Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Zagrałem kilka meczów, a więc także wypowiem się na temat dema FIFY 15. Pierwsze co rzuca się w oczy to naprawdę ładna oprawa graficzna w menu, a także przed meczem. Tutaj EA poszło w stronę KONAMI i zarządzanie drużyną (ustawianie składu itd.) wygląda bardzo podobnie do te, które tworzy japońska firma. Grafika uległa poprawie, twarze IMO wyglądają o wiele lepiej niż w 14-stce. Jeśli chodzi o samo rozgrywanie spotkań to zauważyłem różnicę w podaniach. Teraz żeby przerzucić piłkę trzeba naprawdę zrobić to perfekcyjnie, bo (zawsze grałem przeciwko Barcelonie, czy to Chelsea, PSG, Borussią itd) jej zawodnicy świetnie stosują pressing. Nie chodzi tu nawet o tzw. crossy na drugą stronę boiska, ale ogółem. Co jeszcze jest lepsze niż w 14-stce? Drybling. Wygląda realistycznej, fajnie można uwolnić się spod pressingu. Przy stałych fragmentach widać wprowadzone nowości, takie jak możliwość wybiegania piłkarzami na pozycję, a następnie zagranie do nich piłki. Przy rzutach rożnych w końcu dodali cztery opcje, nabieg na krótki/długi słupek, tzw. "szarańcza". Tego mi brakowało, choć już w 14-stce grając w FUT zauważyłem, że gracze to stosują i dało się to ustawić w taktyce. Teraz ci bardziej zieloni nie będą mieli tego problemu. W 14-stce zajebiście wychodziły mi wrzutki na krótki słupek, tutaj już nie jest tak łatwo. Bramkarze trochę przekoksowani, ale myślę, że w pełnej wersji jednak nie będą takimi kocurami, jak tu. Strzały też są trudniejsze do wykonania, bo pasek siły ładuje się szybciej. To akurat kwestia przyzwyczajenia. Coś jeszcze? Ach tak. Zabójcze w poprzedniej odsłonie główki chyba już przeszły do historii i żaden Benteke nie będzie ładować co strzał głową piłki do bramki, bo to był dla mnie praktycznie jedyny minus. Gra się szybciej, poruszanie się piłkarzy po murawie wygląda o wiele lepiej. Zaimponowało mi to, gdy Barca wznawiała grę od bramki. Ja pokryłem ich zawodników, a nagle na środku pola Iniesta wybiegł do piłki, otrzymał podanie i zaczął akcję rajdem. To było tak realne, że aż zaniemówiłem. Jeśli tak ma wyglądać piętnastka, to łupania po sieci w FUT i sezonach będzie bardzo dużo, a nawet gra przeciwko komputerowi w trybie kariery będzie sprawiać przyjemność.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-363178
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Mam pytanie do ludzi zoorientowaych w podzespołach PC. Czy jeśli będe chciał zmienić karte na inną/lepszą to nie ma znaczenia jaki mam pozostały sprzęt (płyta, procesor itd) ? W sensie czy z kartami jest tak jak z grami - nie każdemu "odpali" :twisted:

 

Ja np. mam

 

AMD Phenom 9500 Quad Core 2,21

Memory 4 GB

i czy mogę sobie pozwolić na każdą karte?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-363677
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Działać powinna każda, tylko taki procek może sprawić, że pełni mocy z jakiegoś potwora nie wyciągniesz - po prostu nie warto przeginać, karty powyżej 1000zł bym sobie darował :)

Bardziej bym patrzał na zasilacz, bo mocniejsze karty potrzebują więcej mocy i często się do nich wpina dodatkowo jeden z kabli z zasilacza.

 

...ale bez rozszerzania tematu - odpalić powinna każda :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-363765
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jedna z tych gier, które są dobre... ale nie mam motywacji, zeby w nie grać. Naprawdę uważam, że Wasteland 2 nie zawiedzie tych, którzy na nią czekali. Jeśli jednak ktoś nie czekał - jak ja - to nie zrobi ona nic, co zmusiłoby do grania. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony fabuła wydaje się prosta, z drugiej oferuje mnóstwo smaczków w wątkach pobocznych, rozmowach, itp. Z jednej strony fajnie, że jest to gra w starym stylu, z drugiej wiąże się to z katastrofalną grafiką i kiepskim interfejsem. Wszystkie minusy da się przełknąć/zaakceptować, ale to już dla tej pierwszej z dwóch wyżej wymienionych grup.

 

W między czasie zaliczam powrót do Bully'ego - którego jakoś pominąłem, gdy wychodził - i trzech klasyków do których mam sentyment - Gorky 17, Desperados i Worms World Party.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Chce ktoś kupić nowa FIFE 15 na xbox One w cenie 180 zł? (wygrałem w konkursie)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364233
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ta podróż odbywa się bez przewodnika. Czymś takim wita nas Zaginięcie Ethana Cartera - nie mylić z wrestlerem TNA :wink: - i jakże trafne jest to stwierdzenie. Warto na starcie nadmienić, że jest to przygodówka nie dla wszystkich. Złośliwi twierdzą, że to "symulator chodzenia", bo i tym tylko raczy nas ta gra. Jasne, jest tu to składanie do kupy wydarzeń - jesteśmy detektywem - ale przede wszystkim będziemy chodzić. Jeśli fabuła Was nie chwyci za gardło - a trzeba jej dać chwilkę, by spróbowała - to nie ma sensu się pocić. Mnie nie chwyciła. Jest jednak coś, co utrudnia skreślenie EC - grafika. Jak to dobrze wygląda - i płynnie chodzi. Warto sprawdzić, co nasze polskie studio ugotowało. Potrafili tym światem zauroczyć - dźwięki też idą w parze z obrazem - historią nieco mniej. To drugie dla mnie ważniejsze.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364369
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Mam pytanie do tych co grali/grają w WatchDogs - jak u was wygląda optymalizacja gry? Na jakich detalach gracie i na jakich gra się wam płynnie?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364375
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2014
  • Status:  Offline

War Thunder

 

Rywal World of Warplanes i World of Tanks który na pewno WOTA deklasuje wszystkim.W Warplanes nie grałem i nie zamierzam.

 

Grafika w War Thunderze jest śliczna nawet na niskich ustawieniach bardzo przyjemnie się patrzy.

 

Dźwięki też są lepsze od gry białorusinów.

 

No i teraz jest lekki problem bo widać że ruscy tworzyli tą grę.Wszystko co ze Związku Radzieckiego jest cholernie OP, np Jak 9 zawsze odcina części samolotów lub morduje mi pilota.W przypadku czołgów jest to mniej odczuwalne bo są tylko dwie nacje i tak swoich nie ulepszali.Kolejna rzecz to tiery.W samolotach 1 tierem można nawet zniszczyć 5 tier jak się postarasz.W czołgach?No cóż 1 tier musi liczyć że przypadkiem wysadzi magazyn amunicji w 2 tierze.

 

Podsumowując gra świetna ale ruskie pojazdy=Śmierć na miejscu i to jedyna wada tej gry 9/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364494
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Niezłe jaja z tą FIFĄ 15, gierka jest przecudna, ale są problemy z lagami i cięciem się w czasie meczu i to u dość sporej liczby osób które mają odpowiedni sprzęt. Początkowo jak zobaczyłem, że u mnie się tnie... to doszłem do wniosku, że EA zrobiło mnie w konia bo Minimun wymagań powinienem spełniać, ale potem jak zacząłem czytać te "skargi" na forach ludzi którzy mają sprzęt tak gdzieś idealnie na maxa, to doszłem do wniosku, że jest nadzieja i EA wyda jakiegoś patcha co poprawi gameplay... a jak u was?

 

Najlepsze jest to, że ludzie (w tym ja) mogą grać w BF 4, Watch Dogs itd na luzie a w FIFE ciężko... ach te nowe silniki. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364672
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Niezłe jaja z tą FIFĄ 15, gierka jest przecudna, ale są problemy z lagami i cięciem się w czasie meczu i to u dość sporej liczby osób które mają odpowiedni sprzęt. Początkowo jak zobaczyłem, że u mnie się tnie... to doszłem do wniosku, że EA zrobiło mnie w konia bo Minimun wymagań powinienem spełniać, ale potem jak zacząłem czytać te "skargi" na forach ludzi którzy mają sprzęt tak gdzieś idealnie na maxa, to doszłem do wniosku, że jest nadzieja i EA wyda jakiegoś patcha co poprawi gameplay... a jak u was?

 

Najlepsze jest to, że ludzie (w tym ja) mogą grać w BF 4, Watch Dogs itd na luzie a w FIFE ciężko... ach te nowe silniki. :roll:

 

Jak rok temu EA zwalało że PC'ty nie uciągną nowego silnika to była burza, a to prawda!!! :D

 

Osobiście jeszcze czekam z decyzją kupienia FIFY. Demko mnie nie przekonało i w tym roku prawdopodobnie wybiorę piłkę od Konami. Zawsze byłem hejterem PES'a ale 14 mnie do siebie przekonała (mimo kilku większych czy mniejszych błędów). Mam trochę problem z tempem w Fifie. Trochę to za szybkie dla mnie i ogólnie czegoś mi tam zawsze brakuje. Mam nadzieję że w tym roku nie będę musiał czekać kilka miesięcy żeby naprawili PES'a, który rok temu po premierze był tragiczny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364678
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

A ja wczoraj ukończyłem grę Bastion

Gra będąca połączeniem rpg, przygodówki hack & slasha i w sumie troszkę platformówki.

ELementem, który mnie wciągnął najbardziej ejst motyw stałego opowiadania historii rpzez narratora, który towarzyszy graczowi przez całą rozgrywkę. Fabuły głębokiej to to nie ma bo się idzie przed siebie i zabija kolejne hordy przeciwników (z jednoczesnym zdobywaniem nowych broni i umiejętności specjalnych). Mi udało się niejako zżyć z postacią i z chęcią rozpocznę grę po raz drugi aby ukończyć zadania poboczne. Na plus zdecydowanie bajkowa, prawie że ręcznie malowana grafika, która pojawia się w miarę poruszania się bohatera.

 

Mimo, ze gra ma już ponad 3 lata to nawet dzisiaj wygląda bardzo przyzwoicie.

 

Jeszcze dzisiaj zakupię na steamie drugą produkcję ze studia Supergiant pt. "Transistor", która również posiada element prowadzącego narratora.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364680
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Crown of the Old Ivory King - ostatni dodatek do Dark Souls 2 - nie zawodzi. Jego największym atutem jest kraina lodu, do jakiej się przenosimy. Wszystko pogrążone w śniegu, lodowi przeciwnicy, i głosy mówiące "zawróć". Naprawdę fajny ma to wszystko klimat, a i lokacja jest przemyślanie zrobiona. Trzeba o dziwo działać według odpowiedniego schematu, który najpierw zakłada zdobycie niezbędnego przedmiotu, dzięki ktoremu zobaczymy niewidzialnych przeciwników - w tym Bossa! - potem zabice królewskiego zwierzaczka, porozmawianie z tajemniczą postacią z katedy, i tym samym stopienie lodu, co pozwoli nam dostać się we wcześniej niedostępne miejsca. To zmusza nas do zbadania całego terenu raz jeszcze. Tym razem jednak potrzebujemy pomocy trzech rycerzy, dzięki którym będzie nam dane zawalczyć z ostatnim przeciwnikiem DkS2. Rywale to najsłabszy element tego dodatku. I Ci pomniejsi, i bossowie. Ostatniemu Burnt Ivory Kingowi daleko poziomem trudności do poprzednich "final bossów". Już chyba więcej problemu mi sprawił jego zwierzak. Przedłużenie rozgrywki o kilka godzin, i zakończenie tej historii. Moja gra roku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364753
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Długo musieliśmy czekać na crowdfundingowe Neverending Nightmare. Horror z charakterystyczną kreską nieco mnie zawiódł. Straszak z niego nijaki. Nie bałem się w to grać. Wręcz męczyło mnie ciągłe chodzenie – gra w zasadzie polega na parciu przed siebie, aż gra ujawni swoje fabularne sekrety. Nie odmawiam pomysłu przedstawienia intrygującej historii, ale żeby ją poznać, trzeba się trochę podenerwować na kiepski gameplay.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364926
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Sory jeśli temat nie ten ale nie wiedziałem gdzie wrzucić. Jeśli ktoś lubi oglądać tzw zagrajmerów to polecam jednego typa imieniem Markiplier. Koleś jest świetny, warto śledzić jego profil gdyż często gra tam także w horrorowe gry.

 

http://www.youtube.com/user/markiplierGAME

 

Drugim typem którego również często oglądam jest typ z Wysp który zwie się Yamimash. Zainteresowanie podobne co do Markipliera.

 

http://www.youtube.com/user/yamimash

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364934
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sory jeśli temat nie ten ale nie wiedziałem gdzie wrzucić. Jeśli ktoś lubi oglądać tzw zagrajmerów to polecam jednego typa imieniem Markiplier. Koleś jest świetny, warto śledzić jego profil gdyż często gra tam także w horrorowe gry.

 

http://www.youtube.com/user/markiplierGAME

 

Drugim typem którego również często oglądam jest typ z Wysp który zwie się Yamimash. Zainteresowanie podobne co do Markipliera.

 

http://www.youtube.com/user/yamimash

 

Wolę PewDiePie'a :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/98/#findComment-364938
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...