood pokazuje na Rhodesa i w stylu Takera palec na szyi, a tu na Raw robi mu dobrze przed kamerami? WTF? Nie lubię takich bookerskich kwiatków. Rock po reakcji ludzi trochę odniósł się do tego w NXT, gdzie powiedział że jest Final Bosem i może robić co chce, ale i tak niesmak pozostał. Nie wiem czy skala sam sobie to zabookowal, żeby wyjść na cool ziomka w debiucie na Netflixie dla casuali, ale i tak mówię miałem WTF oglądając to.   - Romek odzyskuje swój Ula Fula i ostatecznie spuszcza Solo w kiblu. Walka sama w sobie mi się akurat podobała, fajne near falle zrobili jak kick out Solo po Spearze czy Romka po Stunnerze od Kevina. Do tego Trash talk Solisty w czasie walki również fajny. Ciekawie rozwinął się Solo w czasie tego roku. Co do wydarzeń po walce, to miałem nadzieję i czekałem na Rock Bootom od Rocka, ale niestety się nie doczekałem. Zamknęli feud (mam nadzieję), ale mogli to zrobić dużo lepiej.     - Rollek znowu podkłada się “synowi marnotrawnemu” - najpierw 3 razy podłożył się Cody’emu, a teraz na RAW Punkowi. Seth jest jaki jest, ale należy mu się szacunek za to że nie ma problemu podłożyć się komukolwiek i jest profesjonalistą przez duże P. Sama walka dobra, ale mnie nie zachwyciła. W ogóle chciałbym poruszyć tutaj jeden bardzo ważny punkt, który wkurwia mnie w obecnym wrestlingu - CZY FINISHER MA JESZCZE JAKĄŚ MÓC? Napierdalaja tymi finisherami gdzie popadnie. Strasznie zabiera to realizm walce i w dłuższej perspektywie zrobi dużo więcej złego niż dobrego. Na tym RAW dostaliśmy kick out po finisherze w każdej walce! Tęsknię za czasami gdy kick out po Finisherze to było COŚ. Teraz i tak 90 procent ważnych walk nie kończy pierwszy finisher. Dla mnie to duży negatyw i jeśli tak dalej pójdzie, to będą musieli wymyślać coraz to nowe rzeczy aby zaciekawić widza w walce.     - Cena wrócił i jak to Cena dał super promo. Tylko że to jego farewell tour i życzyłbym sobie, żeby każde jego pojawienie się dostarczyło nam momentum. Okej można się spierać, tu ogłosił udział w RR i chcieć wygrania go. Ale czy nie dużo lepiej byłoby gdyby jakiś członek wrestleru przerwał mu promo i samemu wytknął ten streak porażek i fakt że już nie jest Super Cena? To byłoby dużo lepsze aniżeli sama gadka bezcennego.    Reasumujac: gala nie była zła. Czy spełniła moje oczekiwania? Absolutnie nie! Oczekiwałem momentów, jak np atak Rocka na Romka czy po prostu shokerow. To RAW bardziej wyglądało jako święto face’ów - każdy face wygrał swoje walki. Jakby chcieli pokazać casualom patrzcie, dobro zawsze wygrywa.    
    • HeymanGuy
      Nie wiem czy istnieje federacja, która skorzystała na współpracy z NJPW, choć to zwykle idzie w obie strony, NJ jakoś z tego zawsze wychodzi. Total Nonstop Action (2008-2011) TNA miało kiedyś współpracę z NJPW, ale nie można powiedzieć, żeby wyszło im to super na zdrowie. Zaczęło się w 2008 roku, gdy NJPW chciało zaistnieć mocniej za granicą, a TNA było na fali jako alternatywa dla WWE. Wyglądało to fajnie – zawodnicy wymieniali się między federacjami, Kurt Angle występował w NJPW i nawet zdobył tamtejszy pas IWGP Third Belt Heavyweight Championship. Na papierze wszystko grało. Ale potem zaczęły się problemy. Główny zgrzyt? Kazuchika Okada. NJPW wysłało go do TNA w 2010 roku, a ci... no cóż, potraktowali go jak totalnego no-name’a. Zamiast wykorzystać jego talent, dali mu jakąś śmieszną rolę inspirowaną postacią Kato z "The Green Hornet". Serio, tak potraktowali gościa, który kilka lat później został jednym z najlepszych wrestlerów na świecie. Dla NJPW to było jak policzek. No i generalnie TNA nie miało większego planu na tę współpracę. NJPW dawało im swoje gwiazdy, ale w zamian dostawało... niewiele. Z czasem Japończycy zaczęli mieć tego dość, bo czuli, że to oni więcej wnoszą do tej relacji. Ostatecznie ich współpraca skończyła się w okolicach 2011 roku, i to bez fajerwerków. NJPW po tym wszystkim postanowiło dużo ostrożniej dobierać partnerów, bo współpraca z TNA zostawiła niesmak. Co ciekawe, gdy Okada wrócił do NJPW, błyskawicznie został ich największą gwiazdą. A TNA? No cóż, stracili szansę na promocję na rynku japońskim i generalnie trochę się z tego wypisali. Morał? Jak się współpracuje z NJPW, to trzeba szanować ich zawodników, bo inaczej szybko się odwrócą.  Ring of Honor (2014-2019) NJPW i Ring of Honor (ROH) przez lata miały naprawdę udaną współpracę, która działała na korzyść obu stron. Zaczęło się gdzieś około 2014 roku, kiedy ROH było solidną alternatywą na rynku amerykańskim, a NJPW chciało jeszcze bardziej poszerzyć swoją widownię poza Japonię. Tym razem wszystko potoczyło się dużo lepiej niż w przypadku TNA. Co było fajnego? Przede wszystkim NJPW wysyłało do ROH swoich topowych zawodników, a ROH robiło dla nich miejsce w ważnych storylinach i pozwalało im błyszczeć. Można było zobaczyć takie gwiazdy jak Kazuchika Okada, Hiroshi Tanahashi, Tetsuya Naito czy nawet Kota Ibushi na galach ROH. Z kolei ROH wypychało swoich topowych zawodników na japońskie ringi – goście jak Adam Cole, Jay Lethal czy The Briscoes naprawdę korzystali na tej wymianie. Największym hitem tej współpracy były gale "War of the Worlds" i "Global Wars", które stały się dorocznymi wydarzeniami. Tam mieszali zawodników z obu federacji i fani dostawali dream matche, które byłyby niemożliwe gdzie indziej. Chyba każdy, kto to oglądał, pamięta, jak wielkie to robiło wrażenie. Dlaczego to działało? ROH i NJPW miały podobną filozofię wrestlingu – mniej gadania, więcej akcji w ringu. Dodatkowo ROH traktowało gwiazdy NJPW z szacunkiem, dając im ważne role w programach i nie robiąc z nich jobberów. Obie strony na tym zyskiwały – ROH miało większą widownię dzięki nazwiskom z Japonii, a NJPW zdobywało fanów w Stanach. Ale wszystko ma swój koniec. Gdy w 2019 roku powstało AEW, sytuacja się skomplikowała. Wielu zawodników, którzy byli kluczowi dla tej współpracy (jak The Young Bucks, Kenny Omega czy Cody Rhodes), odeszło do AEW. NJPW bardziej zainteresowało się nową federacją, bo AEW miało większy potencjał marketingowy i zasięg. ROH trochę na tym ucierpiało, bo bez NJPW stracili dostęp do topowych japońskich gwiazd. Na koniec, choć współpraca NJPW z ROH już wygasła, to trzeba przyznać, że była dla obu federacji sporym sukcesem. Dzięki niej NJPW stało się bardziej rozpoznawalne w USA, a ROH miało złoty okres w swojej historii, zanim sytuacja na rynku się zmieniła. All Elite Wrestling: AEW i NJPW przez długi czas wydawały się trochę jak dwa odrębne światy, mimo że fani marzyli o ich współpracy od samego początku istnienia AEW w 2019 roku. Na początku było napięcie – NJPW czuło się zdradzone, bo tacy goście jak Kenny Omega, The Young Bucks czy Cody Rhodes odeszli z NJPW, żeby stworzyć AEW. NJPW obawiało się, że AEW stanie się ich konkurencją w USA. Ale jak to mówią – czas leczy rany. Pierwsze kroki współpracy: Dopiero w 2021 roku zaczęło się coś dziać na serio. Pierwszym sygnałem, że coś się zmienia, była wymiana zawodników. Goście z NJPW, tacy jak KENTA (wcześniej znany jako Hideo Itami w WWE), pojawili się w AEW. Było to mega symboliczne, bo KENTA od razu wplótł się w feud z Jonem Moxleyem, a ich starcie promowało IWGP United States Championship. Co działa na plus? AEW i NJPW świetnie uzupełniają się w kwestii stylu. AEW daje amerykańską widownię, promocję i luźniejszy storytelling, a NJPW wnosi ten epicki, poważny styl walki, który fani kochają. To, co naprawdę podbiło serca ludzi, to gala "Forbidden Door" w 2022 roku. Było to pełne wydarzenie AEW x NJPW, na którym zobaczyliśmy marzenia fanów spełnione – takie walki jak Jon Moxley vs Hiroshi Tanahashi czy Will Ospreay vs Orange Cassidy. Gala była tak popularna, że zrobili sequel w 2023 roku! Dlaczego to działa? Przede wszystkim dlatego, że AEW daje NJPW pełną swobodę. Zawodnicy NJPW w AEW są traktowani jak bogowie – dostają swoje momenty, ich pasy są promowane, a Tony Khan (szef AEW) nie wciska im swojego bookingowego widzimisię. Dodatkowo AEW ma gigantyczny zasięg w USA, a NJPW dzięki temu odzyskuje straconych fanów z czasów, gdy konkurencja była mniejsza. Ciekawostka: Will Ospreay i Kenny Omega to aktualnie najgorętszy towar tej współpracy. Ich starcia na galach AEW i NJPW to prawdziwe klasyki – dosłownie każdy ich mecz trafia do rozmów o „walce roku”. Ostatnio ich pojedynek na "Forbidden Door 2" z 2023 roku totalnie rozwalił system. Jak wygląda przyszłość? Wszystko wskazuje na to, że AEW i NJPW będą kontynuować tę współpracę. NJPW ma teraz dużą rolę w programach AEW (pas IWGP US jest regularnie broniony), a zawodnicy AEW, jak Jon Moxley czy Eddie Kingston, pojawiają się w NJPW, często w ważnych rolach. Podsumowując: AEW i NJPW to współpraca, która robi dokładnie to, o czym marzyli fani wrestlingu – łączy Wschód i Zachód w epickim stylu. Jak tak dalej pójdzie, mogą stworzyć jeszcze więcej kultowych momentów i na stałe zmienić sposób, w jaki fani postrzegają międzynarodowy wrestling. Po takim hicie jak Wrestle Dynasty raczej nie ma opcji, żeby AEW i NJPW odpuściły. Już zapowiedziano kolejną edycję Forbidden Door – tym razem w Londynie, co będzie pierwszym takim wydarzeniem poza Ameryką Północną. Fani z Europy mogą już zacierać ręce. AEW i NJPW mają teraz świetną dynamikę. AEW daje NJPW dostęp do większej widowni w USA, a NJPW wnosi swój epicki styl i prestiż. Zawodnicy z obu stron dostają szansę na nowe historie i walki-marzenia, co dla fanów jest jak spełnienie wrestlingowych życzeń. Współpraca AEW i NJPW jest teraz na topie, można rzec, ale żeby nie straciła swojego uroku, obie federacje muszą zachować balans. Kluczowe będzie unikanie nadmiaru wspólnych eventów, szanowanie swoich odmiennych stylów i utrzymanie równowagi sił w bookingach.
    • MattDevitto
      Kto by pomyślał, że ten gaduła będzie odpowiedzialny za największe dymy po ostatnim weekendzie Charltona zawieszono po tym jak na gali Wrestle Dynasty powiedział o parę słów za dużo na temat Khana i AEW Nazwał go “money markiem'' i ogólnie rzucał przeróżne szpilki w stronę fedki z USA. Już w czasie gali nie podobało to się ludziom na backu, a ponoć sam Khan nie słyszał tego na bieżąco, bo oglądał ppv z komentarzem japońskim Koniec końców poczciwy Chris został zawieszony, bo wybrał język faktów Od razu nasuwa mi się konkluzja, że po prostu ,,Wszyscy nienawidzą Chrisa'' - ależ to był dobry serial Komentarze Charltona na wizji pozwalają myśleć, że część osób z NJPW na backu może mieć naprawdę różne zdanie na temat współpracy z AEW. Już sam fakt, że tegoroczne WK zostało przyćmione przez wspólną galę z Amerykanami powinien dać do myślenia...Do dzisiaj sam trzymam się zdania, że takie ROH po współpracy akurat z New Japan nigdy już później nie było takie samo. Oby w przypadku Japończyków sytuacja się nie powtórzyła, bo New Year Dash nie wlało wiele optymizmu na kolejne tygodnie.
    • KyRenLo
    • KPWrestling
      Na gali KPW Arena 26: Wyścig rozpoczął się turniej o miano pretendenta do pasa mistrzowskiego KPW, w którego posiadaniu jest obecnie Hans Schulte. W ćwierćfinale Filip Fux pokonał Eryka Lesaka, Michał Fux wyeliminował Chemika, a David Oliwa okazał się być lepszym od Leona Lato. Ostatnia z turniejowych walk - starcie Rosettiego z Gregiem zakończyło się bez rozstrzygnięcia. Temperatura tego pojedynku była bardzo wysoka. Zawodnicy nie przejmując się gongiem kontynuowali walkę, aż do interwencji prezesa Krystiana Malinowskiego, który postanowił wyeliminować obu zawodników z turnieju. Pierwotnie na gali KPW Arena 27 miały mieć miejsce półfinały, jednak w związku z faktem, iż w turnieju pozostało tylko trzech uczestników, p.o. prezesa KPW Rosetti postanowił, że pretendent zostanie wyłoniony już na styczniowym wydarzeniu. Będzie nim zwycięzca trzy osobowej walki z udziałem byłego mistrza KPW Oldtown oraz obecnych posiadaczy pasów KPW Tag Team. Który z nich zgarnie szansę na zdobycie najważniejszego tytułu w federacji? Oliwa już raz był bardzo blisko złota i bez wątpienia marzy o kolejnej okazji. Ambicje Braci Fux sięgają z kolei jeszcze wyżej niż tytuły drużynowe, lecz muszą pamiętać, że w tej walce nie są teamem i możliwość zwycięstwa będzie miał tylko jeden z nich. Filip Fux vs. David Oliwa vs. Michał Fux Instagram: fuxwrestling david_oliwa_wrestler michalfuxkpw Walka o miano pretendenta do pasa KPW Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnie sztuki 4 puli biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...