Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 859
  • Reputacja:   1 184
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Nie oglądałem. Tylko tyle mam na swoje usprawiedliwienie (dzięki CzaQ :D ):

 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

 

Ale Konfucjusz mówił to o walkach WWE :D

No widzisz to może CzaQ nie doczytał, nie wiem :wink:

_________________

~AGAINST MODERN AMERICAN PRO-WRESTLING~

newok.jpg.66f31db45aada9882177f70c00d7c8ba.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446775
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

No widzisz to może CzaQ nie doczytał, nie wiem :wink:

 

Hehe.

Swoją drogą zastanawiam się na ile Danielsonowi starczy pary a AEW na dawanie mu sensownych i dopasowanych przeciwników, żeby co walkę wykręcać five stara (choć z Fishem było na 4,5 moim zdaniem)...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446785
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 859
  • Reputacja:   1 184
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

No widzisz to może CzaQ nie doczytał, nie wiem :wink:

 

Hehe.

Swoją drogą zastanawiam się na ile Danielsonowi starczy pary a AEW na dawanie mu sensownych i dopasowanych przeciwników, żeby co walkę wykręcać five stara (choć z Fishem było na 4,5 moim zdaniem)...

A według Ciebie walka z Minoru to był 5-star? Choć z drugiej strony czy robi to już takie wrażenie jak Meltzer dawał w przeszłości bodajże 6 czy 7 gwiazdek :lol:

 

PS:

 

MJF: I Know Roman Reigns Watches AEW; He Lost To Ruby Soho In The Key Demo And She Sucks :twisted:

Edytowane przez MattDevitto

_________________

~AGAINST MODERN AMERICAN PRO-WRESTLING~

newok.jpg.66f31db45aada9882177f70c00d7c8ba.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446786
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Dla mnie to był five star. Tylko, że five star five starowi nie równy. Walka Danielsona z Omegą była zupełnie inna niż ta z Suzukim. Na CM obie są wysoko (odpowiednio 9,53 i 9,18), zatem nie tylko ja je doceniam.

 

Co do MJF to on też trochę słodził Romanowi. Nie wiem na ile to storyline, na ile opinie prywatne a na ile zagrywki pod nowy kontrakt. Bo, że to przymilanie się do WWE to raczej wątpię. Gość tam by się po prostu zmarnował.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446794
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   17
  • Dołączył:  06.04.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ależ końcówka RAMPAGE :D:D miazga. Piękna walka Paka z Andrade
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446808
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 859
  • Reputacja:   1 184
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Jako że ROH odwala jakieś fikołki to już panowie można obstawiać ilu z byłych zawodników tej fedki trafi do AEW :D Choć myślę, że tutaj Impact pójdzie na łowy.

_________________

~AGAINST MODERN AMERICAN PRO-WRESTLING~

newok.jpg.66f31db45aada9882177f70c00d7c8ba.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446839
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 065
  • Reputacja:   551
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

O tak panowie! Kingston i Punk na taki program wyczekiwał, to będzie totalne złoto, segment zapleczu już był dość ostry, panowie mogą się gigantycznie żreć się na mikrofonie, na tą walkę i program czekałem, w końcu Punk dostał jakiegoś konkretnego przeciwnika.

 

Moxley i jego Turn co raz bliższy i bardzo dobrze.

Jeśli Mox przejdzie turn to za pewnie za nie długo ujrzymy jego program również z Punkiem.

_________________

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446850
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 385
  • Reputacja:   648
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Mox to jest jednak gość :D Zamiast zjebać sobie rekord i dodać dodatkową porażkę to wolał iść na odwyk :twisted: Bo z Danielem na bank przegrałby tak jak zrobi to Mirosław w sobotę.

 

Jeszcze za wcześnie na gdybanie o Full Gear, bo jest jeszcze Rampage, ale coś zbyt podejrzane mi jest to wszystko wokół main eventu - Adaś niby nie powinien kolejny raz przegrywać z Omegą, jest wielkim faworytem, jest ogłaszany jako przyszłość AEW, ale... ja nie wierzę w jego zwycięstwo.

Teraz jest najlepszy czas żeby ustabilizować Kenny'ego na megamegaheela i ujebałby niespodziankowo jak kiedyś na Bound for Glory Bobby podłożył się Angle'owi mimo, że był "namaszczony".

Ponadto Bryan wygrywa teraz miano pretendenta, więc następny przystanek to Kenny vs Danielson.

Page vs Bryan też byłoby dobre, ale to nie ten star power.

Mało tego - Adam już w wywiadach wybiega w przyszłość i mówi jak będzie świętował. Coś się kroi.

 

Także z tym wynikiem mam zagwozdkę. To tak jakby Raven się spytał - CzaQ wolałbyś wpuścić do wyra Toxic Attraction czy Annę Jay I Tay Conti? Ciężki wybór.

 

P.S. Ktoś fajnie skomentował na zagranicznych stronkach - Jak Adam Page wygra to powinni zmienić nazwę PPV na Full Beer :twisted:

_________________

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446928
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 475
  • Reputacja:   374
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Jeszcze za wcześnie na gdybanie o Full Gear, bo jest jeszcze Rampage, ale coś zbyt podejrzane mi jest to wszystko wokół main eventu - Adaś niby nie powinien kolejny raz przegrywać z Omegą, jest wielkim faworytem, jest ogłaszany jako przyszłość AEW, ale... ja nie wierzę w jego zwycięstwo.

 

Idealny moment na debiut Braya rozprasza Adasia i Kenny broni pas.

_________________

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446930
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 385
  • Reputacja:   648
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Pozwolę sobie skopiować kartę z tematu typerowego od Jeffusia :

 

1. Hikaru Shida and Thunder Rosa vs. Jamie Hayter and Nyla Rose - Tag team match

I don't care. Shida powinna coś wygrać, bo ostatnio jej chyba nie było, ale z drugiej strony zawsze czai się Nyla Rose, której nie należy skreślać.

 

TYP : W DUPIE MAM, A JAK

 

2. Kenny Omega © vs. "Hangman" Adam Page - Singles match for the AEW World Championship

Wisielec jest za dużym faworytem, w dodatku go namaszczają, a on już w mediach piszczy jak będzie świętował... więc stawiam na Kenny'ego, który zmierzy się później z zwycięzcą turnieju, a więc z Danielem, rewanż.

 

TYP : OMEGA

 

3. Dr. Britt Baker D.M.D. © vs. Tay Conti - Singles match for the AEW Women's World Championship

Nienawidzę Brazylijczyków - szczególnie po UFC257, ale Tayę bym kochał <3 Raczej szanse ma małe. Dentystkę skroi z pasa ktoś typu Jade Cargill czy Rosa.

 

TYP : BRITT BAKER

 

4. Bryan Danielson vs. Miro - AEW World Championship Eliminator Tournament Final

Winner receives a future AEW World Championship match.

 

Mirosław jest na doczepkę, nie wygra. Daniel jest pewniakiem.

 

TYP : DANIELSON

 

5. The Inner Circle (Chris Jericho, Jake Hager, Sammy Guevara, Santana and Ortiz) vs. Men of the Year (Ethan Page and Scorpio Sky) and American Top Team (Junior dos Santos, Andrei Arlovski, and Dan Lambert) - Minneapolis Street Fight

 

Nie bez picu jest to NO DQ. Nie dość, że zatuszuje braki w ATT (co było widać po punchach na tygodniówkach..) to jeszcze czeka nas tajna broń - o ile kontuzja nie przeszkodzi w niczym to Masvidal znokautuje Krzysia i może pociągną to dalej.

 

TYP : UFC

 

6. Lucha Brothers (Penta El Zero Miedo and Rey Fénix) © vs. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) Tag team match for the AEW World Tag Team Championship

 

Nie wiem, ostatnio tego nie śledzę za bardzo, ale Luchasi niech obronią, bo Fuck the Revival nie lubię.

 

TYP : LUCHA LUCHA

 

7. Darby Allin vs. MJF - Singles match

Jak chcą to pociągnąć dalej to heel powinien wygrać. Szczególnie top tier taki jak MJF. Powoli musi się szykować pod złoto, więc powinienen wygrywać.

 

TYP : MJF

 

8. CM Punk vs. Eddie Kingston - Singles match

Yyyy..? Edzio niestety szans nie ma, chyba, że chcą zaskoczyć. Pewnie przedłużymy feud i poczekamy na Moxa heela przeciw Pancurowi.

 

TYP : CM PUNK

 

9. Christian Cage and Jurassic Express (Jungle Boy and Luchasaurus) vs. Superkliq (Adam Cole and The Young Bucks) - Falls Count Anywhere six man tag team match

 

WWE tak mi obrzydziło wrestling, że nawet AEW śledzę tak sobie. Tarzan jest na fali wznoszącej, a Bucksi co chwile atakują.. wynik może iść w obie strony, ale skoro to multitag to heelowie powinni ugrać, a face'owie odbiją sobie w singlesach. Chyba.

 

TYP : SUPERKLIQ

 

10. Cody Rhodes and Pac vs. Andrade El Idolo and Malakai Black - Tag team match

 

Chyba na ostatnią chwilę wrzucone. Black ostatnio pierniczy nonstop o poszerzeniu stajni, więc może ktoś nowy zainterweniuje?

 

TYP : BLACK IDOLO

 

Czekam, bo AEW dostarcza fajny wrestling i poziom,, ale Wincent mój zapał co chwile studzi.

 

Idealny moment na debiut Braya rozprasza Adasia i Kenny broni pas.

 

Bray jest za słaby w ringu na AEW. Wszystko byłoby fajnie z postacią i pomysłami, ale jak wszedłby w bój to odstawałby tak jak w WWE. A w AEW są jeszcze większe koty..

 

[ Dodano: 2021-11-14, 14:25 ]

1. MJF vs Allin

Piszę na bieżąco - zaczynają od mocnych, młodych dział.

MJF jak zwykle w formie jeśli chodzi o heelowanie, a Darby jak zawsze fajny video package.

To niesamowite jak Allin urósł w moich oczach - prawie jak mój siusiak jak widzę Mandy Rose :twisted:

Z początku go nie lubiłem, ale pokazał, że jest kozak. W getrach, ale kozak. MJF też udowodnił, że w ringu Mizem nie jest.

Piękne wymiany i kontry, nawet Max pokazuje nowe sztuczki. Przyszłość rosteru jest w dobrych rękach.

Chanty this is awesome zasłużone - nie to co w 99% przypadków u konkurencji.

Chanty Fight forever również. MJF to jednak kozak - interwencje na nic się zdały, ale gość jest przebiegły.

W dodatku dopełnił plan - man who can beat Darby Allin with side headlock takeover. LOL

Zdecydowanie jedna z lepszych walk w roku w mainstreamie, a to dopiero opener!

4,5 lub nawet 5* - szczególnie, że ostatnio rozdają te gwiazdki ponad 5 jak kurwy.

 

2. FTR vs Lucha Bros

LOL jaka muza Revivalsów.. wieśniacka tak jak i ich stylówy. I ringskill :twisted:

Luchasów entrance za to megadziwny. Trochę przewijałem, bo gala długa, ta walka mnie interesuje średnio ze względu na FTR, a jeszcze ponad 3h.

Jednak wygibasy meksykańców + jak zwykle świetna współpraca wsioków robi robotę.

Ciężko powiedzieć kto jest najlepszym tagiem na świecie kiedy w rosterze są i zamaskowani i Bucksi.

Ale głupota z tymi maskami ;d Przynajmniej zwycięzcy właściwi.

Kolejna walka 4*+

 

3. Mirosław vs Daniel

Nawet nie pamiętam czy u Vincenta dostaliśmy takie zestawienie. Pewnie tak.

Ale tu będzie z pewnością lepiej zabookowane. Rusev mnie nie grzeje, ale fajny gimmick w sumie teraz ma.

Siła vs Technika i szybkość. Ta walka mimo udziału Bryana mało mnie interesuje, bo wynik jest raczej pewny i po 2 dynamicznych walkach trzeba odsapnąć.

Mirosław mocno zabookowany - ucieka z LeBell locku, nie sprzedaje kicków, ale przegrywa po walce, która w WWE byłaby dobra, ale jak na elitę było zaledwie okej.

 

4. SuperKliq vs Jurassic Express i Kryszczyn

Tarzan boy jak zawsze na propsie i over z fanami :D Za to do wejściówki Cole'a jeszcze się nie przekonałem. UE theme był najlepszy.

Nie wiedziałem, że w dżungli produkują jeansy :twisted: Jak wszystkie wyniki do tej pory trafiłem tak tutaj wynik może iśc w obie strony.

Fuck, ale to jest dynamiczne. Nic dziwnego skoro 6 chłopa się ciągle napierdala z NO DQ.

Chaos, parówki, rozpierdol, pinezki w ustach, złamane stoły, a to tylko część atrakcji w Sosnowcu :twisted:

Jak mnie ten Perry wkurwia - nie dość, że odbiera mi punkty w typerze, to jeszcze rucha Annę Jay. Ale lubię typa tak czy siak.

Dobro wygrywa po znakomitej rozwałce. Kolejna świetna walka.

 

5. Idolo Black vs Cody i PAC

Wszyscy spuszczają się wejściem Czarnego, ale nie ja. Wolałem to z NXT.

Tak samo zresztą Rhodes - na początku miał najlepszą wersję theme'u, a potem jak nie pedalski rapowy mix, to teraz wersja symfoniczna..

Szczerze mówiąc to nawet zapomniałem kto towarzyszy Cody'emu xD Pac taki ważny.

Swoją drogą to ruchacz Brandy wyglądał jak Homelander :D

Kurwa ilość ringskilla w tym pojedynku to jest chuj. Każdy jest przynajmniej bardzo dobry w poczynaniach ringowych.

Oby 4 plusy nie dały minusa. A zadanie mają trudne, bo poprzeczka na tym PPV jest wysoko postawiona.

Za dużo blind tagów.. dziwne napięcie. Stawiam na heelów, ale im dłużej myslę tym bardziej dają mi się we znaki słowa JR'a, że Black jako jedyny ma 2 zwycięstwa na Codym.

A blondas tylko raz pokonał Blacka. Co jeśli teraz spinuje go będzie 2-2 i ostateczna 5 walka? To jest możliwe.

Półmetek gali - minęły 2 godziny i tyle też zostało, a ja nie jestem aż tak znudzony jakbym był u konkurencji. AEW robisz to dobrze.

Jednak poszli drugą drogą i Neville zrewanżował się Andrade.

Niby dobra walka, ale nie porwała mnie. Pewnie przez umieszczenie jej w karcie po poprzednich killerach-pojedynkach.

 

6. Tay Conti vs Britt Baker

I don't care. Skip.

Dentystka wygrywa zgodnie z planem.

 

7. Punk vs Kingston

Nie śledziłem Edka w indysach, ale w AEW podczas debiutu zaimponował mi mic skillem... szkoda, że walka nie pykła.

Ale potem udowodnił, że jest dobry. Szkoda, że tak szybko walczą, troszkę dłuższa podbudowa by się przydała, bo na majku killerzy. Może kontynuują?

O kurwa KO :D Może Eddie jednak wygra. Słabo by wyglądało jakby umęczonego Punka nie wykończył po takim początku.

Heelowo trochę ze strony Kingstona, ale przyjemnie. Najbardziej zaskakuje wsparcie zarówno dla jednego i drugiego. Są chanty Eddie Kingston/CM Punk.

John CMPUNK Cena :D

Jest jakiś tydzień meksykański w Lidlu czy coś? FTR mieli zakolanniki USA/Mexico - OKej, kapuje jesteście mistrzami AAA, Luchasi wiadomo Mexico, ale też składali hołd Eddiemu, a teraz Punk 3 amigos.

Zajebiście grają tę niechęć :)) Tutaj zdecydowanie pierwsze skrzypce gra psychologia ringowa.

Najkrótsza z walk i Pancur wygrał. Mickey Gall > Eddie Kingston :twisted:

 

8. Inner Circle vs Men of the Year i ATT

Wy mówicie, że Paul Heyman jest najlepszym niewrestlerem, mój głos idzie na Dana Lamberta. Gość jest niesamowity.

Szkoda, że American Top Team nie dostało swojej wejściówki.

Pamiętacie początki Guevary w AEW? Idiota z dobrym ringskillem w stroju pandy, który jobbował na preshow, a teraz? Jeden z najlepszych pod skrzydłami Krzycha.

Scorpio dostaje porządny wpierdol, zaraz pewnie będzie zmiana przewag.

Fajnie (ex)UFC Heavyweighci pozamiatali młodzika Hagera :)

JDS standing moonsault LOL wchodzi Lambert i w końcu zaczyna się Street fight.

Rozwałka dosyć fajna, ale fighterzy za długo za ringiem siedzą, a Lambert jak cipa ucieka.

Przyznam szczerze, że dosyć dużo przyjmują w tej walce - JDS superplexa, Sammy skok z drabiny.

Po coś pokazywali Barona przed walką, Iron claw na Ethanie lol słabo to wyglądało.

Lekki botch, Santos się nie wyrobił i Chris musiał się zatrzymać na linach podczas Lionsaulta i go wzywać, pozdro Maffew. Będzie materiał do Botchamanii.

Zdecydowanie pora na koniec. Czekam na Masvidala ;> Kolejny raz przywołany Guerrero.. rocznica śmierci czy coś? Ok sprawdziłem. Ta 13 listopada. Wszystko zrozumiane.

Jednak Jorge nie było, Frog splash, 1..2...3 I Inner Circle wygrywa.

 

 

Jay Lethal w AEW. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Jest już lekki przesyt talentami.

Lethal vs Guevara o TNT title'a? Kurde mogli dać odpocząć Sammy'emu.

 

9. Omega vs Page

Och, czyli jedna z walk kobiet wylądowała w preshow. Good.

Ale hajpują Adasia, no kurde. Fajne wejście. Serce mówi Wisielec, głowa mówi Sprzątacz.

Muszę przyznać jedno - zrobili otoczkę naprawdę dużej walki.

Kurwa Omega nie dość, że z tym wąsem wygląda jakby spierdolił z planu retro gejowskiego pornola to jeszcze strój ala Syf Rollins.

Ciekawi mnie booking tej walki. I czy jakiś Kota Ibushi się nie wpierdoli albo Bryan Danielson po walce.

Kontry, ref bumpy, ale jednak liczyłem na więcej. Jeszcze 10 minut, więc kto wie.

Już nawet podjebują sobie finishery ;d

Heh, jednak Adaś wygrywa. Troszkę dziwnie zrobione wszystko. Ale się cieszę.

Tak jak pisali... Full Bear :twisted:

 

Kapitalna gala pełna 4+ *

jedyne walki, które odstawały to Ruseva i jednak tag Paca i Cody'ego mnie tak nie wciągnął.

Reszta miodzio. Nawet Takeovery takiego poziomu nie trzymały, a jak trzymały to tylko dlatego, że trwały krótko i miały po 5 walk.

Tu było tego 2 razy więcej. PPV roku?

Brakowało tylko Archera oraz Moxa. Dobrze się bawiłem. Szkoda, że tak rzadkie są te PPV, ale jak już są to zamiatają.

Brawo Tony.

_________________

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446939
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

1. Darby Allin vs. MJF - świetną walkę wrzucili w opener, która mocno zaskoczyła (nie, że była dobra, ale że wyszła AŻ TAK dobrze). Darby to świetne zestawienie dla MJF-a, który jest dobry w ringu, ale nie jakiś mega-zajebisty, a Allin potrafi zawsze sprawić, że jego rywale wyglądają jeszcze lepiej i tutaj też tak było. Kapitalnie się to oglądało, bo Panowie odstawili świetne, emocjonujące widowisko, gdzie niejednokrotnie bookerom udało się zasiać u mnie cień zwątpienia (MJF był murowanym faworytem), czy cwaniaczek tego nie wtopi.

Szkoda tylko, że zakończyli to tak ordynarnym kantem (skoro MJF powinien już ruszać w kierunku Złota, to tego typu starcia powinien wygrywać czysto lub quasi-czysto), ale mam przeczucie, że było to zrobione celowo, żeby stworzyć tu podwaliny pod feud MJF-a ze Stingiem, który będzie chciał pomścić swojego padawana :wink:

 

2. Lucha Brothers vs. FTR - kiedy jeszcze erekcja po openerze nie chciała mi opaść, AEW pierdolnęło kolejnego killera, który zmiażdżył mi jajca pod kątem widowiskowości i dramaturgii. Lucha Bros to gwarancja tego typu starć, ale co do FTR, to nigdy nie byłem przekonany odnośnie tego tagu, a tutaj Latynosi podciągnęli ich chyba na Olimp ich możliwości. Kolejna walka, którą oglądałem z wypiekami. Co tam się odpierdalało, to nawet szkoda strzępić ryja (to trzeba zobaczyć), a near falle były tak świetnie rozpisane, że wielokrotnie byłem przekonany, że "to już", przez co do końca nie można było mieć pewności, kto to ugra. Zajebioza!!!

 

3. Danielson vs. Miro - trudno, żeby AEW machnęło tu coś jeszcze lepszego po dwóch takich rozpierdalatorach, ale nadal było dobrze. Walkę trochę stopował booking, gdzie chcieli dać Mirasowi jak najwięcej, skoro musiał tu jobnąć (jeden z największych pewniaków na tej karcie), a więc przez większość walki, to on dominował i kontrował Daniela jak dzieciaka. Fajnie się oglądało te próby zaskoczenia koksa przez mniejszego koziołka, które były bezlitośnie stopowane. Mirosław pomimo porażki wyszedł na prawdziwego killera, bo Danielson musiał nieszablonowo (fajny pomysł) zdusić go Gilotyną, bo innymi, swoimi sztandarowymi akcjami (włącznie z finiszerem), nie potrafił dojechać Ex-Ruseva.

 

4. Christian Cage and Jurassic Express vs. Superkliq - taki skład to gwarancja fajerwerków, a AEW nie zwykło kaleczyć tego typu potencjałów. Tutaj też tak właśnie było. Akcja non-stop, near falle, bumpy, sporo hardcore'u, robienie sobie jaj (Bucks'si w tym brylują) i niepewność wyniku (to starcie było jednym z najmniej przewidywalnych na karcie) - wszystko to zrobiło zajebistą robotę, bo bawiłem się świetnie, od początku do końca. Kurwa, do teraz nie mogę uwierzyć, że Dinozaury nie zdobyły jeszcze Złota tagów. Uwielbiam ten zespół. Mini-Tarzan i T-Rex kapitalnie się uzupełniają i zawsze robią zajebiste show.

Kolejny mocny punkt tego PPV.

 

5. Cody Rhodes and Pac vs. Andrade El Idolo and Malakai Black - zajebiste ma to wejście Czarny. Mocno klimatyczne, takie jak lubię :wink:

Co do samej walki, to gdyby zachowała pierwotny kształt (four way), moglibyśmy dostać showstealer, a tak dostaliśmy "tylko" niezłe starcie, które jechało trochę na "zaciągniętym ręcznym", bo bardzo duży nacisk bookerzy położyli na to, żeby pokazać tarcia w tagach oraz to, jak bardzo tag-partnerzy gardzą sobą nawzajem (kapitalnie było to pokazane na przykładzie tagowania się, gdzie każdy próbował zajebać partnerowi jak najmocniejszego, jak najbardziej prowokującego lepa, albo wpierdalać mu się w akcje, wymuszając tagowanie). Pod kątem psychologii ringowej - miodzio, pod kątem stricte ringowym - duży, niewykorzystany potencjał, bo były w tej walce momenty, gdzie zawodnicy mocno pokazywali na co ich stać, a w starciu "każdy z każdym", nie byłoby nic, co mogłoby ich stopować.

Oczywiście z takim składem nie mogło to zejść poniżej pewnego, solidnego poziomu (i oglądało się to całkiem spoko), ale każdy, kto zna tych zawodników, po prostu wiedział, że było to jak randka, gdzie nastawiasz się na ruchanie, a laska postanawia zakończyć imprezę na buziakach z języczkiem :twisted:

 

6. Dr. Britt Baker D.M.D. vs. Tay Conti - ta walka powinna być triple threatem: Britt Baker vs. Raven vs. Tay Conti - u mnie w wyrze. Gimmick match: Last Chuj Standing :twisted: A tak na serio, to panie zmontowały całkiem fajną walkę, gdzie Piekarzowa, pomimo że była dla mnie mocnym faworytem tego starcia, była kilka razy w takich opałach, że strata pasa wisiała w powietrzu. Nieźle rozpisali jedną i drugą - Tay'kę, atakującą jak Pitbull i Cole Fuckerkę, która była nie-do-zajebania i kick out'owała po największych bombach atomowych rywalki. Zmiany posiadaczki pasa nie ma, ale Conti została tu mega-mocno podpromowana, bo chyba już dawno nikt nie sprawił Dentystce tyle problemów co Brazylijka. Ciekawe komu finalnie jobną Brittneykę? Oby komuś perspektywicznemu, w celu wypromowania, a nie jakiemuś staremu wyjadaczowi ze znanym nazwiskiem (jak to zrobili na Impact'cie, podkładając Purazzo Myszce Mickie :roll: )

 

7. CM Punk vs. Eddie Kingston - jak dla mnie to chyba najsłabsze ringowo starcie na tej karcie (człowiek nie czuje jak sobie rymuje... :D ) i Punk dalej mnie nie przekonuje swoją formą, ale trzeba przyznać, że zawodnicy mocno nadrabiali intensywnością i zaciętością w brawlowaniu, przez co nawet takiego "średniaczka" ze znanym finałem (Brooks był tu większym pewniakiem niż msza w niedzielę) oglądało się dość przyjemnie.

Jeżeli by ktoś ustanowił nagrodę im. Stone Colda za najlepsze pokazywanie fuck'a, to Edek Kingston byłby Romanem Reigns'em tej kategorii :wink: Mało kto, tak jak on, potrafi całym swoim ciałem wyrażać "środkowego" tak, że adresat nie ma żadnych wątpliwości, że Eddie pierdoli nie tylko jego, ale i ze trzy jego pokolenia wstecz :twisted: Kapitalnie naturalny jest w tej swojej złości :wink:

 

8. The Inner Circle vs. Men of the Year and American Top Team - najsłabszym ogniwem były tu gwiazdy MMA (o dziwo, najlepiej - oczywiście nie ringowo - wypadł z nich Lambert, bo widać dobrze czaił rozrywkową stronę tego biznesu), bo mocno były pospinane nawet wyprowadzając punche (jakby nie chcąc dotknąć rywala), a jak dos Santos machnął Standing Moonsault, to myślałem, że karczycho pójdzie mu do wymiany. Całe szczęście ich udział był mocno ograniczony i zarówno Arlovski jak i JDS robili raczej za ciekawostkę, kiedy całą robotę wykonywali "prawdziwi" wrestlerzy, co wychodziło im bardzo dobrze, bo walka spokojnie mogła się podobać. Pełno tu było pozytywnego chaosu i akcji. Cały czas coś się działo, były bumpy i trochę hardcore'u, no i zwycięzcy ci, którzy powinni (obawiałem się, że będą się chcieli przypucować UFC i rozpiszą wygraną heelom). Fajny motyw na koniec, upamiętniający Eddiego Guerrero. Widać było, że Jericho się na prawdę wzruszył. Świetny występ Sammiego Guevary, ktory wyrasta na jednego z najciekawszych prospektów w AEW. Dobra waleczka i fajny miks (w odpowiednich proporcjach) ringowego rzemiosła i rozrywki.

 

P.S. Ethan Page bojący się starego dziada (nie ważne, że wrestlingowej legendy, ale gość wyglądał jakby odliczał już dni do "lądowania") to dla mnie przeginka. Wiem, że chcieli zrobić dobrze widowni i pognębić heela, ale młody byczek ewentualnie powinien dostać w tryby przez lekceważenie dziadka, ale nie być obsranym kiedy tylko old boy ruszył w jego stronę :roll:

 

9. Kenny Omega © vs. "Hangman" Adam Page - solidny main event, ale nie tak dobry jak mógłby być. Booking mocno przygotowywał nas na zmianę Mistrza, bo Omega przez większość walki składał Wisielca jak origami i ta dominacja - choć wizualnie niezła - była trochę za długa, przez co walka chwilami (bo Page też miał swoje momenty) stawała się monotonna. No, ale rozumiem zamysł, że chcieli pokazać Kanny'ego G. z jak najmocniejszej strony, żeby zwycięstwo Adasia było jeszcze bardziej podniosłe i jak najbardziej "zaskakujące" (dla mnie taki booking był mega-spoilerem finiszu). Tak, czy siak - dobrze się to oglądało, bo obaj zawodnicy, to skillsowi wyjadacze, tylko cały czas człowiek czuł ten niedosyt, że byłoby to jeszcze lepsze, gdyby bardziej równorzędnie rozpisać rywali i pozwolić im bardziej na poszafowanie zmianami przewag (co dostaliśmy dopiero w samej końcówce).

Dla mnie zmiana Mistrza na plus. Zawsze ceniłem Pijusa Page'a zarówno za stronę rozrywkową, jak i ringową (gdzie jest często niedoceniany przez fanów) i uważam, że dobrym ruchem jest przypushowanie "originalsa" AEW, zamiast jobnąć z pasa Omegę na rzecz Danielsona (tym bardziej teraz będzie ciekawie, bo Bryan idzie po pas, a Hangman dopiero co go zdobył... Zdecydowanie ciekawsze zestawienie niż Dragona z Kenny'm, gdzie wygrana Daniela byłaby aż nazbyt oczywista).

 

Reasumując - kolejna bardzo dobra gala od AEW. Moc tej fedki tkwi nie w takich perełkach jak chociażby dwie pierwsze walki na karcie (chociaż to oczywiście też), ale w tym, że na 4h trwania show, Khan nie wcisnął tam ani jednego gówna, o którym mógłbym powiedzieć, że to było lipne, nudne, czy nie powinno się znaleźć na PPV. Niesamowicie wyrównany poziom gali, logiczny booking (nawet jeżeli walka była skillsowo średnia, to potrafili podkręcić ją odpowiednim bookingiem, vide: Punk vs. Kingston), kilka prawdziwych perełek i fakt, że podczas tych 4 godzin, nie nudziłem się ani razu (miła odmiana po WWE), a kilkukrotnie reagowałem przed kompem tak żywiołowo, że rodzinka podejrzanie zaczęła na mnie spoglądać :twisted: Co jednak jeszcze ważniejsze - to już któreś z kolei PPV od Khana, o którym mogę dokładnie tak właśnie napisać (tak więc, to żaden wyjątek od reguły czy spinanie się Fedki na koniec roku), co najlepiej świadczy o obecnym poziomie AEW. Brawo! Moja ocena: 4,5/6.

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446951
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jest jakiś tydzień meksykański w Lidlu czy coś? FTR mieli zakolanniki USA/Mexico - OKej, kapuje jesteście mistrzami AAA, Luchasi wiadomo Mexico, ale też składali hołd Eddiemu, a teraz Punk 3 amigos.

 

Eddie zmarł w Minneapolis 13 listopada.

 

PPV roku?

 

Nope. All Out.

 

Brawo Tony.

 

kolejna bardzo dobra gala od AEW.

 

W pełni popieram. Jednak zamuliły mnie walki babek oraz tag-team Cody'ego. Dobrze chociaż, że ludzie go wybuczeli i PAC zrobił przypięcie.

Co do zmiany mistrza to uważam, że już była pora na oddanie pasa przez Omegę, jednak Hangman jest dla mnie zbyt bezbarwny i nie był dobrym kandydatem do zwycięstwa. Jakby go wcześniej zrobili liderem odbudowanego DO to jeszcze bym to łyknął. Pozostaje mieć nadzieję, że jako mistrz będzie bardziej wygadany i przestanie grać "zbitego psa".

Edytowane przez Grigorij
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446953
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 385
  • Reputacja:   648
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

CzaQ napisał/a:

 

Jest jakiś tydzień meksykański w Lidlu czy coś? FTR mieli zakolanniki USA/Mexico - OKej, kapuje jesteście mistrzami AAA, Luchasi wiadomo Mexico, ale też składali hołd Eddiemu, a teraz Punk 3 amigos.

 

 

Eddie zmarł w Minneapolis 13 listopada.

 

Kolejny raz przywołany Guerrero.. rocznica śmierci czy coś? Ok sprawdziłem. Ta 13 listopada. Wszystko zrozumiane.

 

Nie doczytałeś mojego chaotycznego posta - sam sobie odpowiedziałem ;)

 

Nope. All Out.

 

Wybacz Grzesiu, ale nostalgia to niekiedy niebezpieczna rzecz.

Sprawdziłem kartę (minęło trochę czasu) iii.. ni chuja.

 

1P Best Friends (Orange Cassidy, Chuck Taylor, and Wheeler Yuta) and Jurassic Express (Jungle Boy and Luchasaurus) (with Marko Stunt) defeated Hardy Family Office (Matt Hardy, Private Party (Isiah Kassidy and Marq Quen), and The Hybrid 2 (Angélico and Jack Evans) (with The Blade) by submission 10-man tag team match[43] 9:25

2 Miro © defeated Eddie Kingston by pinfall Singles match for the AEW TNT Championship[38] 13:25

3 Jon Moxley defeated Satoshi Kojima by pinfall Singles match[71] 12:10

4 Dr. Britt Baker, D.M.D. © (with Jamie Hayter and Rebel) defeated Kris Statlander (with Orange Cassidy) by submission Singles match for the AEW Women's World Championship[36] 11:25

5 Lucha Brothers (Penta El Zero Miedo and Rey Fénix) (with Alex Abrahantes) defeated The Young Bucks (Matt Jackson and Nick Jackson) © (with Brandon Cutler) by pinfall Steel Cage match for the AEW World Tag Team Championship[32] 22:05

6 Ruby Soho won by last eliminating Thunder Rosa 21-woman Casino Battle Royale for a future AEW Women's World Championship match[72] 22:00

7 Chris Jericho defeated MJF by submission Singles match[73]

Had Jericho lost, he would have retired from in-ring competition. 21:15

8 CM Punk defeated Darby Allin by pinfall Singles match[74] 16:40

9 Paul Wight defeated QT Marshall (with Aaron Solo and Nick Comoroto) by pinfall Singles match[75] 3:10

10 Kenny Omega © (with Don Callis) defeated Christian Cage by pinfall

 

z wikipedii.

 

Obie gale miały po jednym dark matchu, który się nie liczy.

All Out miało 2 walki kobiet w głównej, więc no trochę na minus, bo nikt się dupami nie przejmuje. Ponadto zamiast tego mogli dać jakąs walke menów.

Miro/Kingston oraz Mox/Kojima były zaledwie okej.

Big Showa walka była squashem i niezbyt fajnym.

Jericho i MJF było fajne, ale to nie poziom Full Gearowego MJF/Allin. Ponadto z tego co pamiętam nie wykorzystali w pełni potencjału.

CM Punk/Allin było bardzo dobre to trzeba przyznać.

Ale jedyna walka, którą bym porównał i przewyższył lub dał znak równości to były tagi - Luchasi vs Bucksi oraz Luchasi vs FTR oba byly genialne.

 

Więc chcesz porównać :

2 Bardzo dobre walki (Lucha Bros, CM Punk), 1 dobrą walkę (Jericho), 2 okej walki (Mox, Miro), 1 squash (Big Show) oraz 2 walki kobiet

DO :

3 bardzo dobrych walk (MJF, Lucha Bros, Jungle Boy), 2 dobre walki (Inner Circle, Adam Page), 3 okej walki (CM Punk, PAC, Danielson) oraz 1 walki kobiet?

 

Full Gear miało o oczko wyższy poziom, dodatkowo nie miało złych - najwyżej średnie walki, a więc trzymało się równo. Jedyne w czym All Out było lepsze to były wydarzenia, bo po main evencie zadebiutował Bryan oraz Adam Cole BayBay.

 

Jak dla mnie Full Beer = PPV Roku. Nie pamiętam żeby aż tak się zachwycał All Out.

Edytowane przez CzaQ

_________________

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446954
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

W pełni popieram. Jednak zamuliły mnie walki babek oraz tag-team Cody'ego.

 

Jak dla mnie, tak jedna jak i druga bardziej mi się podobała od walki Punka. Babki się powoli rozkręcały, ale jak weszły w środkową fazę walki, to dla mnie nie szło się tam nudzić.

 

jednak Hangman jest dla mnie zbyt bezbarwny i nie był dobrym kandydatem do zwycięstwa.

 

Wiele o Wisielcu można powiedzieć (np. że nie był aż tak mono wypromowany, żeby pojechać Omegę), ale z pewnością nie to, że jest bezbarwną postacią. Sama ta jego otoczka "drinkersa" powoduje, że nie jest zwykłym "gościem w gaciach", jakich wielu.

Mnie cieszy, że dali pas akurat jemu. Po pierwsze - świeża krew na szczycie (obawiałem się zrzucenia pasa na Danielsona lub Punka za to, że są znani), po drugie - w końcu będzie chłopak mógł rozwinąć skrzydła, co nie było mu dane, kiedy występował w cieniu takich medialnych killerów jak Bucks'si czy Kenny G.

 

Szkoda, że tak rzadkie są te PPV, ale jak już są to zamiatają.

 

Bardzo dobrze, że są tak rzadko. Kiedy Vince miał jeszcze WWF, na PPV czekało się po 3 miechy (były tylko 4 w roku) i zawsze show był zajebisty, karta dopieszczona, a feudy logiczne. Teraz kiedy McMahon sra galami, jakość pierdolnęła o glebę jak Tupolew. Niestety ilość rzadko idzie w parze z jakością, tak więc niech Khan działa dalej tak jak do tej pory i nie popełnia błędów konkurencji :wink:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446959
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Patrzcie Panowie, jaka dyskusja na forum - chyba jednak nie umarło.

 

Co do walk, porównań do innych gal to powiem tak, że wszyscy mają rację. To są subiektywne oceny i nie sposób wybrać jednego. Mnie np. nie staje na widok Mandy, tak jak to się zdarza CzaQowi. :lol:

 

Co do Hangmana - może określenie "bezbarwny" nie jest właściwym określeniem, ale naprawdę ten gość oprócz napisów na winietkach niczym się nie wyróżnia. Taki Sammy jest lepszy w ringu a MJF i na mikrofonie i w ringu (wiem, to są subiektywne opinie i pewnie ktoś myśli inaczej). Ale lubię Adama i mam nadzieję, że dadzą mu dobry program i się trochę wyrobi. Omega przed przejęciem pasa też za bardzo nie przypominał persony z NJPW, a potem był jedną z najciekawszych atrakcji AEW.

 

Co do zdobywania pasa przez CM Punka i Danielsona. Pierwszy to w ogóle nie powinien zdobyć głównego pasa. Jechanie na samym fame jest trochę kiepskie. Powinni mu dać chociaż więcej segmentów takich jak ten z Kingstonem - w takich shootowych Punk czuje się chyba najlepiej. No i ciekawe kiedy zejdzie mu ring rust.

Danielson jest z kolei za krótko w fedce, aby go tak promować. Pas kiedyś - tak, zwłaszcza, że obecny kontrakt jest chyba jego ostatnim full-time. Sądzę, że go zbudują i przygotują na shota tak jak to zrobili z Christianem. W media scrum po Full Beer, Tony powiedział (o ile dobrze zapamiętałem), że BD dostanie shota na jakimś Dynamite - czyli to raczej nie będzie przejęcie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/38/#findComment-446961
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Clash Of The Creeps Data: 30.10.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Kinoteka Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Party Data: 31.10.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Hallennes-lez-Haubourdin, Francja Arena: Bunker Paillettes Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      Miło zobaczyć kogoś z w miarę realną opinią na temat HH.  Przeglądając z ciekawości kilka miejsc widziałem tyle copium że nie byłem pewny czy to ja byłem odklejony od rzeczywistości, czy to jakiś globalny gaslighting operation.   Youngets OGs dostali to czego potrzebują - czas na antenie i kogoś bardziej doświadczonego. O ile oczywiste jest że mają przyszłość, potrzebują doświadczenia i botche to jest coś czego trzeba się spodziewać. Fun match na początek i tyle.  Ethan i Wagner zdecydowanie pokazali najwięcej. Warto zaznaczyć że moja opinia "dobrego matchu" nie ma dużo wspólnego z technicznym poziomiem. Dla mnie dobry match, to coś co przekazuje emocję i historię. Jeśli przy okazji match jest dobry technicznie, to tylko bonus. Absolutnie najlepsza część tego show - mimo mojej osobistej sympatii do Pax.  Blake i Zaria - średni match ale głównie przez nieco zamulony finish, mam wrażenie że straciły dużo tempa na to co się działo za ringiem i z czegoś co się prezentowało solidnie, zeszły dosyć nisko. Nie da się ukryć że Blake w tym momencie przyćmiewa wszystkie inne zawodniczki w dywizji. Zgodzę się że nie powinna być w NXT długo, bo...z kim miałaby tam pracować? W tym momencie nie ma za wielu osób z wypracowaną renomą żeby rywalizacja z Blake miała dużo sensu, ale zobaczymy. Główny roster potrzebuje nowych kobiecych gwiazd i to na wczoraj... Pax. Osobiście, najlepszy moment wieczoru od strony emocjonalnej. Jestem fanem Pax ale nawet ja nie wierzyłem że to się wydarzy - teraz proszę o plot twist że to Pax jest mastermind'em i to ona zmanipulowała Izzy i Culling żeby wygrać pas I w sumie...to był highpoint, bo od teraz lecimy w dół na łeb, na szyję bez hamulców.    DarkState Vs Senior Citizen Patrol. Poważnie? 4 młode byki, w walce bez dyskwalifikacji Vs 2 50letnich weteranów...i ta walka była TAK bliska? Pomijając fakt że chwilowy title reight braci Hardy był chyba tylko po to żeby dodać im kolejny pas do CV, to w tym momencie NXT Tag Champs wyglądają tragicznie, skoro w czwórkę ledwo dali radę pokonać dwóch emerytów. Sorry, ale nawet jak na pro wrestling to jest takie dno że nie jest w żaden sposób do uwierzenia. Początek DS był super i wyglądał obiecująco...przez jakieś pierwszy tydzień czy dwa. Potem nagle nikt się nimi nie przejmował, nikt nie zwracał na nich uwagi i oni też nic nie robili. Jeśli mieli jakikolwiek hype przed HH, to HH dobiło ich całkowicie. Absolutnie bezsensownie zaplanowany match. I kiedy myślimy że już gorzej być nie może, bo przecież w walce wieczoru jest Ricky Saints...to jednak nawet Ricky Saint nie jest wyciągnąć ani grama, ani 1 sekundy dobrej telewizji z Trick'a. Jeśli już nawet Saints nie jest w stanie mieć z Trick'iem dobrego match'u (czegoś czego Trick nie miał w sumie odkąd pracował z Ethan'em i Dragunovem), to nie wiem co on tam jeszcze robi. Odkąd pokonał Ilje, próbowali z nim...4? 5 różnych gimmicków i stylówek? W pewnym momencie miałem wrażenie że co tydzień czy dwa dostajemy zupełnie inną osobę i wciąż nic nie działa. Ricky Saints Vs Broomstick byłby o wiele lepszym main event'em.    W tym momencie Trick i Kelani Jordan są w tym samym miejscu - ewidentnie mają wszystko czego trzeba, wygląd, umiejętności atletyczne, background. Tylko o ile Kelani próbuje i ma jakieś przebłyski od czasu do czasu, które sprawiają że widać postęp, tak "H1M 2.0" sprawia że Carmelo Hayes staje się gorszy tylko dlatego przez powiązanie między nimi.    Jestem fanem NXT, to jest od dawna mój ulubiony brand który mam wrażenie jako jedyny stara się mieć jakikolwiek sens i promować nowe osoby, ale jeśli zobaczę jeszcze jeden Main Event o NXT Title z udziałem Williams'a to napraw-...hmm? Co zapowiedzieli na ostatnim NXT? Ricky Vs...kto...?  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...