Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zajebiste promo Codiego. Wrestlerem wybitnym nie jest ale na pewno można o nim powiedzieć jedno - gadać potrafi. No i dodał stypulacje do walki na Full Gear. Jako, że jest częścią zarządu to jeśli przegra starcie z Jericho to nigdy nie dostanie kolejnego shota na pas AEW. Szanuje. Gdyby to było WWE potraktowałbym to jako pewny spoiler wyniku ale nie tutaj... tutaj dodaje to czegoś więcej. Zaczął mnie interesować ten pojedynek! Szkoda, że wynika to z krytyki fanów a nie samego storyline'u ale hej... nawet takie odniesienie się do krytyki to już więcej niż robi federacja Vince'a. Choć z drugiej strony... nie mogą też zawsze próbować zadowolić każdego bo to się po prostu nie uda.

 

Private Party pokonuje Dark Order i dołącza do triple threata o pasy Tag Team na Full Gear. Powiedziałbym coś o sypiącej się ideologii win-losses ale nie chce mi się już tak czepiać tej federacji. Lucha Bros vs SCU vs Private Party wygląda dobrze, szykuje się spoko pojedynek, może nawet show stealer.

 

Emi Sakura przypina mistrzynie kobiet. Dostała title shota totalnie z dupy ale przynajmniej dzięki temu mamy jakiś punkt zaczepienia.

 

Promo Brandi Rhodes... fajne merytorycznie ale powinna wziąć parę lekcji z aktorstwa u męża. W paru momentach wywołała u mnie cringe.

 

Tag Team Match w main evencie przewinąłem. Sammy Guevara jest słaby... w sensie... nie w ringu tylko cała reszta ^^.

Podobało mi się za to to co zrobili po walce, wszystkie najważniejsze feudy zostały w jakiś sposób wspomniane. Jeśli już mam się do czegoś przyczepić to do tego, że nie mam zielonego pojęcia dlaczego LAX zaatakowali Omege i Moxleya. Zrobili to po to by można było wrzucić Bucksów ale wydało mi się to wrzucone strasznie na siłę.

 

Do karty Full Gear doszło parę walk:

Joey Jenela vs Shawn Spears

Riho vs Emi Sakura

SCU vs Lucha Bros vs Private Party

The Young Bucks vs LAX

Kenny Omega vs Jon Moxley

Hangman Page vs PAC

Chris Jericho vs Cody Rhodes

 

Czy wydałbym pieniądze na obejrzenie tego PPV? Szczerze? Ni chuja.

 

NXT: 4

AEW: 2

 

Według mnie łatwe zwycięstwo żółtych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441128
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

PAC trochę długo się męczył z Trentem, ale niech będzie, że to było 3v1.

Sędzia koncertowo spierniczył finisz. Tam nie było żadnego kickoutu... Nikt nie wstawał po Red Arrow, a teraz się to zepsuło przez głupotę.

 

Wejście Cody'ego zaczyna mnie coraz bardziej bawić. Ta przesadzona epickość. Jakby tak był heelem - pasowałoby.

Jak przegra z Jericho, nigdy już nie zawalczy o Złoto. Gruba decyzja. Niby rozumiem, bo nie chce, żeby gadali, że w swojej fedce się panoszy. Jednak "nigdy" to mocne słowo. No i skoro nie mógłby polować na najważniejsze trofeum, to jakie znaczenie będzie miał jego rekord?

 

"Bronze Medal" - zrobili walkę o 3. miejsce turnieju tagów, by skleić Triple Threata o pasy TT na PPV. No i mamy SCU vs Lucha Bros vs Private Party. Powinno wyjść kozacko.

 

Ten film o Jericho. Już czuję, jak się ludzie zaczną czepiać, że jest za mało poważny. I mam ich gdzieś. ZAJEBISTE to było, dawno żaden segment nie dostarczył tyle rozrywki :D

 

Emi Sakura dostała walkę o pas na Full Gear. W związku z tym wolałbym, by zamiast walki TT pokazali jakieś video promo. Bo była trenerką Riho i bez problemu dało się tu przedstawić jakieś story.

Tyle dobrego, że jak mistrzyni i pretendentka były razem w ringu, było widać chemię. W sobotę możemy zobaczyć naprawdę dobry pojedynek kobiet. W końcu.

 

Kolejny dziwny filmik Brandi. Przynajmniej wygląda na to, że ograniczy się do bycia menago Kong.

 

Spears vs Janela wydaje się kolejnym pewniakiem w karcie Full Gear, może jeszcze ich dodadzą.

 

Przed ME Chris sobie trochę pożartował z chantów publiki. Wygrał dwoma słowami. Katie Vick :twisted:

PAC zaatakował Page'a, by dać heelom zwycięstwo i przypomnieć o swoim feudzie. Potem wbił też Cody z MJF'em, by móc przez chwilę potrzymać pas. Moxley też wpadł, by przypomnieć o sobie Omedze. Na koniec jeszcze Ortiz, Santana i Bucksi. W miarę naturalnie wypromowali 4 walki PPV na ostatniej prostej, najs.

 

[ Dodano: 2019-11-07, 13:49 ]

Riho wyglądająca jak szczur biega z pasem, pretendentka na FG też mi nie leży. Wygląda jak baba z japońskiej wsi.

No jak oceniasz tylko po wyglądzie, w dodatku tak chamsko, to nikt takiej opinii nie weźmie na poważnie :roll:

 

Emi Sakura przypina mistrzynie kobiet. Dostała title shota totalnie z dupy ale przynajmniej dzięki temu mamy jakiś punkt zaczepienia.

Patrząc na rekordy i pomijając panie pokonane już przez Riho, ona jest słuszną pretendentką. I tak, widzę, jak to dziwnie wygląda :P Nie przemyśleli tego do końca.

 

nie mam zielonego pojęcia dlaczego LAX zaatakowali Omege i Moxleya. Zrobili to po to by można było wrzucić Bucksów ale wydało mi się to wrzucone strasznie na siłę.

Sprzeczki Inner Circle z The Elite dają jakiś kontekst do ataku na Omegę. A Moxley? No tu już nie mam pojęcia. Miał pecha, bo stał obok :P

_________________

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441134
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- Edytowane przez Firuze
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441135
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 385
  • Reputacja:   648
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Problemem AEW, a przynajmniej w tym tygodniu jest to, że jest za dużo walk kobiet i za dużo walk tagów. Aż nie chce się oglądać. A co do konkretów :

 

- Świetne promo Cody'ego. Tydzień temu był epicki Mox, teraz Cody. Gadać też umieją. I do tego genialny motyw - niczym ostatni bejbifejs - jak przegra to już nigdy nie zawalcze o tytuł. Genialne. Teraz każdy myśli, że Cody to ugra, a tak naprawdę.... umoczy. A to tak wyśmienita furtka pod ewentualny heelturn, że hoho. Spytacie jak? Ano w pewnym momencie (jeszcze kilka feudów jako face ma przed sobą, ale tytuł mu niepotrzebny) wpierdoli się sam do obrazka tytułowego i powie, że to było dawno/jego słowo nic nie znaczy/obiecał to burakom przed publiką/whatever - każda wymówka dobra.

Oczywiście może tutaj też zapachnieć WWE, które pojechałoby po bandzie dając :

- zwycięstwo przez DQ dla Cody'ego :roll: i dalsza pogoń za pasem,

- czysta wygrana Cody'ego i przerwanie dobrego runu Painmakerowi...

- albo najmniejsze zło pokazujące skurwysyństwo Inner Circle - ktoś z grupy atakuje Y2J'a (oczywiście ustawka, a nie rozpad), po czym wygrywa on przez DQ. Jericho ma pas, a Cody ma bana na kontynuowanie feudu :D Wilk syty i owca cała :D

 

Dalej - epicka paczka video Krzyśka. Lałem ze śmiechu - buziak dla Sammy'ego, koleżanka matki z kościoła, przeklinające babcie i wisieńka na torcie - najmłodszy mistrz AEW w historii :twisted:

Przebili tekst sprzed tygodnia o idiotach z szalikami :lol:

 

No i bardzo elegancka końcówka gdzie uwypuklono feudy. Fajny brawl.

 

W sumie te czynniki były jedynie dobre, gala żółtych była w tym tygodniu znacznie lepsza. Nie tylko ze względu na inwazję, ale jako całokształt.

 

Nie wiem czy będzie typer AEW, ale wydaję mi się, że raczej nie, więc i tutaj o Full Gear skoro nie ma tematu.

 

Aktualna karta :

Pre show

Britt Baker vs. Bea Priestley

W ogóle nie czaje gimmicku dentystki (ma ona coś z tym wspólnego prócz bycia "doctor" i posiadania zębów na titantronie?). Poza tym nic nie warta walka lasek. Zapewne wygra nałożnica Cole'a.

 

Joey Janela vs. Shawn Spears

Zawsze lubiłem Tye'a (pozdro Rudy :D), gimick chairmana wyszedł naturalnie i dosyć spoko jest. Panowie mogą zrobić coś dobrego, choć nie muszą. Mój typ - Tye

 

Hangman Page vs. PAC

Wszystko zależy od chemii. Jakoś straciłem zaufanie do elfa co do jakości pojedynków od czasu kiedy jest heelem i oddał fikołki i fajerwerki w ringu na cześć postaci. Wygra Bastard i coś mi się wydaję, że z Moxem jeszcze nie skończył. Adam za to weźmie się za łby zbiorowo z Inner Circle.

 

Young Bucks vs. Santana & Ortiz

Wszyscy się zachwycali Laxem w Impakcie, mi jakoś nie chciało się oglądać ich walk jak już włączyłem ppv także będzie dla mnie świeżość. Walka może być niezła. Coś mi się wydaję, że to nie będzie dobra nocka dla zarządu AEW...

 

AEW Tag Team Championship

SCU vs. Lucha Bros vs. Private Party

Zbyt świezi mistrzowie żeby udupiać. SCU przytrzyma po baaardzo dobrej walce. Luchasi to wyrobiona już marka, a Street Profits 2 coraz bardziej pozytywnie zaskakują. Czekam. AEW umie w tagi. Cieszy dodanie trzeciej drużyny.

 

AEW Women’s Championship

Riho vs. Emi Sakura

Gdzieś czytałem, że Emi trenowała Riho i się bardzo dobrze znają, więc może nawet zlukam walkę, bo ponoć poziom może być dobry. Mistrzyni raczej obroni.

 

Unsanctioned Lights Out Match

Jon Moxley vs. Kenny Omega

Ciekawe czy to będzie main event czy walka o tytuł? Już kiedyś był taki myk w WWE i woleli zakończyć unsanctioned matchem. Jak na moje - Mox wygra, Omega będzie załamany porażkami i zbliży się do turnu i "Cleanera" . Ciekawi mnie dawka "hardcoru" jaka ma być. Liczę na ciekawe bumpy. Po walce Moxley kontynuuje feud z Nevillem.

 

AEW World Championship

*jeśli po 60-minutach będzie remis to werdykt wydadzą sędziowie

*jeżeli Cody przegra to nie zawalczy więcej o tytuł

Chris Jericho vs. Cody

Tak jak pisałem wyżej o tygodniówce - Cody przegra. Jestem na 99% pewny. Ale skurczybyki zasiali ziarno niepewności. Pójdzie psychologia ringowa. Jak dal tych dwóch powinno być NO DQ. Liczę na 3* w górę.

_________________

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441137
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Cody namieszał. Będą przekręty. Na pewno nie wygra pasa. Odciął się od Triple H’ów, a zdobywając pas sam by sobie zaprzeczył. Zagrał pod publiczkę, przegra, a w przyszłości najwyżej jakoś się z tego wykręci. Dał spoko promo. Cieszy to, że w AEW jest takich sporo, a będzie tylko więcej. Wciąż - #teamjericho.

 

Tydzień... któryś tam – wciąż nikt nie wyjaśnił o co chodzi z Dark Order.

 

Kolejne fajne videopromo Brandi, chociaż nieco z dupy to wszystko wynikło. Ale co za głupie gadanie - oczywiście, że jesteś tam tylko ze względu na Codiego :roll:

 

Fajne videopromo walki Omega vs Moxley. Na to czekam najbardziej.

 

Ostatnie minuty lepsze niż cała reszta show razem wzięta. W końcu coś w kierunku tego Full Gear.

 

No nie był to zbyt ciekawy odcinek. Zwłaszcza jak na ostatni przed PPV. Właściwie wystarczy zobaczyć ostatni segment, a no i promo Jericho. Przynajmniej zakładam, że tym Full Gear pozamiatają.

Edytowane przez Rogos

_________________

I Miejsce - Typer NXT 2017
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441138
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Full Gear już jutro, ale przyszłość wydaje się jeszcze ciekawsza. Prawdopodobnie Dynamite z 22 stycznia będzie nadawane wprost ze statku wycieczkowego - bo od 20 do 24go jest drugi rejs Chris Jericho Rock 'N' Wrestling.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441143
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 475
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Shida( to ona powinna być pierwszą mistrzynią. Jest o wiele przyjemniejsza dla oka i jak się okazuje potrafi coś po angielsku skleić nie kalecząc tego języka co w przypadku japonek rzadkość) wygrywa kolejny singlowy pojedynek oby dali jej walkę z Riho i niech przejmuje ten pas. Nic nie mam do Riho ale to trochę taki Marko Stunt w męskiej dywizji chodzi tylko o rozmiary.

_________________

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441148
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Arena wygląda bardzo fajnie. Widać że jest to poważne. Fajna otoczka na początku.

 

Santana and Ortiz vs Young Bucks - *** i ¾

 

Znakomity opener, który dostał bardzo dużo czasu. Na początku się zdziwiłem, że face’owie trzymają jednego rywala w narożniku, a drugiego obijają. Potem się już rozkręciło i było mocno ciekawie. Ciekawi mnie czy ten wypadek na linach to botch, z którego naturalnie wyszli, czyli jednak taki był plan. Meksykańce wygrywają co było raczej do przewidzenia, ale obawiam się, że teraz rozpoczną feud z dziadkami będącymi na trybunach. Nikomu to chyba nie jest potrzebne.

 

No i niestety sytuacja po walce potwierdziła moje obawy.

 

Pac vs Adam Page - ***

 

Adam Page to ma wielkie szczęście, że siedzi w federacji kolegów i przez kilka miesięcy przynajmniej może robić za main eventową postać. Patrząc na tego gościa ciężko stwierdzić nawet jaką on ma postać. Face czy heel? Cholera wie. Kryzysu tożsamościowego nie ma za to Pac, bo patrząc na niego nie ma wątpliwości, że jest skurwielem. W końcówce trochę przyspieszyli, ale jednak ogólnie średnio. Jestem w stanie to zrozumieć, ale potencjał pewnie był większy.

 

Shawn Spears vs Joey Janela - ** i 1/4

 

Czy gimmick Chairmana polega na tym, że gość siedzi na krześle? O ile z Dillingera jeszcze może coś być jako heela, tak Janele bym wysłał do jobberlandi i niech tam siedzi. Walka słabiutka, bo sprzedawali Spearsa, ale jego współpraca z Blanchardem może być całkiem spoko.

 

AEW Tag Team Championship: SCU vs Lucha Brothers vs Private Party - *** i ¼

 

Walka mocno zawiodła. Krótko jakoś i trochę polatali, ale jednak nie przebili poziomem openeru. Dużo bardziej chciałbym zobaczyć starcie Meksykanów z mistrzami. Trochę nadrobili sytuacją po walce, bo nie poszli na łatwiznę. Chris Daniels wraca do ringu i następnym razem powinno już być dużo ciekawiej.

 

AEW Women’s Championship: Riho vs Emi Sakura - **

 

Słabiutko wygląda ta ich dywizja. Oglądałem jednym okiem, chociaż ringowo nawet nie było źle.

 

AEW World Championship: Chris Jericho vs Cody - **** i 1/2

 

Byłem pewien, że to będzie main event. Mocno więc zaskoczyli. Walka pewnie będzie miała rozbieżne opinie, ale dla mnie świetny pojedynek. Rhodes ostatnio niesamowicie mi imponuje, bo tak jak świetnie spisywał się na mikrofonie tak tutaj dołożył świetną psychologię ringową. AEW pokazało, że wbrew pozorom nie jest federacją nastawioną na akcję ringową. Nie poszli w jakieś spoty, a wyszło znakomicie, a po walce jeszcze heel turn MJF. Będzie miał okazję do pokazania umiejętności.

 

Kenny Omega vs Jon Moxley - ****

 

Wiadomo że czysto ringowo nie było to dobre, bo i to zupełnie inna walka. Jednak pod względem hardcoru to w main streamie prawdopodobnie była najmocniejsza od czasów Cactus Jacka z Randym Ortonem. Potem oczywiście były walki Abyssa w TNA, jednak nie były moim zdaniem tak mocne. Bardzo fajny pojedynek, a raczej wojna zakończone czystym zwycięstwem Moxleya. Po tym Splashu na deski Omegi aż się skrzywiłem, bo o ile wcześniejsze rzeczy pewnie można było jakoś inaczej przyjąć to to musiało boleć. Ciekawe czy będą kontynuować ten feud.

 

Spoko ppv.

_________________

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441161
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Full Gear

 

Za stage duży plus. Zawsze lubiłem tematyczne sceny. Event od razu zyskuje charakter.

 

LAX vs Young Bucks

Walka, do której w końcu gdzieś musiało dojść. Obie ekipy potrafią iść i w spot-fest i w nieco mniejszy spot-fest. Tutaj była opcja numer 2. Oglądało mi się to przyjemnie, było trochę fajnych drużynowych akcji, ale w sumie niewiele z tego zapadło mi w pamięć. Na początku trochę się pobawili w nieporozumienia przy tagowaniu, a przy końcu była kontuzja nogi jednego z Jacksonów. Plus za te elementy storytellingu, chociaż znowu minus za to, że noga na której nie dało się ustać, chwilę później posłużyła do nakopani przeciwnikom :razz: Finish był nieco nagły, ale przynajmniej jakaś walka zakończyła się po akcji z narożnika. Niby najmocniejsze, a zawsze wszyscy po nich odkopują Występ Rock and Roll Express na miejscu. W sumie przez to zapowiada się na rewanż, i dobrze – wręcz prosi się o więcej walk tych drużyn. Ogólnie było dobrze.

 

Adam Page vs PAC

Przyziemna walka bez wymyślnych fajerwerków. I bardzo dobrze. Panowie pozostają w konflikcie i to było czuć. Solidnie dali sobie w kość. Było kilka fajnych sekwencji i kontr. Z jakiegoś powodu odczułem tu wręcz oldschoolowy vibe – taki jak na starych dobrych PPV od WWE sprzed dekady, dwóch. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się to podobało. Liczyłem na zwycięstwo PAC’a, ale cóż. Będzie zły, a zły PAC to fajny PAC.

 

Shawn Spears vs Joey Janela

Walka, która zdaje się powstała na Dark? Spodziewałem się, że Janela coś tam pokaże, pounderdoguje, ale Spears będzie bo skutecznie temperował i szybko zwiną się do szatni. W rzeczywistości walka była zaskakująco wyrównana. Właściwie aż do przesady - Spears musiał kantować, żeby to ugrać. Nie będę narzekać, bo mi się podobało. Lubię Janelę.

 

Eh, dziewczyna Janeli buja się z Kipem Sabianem? Czerpią od konkurencji, szkoda, że z tych najgorszych elementów :P Bad Guy vs Superbad?

 

SCU vs Lucha vs Private Party

Nie interesowało mnie to, więc kawałek przewinąłem – jak się okazało większość. To co widziałem było sporo wolniejsze niż się spodziewałem. Stawiałem na szybką zmianę i przełożenie pasów na Lucha. SU jednak obronili i nie mam nic przeciwko temu – zwłaszcza, że wrócił Daniels. W fajnym stylu. A, czy ten pacan z Private Party może przestać piszczeć?

 

Riho vs Emi Sakura

A to to już w ogóle mnie nie interesowało. W sumie wychodzi na to, że jedyna sensowna Japonka to ta, która była w Dark.

 

Chris Jericho vs Cody

Było wolno, ale dość solidnie. Nastawiłem się na przeciągniętą walkę i przewijanie, ale obejrzałem to z zainteresowaniem. Głównie dlatego, że naprawdę trzymałem kciuki za Jericho. Pojawiła się krew – plus, która została szybko starta – minus. Wszystko zmierzało do najbardziej debilnego z możliwych w wrestlingu finishów. W tym przypadku on nie razi, bo wszystko wyjaśniło się chwilę później. Pociągnęli za spust już teraz i MJF zdjął maskę. Powinno to zwiastować dobrą telewizję,

 

Jon Moxley vs Kenny Omega

Kontuzja Moxa i odwleczenie tej walki w czasie wyszło tylko na plus. W przeciwnym razie nie byłoby tego proma z Dynamite i w efekcie reszta materiałów wyglądałaby inaczej. Moxley wszedł przez publiczność, pewnie akurat przyszedł z ulicy :smile: . Walka była świetna. Cholernie długa, ale w ogóle tego nie odczułem. Nawet jak akcja zwalniała, to nie nudziłem się. Trzymałem kciuki za Moxa i nie pamiętam, kiedy ostatni raz wrestling dostarczł mi emocji, a tutaj one były. Nie zabrakło dobrych nearfallów, kilka razy walka mogła się skończyć, a przed nami była jeszcze znaczna jej część. W ruch poszło trochę fajnego sprzętu. Plus za to, że Kenny sporo przyjął – w tym bump na pułapki na myszy. Thumbtack Jack lubi to. Miotła z drutem kolczastym i zamiatanie, łańcuchy, szkło. Omega się przygotował i schował w rękawie asa wytoczonego przez Bucksów – myślałem, że tam walka się zakończy, a oni mieli w zanadrzu jeszcze kilka minut. Dawno w main streamie nie było takiej walki.

 

Jeśli miałym zrobić ranking walk, wyglądałby on tak:

1) Jon Moxley vs Kenny Omega

2) Adam Page vs PAC

3) Chris Jericho vs Cody – bo stawka, bo wydarzenia po, bo niepewność co do wyniku. W przypadku braku tych czynników, pewnie wszedłby tu opener.

 

Bardzo przyzwoite PPV. Obejrzałem z przyjemnością. Gdyby tylko te ich tygodniówki stały się bardziej atrakcyjne, byłbym w domu.

Edytowane przez Rogos

_________________

I Miejsce - Typer NXT 2017
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441163
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Nowy stage na PPV, plus!

 

Walka w kickoffie o dziwo była strawna. Trafiły się gorsze momenty, jak stomp Priestley zablokowany przez liny :twisted: Ale też coś tam im wyszło, np. ładny Canadian Destroyer. Britt wygrywa, bez niespodzianki.

Kong wróciła, Brandi została panią od voodoo i będzie ścinać włosy. Niech im będzie, byle nie walczyła ;)

 

W openerze exLAX i Bucksi, dobry wybór. Wyszło nieźle, choć powinni dostać jeszcze parę minut. Rozkręcali się i nagle przeszli prosto do finiszu, czegoś tu brakowało. Poza tym Ortiz trochę przegina z tym graniem "wariata/debila". Szczególnie ten sell jednego z superkicków - level Michaels/Hogan, a moment później wstał jakby nic się nie stało...

Wolałbym, by zwycięzcy wyszli jak... zwycięzcy. Bo na koniec na nogach zostali Young Bucks i... Rock'n'Roll Express. OK, Morton dalej zaskakuje tym, co odwala w swoim wieku - Canadian Destroyer i suicide dive, konkret - ale czy to było potrzebne?

 

PAC i Hangman to dla mnie problem, bo ich niby-feud mnie nic a nic nie obchodzi i dociągnięcie go tutaj było na siłę, więc ciężko mi się wkręcić. I skoro w to poszli, nie dziwota, że Adam to wygrał... Co mi najbardziej nie leży, bo za nim nie przepadam.

 

Z pojedynku Janeli i Spearsa zapamiętam przywiązanie włosów do linki tagowej. Bad Boy to kolejny typ, który mi nie pasuje. Tu chociaż wynik lepszy niż wyżej :P

 

3-way Tagów zaczął się od różnych akcji, mniej lub bardziej przekombinowanych i nie wszystko wychodziło płynnie. Ale z czasem było coraz lepiej, poniżej pewnego poziomu nie zejdą. Finisz średni, bo Luchasi zniknęli w ostatnich minutach i serio nie było powodu, by mieli nie wbijać przerwać pinu... Wymuszone, by pociągnąć feud.

Powrót Danielsa fajny, musiałem się chwilę zastanowić, kto wbił w przebraniu.

 

Skoro już pokazali filmik przed walką pań, to mogli nad nim trochę posiedzieć, bo powiedzieli tam tyle co nic.

Riho vs Sakura to najlepsza walka kobiet 1v1 w AEW - oczywiście poprzeczka wysoko nie była. Widać, że "teacher vs student", niektóre akcje mają tak wyćwiczone, że przyjemnie się patrzy. Chciałbym tylko lepszego tempa, bo momentami trochę zamulały. Końcówka ciekawa, pomijając sędziego nieogara.

 

Anderson, Malenko i Muta jako dodatkowi sędziowie. To se skład zebrali.

Chyba coś popsuli w rekordzie Cody'ego, bo jak może mieć więcej walk singlowych niż overall? :roll:

Chanty "Fuck your birthday" :twisted:

Przeciąganie na start. Nie minęło 10 minut, a już krew i odpoczynek, by sprawdzić ranę. Jest wolno, wszystko mówi, że pójdą w godzinę... a tu koniec w pół. Dziwnie zabookowane starcie, tam się kompletnie NIC nie wydarzyło, więc myślisz, że się oszczędzają, na akcję przyjdzie czas... Nie przyszedł. Jak dla mnie słabizna. Samym story mogliby się bronić, gdyby... dostali więcej czasu. Z innych spraw - lanie pasem jest dozwolone? Niby sędzia zabrała Chrisowi broń, ale najpierw patrzała, jak leje rywala dobrą chwilę.

Zakończenie z MJF'em rzucającym ręcznik - to akurat było OK. Bo przeszło w bardzo perfidny heel turn. Udupił mu szanse na zdobycie pasa kiedykolwiek, po czym jeszcze kop w jaja. Wolałem, by ciągnęli to trochę dłużej, ale w sumie moment dobry. I nie wątpię, że walki w tym nowym feudzie mnie nie zawiodą.

 

Na szczęście galę zamknęło coś innego. Moxley i Omega poszli na całość. Pamiętacie kij i miotłę owinięte drutem kolczastym? Bardzo wcześnie poszły w ruch i pokazali, że nie będą się oszczędzać. Krew nie brała się znikąd. Z niestandardowych rzeczy mieli jeszcze pułapki na myszy, długi łańcuch, szpikulec, połamane szkło (zmuszenie Moxa do czołgania się przez nie w subie - najs!) i wielka siatka z drutu. Ta ostatnia była powalona. Potrzebowali paru ludzi, by ich z tego wyciągnąć... a to oczywiście nie był koniec. Bo jeszcze musieli pokazać, że są dobrymi ludźmi i pomogli rozebrać ring ;) Chybione splashe na deski wyglądają szpetnie. Całość bardzo dobra. Te 40 minut śmignęło szybciutko. Mox z kolejnym W, a że nic nie znaczy, bo "unsanctioned"... Będzie miał o czym gadać.

_________________

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441165
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 475
  • Reputacja:   373
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Dla mnie MJF od początku istnienia AEW był heelem( w każdym promie było to widać i walkach), więc żadnego heel turnu nie było po prostu odwrócił się od mentora.

 

Dobrze, że Mox miał długie spodnie wygląda w nich dużo lepiej niż w tych co miał w ostatnich walkach.

Edytowane przez Jeffrey Nero

_________________

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441166
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jednak pod względem hardcoru to w main streamie prawdopodobnie była najmocniejsza od czasów Cactus Jacka z Randym Ortonem.

Wiem, że nie lubisz klimatów z LU, ale zobacz se koniecznie walkę o nazwie "Hell of War" Foxa z Killshotem.

_________________

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441167
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

AEW Full Gear 2019

 

Plus za tematyczny stage. Koła zębate, trzy LED'owe ekrany... nie jest to poziom na który stać WWE ale też dobre. Taki tematyczny stage z czasów Ruthless Aggresion.

 

Proud & Powerful vs The Young Bucks

Bez owijania w bawełne - druga najlepsza walka gali. Do main eventu nie zobaczycie nic lepszego. Mówi to dużo bo mimo, że wciąż był to bardzo dobry pojedynek to moim zdaniem wyszedł on poniżej oczekiwań. Liczyłem na trochę większy chaos... ale to może moje skrzywienie bo nie ma nic złego w tym, że pojedynek miał strukturę bardziej typowego tag team matchu. Podciąga to trochę psychologia, Nick świetnie sprzedawał kontuzje prawej nogi i odkąd ją sobie uraził miała ona duży wpływ na pojedynek. To się ceni, nie hasał jak łania mimo posiadania jednej nogi, jak wchodził do ringu to wchodził na chwilę a nawet miało to wpływ na nieudane wykonanie finishera. Za to lubię Bucksów... potrafią w spotfest i potrafią w storytelling. Zwycięstwo P&P do przewidzenia, oprócz tego jak najbardziej była to dobra decyzja. Prawdopodobnie kolejni pretendenci do pasów Tag Team.

Ocena: *** i 3/4*

 

Rock'n'Roll Express obijające LAX traktuje raczej jako zwykłe wydarzenie. Nie podciągam tego pod feud w przyszłości, wydaje mi się, że członkowie Inner Circle będą mieć coś większego na talerzu.

 

"Hangman" Adam Page vs PAC

Dobry ringowo pojedynek ale przy tym nie wydarzyło się w nim nic godnego zapamiętania. Na pewno było to lepsze od ich walki na Dynamite ale nie można o tym powiedzieć wiele więcej. Mimo wszystko zaskoczyło mnie zwycięstwo Page'a, fakt, że ostatnio moczył ale nie wiem czy poświęciłbym na odbudowanie jego postaci zbierającego momentum PAC'a. Mogli zbudować kolejnego pretendenta... tymczasem stoimy w miejscu. Kolejny title shot dla Adama? Nie sądzę.

Ocena: *** i 1/2*

 

Shawn Spears vs Joey Janela

Przeciętniak. Niby w ringu nie było źle ale polecieli totalnymi podstawami... no i nikogo to nie interesowało włącznie z publicznością. Ta walka nie powinna mieć miejsca na PPV... ale to część większego problemu tej gali o którym napisze później.

Ocena: ** i 3/4*

 

AEW Tag Team Championship Match: SCU© vs Private Party vs The Lucha Bros

Niestety zawód. Jeśli było gdzieś miejsce na spotfest to tutaj... ale go nie dostaliśmy. Pojedynek na dobrym poziomie ale można było oczekiwać więcej. Mistrzowie bronią - przewidywalne ale wcale nie złe. Niech SCU trochę popanują, zasługują na dłuższy reign.

Ocena: *** i 1/2*

 

AEW Women's Championship Match: Riho© vs Emi Sakura

Wynudziłem się... myślałem nad tym by to przewinąć ale przemęczyłem się i poza sekwencją roll up'ów nie zobaczyłem niczego ciekawego. Obrona Riho po raz kolejny - przewidywalne ale wcale nie złe. Mimo wszystko potrzebne są nazwiska w dywizji kobiet AEW bo prezentuje się ona słabo.

Ocena: **

 

AEW World Championship Match: Chris Jericho© vs Cody Rhodes

Rhodes oczywiście z festyniarską wejściówką... musiała być! :twisted:

Śmieszy mnie trochę to jak bardzo mistrzostwo AEW wygląda bogaciej od całej reszty. Don't get me wrong, pas kobiet mi się nie podoba ale mistrzostwa tag team już podobają mi się bardzo... po prostu widać, że w design głównego złota poszło o wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeele więcej pieniędzy.

Rogos piszę, że walka nie była przeciągana a ja odniosłem właśnie wręcz przeciwne wrażenie. Miałem wrażenie, że rozciągają to tak bardzo jak się da. Bardzo wolny start, dużo pozowania za ringiem, potem ofensywa Chrisa rozgrywająca się w tempie jednego puncha na minutę. Potem nie było też lepiej. Ogółem... odniosłem wrażenie, że naprawdę starają się ciągnąć to do time limitu. Wikipedia mówi, że nie walczyli nawet trzydziestu minut... oglądając to czułem się jakby walka trwała co najmniej 40. Nie było też żadnego sports entertainmentu a liczyłem na to, że to starcie właśnie tym się obroni. Liczyłem na near falle, interwencje całego Inner Circle... tymczasem nie działo się nic co by mnie emocjonowało. Nie podobało mi się w skrócie. Sam "heel turn" MJF'a też wyszedłby o wiele lepiej gdyby miał on większą rolę w pojedynku, przegonił członków stajni Chrisa lub po prostu zebrał oklep za młodego Rhodesa. Sam rzucony ręcznik to trochę za mało. AEW potrafi w storytelling ale tej walki nie czułem, brakowało czegoś. Przynajmniej Cody ma co robić po przegranym feudzie... i tak nie sądzę, że był to jego ostatni title shot na mistrzostwo AEW ale na tą chwilę akceptuje.

Ocena: ** i 3/4*

 

Lights Out Unsanctioned Match: Kenny Omega vs Jon Moxley

Na początku jedna rzecz do wspomnienia bo możliwe, że czegoś nie zrozumiałem do końca. Excalibur powiedział, że w AEW odbył się jeden Lights Out Match(Moxley vs Janela) i jeden Unsanctioned Match(Omega vs Janela)... więc Lights Out Match i Unsanctioned Match to nie to samo?

A co do samej walki... kozackie. Chyba jedyny pojedynek w karcie, który sprostał moim oczekiwaniom. Chciałem hardcoru i hardcor dostałem. Jon bardziej rozkrwawiony ale on to nie przyjmował bump'ów na łańcuchy więc można powiedzieć, że obydwaj przyjęli tyle samo. Po Moxleyu można było się spodziewać mocnych spotów... ale i Omega pokazał, że od nich nie stroni i kiedy trzeba poświęci się dla całości. Jest o czym pisać bo działo się wiele(mimo niezbyt wysokiego tempa), używali drutu kolczastego, były stoły, było szkło, była sieć z drutu kolczastego, był segment walki w ringu z odsłoniętymi deskami. Zarówno Kenny jak i Jon powinni dostać teraz przynajmniej tydzień wolnego... nie był to pojedynek po którym możesz walczyć na kolejnej tygodniówce. Moxley wygrywa - bez zaskoczenia choć było parę momentów, w których myślałem, że Cleaner może to ugrać.

Ocena: **** i 1/2*

 

PPV było dobre... ale jednocześnie było to najsłabsze PPV od AEW. Do Double or Nothing nie ma podskoku, również do All Out. Ogółem problemem tej gali jest według mnie to, że poza głównymi walkami reszta miała bardzo marną podbudowę... i udzieliło się to publiczności. To była najsłabsza widownia w historii AEW, zwykle żywa i energiczna, wciąż reagowała ale były momenty w których panowała grobowa cisza(ogółem po walce P&P z Bucksami było już tylko gorzej). Bo czym tu się emocjonować jeśli nie interesuje Cię większość walk, które oglądasz?

 

Jednak pod względem hardcoru to w main streamie prawdopodobnie była najmocniejsza od czasów Cactus Jacka z Randym Ortonem.

Wiem, że nie lubisz klimatów z LU, ale zobacz se koniecznie walkę o nazwie "Hell of War" Foxa z Killshotem.

 

Jak już traktujemy LU jako main stream to jest tam tego więcej. Grave Consequences Mila Muertesa z Fenixem, Cero Miedo Pentagona z Vampiro/Martym Martinezem. Trochę tam było tych walk określanych tym pięknym mianem "bloodbath".

 

No i mimo wszystko Arkao chyba zapomniał o walce Foleya z Edgem z WM'ki 22 ;).

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441168
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

No i mimo wszystko Arkao chyba zapomniał o walce Foleya z Edgem z WM'ki 22 .

 

Nie. Chyba mi się popieprzyła kolejność.

 

A z LU to się lepiej nie kompromitujcie :D

_________________

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441169
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Rogos piszę, że walka nie była przeciągana a ja odniosłem właśnie wręcz przeciwne wrażenie.

 

Wyraziłem się nieprecyzyjnie. Przeciągnięta była (ślimacze tempo), ale jednak podobała mi się na tyle, żeby nie było konieczne przewijanie.

_________________

I Miejsce - Typer NXT 2017
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/48615-aew-dynamite-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/5/#findComment-441170
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Miło zobaczyć kogoś z w miarę realną opinią na temat HH.  Przeglądając z ciekawości kilka miejsc widziałem tyle copium że nie byłem pewny czy to ja byłem odklejony od rzeczywistości, czy to jakiś globalny gaslighting operation.   Youngets OGs dostali to czego potrzebują - czas na antenie i kogoś bardziej doświadczonego. O ile oczywiste jest że mają przyszłość, potrzebują doświadczenia i botche to jest coś czego trzeba się spodziewać. Fun match na początek i tyle.  Ethan i Wagner zdecydowanie pokazali najwięcej. Warto zaznaczyć że moja opinia "dobrego matchu" nie ma dużo wspólnego z technicznym poziomiem. Dla mnie dobry match, to coś co przekazuje emocję i historię. Jeśli przy okazji match jest dobry technicznie, to tylko bonus. Absolutnie najlepsza część tego show - mimo mojej osobistej sympatii do Pax.  Blake i Zaria - średni match ale głównie przez nieco zamulony finish, mam wrażenie że straciły dużo tempa na to co się działo za ringiem i z czegoś co się prezentowało solidnie, zeszły dosyć nisko. Nie da się ukryć że Blake w tym momencie przyćmiewa wszystkie inne zawodniczki w dywizji. Zgodzę się że nie powinna być w NXT długo, bo...z kim miałaby tam pracować? W tym momencie nie ma za wielu osób z wypracowaną renomą żeby rywalizacja z Blake miała dużo sensu, ale zobaczymy. Główny roster potrzebuje nowych kobiecych gwiazd i to na wczoraj... Pax. Osobiście, najlepszy moment wieczoru od strony emocjonalnej. Jestem fanem Pax ale nawet ja nie wierzyłem że to się wydarzy - teraz proszę o plot twist że to Pax jest mastermind'em i to ona zmanipulowała Izzy i Culling żeby wygrać pas I w sumie...to był highpoint, bo od teraz lecimy w dół na łeb, na szyję bez hamulców.    DarkState Vs Senior Citizen Patrol. Poważnie? 4 młode byki, w walce bez dyskwalifikacji Vs 2 50letnich weteranów...i ta walka była TAK bliska? Pomijając fakt że chwilowy title reight braci Hardy był chyba tylko po to żeby dodać im kolejny pas do CV, to w tym momencie NXT Tag Champs wyglądają tragicznie, skoro w czwórkę ledwo dali radę pokonać dwóch emerytów. Sorry, ale nawet jak na pro wrestling to jest takie dno że nie jest w żaden sposób do uwierzenia. Początek DS był super i wyglądał obiecująco...przez jakieś pierwszy tydzień czy dwa. Potem nagle nikt się nimi nie przejmował, nikt nie zwracał na nich uwagi i oni też nic nie robili. Jeśli mieli jakikolwiek hype przed HH, to HH dobiło ich całkowicie. Absolutnie bezsensownie zaplanowany match. I kiedy myślimy że już gorzej być nie może, bo przecież w walce wieczoru jest Ricky Saints...to jednak nawet Ricky Saint nie jest wyciągnąć ani grama, ani 1 sekundy dobrej telewizji z Trick'a. Jeśli już nawet Saints nie jest w stanie mieć z Trick'iem dobrego match'u (czegoś czego Trick nie miał w sumie odkąd pracował z Ethan'em i Dragunovem), to nie wiem co on tam jeszcze robi. Odkąd pokonał Ilje, próbowali z nim...4? 5 różnych gimmicków i stylówek? W pewnym momencie miałem wrażenie że co tydzień czy dwa dostajemy zupełnie inną osobę i wciąż nic nie działa. Ricky Saints Vs Broomstick byłby o wiele lepszym main event'em.    W tym momencie Trick i Kelani Jordan są w tym samym miejscu - ewidentnie mają wszystko czego trzeba, wygląd, umiejętności atletyczne, background. Tylko o ile Kelani próbuje i ma jakieś przebłyski od czasu do czasu, które sprawiają że widać postęp, tak "H1M 2.0" sprawia że Carmelo Hayes staje się gorszy tylko dlatego przez powiązanie między nimi.    Jestem fanem NXT, to jest od dawna mój ulubiony brand który mam wrażenie jako jedyny stara się mieć jakikolwiek sens i promować nowe osoby, ale jeśli zobaczę jeszcze jeden Main Event o NXT Title z udziałem Williams'a to napraw-...hmm? Co zapowiedzieli na ostatnim NXT? Ricky Vs...kto...?  
    • VictorV2
      Zanim zaczęło się intro, widzimy podjeżdzające pod budynek auto, z którego wysiadł Paul Heyman oraz Bron Breakker, który wyjął swoją walizkę z bagażnika. Obaj rozmawiali, wydawali się być w dobrym nastroju. Chwilę po tym pokazano Jay’a White, który szedł w stronę budynku w towarzystwie BangBang Gang. Cała czwórka śmiała się, mając uśmiechy na ustach. Main Event zapowiada się imponująco. Po tym, zaczęło się intro po którym przenieśliśmy się do stołu komentatorskiego, gdzie widzimy Jeff’a Bryson’a oraz Wolfpack.   Jeff: Witamy serdecznie! Kolejne show czas rozpocząć, szczególnie że Main Event jest ustalony - Bron Breakker Vs Jay White, All-American Bash Match!    Jays: Obaj są już w budynku, obaj gotowi do walki - Breakker o mało nie przywitał się z BangBang Gang ostatnio.   Dom: Poza tym - Alpha Academy są w budynku! Zwycięzcy Jingle Jam zostali zaproszeni do udziału w Tag Team Grand Prix. Wiemy że ich match odbędzie się na Gauntlet…pytanie, przeciwko komu?   Jeff: Jingle Jam…czy to nie ten turniej gdzie-...   Jays: Shhooooooooosh! Nie rozmawiamy o tym. Pamiętaj, jesteśmy na emeryturze.    Jeff: (śmiech) Nie na długo - bo mówiąc o LoF Gauntlet i Tag Team Grand Prix - doczekaliśmy się. Wolfpack. Quinter’s Factory. One more match. Myślę że sama ta okazja ściagnie dużo widzów.   Dom: Ughh…mówiłem Ci Andrew, to był zły pomysł…   Jeff: Karta na Gauntlet buduje się w bardzo ciekawy sposób. Dzisiaj dowiemy się również kto zmierzy się z Sarą o pas mistrzowski kobiet, Willow, Izzy, Kat oraz Mary McKnee - Fatal-4-Way Match. Pytanie brzmi, w jakim stanie jest Willow?   Jays: Katherine Edwards jest chyba jedyną osobą której Willow nie zaimponowała, co można było zobaczyć na koniec ostatniego show.   Dom: Mam nadzieję że doszła do siebie, byłoby szkoda gdyby straciła swoją szansę.   Jeff: Swoją szansę dostaną też inne osoby - nasz pierwszy match to Tag Team Grand Prix w którym na szali jest więcej niż awans do kolejnej rundy. Rythm Breakers oraz Beast Mode zmierzą się, mając nadzieję że udany początek swojej kariery.   Jays: Tag Team Wrestling…jeśli GWA było w czymś najlepsze - to właśnie to. Dywizja drużynowa zawsze miała świetne talenty. Zobaczymy czy LoF pójdzie w tą samą stronę.   [Materiał promujący match Rythm Breakers i Beast Mode, przedstawiający czwórkę zawodników oraz ich dotychczasową ścieżkę kariery].   Po materiale rozpoczął się Theme Song The Rythm Breakers - Ace Donovan i Tyson Roberts pojawili się na rampie, obaj tańcząc w rytm swojej muzyki, ubrani w stroje wyglądające jakby szykowali się na imprezę, obaj witali się z widownią, schodząc po rampie do ringu. Od zewnętrznej strony ringu wskoczyli na sąsiednie narożniki, rozglądając się po arenie, zdecydowanie oszołomieni rozmiarem widowni. Kiedy wreszcie wskoczyli do ringu, światła zgasły i rozległo się klikanie klawiatury - na titantornie, razem z muzyką pojawiły się słowa:  Activating… Beast Mode.   Prawa część titantronu zapaliła się na czerwono, Lewa na zielono - światła wychodziły też z pod rampy. Kiedy światła wróciły, na rampie stało dwóch zawodników - obaj byli ubrani podobnie, tylko że ich kurtki były w innych kolorach - Leo, czerwono-złota, z Neon Line Art’owym wzorem głowy lwa na plecach. Aries, zielono-czarna, ze wzorem głowy barana. Obaj mieli przy kurtkach tylko jeden rękaw - Leo prawy, Aries lewy. Obaj zawodnicy z pewnością siebie schodzili do ringu, ale ich miny zdradzały że i oni czuli presję swojego debiutu.   Match 1: Tag Team Grand Prix Match Rythm Breakers (Ace Donovan & Tyson Roberts) Vs Beast Mode (Leo & Aries)   Highlights: Walka zaczęła się dynamicznie, Ace i Aries zaczęli wymieniać się akcjami, rozkręcając sytuację bardzo szybko. O ile RB przejęli kontrolę, to Aries nie dawał za wygraną. Obie strony chciały pokazać się jak najlepiej i było to widać. Być może próbowali przeładować match, ale tempo było imponujące. Aries próbował przełamać ich ofensywę, kiedy pchnęli go na liny Double Irish Whip’em - ale jego Springboard Crossbody zostało przechwycone i Rythm Breakers wspólnie rzucili go do tyłu Fallaway Slam’em, po którym Aries został w ich narożniku. Solidny opener, bez większych szaleństw, ale i większych  błędów. Na końcu Leo trafił Ace'a z Lion's Roar (Big Boot Stomp) po tym jak Aries wypadł z ringu z Roberts'em po Springboard Crossbody. Zwycięzcy: Beast Mode   Jeff: Co za match…oba team’y powinny awansować dalej.   Jays: Zaczynam żałować że zgodziliśmy się na match z Quinters’ami - kiedy wygramy, będziemy musieli walczyć z kimś takim? W naszym wieku? Emerytura brzmiała fajniej…   Dom: Przynajmniej mamy najlepsze miejsca na obserwowanie ich. Droga do tytułów LoF nie będzie łatwa…   Jeff: Szybka zmiana. Najpierw nie chcieliście brać udziału, teraz planujecie wygrać cały turniej?   Jays: Skoro już się zgodziliśmy, oczywiście że wygramy. Czego innego się spodziewasz?   Jeff: Życzę wam jak najlepiej, ale ten Stomp nie wyglądał jak coś po czym można wstać.    Dom: Wystarczy nim nie dostać (śmiech).   Jeff: Brzmi dosyć prosto. Zobaczymy jak wam się to uda.   [ I. 3 minutowa przerwa reklamowa ]   Kamera przeniosła nas na backstage, do biura Thunder’a gdzie siedział Paul Heyman, Thunder oraz Arnold Becker - ostatni z nich nie wyglądał na zadowolonego.    Arnold: Nie? Tylko tyle miał do powiedzenia?   Thunder: Nie mogę go zmusić do niczego. Jego kontrakt nie przewiduje aktywnego bycia w ringu, w jego przypadku to bardziej kwestia tego co uważa za warte jego czasu.   Arnold: Czyli to on decyduje co będzie robił? Czy ty mówisz poważnie?!   Thunder podniósł rękę, próbując go uspokoić.    Thunder: Spokojnie. CM Punk to nie jest ktoś, z kimś możesz po prostu walczyć. Dobrze wiesz jak to działa. Na jego etapie kariery, on nie potrzebuje walczyć z każdym. Nie musiał nawet podpisywać kontraktu, zrobił to głównie po to, żeby pomóc z rozwojem kolejnego pokolenia. Obrażając go, nie pomagasz ani sobie, ani nam.   Paul Heyman odchrząknął delikatnie, zanim Arnold mógł coś powiedzieć.   Heyman: Panie Becker, jeśli mogę coś doradzić. CM Punk zdecydowanie nie jest osobą z którą może rywalizować każdy. Na Pana miejscu wziąłbym to pod uwagę i spróbował swoich sił gdzieś indziej. Powinien Pan wiedzieć, że potrzeba czegoś więcej niż tylko słowa że sprawić że CM Punk uzna Pana za problem.    Arnold wyglądał jakby chciał coś powiedzieć (ewentualnie…uderzyć kogoś?) ale powstrzymał się i wstał. Spojrzał jeszcze raz na ich obu i wyszedł ze wściekłą miną. Thunder odetchnął głęboko.   Thunder: Dziękuję za pomoc. Lawirowanie relacji z członkami rosteru z pozycji szefa nie jest moją najlepszą stroną.   Paul uśmiechnął się i sięgnął, klepiąc go po ramieniu.   Heyman: NIe przejmuj się, dojdziesz do wprawy. Musisz tylko pamiętać, że dobro pojedynczych zawodników czasami gryzie się z dobrej organizacji - a ostatecznie to przetrwanie LoF jest najważniejsze.   Thunder kiwnął głową, przeglądając papiery na biurku   Thunder: Wracając do naszej rozmowy…zgadzamy się że dzisiejszy match Bron’a to dobra okazja do ocenienia go?   Heyman: Szczerze mówiąc, uważam że powinniśmy go zatrudnić tak czy owak. Talenty takie jak on nie pojawiają się często   Thunder pomyślał chwilę, sprawdzając kolejne dokumenty.   Thunder: Coś w tym jest…ale wciąż chciałbym zobaczyć go w akcji, zanim podejmę decyzję.    Paul wydawał się zadowolony i obaj wrócili do kolejnej rozmowy, podczas gdy kamerzysta wyszedł z biura. Zanim wróciliśmy do ringu, kamera pokazała nam wysiadających z bardzo ładnie wyglądającego auta MJF’a i Hammerstone’a. MJF był wyraźnie zdenerwowany   MJF: Uwierzysz w to? Ten Tag Team Match nie ma sensu. Thunder miał czelność powiedzieć mi…MI…że jeśli chce dostać kolejną szansę, powinienem ją sobie wygrać. Wszystko przez to że Knight użył krzesła…   Hammerstone kiwnął tylko głową, idąc za nim, rozglądając się.   MJF: Hej, gdzie jest biuro Thunder’a?    MJF szczeknął na jednego z pracowników, który pokazał im gdzie jest biuro Thunder’a, obaj bez dalszych słów ruszyli we wskazanym kierunku. Zatrzymali się nagle i MJF zrobił się czerwony ze złości.   MJF: Ty…   Kamera obróciła się i pokazała T-Ash’a, który stał oparty o ścianę, patrząc na nich.    Ash: Tak, ja. Miło że jeszcze mnie pamiętasz.    MJF: Zejdź mi z drogi. Mam coś od omówienia z Thunder’em.    Ash odepchnął się ramieniem od ściany i podszedł do niego, mierząc go wzrokiem   Ash: Tak, wiem. Problem polega na tym że Thunder jest zajęty. Ale poprosił żebym przekazał Ci coś.   MJF rozejrzał się z niedowierzaniem   MJF: Co teraz, jesteś jego sekretarką? Nie może ze mną porozmawiać sam?   Ash zaśmiał się pod nosem i delikatnie poprawił marynarkę MJF’a.   Ash: Pewnie by mógł. Ale tak samo jak każdy inny, ma Cię pewnie dość. Co do wiadomości - na kolejnym Strike spotkamy się w ringu, jeden na jeden. Brzmi jak ciekawe wyzwanie.   MJF zaśmiał się, patrząc na niego rozbawiony   MJF: Ty i ja? W ringu? Proszę Cię, to nie będzie nawet rozgrzewka, lepiej żebyś…   Ash mrugnął do niego i klepnął go po ramieniu.   Ash: Nie mówiłem do Ciebie.    Ash zaśmiał się i minął ich, odchodząc z kadru. MJF patrzył na niego, kompletnie skołowany tą odpowiedzią. Dopiero po chwili spojrzał na Hammerstone’a i zrozumiał o co chodziło. Wściekł się jeszcze bardziej, ruszając ponownie w stronę biura Thunder’a. Obraz wrócił w okolice ringu.    Jeff: MJF ciężko przyjmuje odmowy…   Jays: Podejrzewam że dlatego ma problem z kobietami?   Dom: Nie, to zupełnie inny problem. Bardziej chodzi o jego…   Jeff: Stoooooooop. Nie kończ tego, proszę. Nie musimy wiedzieć co masz na myśli.   Wilki zaśmiały się, podczas gdy Jeff potrząsnął głową.   Jeff: W każdym razie, z tego co widzieliśmy, zapowiada się match pomiędzy T-Ash’em i Hammerstone’em - po raz kolejny Ash oddaje dosyć sporą różnice w rozmiarze.   Jays: Widzieliśmy już kilka razy że nie przeszkadza mu to. Nie ważne czy jesteś duży czy mały, jego submission game jest równie skuteczne.    Dom: W przeciwieństwie do MJF’a, gdzie rozmiar ma zna-....   Jeff: Jamie, wracaj, proszę…nie wiem ile jeszcze z nimi wytrzymam…   Na szczęście Bryson’a, rozpoczął się Theme Song El Hijo Del Lucha. Romeo i Cielo pojawili się na rampie, schodząc po rampie, przygotowując się do jeszcze jednej szansy jaką dostali. Kiedy wskoczyli do ringu, rozpoczął się Theme Song Raze’a i amerykanin wyszedł na rampę - choć trzeba przyznać, nie wyglądał na bardzo zadowolonego. Wziął głębszy oddech i westchnął, podczas gdy rozbrzmiał Theme Song Coven i za nim na rampie pojawiła się Witchcraft, której towarzyszył Orion oraz Willow. Olbrzym zatrzymał się przy Raze’ie i spojrzał na niego, po czym minął go i poszedł do ringu. Raze dołączył do niego chwilę później.   [ II. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Match 2: Tag Team Grand Prix Match El Hijo Del Lucha (Romeo Clemente & El Hijo Del Cielo) Vs Raze & Orion /w Witchcraft & Willow Blackwood   Highlights: Romeo i Raze zaczęli match, szło im całkiem dobrze - nie zaczęli na pełnych obrotach, ale Romeo wciąż pokazał co potrafi. Korzystając ze swojej przewagi technicznej, przejął kontrolę nad walką, ściągając go na matę Arm Drag Takedown’em, po którym przytrzymał go na macie Hammerlock’iem - kiedy Raze podniósł się, próbując się wykręcić, Clemente szybko ściągnął go na dół Jumping Hurricanranną. Meksykanin podniósł go w narożniku, gdzie Raze’owi udało się wreszcie coś zrobić - odepchnął nadbiegającego przeciwnika nogami, niestety w stronę narożnika gdzie czekał Cielo. Klepnął partnera w ramię i kiedy Raze powalił wracającego Clemente Clothesline’em, Cielo wskoczył do ringu trafiając go Springboard Dropkick’iem. Walka wyglądała w miarę standardowo, do momentu kiedy Witchcraft znudziła się tym co się działo. Po pstryknięciu palcami Orion trafił Romeo Big Boot'em kiedy ten szykował się do Springboard ataku. El Hijo chciał coś z tym zrobić, ale dostał Chokeslam po którym Raze odliczył go, sam zaskoczony tym co się stało.   Zwycięzcy: Raze & Orion   Jeff: Raze wreszcie chyba znalazł sobie przyjaciół…tylko dlaczego Coven?   Jays: Jesteś pewny że to on znalazł ich? Wyglądało tak jakby to oni znaleźli jego.   Dom: Zgadzam się, w dodatku Orion nie był w nastroju na zabawę. Romeo wciąż leży za ringiem a jego partner nie wygląda lepiej.    Jeff: Oby nie przejechał się na tym. Prawie wszystkie team’y są już w kolejnej rundzie, pozostało niewiele do…hej, co ona robi?    Witchcraft wydawała się być zadowolona, podnosząc dłoń. Orion spojrzał na nią, kiedy ta pstryknęła palcami. Orion złapał Cielo raz jeszcze, podnosząc go jeszcze raz! Wrzucił go sobie na ramiona, obracając się w stronę Witchcraft, która oparła się łokciami o kant ringu, opierając brodę na dłoniach i obserwując go. Zanim jednak mogła dać mu znak - na arenia pojawiła się nowa melodia. Po chwili na titantronie pojawił się obraz z jasnego pokoju, w którym dominował biały, niebieski i różowy. Po środku stał stolik z zastawą do herbaty. Do kadru tanecznym krokiem weszła Katherine Edwards - tańcząc z kukłą, ubraną podobnie do Maximillian’a. Katherine nuciła sobie pod nosem i wreszcie zatrzymała się za stołem, patrząc na głowę kukły, do której przyczepiona była (Dosyć dużymi i nieprzyjemnie wyglądającymi igłami) kartka z twarzą Maximillian’a. Katherine zaśmiała się, obracając się z nią jeszcze raz.   Katherine: Niedługo będziemy mieli gości, Maxi…powinniśmy się przygotować. Nie chcielibyśmy żeby musieli czekać na kogoś, prawda?    Przez chwilę wpatrywała sie w kukłę, jakby słuchając czegoś.   Katherine: Hmmm…naprawdę? Interesujące…ale dobrze wiedzieć, upewnię się że wszystko jest…przygotowane. Nie martw się o to.   Katherine obróciła delikatnie głowę, patrząc w kamerę   Katherine: Nawet Ci którzy byli niegrzeczni, zasługują na odrobinę gościnności…   Jej głos i mina spoważniała na chwilę - scenę przerwała głowa kukły, która odpadła, uderzając o podłogę i turlając się poza kadr. Katherine spojrzała na resztę zaskoczona, mrugając kilka razy z delikatnie otwartymi ustami, jakby nie spodziewała się tego co się stało…po czym zaczęła śmiać się histerycznie, rzucając kukłę za siebie - słychać było jak uderzyła o ścianę poza kadrem. Wyciągnęła dłoń za kadr, patrząc w kamerę i śpiewając sobie cicho pod nosem   Katherine: Ding Dong…I know you can hear me…Open up the door…   Zamachnęła się, trzymając swój dmuchany młot (Który wciąż wydawał się być dziwnie ciężki i solidny, jak na swój wygląd) i jednym płynnych ruchem zrzuciła i roztrzaskała całą zastawę na stole, rozsypując kawałki po podłodze. Drugą ręką przewróciła stół i z poważną miną podeszła do kamery, do momentu aż tylko jej oczy były widoczne.   Katherine: I only want to play a little…   Obraz po tym od razu zerwał się, po kilku sekundach obrazu na którym widać było “Sorry for technical difficulties” wraz z kreskówkową wersją Katherine, która uderzała swoim młotkiem w niedziałający telewizor, titantron zgasł. Witchcraft, Willow i Orion stali w ringu, nie do końca wiedząc jak zareagować. Raze wyniósł się, korzystając z zamieszania a El Hijo Del Lucha otrzymali pomoc od sędziów i medyków.   [ III. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Po reklamach trafiamy na backstage, do szatni BangBang Gang, gdzie cała czwórka siedzi, śmiejąc się i rozmawiając. Ucichli dopiero kiedy do szatni wszedł Ko Reitz. Jay uśmiechnął się i wstał, stając przed nim.   White: Dobrze Cię widzieć.   Reitz: Chciałem Cię złapać przed twoją walką, jeśli chodzi o ostatnie show, to-...   Jay podniósł ręce w geście kapitulacji   White: Rozumiem i przepraszam. Wiem że wcisnęliśmy się w twój biznes, ale chciałem tylko pomóc. Mam nadzieję że-...   Teraz to Ko uniósł ręce, wchodząc mu w słowo   Reitz: Nie, jest ok. Jestem wdzięczny. Dobrze wiedzieć że mam kogoś kto pilnuje mi pleców. Dlatego chciałem się odwdzięczyć. Wiem że reszta BangBang Gang jest zbanowana, więc może wyjdę tam z tobą, na wszelki wypadek?    Reitz wyciągnął do niego rękę, Jay spojrzał na niego i uścisnął ją z impetem.   White: Jak najbardziej. W przeciwieństwie do niektórych, nie próbuje Ci pomóc bo Cię potrzebuje. Chcę Ci pomóc bo chcę Ci pomóc. Wiem że Allin kręci się wokół Ciebie - słowo rady, jeśli mogę - on zawsze był szybki do przyczepiania się do osób lepszych od niego, żeby ugrać coś dla siebie. Uważaj na niego.   Reitz kiwnął głową i obaj stuknęli się przedramionami.   Reitz: Dzięki. Zobaczymy się później. Colten, Austin, świetna robota z Grand Prix.    Colten: Dzięki.    Austin: Jest szansa że załatwisz nam trochę sprzętu?   Reitz: Masz na myśli coś w stylu tych nowych syntetycznych lin treningowych od Life Fitness? Szczerze, są świetne. Nie ślizgają się w dłoniach, nie strzępią się i są dostępne w różnej wadze - dajcie znać jakie checie i coś się załatwi. Szczególnie że jest nowy kod promocyjny - DutchFitness, poza zniżką na wszystkie suplementy dostaniemy też darmową wysyłkę.    Wszyscy wydali okrzyk zadowolenia, Ko jeszcze raz stuknął się przedramieniem z Jay’em i wyszedł. White odwrócił się do reszty, pokazując kciukiem za siebie   White: Mówiłem wam? Idealny człowiek dla nas.    BangBang Gang kontynuowali swoją rozmowe, podczas gdy kamera wróciła w okolice ringu. Witchcraft stała w ringu raz z Willow, której kolano było mocno obwiązane bandażem i taśmą kinetyczną, pamiątka po zakończeniu poprzedniego show. Rozpoczął się Theme Song Royalty - przy którym na rampie zjawiła się Izzy, co zwiastuje Fatal 4 Way Match. Brytyjka zeszła do ringu pewna siebie. Zaraz po niej rozbrzmiał Theme Song Mary McKnee - Irlandka jak zwykle pełna energii, zjawiła się na rampie, witając się z fanami. Trzecia w kolejności była Kat Leone - której akompaniował nie tylko jej Theme Song, ale również spora reakcja widowni, która ucieszyła się na jej widok.    Match 3: Fatal 4 Way #1 Contender’s Match for LoF Women’s Championship Izzy Vs Mary McKnee Vs Kat Leone Vs Willow Blackwood /w Witchcraft   Highlights: Cała czwórka z początku zaczęła spoglądać na siebie, szukając możliwości do ataku - po czym Izzy, Kat i Mary powoli spojrzały na Willow, której zdecydowanie się to nie spodobało. Zawodniczka wyskoczyła z ringu, co wykorzystała Izzy, atakując Mary od tyłu, wyrzucając przy tym z ringu Kat. Willow przez większość czasu dawała radę unikać udziału w walce, korzystając z tego że zarówno Mary jak i Kat miały bardziej oko na Izzy, chcąc wyrównać z nią porachunki. Dopiero kiedy Kat popisała się siłą i zamieniła Superplex Izzy w typowy Powerbomb z narożnika dla obu rywalek, Willow wskoczyła do ringu i wypchnęła ją, próbując wykorzystać okazję, próbując zakończyć walkę szybko, zanim rywalki doszły do siebie. Z pomocą Mary McKnee, młode zawodniczki miały okazję się pokazać. Każda z nich miała kilka chwil żeby się wykazać - końcowna sekwencja dała nam Kat Leone która trafiła z Lioness Kick, wyrzucając Izzy z ringu. Willow powaliła brazylijkę swoim Willow's Whip (Spinning Roundhouse Kick) ale zanim przeszła do pinu, Mary McKnee złapała ją za włosy i dodała Irish-Plex (Perfect-Plex). Izzy zdołała przerwać pin i po Touch-Up (Cravate Facebreaker) wygrała match. Zwyciężczyni: Izzy   Izzy wyturlała się z ringu, patrząc na Witchcraft która wyglądała na bardzo zdenerwowaną! Nie może jednak nic zrobić, poza sprawdzeniem stanu swojej podopiecznej.   Jeff: Huh…kto by się spodziewał że przyjdzie dzień w którym będę cieszył się ze zwycięstwa Izzy?   Jays: Willow powoli traci skupienie, za dużo rzeczy naraz.    Dom: Nie raz, nie dwa tego typu rozproszenia sprawiały że zawodnicy tracili dużo. Dla własnego dobra, powinna ustalić sobie priorytety.    Jeff: Najlepszym priorytetem byłoby zostawienie Coven. Patrząc na jej talent, nie wydaje mi się że potrzebuje ich.   Jays: Młodzi zawodnicy są często łatwi do zmanipulowania, doświadczenia nie da się nauczyć.    Jeff: Doświadczenia na pewno nie można odmówić uczestnikom kolejnej walki - Jay White i Bron Breakker. Obaj mają już na swoim koncie sporo sukcesów, teraz ich drogi skrzyżują się w LoF w ramach All-American Bash.   Dom: Nie mogę się doczekać. Breakker ma dosyć specyficzny styl walki - patrząc na niego, w życiu nie spodziewałbym się jak szybko potrafi się ruszać.    Jays: White będzie miał pełne ręce roboty, jeśli chciałby awansować dalej.    [ IV. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Kamera przeniosła nas przed biuro Thunder’a - z którego wyszedł właśnie szef LoF. Rozejrzał się i uśmiechnął, podchodząc do kogoś - kim okazało być się Alpha Academy. Chad Gable oraz Otis wyglądali dosyć…oficjalnie. Chad miał na sobie garnitur, za to Otis spodnie garniturowe, koszulkę Alpha Academy bez rękawów, czerwony krawat i jego włosy były spięte z tyłu, w sposób który na każdym innym wyglądałby schludnie i oficjalnie.    Thunder: Cieszę się że mogliście się pojawić.    Gable: Dziękujemy za zaproszenie do Grand Prix. Bylibyśmy bardziej zadowoleni, gdybyśmy wiedzieli z kim będziemy walczyć.   Thunder: Rozumiem. Nie martwcie się, wasi przeciwnicy będą tu niedługo. Chciałbym żebyście dołączyli do mnie w ringu po walce wieczoru, żebyśmy mogli oficjalnie zaprezentować was jak i waszych przeciwników. W międzyczasie, zapraszam, możemy obejrzeć walkę w moim biurze, przygotowaliśmy coś do jedzenia, mam nadzieję że-..   Otis: OHHHH YEAAAAAAAAAAAAH!    W swój charakterystyczny sposób Otis uniósł ręce, słysząc słowo na J i od razu skierował się do jego biura. Chad westchnął patrząc za nim   Gable: To wszystko przez samolot, te małe paczki orzeszków nigdy nie wystarczają…   Thunder: Jak najbardziej rozumiem. A jeszcze żeby je otworzyć…   Obaj kiwnęli głowami i poszli za Otis, zamykając za sobą drzwi od biura. Kamera wróciła do ringu, gdzie słychać już Theme Song Breakker’a, który pojawił się na rampie, gotowy do walki i nabuzowany adrenaliną. Zbiegł na pełnej prędkości do ringu, wślizgując się do niego. Po chwili rozpoczął się Theme Song BBG przy którym na rampie pojawił się Jay White w towarzystwie Ko Reitz’a, który zszedł w stronę ringu razem z nim.   Main Event: All-American Bash Qualifier Bron Breakker Vs Jay White /w Ko Reitz   White nie czekał na nic - kiedy Breakker zakładam ramiączka od swojego stroju, Jay rzucił się do ataku, zasypując go ciosami w narożniku. Szybko przeszedł do Irish Whip’u, posyłając go na liny…z których Bron wrócił jeszcze szybciej! Running Shoulder Block! Jay odleciał do lin i od razu wyturlał się z ringu, gdzie Ko sprawdza co z jego ramieniem. Breakker zaczął chodzić niecierpliwie w ringu, pokazując oponentowi żeby wracał do środka. White powoli wskoczył na kant ringu, czekając aż sędzia odciągnie go i zrobi mu miejsce. Obaj zaczęli krążyć w ringu, Jay rozmasowywał swoje ramię…i szybkie zwarcie z którego Breakker przeszedł za plecy rywala, rzucając go na matę Belly-To-Back Suplex’em! Różnica siły i rozmiaru robi swoje, Jay będzie miał problem żeby sobie z tym poradzić…Próbuje przełamać chwyt Bron’a…złapał go za palce, wyginając je tak bardzo jak to możliwe! I wreszcie udało mu się uwolnić! Obaj wrócili szybko na nogi…ale to Bron atakuje pierwszy! Discuss Clothesline! Od razu przeszedł do pinu! …1…2… Jay przerwał liczenie! Breakker podniósł się, łapiąc przeciwnika za włosy…podniósł go za sobą, dodając mocny cios w twarz. Irish Whip…i wysoki Back Body Drop! White podniósł się powoli, trzymając się za plecy, podczas gdy Bron nie planuje zwalniać! Corner Clothesline…i jeszcze jeden Irish Whip, tym razem włożył niego znacznie więcej siły, posyłając go do przeciwnego narożnika! “Switchblade” odbił się od narożnika, padając na kolana! Reitz stara się go dopingować…natomiast Breakker jeszcze raz rzuca oponentem! Overhead Belly-To-Belly Suplex! White jeszcze raz ratuje się, opuszczając ring…tym razem Breakker podąża za nim! Wyszedł z ringu, obchodząc go…Reitz stanął mu na drodze! Obaj wymieniają się słowami. Breakker pokazuje mu żeby nie mieszał się…podczas gdy Jay wrócił do ringu! Baseball Slide! Bron wpadł w barierki, podczas gdy Ko przybił piątkę z White’em. Z trudem podniósł rywala, wrzucając go z powrotem do ringu…podczas gdy on sam wszedł na narożnik! Diving Elbow Drop! Prosto w klatkę piersiową Bron’a! Jay przetoczył się, przechodząc do pinu! …1…2… Nie wystarczyło! Kilka szybkich uderzeń, zanim White wstał, kopiąc rywala w żebra…moment - czy on chce…nie, nie możliwe…złapał Bron’a w pasie…i próbuje go podnieść! Próbuje wymierzyć Deadlift German! Podniósł go z maty…ale Breakker uderzył go łokciem! Udało mu się wrócić na nogi, Jay wciąż trzyma go w pasie… jeszcze raz próbował go podnieść, ale znowu dostał łokciem…ruszył w stronę lin, próbując sobie nimi pomóc…ale Breakker zdążył się ich złapać! White odturlał się sam! Podniósł się idealnie, żeby dostać solidnym Lariat’em! Aż Ko złapał się za głowę, widząc z jaką siłą Bron trafił oponenta! Amerykanin podniósł się, pełny adrenaliny, szarpnął za liny, opuszczając ramiączka w narożniku, gotowy do zakończenia tej walki! Reitz wskoczył na kant ringu, odciągając jego uwagę! Sędzia wszedł od razu między nich, pokazując Holendrowi żeby zszedł na dół! Ko nie spieszy się z tym, stojąc prawie twarzą w twarz z Breakker’em! Zeskoczył wreszcie na dół, kiedy sędzia zagroził mu wyrzuceniem go z areny… i zanim sędzia odwrócił się z powrotem, Jay kopnął Bron’a w krocze! Uśmiechnął się, kiedy rywal padł przed nim na kolano…po czym złapał go za nogę, wymierzając Kiwi Krusher (Leghook Fisherman Driver)! Przytrzymał od razu jego nogi do pinu! …1…2… Kick out! Kick out! Bron zdążył przerwać liczenie! Jay nie może w to uwierzyć! Podniósł się, podchodząc do narożnika…co on…zdjął jedną z poduszek a narożnika! Sędzia wyrwał mu ją z ręki i upomniał go…ale kiedy sędzia zaczął przywiązywać ją z powrotem, Jay podbiegł do lin, pokazując Reitz’owi żeby coś mu podał - Holender od razu chwycił jedno z krzesełek i złożył je, wyciągając je w stronę Jay’a! To się nie skończy dobr-...moment, Ko zabrał krzesło z zasięgu ręki Jay’a, zanim ten mógł je złapać? O co cho…Chair Shot prosto w twarz! Ko uśmiechnął się i uderzył White’a prosto w twarz trzymanym krzesłem! Lider BangBang Gang cofnął się ogłuszony…i wpadł prosto pod Spear! Spear od Breakker’a! Sędzia odwrócił się w momencie kiedy Bron przeszedł do pinu i szybko skoczył na matę, odliczając pin!  …1…2…3! Bron Breakker przechodzi do kolejnej rundy All-American Bash!    Panie i Panowie zwycięzcą walki zostaje Bron Breakker!    Ko wszedł do ringu, stając nad White’em, pochylając się nad nim - kamera wychwyciła tylko kilka słów “Don’t mess with my matches again”. Przybili sobie fist bump a Breakker’em i razem opuścili ring, w którym Jay zdołał doczołgać się do narożnika, opierając się o niego plecami i patrząc na nich wściekle.   Jeff: Huh…czyli jednak Ko nie wydaje się zainteresowany towarzystwem BangBang Gang?   Jays: Na to wygląda. Miło że nauczył się używania krzesła, technika na tym była zaskakująco dobra.   Dom: Wyglądało jakby lokalny Chairman LoF miał w tym rękę…   Jeff: Nie mogę zaprzeczyć, ani potwierdzić tej informacji. Jamie jest nieobecny, więc ktoś musi pilnować treningów naszych podopiecznych (śmiech)   Jays: W każdym razie, Bron Breakker i Ko Reitz awansowali dalej. Patrząc na dzisiejszy występ, myślę że chyba bezpiecznie można założyć że Paul Heyman miał rację co do Bron’a?   Jeff: Zobaczymy co powie Thunder - ale wydaje mi się że Breakker wpasował się dosyć ładnie w LoF i miło byłoby zobaczyć go u nas ponownie.    Dom: Tymczasem nam pozostało już tylko jedno - Thunder obiecał zapowiedzieć ostatni match z pierwszej rundy Grand Prix, prawda?   Jeff: Tak. Wiemy że Alpha Academy są w budynku, wiemy że ich przeciwnicy również tu są i wiemy że ich walka odbędzie się na Gauntlet. Zobaczmy więc co nas czeka…   Rozpoczął się Theme Song LoF przy którym na rampie pojawił się Thunder, witany przez widownię. Wszedł do ringu, biorąc mikrofon od technika.   Thunder: Ufff…musze przyznać, nie tylko nasze Grand Prix zaczyna się rozgrzewać. Na LoF Gauntlet odbędą się ostatnie dwie walki z pierwszej rundy Grand Prix. Jedną z nich będzie starcie Quinter’s Factory i Wolfpack   Thunder podszedł do lin, patrząc na stół komentatorski   Thunder: Miło wiedzieć że ciągle macie siły na cokolwiek, bałem się że dom spokojnej starości zorganizuje kolejny wieczór bingo i nie będziecie mogli sie pojawić.    Thunder zaśmiał się, razem z całą trójką przy stole komentatorskim, po czym odszedł z powrotem na środek ringu.   Thunder: Drugim starciem, będzie pojedynek pomiędzy dwoma uznanymi Tag Team’ami, które mają na swoim koncie spore sukcesy. Cieszę się że udało nam się zaprosić do udziału nazwiska dużego kalibru. LoF jest organizacją skupioną na młodych talentach - ale pewnych rzeczy nie można nauczyć, w pewnym momencie nasi młodzi zawodnicy muszą stanąć twarzą w twarz z kimś kto jest od nich lepszy, żeby mieć motywację i okazję do poprawy swoich umiejętności. Dlatego proszę, pomóżcie mi przywitać - zwycięzcy Jingle Jam 2023, Chad Gable oraz Otis - THE. ALPHA. ACAAADEMY!   Rozbrzmiał ich Theme Song i obaj zawodnicy pojawili się na rampie (koszulka oraz krawat Otis’a nosiły ślady jakiegoś sosu). Obaj schodząc do ringu witali się z widownią, przy czym Otis cieszył się większą popularnością niż Chad. Trener Alpha Academy nie wydawał się tym przejmować, ani nie wydawał się być zaskoczony. Obaj dołączyli wreszcie w ringu do Thunder’a, Gable również wziął mikrofon.    Gable: Raz jeszcze, dziękujemy za zaproszenie. GWA zawsze było mocno skupione na dywizji Tag Team’owej, więc możliwość w kontynuacji tego dziedzictwa jest dużym zaszczytem. Przejdźmy jednak do głównego tematu - bo odkąd zostaliśmy poinformowani o zaproszeniu, nie mogliśmy doprosić się informacji z kim będziemy walczyć. Ciężko jest się przygotować do takiej walki, nie wiedząc z kim będziemy w ringu.   Thunder: Rozumiem - obiecałem że znajdziemy dla was godnych przeciwników i wasz udział nie będzie tylko zachętą dla ludzi żeby śledzić przebieg tego turnieju. Obiecaliśmy wam rywali na odpowiednim poziomie i cieszę się że mogę powiedzieć, znaleźliśmy kogoś kto na pewno kwalifikuje się do tego.    Gable: Bardzo dobrze - ale to i tak nie ma znaczenia. Zarówno ja, jak i Otis, jesteśmy gotowi i nie ważne kto stanie z nami w ringu, będą musieli uznać wyższość Alpha Academy. Kto byłby lepszy do roli mistrzów Tag Team’owych w organizacji która chce szkolić nowe pokolenie? Nie znajdziecie lepszego trenera niż Master Gable.    Thunder uśmiechnął się, rozglądając się po widowni.   Thunder: Z pewnością dużo osób się z tobą zgadza i bylibyśmy dumni gdyby ktoś tak uzdolniony był skłonny pomóc w rozwoju naszego rosteru - ale znam co najmniej dwie osoby które nie mogą doczekać się żeby się z tobą nie zgodzić.    Thunder wskazał dłonią na rampę, podczas gdy uderzył nowy Theme Song.   UUUUUUUUUUUUSOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!   Fani wybuchli cheer’em, kiedy na rampie pojawił się nie kto inny niż Jimmy i Jay Uso! Obaj pełni energii zaczęli szaleć na rampie, przybijając piątki z fanami. Chad Gable i Otis byli absolutnie w szoku, podczas gdy bracia Uso wskoczyli do ringu, witając się z Thunder’em, biorąc mikrofony, dając widowni chwilę do obniżenia hałasu.    Jay: Hey, Atlanta…The Usos…are now…in…ya…ciiitttyyyyyyy!    Obaj bracia wznieśli do góry swoje palce, razem z dużą częścią widowni. Po tym Jay obrócił się w stronę Alpha Academy   Jay: Hey, hey, hey, spójrz na to, Uce. Wreszcie wiemy komu możemy spuścić łomot w Grand Prix   Jimmy: I kto by pomyślał - gruby i grubszy.   Chad i Otis spojrzeli na siebie, Gable wydawał się być skołowany   Gable: Gruby? Jeśli macie z tym problem, to mogę wam powiedzieć że mam poniżej 10% tłuszczu, co jest idealnym wynikiem dla sportowca w moim wieku.    Jimmy: Miałem na myśli twoją głowę, dawg.   Chad wyraźnie urażony tym komentarzem chciał coś dodać, ale Jay wszedł mu w słowo   Jey: Hej, Uce, nie zrozum nas źle. Wiemy kim jesteście. Byli mistrzowie tag team’owi.   Jimmy: Yeet.   Jey: Kilkukrotni mistrzowie, mogę dodać.   Jimmy: Yeet.    Jey: Chad Gable, Olimpijczyk reprezentujący USA w zapasach.   Jimmy: Yeet.   Jey: Otis, Olimpijczyk reprezentujący USA w jedzeniu Hot Dogów.   Jimmy: Yeet.    Jey: The. Alpha. Academy.    Jimmy: YEEEEEEEEEEEEEEET.   Chad i Otis wciąż próbowali coś powiedzieć, ale Uso’s nie przejmowali się tym zbytnio.   Jey: Być może byliście najlepsi, być może jesteście dobrzy - ale pozwól że przypomnę Ci jedno, Uce.    Jey spoważniał, patrząc na Gable’a.   Jey: You the twos…and we…the…ones!   Obaj raz jeszcze wznieśli palce w górę, razem z widownią i uderzył ich Theme Song. Kamera pokazała całą czwórkę, która wymieniała jeszcze ostatnie słowa w ringu, zanim obraz zniknął.    Co ciekawe, po outro obraz wrócił, pokazując Coven - Witchcraft, Willow, Maximillian, Orion i Mirror wychodzili wspólnie z areny. Witchcraft i Willow rozmawiały między sobą, reszta nie wydawała się być zainteresowana.    Willow: Jesteś pewna że powinniśmy ją zignorować?    Witchcraft: Jak najbardziej. Uwierz mi, Katherine nie jest problemem. Jedyne co może zrobić, to poszczekać na nas.   Willow: Mam nadzieję że masz rac-...hej, co to?   Willow schyliła się, podnosząc mały obiekt który przypadkiem kopnęła. Było to nic innego jak głowa kukły, którą trzymała wcześniej Katherine Edwards. Na kartce z twarzą Max’a, był napis “Boom!”, jaskrawym różowym flamastrem. Witchcraft zaśmiała się, zasłaniając usta dłonią, po czym wzięła głowę kukły i rzuciła ją za siebie.   Witchcraft: Całkiem urocze, ale jak mówiłam, jedyne co może to poszczekać w nasza stronę.    Cała piątka wyszła z budynku i momentalnie zatrzymali się. Kamera obróciła się i pokazała ich samochód…który płonął. Na karoserii widać było wgniecenia, oraz ślady różowej i niebieskiej farby.   Willow: Myślę że postanowiła Ci zaimponować…   Witchcraft patrzyła przez chwilę na samochód z niedowierzaniem, po czym zaczęła się śmiać, doceniając starania Katherine. Po tym obraz zniknął. 
    • Jeffrey Nero
      Akurat uwierzę gościowi, który co dopiero fejkował kontuzję bardziej wiarygodny byłby wywiad z Kukiełką Pinokio 🤣😂🤣
    • -Raven-
      No jaszka! Jedziesz dalej, amigo
    • KyRenLo
      Kolejny dzień/kolejny ranking: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s: Rhea i Dom na samym szczycie, a Fletcher z AEW uzupełnia podium. 1. Rhea Ripley 2. Dominik Mysterio 3. Kyle Fletcher 4. MJF 5. Bron Breakker 6. Oba Femi 7. Jordynne Grace 8. Roxanne Perez 9. Jack Perry 10. Tiffany Stratton Całość: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s BLEACHERREPORT.COM The futures of WWE and AEW are bright, thanks to a wealth of young talent ready to seize heir opportunity and run atop the companies as world champions and top stars for years to come.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...