Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Shooty w wrestlingu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.11.2003
  • Status:  Offline

Ok, kilka osób w topicu z omnibusem poprosiło o to, aby napisac więcej o największych shootach w wrestlingu. Dlatego też wymienię kilka najważniejsych, które pamiętam. Nie będę tu wspominał o takich przypadkach jak wtargnięcie fana na ring, bo to nie shoot, tylko "nieprzewidziane okoliczności", coś takiego jak kontuzja w odniesiona w trakcie walki. Przecież nie zaliczymy śmierci Owena do "shootów".

 

Do mniej więcej lat 30 ciężko określić które z walk był shootami, a które były "udawane", choć większość historyków jest zdania, że 99% wrestlingu było ustawiane w zasadzie od początku jego istnienia, to ponieważ walki z różnych powodów wyglądały tak realistycznie jak tylko się dało, ciężko określić które skończyły się tak jak planowano, a które nie. Szczególnie, że wszyscy świadkowie już od dawna nie żyją. Oto lista

 

1915 Stanisław Zbyszko pokonuje Wayna Munna i zdobywa tytuł mistrza świata. To chyba jedyna walka o mistrzostwo świata z tych czasów, o której wszyscy zgadzają się, że był to shoot.

 

1936 Dick Shikhat pokonuje Danno O'Mahoney'a i zdobywa pas mistrzowski. Grupa promotorow znana jako "wrestling trust" kontrolowała wtedy pas mistrzowski i w zasadzie kontrolowała wrestling w całej Północnej Ameryce. O'Mahoney był ich wynalazkiem - ładnie wyglądającym kulomiotem z Irlandii, który jednak w ogóle nie potrafił walczyć. Shikhat to wykorzystał i zamiast planowanego porażki, zachęcony przez innych promotorów Jacka Pfeffera i Ala Hafta postanowił odebrać mu pas. Tak też zrobił. Trust podał go do sądu, ale proces niedługo po jego początku, zakończył się bez wyroku, bo Shikhat przegrał tytuł na rzecz Ali Baby (I chyba dobrze, że się tak stało, bo gdyby proces doszedł do skutku, wszystkie sekrety wrestlingu byłyby publicznie wyjawione i na pewno ciężko byłoby mu powrócić do stanu sprzed procesu). Mimo, że później trust dogadał się z Pfefferem i wspólnie "udupili" Hafta przekonując sędziego by zdyskwalifikował Babę w meczu z Danem Levinem. Jednak cały ten incydent tak naprawdę zakończyła istnienie trustu - wytworzyła się sytuacja kiedy kilku wrestlerów przypisywało sobie prawo do mistrzostwa świata i tytułu nigdy nie udało się już w zasadzie zunifikować. Promotorzy z trustu zerwali porozumienie. To wszystko dało podwaliny pod system terytorialny.

 

1954 Rikidozan pokonuje Masahiko Kimurę. Kimura w swojej książce twierdzi, że walka miała się skończyć remisem, ale Rikidozan w pewnym momencie go zaatakował i pokonał, zdobywając przy tym jako pierwszy pas japonskiego mistrza świata wagi ciężkiej.

 

1985 Road Warriors vs. Larry Hennig & Jerry Blackwell. Warriorsi byli nowi w businessie i walczyli bardzo stiffowo, to nie spodobało się weteranom i postanowili dać im w ringu nauczkę.

 

1985 Akira Maeda i Super Tiger (Satoru Sayama), zostali zdyskwalifikowani przez sędziego, gdy ten zobaczył, że ci przestali ze sobą współpracować i sytuacja wymyka się spod kontroli

 

1986 Andre the Giant i Akira Maeda - Andre był wcięty i w pewnym momencie przestał współpracować z Maedą. Ten się zenerwował i mocno go skopał, zanim na ring wbiegł Inoki i przerwał ten incydent.

 

1987 Lex Luger i Bruiser Brody. Brody nie lubił Lugera i w ogóle z nim nie współpracuje podczas walki. Luger jest przerażony (Brody miał reputacje wariata) i ucieka z klatki, żeby sędzia (którym był Billy Alphonso) go zdyskwalifikował.

 

1987 Riki Choshu, Masa Saito & Hiro Saito vs Akira Maeda, Nobuhiko Takada & Osamu Kido. Maeda (co za niespodzianka :)). bardzo mocno, bez powodu, kopie Choshu w twarz, łamiąc mu kości policzkow. Zostaje wyrzucony z New Japan, ale dzięki temu incydentowi staje się sławny w Japonii.

 

1991 John Tenta vs. Koji Kitao. Dwaj byli sumici przestają ze sobą współpracować, Kitao się wkurza i mówi widowni, że wrestling jest udawany i wychodzi z ringu.

 

1997 - Nasty Boys vs The Outsider. Hall mocno uderza jednego z przeciwników, ci aby nauczyć go pokory, nie pozostają mu dłużni. Po tym nie pojawili się już w ringu WCW.

 

1997 Bret Hart vs. Shawn Michaels. Survivor Series, wszyscy znamy tą historię.

 

1998 (?) Bill Goldberg vs Steven Regal. Nie pamiętam dokładniej daty, ale Regal chciał wyciągnąć z Goldberga odrobinę więcej niż ten do tej pory pokazywał. Ten jednak kompletnie nie rozumiał sygnałów, które dawał mu przeciwnik.Regal poddenerwowany trochę go męczy w ringu po czym poddaje się planowanemu finishowi.

 

200? Też nie pamiętam daty, ale Saturn mocno obija Mike'iem Bellem, który o ile się nie mylę miał próbną walkę na Heat.

 

Więcej w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć. Jeśli znacie inne przypadki to dawajcie.

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jaceck

    2

  • Marcin

    1

  • Streetovs

    1

  • Spinebuster

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Kiedyś zdaje się Scottt Steiner wyszedł na ring na jakimś Nitro i zaczął jechać po DDP i jego żonie Kimberley, że ta nie chce przyjmowac bumpów, sytuacja ta miała też swą odsłonę w szatni;)

 

Heyman rok temu na ECW ONS przejechał się po JBL'u ze jest mistrzem tylko dlatego że HHH nie chce pracować we wtorki, podobno JBL wcześniej o tym nie wiedział.

 

Na tej samej gali JBL poobijał Blue Meani'ego podczas końcowego brawlu tak mocno że tamtemu poszły szwy i zalał się krwią.

 

Andre the Giant znokautował kiedyś Ultimate Warriora bo ten za mocno wykonywał clothesline'y, pewnego razu Andre nie wytrzymał i gdy Warrior na niego nabiegał wystawił rękę z zaciśnięta pięścią.

 

W 2005 po programie z Hoganem HBK był gościem Carlito w jego talk show Cool Cabana, publika zaczęła skandować "Hogan, Hogan", na co HBK "Until he needs another pay-off, he ain't coming back"

"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Sporo tego bylo,z tego co sie niemyle w jednej z walk Hulk Hogan pokonal Inokiego choc mial przegrac.
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Andre the Giant znokautował kiedyś Ultimate Warriora bo ten za mocno wykonywał clothesline'y, pewnego razu Andre nie wytrzymał i gdy Warrior na niego nabiegał wystawił rękę z zaciśnięta pięścią.

Wtedy Andre spojrzal na swojego managera Bobby'ego Heenana i powiedzial: "See, he's learning ;)"

Chcialem o tym napisac, ale mnie uprzedziles :)

Heenan opowiadal o tym zdarzeniu na DVD Warriora lub na DVD Greatest Managers, nie pamietam.

Co do walki backstage to DDP mial trzy razy takie starcia ze Steinerem - za kazdym razem ten pierwszy dostawal wycisk (niestety).

Przypomnial mi sie incydent pomiedzy Flairem i Bischoffem, ktory mial miejsce 17 marca 2003 przed Raw. Bischoff rozmawial przez telefon, kiedy Flair podszedl do niego i go uderzyl, potem przewrocil Bischoffa na kanape, powiedzial, ze moglby wydlubac mu teraz oko, Ric powiedzial, zeby Bischoff sie bronil, ale ten oznajmil, ze nie bedzie z nim walczyl. Wtedy pojawil sie road agent, Sergeant Slaughter, ktory przerwal bojke i zaprowadzil Flaira na dywanik do Vince'a. Vince oczywiscie opieprzyl Flaira i spytal czy planuje to zrobic jeszcze komus. Flair odpowiedzial, ze Hoganowi :D Vince poprosil, zeby jednak tego nie robil. Dla tych ktorzy sie nie domyslili, Ric powiedzial, ze poszlo o to jak Eric traktowal go w WCW.

Kiedys czytalem stronke o shootach w wrestlingu, ale to bylo dawno temu i znalazlem ja wtedy przypadkiem.

WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

3247778034e83b336a7b43.jpg


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.11.2003
  • Status:  Offline

Sporo tego bylo,z tego co sie niemyle w jednej z walk Hulk Hogan pokonal Inokiego choc mial przegrac.

to nie był shoot, tylko dobrze zabookowany angle

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...