Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie rozumiem zachwytów nad tą grą, ponieważ w gruncie rzeczy jej sens to farmienie w celu zbudowania postaci i uniknięcia setnego z kolei zgonu.

 

Farmienie? Ludzie potrafią zabijać bossów na początkowych levelach. Tam nie o farmienie, a o taktyke bardziej chodzi. Urok Dark Souls tkwi w tym, że jest grą w starym stylu. Ona się nie przejdzie sama i jest sprawiedliwa. Nie oszukuje. Jesli zginiesz, to Twoj bląd. To się ceni w dzisiejszych czasach, bo jest tego mało. Gry obecnie są jak interaktywne seriale. Pograsz, przejdziesz, zapomniesz. Dark Souls tak łatwo się nie zapomina, a przygoda z nim trwa długo. I nie jest też tak, że gra jest trudna. To trzeba by było rozłożyc na części pierwsze. Tam nie ma zadań niewykonalnych, czy frustrujących. Są conajwyżej takie, które Ci wjadą pozytywnie na ambicje. Śmierć - mnie i innych fanów - mobilizuje. Ona nie pozwala Ci się przyzwyczaić. Przyzwyczajenia z innych gier, czy nawet z innych przeciwników, mogą być śmiertelne w skutkach. Ja osobiście to kocham.

Napisałeś to w momencie, kiedy miałem ponarzekać na poziom trudności. Jednak skill wyciągnięty z DkS 1 procentuje, bo kilku pierwszych bossów dość brutalnie poległo. Jest trochę łatwo na starcie. Na razie to tylko jeden boss mnie poważnie zmarszczył - zabiłem ich już z 10. Już widzę, że skończę to szybciej niż poprzedniczkę - i to ze zwiedzeniem każdej lokacji. Pewnie szerzej opiszę, jak skończę.

Fabuły bronić nie mam zamiaru, bo nie dziwię się, że tak to odbierasz. Uspokoje, że ona jest, ale pisana między wierszami.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline

N!KO, ja na klawiaturze nie potrafię w to grać. Niby mój pad został wykryty, ale co z tego, skoro słabszy cios gra przypisała do prawego analoga. Nie pomógł emulator kontrolera x360, więc wróciłem do klawiatury i myszki przy których wyprowadzenie kombinacji ciosów to często loteria.

 

Pokonałem jednego bossa (wielki rycerz z halabardą), ale gra nie zachęciła mnie, by iść dalej. Może jakaś rozsądna fabuła skłoniłaby mnie do dalszej eksploracji, no ale takowej nie uświadczyłem.

 

Na samym początku farmiłem, aby nazbierać dusz i przekonać się, czy za którymś razem wrogowie znikają.

 

Wiem, że tę grę ludzie kochają, ale tytuł, w którym esencją jest walka jest nie dla mnie.

Save został, więc pewnie kiedyś znowu spróbuję :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Powiedzenie, że DS wymaga grindowania to najbardziej nietrafiona opinia jaką można wystawić. Tak jak Niko napisał - tą grę możesz przejść nawet mają 1 punkt zdrowia, gdyż za każdym razem gdy otrzymujesz obrażenia to twój błąd, twoja pomyłka która do tego doprowadziła. Jedyne co tutaj można grindować to własne umiejętności i to wszystko.

 

Ja sam się skusiłem na DS2, mimo że nie grałem nigdy jeszcze w jakąś część z tej serii to wiedziałem o niej aż za dużo. Oglądałem masę gameplay'i z jedynki jak i z dwójki więc gdy ta wyszła na PC też spróbowałem. Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne, gra się naprawdę przyjemnie i ma się to poczucie osiągnięcia czegoś. Jedyne moje zastrzeżenie, to mechanika zmniejszania twojego paska zdrowia po śmierci jest po prostu głupia i na początku gry gdy zginiesz parę razy to praktycznie każdy błąd kończy się śmiercią. Pokonałem pierwszego bossa za pierwszą próbą, zobaczymy jak będzie się rozwijać dalsza cześć.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pokonałem pierwszego bossa za pierwszą próbą, zobaczymy jak będzie się rozwijać dalsza cześć.

 

Jeśli mówisz o gigancie, to tak, łatwy był. Dalej dam Ci kilka wskazowek, niekoniecznie spoilerow, gdzie znajdziesz pomocne rzeczy i nastepnych bossow do uwalenia (nie chcesz, nie czytaj) :wink:

 

Teraz proponuje nie walczyć z drugim bossem na tym terenie, bo tzw "Pursurer" Cie pewnie wszamie i potem zwróci - chyba, że Ci się uda trick z balistą, to wtedy na 2hity go weźmiesz. Za nim jest gniazdo do "Lost Bastille", ale tam dotrzesz też inną drogą. Następna, najlepsza miejscówka, to chyba Heides Tower of Flame. Tam znajdziesz pierścien, który nie obnizy Twojego zycia do 50%, a do 80%, wiec skutki smierci jako nieumarły nie będą tak tragiczne. Pierscien znajdziesz w skrzyni w sąsiadującej wieży, w której czeka boss - Old Dragonslayer, znany z DkS1 (ale w pojedynke, bez gigantycznego kolegi z młotem). Tam też jest inny Bossik z gatunku "ojejciu, jaki on bezbronny", czyli banalnie prostych. Jak coś, to coś - śmiało pisz tutaj. Przegrałem już ponad 10h w weekend, i sporo tych kreatur już poległo. Mozesz wykorzystac moje błędy :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Dzięki Niko ale niepotrzebnie się produkowałeś bo widziałem już kilka gameplayów aż do samego końca więc mniej więcej wiem gdzie co jest i w jakiej kolejności :) Poza tym wiedząc jak ta gra jest zbudowana, zwłaszcza w końcowych fazach, to nie wiem czy chciałbym kiedykolwiek grać w nią na ślepo. Chociaż i tak zakładam, że utknę na tych 3 bossach na raz w Bastille i tyle z tego będzie. Aczkolwiek info gdzie jest ten pierścień się przyda bo tego akurat nie pamiętałem.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chociaż i tak zakładam, że utknę na tych 3 bossach na raz w Bastille i tyle z tego będzie.

 

Chwile sie na nich zatrzymałem, nie ukrywam. Nienawidze walczyć z kilkoma bossami, i zawsze mi to idzie pod górkę. Tylko Skeleton Lords, czy jak tam oni mieli, poszli bardzo gładko. Rydwanik też był dość prosty. Przy tych Sentinelach, to tak naprawdę walczysz z dwoma. Pierwszego dostajesz pod ręką, na oddzielonej platformie, więc spokojnie gra pozwoli Ci go na tej platformie ubić. Potem przyjdzie drugi i trzeci, więc musisz zeskoczyć niżej na arenę, i tam się pocić (ówcześnie zabierając jak najwięcej HP temu drugiemu). Można też przyzwać pomoc w jednej z cel.

 

Dzięki Niko ale niepotrzebnie się produkowałeś bo widziałem już kilka gameplayów aż do samego końca więc mniej więcej wiem gdzie co jest i w jakiej kolejności

 

Ja tam unikam takich rzeczy, bo nie chce zobaczyc bossów. Wole ich zobaczyć pierwszy raz podczas swojej rozgrywki. Często jest ta sama reakcja - "i jak ja to cholerstwo pokonam". Ok, kończę, bo mam ciśnienie, a wczoraj nie grałem :wink: Obecnie jestem w Earthen Peak

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Tak z innej beczki: Posiadam na Steamie kupon na Football Manager 2014, która wynosi aż -75%. Jak ktoś będzie się chciał wymienić za przykładowe Dark Souls: Prepare to Die Edition to pisać na PW. :D Jakby co to jest ważny do 13 maja, do godz. 8.59.

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Ok, kończę, bo mam ciśnienie, a wczoraj nie grałem Obecnie jestem w Earthen Peak

Mam nadzieje, że Twój dzień minął lepiej niż mój podczas którego zginałem chyba milion razy podczas walki z Pursurerem. Wow, ten koleś jest o niebo trudniejszy od dwóch poprzednich bossów (Giant i Dragonrider). Chyba jednak będę się musiał wybrać do Lost Bastille inną drogą...


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Evoland

Swego czasu pojawiła się w internecie flashówka, w której w ciekawy sposób zaprezentowano nam ewolucję gier action RPG. Na początku chodzisz tylko w 1 stronę, potem w czterech kierunkach, dochodzą tekstury, bronie, animacje, dźwięki... Projekt powstał podczas LudumDare #24(zawody, gdzie ludzie tworzą produkcje na podany temat w ciągu 48 godzin) i zyskał poparcie fanów. Przejście gry zajmuje jakąś godzinę i naprawdę warto się z tym zapoznać. Ale twórcy postanowili powiększyć swoje dzieło. Tak powstał obecny Evoland.

 

Nowa wersja wystarcza na jakieś 4 godziny rozgrywki i oczywiście oferuje znacznie więcej od oryginału. Problem w tym, że się dłuży i nudzi. Walki w turach w stylu klasycznych RPGów typu Final Fantasy zdarzają się o wiele za często, a ataki bohaterów nie są zróżnicowane, przez co każdy pojedynek wygląda tak samo. Poza tym, dobitnie przedstawiane nam są słabości starszych gier. Rozumiem, mamy zobaczyć, jak się to wszystko zmieniało na lepsze, jednak mimo wszystko jest to gra. A gra ma dawać rozrywkę. Mogą się trafić irytujące fragmenty, ale ich ilość nie powinna być większa, niż tych satysfakcjonujących. Niektóre zabiegi, jak częste, zbędne starcia czy doczytywanie obszarów w pewnym mieście(by się tego pozbyć, należy tym razem nie znaleźć, a... kupić upgrade - nieobowiązkowy, jak dla mnie tylko w teorii) wyglądają, jakby twórcy chcieli na siłę wydłużyć czas rozgrywki.

 

Produkcja została oparta na świetnym pomyśle, lecz wykonanie pozostawia trochę do życzenia. Nie znaczy to, że grę odradzam. Warto wypróbować, kiedy pojawi się w jakiejś promocji. Przekonać się, jak to drzewiej bywało w grach. I już nigdy więcej do tamtych czasów nie wracać.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam nadzieje, że Twój dzień minął lepiej niż mój podczas którego zginałem chyba milion razy podczas walki z Pursurerem. Wow, ten koleś jest o niebo trudniejszy od dwóch poprzednich bossów (Giant i Dragonrider). Chyba jednak będę się musiał wybrać do Lost Bastille inną drogą...

 

Tak. Mimo, że do Pursurera da się dojść z poczatkowej lokacji, to nie jest to raczej zalecane. Twoja najlepsza szansa, to parowanie jego szarży i balista na końcu. Jak nią trafisz, to pasek jego życia będzie już na wykończeniu. Plusem w pokonaniu go, jest nie tyle gniazdo do Lost Bastille, co set do zdobycia. Zbroja, rękawice i buty, które moja postać nosi do teraz (sporo lokacji dalej). To leć do Heides Tower of Flame. Jak zabiłeś Dragonridera, to za nim (na górze) będziesz miał drogę do dość prostej lokacji No Man's Wharf. To z niej możesz wyruszyć do Lost Bastille.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miałem nie próbować nic innego, dopóki nie skończę Dark Souls 2, ale chwilowe zacięcie spowodowało, że trzeba było odsapnąć. Czają się tam lokacje, których poziom zaszczucia człowieka przerasta. Jasne, działa to na korzyść tej gry, bo jak wejdziemy do jakiejś ciemnej miejscówki to możemy zatęsknić za komputerowym słońcem. Potwierdza to geniusz tamtejszych poziomów, które się pamięta na długo po skończeniu. Z racji, że tych miejscówek zostało mi do zwiedzenia już tylko garść, a pierścień otwierający ostatnie drzwi jest już w moim posiadaniu, mogę poszerzyć swoją poprzednią wiadomość. Powiem szczerze, że poziom trudności wyraźnie poszedł w dół względem jedynki. Sporo bossów poległo za pierwszym razem. Jak pojedynkuje się z osamotnionym rycerzem, to od razu jestem nastawiony na spokojny triumf. A jak nawet polegne, to już wiem, że zabrakło tylko cierpliwości. Wyczuwam też spore podobieństwo w tworzeniu poziomów. Niby nie ma się o co czepiać, bo krypta, zamek czy jaskinie być po prostu w takim dark fantasy muszą, ale miałem poczucie, ze już tu byłem. Mimo, że są spoko (niekiedy są nawet genialne), tak brakuje takiego "wow", jak w przypadku Anor Londo z DkS1, czy "kur.." jak w przypadku Blightown. Można to też tłumaczyć tym - jeśli rozumiem fabułę - że to jest ten sam, bądź leżący nieopodal, świat, w którym wydarzenia z jedynki są NPCom znane. Jasne, wiele lat minęło, ale opowieści o Gwynie są do odszukania. Nie zrozumcie mnie źle, to wciąż przekozacka gra, tylko DkS 1 podobał mi się bardziej. Tutaj na pewno konwersja jest lepsza. Gra się bez żadych problemów, a do sterowania się człowiek przyzwyczaja o wiele szybciej, niż w DkS 1 na PC.

 

W między czasie łapałem za odmóżdzacza w postaci The Amazing Spider-Man 2. Twórcy dalej brną w klimaty ostatnich Batmanów, i dalej legną na tym polu. System walk jest ten sam, bajery urozmaicające rozgrywkę też się potrafią na nietoperzu wzorować, nawet w szybowaniu są pewne podobieństwa :shock:

Walki to spamowanie lewego przycisku, i kontra prawym. Nie tak płynne i nie tak satysfakcjonujące - czyli to samo, co w poprzedniej odsłonie. Poza tym, gra sprawia wrażenie składanej na szybko, na premiere filmu. Tam wyraźnie brakuje ostatniego szlifu, a glitche i bugi potrafią zniechęcić. Pal licho, że są, potrafie niektórym grą je wybaczyć, ale nie w sytuacji, jak jakiś teren się nie doczytuje, a przejście dalej jest niemożliwe. To już jest WTF! Nie podoba mi się też system moralności, który robi z Ciebie nieco złego, tylko dlatego, że nie wykonywałeś pobocznych misji. System dialogów jest zbędny, chodzenie Parkerem nudne, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że łapiąc za większość gier z "pajęczakiem", mam wrażenie, że ja już w to grałem... z 10lat temu.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Ja dalej katuje NBA 2K14. Na chwilę porzuciłem My Career na rzecz Association. Gram Czarodziejami z Waszyngtonu. Poziom trudności: Hall of Fame (na finały), wcześniej grałem na Superstarze, 29 meczów, czas trwania kwarty to 8 minut. Sezon regularny zakończyłem bodajże z bilansem 16-13. Zająłem 5. miejsce na Wschodzie trafiając w pierwszej rundzie PO na Nets. Gładkie 4-0 i pierwsze schody w postaci Miami. Prowadziłem 2-0, żeby przegrywać po 5 meczach 3-2. Jednak zdołałem wyciągnąć na 4-3 eliminując LBJ'a i spółkę. Przyszła pora na finały Wschodu, w których rozprawiłem się z Bullsami 4-1 i w finale zagram z Rocketsami, którzy takim samym wynikiem, jak mój zespół poradzili sobie ze Spursami. Co mogę powiedzieć? Wall to przekozak. To samo można powiedzieć o takich zawodnikach, jak Beal, Ariza, Millsap (trade za Nene - strzał w "10"). Gortat na centrze też radzi sobie znakomicie. Zbiera wiele piłek i w kluczowych momentach w pomalowanym spisuje się wybornie. Tak więc całe S5 radzi sobie dobrze i jestem z nich zadowolony. Zmiennicy też dają radę. Szczególnie Webster, Rice Jr oraz Porter. Wall na 100% zostanie Scoring Champem. W Upcoming FA (Free Agents) widnieją dwa nazwiska, które mnie interesują, ale nie wiem, czy będzie mnie stać na ściągniecie jednego z tej dwójki. Mianowicie chodzi o LeBrona i Melo. Liczyłem, że ujrzę tam Paula George'a, który rozwinął się już do 95, ale i tak nie jest źle. Trevor Ariza daje radę, ale chciałbym mieć takiego cracka w swoim zespole i postaram się powalczyć o Anthony'ego/Jamesa. To na razie tyle. Zobaczę jak będzie się grało na Hall of Fame. Trochę się boję, że przeskok pomiędzy Superstar, a HOF okaże się za duży, ale jestem zdania, że na tyle ogarniam tę grę i sobie jakoś poradzę.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W Dark Souls 2 już tylko 2 bossy do poskładania w ostatniej lokacji, i muszę cofnąc swoje wczorajsze słowa, co do lokacji, które nie robią aż takiego "wow". Dragon Aerie/Dragon Shrine to jedne z większych kosiorków, jakie widziałem w grze RPG.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

A czy to prawda, że nie da się grać "myszką" w DS 2. Pytam jako kompletny "ogórek" w gry RPG który właśnie dziś zamierza odpalić tą gre.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A czy to prawda, że nie da się grać "myszką" w DS 2. Pytam jako kompletny "ogórek" w gry RPG który właśnie dziś zamierza odpalić tą gre.

 

Myszka jest domyślnym sterowaniem na PC. Lewy przycisk lewa ręka, prawy - prawa. Jak przytrzymasz do tego Shift czy Ctrl, to możesz inne czynności wykonać. Z początku WTF, z czasem nie przeszkadza w ogóle. Skoro przyzwyczaiłem się do sterowania z DkS1, to z tym nie było żadnego problemu.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Smutny/a
        • Dzięki
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 590 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PpW
      Masz jakiś wyjazd lub plany na Majówkę i nie możesz być w Warszawie, na gali Ostatnia Prosta? Wbijaj na livestreama z show na nasze VOD! 📺🔥 Stream znajdziecie oczywiście pod adresem: ppw-ewenementpl.vhx.tv 👊 Na komentarzu @istociarz i @jokeroneandonly 🤩 Nie przegap tego wyjątkowego show i kup VOD z dostępem do livestreama z Ostatniej Prostej i biblioteką gal PpW w cenie czteropaka 🔥🔥🔥 Przeczytaj na fanpage.
    • KyRenLo
      Pierwsze Smackdown po Wrestlemanii. John Cena/Randy Orton na start: Ponowny numer z ponowną zapowiedzią. Za pierwszym razem wyszło dobrze i za drugim wyszło dobrze, czy za 10 też będzie to spoko? Nie wiem. Sporo czasu dostali i uważam, że wykorzystano godnie te minuty. Na koniec Cena dostaje RKO po nieudanym uderzeniu pasem. Fraxiom vs. Tych dwóch od Santosa: Przyjemna walka co wielkim zaskoczeniem nie jest. Kto widział parę razy Fraxiom w akcji ten doskonale wiedział, na co ich stać. Tiffy vs. Jade: Krótka gadka Tiffy znośna, natomiast krótka gadka Jade słabiutka. Sama walka mi się nie podobała. Pojawiła się Naomi, która przerwała pojedynek i załatwiła Jade. Później Tiffy została zaatakowana przez Jax. Nia nawet pozowała z tytułem. Matko ależ to było katastrofalnie złe. Znowu idziemy w Tiffy vs. Jax? Serio? Dajcie spokój. Czas na draft/Czas na szybkie wzmocnienia z NXT, bo niebieska tygodniówka w kwestii kobiet zamula potwornie. Chelsea vs. Zelina: Mierna walka z miernym wynikiem, ale co poradzić? Zelina nową mistrzynią. Szkoda gadać. Pojawił się Black, a Miz dostał Black Mass. Drew vs. LA Knight: Przeciętna walka. Solo zapodaje Samoan Spike i wrzuca do ringu byłego mistrza, ale Drew nie jest w stanie tego wykorzystać, bo Priest wyciąga go z ringu. Ostatecznie Drew kończy na rozwalonym stole. Później LA Knight i Priest załatwieni przez Fatu, i to oglądało się akurat spoko. Walka o pasy tag team: No wyszło wybitnie. Naprawdę pięknie. Walka, która powinna mieć miejsce na WM. Z drugiej strony nie dostaliby tyle czasu, ile na tygodniówce. The Street Profits nie tracą tytułów. Świetny Main Event. Podsumowanie: Czerwona tygodniówka znacznie lepsza.
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 8 Data: 27.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: Osaka Edion Arena #2 Publiczność: 950 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom All-Star Grand Queendom 2025 Data: 27.04.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: TV-Show Lokalizacja: Yokohama, Kanagawa, Japan Arena: Yokohama Arena Format: Live Platforma: Samurai! TV Komentarz: Haruo Murata, Makoto Oe, Ami Sourei, Razor Ramon HG & Razor Ramon RG Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Sapporo Night Crush! Data: 26.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Sapporo, Hokkaido, Japan Arena: Sapporo Sun Plaza Format: Taped Data emisji: 29.04.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...