Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Nie do końca to ogarniam, ale to skrzynia cobblestone, a te ponoć są jeszcze cenniejsze. Poczekam trochę, będę sprawdzał w miarę regularnie, w jaką stronę cena pójdzie, może się uda ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-388654
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Zgadza się, rok temu skrzynie z Cobble'a również były najbardziej pożądane. Najlepiej będzie jak zostawisz nawet do kolejnego ESL'a to wtedy cena pójdzie w górę. Naklejki również drożeją, więc możesz je także potrzymać jeżeli posiadasz. W zeszłym roku podrożały i to nawet znacznie, ale to była wtedy nowość, zatem te pewnie podrożeją mniej. W każdym razie na pewno nie otwieraj skrzyni. Kumpel otworzył i dostał zwykły skin za parę euro centów. :lol: Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-388658
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

No ja jedną otworzyłem, bo jeszcze nie wiedziałem o co chodzi :D Ale i strata niewielka, bo to jedna z tych najtańszych skrzynek była, więc aż tak nie boli.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-388680
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Coś ostatnio mało grałem(a niby wakacje), nie mam weny by pisać o tym, co przeszedłem, bo albo to były krótkie średniaki, albo mam jeszcze DLC i chcę machnąć wszystko razem(Saints Row IV), a kumpel do co-opa jest chwilowo niedyspozycyjny ;)

 

Dzisiaj zabrałem się za betę Heroes VII. Oderwałem się po 2 godzinach. Beta, niedorobiona, brakuje animacji, muzyka się psuje, zdolności czasem nie działają... ale syndrom jeszcze jednej tury pojawił się już teraz. To będzie dobra gra. Już jest lepsza niż Heroes 6 z dodatkiem i patchami :roll: Ciekawsze zdolności, skillwheel + możliwość powrotu do wybierania wylosowanych skilli co level, jak dawniej - małe a sporo zmienia. Jednostki, choć dalej określane jako podstawa/elita/legenda, są bardziej zróżnicowane. Szczególnie to widać w elicie, mam wrażenie że to poziom 4, 5 i 6, a nie trzy niemal identyczne jednostki. A walki nie ciągną się w nieskończoność, czuć siłę jednostek, ogromny postęp względem szóstki. Rozbudowa zamku, poza ekranem wyboru nowej budowli(najbliżej temu do H5), też jest fajna. Jest więcej wzajemnie wykluczających się budowli, ale żadna nie jest bezużyteczna.

 

Krótko: Szóstkę bije już beta, pełna wersja może grywalnością dorównać Piątce, co dla mnie oznacza dobry twór, przy którym stracę sporo godzin z życia :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-388844
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wolny czwartek wyjęty z życia. Pojawił się dodatek do świetnego RPGa Pillars of Eternity, o nazwie The White March Part I. Dla mnie to rozszerzenie jednego z głównych pretendentów do gry roku, w którym może i dostajemy tylko 5 nowych lokacji, ale przepełnione są one zawartością.

Główne zadanie to otworzyć starożytną budowlę krasnoludów, zamkniętą od ponad 200-lat. Ma to pomóc wymierającej wiosce. Nie będę ukrywał, że nie ma tu zwrotów akcji. Jest to dość prostolinijna przygoda, jednak mająca swój urok. Zaklęcia by otworzyć wrota, zaglądanie w dusze mieszkańców, by znaleźć klucz - dla mnie spoko. Najbardziej przypadła mi do gustu mnogość sytuacji "paragrafowych", gdzie samym tekstem decydujemy o kolejnych wydarzeniach. Osobiście miałem spory ubaw, jak jedna z moich postaci doznała klątwy i nie może - do teraz, bo jeszcze nie dokończyłem tego zadania - się tej broni pozbyć.

Rozwój postaci poszedł o 2 levele w gorę, więc teraz możemy mieć drużynę na "14". Doszły pewnie nowe zaklęcia - nie przykułem temu aż tak wielkiej uwagi - są nowe potwory, na pewno są nowe przedmioty, które teraz możemy przypisywać do danych postaci. Przynależność sprawia, że inna postać od wybranej już tej broni używać nie może, a sama broń zdobywa swoje doświadczenie i się rozwija. Fajny bajer, korzystam do teraz.

Dwóch nowych członków też ubarwia rozgrywkę. Mnich i łotrzyk. Zahua i Diablica. Wszyscy zachwyceni morderczynią uwięzioną w zbroi golema, jednak mi przypadł do gustu Mnich. Głównie ze względu na fakt, że świetnie wkomponował się w moją ekipę i cięzko mi sobie teraz mój skład bez niego wyobrazić. Nie ma on tu żadnej misji - w przeciwieństwie do Diablicy - ale rzuca niekiedy fajne komentarze do sytuacji.

Lokacje przypominają Icewind Dale. Jak wspominałem, jest ich 5. 4 są częścią tytułowej Białej Marchii, a jedna starej mapy. I ta jedna to prawdziwy hardcore. Została stworzona by wylevelowane ekipy, miały się czym bawić i przyznam, że spędziłem tam trochę czasu. O ile przez Białą Marchię moja drużyna przerbnęła bez większych przeszkód - za wyjątkiem przekozackiego smoka - tak w tym Urwisku zapisywalem grę co walkę. Ba, musiałem stosować taktykę wywabiania pojedynczych rywali, by osłabiać większą grupkę. Inaczej zwyczajnie nie dawałem rady. Dawno tyle nie pauzowałem w PoE. Kończy się to fajną walką. O wiele lepszą niż ostatnia bitwa w Marchii.

Polecam. Dodatek daję sporo frajdy i szybko przypomniał mi jak bardzo tęskniłem za tym światem. Part 2 ma być oddzielną historią, ale ja już czekam. Oby trafiły się jakieś nawiązania. A teraz, czas ogarnąć temat klątwy :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-388914
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Twórcy gry Mad Max bardzo fajnie oddali klimat oryginału. Kraina pełna pustkowi, szaleńców i pułapek. Świetnie zadbali też o ludzi lubujących się w udoskonalaniu tak bohatera, jak i jego wozu, który odgrywa ważną część całości. Jedno i drugie upgrade'ujemy, zmieniamy wygląd, a nawet dbamy o takie growe błahostki, jak picie wody, czy paliwo. Ciężko mi negować decyzję twórców, że zadbali o takie detale - jak najbardziej pasujące do klimatu - ale przyznam, że niesamowicie mnie to nużyło i frustrowało. Podobnie ma się sprawa z kolekcjonowaniem złomu. Może gdybym nie musiał trzymać przez określany czas przycisku, a łapałbym to jak Sonic złote monety, nie irytowałoby mnie to tak bardzo. Fabuła też daleka od satysfakcji. Szereg misji, gdzie sporo razi powtarzalnością - często też głupotą, niestety - a i ciekawych bohaterów brak. To największy minus tego sandboxa. GTA wyznacza trendy, a tam cutscenki są genialne, nakręcają i zachęcają do dalszego grania. Tu jest zachęta do "pominięcia", bo i tak strata niewielka. Mieszane uczucia, choć ciężko by było nie wystawić dobrej noty. Nawet system walki zerżnięty od Batmana jest w porządku. Banalny, ale satysfakcjonujący - jeszcze mi się nie znudził.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389348
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 073
  • Reputacja:   605
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pograłem dzisiaj trochę w demo Fify 16 i muszę przyznać, że jestem zadowolony. Od razu zaznaczę, że gram na PS3 więc cudów nie ma, ale nie są mi one potrzebne do zabawy. W 14 i 15 grałem raczej sporadycznie więc 16 to dla mnie spory przeskok i jest naprawdę ok. Przyznam się, że nawet na najmniejszym poziomie trudności traciłem gole co w starszych częściach się nie zdarzało. Grafika jest dla mnie mało ważna, więc skupiłem się głównie na grywalności. Wydaje mi się, że tempo akcji trochę spadło, ale to dobrze. Poza tym niewiele mogę powiedzieć z racji małego doświadczenia z poprzedniczką. Na pewno fajnie wygląda Draft, bo to coś nowego, w końcu innego. Dodatek, ale może przynieść sporo zabawy. Poza tym dostaliśmy po raz pierwszy kobitki do gry i na pewno kilka meczyków co jakiś czas zagram. Szczególnie czekam na Martę w pełnej wersji. Niewiele więcej jak na razie mogę powiedzieć, ale demko przekonało mnie prawdopodobnie do zakupu gry na premierę, więc swoje zadanie spełniło w 100%. :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389438
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

W 14 i 15 grałem raczej sporadycznie więc 16 to dla mnie spory przeskok i jest naprawdę ok.

 

nie mogę się z Tobą zgodzić. przegrałem w 15 na PS3 naprawdę sporo godzin i 16 w samym przebiegu meczu nie różni się prawie niczym od poprzedniczki - poza kilkoma szczegółami mamy tą samą grę. na + oczywiście dodatnie kobiet zawsze to coś nowego. ciekawi mnie również zmiana jednego z komentatorów ..

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389439
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 073
  • Reputacja:   605
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pewnie masz rację w tym aspekcie, ale jak mówiłem dla mnie 16 to spory przeskok i czuję tę różnicę. Właśnie jest jeszcze zmiana komentatorów, a w zasadzie pojawia się Laskowski, który jest dobry, choć ciężko powiedzieć jak to wypadnie w grze. Swoją drogą już dawno prosiło się o zmianę w tym aspekcie, aczkolwiek myślę, że i tak to nie ma większego znaczenia. Po dobrych kilkudziesięciu godzinach ma się dość komentarza jaki by nie był. :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389440
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

Pewnie masz rację w tym aspekcie, ale jak mówiłem dla mnie 16 to spory przeskok i czuję tę różnicę. Właśnie jest jeszcze zmiana komentatorów, a w zasadzie pojawia się Laskowski, który jest dobry, choć ciężko powiedzieć jak to wypadnie w grze. Swoją drogą już dawno prosiło się o zmianę w tym aspekcie, aczkolwiek myślę, że i tak to nie ma większego znaczenia. Po dobrych kilkudziesięciu godzinach ma się dość komentarza jaki by nie był. :-)

 

komentarz angielski w fifie jest bardzo dobry :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389444
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Tempo akcji spadło, ale to rewelacyjnie - kolejną zmianą, którą odczują przede wszystkim gracze online, to obniżenie znaczenia pace'a - przynajmniej w rozgrywkach online będzie mniej tak zwanych "pace whores", które robiły sobie atak składający się z Gervinho/Doumbii/Ibarbo i żaden obrońca na świecie nie był w stanie ich dogonić, nie mówiąc o odebraniu piłki. Od dema do pełnej wersji pewnie w różnicy będą lata świetlne, ale mam nadzieję, że się to utrzyma i gra położy nacisk na klepanie i konstruowanie akcji, a nie na polską myśl szkoleniową "długa laga do przodu i niech leci".
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389452
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Ta... W demie Ibarbo wygląda jakby miał 60 pace, co nie jest dobre, bo żadnego obrońcy pace +65 nie przejdzie, za to Ronaldo dalej nikt nie potrafi dogonić. Zepsuli tą grę, oby pełna była lepsza.x Edytowane przez TheVillain
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389473
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.02.2012
  • Status:  Offline

W demie co roku tempo gry jest niższe, polecam poczekać na Ultimate Team w pełnej wersji ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389522
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Metal Gear Solid Phantom Pain, to kolejna gra, która budzi mieszane odczucia. Podobnie jak Mad Max, cięzko jej odmówić soczystego gameplayu. Z drugiej jednak strony, ciężko pochwalić fabułę. Najnowszy MGS to piaskownica w najczystszej postaci. Sandbox, w którym możliwości są nieskończone i można się bawić do woli. Wielu to pewnie niezwykle usatysfakcjonuje, a tych, którzy jednak potrzebują jakiejś motywacji do dalszej gry - a takiego kogoś czytacie - już niekoniecznie. Super gra, gdyby oferowała trochę więcej emocji. Nawet w kwestii kodu jestem rozdwojony. Sterowanie toporne, ale optymalizacja wręcz bajeczna. Śmiga i wygląda aż miło, nawet na starszych komputerach.

 

Jeśli chodzi o demo Fify, to mi się podoba, jednak jeśli o szerszą opinię chodzi, to wstrzymam się do pełnej wersji. Warto jednak podkreślić, że ominąłem zeszłoroczną edycję. Nie to, że chciałem, ale mój PC tego nie udźwignął. Rok później, PC ten sam, a 16 śmiga. Logika, jak w przypadku CoD'ów, gdzie Ghosts nigdy nie odpaliłem, a w Advanced Warfare grałem - nie ogarniesz. Na ten moment mogę tylko powiedzieć, że kobiety wypadają zgodnie z przypuszczeniami - jako nic nie warty bajer.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389567
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

 

Śródziemie: Cień Mordoru to gra akcji osadzona w świecie Władcy Pierścieni. Produkcję opracowało doświadczone studio Monolith Productions, czyli zespół mający na koncie m.in. serię No One Lives Forever oraz dwie pierwsze odsłony cyklu F.E.A.R. Wcielamy się w Taliona – doświadczonego zwiadowcę, którego rodzina zostaje zamordowana przez popleczników Saurona. Chwilę potem również on sam żegna się z życiem, nie jest to jednak koniec tej historii. Zamiast tego prastary Duch Zemsty wskrzesza go i obdarza mocami Upiora. Talion postanawia udać się do Mordoru i wyeliminować wszystkich, którzy przyczynili się do jego tragedii. W trakcie kampanii możemy odkryć także prawdę o istocie stojącej za jego powrotem do świata żywych oraz poznać historię powstania Pierścieni Władzy. Gra kładzie duży nacisk na fabułę oraz na ciekawe postacie niezależne (w kilku misjach pojawia się m.in. doskonale znany fanom twórczości Tolkiena Gollum). Historię Taliona poznajemy w głównej kampanii składającej się z dwudziestu rozbudowanych misji.

 

W końcu doczekaliśmy się czegoś oryginalnego w świecie Tolkiena. Mimo oklepanego motywu ojca, któremu zabili syna i żonę gra przyjęła się również w moim domu. Połączenie Hack & Slasha z Assassins Creed daje nam naprawdę bardzo przyjemny gameplay. Bieganie po świecie i likwidowanie kolejnych uruków, korzystając z bardzo dobrze sprawdzającego się systemu walki z Batmanów naprawdę wciąga. Uczenie się kolejnych umiejętności sprawia frajdę i z przyjemnością patrzymy jak nasz bohater zamienia się w maszynę do zabijania, która sieka szeregi wroga za pomocą różnych combosów. Najdroższe umiejętności gwarantują nam totalną siekę. Wpadamy do bazy z łukiem i korzystając ze skupienia (spowolnienia czasu) rozwalamy kilkanaście przeciwników jak z karabinku i dzięki nabitemu killstreakowi korzystamy z możliwości zabicia orka jednym ciosem, dzięki czemu nasza postać dosłownie przebija się od jednego typka do drugiego. Zabawa gwarantowana. :twisted: Nie mogło się obyć bez wprowadzenia możliwości wykorzystania otoczenia i tutaj chyba mogę powiedzieć o najlepszym aspekcie tej gry, czyli niejakim systemie Nemezis. Świetny pomysł z zaprojektowaniem wrogiego obozu w formie hierarchii. Oprócz zwykłych pionków mamy do dyspozycji dowódców, których musimy likwidować, aby rosnąć w siłę i osłabić orkowe szeregi. Wybieranie celu, robienie zasadzek na oficerów to największa frajda w tej produkcji. Każdy ma jakieś mocne i słabe strony. Przykładowo osobnik ma załóżmy twardy łeb, którego nie przebijemy strzałą z łuku, ale boi się pszczół, zatem celujemy łukiem w ul nad nim i kiedy przerażony zaczyna uciekać wystarczy go dogonić, co też nie jest łatwe, bo wciąż nam przeszkadza jego armia. Oficerowie są silniejsi i dosyć trudni do pokonania. Jeżeli nas pobiją awansują w hierarchii czasem zbijając jakiegoś innego orka, co jest dla mnie utrzymaniem klimatu władcy pierścieni, bo przecież orkowie potrafią tłuc się między sobą (ba, są nawet takowe sceny walk między oficerami o władzę w rejonie :D ). Taki oficer zwiększa swój poziom, staje się silniejszy, dostaje lepszy pancerz oraz więcej wiernych mu żołnierzy u boku. Kolejną świetną rzeczą jest to iż pokonany dowódca może powrócić. Przykładowo raz z jednego typka zrobiłem żywą pochodnię i w trakcie polowania na następnego herszta, ten pojawił się znikąd z zabandażowanym łbem i wprost powiedział, że zapłacę mu za operację plastyczną. Jak dla mnie mega pomysł zwłaszcza, że każdy oficer ma własne imię i przydomek, co jeszcze bardziej potęguje wątek zemsty i naprawdę możemy wczuć się w rolę mściciela, który tropi i wyżyna po kolei tych, co zrujnowali mu życie. :D Mogę tu też dorzucić mały element naszego ekwipunku pełniący rolę sztyletu do cichych zabójstw - niejaki złamany miecz syna bohatera. Kolejny można ująć "symbol zemsty". Niestety zabawa kończy się (przynajmniej dla mnie) w połowie gry kiedy wyruszamy na kolejny region. Jesteśmy już takimi koksami, że zabijanie generałów nie ma sensu i zostają główne zadania, które dla mnie były tylko dodatkiem do przerzedzania mrocznej armii. Z czasem gra staje się nużąca i monotonna, nawet najwyżsi rangą Urukowie nie stanowią wyzwania, a jedyne, co pomaga to końcówka, której co prawda można było się domyślić, lecz i tak budzi małe emocje. Przy okazji dowiadujemy się też trochę o powstaniu pierścieni, co na ekranie wcześniej się nie pojawiło.

 

"+"

- przyjemny system walki i rozwoju postaci

- system Nemezis (hierarchia orków, mocne i słabe strony rywali, wykorzystanie otoczenia itd.)

- grafika

- dźwięk

- zakończenie i wątek powstania pierścieni

 

"-"

- monotonność rozgrywki, która na początku daje ogrom frajdy, a potem odtrąca

- questy związane z główną fabułą to praktycznie dodatek

 

Produkcja dostaje ode mnie dobrą ocenę, bo zasługuje. Jest klimat Tolkiena, fajne wątki, ładnie wygląda, a wymagania ma niskie, innowacyjny Nemezis, który liczę iż pojawi się w przyszłości w innych grach, miły gameplay. Jest też niestety znużenie po dłuższym czasie poprzez monotonię rozgrywki, przez co robimy główne zadania już tylko, żeby zobaczyć na szczęście satysfakcjonujące zakończenie. Fajna giera, ale raczej tylko na raz... .

 

Ocena: 4-/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/109/#findComment-389627
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...