Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Impact Wrestling Rebellion PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

impact-wrestling-rebellion-640x360top.jpg

 

Data: 29 kwietnia 2019

Miejsce: Toronto, Kanada

 

Karta:

 

Impact World Championship:

Johnny Impact © vs Brian Cage

Sędzie specjalny: Lance Storm

D5H3VNnW4AQ6Ptm.jpg

 

Knockouts Championship:

Taya © vs Jordynne Grace

TayaJordynne.jpg

 

X Division Championship

Rich Swann © vs Sami Callihan

SwannSami-Rebellion.jpg

 

Tag Team Championship Full Metal Mayhem:

Lucha Bros © vs LAX

LuchaBrosLAX.jpg

 

The Return of a Hall of Famer:

Tessa Blanchard vs Gail Kim

TessaGail.jpg

 

The Rascalz vs The North & Moose

D5Hqd7OWsAEkazq.jpg

 

Live Smoke Show

D5HqFq0W4AEMPy-.jpg

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    2

  • archonus

    1

  • TakerFanKrk

    1

  • Rogos

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Całe jakieś show ta paskuda będzie robić? No to cyk przewijanie.
Scorpion Death Lock

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ciekawe czy Vincent szykuje już jakiś pozew za używanie przez TNA nazwy swoich byłych angielskich PPV-ek ;)

  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Na początek dwie bonusowe walki. Zamiast tej wieloosobówki powinien tam być match Edwards vs Drake, ale wiadomo jak jest. Ace Austin zgarnął kolejne zwycięstwo i to kwestia czasu zanim upomni się o pas X’ów. A jeśli chodzi o drugą walkę, nie podoba mi się to połączenie Scarlett z Fallah Bahh i intergendery. W przypadku walki z Gilbertim miało to sens, ale takie walki z dupy to nie jest coś, co chcę oglądać. Na pewno można ogarnąć dla kogoś takiego jak Bordeaux coś ciekawszego.

 

Moose i ekipa vs Rascalz wyszło całkiem spoko. Jedni skakali jak pchły, drudzy pokazywali siłę. Połączenie dające kilka możliwości. Malcy pofolgowali sobie na tygodniówkach, więc Moose musiał tutaj wyjść zwycięsko. Niby zapychacz, ale przynajmniej z podbudową.

 

Walka o pas Knockouts za specjalnie mnie nie grzała, bo nie jestem jakimś wielkim fanem żadnej z uczestniczek. Z dwojga złego, wybieram bardziej charakterną Tayę, bo i na Jordynne za wcześnie. Walka była ok, ani słaba, ani szczególnie dobra. Valkyrie dalej z pasem i poprosiłbym nową pretendentkę.

 

Od walki o pas X’ów zaczęło się soczyste PPV. Nie tego należałoby się spodziewać po X Division, ale to nawet lepiej. Solidny hardcore match z niemniej solidną podbudową – to lubię. Czuło się, że to nie jest walka z dupy. To kolejny mocny hardcore match od Callihana, ale obaj panowie pokazali się z dobrej strony. Końcówka była dość definitywna, ale czy to koniec historii? Sami wcale nie musi jeszcze odpuszczać. Tygodniówka przyniesie odpowiedź. A, jeszcze wspomnę o tym, że takie akcje jak Piledrivery z narożników powinny stawiać kropkę nad „i”, ale cóż, obecnie wrestling jest jaki jest.

 

Wokół walki Tessy z Gail narosła fajna otoczka. Czuło się, że to ważne wydarzenie. Kim ani trochę nie zardzewiała i pokazała, że młodzież powinna się od niej uczyć. Ona dużo roboty robi samą twarzą, a to jest coś, co obecnie spotyka się bardzo rzadko. Oglądało mi się to bardzo przyjemnie, walka znacznie lepsza niż ta o pas. Na końcu nastąpiło przekazanie pochodni, myślę że na dobre ręce. Ogólnie śmiem twierdzić, że to wyższy poziom niż u tych od rewolucji.

 

Gdzieś tak od Lashley’a mam taki problem z main eventami, że mało mnie one obchodzą. Impact i Cage to też nie są dla mnie jacyś wybitni gracze, ale tutaj przynajmniej było dość silne story, przez co walkę obejrzałem z zainteresowaniem. Impact, Taya i John E. Bravo to całkiem spoko ekipa. Wydaje mi się, że było to najfajniejsze z ich starć, ale niestety nie zabrakło baboli. Wynik mógł tu być dwojaki. Niby zmęczenie materiału, ale Johnny nieco się odświeżył tą akcją z sędzią. Mimo wszystko padło na Cage’a, czyli meh – nic ciekawego. A po walce wbił Elgin. Kurczę, znowu meh. Nie jest to gość, którego chcę oglądać w main eventach. Czas na Killera Krossa.

 

Full Metal Mayhem jako ścisły main event. Tu należało się spodziewać kolejnego spot-festu I faktycznie spotów nie zbrakło. W ruch poszło mnóstwo sprzętu, ale nie zabrakło też botchów, a Fenix prawie się zabił przy tym Spanish Fly. Mimo wszystko to była najfajniejsza z ich walk i na tej wojnie saga LAX vs Lucha Bros się kończy. Wyjście szatni pod koniec dziwne, niemniej wspólna celebracja dobrej gali to był fajny moment.

 

Kolejne dobre PPV od Impacta. Zaczęło się powoli, ale z biegiem czasu poziom szedł w górę, a od walki Swann vs Callihan było już bardzo dobrze. Fajnie jest obejrzeć wrestling, gdzie nie trzeba nic przewijać :razz: Jak dla mnie, Impact znowu pokazał, że mimo niewielkich rozmiarów jest numerem jeden.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-Williams vs J.Crist vs Prince vs Austin vs Cousin Jake vs Edwards- Mało było walk w karcie, to jednak coś dodali. Spoko spotfeścik na rozgrzanie publiki, tylko trochę krótki. Każdy zdążył coś pokazać. Wygrywa Ace, właściwy wybór. W sumie szkoda tylko Eddiego, bo przez wypad Elia z fedki musiał trafić do tego zlepionego na szybko starcia, by dostać się na PPV.

 

-Raju vs Bordeaux- Cóż... Dobrze, że mam to już za sobą. Wygrała lepsza, dziwnie to brzmi. Naprawdę nie rozumiem, jaki jest sens trzymania Scarlett tylko w intergender matchach, do tego w lowcardzie. Smoke Show byłby lepszą opcją.

 

-Moose & The North vs The Rascalz- Świetne koszulki Zjarańców, powinni je sprzedawać, jeśli jeszcze tego nie robią :D Dobra walka. Początek w sumie slaby, wkradły się botche typu okrutnie chybiony kopniak Dezmonda. Jednak jak The Rascalz się wspólnie rozszaleli, nie było już się czego dowalić. Parę pięknych akcji typu Trey wskakujący z rampy na trzecią linę i hurricanrana, czy ten zajebisty cannonball Deza poza ringiem. Poskakali, a wygrana poszła do rywali. The North powinni się już przymierzać na pasy TT, a Moose... kij wie.

 

-Jordynne vs Taya- Nie wkręciłem się. Po początkowej dominacji Grace tempo siadło. Poza kickoutem z Muscle Bustera nic mnie tu nie ruszyło. Końcówka też jakaś taka nijaka. Taya z pasem nadal mi nie leży.

 

-Callihan vs Swann- oVe Rules, No DQ. Rich bez tańców na wejściu, na poważnie. Dostaliśmy trochę hardkoru. Nie było to może mega brutalne, ale oni sobie dają radę w ringu, więc nie musieli bazować tylko na tym. Przedmiotów było wystarczająco, spoty w porządku. Trochę w ringu i poza nim, były spinacze, były łamane barierki, były nawet LEGO :D I co ważne, mieli historię. Sami na PPV nie zawodzi. Fajne to było. I choć chciałbym, by szefu oVe w końcu wygrał coś ważnego, pas Xów to nie jest coś dla niego, więc cieszy mnie obrona.

 

Tully przyszedł zobaczyć córkę <3

-Tessa vs Gail- Jedyna godna uwagi walka kobiet na tej gali, ale za to jaka. Kim była przygotowana, nie ma mowy o "ring ruście". Konkretnie, bez opierdzielania się, dały z siebie wszystko. Był tylko jeden znaczący botch - jak się Gail okręciła na poręczy poza ringiem, by trafić w powietrze, bo Tessy nie było i zaraz powtórzyły spota. Nie czepiałbym się, gdyby się to tak nie wyróżniało na tle kozackiej reszty. Poza tym wychodziło wszystko. Bardzo dobre. Takie powroty rozumiem. Nadal w formie, wypromowała rywalkę.

 

-Cage vs Impact- Ciekawa decyzja, są przed tagami - może to lepiej. Spanish Fly z rampy na ziemię - najs! Ogólnie było spoko, jak na Homecoming, tylko bez skopanej końcówy. OK, akcje ze Stormem i ekipą Johnny'ego trochę przekombinowane, ale chociaż nie zepsuli... No dobra, ten finisher Briana mógł wyglądać lepiej. Trudno. Wygrana Cage'a mi pasuje. (i już wiem, że nowy champ kontuzjowany, temu się posypało na koniec... ech)

A po walce wbił... Elgin. Mocny start. Tylko czy zatrudnienie go to dobra decyzja? Pod kątem walk pewnie tak, a poza tym? Ciekawe.

 

-LAX vs Lucha Bros- Full Metal Mayhem! Pierwsze dive'y podczas wejściówek, pierwsze złamane stoły w początkowych minutach. Działo się sporo, nie można zaprzeczyć. Masa sprzętu poszła w ruch, spot za spotem. Najfajniejszy był chyba Spanish Fly z drabiny na stół na rampie, choć Fenix się przy okazji prawie zabił. Końcowa kombinacja stoły/drabina/pinezki też na plus. Miałem wrażenie, że Santana chciał jeszcze chwycić Pentagona za łeb i polecieć z nim, co byłoby jeszcze lepsze, ale i bez tego nieźle wypadł ten finisz. LAX znów na topie. Nonstop się kręcą przy tytułach, a nadal mi się nie znudzili.

...nie wiem tylko, po co wrestlerzy z backu wyszli na koniec celebrować :roll:

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Dla mnie Penta najciekawszy był jeszcze za czasów LU, wtedy miał swój prime, później wiadomo w ringu dawał radę, ale ani przez chwilę nie był dla mnie na poziomie postaci z połowy poprzedniej dekady.
    • MattDevitto
      Szczerze z tych co pozostali to już mi obojętne kto to będzie
    • Jeffrey Nero
      Takim pasem jeśli mnie pamięć nie myli miał być pas All Atlantic zmieniony później na International, którego jak mistrzem był Pac bronił na galach m.in. w Anglii i sam design pasa też miał masę flag krajów z całego świata.
    • vieiraa55
      o matko, wolałbym tego nie pamiętać..... taaaaaaaaa, napewno. Od dobrego roku szykują tą grubszą historię Chyba Mox przejdzie faceturn, patrząc na to że od utraty pasa ciągle utapia. No ciekawa ta dynamika będzie, jeszcze w CC Mox vs Claudio. No w AEW nie można się nudzić.   Po co widzowie skoro jest skarbonka z Arabów ? Ej, a czy takie samo podejście nie było jak Vince był kreatywnym, NIECH PRZYJDZIE HUNTER, BĘDZIE LEPIEJ, BO NA PRODUKT OD WĄSACZA NIE DA SIĘ PATRZEĆ.
    • vieiraa55
      Ciągle nie mogę się pogodzić z tym że opuścili AEW, szczególnie Penta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...