Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android


  • Posty:  3 258
  • Reputacja:   753
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szykuje się odcinek napakowany jak kabanos:classic_laugh:

GKsBsIjWcAAnVBV.jpg

  • Lubię to 1

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wszystko rozumiem, ale nagłe wyciągnięcie Dustina Rhodesa z szafy do walki o title shota o główny pas to trolling level max :D  

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 258
  • Reputacja:   753
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3 godziny temu, IIL napisał(a):

Wszystko rozumiem, ale nagłe wyciągnięcie Dustina Rhodesa z szafy do walki o title shota o główny pas to trolling level max :D  

Max level osiągnęliby dopiero gdyby tzw. lepszy brat:diabel: zdobył pas. 

#Tonymusisz!

  • Haha 1

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android


  • Posty:  3 258
  • Reputacja:   753
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

5 godzin temu, IIL napisał(a):

Nagranie z All In:

 

Po dynamite mam mieszane odczucia co do tego czy warto było poświęcać temu czas w tv. Inna sprawa, że mam bekę z fanów WWE czy Punka w necie, którzy wyśmiewają całą sytuację i nie widzą żadnego problemu. Ostatecznie obie strony jak dla mnie straciły. Z jednej strony mamy emerytowaną gwiazdę, która zachowuje się nieprofesjonalnie, a z drugiej federację, która też straciła wizerunkowo. Nie wspominając o Perrym, który dał się obić wannabe fighterowi:D

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Próbowali zrobić z tego story pod walkę Young Bucks i FTR, ale jak dla mnie średnio to pykło. Do tego Ospreay ciśnie Triple H na antenie starym żartem o Stephanie… Wcale nie było to tutaj potrzebne i z gorącego aktualnie Ospreaya robi kolejnego krzykacza… :co:
 

Widziałem do tej pory jedynie walkę Copelanda i Penta El Zero Miedo i to akurat wyszło super.

 

Śmieszy mnie ta gownoburza na socialach. AEW wpadło w dziurę antyPRu i stali się kozłem ofiarnym całej sceny. Przyznam, że denerwuje mnie to i to nie dlatego, że nie dostrzegam niektórych błędów tej federacji, ale nie rozumiem tej kompletnej ślepoty i chęci zniszczenia konkurenta WWE. Odnoszę wrażenie, ze cokolwiek nie zrobią, to znajdują się powody żeby ich jebać.

To tak jakby wielkie E było zawsze święte i nigdy nie próbowali uciekać się do dziwnych/chorych zagrywek, aby podbić ratingi czy rozwinąć jakieś story… 

Przykład? Tuż po tym gdy wypłynęły skandale Vince’a, ten pojawiał się na każdej tygodniówce tylko się “przywitać”, aby podbić oglądalność swoim nazwiskiem. Nikt nie kazał im się przez to zawijać, a scena przymknęła oko. Podobnie z organizowaniem gal w Arabii Saudyjskiej, itd.

Widziałem też komentarze, że jak oni śmieją w ogóle wspominać Punka po jego zwolnieniu i budować historię na prawdziwej dramie. Bret vs Shawn 1997 says hello. Vince zbudował cały swój heelowy charakter na tym i odnosił się do Harta z nagraniami „Bret screwed Bret” długo po tym, gdy ten był już w WCW. No ale spoko, keep hating. 

 

  • Lubię to 5

  • Posty:  95
  • Reputacja:   17
  • Dołączył:  06.04.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zwykły odcinek Dynamite lepszy niż cała wrestlemania :classic_biggrin:  Edge widać przed walką troche liznął filmików luczadorskich, bo pare akcji miał w ich stylu . Dobry kot 

  • Lubię to 2
  • Zmieszany/a 1

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak jeszcze co do samego Punka i jego postawy, to wydaje mi się nie być przypadkiem, że w każdej fedce mainstreamowej gdzie walczył, jak odchodził, to zostawiał po sobie gnój i wkurwionych kolegów po fachu. W AEW to wiadomo, ale przecież także tak było po jego odejściu z W i to do tego stopnia, że jak zaczęły tylko krążyć plotki o powrocie Brooksa, to duża część szatni poszła do oficjeli i zapowiedziała, że nie będzie z Fifim pracować. Facet ma ewidentnie trudny charakter i nie łykałbym wszystkiego co mówi w wywiadach, bo przedstawia tam siebie jako bohatera, który chciał pomóc AEW żeby zarabiało, tylko wszyscy biduli rzucali kłody pod nogi (abstrahuję już  od tego, że w AEW jest faktycznie spory burdel i Khan jest tam bardziej kumplem niż osobą, która potrafi zarządzać twardą ręką, bo w to akurat wierzę).

  • Lubię to 4

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W dniu 10.04.2024 o 16:24, IIL napisał(a):

Wszystko rozumiem, ale nagłe wyciągnięcie Dustina Rhodesa z szafy do walki o title shota o główny pas to trolling level max :D 

 

Ej, faktycznie - nie zwracałem na to uwagi, ale i tu Rhodes i tu Rhodes - i tu Samoańczyk i tu Samoańczyk :D Nawet oboje mają na imiona Joe. :D 

Jeszcze tylko niech Goldust mnie wkurwi i wygra 2 battle royale pod rząd robiąc 'długofalowy" storyline i mamy trolling level hard :D 

 

Co do dzisiaj

- Gale otwiera mistrz, który ma zmierzyć się z Goldim, ale... no nawet nie dociera na ring, bo Stephon wyciera nim rampe. Fajnie to wszystko zrobione. Agresywny Strickland jest w pyte :D Jak to mówią na podlasiu - podoba się dla mnie ten feud. I niech mudżyn ugra pas pls. 

- Edg...znaczy Adam Copeland vs Penta wyszło nieźle. Ale bez niespodzianek - obaj (jeden nawet mimo wieku) są świetni w ringu. Szkoda, że wynik przewidywalny, bo na Adasia czeka Black, ale przecież to tygodniówa to czego się spodziewać? odpowiednik Dauna Strowmana atakuje po walce, nawet Żulia się pokazuje. Willow Nightingale na ratunek? LOL

- Segment na backu - oj zdyszany Edge - dobrze, że nie miał koszulek, bo oddychałby rękawami :D To za tydzień on i Willow vs Julia i Brody. 

Natomiast Eddie i Briscoe w bojowych nastrojach przed Dynasty. Pewnie się pokłócą, bo tu zbyt przyjaźnie. 

- Fajnie wplątali footage w feud Bucksów z FTR. Revival jako mastermindzi? :D A Phil faktycznie wyszedł na debila. Widać, że młody Tarzan nie chciał kłopotów, a Filipek się rzucał. Dax i ten drugi im odpowiada... nie słuchalem :D 

- Przemowa Willa. Do All In na Wembley powinien każdego pokonywać bez problemu i mieć duuuużą walkę. Wyrabia się gość na majku. 

- Jericho i Hook się kłócą, a w międzyczasie Shibata obskakuje wpierdal w 6 man tagu. Oczywiście, że to skończy się feudem 1 na 1.

- Okada squashuje jobbera. Wow. Walka z PACmanem is ON! Adrian się pokazuje i obskakują go braciaki. FTR na ratunek - łączą feudy. To kiedy 6 man tag?

- Toni atakuje Rose podczas 'celebracji' .... i prowadzi to do niesnasek na linii Thunder/Deonna. Hm. 

- Mariah May vs Anna Jay? To chyba jedno z najbardziej seksownych zestawień jakie jest możliwe w obecnym main streamie :D 

Na koniec przychodzi ładna cycata azjatka mmmm, ale fajniutka prosto ze Stardom. Gdyby jeszcze po polskiemu gadała :D 

- Saszetka gada w wywiadzie. Ktoś ją atakuje w ciemności dam dam dammmm.... chce walczyć o pas TBS na Double or Nothing. Obstawiam, że Willow wygra pas na Dynasty i to ona 'szokująco' zaatakowała Saszetkę. Julia zbyt oczywista. A te mają historie. Chyba, że zaskoczą i to osoba trzecia.

- Wracamy do openera, który został przesunięty do ME :D Dżo oczywiście składa Złotego, ale Strickland znowu z vendettą obija go. 

#SwerveMusisz! 

 

Spoko odcinek. Lepszy niż RAW po WM. 

 

  • Lubię to 4
"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 319
  • Reputacja:   287
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1 godzinę temu, CzaQ napisał(a):

Obstawiam, że Willow wygra pas na Dynasty i to ona 'szokująco' zaatakowała Saszetkę. Julia zbyt oczywista. A te mają historie. Chyba, że zaskoczą i to osoba trzecia.

A może to Saraya, która przez Ex Gang Bang musiała skończyć karierę i może nawet przeszkodzi w zdobyciu pasa a potem walka na All In.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

9 godzin temu, IIL napisał(a):

Śmieszy mnie ta gownoburza na socialach. AEW wpadło w dziurę antyPRu i stali się kozłem ofiarnym całej sceny. Przyznam, że denerwuje mnie to i to nie dlatego, że nie dostrzegam niektórych błędów tej federacji, ale nie rozumiem tej kompletnej ślepoty i chęci zniszczenia konkurenta WWE. Odnoszę wrażenie, ze cokolwiek nie zrobią, to znajdują się powody żeby ich jebać.

To tak jakby wielkie E było zawsze święte i nigdy nie próbowali uciekać się do dziwnych/chorych zagrywek, aby podbić ratingi czy rozwinąć jakieś story… 

Przykład? Tuż po tym gdy wypłynęły skandale Vince’a, ten pojawiał się na każdej tygodniówce tylko się “przywitać”, aby podbić oglądalność swoim nazwiskiem. Nikt nie kazał im się przez to zawijać, a scena przymknęła oko. Podobnie z organizowaniem gal w Arabii Saudyjskiej, itd.

Widziałem też komentarze, że jak oni śmieją w ogóle wspominać Punka po jego zwolnieniu i budować historię na prawdziwej dramie. Bret vs Shawn 1997 says hello. Vince zbudował cały swój heelowy charakter na tym i odnosił się do Harta z nagraniami „Bret screwed Bret” długo po tym, gdy ten był już w WCW. No ale spoko, keep hating. 

 

Niestety tak to jest z fanami WWE (Nie wszystkimi zdarzają się normalni) oni mogą jeb*ć każdego za wszystko. Nie pisze tu stricte o AEW lecz ogólnie. Jednak, gdy ty zaczniesz mówić coś źle o WWE to nagle jest be, złe itd. Hipokryci level kosmos. Obserwuję to od wielu lat.

Edytowane przez Mr_Hardy

  • Posty:  4 751
  • Reputacja:   685
  • Dołączył:  26.06.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

@Mr_Hardy takich fanów można znaleźć po każdej ze stron. Niestety, gównoburza wylewa teraz ze strony może już nie tyle co fanboyów WWE, ale typowych hejterów AEW którzy próbują wszystko odwrócić w toksyczne szambo. 
 

 

18 minut temu, IIL napisał(a):

@Mr_Hardy takich fanów można znaleźć po każdej ze stron.

 

Może i tak, ale rzadko lub nigdy nie spotkałem takiego z innej strony niż wwe.

 

18 minut temu, IIL napisał(a):

@Mr_Hardy takich fanów można znaleźć po każdej ze stron. Niestety, gównoburza wylewa teraz ze strony może już nie tyle co fanboyów WWE, ale typowych hejterów AEW którzy próbują wszystko odwrócić w toksyczne szambo. 
 

 

Tacy typowi hejterzy AEW istnieją od samego początku ogłoszenia, że powstanie AEW. Np. Prowadziłem grupę AEW Polska, która powstała zaraz po ogłoszeniu AEW przed stadionem Jacksonville i było tam kilka takich osób.

 

Właśnie przez tą toksyczność staram się jak najmniej udzielać w internecie w kontekście wrestlingu i nie tylko.

 

EDIT: Jeszcze jedna rzecz. Bardzo dobrze, że AEW puściło to nagranie. Nie mogą dawać sobie pluć w twarz i udawać, że pada deszcz.

Edytowane przez Mr_Hardy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...