Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

2006.09.25 Kurt Angle w TNA !


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ja bym na Hartfana nie narzekał bo akurat taki spoiler jak ten, a raczej taka wiadomośc jak ta zdarza się raz na rok albo rzadziej więc tragedia się nie stała jak sobie tego nie obejrzeliście tylko przeczytaliście. Pozatym to nie tyle spoiler co "mega wydarzenie" i zrobiłbym dokładnie tak samo jak Hartfan - dał to w newsboardzie i na forum.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48150
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jaceck

    8

  • Viruss

    5

  • SixKiller

    5

  • -Raven-

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  352
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2004
  • Status:  Offline

A ja tak myśle, że to jakaś ściema jest! żeby ratingi polepszyć, albo coś. Angle pewnie nie stoczy ani jednej walki w TNA, wróci do zdrowia i pójdzie walczyć w MMA, a potem wróci do WWE.

 

Bo co to za uciecha dla Angle'a walczyć w TNA? Wielkiej kasy tam nie zrobi, no chyba, że rzeczywiście będzie tam walczył, bo tam raz na pare tygodni jak powalczy to mu się wielka krzywda nie stanie! A że lubi walczyć to nie jest żadna tajemnica!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48154
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A ja tak myśle, że to jakaś ściema jest! żeby ratingi polepszyć, albo coś. Angle pewnie nie stoczy ani jednej walki w TNA, wróci do zdrowia i pójdzie walczyć w MMA, a potem wróci do WWE.

 

Bo co to za uciecha dla Angle'a walczyć w TNA? Wielkiej kasy tam nie zrobi, no chyba, że rzeczywiście będzie tam walczył, bo tam raz na pare tygodni jak powalczy to mu się wielka krzywda nie stanie! A że lubi walczyć to nie jest żadna tajemnica!

 

A co to za uciecha dla TNA zatrudnić wrestlera który nie stoczy tam żadnej walki ? nie rób debili z zarządu TNA.. gdyby Angle był tylko na chwile to robiąc taki szum nastawiliby się później na śmieszność i wzrost ratingów szybko zmieniłby się w ich spadek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48155
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Bo co to za uciecha dla Angle'a walczyć w TNA?

 

pozostawie to bez komentarza...

 

na pewno malej kasy nie dostal, a nikt w TNA nie jest tak glupi zeby go zakontraktowac w ciemno tylko "na pokaz", przerabiali juz to ze Stingiem, ale i z niego w ringu wiecej chyba juz wycisnac nie mozna wiec slusznie ograniczono jego pobyt w szesciokatnym ringu. Jest pare spraw niejasnych zwiazanych z Anglem, ale to wyjdzie na jaw zapewne juz wkrotce

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48157
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Co do mojego postu, to chcialbym napisac, ze nie sledzilem wydarzen ktore mialy miejsce przed PPV wiec nie wiedzialem o tych 2 waznych infoirmacjach jakie maja byc ogloszone pod koniec gali.

Na stronach zachodnich nie zauwazylem by ta informacja byla oznaczona jako spoiler.

 

Jezeli komus popsulem zabawe (Sixkiller) to prosze sie juz nie zloscic... W koncu to nie koniec swiata :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48171
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Co do wypowiedzi Fuckheada.

 

Osobiście mało mnie interesuje WWE i TNA ale uznaje to za bardzo dobry news, że Kurt Angle podpisał kontrakt z TNA (może jakieś szanse na gościnny występ w ROH, nawet jeśliby miałby wygłosić speech i porozdawać autografy?). Napewno nie podniecam się jak to stwierdził Fuckhead, bo jestem realistą (jak już to "podnieca" mnie scena niezależna i Japonia a nie nadymane WWE i nieco mniej TNA).

 

 

A teraz co ja osobiście myślę o przejściu Kurt'a Angle do TNA.

 

Jak wiadomo Angle ma ponoć w przyszłym roku zadebiutować w MMA (zależy od jego stanu zdrowia itp.) i prawdopodobnie będzie to jednak UFC (chyba, że mu się odmieni ale wątpie). Jak wiadomo, UFC i TNA są na jednym kanale, czyli na Spike TV. Może i ze sobą nieco rywalizują (kwestia slotów), ale generalnie sytuacja pomiędzy nimi nie jest tak napięta jak pomiędzy UFC i WWE (nadal szefowie UFC mają w głowach to, że Vince chciał im sprzątnąć spod nosa komentatora Mike'a Goldberg'a). W zasadzie można powiedzieć, że stosunki na linii UFC-TNA są dobre, o czym może zaświadczyć chociażby ściągnięcie na gościnny występ Tito Ortiza. Do czego zatem zmierzam? Wydaje mi się, że debiut Kurta Angle w MMA mógłby odbyć się za sprawą TNA. Dokładniej rzecz biorąc, TNA kontynuowało by angle z WWE, że Angle wyzywa wszystkich na ring na tzw. open chalenge i przy okazji jest ukazywany jako "świetny" zawodnik MMA. W końcu Angle wyzywa kogoś ze światka MMA (albo takowa osoba sama się pojawia) i mamy dobre angle, build up pod już shoot'ową walkę w UFC. Wszystko to doprowadza do finalnego debiutu Angle'a w MMA w 2007 roku. Takie drobne połączenie wrestlingu z MMA.

 

Zaznaczam: Wszystko zależy od zdrowia Angle'a!

 

Takie jest moje zdanie na ten temat (oczywiście mogę się mylić).

 

[ Dodano: 2006-09-26, 11:07 ]

Swoją drogą na stronie TNA pojawił się ciekawy artykuł:

http://www.tnawrestling.com/news/fullnews2.php?all=855

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48179
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ma ktoś linki do artykulów na temat stanu zdrowia Angle? Jakis wmiarę wiarygodnych a nie newsów pomieszanych z plotami :)

 

Hartfan, luzik w sumie to bylo tak wazne wydarzenie ze moznabylo zlamac zakaz spoilowania.. wszedzie tak zrobiono.. a dzieki Tobie mielismy ta informacje najwczesniej :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48180
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

RVD: jeżeli Angle wejdzie do świata MMA, to będzie to najwiekszy błąd w jego życiu. On jest zbyt pokiereszowany żeby brać udział w (wyjątkowo nazwijmy to) ustawianych walkach, a co dopiero w tych prawdziwych, gdzie cios może otrzymać z kazdej strony i to w najmniej oczekiwane miejsce. Przecież nikogo w UFC nie będzie obchodziło, że kark Angle'a kruszy się przy każdym dotknięciu.

 

To co napisałeś wydaje sie w miarę logiczne, ale jeżeli TNA chce mieć jakikolwiek pożytek z Kurta, to niech za nic w świecie nie wysyła go do MMA. Przypuszczam, że już pierwsza walka pokazałaby jaki z niego "twardziel". W moich oczach Angle ośmieszyłby się gdyby po kilkudziesięciu sekundach trzeba go było zdrapywać z oktagonu. Co innego gdyby ktoś z UFC zgodził się przyjść do TNA na bookowaną walkę (podobną do walki Kena Shamrocka z Owenem Hartem w WWE), ale myślę, że to marzenia ściętej głowy. Mam nadzieję, że do debiutu Angle'a w MMA nigdy nie dojdzie i kiedy to piszę przemawia przeze mnie troska o jego zdrowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48183
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Po pierwsze tez wolalbym ten news "obejzec" na No Surrender ale nie mialem takiego szczescia. Przy czym dowiedzialem sie wchodzac na forum o...grach. Spoilery czaja sie wszedzie wiec rada dla wszystkich: jesli macie cos do obejzenia ciekawego nie wlaczajacie neta poza strona z ktorej sciagacie:P

 

Przechodzac do meritum sprawy... Jak wielu z was ciesze sie bardzo z przejscia Kurta do TNA i juz w glowie mam walki typu Angle vs Joe lub Angle vs AJ/Daniels (handicap, a jak:D). Jednakze martwi mnie tak juz rozdmuchany w tym temacie stan zdrowia Angle'a. Przy czym chcialbym zauwazyc pewna niekonsekwencje i brak logizmu. Otoz:

Jezli Kurt chcialby debiutowac w MMA to jego stan zdrowia nie jest taki zly, chyba ze jest samobojca.

Po drugie jesli Kurt bylby wrakiem to czy TNA zatrudnialoby go majac za soba przykre doswiadczenia z Macho Manem, Hallem, Hardym (ktorzy nie mogli/nie chcieli walczyc a poniewaz nie byli enterteinerami ich znaczenie w TNA bylo znikome a kasa poszla)?

Kurt Angle powiedzmy sobie szczerze nie jest entertainerem. Oweszm, potrafi byc zabawny ale nie na tyle by oplacalo sie dawac duza kase za wywiady z nim. Nie jest on legenda pokroju Breta Harta by mialy jakas wieksza wartosc.

Po trzecie kazdy zawodnik zatrudniony przez TNA, czy to Nash, DDP, Sting czy Stainer (specialnie wymieniam dziadkow) musial walczyc w ringu, rzadko ale jednak. TNA nie zatrudnilo nikogo ot tak po prostu, by pokazal twarz (nawet ostatnio Nasha do angle'a z X division zatrudniono nie tylko po to by wniosl powiew swiezosci i dodal kolorytu dywizji X ale tez by walczyl i promowal nowe gwiazdy).

Po czwarte TNA po bledzie ze Stingiem (tak, uwazam po tych 9 miechach od zatrudnienia Stinga ze to byl blad gdyz Sting nie wniosl nic do TNA poza chwilowym wzrostem ratingow i nie wypromowal NIKOGO mimo wczesniejszych obietnic) nie powtorzonoby chyba tego samego bledu, ze zatrudniaja kogos za gruba kase by po prostu sobie byl od czasu do czasu wplatany w angle ale nie walczyl z najlepszymi (czyt. Joe, AJ, Christian, Abyss).

Po piate TNA zdaje sobie sprawe jakie maja oczekiwania fani co do wystepow Angle'a w federacji i nie braliby go po to tylko by przyszedl na chwile a potem zapewne wrocil do WWE.

Kurt moim zdaniem podpisal umowe z TNA by miec wiekszy looz (malo walczyc i podrozowac, moze miec czas na naprawe spraw rodzinnych, wszak to tylko 3 podroze do Orlando w miesiacu = 2 tapingi Impactow i ppv).

1-2 walki na miesiac (a ile walczy Sting, Jarrett czy Christian? wlasnie tyle) z na poczatku lzejszymi rywalami (w TNA nie ma grubasow poza Samoa Joe i Abyssem, koniec z rzucaniem Big Showami, JBL'ami i innymi "pakerami") w tag matchach po to by odzyskac lepszy stan zdrowia nie zaszkodzi mu na tyle.

Gdyby byl smiertelnie chory TNA nie zatrudniloby go, chyba ze Vince podrzucil zgnile jajo. Smierc Angle'a podczas np gali w TNA zamknelaby federacje(tfu, tfu).

 

Moim zdaniem sprawa jego zdrowia jest rozdmuchana. Zmniejszenie ilosci walk o 80% (w WWE walczyl po 10-12 razy w miechu liczac house showy) na pewno mu sie przyda a lekki rozruch na impactach + jedna solidna walka w miechu pozwola mu zachowac forme. Wierze w Kurta i jego znaczenie dla rozwoju TNA!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48198
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Jezli Kurt chcialby debiutowac w MMA to jego stan zdrowia nie jest taki zly, chyba ze jest samobojca.

 

Sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie ;). Wydaje mi się, że Angle kiedy mówił o chęci występów w MMA myslami był gdzieś w 1996 jak zdobywał złoty medal. Wtedy może cos by zdziałał w MMA, chociaż z jego zdrowiem nie działo się najlepiej. Teraz jest jeszcze gorzej.

 

Po drugie jesli Kurt bylby wrakiem to czy TNA zatrudnialoby go majac za soba przykre doswiadczenia z Macho Manem, Hallem, Hardym (ktorzy nie mogli/nie chcieli walczyc a poniewaz nie byli enterteinerami ich znaczenie w TNA bylo znikome a kasa poszla)?

 

Bez przesady, nie ma co porównywać Angle'a do Halla, czy Savage'a ;). Angle JEST fizycznym wrakiem i nie mozna tego podważyć niczym. Kiedy pisałem WI (2003-2005) wielokrotnie natykałem się na newsy, że WWE boi się o zdrowie Angle'a, bo nigdy nie informował zarządu o swoich kontuzjach, a na ringu chciał pracować równie ciężko, albo ciężej od innych. Na rehabilitacje Angle udawał sie dopiero wtedy kiedy wisiało nad nim widmo kalectwa. Dzisiaj ma 38 lat, Hall miał 46 kiedy TNA zatrudniało go w 2004, a Macho 51. Różnica jest widoczna gołym okiem. W przeciwieństwie do nich Angle nie stracił też do końca swojej dynamiki i nie ma statusu emeryta, który chce zarobić jakieś pieniądze póki jeszcze może. Pewnie będzie walczył tak długo aż nie odezwie sie jego kart. Potem przerwa i od nowa.

 

Kurt Angle powiedzmy sobie szczerze nie jest entertainerem.

 

DDP chyba nie mówimy o tym samym zawodniku ;). Moim zdaniem Angle jest bardzo dobrym entertainerem. Od samego początku bawił mnie i to niekoniecznie dlatego, że był (jest) świetnym wrestlerm. jego celebrowanie po zwycięstwach (nawet z największymi jobberami) i pełen pychy entrance... to wszystko jest entertainment ;). Później był segment z gitarą, Angle w peruce, Team Angle. Tak więc zupełnie nie zgadzam się z tym co napisałeś ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48209
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

I Angle rapujacy, i parodiujący HBKa, itd;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48210
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Ja jako wielki fan Angle'a musze przyznać, że cieszy mnie ten "transfer". Kurt mi od początku do ECW nie pasował, robił tam swoje i robił to dobrze, ale 5 razy większy push otrzymywał dla przykładu Sabu, który potrafił ostatnio tylko psuć pojedynki, potykać się o drabiny, nie trafiać w przeciwnika, albo źle obliczać odległość "lotu" :) (co nie zmienia faktu, że bardzo szanuje tego wrestlera za jego przeszłość). Kurt w TNA będzie kimś, to wiemy wszyscy już teraz. W WWE do WM też był jednym z głównych ME (długi feud z Ceną na Raw o WWE Title, zwycięstwo w Battle Royal na SD! o World Heavyweight Title), jednak później ponownie obudziły się jego kontuzje. Nie rozumiałem kompletnie decyzji WWE dotyczącej przeniesienia Kurt'a do ECW, tymbardziej, że on sam wyrażał niezadowolenie. No cóż, Angle osiągnął już chyba wszystko, co można osiągnąć w pro wrestlingu. Do tego jest złotym medalistą na Olimpiadzie. Wydaje mi się, że dla niego TNA to sposób na to, by dalej robić to co kocha, nie zaniedbując tym razem swojej rodziny i by mieć również czas dla samego siebie. Nawet jeśli jest fizycznym wrakiem, to jego decyzja i nie nam to oceniać. Ja nie ukrywam, że cieszę się z tego, że będę mógł go dalej oglądać w akcji. Kurt ma 38 lat i dobrze wie, co ma robić ze swoim życiem (mimo zapędów samobójczych :P) Do tego dochodzi również fakt, że TNA na 100% zanotuje wzrost ratingów i to dla nich niesamowite wzmocnienie. Ja jestem za i czekam z niecierpliwością na debiut mojego Olympic Hero w TNA :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48220
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ech wszystko chyba napisaliście :P Jeśli Kurt się zjawi, to bedzie naprawde ciekawie, bo mozbliży to TNA do WWE i będziemy mieć bardziej zaosttrzoną konkurencję. Fajną sprawą byłaby walka z Samoa Joe, ew. ta walka mogłaby odbyć się w ROH (albo jeszcze jedna możliwość: Angle vs Bryan Danielson ! To byłby match! :D ) No ale co będzie jak się już tam zjawi? Push i status Main Eventera, NWA World Title shot, ewentualne zdobycie go i oddanie Jarretowi po kilku miesiącach (Tak było z Rhyno i Christianem) i zejście trochę bardziej w cień... A pozatym szkoda, ze zablokuje on Push innym talerntom TNA
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48221
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

o tym czy Angle ma status mega gwiazdy, legendy, entertainera czy jak to tam mozemy nazywac, moze swiadczyc fakt ze jego stronka padala parokrotnie od momentu pojawienia sie info o jego przeskoku do TNA, natomiast stronka TNA byla czesciej odwiedzana niz to bylo kiedy do fedu doszedl Sting...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48222
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja bardzo chętnie zaobserwuje teraz co będzie z ratingami TNA.. i ile wykupień będzie miało Bound for Glory, tym zmierzymy status Kurta jako gwiazdy.. Ile jest wart w czystej kalkulacji w walce o ratingi i buyrate PPV..

 

IMO zauważcie w jakim fajnym momecie pojawił się Kurt.. pewnie wiele nowych osób wykupi PPV TNA Bound for Glory i zobaczy TNA w większej hali.. nie odrzuci ich może to małe IMpact ZOne. Do tego Bound for Glory ma być czymś w TNA jak Wrestlemania w WWE, więc trafią na największe PPV w roku. Dobry moment.. zapowiada się ciekawie..

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4753-20060925-kurt-angle-w-tna/page/3/#findComment-48223
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...