AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Wojna koksów na start! Cage broni pasa FTW, a Hobbs wychodzi wypromowany. I mógł dołączyć do paki Taza, ale wtrącił się Allin.

 

Filmiki różnych gwiazd z życzeniami dla Jericho - fajne Nie spodziewałem się, że między ludźmi jak Slash pojawi się... Tanahashi. Macie logo NJPW w AEW. Poza tym też m.in. Don Callis i Ultimo Dragon.

 

FTR na luzie cisną TH2, a potem widzimy obrazek... mistrzów jako hotdogi. Świetny pomysł, Best Friends. Najgorszy sort. Obyście za tydzień uwalili tego title shota.

 

Miałem problem się wkręcić w ten Dog Collar match. Czegoś mi tam brakowało. A już na pewno nieporozumieniem jest finisz. Po cholerę Cody to wygrał? Został zesquashowany, zrobił sobie przerwę i od razu po powrocie odbiera pas? Run Brodiego poszedł do kosza. Słabo.

A za tydzień Cassidy, który niedawno przegrał z Lee, dostaje shota. Aha.

 

Wardlow, Cabana i Page w turnieju o shota na Złoto. Jak ten ostatni będzie po innej stronie drabinki niż Omega, to może być spoiler finału.

 

Swole pokonała Serenę

 

Proma walki o Złoto spoko, ale Moxa lepsze.

 

Chaos Project dostali niezły theme.

Cóż, Luther to legenda hardcore'u, choć dziś mało kto go kojarzy. Historię z Jericho ma, to ME nie dziwi - tylko mogli to lepiej wypromować. Poza filmikami na Dark prawie nic.

A na koniec wyszedł MJF z prezentami. I niby Chris go chce zatłuc, ale jeszcze trzymają pozory. Za tydzień ogłoszenie Maxwella i zobaczymy, co dalej. Taki heelowy feud brzmi ciekawie.

Dobre zakończenie z napisami

[BPG]

To był najgorszy ME w historii AEW .. Luther ledwie łaził jeszcze ta szopka jak skakał na IC z narożnika. To zabija wszelką wiarygodność jak grupka facetów czeka 30s aż gość wdrapie się pokracznie na narożnik i na nich skoczy ..

[Rogos]

Podobała mi się otoczka 30-lecia Jericho. Mnóstwo znajomych twarzy z branży wrestlingowej i muzycznej, nawet z kina.

 

Pojawili się Angelico i Evans, niemożliwe. Job zaliczony, można ich wsadzić do szafy na pół roku.

 

A Jacksonowie kopnęli kamerzystę – groźni.

 

Cody wins lol

 

Jericho vs Luther 30 years in the making. Dupa, a nie 30 years. Bardzo nadużywane hasełko. Ja to rozumiem tak, że 30 years in the making byłoby wtedy, gdyby ich ścieżki przez te 3 dekady się przecinały. To po prostu pierwsza ich walka (albo nie, nie wiem). I to w tagach.

 

Jeszcze jedna rzecz, która mi się podobała, to videopromo z Moxley’em. Klimacik.

 

 

To zabija wszelką wiarygodność jak grupka facetów czeka 30s aż gość wdrapie się pokracznie na narożnik i na nich skoczy

 

Jeszcze lepiej jak na narożnik wdrapuje się 50-kilogramowa Brandi Rhodes

Edytowane 8 Października 2020 przez Rogos

[CzaQ]

No to teraz czekamy na wielki test wiedzy bookerskiej AEW. Czy zejdą do poziomu (un)creative teamu konkurencji i dadzą główny pas gościowi, który przegrał feud o pas midcardowy, na chwilę zniknął z oczu, potem lał jobberów, a teraz nagle stał się #1 contenderem i może przejąć bardzo prestiżowy tytuł.

Wyniki już niedługo!

[BPG]

Biorąc pod uwagę oczekiwania jakie miałem od tego "specjalnego odcinka" myślę, że to najgorszy program od AEW. Zdecydowanie czas zrobić przerwę, ta federacją przez ten rok spadła na samo dno ..

 

Czy zejdą do poziomu (un)creative teamu konkurencji

 

Tylko, że w AEW nie ma żadnego creative teamu. Idzie Jericho do Tonego Khana i mówi, że na 30 lecie zawalcze sobie z Lutherem, na co Tony "such a good shit" obrany w koszulkę i kurtkę Orange Casidiego

[Rogos]

Kończy się walka, wchodzi Miro, zabija Best Friends, znowu walka, po niej Miro i Sabian zwracają się do Good Friends (lol). Dziwne to było, no przecież mieli ich w ringu, na co czekali. Poza tym znowu musiałem coś przegapić/ przewinąć/zignorować, bo zniszczyli Kipowi… coś, a ja nie wiem skąd to się wzięło.

 

Dwie najmocniejsze postacie, czyli Jericho i MJF na stałe zeszli do poziomu głupkowatej komedii. Można mieć co do tego uzasadnione wątpliwości. Druga sprawa, że jeśli przymknąć oko, mi się podoba to co oni tam prezentują.

 

Baker wrzeszczy, bo Schiavone jest nagi, a w następnej scenie wszystko jest spoko, chociaż Tony występuje w tym samym stroju. Ok.

 

Cody vs Orange - 20 minutowy remis. Szok.

 

Matt Hardy wraca na ring i do konfliktu z Guevarą. Świeć Panie nad jego duszą

 

Main event zakończył się motywem, którego nie lubię. Finisher i na dwa przekręcenie. Nie zadziałał czy co?

[aRo]

Best Friends mnie nie jarają, to kolejna obrona FTR trochę po mnie spłynęła.

 

Rusev Smach, Miro Squash

 

Drabinka turnieju - Omega i Page po różnych stronach, więc chyba spoiler finału.

 

MJF chce być w Inner Circle. Za tydzień będzie wpieprzać steka na obiedzie z Jericho. To jest dziwne story, ale chcę więcej.

 

Cassidy przegrywa przez limit czasowy, sekunda dłużej i mamy champa. Cody panuje. Meh. Za 2 tygodnie powtórka.

 

Za tydzień o shota na pasy TT zawalczą 4 teamy... i były one wylosowane. Rozumiem drabinki, rozumiem specjalne walki typu Casino BR, ale to?

 

Shida pojechała Swole i dalej nie ma żadnego story. Jedyne, co się może szykować, to powrót do Nyli.

 

Zmienili theme Archerowi.

Zrobili z Moxem niezbyt długą walkę bez dyskwalifikacji - ujdzie. Tylko ten Lance na słabą karierę. Wjechał w turniej, uwalił, nic nie robił, poszedł na Moxa i się rozjechał, teraz pewnie znów wróci do obijania jobberów na Dark.

A potem wbija Kingston z ekipą i raczej na pewno Eddie będzie walczyć z champem na Full Gear.

 

[ Dodano: 2020-10-15, 12:24 ]

Poza tym znowu musiałem coś przegapić/ przewinąć/zignorować, bo zniszczyli Kipowi… coś, a ja nie wiem skąd to się wzięło.

Stało się w trakcie openera. No co jak co, nie możesz ich winić za to, że przewijasz

[Rogos]

Stało się w trakcie openera. No co jak co, nie możesz ich winić za to, że przewijasz

 

Dlatego zaznaczyłem, że mogłem coś przewinąć

[aRo]

Wardlow pokonał Mr. Kickoutuję Ze Wszystkiego Jungle Boya, brawa! Choć finał turnieju wydaje się pewny, jestem skłonny uwierzyć, że byczek ma szansę się tam dostać.

 

Kingston ma shota na Złoto na PPV, I Quit Match. Bo Mox tego chciał. No dobra, będzie spoko. I promo znów dobre.

 

Janela wyleciał z turnieju, bo był niedawno na gali z kimś z COVIDem, więc Sonny dostał spota. Ale z Kennym i tak nie miał szans. Jedna akcja i koniec. Komuś nie płacą za godziny.

Ta zapowiedź Omegi - LOL, epicka muzyka i wymienianie osiągnięć typu rozwalenie skali Meltzera. Heelowo.

 

Fenix przeszedł przez Pentagona. Bardziej efektowny, propsuję. Penta już nie jest bestią z LU, trzeba przeboleć. I wypada zaznaczyć, że Destroyer skończył walkę, ewenement w 2020

 

W ostatnim ćwierćfinale Page uwala Cabanę. Bez niespodzianki. Teraz pytanie, czy trafi od razu na Omegę, czy go Wardlow zatrzyma. Wolałbym to drugie. Po co się spieszyć.

 

Krótkie promo od Teamu Taza - najważniejsze, że mają co robić. Hobbs i Allin nie będą mieli spokoju.

 

Posiłek Jericho i MJFa poszedł w musical. Nie tego się spodziewałem, ale było to rozrywkowe, co jak co. Więcej ich dajcie.

 

Elite Deletion na PPV! Sammy, masz przewalone. Czekam.

 

Tymczasem Darby bawi się w Jackassa. I to na całego, bo skołowali nawet Steve-O Nie wiem, czy to cokolwiek wniosło, ale OK.

 

Bunny wróciła do Butchera i Blade'a na Dark. Ale czemu - nie wiemy. Bo Eddie ją przyprowadził i się okazało, że już się nie buja z QT ani z Brandi. Bo tak. Aha?

4-way TT kończy się tym, że na FTR na PPV idą Bucksi. Bez zaskoczenia.

[CzaQ]

Czy to aby nie był czasem najlepszy odcinek Dynamitu? Prawie wszystko było dobre, ale po kolei :

 

Wardlow pokonał Tarzana. Wynik do końca nie był wiadomy, bo w przeciwieństwie do pozostałych walk mógł iść w obie strony. Postawili na byczka MJFa. Samej walki nie widziałem, bo już się NXT przesyciłem chwilę przed tym.

 

Bardzo dobre proma nas czekają, skąd to wiem? Bo już dzisiaj Edek z Moxem dali popis mic skilla.

 

Powrót Cleanera bardzo fajny. Już myślałem, że mu zmienili theme song, ale on po prostu lekko heeluje i zrobił wejście ala Triple Cody. Fajne tancerki, szczególnie żółta Krótka walka, aby pokazać pazur.

 

Fajny "wywiad" z Pomarańczowym na backu. Cody też dobrze wypadł, ale to standard.

 

Kingston wpadł na komentatorke i od razu zdominował. No kurwa czołówka z gadki. Dodatkowo naprawde spoko persona. Nie mam za złe, że wklepali go na siłę w walke o pas. Choć spodziewam się przebiegu, bo szans nie ma. Mox będzie musiał "zabić" przyjaciela. Podejrzewam, że nie powie "I Quit", ale medycy przerwą walkę.

 

Btw. Serio Kingston? Penta i Fenix to najlepsi luchasi? To chyba RAW nie oglądałeś dziwko.

El Grande Gordo > all. Ma u mnie głos na najlepszego "Cruiser"weighta

 

No i mamy walkę dla której złamałem motto z podpisu - obejrzałem całościowo walke braci macho luchasów. No dobra skipnąłem reklamy, ale było bardzo spoko prócz rażącego jednego botcha. Dajcie im walkę na PPV i 20 minut pls AEW. Miałem przeczucie, że postawią na Peniksa - brat łyknął pas TNA, a ten nic w mainstreamie, więc trochę go podbudują.

 

Silver czy jak mu tam - nawet dobra gadka. Spoko to było

No, ale dojebał - śmiesznie by wyglądało jakby Colt był mistrzem TNT, a lider, czyli Lee zaledwie TNT championem Tak bardzo chcą postawić znak równości między tymi title'ami No, ale przeciez Cody nie wierzy w midcard

 

Page vs Cabana... inaczej być nie mogło. Finał wiadomy - Cleaner vs Page i raczej ten drugi wygra i w najbliższym czasie będzie następnym world championem. Btw. zajebiste są te dopiski przy wejściu Adasia - Entered the tournament via series of drunken voicemails

 

Elite Deletion? Bardzo fajnie. Świetnie się szykuje nastepne PPV.

 

Taz i ekipa świetna gadka. Hobbs vs Cage i Allin vs Starks take my money.

 

Dinner Debonaire to było... coś. Kawał dobrej rozrywki. Na pewno przjedzie ten segment do historii.

Mówiłem, że Omega miał dobre tancereczki? Tu też były niezłe Chyba nawet się powtórzyły.

 

Dupy skip.

 

No i tagi. Wynik wiadomy. Bucksi vs FTR. Jakoś bardzo się nie jaram, ale pewnie będzie okej.

 

Najśmieszniejsze jest to, że Elita w zajebistej pozycji się znalazła

Cody - mistrz TNT

Bucksi - contenderzy o pas TT

i najbardziej prawdopodobne - Omega/Page następni w kolejce o złoto.

A reszta ludzi ląduje na dark

 

Wysoki poziom. Czy to ringowy, czy rozrywkowy. WWE ócz się!

[BPG]

Cieszę się że Omega w końcu się ogarnął

 

Aleś dobra była walka Fenixa, ten gościu jest prze kozak

[aRo]

Opener spoko, ale liczyłem na niespodziankę, a tu Page po prostu przechodzi Wardlowa i idziemy oczywistą, niekoniecznie najciekawszą, ścieżką.

 

Dobre promo Moxa, wyjaśnia że to personalny feud, a nie kwestia rankingów - nie mam problemu.

O, wspomnieli o tym, co Eddie ogarniał z Bunny na Dark, wow.

Kingston udusił Sydala tym samym chwytem, przez który odpłynął w starciu z champem - najs.

 

Jeśli Bucksi nie zdobędą pasów na Full Gear, nigdy nie dostaną kolejnego title shota. Po cholerę to. Jak wygrają teraz - za szybko kończą z runem FTR. Jak nie wygrają - też bez sensu i będą pewnie jakieś cyrki w przyszłości. Albo pójdą drogą pasa TNT i nowe pasy TT

 

Debata Inner Circle i MJF'a - fajny motyw z pytaniami z rosteru. I nie tylko, bo był też niejaki Eric B.

Skończyło się tak, że na Full Gear będzie Jericho vs MJF i jak ten drugi wygra, dołącza do grupy. OK.

 

Lumberjack match, kręcą przy tym pasie TNT, ale i tak Cody wins lol, nic się nie zmienia. Darby czeka na PPV, Orange odbębniony... znowu.

 

Best Friends będą się lać z Miro i Sabianem przez rozwalenie im automatu do gier, prezentu Best Mana. Nie interesuje mnie to zestawienie w ogóle, ale chociaż mają jakikolwiek powód.

 

Serena Deeb tym razem broni pasa NWA - świeżo zdobytego dzień wcześniej. Tymczasem na Shidę na PPV idzie znowu Nyla Rose. To co, może dodadzą tam rewanż z Thunder Rosą?

 

Spears wygrywa squasha. Pomyliłeś się, Dark było wczoraj. Potem go Sky zaatakował. W sumie poprzednie zdanie dalej pasuje, bo chyba głównie tam był ten feud.

 

Na Buy In będzie Cassidy vs Silver "4" - gruba zapchajdziura.

 

Intro Omegi jeszcze lepsze niż ostatnio

ME po mnie spłynął kompletnie, pewniak vs zastępca. Emocji zero. No i oczywiste Omega vs Page na PPV.

[BPG]

Bardzo dobry odcinek tylko bardzo głupi pomysł z ME, mogli zakończyć odcinek świetnym segmentem z Moxem i Kingstonem ..

[aRo]

MJF i Wardlow pokonują część Inner Circle, przy okazji Hardy atakuje Guevarę - przypominają o dwóch feudach przed PPV, spoko.

 

Miro z singlową wygraną. Ciężko mi go oceniać, bo Trent solo sprawia, że ziewam. Zobaczę go jak dostanie ciekawszego rywala.

 

Taz zapewnia, że jego grupa będzie na PPV. No, przydałoby się im coś zabookować.

 

Walka Private Party z Bucksami zapchajdziurowa, ale wyszedł z tymi pierwszymi Matt, więc Sammy wykorzystał okazję na atak - znowu przypominamy o feudzie.

No i na koniec FTR atakuje, wbija Page, Omega też... Więc sporo feudów jest przypominanych w ten sam sposób. Cóż, lepsza taka promocja niż żadna.

 

Dla ME PPV mamy na szczęście coś innego - promo, face to face. Nie mogą się dotknąć przed walką, więc sobie zaczęli wyjeżdżać na wszystko. I to jest feud! Dziwię się tylko, że Mox i Eddie nie zamknęli tego odcinka. Najlepszy segment.

 

PAC przerwał ciszę... i nic tym promem nie wniósł poza tym, że jeszcze żyje. Oby się pojawił w najbliższych odcinkach lub na Full Gear, inaczej to będzie zmarnowany czas.

 

Różni ludzie analizowali Omega vs Page i jak się ich zdaniem to zakończy. Głównie z fedki, ale znów się pojawił Don Callis, nazywając Kenny'ego najlepszym na świecie. Powinien być po stronie IW

 

Serena będzie bronić pasa NWA na Buy-In przeciw Allysin Kay, której niedawno się skończył kontrakt z Corganem i jest wolna. Każde wzmocnienie dywizji się przyda.

 

Darby wrócił do filmików przeciw rywalom. Zademonstrował próbę przejechania Cody'ego. Co jak co, lepsze takie filmy, z jakimś sensem, niż zrzucanie się z rampy tylko dlatego, że akurat blisko był Steve-O

 

W 6-man tagu w ME na Dynamite zadebiutowali Gunn Club, lol. Nabili rekord 9-0 na Dark, a tu nie walczyli nigdy. I Austin zgarnia pin.

Dark Order chce ich atakować po porażce, Silver z krzesłem, Orange go powstrzymuje - mini promocja ich walki.

I na koniec Cody wali promo w stronę Allina na trybunach. Dalej myślę, że ten ME trochę marnował czas przed Full Gear, ale to trochę poprawia sytuację.

[Jeffrey Nero]

I na koniec Cody wali promo w stronę Allina na trybunach.

 

Było jeszcze promo po promie po zejściu z anteny Cody znów ma imię i nazwisko