Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Panowie... Jeżeli szukacie klimatycznego tytułu ze świetną, wciągającą i dojrzałą fabułą, gorąco wam polecam Gemini Rue. Kilka ostatnich wieczorów spędziłem nad nią z wypiekami na twarzy. Niby jest to point&click, nie uświadczymy jednak tutaj głupiutkich minigierek. Ku mojemu zaskoczeniu gra nie muli i stroni od nużącego przeciągania fabuły. Grafika jak na niedawno wydaną grę może i do młodszych odbiorców nie trafi ale... nie pożałujecie sięgając po nią ;) gwarantuję kilka wieczorów niezwykłej atmosfery. Indie games najlepsze.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346150
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skończył już ktoś South Park Stick of Truth? Właśnie zrekrutowałem Gothów do swojej ekipy i ciekawi mnie, jak to wygląda, kiedy dołączymy do Elfow. Był ktoś, kto odstawił na bok Cartmana?

 

Oprócz wyżej wspomnianego RPGa - który wciąż mnie bawi, którym wciąż się delektuje, w którym potrafie wchodzic do każdego domu (brawo za złote znaczniki interaktywnych szafek) i robic każdą misję poboczną - testuje sobie gry na telefonie. Na razie największe wrażenie zrobił na mnie Rayman Fiesta Run, który jest prawie tak urokliwy jak PCtowy hit, Legends. Wcale też nie jest taki dziecinnie prosty, jakby się mogło wydawać na początku. Polecam też mniejszą gierkę Clumsy Bird, bo niekiedy o to na Androidzie chodzi - żeby było na szybko, kolorowo i przyjemnie - jak i World of Goo, choć to przeniesiony hit z PC. Ogrywałem jeszcze Machinarium również przeniesione z PCta, ale mój 4-calowy wyświetlacz, chyba nie jest do tego stworzony, bo cięzko niekiedy trafić w to, co się chcę, a i ten robot jest strasznie leniwy - miałem z nim ten sam problem na PC. Podobnie zawiodła mnie przygodówka The Great Fusion, której fabuła szybko przestała mnie interesować, a postacie nawet przez chwile się zainteresowaniem nie cieszyły. Generalnie, spodziewałem się, że właśnie point-n-clicki się sprawdzą na telefonie. Na razie żaden mnie nie zauroczył. Totalnie pomijam gierke Predators, która jest monotonnym hack'n'slashem i spędziłem nad nią mało czasu - na więcej nie zasługiwała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346262
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Skończył już ktoś South Park Stick of Truth? Właśnie zrekrutowałem Gothów do swojej ekipy i ciekawi mnie, jak to wygląda, kiedy dołączymy do Elfow. Był ktoś, kto odstawił na bok Cartmana?

 

Ja to zrobiłem. Czułem, że w serialu stałoby się dokładnie tak samo, dlatego wybrałem elfy. Co chciałbyś wiedzieć?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346266
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Ja za to polecam Sim City 5, z dodatkiem jak i bez. W sumie to pograłem w to około 30 godzin, a 30 godzin na taką grę to mało nie jest. W samej rozgrywce mamy dwie możliwości - albo postawić na wydobywanie surowców i sprzedawanie ich na rynku globalnym, albo wybudować przeróżne zabytki i sprowadzać wieloma środkami transportu turystów. Ja na początku postawiłem na teren z dużymi zapasami ropy naftowej, jednak po kilkunastu godzinach, przerzuciłem się na turystykę. Sim City ma także trochę minusów. Po pierwsze, to w oryginalnej wersji, bez dodatku zawiera trochę błędów, i niedociągnięć. Jednak głównym problemem tej gry, jest katastrofalna sztuczna inteligencja mieszkańców, co daje się we znaki graczowi, wtedy kiedy osiągnie ponad 75 tys. ludzi w mieście. Wtedy kompletnie szwankuje komunikacja miejska, co prowadzi po części nawet do bankructwa. Pojawiają się opinie wielu graczy, że Sim City jest nudne, czego kompletnie nie rozumiem. Wiadomo, to gra nie dla każdego, ale polecam ją właśnie tym, którzy lubią pobawić się w strategię i ekonomię.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346273
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja to zrobiłem. Czułem, że w serialu stałoby się dokładnie tak samo, dlatego wybrałem elfy. Co chciałbyś wiedzieć?

 

Najlepiej to wrzuć w spoiler zarys fabuły od tego momentu. Jak tylko skończę, to sprawdzę, jak to wszystko się różniło. W szkole broniłeś się z Elfami i Gothami, czy atakowałeś, a Cartman się bronił?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346287
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

W szkole bronił się Cartman, a elfy i goci byli stroną atakującą. Potem była jeszcze jedna szansa, żeby wrócić na stronę ludzi, ale postanowiłem pozostać wierny elfom.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Wczoraj zacząłem grać w South Park.

Moja postać to czarnoskóry, rudy, żyd. Ot tak z sympatii dla Cartmana.

Jak na razie uważam, że to "must have" dla każdego fana South Park. Klimat rodem z kreskówki. Wreszcie można "być w środku". A kto śledzi serię od lat, znajdzie w grze mnóstwo smaczków.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346392
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak na razie uważam, że to "must have" dla każdego fana South Park.

 

Nawet fani gier niech śmiało łapią. Jak ich humor nie zrazi, to spędzą miło czas. Ja już jestem przed ostatnią bitwą (+ kilka zadań pobocznych, bo mam zamiar zrobić wszystkie), i nie cofam wcześniej wypowiedzianych słów. Ba, gra ląduje w mojej kolekcji. Razi mnie tam tylko parę drobnych spraw. Mini-gierki są humorystyczne, ale totalnie zwalone - szczególnie na PC, gdzie niekiedy niewiadomo, co wciskać (przy aborcji będziecie potrzebowali internetu :wink: ). Poziom trudności, gdzie im później tym łatwiej, bo nasza postać jest zbyt potężna. I te fabularne wybory mogłyby mieć większy wpływ na całość, żeby był większy nacisk na powrót do miasteczka.

 

Z Androida to niech Was ręka boska broni przed WWE Presents: Rockpocalypse. Mieli licencje na Dwayne'a, i na jego catchphrase'ach frajda się kończy. To strasznie uboga bijatyka, z nużacym systemem i bugami. Postać czasem ma leżeć, a stoi. Totalna żenada. The Great One by tego nawet nie polecił. Doskonale się za to bawie przy klasykach z PCta. Stary, poczciwy Prince of Persia z odświeżona oprawą śmiga bardzo fajnie, jak i ścigałka Re-Volt, którą starsi gracze pewnie pamiętają. Ma wszystko, co miała wersja z mojego dzeciństwa, tylko długo się ładuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346404
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  635
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2008
  • Status:  Offline

Jako osoba, która z serialem South Park nie miała zupełnie styczności, mogę powiedzieć, że gra jest naprawdę fantastyczna i chce się do niej wracać przez kolejne dni. Poczucie humoru jest dość specyficzne, ale większości powinno przypaść do gustu. Grę ukończyłem, ale myślę że dalej będę ją odpalał, chociaż dla questów pobocznych czy zebrania wszystkich znajdziek. Także nawet gdy nie oglądało się serialu, warto sięgnąć po ten tytuł i go wypróbować.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346411
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Antichamber

O czym jest ta gra? Ciężko powiedzieć. Nie jestem w stanie podać odpowiedzi nawet po ukończeniu całości. Co nie znaczy, że było źle.

 

Najprościej mówiąc, to gra logiczna, w której trzeba pozbyć się wszystkich przyzwyczajeń z życia i starać się myśleć nieszablonowo. Zagadki są banalne do rozwikłania, o ile wpadniemy na odpowiedni tok myślowy. Świetne są czarne tabliczki, które można obejrzeć po każdej łamigłówce. Jest na nich obrazek i hasło, pięknie opisujące zasady rządzące tym dziwnym światem. Bardzo inspirujące sentencje. Strasznie mi się podobały, z naciskiem na jedną, związaną z czasem. Mógłbym wymieniać i wymieniać najlepsze teksty, ale nie będę psuł innym zabawy. To trzeba sprawdzić samemu.

 

Do dyspozycji dostajemy tylko dziwne coś, co pozwala nam zbierać i stawiać sześciany. Maszynka pomaga nam w rozwikłaniu zagadek, a z czasem znajdujemy jej lepsze, bardziej rozbudowane wersje, dające niespotykane wcześniej możliwości. Każda jej wersja ma inny kolor, co też w pewien sposób pomaga - jeśli gdzieś w pobliżu widzimy coś w tym samym kolorze, to znaczy, że jesteśmy w stanie przejść dalej. Kolejne genialne rozwiązanie.

 

Sporo jest tu rzeczy dobrych bądź lepszych(grafika, oprawa dźwiękowa... nawet menu jest kapitalne), ale co mi się nie do końca podobało? Może trochę brak historii. Niby ludzie starają się szukać sensu(tworzą tematy na forach poświęcone zakończeniu), ale nie każdemu mogą się takie rozmyślania podobać i ktoś może stwierdzić, że nie widzi powodu, by grę ukończyć. Tego czegoś, co każe ci iść do przodu. Z drugiej strony, "zakończenie się nie liczy, to podróż ma znaczenie" czy "niektóre rzeczy nie mają głębszego znaczenia".

 

Ogółem: jeśli kogoś odpychają filozoficzne rozważania, niech się trzyma od gry z daleka. Za to polecam każdemu, kto lubi ruszyć głową i szuka czegoś wyjątkowego. Bo gra w swojej kategorii jest genialna.

 

Wizorb

Czasem to małe gry dają więcej funu, niż wielkie produkcje AAA. Zdarza się, że odpalam gry tylko po to, by dostać karty i produkcję usunąć. Ale niektóre zatrzymują mnie na dłużej.

 

To klon arkanoida, w którym jako potężny czarodziej pomagamy naprawić pewną wioskę i pokonać złe moce - sztampa. Ale rozgrywka jest wciągająca i mamy parę możliwości, które sprawiają, że inne tego typu gry zaczynają irytować brakiem takowych. Oprócz żyć mamy pasek many. Jeśli jest naładowany, możemy używać zaklęć - strzelać, zmieniać tor lotu kuli, robić z niej fireballa, przemieszczać ją w dowolne miejsce... Bez czekania na to, kiedy taki bonus wypadnie ze zbitego klocka. Mana pozwala nam wybrać dowolny bonus. Proste i genialne.

 

W czasie gry zbieramy pieniądze, dzięki którym możemy pomóc w odbudowywaniu budynków w przerwach pomiędzy etapami. Ten element został tu chyba wciśnięty na siłę. Zbędny, nic nie wnosi. Jest tu niby pewien quest poboczny, który pozwala nam zdobyć dodatkową magię, ale jest ona tak słaba, że czas poświęcony na jej zdobycie wydaje się być zmarnowanym.

 

Grafika utrzymana jest w stylu starych gierek niczym ze SNESa, mnie się podobała. Muzyka była w porządku, uszu nie drażni. Ale najważniejsze jest to, że gra wciąga. Jest dosyć krótka, nie zdąży się znudzić - polecam.

 

Giana Sisters: Twisted Dreams

Żeby to ukończyć, musiałem robić sobie parodniowe przerwy. Niektóre rzeczy potrafią tu być niesamowicie irytujące, ale mimo wszystko dotarłem do końcowych napisów, więc chyba nie było tak źle.

 

Zacznijmy od dobrych rzeczy. Pomysł na zmianę postaci w dowolnym momencie, co jednocześnie zmienia wszystko, co nas otacza, w tym nawet muzykę, jest genialny. Sterując Cute Gianą, cały świat jest jakby martwy i chodzą po nim potwory, a dźwięki są spokojne i stonowane. Zmiana na Punk Gianę daje nam gitarowe brzmienia i świat niczym z bajki, gdzie mamy żółwiki, sówki i zajączki. Spory kontrast, świetny efekt. Do tego niektóre przejścia otwierają się dopiero po zmianie wymiaru, a siostry mają różne zdolności, które mogą aktywować tylko pod określoną postacią, ale po włączeniu skilla, w czasie jego trwania, można wszystko zmieniać. Daje to wiele mozliwości i sprawia frajdę. Rodzajów znajdziek jest mało, ale część da się zebrać tylko określoną postacią, co znów wymaga kombinowania. To się twórcom udało.

 

A co jest z grą nie tak? Przede wszystkim, niedoróbki techniczne. Trzy razy udało mi się wejść w ścianę, bez możliwości wydostania się. Jeśli coś takiego zdarzy się pod koniec poziomu, potrafi ostro wkurzyć. Tym bardziej, że twórcy nie przewidzieli opcji "wróć do checkpointa" - musisz powtarzać całą planszę. A niektóre są dłuuugie.

 

Drugi minus, a zarazem największy zawód, to końcowy boss. Coś, od czego sporo ludzi się odbiło, nie kończąc gry. Mnie pokonanie go zajęło 2 godziny. Najgorsze jest to, że to starcie jest bardzo nudne i niesatysfakcjonujące. Całość zrobiona bezbłędnie trwa jakieś 5 minut - problem w tym, że jako takiej akcji z naszej strony za bardzo nie ma, bo animacje ataku trwają zdecydowanie za długo i jakąś połowę tego czasu spędzamy bezczynnie, przez co śmierci wkurzają podwójnie. Fakt, czułem niesamowitą satysfakcję z pokonania jegomościa, ale to chyba nie było równowarte tym wszystkim nerwom, które temu towarzyszyły.

 

Gra nawet na normalnym poziomie trudności jest wyzwaniem. Dla fanów hardkorowych platformerów to dobra pozycja, reszcie radzę odpuścić - szkoda nerwów ;) Grafikę i muzykę możecie podziwiać na YouTube, to powinno wystarczyć.

 

---------

...a za South Parka się zabiorę, jak uzbieram pieniążki ;) Mógłbym pograć na piracie, ale i tak wiem, że w końcu to kupię - a mam taki backlog, że przechodzenie czegoś drugi raz wykluczam ^^

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346462
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Peggle Deluxe - tak samo na PC, jak i na telefonie - krótkie, czasem aż za bardzo zależy od szczęścia, ale diablo grywalne. I muzyka jest kapitalna - czy może być lepsza nagroda za zaliczenie poziomu, niż Oda do radości i wielka tęcza? Jak komuś mało po kampanii, to są jeszcze dosyć trudne wyzwania, które wystarczą na znacznie dłużej. Ogólnie: sprawdza się tu stwierdzenie "mała rzecz, a cieszy".
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346649
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Czwarta odsłona przygód złodzieja Garrett'a. Główny bohater serii, wraca po latach nieobecności do metropolii zwanej Miastem (City), gdzie panuje nowy porządek. Miastem rządzi Baron, tyran i okrutnik, który ma na uwadze wyłącznie swoje interesy. Okoliczna ludność jest nękana nie tylko przez podległą mu straż miejską, ale także tajemniczą zarazę. Ta sytuacja interesuje Garrett'a z jednego powodu: narastający chaos jest doskonałą okazją, aby wzbogacić się kosztem innych. Szybko okazuje się, że legendarny złodziej został wplątany w grubszą intrygę i ponownie będzie musiał opowiedzieć się po jednej ze stron konfliktu.

Nie grałem w poprzednie części, więc postaram się ocenić samą grę nie odwołując się za bardzo do poprzedniczek. Sięgnąłem po produkcję z kilku powodów. Kolejna część serii (zhejtowana przez fanów), skradanka. W ostatnim czasie mało jest gier tego typu, a ostatnią w jaką grałem gdzie cicha robota była dużym elementem rozgrywki był, chyba Dishonored. Gra cofa nas do korzeni. Akcja dzieje się przed wydarzeniami z poprzedniczek. Fabuła z jednej strony jest ciekawa na swój sposób. Z drugiej mamy elementy (chociaż w mniejszej ilości) Steampunk'u i magii, co już za bardzo nie lubię. Rozgrywka sama w sobie nie jest zła, ale monotonna, więc po pewnym czasie się nudzi. Mamy do dyspozycji duże miasto. Chodzimy uliczkami, uważając żeby pozostać w cieniu. Włamujemy się do domów, zbieramy łup, wykonujemy misje wątku głównego i zadania poboczne. Pieniądze, które otrzymujemy za skradzione przedmioty magicznie zamieniają się w walutę w chwili kradzieży i możemy ją spożytkować na umiejętności lub pomocne bajery. Tutaj plus, bo różnorodność jest spora. Oprócz elementów poprawiających jakość ekwipunku, mamy przedmioty, które oferują dodatkowe atuty typu - niższe ceny. Rzeczy, które kradniemy są również różnorakie. Sztućce, złote, srebrne, świeczniki, obrazy, czy unikatowe i najdroższe przedmioty jak klejnoty, pierścienie, figurki czy obrazy. Znajdujemy także notatki, pamiętniki, wycinki z gazet, które układają nam obraz tego, co się dzieje. Możemy również podsłuchać rozmów straży i mieszkańców. Możemy również kupować narzędzia, które mogą nam ułatwić i w efekcie zmienić sposób rozgrywki. Np. nożyk do wycinania obrazu z płótna, czy obcęgi, by przeciąć drucik i wyłączyć pułapki. Obszar jest spory, podzielony na dzielnice i niestety loading screen'y. Graficznie jest dobrze. Miasto jest brzydkie, ale to plus. Wszędzie bieda, nędza, głód i śmierć. Panuje zaraza, ludzie chorzy są zabijani przez władzę w celu uniknięcia rozprzestrzenienia się epidemii. Straż przyjmuje każdego kto chce mieć kasę w efekcie jest pełna szumowin, zbirów itp. Z sił porządkowych Baron - tyran zrobił organizację przestępczą w mundurach. Wieszani są również złodzieje nawet za głupi bochenek chleba. Kolejną atrakcyjną rzeczą jest dostosowanie poziomu trudności dla siebie. Możemy zrobić tak, że jedno wykrycie albo nawet minimalne obrażenia po upadku kończą misję. Każdy może sobie zrobić coś umiarkowanego lub hardcore'owego. Walka, której unikamy niestety kuleje, podobnie jak nieco sztywne dialogi.

 

"+"

- grafika

- dźwięk (muzyka jest świetna, ale dialogi pozostawiają trochę do życzenia)

- spory obszar

- różnorodność przedmiotów, wyposażenia i umiejętności

- fabuła (momentami sztampowa, ale ej tajemniczość wciąga)

- możliwość określenia własnego poziomu trudności

- 3 style przejścia misji

 

"-"

- loading screeny

- słaba walka

- mocne strony przyciągają, ale monotonia w rozgrywce sprawia, że po jakimś czasie mamy już dość

- zdarzają się miejsca w mieście, gdzie nie możemy przejść, a w realnym świecie dałoby się radę z łatwością

 

Gra ma mocne strony i słabe. Najwięksi fani serii są rozczarowani, jednak myślę, że aż taki hejt na tą produkcję to przesada. Mogłaby być lepsza, ale mogłaby również być gorsza. Zawiera elementy irytujące, ale cieszy swoimi, mocnymi stronami.

 

Ocena: 3+/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346651
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Deus Ex: The Fall... Od czego tu zacząć. Ten konkretny Deus Ex, oryginalnie trafił na telefony (iPhone, Android, bla bla). Jak się posiadało wystarczająco duży wyświetlacz, można było się pobawić, bo gra zbierała całkiem niezłe recenzje. To chyba podkusiło twórców, żeby zwiększyć rozdzielczość, podrasować grafikę, i skoczyć na łatwą kasę PC-towych graczy. Efekt końcowy jest fatalny. Ciężko mi się tu dopatrzeć pozytywów, bo to co robi wrażenie na telefonach, na blaszakach zwyczajnie bawi. Mam wrażenie, że gry polskiego City Interactive sprzed paru lat, są bardziej poukładane od tego. Feeling strzelania nie istnieje, a przy pierwszych killach miałem wrazenie, jakbym właśnie dotykał ekranu - nie wiem, czy można do podciągnąć pod solidne odwzorowanie :wink: Postać porusza się jak po szynach, co parę kroków tekstury zaczynają przenikać, sterowania zmienić się nie da (a i o satysfakcjonującą czułość myszy ciężko). To tyle z rewelacyjnego gameplayu, za którym nadąża voice-acting. Też pewnie prosto z telefonów. Tam nie raziło, tu śmieszy. Zajawkowicze, zakochani w serii, może zacisną zęby, bo spotkaja tu kilka znajomych twarzy z tego uniwersum. Wszystkim innym polecam unikać jak ognia, Jeśli tego nie zrobicie, to i tak tutorial Was szybko zirytuje :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346846
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Sciagnolem emulator do comodore, zeby pograc w gre z dziecinstwa, Flimbo Quest i ta wyjebista muzyczka w intrze :D

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346866
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

South Park: Kijek Prawdy to RPG stanowiące adaptację szalenie kontrowersyjnej i równie popularnej kreskówki. Za grę odpowiada specjalizujące się w tym gatunku studio Obsidian Entertainment, a w prace nad nią zaangażowani byli twórcy animowanego pierwowzoru.

Gracze wcielają się w dziecko, które wraz z rodziną przeprowadziło się niedawno do miasteczka South Park. Jego głównym celem jest dobre wpasowanie się w grupę rówieśników i zdobycie jak największej liczby przyjaciół. Na drodze do realizacji tych ambicji czeka go wiele zwariowanych przygód i wyzwań. Fabuła utrzymana jest oczywiście w konwencji absurdalnego humoru znanego z ekranów telewizorów. Co warte podkreślenia, jest to pierwsza gra oparta na tej licencji, przy produkcji której aktywny udział brali twórcy animowanego pierwowzoru, czyli Matt Stone i Trey Parker. To właśnie oni odpowiadają za scenariusz gry, dialogi a nawet dubbing niektórych postaci.

Ta gra to jeden z niewielu przypadków, gdzie z w/w opisem zgadzam się w 100 %. Gra to RPG pełną gębą, który dostarcza ogrom radochy. Wszystko zachowane jest w konwencji serialu. Grafika animowana, dubbing tych samych ludzi, kontrowersyjny humor na przeróżnym tle (rasowe, religijne, polityczne, życiowe realia, czy nawet smaczki z innych gier). Twórcy naśmiewają się ze wszystkiego. Czasem przy niektórych zadaniach nachodzi myśl, co oni ćpają. :? Nazistowskie zombie i płody, zmutowane szczury, kosmici, ludziki z... kału... I wiele więcej. Nie zabrakło również karykatur prawdziwych osobistości. W tej produkcji można się spodziewać wszystkiego. Nie ma żadnych granic moralnych. Jakby było mało to, co chwilę znajdujemy podtekst seksualny. W grze towarzyszy sympatyczna muzyka. Fabuła może i nie jest bogata, ale ciekawa i wciąga. Mały dzieciak przeprowadził się ze starymi. Nie wiadomo dlaczego nic nie mówi. W trakcie gry dowiadujemy się od rodziców tylko tyle, że ma to "coś". Kolejne mocne strony to przyjemne questy i gameplay. To, co mi się podoba to cała otoczka. Gra dla dojrzałych odbiorców, ale wszystko wygląda niewinnie na pierwszy rzut oka. Dzieci bawią się w wojnę ludzi z elfami, przedmioty codziennego użytku to bronie, ulepszenia do nich to przykładowo naklejki z gumy do żucia, a mikstura zdrowia to paczka chips'ów. Zwykła, niewinna zabawa dzieciaków. :twisted: Graczowi w trakcie gry towarzyszy również przyjemna ścieżka dźwiękowa jak i czasem trudne i denerwujące Quick Time Event'y... .

 

"+"

- grafika

- dźwięk

- gameplay

- humor

- serialowa konwencja

- bogaty repertuar wyposażenia i przedmiotów

 

"-"

- QTE czasem może dopiec... .

 

Ta gra nie ma zbytnio słabych stron. Może startować do gry roku. Roku, w którym wychodzi dużo RPG'ów z czego się cieszę. Szkoda, że Wiesiek został przełożony na następny rok. :( Zatem kolejny przystanek - Dark Souls II.

 

Ocena: 5-/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/88/#findComment-346916
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...