Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Brutal Legend

Plusy:

Humor, rockowy klimat i świat – czyli wszystko to, co oglądamy. Cut-scenki to perełki, bohaterowie są zabawni, a krajobrazy, inspirowane okładkami płyt metalowych, w kreskówkowej oprawie, urzekają.

Warstwa dźwiękowa – jeśli wspominam o muzyce w grze, to musiało być bardzo dobrze. Oczywiście wszystko zależy od gustu, ale w mój jak najbardziej trafili. Do tego dopisać fajny dubbing – w roli głównej Jack Black – i ciężko prosić o więcej.

Magia i czary – przeobrażone w granie solówek na gitarze. W tym jest prawdziwa, metalowa moc - pierdoła, a cieszy

 

Minusy:

Misje poboczne - rażą powtarzalnością. Polecam w ogóle do nich nie podbijać.

Warstwa strategiczna – potrafi mocno zirytować. Mało przejrzyste pole i mało opcji, dają dość jednakowe batalie, w których nie trudno o porażkę. Te misje, traktowałem jak karę... i karany byłem zdecydowanie za często

 

Inne:

Prostota – od fabuły, po rozgrywkę. Rozkładając na czynniki pierwsze, mamy prostą historyjkę – choć taka być miała – banalny system walki – tutaj wypadało się postarać – i kilka poleceń dla naszych podwładnych. Nic, czym moglibyśmy się napawać. Nie uznaje jako minus, bo po części, w tym tkwi moc tej produkcji.

 

Warto kupić za te 54 zł na allegro?

 

Ja dodam od siebie potem - spóźnioną - recenzję Warfightera.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Warto kupić za te 54 zł na allegro?

 

Zalezy jak podchodzisz do strategii. Jesli nie jestes jakims wielkim fanem, to radze odpuscic, mimo dosc pochlebnych recenzji, jakie gra zbierala w 2009 na XBoxa. Ja mam mieszane odczucia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312580
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Warto kupić za te 54 zł na allegro?

 

Zalezy jak podchodzisz do strategii. Jesli nie jestes jakims wielkim fanem, to radze odpuscic, mimo dosc pochlebnych recenzji, jakie gra zbierala w 2009 na XBoxa. Ja mam mieszane odczucia.

 

Podchodzę tak, że moją przygodę ze strategiami skończyłem na ... Warcraft 3: Frozen Throne ;) Dzięki, dam sobie spokój i odwiedzę inny sklep - ten w Zatoce Piratów.

 

Coś obiecałem napisać...

 

O ile Medal of Honor: Warfighter jest obecny na rynku ponad pół roku, to dopiero nie dawno odnalazłem na empikowej półce limitowaną wersję w cenie 50 zł. W myśl zasady "co za 50 zł, to kupuję" nabyłem ją bez namysłu. Jakież nastąpiło moje rozczarowanie, że wydałem taką kwotę...

 

Serwery są puste, brak kooperacji. Imo przeszedłem single player i tyle. Grzechy tej gry? AI rodem z budżetówki, słaba strona muzyczna, brak porywającej fabuły (nawet końcówka ze śmiercią Mothera nie wzrusza) ... można długo wymieniać. Pozytywnymi stronami jest obecność żołnierzy GROM oraz misja, w której jeździmy samochodem po Dubaju - jestem przeciwny takim wstawkom w FPS, ale tutaj wyszło to całkiem znośnie.

 

Wiem, że od powstania tej gry minęło sporo czasu, ale ciężko nie wspomnieć po raz kolejny, jaką ona nie okazała się klapą. Jeśli nawet nie kupujesz gier, a pobierasz je - daruj sobie. 8h w single to chyba maksymalny czas, jaki Ci ta gra podaruję - w multi nie pograsz, bo serwery świecą pustkami. Te i inne rzeczy przyczyniły się do tego, że seria MoH została uśmiercona z prostej przyczyny - przegrała na polu bitwy z innymi produkcjami i nie powtórzyła sukcesów z czasów, kiedy jej akcja toczyła się w klimatach WW II .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312589
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Sniper Elite: Nazi Zombie Army

Dodatek do Sniper Elite 2, a właściwie można powiedzieć, że następna część na silniku 2, gdyż nie potrzebuje podstawki. Tym razem gra skupia się na konfrontacji z żywmi trupami. Akcja dzieje się w roku 1945 w Berlinie. Hitler nie może pogodzić się z porażką i używając mrocznych rytuałów sprawia, że wszyscy polegli żołnierze Rzeszy wracają z zaświatów. Żołnierze aliantów oraz pozostali przy życiu Niemcy łączą siły w walce o przetrwanie. Gra skupia się głównie na kooperacji. Kampanię można ukończyć w 4 osoby, albo samemu. Do dyspozycji mamy amerykańskiego bohatera "dwójki", niemieckiego oficera, radzieckiego żołnierza i... naukowca, którego narodowość nie jest określona, ale podejrzewam, że również nazista. Co, ciekawe wszyscy sprawnie posługują się snajperką. Podobnie, jak w przypadku Sniper Elite 2 dobrze się bawię. W grze może realizm troszkę szwankuje nawet na najtrudniejszym poziomie, ale gra bawi i z przyjemnością patrzy się na zwolnione tempo kuli przebijające czaszkę umarlaka. To, co mi się nie podoba najbardziej to chyba, niektóre typy przeciwników. O tyle, o ile szybko biegający samobójcy z dynamitem mogę przeżyć to chodzące szkielety, które trzeba zabić poprzez strzał w serce zawieszone w powietrzu między żebrami jest nadzwyczaj głupie. Jeśli ktoś pragnie bardziej wyszukanej fabuły i zróżnicowanych misji to się rozczaruje.

 

"+"

- niezły klimacik

- tryb kooperacji

- kill cam'y wciąż bawią

 

"-"

- jak na grę poświęconą, głównie zombie to, niektóre stworki są przesadzone

- wciąż loty kuli są ciut nierealistyczne

- brak planów wydania polskiej wersji

- cała rozgrywka to właściwe czysta sieczka, która po pewnym czasie jest męcząca i nie obejdzie bez przerwy

 

Gra nie jest najgorsza, ale ma niestety trochę słabych stron. Zombie może fanom serii popsuć humor, gdyż Sniper Elite jest kojarzony ze snajperem wykonującym tajne zadania, a zmiana tematyki na horror sprawia, że to już zupełnie, co innego, a podobną ma tylko rozgrywkę.

 

Ocena: 3+/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Plusy

Przyjemny feeling strzelania – heady wchodzą jak powinny. Akcja jest dość dynamiczna, mimo, że tytułowi wrogowie nie należą do najszybszych. Zombie to w ogóle fenomen ostatnich czasów. Gdzie ich nie wrzucą, to i tak przyjemnie się wybija.

Satysfakcjonujący poziom trudności – przeciwnicy mają przytłaczającą przewagę liczebną, a gdy znajdują się blisko nas, szybko kończą nasz żywot.

Kredyt zaufania, jeśli chodzi o kooperacje. Gra wydaje się rozwijać skrzydła, gdy gramy z kumplami - ja grałem w pojedynke.

 

Minusy

Z palca wyssani wrogowie. O ile przykokszone wersje bezmózgich zombie, to naturalny rozwój wydarzeń – od snajpera, po wielkiego tanka – tak szkielety mnie do teraz zastanawiają – pomyliły plany zdjęciowe. Warto też wspomnieć o bossach. Jest ich dwóch i są... tacy sami. Śmiało mogli jednego wyciąć.

Brak fabuły, która mogłaby dać wymówkę do tej masowej ekstermiacji. Krótkie filmiki, które przewijają sie przed i po misji, są przystosowane do co-opa. Mimo, że mamy być jedynym ocalałym, na filmikach widzimy czterech Panów.

Jednakowe misje - jest ich niewiele, więc takie rozwiązanie boli tymbardziej. Idź tu, przetrwaj oblężenie. Idź tam, przetrwaj oblężenie. I tak non stop.

 

Co tam jeszcze chciałem dodać...

Mamy do czynienia z samodzielnym dodatkiem, więc to w zasadzie klon Sniper Elite V2, z Zombie w roli głównej. Patent na którym jechało SEv2, tutaj już mocno mnie irytował. Chodzi dokładnie o zwolnienie czasu, które następuje, po naszym celnym trafieniu (Bullet Cam). Mając doświadczenie z poprzedniej odsłony, zminimalizowałem liczbe tych wstawek, a i tak za często mnie nachodziły. Obawiam się, że nie istnieje opcja „Wyłącz to cholerstwo, już się tym nacieszyłem”. Może jest to fajny bajer, ale przez pierwszą godzinę.

Czas gry, porównywalny do Sniper Elite V2 - około 4h (5 misji). Tam był to spory minus, tutaj mamy do czynienia z dodatkiem, więc można przymknąć oko.

Podsumowując: Mimo wad, przyjemny „złodziej czasu”. Bawiłem się lepiej, niż przy poprzedniej odsłonie. Chyba to ta magia Zombie, o której wspominałem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312690
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

Czas na dodanie ode mnie paru tytułów z platform mobilnych:

 

Czwartkowa premiera Real Racing 3 była najbardziej wyczekiwaną przeze mnie na początku tego roku - bardziej niż te wszystkie Krajzisy czy Ded Spejsy. Oczywiście, pierwsze odpalenie gry i nie zawiodłem się - grafika na najwyższym poziomie (mam jednak wrażenie, że na moim 4S działa nieco gorzej, niż na iP5), grywalność zajebista! Na pewno na niekorzyść jest wprowadzenie mikropłatności - początek gry póki co jest sielankowy ale zaczynam wątpić, czy obędzie się bez korzystania z nich w przyszłości...

 

Przed zagraniem w RR3, polecam siegnąć po poprzedniczkę.

 

W zeszłym tygodniu w kategorii "App of the week" do pobrania za darmo ukazała się jedna z najciekawszych platformowych strategii(?), jaką jest Plants. vs. Zombies. Wadą tej gry jest infantylność oraz fakt, że jest przeznaczona raczej dla najmłodszych graczy. Zresztą, co może być ciekawego w grze, w której wykorzystujemy rośliny w celu obrony naszego domu? A jednak! Gra jest wciągająca, a jej prostota i prosty interfejs pozwalają zapewnić rozrywkę na niejeden wieczór.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312692
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

Plusy:

Fenomenalna, urzekająca historia – emocjonalny rollercoaster. Wcielamy się w dwójkę doktorów, pracujących dla Sigmund Corp. Korporacja oferuje możliwość wszczepienia nowych wspomnień, umierającym ludziom, by mogli przeżyć swoje największe marzenie – odejść z poczuciem spełnienia. Pacjent: Johnny Wyles. Marzenie: Dostać się na księżyc.

Poczucie humoru – świetne komentarze, często w niespodziewanych momentach. Widać, że to gra niezależna i nikt nie stał z „batem” nad twórcami, mówiąc im, co mają robić.

Genialne postacie. Poznasz je lepiej, niż te z dzisiejszych gier, które oferują nowoczesną grafikę. Czuć, że te małe ludziki, mają swój charakter. Nie musisz ich oglądać w pełnym trójwymiarze, żeby widzieć ich mimikę – sam tekst w zupełności wystarcza.

Wpadająca w ucho, świetnie skomponowana muzyka. Jeśli dźwieki w grze, potęgują nasze odczucia, to mamy do czynienia ze świetną robotą.

Prosty interfejs - dzięki temu, ta gra będzie przyswajalna, dla ludzi stroniących od elektronicznej rozrywki.

 

Minusy:

Za krótka – twórcy otwarcie mówią, że to zabawa na ~4,5h, a znając tę historię, możliwe, że już nie będzie sensu do niej wracać. Ja pewnie tak zrobię, ale tu mówimy o latach, które muszą upłynąć.

Momenty „zręcznościowe”. Nie mówie, że to coś skoplikowanego, ale jak gra karze Ci sterować strzałkami, to wiedz, że coś sie dzieje.

 

Co tam jeszcze chciałem powiedzieć…

Nie przejmujcie się grafiką. Ta pikseloza, która wycieka z ekranu, ma swój klimat. W zasadzie po emocjach, jakie zaserwowali, nie wyobrażam sobie jej oglądać w trójwymiarze. Nawet nie wiem, czy wypada nazywać to grą. Niby przygodówka, ale taka, przy której nie będziesz miał żadnego problemu z łamigłówkami. To jest jak interaktywny film, czy też dobra książka – bo i wartość tekstowa ma znaczenie, nie efekty – z którą warto się zapoznać. Bardzo pochlebne recenzje – których w sieci pełno - to nie dzieło przypadku. Cały czas powtarzałem sobie – „ale to jest dobre!”

Edytowane przez N!KO
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312788
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Od jakiegoś czasu gram tylko w jedną grę, a jest nią Far Cry 3. Mega fanek strzelanek nie jestem (ale lubię niekiedy pograć w jakiegoś dobrego FPSa), ale uwielbiam mixy FPS-RPG i im więcej w nich tego RPG tym lepiej.

O nowym Far Cry'u nie można powiedzieć, że bardziej skupia się na elementach RPG, ale są one satysfakcjonujące. Mnie w grze urzeka jednak co innego. Większość gier z tak dużym otwartym światem cechuje się tym, że po jakimś czasie nudzi nam się eksploring, przestajemy chodzić do każdego kąta z nadzieją, że coś tam znajdziemy. A tu jest inaczej. Praktycznie cały czas robię to samo, cały czas zbieram różne znajdźki, robię misje poboczne i mimo iż to wszystko jest do siebie podobne, to nie nudzi mnie, a nawet chcę więcej i więcej. Nazwałbym to "efektem Skyrima", bo to on powodował u mnie ostatnio takie efekty. Dla mnie jest to fenomen tej gry (tych gier).

O innych aspektach gry takich jak np. fabuła jeszcze się nie wypowiem, bo po prostu chcę przejść grę na spokojnie do końca, ciesząc się nią jak najdłużej się da. Jedno mogę powiedzieć na pewno: Vaas to mistrzowsko stworzona postać!

 

W sumie jeden minus mam: misje fabularne. Czy cały czas musimy być w nich czymś naćpani :P? Trochę mnie to irytuje, bo wolałbym misje w normalnym środowisku gry, a nie jakieś efekciarskie, prze kolorowane tereny. Jednak tak jak mówiłem, misji fabularnych przede mną jeszcze dużo, więc może się to wszystko jeszcze zmieni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312791
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  574
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2010
  • Status:  Offline

maly619, mam dokładnie to samo. Aczkolwiek te, jak to ładnie ująłeś, "przekolorowane tereny" tworzą cały klimat tej gry, który jest po prostu nieziemski. Ja niestety przeszedłem główną fabułę za jednym zamachem. Mija właśnie drugi tydzień od kiedy ją ukończyłem, ale pomimo tego ciągle do niej wracam. Z ukończeniem gry na 100% jest trochę zabawy. :D

 

I tak apropo Vaasa:

http://www.youtube.com/watch?v=qKfXatOMMXY

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312800
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

The Elder Scrolls V: Skyrim - Dawnguard

Pierwszy, duży dodatek do piątej części najbardziej znanej serii RPG. Wprowadza on nową linię fabularną. Lord wampirów Harkon powraca i używając Zwojów Starszych usiłuje zniszczyć słońce, sprowadzając na świat wieczne ciemności, dzięki czemu wampiry będą mogły paradować na powierzchni i podbić Skyrim. Na drodze krwiopijcy staje zakon łowców wampirów – Dawnguard. Dovahkiin, główny bohater gry, musi na jakiś czas przerwać polowanie na smoki, by wziąć udział w tym konflikcie po jednej, bądź drugiej stronie. Dodatek nie zawodzi. Dostajemy większy świat, nowych przeciwników, możliwości, bronie i ogólnie masę rzeczy. Słabe strony? Właściwie nie ma. Skyrim wciąż jest popularny i niedługo polska wersja kolejnego dodatku, który wprowadzi lokacje ze starego, kochanego Morrowind'a. :grin: :D

 

"+"

- powiększenie świata

- nowe zbroje, bronie (kusza), krzyk i drzewka umiejętności

- nowa fabuła

- nowe przedmioty

- nowy system nabywania doświadczenia dla osób z większym poziomem postaci

 

"-"

- denerwujące, losowe pojawianie się wampirów w miastach i osiedlach ludzkich. Atakują kogo popadnie i czasem w walce giną osoby potrzebne do wykonania zadania

- możliwość zostania lordem wampirów w sumie jest pozytywem, ale mnie nie przypada do gustu. Jest po prostu słaby, jak dla mnie. Jeśli już ktoś chce być "potworem w ludzkiej skórze" to osobiście polecam wilkołaka.

 

Może to szczegół, ale odnośnie kuszy, nie ma ona swojego drzewka. Wlicza się w umiejętności walki łukiem. Trochę nie logiczne, ale ułatwia życie. Nie zaliczam tego ani do słabych ani mocnych stron. Taka uwaga.

 

 

Ocena:5-/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312806
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  203
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2011
  • Status:  Offline

Ostatnio pogrywam sobie w Fallout'a.Przymierzam się do kupna Fallout'a 3 (19.90 w biedronce 8) ) i postanowiłem zapoznać się bliżej z tą serią.Kupiłem na Steamie za grosze i po uporaniu się z problemami dot.kolorów zasiadłem wreszcie do gry i muszę powiedzieć, że...

...nie oczekiwałem czegoś AŻ TAK dobrego :) Nie jestem obcykany w grach z '97, jedyna, w którą grałem z tamtego okresu to Carmageddon, jednak nie myślałem, że w tamtym okresie mogła powstać gra aż tak rozbudowana, z masą wyborów, że współczesne produkcje mogłyby się powstydzić.Z początku miałem małe problemy z poruszaniem się po interfejsie, jednak godzinka gry starczyła na ogarnięcie wszystkiego.

 

Grafika

(W skali starych gier) 8/10, po dodaniu fix'a naprawiającego kolory i rozdzielczość gra prezentuje się naprawde świetnie.Miło popatrzeć na te wszystkie postapokaliptyczne elementy świata.

 

Grywalność

9/10, gdyby nie właśnie niesamowita grywalność, nie przyciągnął bym się tak do tej produkcji.Odjąłem jeden punkcik, bo czasami poruszanie się sprawia mi problemy, nigdy nie lubiłem tego typu systemu, jednak powiedzmy, że tutaj to akceptuję :).

 

Otwartość świata

6/10 włączając nieco kiepskie dla mnie podróżowanie po miastach, jednak dużo punktów zarobiły tutaj wybory.Gdy np ochroniarz zada nam pytanie, mamy z 4/5 możliwości odpowiedzi.Możemy szyderczo go potraktować, zignorować lub po prostu przytaknąć/zgodzić się na warunki wejścia do miasta.

 

Ocena ogólna 8/10, mimo wieku gra nadal jest żywa, teraz nie wiem, czy dam radę przesiąść się tak po prostu na "Trójkę", która jest w 3D, czy będe zmuszony kontynuować przygodę w Falloucie 2 w ramach dokładniejszego zapoznania się z serią :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312846
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Padają określenia, że to jest gra roku. Wszyscy się dosłownie spuszczają, a ja się teraz zastanawiam, czy oni mają tak niskie wymagania, czy może ja już jestem za stary. „Gra roku”? Chyba, że ten 2013 będzie bardzo słaby. Obawiam się, że wraz z nadchodzącym Bioshock: Infinite, to nawet nie będzie gra miesiąca, ale pokolei...

 

Plusy:

Grafika, design poziomów, cały świat przedstawiony. To jest element, na którym nowy TR stoi. Cholernie przyjemnie wyglądają te jaskinie i krajobrazy. Napawają ochotą do eksploracji, a w końcu to ważny element gry. Czuć przygodę!

Nowa Lara > Stara Lara – i tak, chodzi tu głównie o względy wizualne. Bardziej naturalna, mniejszy „bagaż” na klacie, po prostu ludzka.

 

Minusy:

Niekoniecznie mogę pochwalić całą mechanikę. Lara sama kuca, gdy potrzeba, wślizgnie się, gdzie potrzeba, przytuli do ściany, jak będzie okazja. Gra nie sprawia żadnego kłopotu, a wrogowie – nie ukrywajmy - to idioci. Może dlatego wybija się ich tak przyjemnie.

Psychologia postaci głównej – nie czepiałbym się, gdyby nie było to tak ważnym elementem calości. Kiedy Lara zabija po raz pierwszy, przeżywa prawdzią traume. My ogladamy dramatyczną scene, po czym... wszystkich następnych, wybijamy jak rasowy killer, strzelając prosto w głowę! Panna Croft, już zapomniała o uczuciu z pierwszego razu. Z jednej strony, rozumiem, to gra. Z drugiej, wypadało sobie odpuścić taki niuans, bo nie trudno się go czepić. Przejście z cierpiącej, na dominatora, jest kwestią minut (!) Obrazują ją, jako tę niewinną istotę, która jest bita i poniżana, a tak naprawdę, jest najtwardszą z twardych. Spada z wysokości? Idzie dalej. Wpadnie w pułapkę? Idzie dalej.

Quick Time Eventy i tanie efekciarstwo z nimi związane. W tej grze, nawet otwieranie drzwi, potrafi być QTE. Co 5min, naparzam w jakiś guzik, żeby przejść daną sekwencje. Wrogowie łapią za nogę, spadając dosłownie z powietrza. Nikt nas nie goni, rozwiązujemy sobie jakąś prostą łamigłówkę, przechodzimy przez wnękę, i zaraz nas jakiś delikwent zaskakuje. Gdzie był wcześniej? Najwyraźniej obserwował, jak sobie radzimy z zagadką. To jest odosobniony przykład - z początku gry - choć później kretyńska historia też daje się we znaki.

 

Co tam jeszcze chciałem powiedzieć…

Wypadało też dodać przyciski z klawiatury. Coż za zdziwienie, kiedy dochodzi do QTE, a nam wyskakuje „łapka”, albo „wykrzyknik” – oba w kolorze czerwonym, co by utrudnić reakcje. Co mam wcisnąć? Sprawdź sobie w opcjach! Może pierdoła, ale na pewno nie taka, która była nie do ominięcia. Konsole dostały przyciski z pada, o ile się nie myle. Drażni to tylko na początku, bo QTE nie należą do skomplikowanych, więc nie można mówić o jakiejś wielkie wpadce.

Warto tę grę docenić, głównie pod względem dopracowania poziomów. Ktoś w końcu nad tym siedział, i trzeba go po głowie pogłaskać. Błędów technicznych nie ma... zbyt wielu. To pozwala mi zrozumieć wysokie oceny. Wiem, że dla niektórych, takie oskryptowane, efektowne akcje, będą po prostu na rękę. Mnie to razi, z każdą minutą coraz bardziej.

 

Gry jeszcze nie skończyłem - wątpliwe, że w ogóle to zrobie - ale obawiam się, ze już dostałem jej cały obraz. Niczym mnie nie zaskoczą - ewentualnie lepszymi scenami akcji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-312850
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Tomb Rider

Kolejna część słynnej serii gier przygodowych. Cofamy się w przeszłość, gdy Lara była młoda i przeżyła swoją pierwszą przygodę. Sztorm rozbija statek i wszyscy zostają uwięzieni na wyspie. Podróż mająca na celu poznanie historii starej, japońskiej cywilizacji zamienia się w walkę o przetrwanie przeciwko nie tylko dzikim zwierzętom, ale również najemnikom. Gra odstaje od poprzednich części. Jest zdecydowanie bardziej dynamiczna i (niestety) strzelankowa. Po drodze napotykamy mnóstwo wrogów. Na początku roztrzęsiona dziewczyna, która nie potrafi trzymać pistoletu zabija kilku wrogów i przeżywa to zdarzenie, a po paru chwilach rozbija całą armię przeciwników, uzbrojona w łuk, pistolet i japoński pistolet maszynowy z okresu II wojny światowej. Swoją drogą napastnicy przybyli na wyspę również z przestarzałą lub prowizoryczną bronią, ciekawe. Nie grałem w poprzedniczki, ale na pewno nie było w nich tyle walki. Zdecydowanie zbyt dużo strzelania. Są zagadki, ale też nie, tak trudne, jak w starszych odsłonach. Pozytywnym rozwiązaniem jest szukanie grobowców, starych rzeczy z przed wojny, czy rupieci, które pomogą nam ulepszyć giwery. Pomysł fajny, ale z tym ostatnim realizm szwankuje - o ile poprawa celności prowizorycznego łuku jest możliwa to za pomocą taśmy, paru blaszek i czegoś jeszcze powiększyć magazynek albo zwiększyć szybkostrzelność broni było, by już ciężko. :roll: Nasza bohaterka jest również twarda - przeżyje upadek z wysokości, wpada w sidła na niedźwiedzie, a za 5 minut biegnie jakby nic się nie stało. :roll: Graficznie jest genialnie. Cała wyspa wygląda świetnie, postacie również (Lara była bardzo urodziwa za młodu 8) ). Zadbano nawet o to, aby realistycznie poruszały się włosy pod wpływem ruchu i warunków. Również bohaterowie są ciekawi, każdy ma swój własny charakter. Fabuła osobiście mi się podoba. Jest wciągająca. Oczywiście nie obywa się bez motywu z ponad naturalnymi zdolnościami tubylców. Kolejna część przygód Lara'y ma swoje mocne i słabe strony. Skończę ją na pewno, ale czy kiedyś do niej powrócę? Nie wiem.

 

"+"

- świetna grafika

- ciekawa fabuła

- fajny motyw z drzewkiem umiejętności

- bohaterka ma przy sobie parę broni, pochodnie i komunikator, a nie 50 - kilogramowy plecak, jak to było, podobno w poprzedniczkach

- eksploracja terenu (grobowce, znajdźki), którą ułatwia opcja "szybkiej podróży"

- klimatyczne postacie (młoda Lara, sympatyczniejsza niż doświadczona)

- poprawa walki względem innych odsłon - samodzielne celowanie

 

"-"

- bohaterka - terminator

- za dużo walki

- zbyt łatwe zagadki i w małej ilości

- bardzo łatwy poziom trudności (średni i wysoki prawie się nie różnią, a niski jest, wręcz śmieszny i wygląda, jak z myślą o ludziach, którzy mają pierwszy raz styczność z komputerem)

- znajdowanie rupieci fajne, ale mija się z realizmem ( konkurencja dla MacGyver'a)

- biedne i niedopracowane multi, które jest tu chyba tylko małym dodatkiem

 

Ocena:4-/5

 

Troszkę naciągana ocena, ale to dlatego, że mimo minusów trudno się oderwać, dzięki grafice i całej oprawie audiowizualnej. Z przyjemnością się słucha kwestii mówionych. Nasz dubbing wypadł dobrze, a podobno angielski w ogóle miażdży system.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-313637
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Nasz dubbing wypadł dobrze, a podobno angielski w ogóle miażdży system.

 

Oczywiście co kto woli a ja wolę jednak oryginalne wersje.

Grać rozpocząłem na polskim dubbingu bo nie sądziłem, że aby mieć angielski trzeba grę zainstalować z płyty ENG/CZ. Później musiałem zangielszczenie ze steama ściagać :)

 

Gorczyca fajnie wpasowała się w rolę, moim zdaniem chyba jeden z najlepszych dubbingów polskich w grach (oprócz Fronczewskiego w BG :D " Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę".). Jednak to Camilla Luddington czyli brytyjska Lara Croft jest IMO o wiele, wiele lepsza :) I dlatego też gram na angielskim dubbingu i blisko 70% przejścia jest :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-313645
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Oczywiście co kto woli a ja wolę jednak oryginalne wersje.

Zapewne, jak większość. :) Obejrzałem sobie parę filmików z angielskiej wersji i rzeczywiście jakość dubbingu jest najwyższa, a pani Luddington ma śliczny głos. Nawet jest trochę podobna do Lara'y. 8) Mimo tego zostanę już przy polskiej wersji z uwagi na uczucie jakim darze ojczysty język. :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/69/#findComment-313663
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...