Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Skonczylem Michonne, pierwszy odcinek bonusowej mini-serii do Walking Dead. Początek był dość drętwy, wyraźnie postawili na walkę kosztem jakichkolwiek wyborów, ale końcówka ładnie nam to wynagradza i tym samym nakręca na drugi epizod. Dla mnie mimo wszystko na plus. Z Michonne zrobiłem bezwzględną sucz, która dla każdego jest wredna - nie sądzę, że ktokolwiek mnie lubi. Jak jest opcja zabić, to zabijam, lub pozwalam zabijać :wink: Bohaterowie też zdają się być dość złożeni, mający swoje motywy. Trochę siwy wieje kiczem, bo czuję, że taki typ jest w każdym sezonie - zagracie, to zobaczycie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-399810
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądałeś serial / czytałeś komiks(nie pamiętam, skąd ta postać)? Ja nie - i dlatego mnie jakoś nie ciągnie do tej historii. A może powinienem spróbować?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-399813
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądałeś serial / czytałeś komiks(nie pamiętam, skąd ta postać)? Ja nie - i dlatego mnie jakoś nie ciągnie do tej historii. A może powinienem spróbować?

 

Absolutnie nie czytałem, a przed grą, to o uniwersum wiedziałem tyle, że są zombie. Michonne jest spoko postacią. Od razu nakreślają jej brutalność, która wzięła się z utraty dzieci. Intro fajnie prezentuje, co dzieje się w jej głowie i jakie wizje potrafi miewać. Nie jest tak, że znajomość komiksu jest niezbędna. Chciałbym, żeby jakoś drogi tych postaci się skrzyżowały z Clementine w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-399838
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lara Croft and the Temple of Osiris

 

To taki lepszy Guardian of Light. Ulepszono niemal wszystko. Historia, choć nadal można ją olać, jest ciekawsza. 4 postacie do wyboru, lepsza grafika... Ogólnie grało mi się przyjemniej, niż w poprzednika.

 

Ale idealnie nie jest. Bugi się zdarzają - i nie mówię tu o skarabeuszach. Jednak pamiętam, że w "jedynce" miałem więcej problemów. Szczególnie z połączeniem, grając z kumplem. Pomijając mniejsze błędy, grę ukończyliśmy niemal bez rozłączania. Niemal ;)

 

Jak ostatnio: polecam do co-opa. A znajomość poprzednika nie jest wymagana.

 

 

 

Pixel Puzzles 2: Birds

 

Znowu puzzle. Twórcy ciągle wypuszczają tą samą grę, nawet nie ma zbyt dużych różnic. Choć te drobnostki potrafią napsuć krwi. Tym razem pomoce zyskujemy, wrzucając kraby do siatki - tyrają po planszy, aż ich nie wyrzucimy. Do tego tło jest straszne. Na niektórych poziomach miesza się z elementami. Można zmienić jego kolor, ale czasem i to niewiele daje.

 

Za to dźwiękowo nie irytuje tak, jak wersja anime. Jak zwykle, są plusy i minusy. Jak ktoś lubi puzzle i podobały się poprzednie części, to warto brać. Więcej tego samego.

 

 

 

Divinity: Original Sin Enhanced Edition

 

Komputerowe RPG niekoniecznie jest kojarzone z co-opem. Szkoda, bo tradycyjne sesje - z książkami, mistrzem itd. - nie byłyby tym samym bez żywych towarzyszy. Tego aspektu mi w grach brakowało. Larian to zmienił.

 

Mamy dwójkę głównych bohaterów. Jeśli grasz sam, od początku masz dwie postacie - nie ma możliwości grania jedną. Od razu widać, że powinno się grać z kimś. I to jest fajne. Poza tym, nie ma tu ważniejszej osoby(pomijając rolę hosta w grze online). Każdy jest równie ważny. Co widać przy podejmowaniu ważnych decyzji. Bohaterowie osobno wypowiadają się na dany temat, a kiedy się nie zgadzają... papier-nożyce-kamień. Gramy do 10 punktów, ale można zwiększyć swoje szanse, rozwijając postać. Wszystko zależy od charyzmy - za wygraną rundę można zdobyć nawet 5 punktów. Co nie znaczy, że przeciwnik jest bez szans. W tej grze wszystko jest możliwe. Świetny pomysł!

 

Poza tym jest już raczej standardowo. Walczymy, zdobywamy kolejne poziomy doświadczenia, przydzielamy punkty do statystyk, wykonujemy questy. Te ostatnie są o tyle fajne, że rozwiązanie nie zawsze jest oczywiste. Po otrzymaniu zadania mamy dostęp do krótkiej notki w dzienniku, która bardzo ogólnie mówi, o co chodzi. Zdarzają się rzeczy bardzo niejasne, ale ogółem to niezły system. Premiuje myślenie.

 

Co do samej walki - dzieje się w turach. Są punkty akcji, czego się często nie widuje, a szkoda. Możliwości jest mnóstwo. Do dyspozycji, oprócz broni, mamy umiejętności. Uczymy się ich z ksiąg, ilość i poziom możliwych do poznania umiejek jest zależna od statystyk postaci(jak to RPG, liczby rządzą wszystkim). Jest tego sporo, a najlepsze, że przeciwnicy też mają do nich dostęp. Niektórzy mogą to uznać za wadę - "nie chciało się myśleć, to dali im to samo". Jednak mnie się podoba. Wiesz, czego się spodziewać, więc do głowy przychodzą nowe strategie.

 

Z fajnych rzeczy wypada jeszcze wspomnieć o muzyce. Wpada w ucho, a część motywów nadal pamiętam. To się często nie zdarza. Co jeszcze... Humor! Niewymuszone żarciki, sporo odniesień do innych mediów. To chyba zawsze było mocną stroną twórców.

 

Minusy? Mała liczba postaci, które można przyłączyć do drużyny - całe cztery. A w podstawowej wersji były dwie, kolejne pojawiły się w DLC. I żadna z nich nie jest zbyt ciekawa. Jak i sama fabuła. Zaczyna się obiecująco, motywem detektywistycznym. Niestety z czasem zmienia się w typowe "ocal świat". I ma wolniejsze, nudne momenty, przez które mógłbym się od gry odbić na jakiś czas. W tym jednak pomagał partner co-opowy.

 

Polonizacja jest dobra. Zauważyłem parę literówek(najlepsza: trujący PISAKOWY pajączek), ale jak na tak ogromną ilość tekstu, nie jest źle. Przeszkadzał mi tylko brak pewnych gier słownych, jakie są w oryginale. Magia Źródła to w angielskiej wersji "Sourcery". Nie mam pojęcia, jak to lepiej przetłumaczyć, więc wybaczam, jednak trochę szkoda.

 

A dlaczego w nazwie mamy "Enhanced Edition"? Nie grałem przed tymi zmianami, ale z tego co widzę: ulepszona grafika, obsługa padów, split-screen, dodatkowy poziom trudności, granaty, możliwość używania dwóch broni naraz(bez której mój Łotrzyk nie byłby równie dobry) i pełne udźwiękowienie - nawet zwierzęta gadają, polecam zaopatrzyć się w odpowiednią umiejętność!

 

Bardzo polecam. Weterani RPGów mogą ponarzekać na parę kwestii - są lepsze gry tego typu. Ale jeśli zależy Wam na kooperacji, sprawa wygląda inaczej. Wtedy nie macie wyboru. Lepszego tytułu erpeg+multi nie ma. Nie zgadzacie się? Papier, kamień...

 

 

 

Trine 3: The Artifacts of Power

 

Ciężko pisać o takich grach. Twórcom nie wyszło. Przejście w 3D było błędem. Postacie mają znacznie mniej umiejętności, niż w poprzedniczkach. Nie dokończyli historii - gra kończy się w 1/3. Mało poziomów. Bugi.

 

A jednak bawiłem się świetnie... Gra się przyjemnie, muzyka jest OK, graficznie - cudo(robiąc screeny z gry, by udokumentować niektóre błędy, ludzie je olewali i pisali tylko o tym, jakie to jest ładne).

 

Jak będzie na promocji lub w bundlu, warto wziąć. Jakaś cząstka starej Trójni tutaj jest. Nawet jeśli to tylko 1/3 :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400325
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wyszedł nowy Hitman! Nie, nie mówię o tym epizodycznym tworze, który niedawno zadebiutował ze swoją pierwszą mapką, a o Alekhine's Gun. Gierka naśladuje Hitmana ile może. Założenia skradankowo-przebieralniowe są podobne, a mechanika jest taka sama jak... w pierwszym Łysym 47 z 2000 roku :wink: Alekhine przenosi nas do czasów Zimnej Wojny i w zasadzie na naśladownictwie i klimacie, pozytywy się kończą. Przeciwnicy to idioci, misje - te które zdołałem rozegrać - nie należą do najciekawszych, a grafika - choć to najmniejszy mój ból - jest zwyczajnie szpetna. Alekhine trafi do serc tylko tych najbardziej stęsknionych za skradankami.

 

Zaczął ktoś epizodyczną przygówkę "Blues and Bullets"? Mam co do niej mieszane uczucia i nie wiem, czy brnąć z nią dalej. Klimat mi się podoba, ale mechanika gry odpycha. Nie wiem czy tracić czas na historię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400342
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zaczął ktoś epizodyczną przygówkę "Blues and Bullets"? Mam co do niej mieszane uczucia i nie wiem, czy brnąć z nią dalej. Klimat mi się podoba, ale mechanika gry odpycha. Nie wiem czy tracić czas na historię.

 

Gram (uwielbiam takie klimaty) i do złudzenia przypomina mi to najnowszego Sherlocka... Czyli zero przyjemności z poruszania się i wszystkich rzeczy powiązanych. Mam podobne odczucia. Ale w sumie za klimiat Noir (L. A Noir na zawsze w naszych serach) dam szanse tej produkcji... Dopóki nie będzie HITMANA!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400343
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gram (uwielbiam takie klimaty) i do złudzenia przypomina mi to najnowszego Sherlocka... Czyli zero przyjemności z poruszania się i wszystkich rzeczy powiązanych. Mam podobne odczucia. Ale w sumie za klimiat Noir (L. A Noir na zawsze w naszych serach) dam szanse tej produkcji... Dopóki nie będzie HITMANA!

 

Czyli chcesz mi powiedzieć, że nie da się tam biegać? Masakrycznie się gość porusza :wink: A na Hitmana, to chyba wypada poczekać do przyszlego roku, jak wydadzą całość. Jakoś nie rajcuje mnie granie w Łysego na raty, czy przechodzenie misji wielokrotnie, żeby odblokowywać osiągnięcia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400344
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wracam na sekundę do Blues and Bullets, ale tylko informacyjnie, że przygodę zakończę na pierwszym epizodzie. Za dużo niedoskonałości, zbyt mała ciekawość jak to się rozwinie. Jak wspomnieliśmy wcześniej - sterowanie jest fatalne. Toporna ta postać, a nawet QTE nie są jakieś wielce intuicyjne. Strzelanie dodatkiem było na siłę, i nijak mi taka odskocznia niepotrzebna. Na wiele rzeczy mogę przymknąć oko ze względu na genialną stylistykę - czarno-biało-czerwone wszystko, to świetny motyw, pasujący do klimatu - ale nie na tak słabego Ala Capone. Gdyby za to wzięło się lepsze studio, to byłaby perełka. Tak jest gorzkie, ale dla wielu pewnie wciaż zjadliwe. Ja odpuszczam. Może wrócę zauroczony, jak kiedys do Life is Strange, ale wątpie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400520
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   515
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To może ja inaczej i na czasie - ponoć jest plan na ekranizację Half Life'a. I nie wiem czy wcześniej zadawałem to pytanie czy nie, już nie pamiętam... ale zaraz do tego wrócę.

Jak bardzo sobie cenię oldschool i nostalgię tak Half Life 1 to chyba najlepszy FPS jaki do tej pory wyszedł. Było kilka bardzo zbliżonych, ale ten klimat, dźwięk, bronie, bossowie, a nawet grafika jak na tamte czasy to było coś miodnego. I jakby nie było film utrzymany w klimacie horroru sci-fi w lokalizacjach takich jak Black Mesa, jej laboratoria i obce planety byłby w dechę. Tak nigdy nie rozumiałem fenomenu Half-Life 2 i jak film częściowo albo całkowicie oprą na tej częśći to mam to w dupie.

Bez ogródek - Half Life 2 to chyba najbardziej przereklamowana gra na świecie. Ludzie widzą w tym najlepszego FPSa a tak naprawdę nawet nie może stóp lizać poprzednikowi. Ktoś mi wyjaśni fenomen tej gry? Prócz ładnej grafiki i gravity guna wszystko jest gorzej niż w poprzedniku.

Klimat i fabuła? Jedynka tym miażdży, dwójeczke przeszedłem na siłę, bo tak była strasznie męcząca. Bossów prawie brak, ostatni boss to.. śmigłowiec? Serio jak ktoś mi wyjawi fenomen tego tytułu to będę wdzięczny, bo ja już nawet na trójkę po średniej dwójce nie czekam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400545
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To może ja inaczej i na czasie - ponoć jest plan na ekranizację Half Life'a. I nie wiem czy wcześniej zadawałem to pytanie czy nie, już nie pamiętam... ale zaraz do tego wrócę.

Jak bardzo sobie cenię oldschool i nostalgię tak Half Life 1 to chyba najlepszy FPS jaki do tej pory wyszedł. Było kilka bardzo zbliżonych, ale ten klimat, dźwięk, bronie, bossowie, a nawet grafika jak na tamte czasy to było coś miodnego. I jakby nie było film utrzymany w klimacie horroru sci-fi w lokalizacjach takich jak Black Mesa, jej laboratoria i obce planety byłby w dechę. Tak nigdy nie rozumiałem fenomenu Half-Life 2 i jak film częściowo albo całkowicie oprą na tej częśći to mam to w dupie.

Bez ogródek - Half Life 2 to chyba najbardziej przereklamowana gra na świecie. Ludzie widzą w tym najlepszego FPSa a tak naprawdę nawet nie może stóp lizać poprzednikowi. Ktoś mi wyjaśni fenomen tej gry? Prócz ładnej grafiki i gravity guna wszystko jest gorzej niż w poprzedniku.

Klimat i fabuła? Jedynka tym miażdży, dwójeczke przeszedłem na siłę, bo tak była strasznie męcząca. Bossów prawie brak, ostatni boss to.. śmigłowiec? Serio jak ktoś mi wyjawi fenomen tego tytułu to będę wdzięczny, bo ja już nawet na trójkę po średniej dwójce nie czekam.

 

 

W HL1 nigdy nie grałem, bo w czasach jego świetności nawet nie miałem kompa, a grałem w gry na PSXie. HL2 to już inna sprawa i osobiście bardzo dobrze wspominam tą część. Świetna grafika (która jak dla mnie nadal wygląda bardzo dobrze), klimat świata (inwigilacja, jakaś dziwna władza - mnie to przekonywało), ale przede wszystkim fizyka. HL2 był pierwszą grą która tak mocno wykorzystywała ten element. Do dziś pamiętam misję w której musiałem obciążyć jedną stronę kładki by ta się przechyliła i zrobiła pomost naszej łódce(?). Jednym słowem gra rewolucyjna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400552
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline

W HL1 nigdy nie grałem, bo w czasach jego świetności nawet nie miałem kompa, a grałem w gry na PSXie.

 

Polecam remake o nazwie Black Mesa.

Swoją drogą jeszcze nie przeszedłem epizodów do dwójki, choć gniją na steamie, trzeba je bedzie w koncu odpalic.

No i czwarty raz będe musiał przejść Metal Gear Rising, znowu mnie naszła ochota.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400559
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Polecam remake o nazwie Black Mesa.

 

Jakoś średnio mnie ciągnie, zwłaszcza że biblioteka gier na steamie się tylko rozrasta a grać w nic nie gram :D A przynajmniej nie na Steamie, bo wróciłem do

Star Wars The Old Republic, MMO w świecie SW. Wróciłem nawet do tego stopnia, że wykupiłem subskrypcję (wcześniej grałem F2P) na 2 miesiące (jeden właśnie minął). Gra mi się w to świetnie, bo choć nie przepadam za MMO, to klimat świata i przedstawione historie to totalnie moja bajka.

 

Tak BTW. kupiłem wczoraj Wiedzmina 3 w wersji pudełkowej (w którego zagram jak przejdę Wiedźmina 2 :D). Okazało się jednak, że klucz gry jest na GOGa. Może się ktoś orientuje, czy da się jakoś zmienić ten klucz na Steamowski? W przypadku dodatku pomagają sami twórcy, bo jest stronka do zmiany klucza. Mnie jednak interesowałaby zamiana podstawki, a nie wiem czy jest taka możliwość.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ograłem nowego Hitmana i już płaczę. Bynajmniej nie dlatego, że popsuli mi serię, tak jak to było przy Absolution, a dlatego, że muszę czekać na więcej. Nowy Łysy 47 jest świetny. Przypomina w dużej mierze Blood Money, gdzie mamy rozległe mapy, mocno strzeżone cele i ... kombinuj sobie, jak ich unicestwić. Opcji zawsze jest kilka, a ich odkrywaie sprawia przyjemność. Jest niby system podpowiedzi, ale stanowczo go odradzam, bo to jak granie na cheatach = brak przyjemności. Nie wiem, jak ten nowy Hitman ma się fabularnie do pozostałych, ale w tej serii i tak jestem już mocno pogubiony, więc nie przykuwam ku temu uwagi. Gra się bardzo dobrze - mimo dość pokracznego na klawiaturze sterowania - a taka misja treningowa już daje fajne możliwości. Problemem jest czas rozgrywki, bo w godzinę da się zamknąć całość i trzeba czekać na następny epizod/mapę około miesiąca. Niby wszystko zachęca do ponownych przejść danej misji, ale to już nie to samo. Oby ten trend się nie powielał, a ja już czekam na kolejne zlecenie agencji.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sprytni są. Far Cry Primal jest praktycznie klonem Far Cry 4, który jest klonem Far Cry 3. Jadą na tej samej grze od kilku lat, a i tak wyciągają ładne wyniki. Paradoksalnie, najnowszy twór wcale nie śmierdzi aż tak bardzo odgrzanym kotletem. Jasne, widzisz, że to ten sam schemat, ale ... w zasadzie ten schemat dopiero tu pasuje jak ulał. Zbieractwo dopiero tu pasuje idealnie. Tworzenie przedmiotów dopiero tu pasuje idealnie. Odkrywanie mapy, jak dla mnie, dopiero tu pasuje idealnie. Do dziś pamiętam, jak w trójce odszukiwałeś mapę na początku gry, żeby później musieć się wdrapywać i ją odblokowywać :| Pograłem, pogram jeszcze trochę, bo strzela się tu wciąż bardzo przyjemnie - tj. rzuca włóczniami :wink: - a i grafika się nie zestarzała, jak na moje stare oczy. Fabularnie jest sztampa, na której się w ogóle nie skupiam. Nawet grając mam ją w poważaniu, wiec i się nie sile, żeby tu coś przybliżyć. Sprawa jest prosta - lubisz FC, to i Primala polubisz. Nie lubisz, to nie polubisz. Enough Said. Jak przyjdzie zremasterowana wersja Days of the Tentacle, to pewnie skoncze przygodę z polowaniem na mamuty.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400694
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.03.2016
  • Status:  Offline

Czy tylko ja tak mam, że ciągnie mnie do gier retro i szeroko pojętych arcadów? Ostatnio to chyba najwięcej czasu umoczyłem w Nuclear Throne i Downwell. Takie Hotline Miami to gra bliska ideału moim zdaniem.

 

Najciekawsze gry jakie w tym roku przeszedłem to Valiant Hearts i Brothers - A Tale of Two Sons. Zna ktoś coś podobnego - podobnego w sensie coś innego niż open-world FPS lub RPG, które omijam szerokim łukiem?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/117/#findComment-400746
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...