WWE PPV - Royal Rumble 2018 (zapowiedź, dyskusja, spoilery)

[Streetovs]

Oby udział Takera, to była tylko plotka, mój ulubiony zawodnik z lat 90-tych, ale smutno mi się go teraz ogląda, a ostatni match to już w ogóle, był dół przed kompem

Ziggler jest tak prowadzony że na chwilę obecną nikt oprócz smartów, nie kupi tej wygranej w RR matchu.

Mahal wspomniany dostał pas, ale nie w okresie WM-ki, jak widać po reakjcajach i nudnych walkach, zrezygnowali z prowadzenia go z pasem do największej gali w roku, dostanie US title i tyle i może właśnie walke z Zigglerem.

Ja bym widział Cene, oby nie miał żadnej walki z Takerem, bo to już za późno, będzie nędza w ringu i hype o wiele mniejszy, spóźnili się z tym o 2 lata, jego matche z Aj był dobre i będą chcieli żeby przebił w ilości pasów Flaira, dobra okazja.

Dali by trzymać takiemu Aj Styles do WM-ki pas, by go poskładał jakiś mid carder jakim jest Ziggler ? tu musi być coś z historia i przeważnie tak było, oprócz Ceny to bym widział Balora.

[Tester]

On ma zajebać Shockera przez duże "S", dostać nagrodę za lata workerowania i promowania innych oraz... dostać coś, co go przekona by został u Vince'a.

 

Od lat ta sama śpiewka. "To wreszcie czas Zigglera", "należy mu się", "powinien zostać doceniony". Zawsze marzenia fanów kończyły się tak samo - Dolph nawet jeśli dostawał push, to po chwili ponownie był traktowany przez Vince'a jak szmata. Wasz pomysł z Zigglerem wygrywającym RRM jest świetny, ale myślicie życzeniowo. Rzeczywistość jest taka, że jeśli Dolph pozostanie w WWE, to przez olbrzymie pieniądze, których nigdzie indziej nie dostanie i nie będzie kręcić się wokół WWE Championship, lecz wróci do US, przy okazji ogarniając jakiś fajny storyline.

Edytowane 10 Stycznia 2018 przez Tester

[CzaQ]

Ale przecież tu jest historia - Zyga ojebał zarówno Roode'a jak i Corbina jak ostatnich leszczy, a przecież nie mają oni takich złych pozycji na SD. W dodatku oddał pas US, bo powiedział, że [publika] nie zasługują na takiego kozaka jak on. Gdzieś tu miał się kończyć kontrakt Dolpha i nie widzę sensu przedłużania jeśli miałoby to być to samo - czyli wałęsanie się po midcardzie w tej samej nudnej postaci. Ewidentnie czeka nas repackage i zmiana gimmicku - a zazwyczaj po czymś takim dostaje się push. Pierwszy lepszy przykład to Jack Szwagier, który zmienił gimmick, theme song i z marszu ojebał wypromowanych ludzi na Elimination Chamber i wygrał komorę wraz z shotem na pas WHC i walką z Alberto na Wrestlemanii. Był shocker? Był.

 

Teraz byłoby najlepiej jakby Ziggler wygrał RR match przełamując tym samym tradycję, że wygrywają to sami Main Eventerzy i wyzwał AJ'a na walkę.

Tym samym mamy ciekawe segmenty oraz fenomenalną walkę, bo chyba nie muszę przypominać, że Adolf jest w chuj utalentowany w obu materiach. W dodatku z nową postacią znów coś by się działo.

 

Potem pociągnęliby dalej ten storyline z Dolphem kozakiem - wygrywa pas ze Stylesem po czym... wakuje go, bo dalej by mówił, że nie WWE Universe nie zasługuje na takiego mistrza kozaka.

W tym wypadku spokojnie mógłby przejść na RAW i wówczas ludzie mogliby się zastanawiać.. ciekawe czy jest na tyle kozakiem żeby Romana z pasa Universal ujebać?

Historia sama się pisze tylko małpy w Creative Teamie pracują.

Ponadto po dzisiejszym SD spójrzcie ile osób gra role na tym show :

wszyscy w main evencie ostatniego SD, czyli jedyni main eventerzy na tym show :

Styles, Owens, Orton, w mniejszym stopniu Nakamura i upper midcarder Zayn.

Ponadto mamy wypromowanego Mahala, którego nigdy main eventerem nie nazwę oraz Bobby'ego oraz Corbina - obaj midcard/uppermidcard. Dalej jest oczywiście Ziggler i... tyle. Reszta to typowy midcard i niżej. Powinni kogoś jak najszybciej wypromować, ale pewnie mają to w dupie, bo niedługo drafty ups sorry superstar shake up oraz debiuty z NXT.

Niech mi tylko ktoś powie czy było powiedziane, że zwycięzca walczy tylko o pas swojego brandu czy ma wybór?

[N!KO]

Niech mi tylko ktoś powie czy było powiedziane, że zwycięzca walczy tylko o pas swojego brandu czy ma wybór?

 

Do tej pory walczył chyba w swoim brandzie. Poza tym, pytanie chybione, bo cóż że na razie walczył w swoim brandzie, jak danego roku WWE będzie na rękę zmiana, to powiedzą, że może wybrać

[PiTeRo]

Niech mi tylko ktoś powie czy było powiedziane, że zwycięzca walczy tylko o pas swojego brandu czy ma wybór?

Całe życie było tak, że wygrany RRM ma do wyboru jeden z głównych pasów. Do dziś pamiętam jak Undertaker wszedł wybierać rywala po Royal Rumble i w ringu stał Cena, Batista i... Bobby Lashley z pasem ECW. Swoją drogą wtedy mieli perfekcyjny moment na starcie Ceny z Takerem, no ale Jasia wtedy chronili od tego starcia ile się dało, bo dopiero zaczynał swoje panowanie w WWE i wpierw musiał pokonać HBK, żeby podbudować swoją postać. Co do Ceny, to przebył taką drogę i teraz jest w podobnym położeniu jak The Rock na przełomie 2002/2003. Może na koniec kariery wreszcie trafi mu się ten heel turn? Rock nawet będąc heelem miał dobrą reakcję. Może McMahon wreszcie pokaże jaja

Edytowane 10 Stycznia 2018 przez PiTeRo

[Giero]

Niech mi tylko ktoś powie czy było powiedziane, że zwycięzca walczy tylko o pas swojego brandu czy ma wybór?

Całe życie było tak, że wygrany RRM ma do wyboru jeden z głównych pasów. Do dziś pamiętam jak Undertaker wszedł wybierać rywala po Royal Rumble i w ringu stał Cena, Batista i... Bobby Lashley z pasem ECW. Swoją drogą wtedy mieli perfekcyjny moment na starcie Ceny z Takerem, no ale Jasia wtedy chronili od tego starcia ile się dało, bo dopiero zaczynał swoje panowanie w WWE i wpierw musiał pokonać HBK, żeby podbudować swoją postać.

 

Raczej nie tyle całe życie, a przy poprzednim podziale brandów rok temu jak Orton wygrał RRM to już z góry powiedziano, że ma title shota na pas należący do SD i tyle. W tym roku też raczej zadecyduje przynależność do brandu.

[maly619]

Jak im będzie pasować że ma sobie wybrać to sobie wybierze

[Arkao]

Bodajże Brock Lesnar w 2003r nie mógł wybrać pasa. Rok później Benoit już mógł i zmienił. Jak im pasuje tak robią

[Morison]

Wiadomo 25-lecie RAW, więc musi być jakieś jebnięcie, więc strata pasa przez Romualda jest jak najbardziej możliwa - Miz ogarnie to przy pomocy jakiejś starej gwiazdy lub Samoa Joe, tak aby Reignsowi za bardzo nie ubyło promocji.

 

Też mi to przeszło przez głowę, bo nie po to ściągamy tyle legend, żeby odbębnili jakieś 2-minutowe promo albo głupi segment na backstage'u z synem Mae Young w stroju przypominającym dłoń (XD), ale po takim wydarzeniu Roman musiałby się zmierzyć z tą legendą na WMce...chyba, że zapewni sobie udział w main evencie Wrestlemanii, a tego Goldberga/Takera/Battistę poskłada na Elimination Chamber...bo czemu nie

 

Opcja z Zigglerem wydaje mi się tak nierealna że aż chcę ją zobaczyć

 

ziggler zwyciesca? On nie sprzeda WM-ki, fantazja ostro was ponosi.

 

Prawdę mówiąc popieram obie wypowiedzi, a jeśli chodzi o Ziggler,a to jestem co do niego, że tak powiem, "elastyczny", niby w ostatnich latach nie wzbudzał u mnie żadnych emocji (po skasowaniu walizki i krótkim runie z pasem WHC miał już tylko chwilowe momenty i "ostatnie podrygi", jak wygranie elimination matchu na Survivor czy title vs career z Mizem) i widać było, że tak jak federacja nie ma dla niego wielkich planów, tak czasem i on pracuje na pół gwizdka, coś jak Punk pod koniec przygody z WWE, a sam do niego się przez to zraziłem i wstępnie jego ewentualny triumf w RR matchu odebrałbym równie negatywnie, co wygranie pasa kobiet przez Natalyę, jednak jeśli będzie w tym głębszy sens, czy to "niechęć" do walki o pas na WM, czy wygranie pasa od niechcenia i ponowny wakat, to jestem w stanie przeboleć lekkie rozczarowanie na PPV, kosztem wyższych celów. Nawet dałbym mu wygraną tylko po to, by zobaczyć coś w okolicach walki roku na WM, bo w zestawieniu z AJ'em byłoby to na luzie do wykonania, a ostatnie WMki trwają tak długo, że spokojnie można poświęcić 30 minut nawet na takie mniej ważne teoretycznie pojedynki. Szkopuł w tym, że z Nakamurą obecny mistrz także może dać 4,5 gwiazdkowy pojedynek, a na chwilę obecną mimo wszystko wolę Shinsuke

 

Jestem na tak, co do niespodziewanego zwycięzcy RR matchu i poświęcenia tego roku na wycelowanie dużego kopa w dupę w kierunku jednego z zawodników pukających do main eventów bądź od niedawna tam zadomowionych, który wyśle ich na stałe do czołówki federacji, ale jeśli myślę o Zydze, to przed oczami mam nieudane, nudne title runy bądź storyline'y, w których czegoś brakowało. Apel do kreatywnych - jeśli nie macie sprecyzowanego planu na ciekawy program obejmujący następne miesiące, to nie marnujcie Royal Rumble matchu dla Zigglera.

 

Jak im będzie pasować że ma sobie wybrać to sobie wybierze

 

Jak im pasuje tak robią

 

Zwłaszcza, że niektórzy zawodnicy nie są przypisani ściśle do jednego brandu http://emots.yetihehe.com/2/chytry.gif

[CzaQ]

Biorąc pod uwagę, że walka Ceny z Andrzejem staję się coraz bardziej prawdopodobna to Samoa Joe zostaje bez przeciwnika.

Równie wiarygodny jest powrót Batisty. Jeśli Batista wróciłby jako face to własnie Joe byłby fajnym oponentem na Wrestlemanię. Jeśli Dave wróciłby jak heel to idealnym rozwiązaniem będzie "wolny" Strowman. Chętnie obejrzałbym którąś z tych walk. Co sądzicie?

[-Raven-]

Jeśli Dave wróciłby jak heel to idealnym rozwiązaniem będzie "wolny" Strowman. Chętnie obejrzałbym którąś z tych walk. Co sądzicie?

 

Zestawienie dobre, ale tylko na papierze. Batista pewnie zastrzeże sobie w kontrakcie, że nie jobnie w "debiucie" zaraz po powrocie, a Brązowy NIE MOŻE przegrać na tej WM-ce, bo to ten moment, kiedy jego promocja powinna zostać ukoronowana (powinien walczyć np. z Triple H'em i go pocisnąć, ale Hunter raczej jest szykowany dla Angle'a).

 

Jeśli Batista wróciłby jako face to własnie Joe byłby fajnym oponentem na Wrestlemanię.

 

Niby tak, ale Joe po raz kolejny będzie musiał wtedy jobnąć w ważnej walce, a patrząc na to jak jest kupowany przez fanów i jak jego postać potrafi zamieszać - powinni w końcu mu dać wygrać jakiś istotniejszy pojedynek.

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez -Raven-

[N!KO]

Luźne przemyślenia na szybko:

Z braku opcji na NXT, przez wgląd na doświadczenie i finalny model gimmicku (theme, wizerunek), w który już nie potrzeba wprowadzać zmian, na tym Royal Rumble powinien zadebiutować Kassius Ohno. A jak już wybiegliśmy w marzenia i fantasy booking (którym zostało określone zwycięstwo Zigglera), to niech Cesaro będzie wtedy w ringu. WWE powinno korzystać z takich smaczków, bo one sprawią, że RR Match będzie spoko niezależnie od zwycięzcy. Czy Ohno będzie kolejnym Dillingerem? Niewykluczone. Tylko na razie jest Dillingerem w NXT, to lepiej być Dillingerem na RAW lub SmackDown. A może pyknie

[CzaQ]

CzaQ napisał/a:

Jeśli Dave wróciłby jak heel to idealnym rozwiązaniem będzie "wolny" Strowman. Chętnie obejrzałbym którąś z tych walk. Co sądzicie?

 

 

Zestawienie dobre, ale tylko na papierze. Batista pewnie zastrzeże sobie w kontrakcie, że nie jobnie w "debiucie" zaraz po powrocie, a Brązowy NIE MOŻE przegrać na tej WM-ce, bo to ten moment, kiedy jego promocja powinna zostać ukoronowana (powinien walczyć np. z Triple H'em i go pocisnąć, ale Hunter raczej jest szykowany dla Angle'a).

 

CzaQ napisał/a:

Jeśli Batista wróciłby jako face to własnie Joe byłby fajnym oponentem na Wrestlemanię.

 

 

Niby tak, ale Joe po raz kolejny będzie musiał wtedy jobnąć w ważnej walce, a patrząc na to jak jest kupowany przez fanów i jak jego postać potrafi zamieszać - powinni w końcu mu dać wygrać jakiś istotniejszy pojedynek.

 

Dlatego napisałem zestawienie, bo wyniki to już insza inszość

Pamiętam jak każdy był pewny, że Sting w swoim debiucie i wtedy prawdopodobnie jedynej walce u Vincenta wygra.... a tu jobbnął. I to 2 razy. Rekord 0-2 dla takiego tuza, cóż czeki robią swoje

Może i Batista zmądrzał na starość i wypromowałby kogoś swoim nazwiskiem, ale wątpię, bo jeśli chodzi o kasę to ją raczej ma ze "Strażników Galaktyki" i innych filmów.

 

Luźne przemyślenia na szybko:

Z braku opcji na NXT, przez wgląd na doświadczenie i finalny model gimmicku (theme, wizerunek), w który już nie potrzeba wprowadzać zmian, na tym Royal Rumble powinien zadebiutować Kassius Ohno.

 

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że Ohno niestety do końca kariery będzie siedział w NXT i robił za mentora i za kogoś na kim można się wypromować. Smutne, bo jest kozakiem w ringu

[8693]

Smutne, bo jest kozakiem w ringu

Czy smutne to nie wiem, ale wiem, że jakby się nie opierdalał i stosował do poleceń szefostwa to byłoby całkiem inaczej. Może nawet znalazłby się w Shield tak jak to początkowo planowano. Jednakże moment, w którym pojawiłby się w ringu podczas RR meczu naprzeciw Cesaro byłby kozacki.

 

Co do zwycięzcy RR to na pewno nie chcę zjebanego Nakamury. Może i dla was jest ciekawy, ale dla mnie już nie... ale i jest to dobry materiał na biznes w Japonii, więc ma niestety szansę. Wolę o 100 % wygraną Ceny. Najbardziej chciałbym zobaczyć triumf zwycięstwa w wykonaniu Zigglera. W piękny sposób przebiłby się wtedy do Main Eventów. Co do niespodzianek, to pod względem powrotów chciałbym zobaczyć: Carlito, Austin Aries, Neville. Natomiast wśród debiutujących/jednorazowych występów: Killiana Daina (później za jakiś czas grupę Sanity na Smackdown).

Edytowane 12 Stycznia 2018 przez 8693

[Grins]

Smutne, bo jest kozakiem w ringu

Czy smutne to nie wiem, ale wiem, że jakby się nie opierdalał i stosował do poleceń szefostwa to byłoby całkiem inaczej. Może nawet znalazłby się w Shield tak jak to początkowo planowano. Jednakże moment, w którym pojawiłby się w ringu podczas RR meczu naprzeciw Cesaro byłby kozacki.

 

Co do zwycięzcy RR to na pewno nie chcę zjebanego Nakamury. Może i dla was jest ciekawy, ale dla mnie już nie... ale i jest to dobry materiał na biznes w Japonii, więc ma niestety szansę. Wolę o 100 % wygraną Ceny. Najbardziej chciałbym zobaczyć triumf zwycięstwa w wykonaniu Zigglera. W piękny sposób przebiłby się wtedy do Main Eventów. Co do niespodzianek, to pod względem powrotów chciałbym zobaczyć: Carlito, Austin Aries, Neville. Natomiast wśród debiutujących/jednorazowych występów: Killiana Daina (później za jakiś czas grupę Sanity na Smackdown).

 

Austin Aries od dwóch dni...

 

 

Śmiga z pasem Impact Wrestling...

 

 

Ja co do powrotów to typuje Batistę i Nevile'a, tak po za nimi nikogo szczególnego.

Za pewnie 5 dni przed RR Match'em, zaczną się spekulacje o powrocie CM Punka do WWE.

 

Mi się wydaje że Ziggler wygra RR Match.

Podobno Vincenty, chce zrobić coś czego nie zapomnimy, a dobrze wiemy że dawno nic przyzwoitego nie zrobił, może ma jakiś plan ale wątpię że wypali.

 

Co do powrotu Batisty, to tak jak pisałem, albo zrezygnowali z walki Lesnar vs Regins i przełożą ją na jakiś SummerSlam, choć wątpię albo Dave będzie Heelem i zawalczy o pas na Smackdown...

 

Ja się w ogóle nie zdziwię jak Romek wygra RR Match, bo wiadomo że fedka. uwielbia robić wszystkim na przekór i wszyscy tutaj będą napaleni na numerek 30, a tu wbije zaś Roman Regins pokazując wszystkim Fucka ze zwycięstwem w kieszeni.

 

Co do walki Jaśka z Undertakerem, dla mnie to jest najlepsza opcja.

Tylko Jasiek może odesłać Undertakera na emeryturę jako golden boy i zarazem ikona tego biznesu, liczę że dojdzie do tej walki, będzie ona dość wzruszając moim zdaniem, bo już po prostu widzę to jak Cena spuszcza łomot Undertakerowi odsyłając go na emeryturę.

Streak już nie istnieje, nie jest w ogóle istotny, Lesnar go przerwał i wątpliwe że jest czymś ważnym dla Undertakera, który sam przyznał że ma wyjebane na ten Streak.

Po za tym Jaśko jako weteran stoczył już tyle walk, więc o zdrowie Undertakera nie ma co się martwić, dadzą im jakieś z 15 minut walki, do tego wliczając wejściówki i za pewnie końcowe pożegnanie... Będą chcieli uhonorować Undertakera za to co zrobił dla tego biznesu, bez względu z kim stoczy walkę, czy będzie ona trwała 5 minut czy 10, ta walka mu się należy i fanom Undertakera jako rekompensata za ostatnią Wmkę