Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 236
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie lubię omawiać PPV po czasie (lepiej na świeżo - więcej się pamięta i są jakieś chęci), ale czasem trzeba.

 

1. Wardlow vs MJF

Zaczęli z grubej rury - jeden z najbardziej ciekawych pojedynków choć pojedynek był z tego słaby, bo zabookowali squasha i storyline'owe podejście. Trochę szkoda.

 

2. Bucksi vs Hardasi

Tak jak pisałem - młodzi musieli prowadzić starych za rączkę, bo forma już nie ta. Mateusz wirtuozem nigdy nie był, a Jeffrey już ma tyle kilosów najebane, że moje Audi się chowa. Dodajmy do tego jego bumpy i po tych latach człowiek może być wrakiem. Całościowo było okej, ale starsi bracia już dawno są po primie, więc tzw. Dream match to mógłby być... 20 lat temu, tyle że Bucksi wtedy byli dziećmi :D

 

3. Anna Jay vs Jade Cargill

Jakoś tak od czasu kiedy Tarzan rucha Annę Jane to jakoś mniej mi się podoba :D Ale i tak dobra dupera... która została podłożona.. po raz kolejny. Wynik wiadomy, walki nie oglądałem.

Wbija Bivens, a potem Ember Moon. Zaraz NXT całe przyleci, a najważniejsze czyli Gałgana to nie ma..

 

4. House of Black vs Paki

Wiecie jaki problem mam z tą walką? Chujowa podbudowa, przez co mnie nie zainteresowało to mimo, że tam było 5 tuzów ringowych (tego Kinga czy jak mu tam nie znam, więc się nie wypowiadam). A biorąc pod uwagę długość PPV to coś trzeba było olewać. I to jest główny zarzut wobec tej gali, ale o tym później.

A i w końcu po wielu spekulacjach sprzed miesięcy (!) na necie do stajni czarnego dołączyła Julia Hart. Chyba Khan czyta Reddita :D

 

5. Samoa Joe vs Adam Cole

Ten turniej chuja dla mnie znaczył, więc przewinąłem. Joe nigdy u mnie nie wzbudzał erekcji ringowej, więc też miałem wyjebatsu.

 

6. Ruby Soho vs Dentystka

Że też nie pomyślałem podczas typowania, że przecież kurwa to małżeństwo jest i mogą razem wygrać, bo Adaś był pewniak u mężczyzn. Na to miałem wyjebane, a stomatolożka coś za dużo wygrywa.

 

7. ATT vs Zlepek

Z sympatii dla Dana Lamberta i z ciekawości co do skilla PvZ ujrzałem tę oto walkę. Wnioski są takie - niepotrzebnie obejrzałem, a Paige jeszcze w chuj zielona, nie umie się odnaleźć, mimo to okejke jej wystawiam. Zapychacz. Może się narażę, ale w chuj nie lubię Kazariana. Co chwile coś zmieniają, nie mają nawet na niego pomysłu.

 

8. KOR vs Allin

Wiem, że pewnie było dobre, ale nie obejrzałem. Brak czasu i energii (fizycznej i psychicznej - za światło płacę ;) ). Byłem za Allinem, bo nie za bardzo rozumiem ciągłe ciągoty żeby pushować Kyle'a. Jak dla mnie idealnie pasuje do tag teamu, bo nie ma charyzmy, a z Fishem fajnie isę uzupełniają, ale wypychają go do singla na siłę i wygrywa z dośc dobrym zawodnikiem. Może chłopak z porażeniem mózgowym ma jakieś haki na tych włodarzy.. najpierw NXT teraz tu :twisted:

 

9. Pas Dup

Wyjebane

 

10. Kowboj vs Pancur

A więc jednak poszli w dylemat moralny Adasia "czy wygrać za wszelką cenę i trzymać pas nawet jeśli zostanę Sithem czy iść prawą ścieżką i nie mieć pewności wygranej?". Z jednej strony fajnie - ciekawie co teraz będzie się znim dziać - z drugiej po takim myku od razu było widać spojler, że CM strzeli zaraz GTSa i będzie 1,2,3.

Ja się cieszę, bo tak jak pisałem - niektórzy zawodnicy lepiej wypadają jak biegają za pasem (Zyga czy właśnie Kowboj) niż kiedy mają pas, bo nagle stają się nijacy jak osiągną cel. Coś jak ja kiedy uganiam się za dupą :D

Zobaczymy co przyszykują Punkowi. Mam nadzieje, że Adaś zrobi sobie chwilową przerwę i nie będzie rewanżu, a Phil stanie z kimś świeżym.

Poza tym 2 wnioski - CM jest tak przehajpowany, że nie spełni oczekiwań ludzi choćby chuj na chuju stał, a swoje najlepsze lata w ringu przebimbał na "urlopie" i w UFC, teraz będzie jak Styles czy inne indy darlingsy - kiedyś był dobry, teraz leci na fejmie. A drugi to Adam niestety był najsłabszym z 4 mistrzów.

 

Reasumując - poprzednie PPV od Khana już nie tak bardzo mi się podobało (tzn. poziom był dalej dobry tylko podbudowa była jakaś taka nijaka przez co nie oglądało się z zainteresowaniem + nie wszystkie wyniki jakbym chciał). Teraz jest podobnie. Szczególnie, że gala są w chuj za długie i człowiek ma ochotę jak najszybciej przewijać albo w połowie zaczyna odpadać. Zobaczymy jak będzie dalej, ale to półrocze słabsze niż poprzednie lata, a człowiek ma nadzieję na ewolucję, nie degradacje poziomu.

 

A dzisiejszy Dajnamajt :

 

- Kolejny raz włażą wszyscy w dupę gościom, którzy mają intro rodem z pornola z lat 80-tych. "TOP GUYS" ja pierdolę :roll: FTR mają tak wysokie mniemanie o sobie.. wprost przeciwnie proporcjonalne do skilla :D Punk vs Tanahashi? Whatevs

 

- MJF robi pipebomba. Średnio wyszło. Jak ktoś miał wątpliwości czy to work czy nie to teraz macie odpowiedź.

 

- Johnny Elite znowu w akcji. Pewnie będzie sporadycznie się pojawiać. Powrót Mirosława. Chyba odłożył coś, bo ja mam większe łapy od niego. Karykaturalnie wygląda.Tak jakby w gówno wepchnąc patyczki :D

 

- JAS to ciekawy eksperyment. Jericho ma odpowiedni nowy przydomek, bo cokolwiek dotknie zamienia w złoto. Ciekawe czy tym razem będzie podobnie?

"AEW Galaxy appreciate us" :DDDDD Przytyk w stronę Romana niezły :D

 

- Łoo w kurwę - Vince Vaugh na publice, a zaraz potem jeszcze Kevina pokazują :D Już myślałem, że przez przypadek Polsat włączyłem :twisted: Garcia ma ciekawy, inny styl.

 

Powiem szczerze, że tygodniówkę mi się fajniej oglądało od PPV. ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-447998
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

To jak oceniacie title reign Punka? Co z niego zapamiętacie? :twisted:

 

Ps. Ponoć Sammy znowu się oświadczył, ma rozmach. Pewnie nawet nie musiał kupować nowego pierścionka :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 253
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szkoda Punka, prawie łzy mu leciały na Rampage. Co do samej gali kozacka walka w openerze Lucha Bros z Young Bucksami. Dostali 15 minut. Gdyby to było na PPV walka gali.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448009
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 236
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Już myślałem, że zrobi to samo co robi z AJ w sypialni i wyrucha wszystkich fanów :D

Zgarnąłem pas, więc nara kończę karierę, fajnie było xD

 

Tylko teraz zamieszania z tym interimem będą jak zwykle..

 

Mox vs zwycięzca Battle Royalu.. Daniel Bryan, japoniec? A może znowu Kowboj.. Może wróci MJF?

Nieraz z nieszczęścia wychodzi coś dobrego. Wystarczy przypomnieć sobie inną kontuzję Punka przez co dostaliśmy debiut Shield w 3 na 3 matchu :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448010
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Ospreay! Dla mnie fajna sprawa zobaczyć gościa w MS w Stanach. Niegdyś jeden z zajebistych techników lub latawców, którzy pochodzą od Brytoli i nigdy nie będą nic znaczyć. Zmiana charakteru, wyglądu, fizyki, gość jest jak dla mnie najlepszym wrestlingowym towarem obecnie, który buja się po Japonii i nie myśli raczej o Stanach. A szkoda, bo z roku na rok prezentuje się coraz lepiej.

 

Co do wrestlingowego towaru i Japonii, czy tylko mi jako taka "zapuszczona" lekko mamusia podoba się Asuka? ?

Edytowane przez E_9
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448048
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 253
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do wrestlingowego towaru i Japonii, czy tylko mi jako taka "zapuszczona" lekko mamusia podoba się Asuka?

 

Niektóre japonki są niezłe, ale nie Asuka jak dla mnie. Hikaru Shida zdecydowanie najładniejsza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448051
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  189
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Shida i Shirai to najładniejsze japońskie wrestlerki jakie widziałem, a mówię wam - widziałem ich baaaaardzo niewiele.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448052
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Rodzina Hardych nigdy nie przestanie mnie chyba zaskakiwać. Jeszcze ta żona Matta z tym tiktokiem :twisted:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448070
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do AEW Forbidden Door, to do pewnego momentu oglądałem tą galę z pełnym wzwodem, bo była kurewsko dobra i każda walka - aż do starcia babek - kopała dupsko. No właśnie, tak jak lubię Różę, tak ta walka jakoś mi nie siadła, zwłaszcza po zajebistych poprzedniczkach z tej gali.

Debiut Szwajcara był przewidywalny, ale sama walka - jeżeli ktoś lubi techniczne pojedynki - mogła się podobać. Mi nie podszedł finisz, bo najlepszy Gaijin z NJPW nie powinien zostać pokonany "just like that" (wyglądało to tak jakby komuś kompletnie nie chciało się pokusić o jakąkolwiek finezję w zakończeniu tego pojedynku).

Finisz Fatal 4-Waya o Złoto IWGP w ogóle rozjebał mi system (sama walka była niezła, do końcowego momentu). Okada szykuje się do Rainmakera na Cole'u, ten robi unik i odpełza na czworaka. Do ringu wpada White, odpala finiszera Okadzie i... zaczyna pinować Cole'a (który przecież uniknął akcji kończącej skosa), który daje się przypiąć :roll: Nie wiem co się tam odjebało, ale było to tak przekonujące jak obietnice zwalczenia inflacji ze strony naszego Rządu.

Całą przyjemność z tej - mimo wszystko - niezłej gali spierdolił mi idiotyczny main event, gdzie Moxley'a rozpisali niczym jakiegoś Terminatora i niemal zesquashował tam takiego prze-chuja jak Tanahashi (dominował go przez 90% czasu i jeszcze wygrał). Serio, gdybym nie znał Japońca, to bym pomyślał, że ściągnęli Moxowi jakiegoś lamusa, żeby się podpromował i wyszedł na kozaka większego niż jest. Kurwa, dziwię się że Azjaci zgodzili się na tak spierdolony booking gwiazdy pokroju Tany :roll:

Ogólnie - dużo dobrych walk i niezłej rozrywki, ale po łączonej z Japońcami gali spodziewałem się, że nie będzie tego typu niedociągnięć, o których pisałem powyżej. Sam main event to dla mnie kpina z widza i kompletny brak szacunku ze strony AEW do skośnych partnerów, współtworzących tą galę.

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448131
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

.

 

Generalnie się zgodzę. Ja się trochę ponudziłem na babkach (ale to nic nowego) i, mimo składu, na all-atlantic (no ale zwycięzca przynajmniej ok). Co do zakończeń też zgoda, ale:

Do ringu wpada White, odpala finiszera Okadzie i... zaczyna pinować Cole'a (który przecież uniknął akcji kończącej skosa), który daje się przypiąć :roll:

Po walce przy Cole'u był lekarz. Możliwe, że coś się stało, bo widać było, że Cole przyjmuje pina leżąc jak lalka.

 

Zastanawia mnie też pompowanie FTR, którzy są oczywiście nieźli, ale trzymanie trzech pasów to trochę kopia Omegi sprzed roku. Mogli dać pasy ROH do NJPW, żeby podtrzymać tam świadomość o fedce (o ile w Japonii interesowali się ROH). Pytanie brzmi, kto teraz na pasy AAA/ROH/IWGP?

I oczywiście takie samo pytanie dot. Moxleya. Z czołówki rankingu to może Lethal, ale on jest uwiązany w walkę o pas ROH TV, Wardlow celuje w TNT, Archer i Hobbs to raczej nie ta półka. Może jednak Cole? Z jednaj strony jest przypushowany, ale jest dość nowy no i powinien raczej wygrać pas przy pierwszym podejściu. Tylko czy podłożą Moxa już na następnej gali?

Edytowane przez Grigorij
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448136
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 253
  • Reputacja:   255
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I oczywiście takie samo pytanie dot. Moxleya.

 

MJF.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448137
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I oczywiście takie samo pytanie dot. Moxleya.

 

MJF.

 

To by było dobre. Nawet bardzo dobre. Liczę, że Max nie wróci jako face.

 

Ostatni Dynamite - kto nie oglądał jeszcze Blood and Guts to niech to zrobi, bo moim zdaniem przebiło jakościowo to poprzednie, mimo kontuzji jednego z uczestników. Dało też podbudowę do kolejnego konfliktu Kingstona.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448139
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 236
  • Reputacja:   499
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakby ktoś się zastanawiał to Meltzera ładnie pojebało - praktycznie każda walka z Forbidden Door dostała powyżej 4*. A potem zastanawiać się czemu tyle "dobrych" pojedynków...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448146
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakby ktoś się zastanawiał to Meltzera ładnie pojebało - praktycznie każda walka z Forbidden Door dostała powyżej 4*. A potem zastanawiać się czemu tyle "dobrych" pojedynków...

 

No ładnie odjechał. 4,5 gwiazdki dla walki Mox/Ace? Nie powiem, złe to nie było, ale straszny zamulacz. Mox daje dobre walki ale z przeciwnikami o trochę innym stylu. Tanahashi to już trochę emeryt i nie pokazał za dużo. Dla mnie ta walka się wlokła strasznie.

Generalnie ludzie za wysoko ocenili galę na CM, no ale czego można się spodziewać jak w trakcie gali hamburgery dostawały orgazmu przy zwyczajnych akcjach kitajców. Ace robi jakiś zwykły ruch typu bodyslam i air guitar a dostaje pop jakby zrobił co najmniej spanish fly z drabiny...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448170
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  3 063
  • Reputacja:   597
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Ale w tym ME Dynamite zapachniało takim średnim CZW albo TNA w najgorszym wydaniu :D Nie wiem kto to bookował, ale w tej walce nikt dobrze nie wyglądał. Pomijając szereg interwencji, komiczna była ta Tay nie potrafiąca otworzyć klatki :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/48/#findComment-448212
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Nialler
      Szukałem sobie kto tu jest z Australii z żeńskiego rosteru i... właśnie się burwa dowiedziałem uwaga uwaga: ŻE Z AUSTRALII JEST... NIA JAX XD To nie ściema. Tak czy siak - jeśli chcą postawić na rodowiankę to nie mają innej opcji jak Toni.
    • KyRenLo
      AEW Dynamite: Maximum Carnage Women’s Casino Gauntlet Match Elegancko. Rewanż za All In 2024 na horyzoncie? W sumie mogą to zostawić na Texas, a tutaj dać wygrać Kris lub Willow. Zobaczymy.
    • KyRenLo
      Sheamus: W takim razie dużo zdrowia i tego pasa Intercontinental do kolekcji.
    • HeymanGuy
      NJPW New Year's Dash 2025 Gala rozczarowała w porównaniu z tradycją New Year’s Dash, gdzie zwykle widzowie mogą liczyć na niespodziewane zestawienia, debiuty czy zaskakujące zwroty akcji. Brak tych elementów sprawił, że wydarzenie straciło część swojego uroku.  Satoshi Kojima & Hiroyoshi Tenzan & Yuji Nagata vs. Shoma Kato & Daiki Nagai & Katsuya Morishima: Klasyczny pojedynek młodych lwów z weteranami. Młodzi zawodnicy zaprezentowali się solidnie, szczególnie Kato i Nagai, ale wynik był oczywisty. Weterani wzięli górę, co jest typowe dla takich starć. Standardowy opener, który bardziej uczy niż bawi. 1.75/5 Boltin Oleg vs. Josh Barnett: Krótkie, techniczne starcie. Dla fanów grapplingu mogło być interesujące, ale brakowało większych emocji. Oleg pokazał techniczne umiejętności, ale walka bardziej przypominała trening niż pełnoprawny pojedynek. Z wielu wrestlerów na świecie Josh Barnett jest tym, którego najbardziej nie chciałbym spotkać w ciemnej ulicy, chłop mnie przeraża. 2/5 Shota Umino & Tomoaki Honma & El Phantasmo & Master Wato & Jado vs. United Empire: Dynamiczne starcie z rozwijaniem wątku lidera United Empire. Jeff Cobb i TJP byli kluczowymi postaciami, zresztą ja zawsze ich obu lubiłem gdzie by nie byli i co by nie robili, tu nie mogło być inaczej. Przyzwoita walka, choć krótka. Zjednoczone Imperium zaczyna nabierać nowych rumieńców. 2/5 House of Torture vs. Hiroshi Tanahashi & Tiger Mask & Togi Makabe & Toru Yano: Standardowy chaos związany z House of Torture. Walka była chaotyczna, a kontynuacja feudu z Tanahashim zaczyna nużyć. Przeciętna walka, która nie wnosi wiele nowego, jak większość tych multitagów w sumie. 1.75/5 Just Four Guys vs. Bullet Club War Dogs: Słusznie kolega @ Mr_Hardy zauważył w poście nt. Wrestle Dynasty bodajże, albo WK nie pamiętam. Nazwa/stajnia Bullet Club powinna umrzeć śmiercią naturalną, a tak to męczymy ich nazwy i mieszamy z jakimiś spontanicznymi stajniami. Samo War Dogs by tu lepiej się sprawdziło. Konflikt Taichiego i Sanady był głównym punktem walki, ale nie rozwinął się znacząco. Bullet Club War Dogs nadal wyglądają jak dominująca frakcja. Zarysowano dalsze feudy, ale walka nie wyróżniała się w żaden sposób. 1.75/5 Kenta & Taiji Ishimori vs. El Desperado & Kushida: Solidny pojedynek z dużą ilością akcji. Kushida pokonując Kentę wyraźnie zasygnalizował swoje ambicje w stosunku do tytułu Never Openweight. Jeden z jaśniejszych punktów gali, z obiecującymi zapowiedziami przyszłych starć. 2/5 Bullet Club War Dogs vs. Los Ingobernables de Japon: Znakomity face-off Kidd vs. Tsuji, który skradł show w tej walce. Reszta starcia była nieco chaotyczna, ale dobrze pchnęła rozwój zdarzeń w BC. Mocny akcent, choć Kidd zasługuje na większe pojedynki solowe, zwłaszcza po tym co pokazał z Omegą. 2.25/5 Los Ingobernables de Japon vs. Funky Sauce: Starcie komediowe z kilkoma efektownymi momentami Alex Zayne’a. Brakowało jednak głębszego celu tej walki. Starcie przyjemne, ale zbędne w kontekście całej gali. 1.75/5 Chaos vs. TMDK: Najlepszy pojedynek wieczoru. Zróżnicowana akcja, rozwój feudu Goto vs. ZSJ oraz innowacyjne momenty, zwłaszcza w końcowej fazie. Mocne zakończenie przeciętnej gali, z dobrze poprowadzonymi wątkami. 2.75/5 New Year’s Dash 2025 pozostawiło mieszane uczucia. Brak niespodzianek (a z tym kojarzy mi się ta gala najbardziej) i zaskakujących momentów osłabiły magię tej gali, która tradycyjnie służy jako start nowych historii. Ogólny brak rozwoju dla kluczowych postaci, jak David Finlay czy Will Ospreay (który miał przecież wolne), był rozczarowaniem. Plusy: Rozwój fabularny w United Empire i Bullet Club. Techniczne starcie Chaos vs. TMDK. Pojedyncze świetne momenty w niektórych walkach. Minusy: Brak wielkich zaskoczeń i debiutów. Słaba dramaturgia i wątłe budowanie nowych rywalizacji. Wygląd gali bardziej jak podsumowanie niż początek nowego rozdziału. Ocena końcowa: 3/5 Gala, która nie spełniła oczekiwań fanów liczących na zaskoczenia i intensywne emocje. Można ją potraktować jako rozgrzewkę przed większymi wydarzeniami, tylko widzę lekki paradoks, bo ta gala dzieje się właśnie po wielkich galach jakimi były Wrestle Kingdom i Wrestle Dynasty.  
    • Kaczy316
      Lecimy z Monday Night Raw! Pierwsze Raw na Netflixie NEW ERA IS HERE! LET'S GOOOOOO!!!   Zaczynamy od pięknego wideo promo do którego narrację zrobił sam Triple H i wygląda to oraz brzmi świetnie Oj tak piękne to było i Triple H jest w ringu, ring wygląda jak taki z MMA, ale no cóż życie idzie się przyzwyczaić, a nawet trzeba będzie. Dokładnie tak ARE YOU READY?! Oj nie szczędzili dzisiaj na pyro i dobrze! Hunter dobrze zaczął Raw tak jak zwykle zaczyna NOWĄ ERĘ! Ale przechodzimy do głównej części show.   THE ROCK IS HERE BAY BAY!!!!!! No w sumie za dużo ciekawego na początku nie mówi, mówi o Netflixie o WWE i wygłasza potem podziękowania dla chyba szefa Netflixa, dla Rhodesa nawet, widać, że teraz wyszedł jako główny udziałowiec TKO, zapowiedział, że będzie oglądał Tribal Combat z Romanem i Solo no i w sumie tyle jakby nic nowego się nie dowiedzieliśmy OK xD Ale tak to powinno wyglądać, solidny segment i tak to musiało wyglądać, trzeba było o tym opowiedzieć.   OJ TAK ZACZYNAMY Z GRUBEJ RURY! SOLO SIKOA VS ROMAN REIGNS! ALE TO BĘDZIE FIGHT!!!! DAJCIE MNIE TO! Kurde faktycznie nie ma reklam, niesamowite uczucie w końcu, w sensie jest napis "Continues" i potem zaciemnienie ekranu, ale jak wracamy do akcji w ringu to zaczyna się od tego samego momentu gdzie się skończyło, więc dziwnie zrobione, ale mi to odpowiada, brak reklam = walki nie ucierpią. Tribal Combat? Nikt nie może przerwać walki i ingerować? Hehe dobre sobie, to samo miało być przy Jey vs Roman z SummerSlam, ale tutaj też spodziewałem się, że właśnie tak to się skończy no Roman odkopał po ingerencji Jacoba i Tamy i ataku na niego, Solo odkopał po ingerencji Samiego i Jimmy'ego i wykonaniu na nim finisherów dobra lecimy dalej, bardzo fajnie to wygląda. Wooooo nawet KO się pojawił i walnął Stunnera Romualdowi, ale i tak ten odkopał xD JEST I ON KODEUSZ!!!! Co tu się dzieję w tej walce xDDD. Dobra walka była bardzo emocjonalna bardzo psychologiczna, a i ringowo panowie nie odstawali, fajnie to wyglądało, Solo pokazany mocarnie, szkoda, że Reigns jeszcze mocarniej, ale no jest jak jest, Solo odkopał po kilku finisherach, Roman po jeszcze większej ilości finisherów ostatecznie to Romuald wygrywa jak każdy się raczej spodziewał, ale cicha nadzieja na ingerencję The Rocka była, bardzo dobra około 22 minutowa walka, ale jest i on THE ROCK! No zobaczmy co tu się wydarzy, chociaż pewnie jedynie przytuli Romualda no i prawie tak się stało, po prostu założył mu Ula Fale i zbił z nim pione, Roman wraca na stare śmieci jako Tribal Chief, a story z Solo już chyba zakończone, więc teraz lecimy z story z Rockiem bądź Punkiem, we will see, jedno jest pewne Reigns znowu jest oficjalnym Tribal Chiefem i ciekawe co dalej z Solo, bo ten tym pojedynkiem imo nie został zakopany, bardzo dobrze sobie poradził i jak dla mnie kolejny raz pokazał, że nadaję się na Main Event, więc liczę na dalsze inwestowanie w niego, a resztę opinii napiszemy po robocie, bo czasu nie ma xD.   The New Day w towarzystwie Jackie Redmond na trybunach i w sumie robią to samo od kilku tygodni czy tam nawet od miesiąca, wychodzą i zbierają heat, mówiąc rzeczy, za które zgarniają heat czyli obrażają miasto albo coś, takie typowe heelowe zagrywki, tak jakby nic konkretnego imo, spodziewałem się, że Hunter będzie z tym przeginał i już powoli się to zaczyna, te same segment, żadnych konkretów.   OJ TAK JOHN CENA!!!! WELCOME BACK! WELCOME BACK! WELCOME BACK! No wyszedł i w sumie powiedział to co chyba każdy się spodziewał, polizał trochę dupy fanom i netflixowi, porozmawiał o historii związanej z nim samym, a potem przeszedł do swojego pożegnalnego touru i mówi o swojej ostatniej walce na WM, że ciekawe z kim zawalczy i że może zdobędzie 17 raz tytuł mistrza świata. Ooooo ale powiedział coś bardzo mnie pocieszyło, chociaż tak się bawi, że nie wiadomo czy to prawda, bo powiedział, że nie zamierza wygrywać 17 tytułu mistrza świata, ale potem mówi coś zupełnie odwrotnego, więc ciężko stwierdzić xD A no to jednak po ptokach, Cena jednak chcę wygrać RR, więc jednak będzie pogoń za 17 tytułem światowym, nie jestem zbytnio tego fanem, ale może to odszczekam, zobaczymy jak to wyjdzie wszystko, segmencik bardzo przyjemny i fajnie zobaczyć Lidera Cenation z powrotem w ringu jak na razie na micu, ale będzie i akcja w przyszłości oj tak.   Wideo promo Logana Paula ok.   Liv vs Rhea oj tak dajcie mnie to! LET'S GO RHEA! Powiem tak bardzo dobry prawie 12 minutowy pojedynek, bo chyba tyle trwał, walka mi się w miarę podobała, w sensie no spodziewałem się czegoś innego i trochę lepszego, ale nie czuję się zawiedziony, Panie sprostały moim oczekiwaniom Rhea wygrała, czego chcieć więcej? Dom, który chcę przytulić Ripley xDDD A ta mu zasunęła w cojones i potem cyk Riptide, w końcu świetnie to wyglądało i mam nadzieję, że to koniec tego story, jo Cię chwyca jaki piękny początek roku dla kobiecej dywizji na Raw rządzi Rhea, na SD Tiffany, piękny rok się zapowiada oj piękny MAMI ALWAYS ON TOP! CO JEST?! ANDRZEJ?! Piękna sprawa American Bad Ass wbija, okrąża ring i wychodzi razem z Ripley fajny moment dostała Rhea.   Pearce z Bayley na backu czyżby Bayley na Raw? Maybe, Gigachad jeszcze mu przerywa wywiad i w sumie tyle, Gigachad chyba walkę będzie miał z jakimś Luchadorem ciekawe kim xD. Miz i Jackie wśród publiczności no w sumie nic ciekawego imo. The Rock na backu świętuję.   Lecimy Jey Uso vs Drew McIntyre, z tego co słyszałem to jest jakoś 6:0 dla Drew, ale sam nie sprawdzałem, nie zdziwi mnie jak będzie 7:0 xDDD, plus jest taki, że oni nie zawodzą, więc liczę na solidny pojedynek, jeszcze brawl przed walką. Lekko ponad 10 minut bardzo dobrego pojedynku, ale....te czasy mnie bolą, jednak Jey wygrał sprytem, bo sprytem, ale jednak! Także zyskał ten chyba jeden punkt w walce z Drew, walka po prostu bardzo dobra według mnie, jakby no nic więcej solidne bardzo dobre starcie i Jey w końcu wygrywa z Drew.   Wideo promo Gunthera, bo zabrakło czasu na.....Mistrza Świata od strony Raw, za to znalazł się czas na mistrza świata z SD xD.   Na backu Heyman i Roman, Paul się pyta kiedy może chyba zrobić coś w stylu Acknowledgement Ceremony? Chyba tak to zrozumiałem i Roman mówi January 27 i znika za drzwiami z logiem WWE 2k25, czyżby Roman miał być na okładce? Albo w ogóle całe Bloodline? Maybe we will see, może być ciekawie. Rhea i Priest na trybunach z Jackie MAMI IS ALWAYS ON TOP! Dowiadujemy się też, że dostaniemy Balor vs Priest w przyszłym tygodniu i to w Street Fighcie no i git mi się podoba.   O Hulkster i jakiś typ, ktoś ważny kiedyś, ale kompletnie zapomniałem jak on się nazywa meh nic nie powiedział ważnego.   Next Week: Dakota Kai vs Lyra Valkyria o tytuł Women's Intercontinental oj tak to chcę zobaczyć, już dzisiaj chciałem to zobaczyć, ale no jest jak jest, za tydzień też będzie git, oby zwyciężczyni była odpowiednia. Sheamus vs Ludwig Kaiser oj kolejna bardzo dobra walka się szykuję. Gigachad vs Jakiś Luchador, no jak utrzymują to w tajemnicy to błagam niech będzie to Pentagon, a nie Rey czy Dragon, w sensie walka pewnie byłaby kozacka tak samo, ale po prostu będzie to zawód jak dla mnie. Finn Balor vs Damian Priest w Street Fighcie to już pisałem chcę zobaczyć i to feeeeeestttt, dlaczego przyszły tydzień zapowiada się lepiej niż ten pod względem walk? xDDD, nowe match cardy są świetne.   Lecimy ME Seth Rollins vs CM Punk, obniżę trochę oczekiwania, bo na razie poza Tribal Combat to lekko się zawodzę xD. Rollins wygląda genialnie, Seth chyba dostał ogólnie lepszą reakcję niż Punk na wejściu, ale mogę się mylić. Nie wiem czy Punk nie zbotchował Curb Stompa xDDD, ale takie miałem wrażenie. Punk terminatorzy, gość odkopuję po 2 GTS, Pedigree na stół komentatorski i Pedigree w ringu i ostatecznie i tak wygrywa pojedynek, świetna walka, jak na razie kandydat do walki roku według mnie i zaraz wpisujemy go na listę, Punk musiał tu wygrać, jest obecnie mega promowany i ma iść na Romualda na WM, więc nie dziwie się, że tutaj dali mu wina, Rollins i tak to sobie odbiję, jemu nie zaszkodzi taka porażka, a pewnie jeszcze nie raz zawalczą ze sobą, bo nie chciałbym, żeby to była ich jedyna walka, za dobrze się to ogląda i liczę na lepszą rywalizację, bo ta obecnie została zbyt przyspieszona i nawet się Panowie nie rozkręcili, więc chcę jeszcze jedną ich walkę co najmniej, ale żeby jeden z nich był heelem, bo czuję, że wtedy to by się dopiero działo, niemniej jednak świetny pojedynek i ja polecam.   Plusy: Świetne otwarcie wideo promem i Triple H'em w ringu Rock zrobił swoje jako główny udziałowiec lub po prostu właściciel nie wiem do końca kim on tam jest xD Tribal Combat i bardzo dobry booking Solo Segment Johna Ceny i zapowiedź udziału w Royal Rumble Matchu Liv vs Rhea i Ripley odzyskująca tytuł Jey vs Drew Main Event   Neutral: The New Day robi to samo od kilku tygodni   Minusy: Hulkster zabierający czas innym i nie mówiący czegoś interesującego Trochę zawód jeśli chodzi o niespodzianki/zaskoczenia i ogólnie taka niezbyt emocjonująca ta premiera na Netflixie, dużo włażenia w dupe oficjelom   Podsumowanie: No co mogę powiedzieć xD, jak dla mnie poza Openerem i ME to standardowy solidny tygodniówkowy poziom, trochę za duży hype wokół tego zrobili i za duże oczekiwania jak dla mnie, a ja jak dziecko dałem się zwabić tym i miałem wygórowane oczekiwania przez to, tygodniówka była bardzo dobra, ale mam wrażenie, że po prostu nie sprostali hypowi jaki stworzyli, no bo co tu się wydarzyło? Tribal Combat to powtórka z WM 40 i ingerencja bardzo wielu zawodników, a ostatecznie i tak wygrał ten co miał wygrać 0 zaskoczeń 0 pociągnięcia story do przodu, bardziej zakończenie, którego każdy się spodziewał potem dostajemy dwie solidne walki, ale dość tygodniówkowe i wygraną Ripley, której się każdy spodziewał chyba i walkę Drew z Jeyem, obydwie walki były za krótkie według mnie, praktycznie 0 jakichś mocnych segmentów, same przywitania i odzywki do fanów i promowania po prostu WWE na Netflixie, Cena też zrobił po prostu to co miał zrobić, zapowiedział udział w RR Matchu, jak dla mnie to mógł to zrobić nawet podczas jakiegoś wideo promo i wyszło by na to samo, a czas by dostali Jey z Drew albo Rhea z Liv, brak Gunthera czy Brona jak dla mnie odczuwalny, Samiego mi tutaj też brakowało, Priesta przy czymś większym niż hypeman Ripley, więc powiem tak bardzo dobra tygodniówka i gdyby to był zwykły odcinek to byłbym usatysfakcjonowany i to bardzo, ale średnia premiera na Netflixie, za mało czegoś po prostu jakichś zaskoczeń, ważnych/mocnych wydarzeń, których nie ujrzysz na byle jakiej tygodniówce, nie mówię, że ich nie było, bo Tribal Combat dowiózł i jako jedyny był mocnym wydarzeniem na tej gali według mnie, ale reszta? No tak niezbyt już niestety, ale jest jak jest, także pod względem premiery na Netflixie to zawód dla mnie, a jako tygodniówka to świetna gala i satysfakcjonująca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...