Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Co do Dishonored to gra całkiem zacna, choć ja preferowałem bardziej "otwartą" walkę niż skradanki, dzięki czemu miałem trudniej :(

 

Co do Diablo. Jako dumny posiadacz preordera stwierdzam, że za taką cenę to raczej bym podziękował. Może wrócę po pół roku do tego (bardziej z nudów niż chcicy), ale osobiście poczekałbym aż to zejdzie do ~99zł.


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

Red Faction: Guerilla (Xbox 360)

 

Po ukończeniu kampanii dla jednego gracza mam mieszane uczucia z jednej strony duży otwarty świat a z drugiej każdy sektor owego świata wygląda bardzo podobnie. niezaprzeczalnym plusem jest możliwość niszczenia wszystkiego dookoła. Historia głównego bohatera jest opowiedziana w fajny sposób. Niestety grafika nie zachwyca

Plusy:

 

+Możliwość niszczenia niemal wszystkiego

+Fabuła

+wielkość świata gry

 

Minusy:

 

-Niemal bliźniaczy wygląd kolejnych sektorów

-Uboga ilość rodzajów bronii i pojazdów

 

Inne:

*Grafika

 

Ocena ogólna:

7.75/10

Edytowane przez GregSES

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

W swoim tradycyjnym, nieco żółwim tępem dokończyłem Bioshock:Infinite .

 

Mini spoiler:

 

 

TO CO SIĘ DZIEJE NA KOŃCU GRY, TO JAKIŚ KOSMOS! Że Elka to jego córka? Że on sam występował w tej grze pod postacią swoją i Comstocka?WOW! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

 

Tu nie ma co mówić - gra geniusz. Jest i miejsce na skrypty, kilka efektownych momentó, ale także na normalna rozgrywkę. Fani CoD mogą być zawiedzeni, bo brak tutaj dynamizmu, jak w produkcji Activision. Co z tego, skoro Elizabeth to chyba najlepszy partner, jaki mógł nam towarzyszyć w tej grze?

 

Motyw religijny również spodobał mi się, a gra w pewnym momencie sięga do korzeni.

 

Wysokie oceny uzasadnione. Sam taką wystawiam! 10/10


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lords of Football, to dowód, że jeśli chcesz zagrać w innego managera, niż popularny FM, to idź, weź coś długiego, ciężkiego, żeby się nie złamało, i przeprowadź atak na swoją głowę. W LoF, mieli zamiar postawić na aspekt, pilnowania zawodników 24/7. Dbania o ich nawyki. Hamowanie zapędów do używek, czy hazardu. Generalnie, masz kontrole nad składem, niczym nad jednostkami w strategii. Efektem jest bardzo cienkie "miasto" - mała mapka, z kilkoma budynkami - niewiele opcji - nie rozumiem, czemu niektóre treningi muszę odblokować - i wszechogarniąjącą nijakość. Czemu miałbym się opiekować zgrają anonimowych grajków? Gra nie ma żadnych licencji, a i krajów do wyboru, jest tylko 5! To dopiero lenistwo. Dodajcie do tego koślawą grafikę - rozumiem, że to manager, ale akurat oni chcieli na tym polu błysnąć - i fatalny przebieg spotkań, a mamy gniota, którego wypada unikać. Nie wątpię, że jakieś plusy, mogłyby się pojawić, wraz z dalszym postępem w grze, ale pierwszy kontakt był nokautujący, i dalej z tym nie zajde.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.08.2012
  • Status:  Offline

Ja teraz gram głównie w gry typu CS 1.6 albo LOL. Jednak szczególnie chciałbym polecić całą serię Championship Manager. Najlepsze części to 2007,08 i 10.

Gra polega na wybraniu klubu, ustaleniu składu i doprowadzenia do jak największej ilości sukcesów. Wbrew pozorom gra wymaga ogromnych nakładów czasu(grałem w wakacje i ferie tylko). Po wybraniu klubu dostajesz wiadomość od zarządu z ilością pieniędzy na transfery i płace(najwięcej mają Chelsea Real i Barca). Ja osobiście zawsze brałem Juve albo Milan. I pomimo że wydaje się że im lepsi zawodnicy tym łatwiej tu jest inaczej. Im lepszy klub tym ciężej. Musisz odpowiednio motywować zawodników przed meczem. Często indywidualnie. To daje możliwość wpłynięcia w sposób pozytywny bądź negatywny. Jakby ktoś chciał pograć to mogę podesłać linki na PW ;)(tylko z chomikuj). Grę oceniam na całkiem wysokim poziomie, ale brakuje w niej grafiki. W częściach 07 i 08(10 nie pamiętam) nie ma zdjęć zawodników, a w czasie meczu biegają "pionki" jak w szachach.

196226315251bf7dfc3a762.png


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

W przerwie między graniem w komercyjne produkcje, dorwałem się zajmującą zaledwie 200MB na dysku Hotline Miami.

 

Na dzień dobry otrzymujemy "widok z góry", który kojarzy mi się głównie z pierwszych częsci GTA oraz renesansową grafikę. Sama gra klimatem kojarzy mi się z filmem "Drive", do czego otrzymujemy motyw z noszeniem masek podczas wykonywania misji.

 

Na czym polega sama rozgrywka? Wchodzisz, zabijasz... wróć. O dziwo, twórcy postarali się, aby ciche wykonywanie zabójstw było "premiowane" prostszym wykonaniem misji. Sam sposób zabicia oponenta jest premiowany punktami, które pozwalają nam zdobywać nowe bronie (od kijów-samobijów po karabiny). Brutalność i obfita krew to kolejna, charakterystyczna cecha tej serii - gdybyśmy otrzymali produkcję w lepszej jakości graficznie, wyglądałoby to jeszcze bardziej efektownie.

 

Brawa dla twórców za pomysł - taka niebanalna produkcja, a zajmuje trochę czasu i niewiele potrzebuje, aby egzystować na dysku. Polecam wszystkim, którzy chcą powspominać klimaty starych gier.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

Halo 3

 

Gra bardzo mi się spodobała głównie ze względu na klimat. Ciekawa kampania dla jednego gracza podczas której nie odczuwałem żadnej nudy, świetny multiplayer, wspomniany wyżej klimat to właśnie składa się na Halo 3

 

Plusy:

 

+Klimat

+Spory arsenał dostępnych broni

+Fabuła

+Multiplayer

Minusy:

-Liniowość zadań

-Niski poziom trudności

-Brak możliwości szybkiego biegu

Ocena ogólna:

8/10

 

Halo 3 ODST

 

 

Samodzielny dodatek do Halo 3, nie mający już klimatu podstawki . Od tej gry oczekiwałem dużo dużo więcej niestety zawiodłem się większość kampanii była bardzo monotonna a w multi nie miałem okazji nawet zagrać czego wcale nie żałuję jednym lepszym aspektem od trójki jest podniesiony poziom trudności

 

Plusy:

+Fabuła

+duży arsenał broni

 

Minusy:

-Brak klimatu podstawki

-Monotonna rozgrywka(poza ostatnimi 4 misjami)

-Liniowość zadań

-Brak możliwości szybkiego biegu

 

Ocena ogólna:

7.25/10

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wydawało się, że Dead Island Riptide, będzie poważnym krokiem naprzód. Ewolucją dla rodzimej serii z potencjałem. Wyszło, jak przy naszych nadziejach z kazdą kolejną piłkarską imprezą. Niby chcieli dobrze, a później i tak muszą się tłumaczyć.

Grafika stoi w miejscu, jak nasi stoperzy przy rożnych. Znów dostajemy wyspę. Znów nie ma po co jej zwiedzać. Pewnie jest tak za sprawą nędznego systemu walki, który razi powtarzalnością po 15minutach gry. Jeśli coś kuje w oczy tak szybko, a jest elementem bazowym, to dopiszcie sobie sami, ile można wytrzymać z Riptide. Przedzieramy się przez kolejne grupy zombie, nie zwracając uwagi na pasek zdrowia. Wierzcie mi, jeśli jeszcze na początku będziecie się przejmować losem swojego herosa, tak szybko Was złapie irytacja, której efektem będzie jak najszybsze przebiegnięcie do celu. Trudno, że postać nie dostanie levela. Jak zginiemy, to i tak gra odrodzi nas bardzo blisko miejsca zgonu. Ze znikomą stratą. Mamy tu odgroma checkpointów na każdym kroku, więc śmiało wbijajcie się w największy gąszcz wrogów. Zastanawiam się, czemu postawili na ten sam, drewniany combat, co w poprzedniczce. Czyste lenistwo, czy wiara, że tym razem ludzie nie zauważą? Może głębiej nad tym rozkminiali, i stwierdzili, że w ten sposób sprawią, że będziemy unikać jakiejkolwiek konfrontacji z zombie? To by było realistycznie, nie?

Powiedzmy, że ktoś przymknie oko na walkę, bo czerpie satysfakcje z rozczłonkowywania zdechlaków, czy kopania ich gdy leżą – choć animacja temu towarzysząca jest uboga. Wtedy będzie musiał znów wystawić swoją zawziętość na próbę, bo zacznie ujawniać się fabuła. Historia wydaje się być lepsza od tej z oryginału – nie skończyłem całości, bo... ... no właśnie piszę dlaczego :wink: - co na dobrą sprawę, mówi o niej niewiele. Poprzeczka nie była zawieszona wysoko. Jeśli powiem, że jedynka nie miała historii, to nikogo nie skrzywdze. Znów jest wyspa. Znów robimy za gońca. W zasadzie goniec jest wyżej w łańcuchu pokarmowym. Tutaj jesteśmy jak chihuahua, aportująca kijek. Idź, weź, przynieś. Idź, weź, przynieś. Idź, weź... The End. Napisy końcowe. Postaci są bezbarwne, a ilość dobrych dialogow, jest mniejsza od bramek Lewandowskiego w reprezentacji – i to nawet jak nie podliczymy tych z kucharzami.

Starali się wprowadzić nowe mechaniki, ale już ręcę mi opadły tak nisko, że nie wiem, czy chcę o nich pisać. Pływanie łódką jest przynajmniej śmieszne, bo topielce są bardzo zwinne. Tak jakby zapomnieli o tym, że nie żyją... Fajnie by było, jakby twórcy zapomnieli o kolejnej części :)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Mi nie działa mój prezent urodzinowy, jakim jest DI:Riptide. Nie śpieszy mi się jednak z zagraniem w tą produkcję.

 

Natomiast sięgnąłem na swoim sprzęcie mobilnym po aplikację, która była reklamowana podczas ostatniego RAW, czyli Rockpocalypse. Sam system walki przypomina słabe Batman: Arkham City Lockdown - pojawisz się w jednym miejscu, spuść wpie*dol i wracaj do siebie. Dla lubiących elementy simsowate, oprócz rozwoju bohatera dostajemy również możliwość zakupienia mu nowych ciuszków.

 

Aplikacji nie używałem zbyt długo ale mogę stwierdzić, że jest to jedynie idealny wybór tylko dla fanów The Rocka.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mi nie działa mój prezent urodzinowy, jakim jest DI:Riptide. Nie śpieszy mi się jednak z zagraniem w tą produkcję.

 

Ktoś Cię nie lubi, skoro Ci to kupił :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Mi nie działa mój prezent urodzinowy, jakim jest DI:Riptide. Nie śpieszy mi się jednak z zagraniem w tą produkcję.

 

Ktoś Cię nie lubi, skoro Ci to kupił :wink:

 

Raczej frajera do grania w tryb kooperacji :P


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jest tu taki temat, a ja nic nie reaguję... Może podrzucę jeszcze parę swoich opinii o grach z innego forum, na którym się udzielam. Na razie tylko tyle:

 

Trine 2: Goblin Menace

Czyli jak zrobić dobre DLC.

 

Na PLUS:

+Grafika jest fantastyczna. Co mi tam, to najładniejsza platformówka jaka istnieje.

+Nadal jest to grywalne. Z naciskiem na co-opa.

+6 poziomów, które dają jakieś 5 godzin gry. Sobie na spokojnie z kumplem szukaliśmy znajdziek i wyszło właśnie tyle. Pewnie da się szybciej, ale gdzie w tym frajda?

+Wspomniane znajdźki - doświadczenie i skrzynie z artami/wierszami - są fajnie pochowane. Momentami doświadczenie było absurdalnie wysoko i w grze solo może być problem, ale da się to zebrać.

 

Na MINUS:

-Historia, delikatnie mówiąc, nie powala. Jest trochę zbędna.

-Przy znajdowaniu skrzynek dostajemy komunikaty o fragmentach mapy do sekretnego poziomu. Jednak nigdzie nie da się znaleźć tej mapy. Na necie wyczytałem, że bonusowy poziom istnieje, ale... nie na PC. ZABAWNE.

 

9/10 - minusy są w sumie mało znaczące. Biorąc pod uwagę fakt, że można to wyrwać za niecałą dychę, dla posiadaczy podstawki to pozycja obowiązkowa. To nie jakieś dodatkowe stroje, czy inne zbędne rzeczy, tylko dowód na to, że można zrobić dobre DLC.

 

...poza tym grałem ostatnio sporo w Terrarię. Świetna zabawa, kiedy ma się z kim grać. Nie ma co porównywać do Minecrafta. Tam to się w sumie tylko buduje. Tutaj mamy świetnego platformera, z masą rzeczy do uzbierania i wielkim terenem do przeszukania. Raj dla fanów platformówek takich jak ja. Nabiłem już ponad 50h, więc chyba mogę to polecić :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pewnie słyszeliście o fenomenie, jakim jest gierka Fez. Niezależna produkcja, która była przebojem na XBoxy, trafiła w końcu na PC. Chwilę już mam za sobą, i nie sposób odmówić twórcy - to jest praktycznie jeden koleś !! - ambicji i determinacji. Zadbał o niesamowity design poziomów, mimo skąpej grafiki. Ten świat się po prostu chcę zwiedzać! A w końcu o to w tej grze chodzi. Zbieramy sobie sześciany, bo zachwiał się balans we wszechświecie. Typowe retro fabularne, jak i gameplayowe. Fez to na pozór kolejna platformówka, ale ma w sobie to "coś". Ten X-Factor, którym skupiła miliony graczy przed ekranami. Nasz ludzik żyje w 2D, gdy dowiaduje się, że świat nie jest tak płaski, jak to co widział do tej pory. Odkrywa dodatkowy wymiar. Bohaterem poruszamy się standardowo, ale światem możemy obracać - niby prosty patent, ale daję wiele możliwości. Są łamigłówki i zbieranie - ot, cała gierka.

Z tego miejsca polece jeszcze film dokumentalny, Indie Game The Movie, opowiadający o niezależnych twórcach, którzy podbili serca graczy. Kolesie od Super Meat Boya - genialna gra - typ od Braida i właśnie Feza. Zdecydowane Top3 indie gamingu. Ja jeszcze się tym ludkiem pobawie. Nie powiem, żeby mnie to rzuciło na kolana - jednak jestem "mistrzem fabuły", i coś nakręcać mnie musi - ale warto dać tej gierce szanse.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Far Cry 3: Blood Dragon

Samodzielny dodatek do najnowszej odsłony Far Cry'ja. Klimat nie mój, ale spróbowałem z powodu tego, że podstawka przypadła mi do gustu. Akcja gry toczy się w 2007r. Świat zniszczony jest nuklearną wojną. Ludzie, którzy przeżyli, a właściwie amerykański wywiad dalej walczy z siłami wroga. Tworzy nową armię tzw. cyber komandosów. Są to Polegli żołnierze, którym wszczepiając mechaniczne części dano nowe życie. Jesteśmy jednym z nich - sierżant Rex „Power” Colt pod, którego głos podkłada Michael Bien, znany z ról m.in w pierwszym "Terminator'ze", czy "Obcy: Decydujące Starcie". W świecie gry panuje istny chaos. Wszędzie walki między naukowcami ( po naszej stronie), a Korporacją Omega, której armia składa się w całości z cyborgów. Do tego dochodzą dzikie zwierzęta i tytułowe krwawe smoki, które nie dość, że walą laserem z oczu to jeszcze są szybkie i twarde, a ich krew jest wykorzystywana jako środek do wstrzykiwania cyborgom. Najlepiej je omijać rzucając serca wyrwane z wrogich maszyn. Może chcieli nawiązać do Godzilla'i, ale bez przesady. Nie wiem, jak można grać w to na najwyższym poziomie trudności. :shock: Cała gra utrzymana jest w klimacie filmów SF z lat 80. Przerywniki filmowe w postaci komiksowych obrazków, dialogi i muzyka, która jest wzorowana na tej z "Terminator'a". Gameplay nie różni się zbytnio od podstawki. Zdobywamy bazy, mamy zadania poboczne, polegające na upolowaniu rzadkiego stworzenia jakimś rodzajem broni oraz wątek główny - zdobyć plany dotyczące nowej broni. Gra oczywiście jest krótsza i trochę mniej rozbudowana. Np. nie rozdajemy umiejętności. Zdobywamy kolejny poziom, a nasz protagonista sam nabywa nową umiejętność. Sensowne, w końcu jesteśmy pół - robotem, ale niestety powoduje, że rozgrywka jest bardziej uboga. Plusem na pewno jest to, że gra została zrobiona z przysłowiowym "jajem". Już na początku gry, gdy mamy samouczek, jak sterować otrzymujemy zabawną scenkę. Nasz towarzysz mówi, że zostawia nam coś, dzięki czemu trochę się podszkolimy, a po chwili w naszej głowie komputerowy głos kobiety - "Poradnik przetrwania dla debila". :lol: Gra jest na silniku podstawki, ale grafika kuje w oczy. Na planecie jest czerwono. Do tego dochodzą lasery i inne światełka. Godzina gry i oczy bolą. Trzeba patrzeć na to wiedząc, że to dodatek. Pomysł ciekawy, ale wykonanie po dłuższym czasie dosłownie kuje w oczy.

 

"+"

- ogólny zarys i pomysł na fabułę, choć bez większego wprowadzenia - zostajemy zesłani na wyspe i zaczynamy rozwalać wszystko, co stanie na drodze

- klimat filmu z lat 80 jest, jak najbardziej

- gameplay z podstawki

- wątki humorystyczne

- muzyka typowa dla filmu o maszynach

 

"-"

- grafika (wszędzie bardzo jaskrawe kolory, mnóstwo światełek)

- brak wyboru umiejętności

- powtarzające się lokacje

- krwawe smoki (trudne i uciążliwe)

 

Największym minusem jest to, że kolorystyka na serio ciąży. Nie wytrzymam długo grając i nie wiem, czy to skończę. Jak wspominałem na początku pomysł fajny, ale nie mój klimat.

 

Ocena: 3/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Dead Island: Riptide

 

Jeszcze nie ukończyłem gry, ale decyduję się ją ocenić już teraz. Wcale nie jest tak zła, ale jakikolwiek progres (prócz graficznego) nie jest widoczny. Jestem mile zaskoczony, bo ... wciągnęła mnie bardziej, niż ostatnie Bioshock czy Tomb Raider!!! Kilka nowych elementów, jak motorówka, skok na zombie z atakiem czy nowa postać bardzo podobają mi się. Twórców broni to, że w nazwie gry nie znajdziemy cyfry 2, która nakazywałaby większy postęp jakościowy. Tryb kooperacji również jest bardzo przyjemny. Oczywiście, nie obyło się bez kilku technicznych bugów, które - ostatecznie - nie psują pozytywnego odbioru tej gry w moich oczach .

 

Teraz czas na platformy mobilne

 

Stupid Zombies 2

 

Mechanika gry to wystrzeliwanie naboi w danym kierunku w celu eliminacji wszystkich zombie na planszy. Ocenianie naszych osiągnieć następuje za pomocą gwiazdek. W przeciwieństwie do Angry Birds, tutaj gwiazdki są przyznawane jedynie za ilość pozostałych nabojów w magazynku, a nie za zdobycze punktowe (headshot - 2000pkt, zwykłe zabójstwo mniej). Całkiem przyjemna (i nie najłatwiejsza) gra dla osób, które lubią w produkcjach mobilnych używać tylko jednej ręki (druga do trzymania telefonu, oczywiście). Polecam.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 103 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 590 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Nie wiem czy obecnie w NXT jest tak naprawdę dla niej miejsce, więc logicznym ruchem będzie kierunek AEW/ROH - przynajmniej teraz. Zahaczając o Stardom - w tym roku jeszcze nie odpaliłem ich gali, ale już czekam z siurem w ręku aż w necie pojawi się dzisiejsza gala tj. All-Star Grand Queendom. Podobno wyszło kozacko, a do tego publika dopisała, bo było ponad 7 tysięcy ludzi. Świetny wynik
    • CzaQ
      Jak dla mnie - Na Backlash Orton wygra przez DQ i feud będzie kontynuowany. Na następnym po Backlash PPV Cena pojedzie Randalla sam albo z pomocą, w międzyczasie w trakcie tego feudu Cody będzie się 'leczył' i w końcu wróci albo po Ortonie albo po jakimś jeszcze przystanku, którego Cena odprowadzi w kwitkiem. Na ostatnim PPV Jasia Blondas go pojedzie, a na WM mamy Rhodes vs Rock. 
    • Mr_Hardy
      Thekla kończy z Japonią. Ciekawe gdzie trafi.   Ehh smutny news.
    • PpW
      Masz jakiś wyjazd lub plany na Majówkę i nie możesz być w Warszawie, na gali Ostatnia Prosta? Wbijaj na livestreama z show na nasze VOD! 📺🔥 Stream znajdziecie oczywiście pod adresem: ppw-ewenementpl.vhx.tv 👊 Na komentarzu @istociarz i @jokeroneandonly 🤩 Nie przegap tego wyjątkowego show i kup VOD z dostępem do livestreama z Ostatniej Prostej i biblioteką gal PpW w cenie czteropaka 🔥🔥🔥 Przeczytaj na fanpage.
    • KyRenLo
      Pierwsze Smackdown po Wrestlemanii. John Cena/Randy Orton na start: Ponowny numer z ponowną zapowiedzią. Za pierwszym razem wyszło dobrze i za drugim wyszło dobrze, czy za 10 też będzie to spoko? Nie wiem. Sporo czasu dostali i uważam, że wykorzystano godnie te minuty. Na koniec Cena dostaje RKO po nieudanym uderzeniu pasem. Fraxiom vs. Tych dwóch od Santosa: Przyjemna walka co wielkim zaskoczeniem nie jest. Kto widział parę razy Fraxiom w akcji ten doskonale wiedział, na co ich stać. Tiffy vs. Jade: Krótka gadka Tiffy znośna, natomiast krótka gadka Jade słabiutka. Sama walka mi się nie podobała. Pojawiła się Naomi, która przerwała pojedynek i załatwiła Jade. Później Tiffy została zaatakowana przez Jax. Nia nawet pozowała z tytułem. Matko ależ to było katastrofalnie złe. Znowu idziemy w Tiffy vs. Jax? Serio? Dajcie spokój. Czas na draft/Czas na szybkie wzmocnienia z NXT, bo niebieska tygodniówka w kwestii kobiet zamula potwornie. Chelsea vs. Zelina: Mierna walka z miernym wynikiem, ale co poradzić? Zelina nową mistrzynią. Szkoda gadać. Pojawił się Black, a Miz dostał Black Mass. Drew vs. LA Knight: Przeciętna walka. Solo zapodaje Samoan Spike i wrzuca do ringu byłego mistrza, ale Drew nie jest w stanie tego wykorzystać, bo Priest wyciąga go z ringu. Ostatecznie Drew kończy na rozwalonym stole. Później LA Knight i Priest załatwieni przez Fatu, i to oglądało się akurat spoko. Walka o pasy tag team: No wyszło wybitnie. Naprawdę pięknie. Walka, która powinna mieć miejsce na WM. Z drugiej strony nie dostaliby tyle czasu, ile na tygodniówce. The Street Profits nie tracą tytułów. Świetny Main Event. Podsumowanie: Czerwona tygodniówka znacznie lepsza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...