Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jest jaka jest, i cięzko było oczekiwać czegoś więcej. Among the Sleep prezentuje nam akcje widzianą oczami dziecka. Niemowlak nie umie gadać, chodzi na czworaka, i podróżuje ze swoim misiem. W dniu urodzin, coś podejrzanego dzieje się w domostwie, a mama znika. Zaczynamy podróż, która przede wszystkim będzie opierać się na wspomnieniach i wyobraźni dziecka. Wszystko w klimatach horroru. Nie jest to najstraszniejsza gra ostatnich lat - kwestionuje, czy w ogóle jest straszna - ale trudno jej odmówić uroku. Ma prostą mechanikę prowadzenia dziecka, i tak samo proste łamigłówki. W zasadzie gra przechdodzi się sama, wystarczy spotrzegawczość. Tam pozbieraj, tutaj użyj. Gra się jednak szybko, a historia ma przesłanie. 2h i poznacie prawdę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353077
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Im dłużej gram, tym szerszy jest mój uśmiech na twarzy. Z początku Watch_Dogs wydało się grą zaledwie dobrą. Odstającą od niedoścignionego GTA, a nawet od niedawnego Sleeping Dogs. Po kilku misjach nabiera to rumieńców. Podoba mi się na pewno to, że nacisk położony jest na skradanie. Bynajmniej nie żadne żmudne czajenie się za tępymi rywalami, a dynamiczna ich eliminacja. Hakowanie też wymaga czasu na akceptacje, ale jest proste i intuicyjne, a to już coś. Sporo się dzieję, więc chwała Ubisoft za to, że dali nam możliwość panowania nad wszystkim w przystępny sposób. Momenty, kiedy shakuje nie to co trzeba, są prawdziwą rzadkością. Postać porusza się jak w serii Assassins Creed, a to akurat pozytywna naleciałość z innego hitu. Ludzie narzekają na sterowanie pojazdami, ale nie takie rzeczy już świat widział - pierwsze Just Cause chociażby. Osobiście nie mogę sie przyzwyczaić do mało czytelnej minimapy, ale to detal, z którym potrafię życ. I o ile gra się przyjemnie, tak mam spore obawy, co do wątku fabularnego. Wyraźnie brakuje ciekawych postaci. Sleeping Dogs wiedziało, czego tak naprawdę trzeba w sandboxowym świecie, i postawiło na filmowe, często rozrywkowe cut-scenki. W WD tego po prostu brakuje. Aiden to sztywniak, jego siostra jest wycięta z kartonu, a wszyscy pozostali totalnie bezbarwni. Nie odczuwam żadnych emocji przy tej opowieści...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353280
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Tak widzę po komentarzach, że dużo osób gra głównie w nowe gry. Ehhh szkoda, że na moim laptopie nie pójdzie dużo większość tych gier. Dlatego gram głównie w starsze gry: Call of Duty 2, czy Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie.

 

Ostatnio grałem w Papers Please i cholernie mnie ta gierka wciągnęła. Nie sądziłem, że przybijanie pieczątek może być tak ciekawe :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353302
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak widzę po komentarzach, że dużo osób gra głównie w nowe gry. Ehhh szkoda, że na moim laptopie nie pójdzie dużo większość tych gier.

Nie ma czego żałować, jest mnóstwo starszych produkcji, których zapewne nie ograłeś, a nic lepszego może już się na rynku nie pojawić ;)

 

W Watch_Dogs nie grałem i jakoś nie zamierzam. Obejrzałem parę gameplayów i nie widzę tam czegoś, co by mnie szczególnie zachęcało. Czegoś nowego. Zauważam tylko głupotki, jak np. szukanie potencjalnych przyszłych kryminalistów(którzy chcą zrobić coś złego akurat wtedy, kiedy się dowiemy o ich zamiarach, nie wcześniej i nie później), ale z samych filmów mogę wyciągać złe wnioski.

Inna sprawa, że mnie w ogóle średnio ciągną takie sandboxy. GTA olewam każde, ostatnia taka gra, która mi podeszła, to Saints Row 3 w co-opie. Ewentualnie Retro City Rampage, ale to już nie do końca to samo, no i trzymam się tylko głównych misji. Dla odmiany, platformówki to ja odpalam wszystkie jak lecą, wszystko zależy od gustu :) Teraz po długiej przerwie wróciłem do Super Meat Boya. Robi się ciężko, ale bawi mnie jak mało która nowa gra.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353314
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli jesteś fanem hack'n'slashy, to niedawno pojawiła się nowa produkcja z tego gatunku Legend of Persia i ... ... nie powinieneś za nią łapać. Przestarzała mechanika, kiepska fabuła, skandaliczne "tworzenie postaci", i wszechobecna toporność. Trzeba naprawdę zacisnąć zęby, żeby w tym bagnie trwać. A gra i tak nam to skutecznie utrudni bugami.

 

Skończyłem też Watch_Dogs. Do samego końca to sprawia wrażenie nieoszlifowanego diamentu, ale gameplay jest przedni. Misje trzymają w napięciu, choć... robiłem w kółko to samo. Cele tych zadań są łudząco podobne, wiec nie wiem, czy chwalić ich za umiejętność sprzedawania tego samego w przystępnej formie, czy ganić za brak różnorodności. Niby jakaś złudna jest, i od czasu do czasu napotkamy na coś świeżego, ale szybko wrócimy na stare śmieci. Jak na tak szeroki wachlarz sztuczek hakerskich, mogli coś luźniejszego, i przede wszystkim klimatycznego, w między czasie wrzucić. Fabuła to dno - tutaj bez zmian - ale dno ciągnące się przez kilka/kilkanaście godzin głównej kampanii. Zwrotów niestety nie przewidziano. Źli pozostaną złymi, a Ci najźlejszy będą na końcu do eliminacji.

W kontynuacji życze im lepszych cutscenek, jakichś poważniejszych zwrotów akcji, i co najważniejsze - pewnie by pomogło sprzedać powyższe dwa podpunkty - lepszych postaci, bo te zostały wycięte z kartonu. Wciąż jedna z lepszych gier tego roku, ale już pewnie nigdy do niej nie wrócę. Odhaczona i tyle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353606
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Naprawdę ciężko stworzyć dobrą grę (przygodówkę) przedstawiającą jakieś śledtwo. Nawet mimo mojej sympatii do L.A. Noire, jestem świadom tamtejszych niedoskonałości i prostoty. Murdered: Soul Suspect jest dowodem tych przeszkód. Założenie jest dobre, bo jako świeżo zmarły detektyw, zaczynamy tropić swojego mordercę. Ma to swoje tanie wzruszenia w postaci chęci spotkania z nieżyjącą żoną – a by tego dokonać musimy dokończyć swoje sprawy na ziemi – ale w nich nie będziemy dłubać. Problemem tutaj są zagadki, skazane by przejść się same. Niby wchodzimy w ciała ludzi, sterując ich umysłami i podpowiadając wydarzenia, niby mamy dedukować, co się wydarzyło, ale w gruncie rzeczy zrobi się to samo, bo konsekwencji złych decyzji nie ma. To jest ten problem. Nie ma na nas presji podjęcia właściwego działania i pokombinowania. Jak wybierzemy źle, to ok, mamy kolejne próby. Drogą eliminacji dojdziemy do rozwiązania. Liniowa, nie pozwalająca na swobodę gierka. Grzechem było dorzucenie motywów skradankowych, kiedy to musimy zachodzić demony i je eliminować. Nie po to gram w przygodówkę, żeby się babrać z jakimiś wrzuconymi na siłe pierdołami, które są skazane na płytkość, bo są tylko dodatkiem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353726
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

City Interactive może się ukrywać pod inną nazwą (CI Games), ale nie zmienia to faktu, że ich gry wciąż prezentują marny poziom. Huczna reklama i CryEngine nie pomogą. Enemy Front oferuje znośną grafikę (nie licząc twarzy postaci, które są przefatalne, oraz pomijając, że z tego silnika wypada wycisnąc więcej), dla wielu przyjemny powrót do klimatów II Wojny Światowej... iiii niewiele poza tym. Idziemy po sznurku i eliminujemy Niemców. Bardzo głupich, ślepych i ślamazarnych Niemców. Naziści w tej grze są jak Kury w grze Kurka Wodna. Latają od przeszkody do przeszkody, by finalnie wystawić nam na ostrzał plecy. Skradanie się też nie ma większego sensu - wspominałem o ich ślepocie? - choć jeśli uruchomimy szybką eliminację zza pleców, to mimo że zostanie zauważona przez innych wrogów, My będziemy kuloodporni :shock: Fabularnie to walka ruchu oporu, tak oklepana, że jedno zdanie na jej temat wystarczy. Razi tylko, że w polskiej grze latam gościem o imieniu Hawkins. Więcej naszych akcentów dało się wyłapać z nowego Wolfensteina. Słaby feeling strzelania kładzie tę grę do piachu. Proponuje wrócić do pierwszego CoDa, lub nawet Medal of Honor Allied Assault. Tam poczujecie większy klimat wojny. Prosta i krótka - widziałem, że idzie skończyć w niecałę 4h - niskobudżetówka.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-353935
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Sherlock Holmes: Przebudzenie

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/4/4a/Sherlock_Holmes_The_Awakened_cover.png

Światowa premiera: 2006

 

Od zawsze lubiłem oglądać w telewizji seriale typu CSI: Miami itp. Patrzeć jak krok po kroku rozwiązywane są zagadki, zbieranie dowodów, przesłuchania i tak dalej. Podczas pobytu u kolegi w oczy rzuciła mi się spora kolekcja gier z czasopism, a wśród nich znalazłem grę Sherlock Holmes Przebudzenie. Pożyczyłem ją, i nie żałuję ponad tygodnia spędzonego nad rozwiązaniem tajemniczej sprawy. Zaczyna się od pozornie błahego zniknięcia egzotycznego sługi z domu jakiego wysoko postawionego pana, ale to dopiero początek który doprowadzi do bardzo zaskakujących wydarzeń i zaprowadzi nas do wielu różnorodnych lokacji. Gra ma znakomity angielski dubbing. Aktorzy znakomicie odgrywają swoje role, i świetnie pasują do postaci, sarkastycznego Holmesa i nieco naiwnego dr Watsona. Są polskie napisy, także nikt nie powinien mieć problemów. Cała gra jest bardzo mroczna, to odczucie potęguje muzyka obecna w tle. Nie grałem w poprzednie części, ale czytałem że były one w 2D i sterowało się jedynie myszką. Tutaj mamy do czynienia z pełnym 3D, z czego nie są zadowoleni starsi fani serii, ale dla mnie jest OK. Tej gry nie można ot tak przejść. Musimy zagłębić się w fabułę, czytać dziesiątki dokumentów które zbieramy i dokładnie przeszukiwać lokacje, bo bez tego nie przejdziemy nawet pierwszej fazy gry. Dla wielu gra może się wydawać zbyt trudna, ale dla mnie to była dobra odskocznia od gier które przechodzą się same. Grafika nie jest może powalająca, powiedziałbym nawet że jest bardzo słaba, ale to jedyny minus jaki znalazłem w tej grze. Jeżeli ktoś lubi pomęczyć swój mózg, to ta gra jest dla niego stworzona ;) Ja ocieniam ją na 7,5/10 tylko ze względu na kiepską grafikę, no i może brak podpowiedzi w niektórych miejscach :D Za chwilę zabieram się za Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz, jak skończę to może coś o niej napiszę ;)

http://www.adventure-zone.info/fusion/images/articles/sh3_solu/sh3_solu_6.jpg

Jedna z prostszych łamigłówek, przy otwieraniu drzwi za pomocą łyżki (!) należy poustawiać krążki od 1 do 10. Kolejne już nie są tak łatwe, zwłaszcza te do których rozwiązania potrzebne jest coś więcej niż uważne czytanie wszystkich dialogów, jak np. odgadnięcie hasła do sejfu na podstawie zagadki z gazety.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-354639
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.04.2014
  • Status:  Offline

Od 3,5 roku gram w World of Tanks - aktualne skupiamy się na eslu i jakoś tak tylko nas esport wciągnął :)

W przerwach lubię pobawić sie w League of Legends coby dla odmiany postrzelać magią :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-354705
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Właśnie gram po raz drugi w The Walking Dead i chciałbym podejmować całkowicie inne decyzje niż wcześniej i tu mam takie pytanie, czy historia gry się jakoś znacząca zmieni ? Nie chodzi mi o zakończenie bo wiem, że będzie takie samo w każdym przypadku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-354865
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tiny and Big: Grandpa's Leftovers - Pomysł był ekstra. Możemy pociąć na kawałki praktycznie wszystko, co widzimy. A potem przemieszczać to wszystko z pomocą liny i rakiet. Krótko: sami sobie tworzyć drogę. Wygląda i działa ładnie, muzyka jest świetna, miło się w to gra. Nawet historia, choć głupia, jest OK. Problem w tym, że całość trwa 3 godziny, nawet jak się zbytnio nie spieszysz. I końcówka wygląda tak, jakby autorzy chcieli stworzyć drugą część, a raczej nie powstanie.

 

Warto spróbować, tyle że po wszystkim zostaje chęć na więcej, której nie da się zaspokoić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-354873
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z GRID Autosport spędze na pewno jeszcze trochę czasu, bo choć nie jestem wielkim fanem samochodówek, to tutejszy podział 50/50, między Arcadem a Symulacją, mi odpowiada. Na pewno o wiele bardziej od mocno odmożdżających NFSów. Niestety, brakuje tutaj na pierwszy rzut oka jakiejś Kariery z krwi i kości, która nie opierałaby się tylko na kolejnych wyścigach. Mam też spory problem z immersją. Nie czuje prędkości, jaką osiągam. Na liczniku 200km/h, na ekranie 30km/h. Może być to wina bardzo ubogiej warstwy graficznej, która przypomina poprzednie odsłony serii, wydane kilka lat temu. Wciaż ma to bardzo lubiany przeze mnie system cofania, ale nie wiem, na ile będzie on ratował całość. Kiedyś takich "poprawnych" samochodówek wychodziło na pęczki. Zawsze brakowało im jakiegoś znaku rozpoznawczego (osobowości bym nawet rzekł). Czegoś, za co moglibyśmy je zapamiętać. Tak skończy nowy GRID.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-355263
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na Valiant Hearts: The Great War czekałem. Gra UbiSoftu miała stawiać na minimalizm w rozgrywce i bogatą historię. O ile oba warunki zostały spełnione, tak tę bogatą historię niekoniecznie łyknąłem, a prostota rozgrywki mnie skutecznie zniechęcała. Mamy I Wojne Światową, i przeplatające się losy kilku bohaterów. Dostajemy naprawdę fajny pomysł, miłą szatę graficzną, genialnego narratora, i banalne łamigłówki. Gra po prostu przechodzi się sama. Bliżej jej do Walking Deadów, czy – jeszcze trafniej – To The Moon. I tak jak TTM mnie kładło na kolana, Valiant Hearts nie sprostało wyzwaniu. Fajne, ale na raz. Te emocje po mnie spłynęły. Chyba za bardzo tęskniłem za dialogami bohaterów. Chyba tak byloby mi łatwiej się z nimi utożsamić. Warto sprawdzić samemu.

 

Jeśli podobały Ci się poprzednie Sniper Elite’y, czy odnoga w postaci Nazi Zombies, to śmiało można łapać za Sniper Elite 3: Afrika, bo... to ta sama gra :wink: Mechanika pozostała bez zmian, dalej X-Ray Kille rządzą polem bitwy, a przeciwnicy są tępakami. Zmianą na pewno okraszone zostały lokacje, które należą do większych, przez co nie są tak liniowe. Po mnie to spływa. Jakbym miał nadmiar wolnego czasu, to i owszem, postrzelałbym. A tak świadomie odpuszczam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-355528
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d4/Sherlock_Holmes_vs._Jack_the_Ripper_Cover.jpg

Światowa premiera: 30 kwietnia 2009

 

Po przejściu poprzedniej części którą opisałem kilka postów wyżej, wprost nie mogłem się doczekać żeby zabrać się za kolejną część. Nie wiem czy wcześniej nie została wydana część z Arsene Lupinem, ale to mało ważne, chyba ;) Zanim zagrałem byłem mega podpalony, ale potem zacząłem się zastanawiać, czy zestawienie Sherlocka Holmesa z Kubą Rozpruwaczem jest dobre, przecież Kuby nigdy nie złapano. Jednak zakończenie było bardzo zaskakujące, pozostawiło we mnie radość z tego że trafiłem na serię gier o Sherlocku. Ale zacznijmy od początku. Grafika nie zmieniła się ani trochę, ale to mi nie przeszkadzało. Zaczynamy dokładnie w tym samym miejscu co poprzednią część gry - na Baker Street. Mieszkanie Sherlocka wygląda identycznie jak w Przebudzeniu, więc już na starcie jesteśmy oswojeni z otoczeniem. Seria zabójstw na terenie Londynu, a naszym zadaniem jest - a jakże - złapanie mordercy. Przemieszczamy się głównie po biednej części Londynu, która wygląda rewelacyjnie. Brudne ulice i dziesiątki prostytutek - tak po krótce możemy opisać otoczenie po którym się poruszamy. No dobrze, ale teraz o samej rozgrywce. Tym razem do wyboru mamy 2 widoki - 2D lub #D, i już wiem dlaczego ludzie nie lubili widoku trójwymiarowego. W widoku 2D łatwiej znaleźć dowody i inne przedmioty. Główny wątek jest dobry, ale niestety często jesteśmy od niego odciągani poprzez misje poboczne. Z mniejszych rzeczy, to w oczy rzuciło mi się kilka twarzy które wdziałem w poprzedniej części, w trochę innych okolicznościach. Zakończenie jak już mówiłem całkiem niezłe, ale nie rekompensuje w pełni czasu straconego na bezsensowne misje poboczne, dlatego grę oceniam niżej niż poprzedniczkę, powiedzmy 6/10.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-355930
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Sherlock Holmes versus Arsene Lupin to kolejna już część przygód słynnego detektywa – Sherlocka Holmesa. Bohater otrzymuje dziwny list, którego nadawcą jest słynny Arsène Lupin, powszechnie znany jako król włamywaczy i złodziei. Lupin stawia wyzwanie detektywowi. Planuje bowiem serię wielkich kradzieży na terenie Londynu, które mają na celu upokorzenie Anglii. Zamierza się przy okazji zabawić z Holmesem, którego prosi o zajęcie się tą sprawą i powstrzymanie siebie samego. Najsłynniejszy angielski detektyw postanawia przyjąć wyzwanie francuskiego włamywacza. Zadanie to na pewno nie będzie należało do prostych, gdyż Lupin ma w zanadrzu wiele sztuczek, bardzo wysokie umiejętności i doświadczenie w swoim „fachu”, potrafi też przebierać się za różne osoby i wiernie naśladować ich zachowanie. Cały ten wyścig będzie sprawą honorową zarówno dla jednego, jak i dla drugiego bohatera.

Jako, że w drodze kolejna część przygód detektywa to postanowiłem również sięgnąć po starszą odsłonę, której kiedyś nie udało mi się dokończyć. Muszę przyznać, że to jedna z lepszych części. Mamy powiązanie dwóch, ciekawych postaci z literatury i filmów i bardzo fajne podejście do rozgrywki. Lupin zostawia nam masę zagadek, których rozwiązanie przyniesie informację, gdzie zamierza w następnej kolejności uderzyć. Bardzo mi się spodobał sposób w jaki to rozwiązali. Przykładem jest motyw znany choćby z pewnego pełnometrażowego filmu o Scooby - Doo, gdzie wskazówki były w postaci wierszy. Podobało mi się to zwłaszcza podczas dochodzenia w muzeum starożytności. Gdzie musieliśmy wydedukować z jakim eksponatem wiąże się wiersz, co mamy zrobić żeby znaleźć drugą karteczkę z kolejnym wierszykiem. Naturalnie doszukiwać się trzeba było we wszelaki sposób jak przetłumaczenie hieroglifów na fragmencie ściany, pozmienianie z powrotem w poprawnej kolejności medalionów z Brytyjskimi królami itp. Czasem, aby rozkminić o jaki eksponat chodzi trzeba było znaleść odpowiednią książkę w muzealnej bibliotece, której zbiory mogłyby zapełnić basen olimpijski. Tym razem akcja dzieje się wyłącznie w Londynie. Lupin będąc Francuzem nie może znieść porażki swojego kraju z Angolami w wojnie i zamierza ośmieszyć Brytyjczyków, kradnąc cenne przedmioty tak, więc w trakcie przygody odwiedzamy całkiem ładne miejsca typu Pałac Buckingham (komnaty królowej), Big Ben, wcześniej wspomniane muzeum czy wielka Galeria Sztuki. Uważam to za plus. Dotąd Sherlock odwiedzał dzielnicę biedoty, bądź pomniejsze lokacje za granicą. Zagadki nie są zbyt łatwe i jest to chyba jedna z trudniejszych części, niestety również krótszych.

 

"+"

- fabuła (motyw połączenia dwóch, fikcyjnych, znanych postaci)

- muzyka

- grafika (ten sam silnik graficzny, ulepszony względem "Przebudzenia" prezentuje się ładnie również w kolejnych odsłonach)

- ładne lokacje znanych miejsc stolicy Anglii

- zróżnicowane zagadki (jedna z trudniejszych części)

- wskazówki w postaci wierszy

 

"-"

- krótka

 

Przygodówki od Frogwares trzymają poziom. Wydaje mi się, że ta część po poprzedniej nawet trochę podniosła. Następny "Kuba Rozpruwacz" również umilił mi czas, ale był już dużo łatwiejszy.

 

Ocena: 5-/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/93/#findComment-356343
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...