Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC on ESN+ 8: Jacare vs Hermansson


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

220px-UFC_on_ESPN_3.jpg

 

Data: 27 kwietnia 2019 (sobota)

Lokalizacja: Sunrise, Stany Zjednoczone

Hala: BB&T Center (poj. 20 tys.)

 

 

Walka wieczoru

 

185 lbs: Ronaldo Souza (26-6) vs. Jack Hermansson (19-4)

 

Co-main event

 

265 lbs: Greg Hardy (3-1) vs. Dmitry Smolyakov (9-2)

 

Karta główna (03:00)

 

170 lbs: Alex Oliveira (20-6-1) vs. Mike Perry (12-4)

205 lbs: Ion Cutelaba (14-3) vs. Glover Teixeira (28-7)

135 lbs: John Lineker (31-8) vs. Cory Sandhagen (10-1)

155 lbs: Roosevelt Roberts (7-0) vs. Thomas Gifford (17-7)

 

Karta wstępna (01:00)

 

170 lbs: Ben Saunders (22-11-2) vs. Takashi Sato (14-2)

265 lbs: Andrei Arlovski (27-18) vs. Augusto Sakai (12-1-1)

115 lbs: Carla Esparza (13-6) vs. Virna Jandiroba (14-0)

155 lbs: Gilbert Burns (14-3) vs. Mike Davis (7-1)

 

Karta przedwstępna (23:30)

 

155 lbs: Jim Miller (29-13) vs. Jason Gonzalez (11-4)

115 lbs: Jessica Penne (12-5) vs. Jodie Esquibel (6-4)

170 lbs: Court McGee (19-7) vs. Dhiego Lima (13-7)

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg

  • Odpowiedzi 2
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    1

  • N!KO

    1

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ion Cutelaba (14-4) vs. Glover Teixeira (29-7) – W sumie spoko ten Cutelaba. Nie kalkulował, szedł na zabój. Jest tam trochę pajacowania przed walką, ale styl przyjemny dla widzów. W pierwszej kilka razy Glovera zaskoczył, ale potem go to zgubiło. Brazylijczyk przeczekał początkowe szarże, dał się młodszemu wyszaleć, a potem rozbijał, rozbijał, udusił. Oleksiejczuk już może rezygnować z Mołdawianina. Warto by było mierzyć w kogoś, kto ma Win Streak – jak chociażby Glover :smile:

 

Greg Hardy (4-1) vs. Dmitry Smolyakov (9-3) – To Hardy tu wyglądał na weterana, który zagonił pod siatkę rywala. Smolyakov od początku mocno osaczony siłą rywala.

 

Ronaldo Souza (26-7) vs. Jack Hermansson (20-4) – Hermansson ładnie mieszał płaszczyzny. Jest tam też sporo szaleństwa w stójce. Zero respektu dla rywala. W stójce ładował kombinacje, a i sprowadzał do parteru bez obaw, że go tam Jacare pokręci.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 277
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. John Lineker (31-8) vs. Cory Sandhagen (10-1) - Cory powinien się umówić z Marianem Ziółkowskim na szkolenie, bo niby dobrze pracował na nogach, niby lewy-prosty chodził jak sprężynka i szybkościowo także dawał radę, ale ręce były często mocno opuszczone, a to jego niefrasobliwe skracanie dystansu (po co???) było jak proszenie się o gonga.

Na swoje szczęście Sandhagen ma mocny łeb, bo Brazylijczyk kilka razy mocno go skarcił i mogło być grząsko. Ogólnie Cory zbyt wiele krzywdy Linekerowi nie zrobił (gdzie walczący w podobnym stylu Ziółkowski - zmasakrował wręcz Szadzińskiego), ale patrząc pod kątem samych trafiejek - wystarczyło to żeby wypunktować rywala. Mimo to, nie jestem pod jakimś wielkim wrażeniem Sandhagena (bardziej gabaryty niż skillsy zrobiły tutaj robotę).

 

2. Ion Cutelaba (14-3) vs. Glover Teixeira (28-7) - dobra walka, bo obaj poszli tam żeby "zabić" i nie kalkulowali. Cutelaba dobry dzik. Zdrowo porozbijał Brazylijczyka i kapitalnie bronił jego prób sprowadzeń. Glover był momentami w zdrowych opałach. Niestety Młody miał kondychę na 1,5 rundy, a Teixeira serce do walki na 5 rund, tak więc przetrwał największą destrukcję, a jak się Cutelaba spompował - zaczał coraz więcej trafiać i finalnie poskręcał go na glebie.

Fajny pokaz tego jak ważne jest serducho do walki, bo jednak 90% tego starcia to jeden wielki popis Cutelaby.

 

3. Alex Oliveira (20-6-1) vs. Mike Perry (12-4) - obaj poszli tu na wojnę, co w przypadku Oliveiry nie było zbyt mądre, zważywszy na to, że szczenę ma mocno podejrzaną, w przeciwieństwie do betonowego łba Perry'ego. Panowie nie żałowali sobie i co chwila któryś wyłapywał gonga, z tym że Brazylijczyk ewidentnie bardziej je odczuwał, zwłaszcza w trzeciej odsłonie gdzie paliwa nie zostało mu zbyt wiele (a Platynowy do samego końca szarżował jak zraniony nosorożec).

Werdykt prawidłowy. Kowboj nie wykorzystał w pełni różnicy gabarytów i zamiast ostrzeliwać z dystansu, sam pchał się w szalone wymiany w półdystansie, co przypłacił przegraną tego starcia.

 

4. Greg Hardy (3-1) vs. Dmitry Smolyakov (9-2) - Hardas dostał w prezencie od Wujka Dany największego lewara w całej dywizji, tak więc ubił go, no bo co miał robić? Samo ubicie - mało finezyjne. Jeżeli Biały liczył że będzie miał drugiego Franka Naganiacza, to się chyba trochę pomylił :roll:

 

5. Ronaldo Souza (26-6) vs. Jack Hermansson (19-4) - kapitalny występ Jokera (którego notabene mam na oku już od jakiegoś czasu), który zajebiście pracując na nogach i permanentnie stopując jab'ami rywala, bez mydła (dla Souzy zapunktowałbym tylko trzecią rundę) pojechał wielkiego faworyta tego starcia.

Podobał mi się tu ten jego brak "szacunku" dla wyżej notowanego rywala, gdzie Hermansson nie stronił od klinczów (lejąc na mocne Judo Jacare) oraz od prób obalania Brazylijczyka (lejąc na jego fenomenalne BJJ). Do tego doszło zajebiste wręcz - jeżeli się weźmie pod uwagę z jak niewielkim wyprzedzeniem wszedł tu na zastępstwo - cardio underdoga, który niemal do samego końca ostro pracował żeby nie dać sobie wydrzeć zwycięstwa.

Niepotrzebnie tylko Jack wchodził w te ostre wymiany z Souzą, ryzykując (Brazylijczyk ma jednak mocne pierdolnięcie i twardy łeb) ustrzelenie, kiedy jego walka z dystansu sprawdzała się rewelacyjnie.

Cieszy mnie przegrana Jacare (nigdy go nie lubiłem), a Danka musiał nieźle śmiechnąć, bo Brazylijczyk nie chciał wziąć tej walki z Jokerem i zgodził się na nią tylko pod warunkiem, że jak wygra to dostanie walkę o pas :twisted: No to chyba płaczkowi nie pykło :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grishan
      Hmm... więc tak się za to zabrałeś. Nie jest źle, chociaż z punktu widzenia nowego czytelnika cały ten natłok informacji jest pewnie dosyć przytłaczający. Z mojej perspektywy (zarówno ta gala, jak i około czterdzieści kolejnych to będzie "powtórka z rozrywki") najciekawsze będą Twoje komentarze i próby przedstawienia "nowym" całego tła, jakie narosło przez te wszystkie lata i jestem szczerze ciekawy, jak sobie z tym poradzisz (również w kontekście ewentualnego wylądowania FWC w tym dziale). Samo show - gala jak gala, wiem co będzie dalej, więc mnie niczym nie zaskoczysz; z drugiej strony sporą frajdę sprawia mi wyłapywanie różnych smaczków w kontekście tego, co wiem o przyszłości. Podsumowując: mam wrażenie, że "próg wejścia" jeśli chodzi o śledzenie gal LoF jest dosyć wysoki i od siebie mogę tylko zapewnić, że warto dać tej federacji szansę. Jeśli ktoś lubi długofalowe story i zaskakujące rozwiązania - zachęcam.  
    • Grins
      Zelina i tak pójdzie dalej i za pewnie zdobędzie jako pierwsza meksykanka główne mistrzostwo, chociaż nie wiem zdobyła już jakaś babka z Meksyku głównego mistrzostwo kobiet w WWE? Jak nie, to pewnie ona będzie pierwsza ale dajmy jej czas dopiero co zdobyła swój pierwszy tytuł  nie ma co od razu pchać ją w główny obrazek to i tak dużo że rok temu podajże walczyła o główny pas czy tam dwa lata temu. 
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Dramatic Dream Takashimaya Vol. 3 Data: 31.05.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Takashimaya 1st Floor JR Exit Special Venue Format: Taped Data emisji: 03.06.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • CzaQ
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Money in the Bank 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. SmackDown otworzyła Bianca Belair, która przyznała, że nie jest jeszcze gotowa do akcji. Show odbywało się jednak w jej rodzinnym Knoxville w Tennessee, stąd się pojawiła. Szybko przerwała jej Naomi. Zdradziła, że była w domu rodziców Bianki i widziała album zdjęć. Przypomniało jej to czasy, gdy były szczęśliwe jako tag team. Belair jeszcze raz zaznaczyła, iż to koniec między nimi. Zdenerwowana Naomi skwitowała, iż chciałaby, by Bianca była na wózku inwalidzkim, tak samo jak jej matka. Wtrąciła się wreszcie Jade Cargill, która zaatakowała Naomi. Z tego zwinnie przeszliśmy do walki kwalifikacyjnej do Money in the Bank Ladder Matchu. Naomi pokonała Nię Jax i Jade Cargill. JC Mateo łatwo rozprawił się z R-Truthem. Po pojedynku z Solo kontynuowali atak, aż pojawił się Jimmy Uso. Wyatt Sicks ponownie zaatakowali tag teamy ze SmackDown – #DIY, Motor City Machine Guns, Fraxiom i Street Profits. Los Garza pokonali zespół Je’Vona Evansa i Reya Fenixa, jako przedsmak Worlds Collide. Przy stanowisku komentatorskim był NXT North American Champion Ethan Page, który zaingerował w pojedynek. Zelina Vega pokonała Albę Fyre. Duże zamieszanie wywołała Chelsea Green. Damian Priest ostrzegł mistrza US Jacoba Fatu. W kolejnej walce kwalifikacyjnej do MITB Matchu Andrade pokonał Jacoba Fatu i Carmelo Hayesa. Ponownie doszło do spięcia na linii Fatu – Solo Sikoa i JC Mateo. SmackDown kończyła konfrontacja Cody’ego Rhodesa i Jeya Uso z Johnem Ceną i Loganem Paulem. Skrót gali:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...