Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślałem, że Gra o Tron od Telltale, będzie najmniej lubianą przeze mnie serią. Ba, zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle się za nią brać. Moje obawy zostały potwierdzone przy pierwszym kontakcie. Szybko przekonałem się, że znajomość materiału bazowego, byłaby na wagę złota. Dałem jednak temu szansę i... na razie jest to moja ulubiona seria? :shock: Shit, czegoś takiego właśnie oczekiwałem. Mimo świadomości by nie powtarzać gier tego studia - żeby nie psuć sobie zabawy tym, że nasze decyzje niewiele zmienią - ten epizod chcę powtórzyć, a to chyba najlepszy komplement. Jeśli pamiętacie, jak w drugim sezonie Walking Dead, mieliśmy pierwszą rozmowę z Carverem, gdzie napięcie rosło z każdą linijką tekstu, to tutaj mamy takich rozmów conajmniej kilka. Co fajniejsze, nie ma dobrych i złych decyzji. Wszystko jest mocno polityczne, a nie bazujące na emocjach, jak u wcześniejszych produkcji. Kłamie kiedy potrzebuje, by uzyskać cel, a końcówka pierwszej odsłony dosłownie miażdży. Kompletnie się takiej nie spodziewałem (

ale i smutno mi, że moja ulubiona postać zginęła tak szybko

) Na razie jest genialnie, a i całą sytuacją w jakiej się znajdują moje postacie zrozumiałem. Potrzeba na to chwili bez znajomości serialu/książki, ale jest to wykonalne.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2011
  • Status:  Offline

ale i smutno mi, że moja ulubiona postać zginęła tak szybko

 

 

Witamy w świecie George'a R.R. Martina :D

 


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ostatnio zacząłem męczyć Dragon Age Inkwizycja i miło mi zakomunikować, że wrócili na właściwe tory. Seria mocno wykoleiła się po słabym RPG, jakim była dwójka, ale tutaj czuć Origins, które kopulowało z jakimś Elder Scrollsem - gra wydaje się mega obszerna. Gram, gram, gram i gram, a nie zrobiłem jeszcze nic. Ma to swoje niedoskonałości, bo walka mnie trochę irytuje - nic wielkiego, chyba tylko osobiste zboczenia - a i fabuła mnie średnio kręci. Jednak założenia gry, gdzie dowodzimy Inkwizycją, są tak przyjemnie wykonane, że ciężko mi się od tego oderwać. Zarządzenia w War Roomie, to chyba mój ulubiony element, a i nie brakuje wyborów, które wpływają na historię.

W ogóle się nie zdziwię, jak Bioware będzie tym DA zgarniał wszystkie nagrody na grę roku. Pozostaje tylko żal, że ta seria mogla być czymś więcej. Wielką podróżą, niczym Mass Effect. Na to liczyłem, na tym się mocno zawiodłem/zawodzę. W Origins mialem jedną postać, którą poświęciłem w ostatniej bitwie, w dodatku Przebudzenie kolejną, w dwójce narzuconego Hawke'a, i gdy już zapowiadali się, że Hawke będzie tutejszym Shepardem, to okazał się tak miałki, że na potrzeby Inkwizycji musialem tworzyć następnego herosa. Jednak wolę ciągłość, jesli chodzi o bohaterów. W Inkwizycji się pewnie nie zakocham, jak w klasycznych Baldurach, ale trzeba im oddać to, że ten produkt jest mega miodny, satysfackcjonujący i zwyczajnie duży.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Prośba do zorientowanych w gierkach.Tak mnie naszło na jakiegoś symulatora kosmicznego z elementami rpg. Kiedyś wciągnął mnie Freelancer i takiego czegoś szukam. Misje, ulepszanie statku, kupowanie broni, napierdalanka w przestrzeni kosmicznej itd. itp.

 

Czytałem o jakimś Star Citizen, ale to dopiero ma wyjść. Obiły mi się o uszy także takie tytułu jak Transverse czy Star Conflikct. Ale generalnie to nie jestem zorientowany i potrzebuję jakiejś wskazówki. Może ktoś coś poleci. Może być na PC i może być na Xboxa.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Swego czasu grałem w X3, ale gra jest cholernie skomplikowana i niestety wykonanie czegokolwiek zajmuje w niej bardzo dużo czasu. Przyznaję, na początku chciałem dać jej szansę i nawet mam przegrane gdzieś ok 8h. Później jednak powiedziałem pas.

 

Co do Star Conflict, to osobiście nie grałem, ale sporo godzin przegrał mój brat i często oglądałem go w akcji ;) On sam mówi o tej grze, że to World of Tanks, ale w kosmosie. Generalnie mocno mnie namawiał na grę i mówił, że gra jest super, ale akurat nie miałem na nią czasu.

 

Przy okazji pytanie, czy to musi być koniecznie spacesim, czy może bierzesz też pod uwagę gry strategiczne w kosmosie (mam w nich trochę większe obeznanie :P) Ja z tej kategorii bardzo polecam serię Star Wolves. Bardzo fajna strategia z elementami RPG.

Ostatnio gram tez dużo w Space Rangers 2. Na pierwszy rzut oka prosta gierka turowa, ale z czasem jak się ją pozna + oleje się misje strategiczne (na planetach) to naprawdę wciąga na maksa, no i ma "to coś".


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przychodzi mi do głowy Homeworld, ale nie przepadam za takimi kosmicznymi grami i nie jestem pewien, czy to to, czego szukasz.

 

Najprościej byłoby odkurzyć wspomnienia i ruszyć do kiosku, Freelancer jest teraz w CD-Action :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Homeworld to strategia ;) W sumie też świetna ;)

 

Co do Freelancera w CDA, to poza grą dali tam na płytce sporo modów które mocno odświeżają grę.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

aRo, maly619 - dzięki za podpowiedzi. Generalnie myślałem o czymś w rodzaju Freelancera, a nie strategii w stylu Homeworlda. Wiecie - chodzi mi bardziej o działanie solo, handel, ulepszanie statku, takie klimaty, a nie o kierowanie np. gwizdną flotą w jakimś kosmicznym konflikcie między ufolkami, czy też władającymi galaktyką frakcjami. Jeszcze pomyślę. Dziękuję natomiast za info o CDA. Nie śledzę magazynów o grach, ale na wieść o Freelancerze zakupiłem najnowszy numer i zaraz sobie zainstaluję. Kiedyś miałem pirata i przez jakiegoś buga utknąłem na jakiejś misji na rubieżach kosmosu. ;) W sumie tylko dlatego nie grałem w to dłużej, a miałem wielką chęć. Ciekawe czy gra przetrwała próbę czasu.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Robiąc (kolejny raz) przegląd gier z mojego steama trafiłem na bardzo fajną, jak się później okazało polską przygodówkę: Abyss: The Wraiths of Eden/Otchłań: Upiory Edenu.

Generalnie daleko mi do wielbiciela przygodówek. Obiecałem sobie jednak, że każdej grze którą odpalę muszę dać chociaż chwilę szansy, no i ta mnie wciągnęła.

Jest to prosta gra typu hidden object. Pierwszy raz grałem w tego typu grę i trzeba sobie powiedzieć wprost - mechanika jest tu bardzo prosta. Dlatego też gra musi oferować coś więcej. Tutaj przede wszystkim chodziło o fabułę. Nie była jakoś wielce odkrywcza i nie jest to materiał na Oscara, ale na pewno wciąga i chcemy doprowadzić ją do końca. Na uwage zasługuje też ścieżka audio, a zwłaszcza bardzo fajny soundtrack. Z grafiką jest już gorzej i jeszcze gdy mamy obiekty nieruchome wygląda to ok, tak w przerywnikach filmowych, gdzie sa ruchome obiekty, a zwłaszcza postacie grafika może trochę odrzucać.

Grę przeszedłem w jakieś 4h. W moich oczach czas gry jest idealny. Ani za długi, ani za krótki. W czasie gry nie czujemy, że go marnujemy, a bardzo fajną rzeczą jest mapa, która pokazuje nam gdzie jeszcze możemy coś zrobić. Dzięki temu oszczędzamy sporo czasu i gra się bardzo płynnie.

 

Otchłań: Upiory Edenu nie mają ambicji by być czymś wielkim. To prosta gra, która ma dać parę godzin dobrej zabawy i spełnia to w stu procentach. Jak dla mnie idealny przerywnik jeśli nie mamy w co grać, bądź nie chcemy odpalać niczego większego.


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2014
  • Status:  Offline

Co sądzicie o Star Wars The Old Republic.Dobre to jest? Przymierzam się od paru dni żeby ściągnąć,ale nie chce kolejnej gry która znudzi mi się po miesiącu albo krócej.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co sądzicie o Star Wars The Old Republic.Dobre to jest? Przymierzam się od paru dni żeby ściągnąć,ale nie chce kolejnej gry która znudzi mi się po miesiącu albo krócej.

Gorsze niż oryginalne KotOR-y, grałeś w nie?

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2014
  • Status:  Offline

Nie ale wiem że są rewelacyjne.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To olej to MMO i załatw je sobie. Są tanie i duuuużo lepsze.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ok, nie sądzę, by coś miało jeszcze na tę listę wpłynąć, więc daje ją już teraz. Top 10 gier na PCta z mijającego roku. Jeśli w coś nie graliście, to warto się zainteresować. Brałem pod uwagę jedynie to w co grałem, ale chyba jedynym kandydatem na dostanie się do tej listy - na której unikam gier sportowych, wydawanych z roku na rok - miałoby Lords of the Fallen.

 

Top 10 Games:

10. Wolfenstein The New Order - Rewolucji nie było, ale produkt solidny. Dla mnie najlepszy FPS 2014. Z jednej strony fajnie, że taka klasyka wróciła do formy, z drugiej mi trochę przykro, że lubiany przeze mnie gatunek mial tych naprawdę dobrych reprezentantów tak mało. BJem warto pograć. Są polskie akcenty, jest fajna grafika, ale przede wszystkim feeling strzelania daję radę.

 

9. Watch_Dogs - Sporo narzekań można wyczytać na tę grę, ale jej główny minus tkwi w fabule. Dość powtarzalne misje idzie przeżyc, bo i gra się w to naprawdę fajnie. Podoba mi się takie dynamiczne skradanie i błyskawiczna eliminacja wrogów, jak i hackowanie wszystkiego, co popadnie.

 

8. Shovel Knight - Weterani elektronicznej rozgrywki sami dostrzegą miód płynący z tej gry. Nie wiem, czy młodsze towarzystwo kupi taką platformówkę, ale zapewniam, warto! Liczne nawiązania do hitów sprzed lat, sprawiedliwy gameplay, old-schoolowa muzyka - to wystarczyło, żeby mnie kupić.

 

7. Middle-Earth: Shadow of Mordor - Mieszanka Batmana i Assasins Creeda, w świecie Władcy Pierścieni. Wybuchowa mieszanka, która każdego zauroczy. Bardzo przystępny i efektowny gameplay, ograniczany tylko przez małą mapę. Błyszy to systemem, ktory gwarantuje, że każda rozgrywka będzie inna. Wykańczanie Armii Saurona jest o wiele ciekawsze od cienkiej fabuły.

 

6. Dragon Age: Inquisition - Solidne RPG. Dla wielu powrót fajnie zapowiadającej się (Origins) serii, dla innych kolejny konsolowy babol (jak dwójka). Obie strony mają rację. Inkwizycja wymieszała oba tytuły, ale i zalała ogromnym contentem. Dla mediów branżowych to jeden z kandydatów do gry roku. Zaslużenie, choć ja odczuwam te bolączki z systemem walki, a fabuła może mnie na dobre wykoleić.

 

5. The Banner Saga - Dopiero pisząc tego posta, zamieniłem to miejscami z Dragon Agem. Pozostałe cztery tytuły mam w swojej kolekcji gier (of all-time, itd), a tą nad którą do teraz się zastanawiam, jest właśnie Banner Saga. O ile wybory podobają mi się w Inkwizycji, tak musiałem sobie przypomnieć, jak podobały mi się tutaj. Niby w formie tekstu, a nie efektownych filmików, ale z emocjami mimo to. A i tutaj walka nie przeszkadzała. Ba, jest jednym z fajniejszych czynników. Niby ciągle to samo, a wciąga jak nic innego.

 

4. Walking Dead Season 2 - Jestem frajerem na gry Telltale. Uwielbiam je śledzić, nawet jak średnio znam materiał bazowy. Sezon drugi mocno opuscił loty, i nie będzie wygrywał wszystkich nagród jak pierwowzór, ale i tak ta przygoda z Clementine ma swoje niesamowite momenty, a ja już chciałbym do niej wrócić.

 

3. Wolf Among Us - Kolejny twór Telltale. Tym razem jednak oferujący postacie z baśni w jednym mieście. Fajna intryga, spoko bohater, uwielbiane przeze mnie nawiązania do baśniowej klasyki. Bawiłem się lepiej niż przy Walking Dead.

 

2. South Park: The Stick of Truth - Sir Douchebag! Proste do bólu RPG, ale oderwać się od tego zwyczajnie nie mogłem. Pięknie odzworowany serial, któremu gra na żadnym polu nie ustępuje. Jest zakręcona, cholernie zabawna, a i ładnie narysowana. Nikt nie wierzył w ten tytuł, a on wygrał serca wszystkich

 

1. Dark Souls 2 - Ktoś zaskoczony? Może te dodatki były do siebie podobne i jechały na tym samym schemacie, ale kazdy przechodziłem z wypiekami na twarzy. Nie mogłem się doczekać tego, co Azjaci dla mnie przygotowali. Nie mogłem się doczekać aż... zginę. Przyznaje, że dwójka jest słabsza od jedynki - choć na PC gra się przyjemniej - ale to i tak niedościgniony wzór, jak tworzyć grę. Trudna, wymagająca, ale uczciwa. Fabularnie z pozoru skąpa, a naprawdę ukrywająca swoje sekrety. Jak tylko stworzę postać, to zabiera mi kilkadziesiąt godzin z życia. Z żadnym innym tytułem nie jestem w stanie spędzić tego czasu tak dużo.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno nic nie pisałem, a parę gierek przeszedłem w ostatnich miesiącach. Dla jasności: kolejność jest wg tego, kiedy co ukończyłem, to żadna topka roku. Tym bardziej że ponad połowa tych produkcji nie ukazała się w 2014 ;)

 

Escape Goat 2

Każdy bez problemu rozpozna, która część tej gry jest tą drugą, nie patrząc nawet na tytuł. Nowa odsłona jest dużo ładniejsza. Gameplay jest identyczny, ale dodano trochę urozmaiceń, jak dodatkowe moce dla naszej myszy. Misji wchodzących w skład wątku fabularnego jest więcej, niż w oryginale.

 

Czy gra jest lepsza od jedynki? Zależy od gustu. Miałem wrażenie, że kampania jest prostsza. Nikt się tu nie powinien zaciąć na dłużej przez większość gry, dopiero pod koniec robi się trochę wymagająca. Jak ktoś chce wyzwania, może sobie bez żadnych poradników poszukać sekretnych plansz. Tu z kolei autorzy przegięli w drugą stronę - znalezienie tego wszystkiego na własną rękę to mordęga.

 

Skoro poleciłem część pierwszą, to z drugą muszę zrobić to samo. Bo zbytnio się nie różnią. Dla fanów łamigłówek ta seria to dobry wybór.

 

 

 

Jazzpunk

Pierwszoosobowa komedia. Zamiast oglądać śmieszny film, stajesz się głównym bohaterem. Gagów jest tu całe zatrzęsienie, a co ważniejsze: praktycznie wszystkie potrafią rozbawić. Autorzy upchnęli tu mnóstwo rzeczy i nic nie sprawia wrażenia wrzuconego na siłę. Do tego oprawa graficzna i dźwiękowa tworzy świetny, niepowtarzalny klimat.

 

Jedyne, co może komuś przeszkadzać, to krótki czas zabawy. Z drugiej strony, dobre filmy komediowe też czasem zamykają się w 90 minutach. Tyle że zazwyczaj nie są interaktywne.

 

 

 

Hammerwatch

Dungeon crawler, jakiego długo szukałem. Prze miodna gra, gdzie przemierzymy 12 pełnych pułapek i przeciwników pięter, zbierając złoto, ulepszając postać i pokonując bossów. Poziomy są świetnie zaprojektowane, z masą sekretów. Klas postaci jest 6, każda posiada przydatne skille, a do tego świetnie się uzupełniają, co sprawia, że gra idealnie nadaje się do przejścia ze znajomymi. W tym roku żadna inna produkcja nie przyniosła mi tyle frajdy w trybie kooperacji.

 

Ukazała się też druga, równie dobra, oficjalna kampania, do tego dochodzi integracja ze Steam Workshopem. Jeśli nie odstraszy was wysoki poziom trudności(ankh ożywia postać po zgonie, jak się skończą to pozostaje gra od nowa), koniecznie zagrajcie. W co-opie.

 

 

 

Pixel Puzzles: UndeadZ

Graliście w Pixel Puzzles: Japan? Jeśli nie, proponuję się tam skierować. To niby to samo, ale tutaj jest gorsza muzyka, brzydsze obrazki i niepotrzebnie dodany tryb, gdzie poza układaniem trzeba się skupić na obronie żołnierza przed zombie. Kto dodaje takie rzeczy do gry o puzzlach? Na szczęście jest też stary, normalny tryb, choć na początku można go nie zauważyć. Dlatego mogę to polecić. O ile naprawdę macie dość Japonii. I nie przeszkadza wam, że zostały też "błędy", jak to nieprzypadkowe podnoszenie nie tych puzzli, które chcemy.

 

 

 

South Park: The Stick of Truth

Porządny RPG to to nie jest. Sporo przedmiotów zbiera się bez powodu, jako śmiecie. Mało ekwipunku, mało zdolności, powtarzalne walki. Questów też niezbyt wiele, jak na erpega gra jest krótka... Ale kogo to obchodzi?

 

Toż to najdłuższy, w dodatku interaktywny, odcinek serialu. Wygląda identycznie, głosy postaci są takie same, masa genialnego humoru też tu jest. Grywalnością bije na łeb wszystko, co się ukazało w tym roku.

 

I pomyśleć, że w takiej grze znajdę tak dobre fabularne niespodzianki, jakich nie potrafią zapewnić "prawdziwe" RPGi...

 

 

 

 

The First Templar

Historia jest w porządku, ale twisty przewidywalne. Mamy spore drzewko talentów, ale sporo jest zbędnych. Grafika nie straszy, ale twarze podczas rozmów nie mają żadnych emocji i są zwyczajnie szpetne. Muzyka była OK, ale nie mogę sobie przypomnieć żadnego utworu po wyłączeniu gry. System walki daje nam różne skille i combosy do wykorzystania, ale spokojnie można grać, używając jednego przycisku i nie będzie dużo gorzej. Jest sporo side questów i skrzyń do znalezienia, ale poza paroma kostiumami nie zyskujemy nic interesującego. Sporo tych "ale"...

 

Została jedna rzecz, która przeważa nad oceną. Jeśli bierzemy pod uwagę single playera, to musimy się liczyć z tym, że zawsze mamy do dyspozycji dwie postacie i jedną przejmie komputer. A AI w tej grze jest bardzo słabe i jedynie irytuje. W walce kompletnie nie pomaga. Wszystko się zmienia, kiedy kontrolę nad towarzyszem przejmuje drugi gracz. Rozgrywka od razu staje się przyjemniejsza. W ten sposób, w co-opie, ukończyłem grę. Sam nie dałbym rady. Warto zagrać, jeśli macie z kim.

 

 

 

BasketBelle

To bardziej eksperyment, niż pełnoprawna gra. Ale daje nadzieję na to, że kiedyś autor stworzy coś godnego uwagi większego grona osób. Logiczny platformer z elementami koszykówki(!), będący dodatkiem do przedstawionej historii. Pomimo marnego sterowania - ciężko wyczuć postać, wolne reakcje - mam nadzieję, że pomysł zostanie rozwinięty i poprawiony.

 

A odbijanie piłki przez bohatera do rytmu muzyki w tle to mistrzostwo świata.

 

 

 

Shank 2

Bardziej podobała mi się część pierwsza. System walki był lepszy - w dwójce atak kierowany jest tam, gdzie znajduje się kursor myszy. Nieważne, czy strzelamy, czy siekamy nożami. Nie jest to intuicyjne. Fabuła jest gorsza, a już w pierwowzorze nie była powalająca. Wszyscy bossowie przypominają tego z finału pierwszego Shanka - lej aż padnie, nic ponadto. Wydaje mi się, że poziom trudności też uległ zmianie. Ginąłem znacznie częściej, nawet na normalu gra to wyzwanie. Dawno tak nie kląłem przed monitorem.

 

...a mimo to dotarłem do końca, niemal bez rage quitów - zrobiłem sobie przerwę tylko przed ostatnim levelem. Była pomocna, od razu lepiej mi szło. Na całe szczęście gra jest krótka. W innym wypadku mógłbym nie dotrwać do końca. Polecam tym, którzy szukają wyzwań w platformówkach i lubią beat'em upy.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 026 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 588 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Caribbean Cool
      ALe niby z kim mialby sie niby bic? Miz to jak zyga kiedys czy korbin ludzie na przestawke na poczatek. Midcard heelow jest dosc mocno obsadzony. Nwm, jedynym lepszym kandydatem moglby byc Shinskie, ale ten jest jeszcze nizej w hierarchii.   Drew dopiero co byl na szczycie a do samoancow nie ma podjazdu poki co. Ludzie, tez pamietaja w jakiej dupie byl Black w aew.  Moge sie zalozyc o skrzynke piwa, ze Blacku bedzie jesCze jednym z 5 topowych face'ow na sd, co najmniej. A zeby nie bylo...nigdy jego fanem nie bylem. Plus zawsze mnie wkurwial ten hujowy theme.
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 7 Data: 26.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya Exhibition Hall #2 Publiczność: 887 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • MattDevitto
      Śmiało może  z Mirkiem zakładać team średniaków
    • Attitude
      Za nami najnowszy odcinek WWE Friday Night SmackDown - pierwszy po WrestleManii 41. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. SmackDown otworzył nowy mistrz WWE, John Cena. Jednak zanim on w ogóle przemówił... przerwał mu Randy Orton. "Viper" zwrócił uwagę, że minęło 25 lat zanim po raz pierwszy uścisnęli sobie dłonie. Przez długi czas Cena się nie zmieniał, a pracowitość, lojalność i szacunek to było coś, czym kierował się on w życiu. Widać jednak, że po takim czasie John poczuł pewną pustkę w sobie... Randy próbował rozgryźć, o co chodzi. I zasugerował... iż Cenie brakuje jego własnych dzieci. To by zrobiło z Johna lepszego mężczyznę. Cena zripostował Ortona, że 25 lat spędził na wychowywaniu... dzieci innych. A skończyło się na tym, że sześciolatek pokazuje mu środkowy palec. Randy zignorował to i przyznał, że on sam w życiu dokonał wielu złych rzeczy. Ale koniec końców ma szacunek w szatni, a WWE jest dla niego domem. Tymczasem Cena... stał się tu gościem. Randy poszedł krok dalej i uznał, że najwidoczniej jest głupi, skoro myślał, iż John będzie się go słuchał w tym dziwnym świecie, gdzie Orton jest zły, a Cena dobry. John był zmęczony tym gadaniem i podkreślił, że gdy odejdzie na emeryturę, to zabierze ze sobą ten pas i dziedzictwo, jakie i zbudował między innymi Orton. "Viper" chciał walki tu i teraz. Cena się na to nie zgodził... ale zaproponował Backlash, które będzie w rodzinnym mieście Randy'ego. Na koniec John zaatakował Randy'ego... lecz ten był przygotowany i sam odpowiedział wymierzając RKO, po czym celebrował z pasem. WWE szybko potwierdziło walkę Cena - Orton o pas na Backlash. Link do filmu Fraxiom pokonali Los Garza. Dla Nathana Frazera i Axioma był to debiut na SmackDown (jako tag team, bo Axiom walczył już w Hiszpanii). Link do filmu Jade Cargill zażądała walki z Tiffany Stratton. Doszło do non-title matchu, lecz przerwał go... atak Naomi na Cargill. Z kolei Tiffany została zaskoczona przez atak powracającej Nii Jax. Link do filmu Link do filmu Doszło do konfrontacji Drew McIntyre'a i LA Knighta. Zaingerował w to Jacob Fatu - nowy mistrz US. Link do filmu Zelina Vega wreszcie zdołała przechytrzyć Chelsea Green i jej partnerki - Albę Fyre oraz Piper Niven. Vega pokonała Green, przejmując mistrzostwo kobiet US. Link do filmu Powracający Aleister Black zaatakował The Miza. Link do filmu Damian Priest zaatakował Drew McIntyre'a w trakcie jego walki z LA Knightem. W to wszystko ponownie wmieszał się Jacob Fatu. Link do filmu W main evencie Street Profits pokonali #DIY i Motor City Machine Guns w TLC Matchu. Link do filmu Skrót gali: Link do filmu WWE na następne SmackDown zapowiedziało walkę Aleistera Blacka z The Mizem.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • -Raven-
      Zestawienie w debiucie Blacka z Mizem to raczej jasny sygnał na jakiej pozycji widzi Enda u siebie WWE. Nie wróży mu to wielkiego pushu na najbliższą przyszłość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...