Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak ktoś lubi Assasiny, to i Unity nie powinno go zawieść. Osobiście, jak już pewnie wszyscy tu wiedzą, jestem lekko mówiąc sceptycznie nastawiony do każdej kolejnej odsłony. Zwykle czymś mocno zawodzą, a powtarzalnością mnie zabijają. Unity to jednak jeden z lepszych reprezentantów serii (na pewno lepszy od ostatnich trzech) – jeśli będziecie w stanie przełknąć jego wymagania i spadki w klatkach na sekunde (piszę o tym, bo widzę po recenzjach graczy, że niektórzy nie są). Lekko zmieniony został system walki. Wciąż jest przystępny, jednak jego feeling poszedł poziom w górę, a i wydaje się trudniejszy. Tym czym naprawdę mnie kupili, to mnogość w ekwipunku/zbroi dostępnych do wyboru. Można się pobawić w modyfikacje swojego Asasyna – już pominę, że można to zrobić praktycznie w kazdym momencie, co pozwala wyciągnąć wielką broń z dupy :wink: Mogliby jeszcze posiedzieć nad bieganiem, skradaniem i minimapą – to pierwsze ma jeszcze kilka niedoskonałości, drugie jest dalej do bani, bo nigdy nie wiesz, czy jesteś w ukryciu czy nie, a w tym ostatnim jest niebywale duża ilość ikon, co czyni tę mapkę mało przystępną. Wciąż daleko mi do fana – ba, wiem że takim nigdy nie zostanę, bo cenię sobie fabułę, a z tą już jestem mocno w plecy – ale Unity to krok w dobrym kierunku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-367794
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pograłem, pograłem, aż uznałem to za ostrą stratę czasu. Konami olało Pctowców, dając PESa z poprzedniej epoki. Fajnie się w nim klepie, ale na tym radość się kończy. Strzały wyglądają kiepsko, bramkarze są koślawi, a do tego cały przebieg rozgrywki jest dla mnie jakiś nieczytelny.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-367904
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

This War of Mine to kolejna gra survivalowa – tym razem stworzona w Polsce. Dostajemy garstkę osób, które próbują przetrwać wojnę. Mamy swoje lokum, o które dbamy i rozbudowujemy, w nocy zaś zbieramy zapasy. Przyjemny klimat zaszczucia, ładna grafika, ale dość duża monotonia. Robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, ale w przypadku ponownego rozpoczęcia rozgrywki, zapał do mocno gaśnie. Metodą prób i błędów, spokojnie idzie przetrwać tę wojnę (42dni).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368030
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Skończyłem właśnie Call of Duty: Advanced Warfare i wypadałoby powiedzieć parę słów. Jak dla mnie duże zaskoczenie jeśli chodzi o poziom. Dawno nie było tak dobrego CoD'a, sam nie spodziewałem się że będzie mi się w niego grać tak dobrze i że przejdę go tak szybko. Ba, słuchałem cut scenek a to coś nowego jeśli chodzi o mnie grającego w shootera którym nie jest Crysis :D.

Strzelanie w CoDzie zawsze było okej ale rozgrywkę bardzo urozmaiciła broń przyszłości. Naprawdę, wizja tego jak będą wyglądać militaria za x lat była znakomita. Do dupy jak zawsze z resztą była inteligencja botów. Szczególnie tych z wyskryptowanym zachowaniem. Ciężki żołnierz szarżowałby przez napierdalające w niego czołgi byleby ciebie dopaść, nic innego się nie liczy, będzie za tobą ganiał na drugi koniec lokacji bez znaczenia czy może dostać rakietą w ryj. Ale oprócz inteligencji botów nie mam się czego przyczepić, wszystko na poziomie CoD'a albo nawet powyżej. Naprawdę dobra gra, polecam jeśli ktoś czasem lubi się odmóżdżyć przy jakimś shooterze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368064
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W celu uzyskania mojej opinii o Far Cry 4, należałoby się cofnąć do kilku zdań na temat poprzedniczki. Czwórka to nic innego, jak trójka w innych szatach. Założenia zostały praktycznie nienaruszone, jedynie grafika może została lekko podrasowana. Jesteśmy przypadkowymi ludźmi na obcym terenie, ładujemy się w tarapaty, w środku których jest psychiczny antagonista – tym razem Pagan Min. Jasne, ogląda się go przyjemnie, ale nie da się uniknąć porównań i patrzeć na niego inaczej niż na kopie. Całe FC4 zadowoli pewnie fanów serii, bo to więcej tego samego. Ci którzy spodziewali się jakiejś rewolucji, mogą się rozejść. To wciąż spoko gra, ale już w nią graliśmy dwa lata temu – pograłem chwile u kumpla, osobiście wolę FC3.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368076
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W Randal’s Monday, jako kleptomaniak i socjopata, wpadamy w czasową pętle, powtarzając ten sam trefny poniedziałek, w którym ginie nasz kumpel. Gra wyróżnia się humorem – choć jeszcze nie sprawiła, żebym wybuchł śmiechem, na razie są tylko uśmieszki – przyjemną kreskówkową grafiką – przypominającą klasykę gatunku – licznymi nawiązaniami do pop kultury – na każdym kroku – i jednymi z najgorszych zagadek, jakie można było wrzucić do przygódówki – serio, bez solucji/pomocy jest ciężko, i to nie w dobrym tego słowa znaczeniu (masa idiotycznych pomysłów, na które nikt nie wpadnie). Powoli pewnie to do finału dociągnę, ale liczyłem na coś więcej. Chciałem poczuć to, co kiedyś grając w Małpią Wyspę, czy Grim Fandango. Poprzeczka dla Randala zawieszona zbyt wysoko. O ile w ogóle ktokolwiek tam doskoczy...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368235
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pograłem, pograłem, aż uznałem to za ostrą stratę czasu. Konami olało Pctowców, dając PESa z poprzedniej epoki. Fajnie się w nim klepie, ale na tym radość się kończy. Strzały wyglądają kiepsko, bramkarze są koślawi, a do tego cały przebieg rozgrywki jest dla mnie jakiś nieczytelny.

 

Właśnie byłem ciekaw Twojej opinii, bo widząc dosyć pozytywne recenzje ściągnąłem nowego PESa i bardzo mi się spodobał (choć to dopiero parę spotkań rozegranych).

Pamiętam, że zeszłoroczny PES totalnie mnie rozczarował i po paru spotkaniach od razu go porzuciłem. Natomiast tutaj od razu spodobał mi się gameplay, a sama gra dała mi po prostu sporo radości.

Trzeba pamiętać jednak o jednym. PES nadal jest poziom niżej od FIFY. To przyjemna gra, ale technologicznie jeszcze jej sporo brakuje. Pewnie nie każdemu się spodoba, ale myślę, że fani gier piłkarskich powinni dać jej szansę i samemu ocenić, czy jest coś warta. Ja szansę dam jej na pewno, a przede wszystkich będę chciał sprawdzić tryb kariery, który zawsze mnie w PESie zachwycał i uważam go za o wiele lepszy niż w FIFIe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368292
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Z tego, co wiem nie jest to nowa gra (ma już ponad rok), ale Papers Please wciągnęło mnie naprawdę mocno. W grze wcielamy się w młodego urzędnika celnego państwowego urzędu imigracyjnego, który zasiada w budce granicznej pilnującej granicy komunistycznego państewka o nazwie Arstotzka. Cele gracza są z założenia proste: sprawdzać dokumenty przechodzących przez granicę ludzi i wpuszczać na teren Arstotzki tylko tych, którzy mają wszystko w porządku "w papierach", jednocześnie dostosowując się do zaleceń biura imigracyjnego (np. wpuszczać obywateli Arstotzki za okazaniem paszportu i dowodu, a obywateli innych państw tylko po okazaniu paszportu wraz z ważnym pozwoleniem na przekroczenie granicy). Gracz nie raz będzie też podejmował trudne wybory moralne, które wpływają na jedno z wielu zakończeń w trybie Story. Za przykład mogę podać biegacza jednego z sąsiadujących z Astotzką państw, który został oskarżony o morderstwo swojej narzeczonej w przypływie zazdrości. Gracz może go przepuścić przez granicę, zawrócić go lub na miejscu aresztować. Innym przykładem takiego moralnego wyboru jest pozwolenie na przekroczenie granicy przez małżeństwo, które ucieka ze swojego kraju przed represjami. Po zaakceptowaniu dokumentów mężczyzny, okazuje się, że kobieta nie ma żadnych dokumentów. Możemy wtedy jedną pieczątką wizową zadecydować o losie małżeństwa. Za każdy ukończony dzień, gracz dostaje pieniądze, za które musi opłacić czynsz, żywność i utrzymać swoją rodzinę.

 

Gra jest ukazana w prostej grafice 2D i przypomina gry z wczesnych lat 90. Mimo nietypowego tematu i gameplay'u, który z opisu może wydać się nudny, gra wciąga i jest jedną z najlepszych i najbardziej oryginalnych gier indie w jakie grałem (ale to moja subiektywna opinia). Polecam zapoznać się z Papers Please ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368297
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Escape Dead Island to przykry skok na kasę fanów oczekujących pełnoprawnego sequela. Szkoda gadać o tak bezcelowej produkcji, której najlepszym elementem jest cel-shadingowa, i tak nie za ładna grafika. Kiepski gameplay i jego monotonia zabija z większą skutecznością niż chodzące zwłoki. Gier o zombie jest na pęczki, nie łapcie za tą. Stawiam, że szybko trafi do jakiejś gazety...

... O wiele lepiej złapać za coś o prostej budowie, uroczej fabule i przyjaznej grafike – jak Never Alone. Nie mówie, że to gra wielka, a i takich jak ona mieliśmy na pęczki w tym roku, ale można się spokojnie odstresować i nastawić na zimę :wink:

 

mały, ja raczej przymierzam się do zmiany karty graficznej, żeby spokojnie odpalić Fifę, bo stawiam, że głównie to mnie blokuje. Shit, Unity i Advanced Warfare poszło, a kopanka od EA ma problem. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368298
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W najnowszą Fifę, to ja nawet nie grałem ;P

Nie chcę jej ściągać, bo nie mógłbym wtedy pograć w UT, a tak naprawdę tylko to trzyma mnie w FIFach, a cena jak na razie jest za wysoka i po prostu nie chcę tyle wydawać na tą grę. Obie poprzednie edycje kupowałem gdy były już na porządnych przecenach i pewnie z tą edycją zrobię to samo.

Zresztą, bardzo możliwe, że kupię też PESa gdy będzie w jakiejś promocji, bo w tej edycji też dodali coś a'la UT, czyli tryb MyClub.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368301
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

mały, ja raczej przymierzam się do zmiany karty graficznej, żeby spokojnie odpalić Fifę, bo stawiam, że głównie to mnie blokuje. Shit, Unity i Advanced Warfare poszło, a kopanka od EA ma problem. :roll:

Lepiej się nad zmianą zastanów... bo i to nie daje gwarancji (sam zmieniłem karte pod Fife) na "normalne" granie.

 

http://answers.ea.com/t5/FIFA-15/EA-RESPONSE-NEEDED-PC-FIFA-15-unplayable-lags-stutters-audio/td-p/3581607

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368304
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakby mi się chciało robić listę najgorszych gier 2014, to bardzo wysoko uplasowałby się horror Haunted House: Cryptic Graves. Tam nic nie jest dobre. Zrobili remake klasyki, a mam wrażenie, jakbym grał przez emulator. Zero jakichś konkretnych opcji, zero płynności, fatalna grafika, przezabawny voice-acting. Horror dla graczy - faktycznie. Tylko nie taki, jakby sobie tego życzyli.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-368917
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Motorcycle Club to pozycja na pewno ciekawa z jednego powodu - jest grą konkretnie skierowana na jeden element która ma nam raczej zapewnić miłe odprężenie od grania w prawdziwe gry - tak jak Golf Club. Model jazdy jak najbardziej na plus, grafika nie przeskadza a, że wszędzie i co chwila dostajemy gry "samochodowe" ... To miło dla odmiany pojeżdzić motocyklem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-369079
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przygodowa stworzona przez studio Telltale Games, znane z takich produkcji jak The Walking Dead i The Wolf Among Us, przy współudziale firmy Gearbox Software. Tytuł oparty jest na serii strzelanek FPP Borderlands, a jego akcja rozgrywa się na niebezpiecznej planecie Pandora.

Akcja gry, rozgrywająca się po wydarzeniach ukazanych w Borderlands 2, opowiada o losach dwóch postaci – Fionie (zawodowa oszustka) i Rhys (pracownik potężnej korporacji wyposażony w cyberwszczepy). Przedstawiona w grze historia prezentowana jest w nietypowy sposób. Rhys i Fiona opowiadają o tych samych wydarzeniach z przeszłości, ale bardzo szybko w ich relacjach pojawią się nieścisłości i sprzeczności, a gracze muszą sami wydedukować, co stało się naprawdę. Tytuł jest bardzo zabawny i pod tym względem diametralnie różni się od The Walking Dead oraz The Wolf Among Us.

Kolejna gierka od Telltale, która udowodniła wyżej wspomnianymi, dwiema produkcjami, że przygodówki o komiksowej grafice robi bardzo dobrze. Tym razem dostajemy grę powiązaną z uniwersum Borderlandsa. Pierwszy epizod za mną i mam pozytywne wrażenia. Mimo iż historia odrębna to mamy nawiązania do FPS'ów o tym tytułu. Grafika i klimacik trzymają poziom strzelanek, ale mieszane odczucia mam do postaci. Fiona to całkiem fajny charakterek. Pewna siebie babka, która ma doświadczenia w machlojkach, spryciula i jej główną umiejętnością jest... szczęście do znajdowania pieniędzy, zatem przeszkody w postaci ludzi będziemy czasem obchodzić przekupstwem lub kupnem jakiejś rzeczy. Adoptowana i wychowana od dziewczynki przez niejakiego Felixa razem z siostrą, która mimo 22 lat jest również pewną siebie miłośniczką broni palnej i świetnie radzącą sobie dziewuchą w walce. Druga postać już tak mnie nie ciekawi. Rhys to pracownik korporacji, w której miał szansę na awans, ale jego odwieczny rywal zabija szefa i przejmuje władzę. Rhys dostaje awans na "konserwatora powierzchni płaskich" i postanawia się zemścić kradnąc auto bossowi i 10 milionów $, by kupić artefakt, który jest celem zarówno nowego dyrektora jak i Fiony. Drogi bohaterów się krzyżują i jak dla mnie Rhys odstaje od Pani "ręka do biznesu". Co prawda ma fajne, sztuczne oko, którym skanuje i zbiera informacje o ludziach oraz przedmiotach (pachnie Terminatorem), ale jego osobowość jest jak dla mnie oklepana. Ot gostek w gajerku, który nie umie się bić, jego jedynymi broniami są szwankujący czasem spryt, elektryczna pałka i koleżanka ze... przyszłościowej wersji Skype'a, z którą kontaktuje się poprzez komputerek umieszczony na sztucznej, mechanicznej ręce. Nie muszę mówić, że owy komputerek wiesza się, co chwilę i czasem musimy wybierać opcję mimo rozmazanych liter i zamazanego obrazu (to akurat super motyw :lol: ). Do tego ma pomocnika w okularach, który jest już typowym gryzipiórkiem (miłośnikiem matematyki :twisted: ) i jeszcze bardziej niezdarny od kumpla. Obie postaci ratuje to, że przez ich niezdarność wychodzą śmieszne sytuacje. Z technicznych rzeczy nie zauważam zbytnio problemów. Historia wciąga i mam wrażenie, że będzie dłuższa, gdyż już pierwszy epizod trwał więcej niż w przypadku Wolf Amoung Us.

 

"+"

- grafika (m. in. bardzo ładny interface gdzie np. opcje dialogowe Rhysa są w cyfrowym stylu ze względu na jego implanty, natomiast w przypadku Fiony są małe grafiki charakteryzowane na Dziki Zachód. Mała rzecz, ale cieszy oko).

- muzyka

- humor

- fabuła

Czyli właściwie wszystko zostało dobrze utrzymane w konwencji Bordelands.

 

"-"

- osobowość jednej z postaci jak dla mnie zbyt oklepana i sam w sobie jako człowiek nudzi, ale jego bajery oraz jeszcze bardziej ciamajdowaty przyjaciel bronią się same swoją niezdarnością doprowadzając do różnych sytuacji

 

Ocena Ogólna: 5-/5

 

Zapowiada się kolejna, niezła przygodówka i mam nadzieję, że tego nie zepsują. Historia bardzo dobrze wkomponowana w świat Borderlands i zapewne będzie się powoli rozkręcać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-369333
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Uwielbiam gry od Telltale. Nic chyba już nie sprawia mi takiej przyjemności w elektronicznej rozrywce - zamiłowanie do filmów ma tu pewnie kluczowy udział. Tales from the Borderlands to kolejna udanie rozpoczęta seria. Znów mamy nacisk na coś innego niż u poprzedników. Tym razem pada na akcje pomieszaną z humorem. I choć to pierwsze nie odpowiada mi tak, jak pełne emocji Walking Dead, czy Wilk z genialnym światem, to i tak bawiłem się przednio. Na pewno na uwagę zasługuje oddanie do dyspozycji dwóch postaci, bo ... wreszcie mogłem bez skrępowania zrobić z jednej największego dupka z możliwych. Z Wilkiem mi się nie udało. Jakoś przy kluczowych decyzjach wyłamywałem. Z Rhysem będzie inaczej, i prowadzony przeze mnie protagonista, choć ciamajdowaty, jest okrutnie wyszczekany i wredny. Jakoś mi to sprawia radość. Dużo tu QTE, ale jakoś idzie to przeżyć - nawet strzelanie im wybacze, jeśli być okraszone przezabawnym botem. Siła TftB tkwi w małych smaczkach. Nawet takie przyspieszenie napisów końcowych, okraszone jest typowym dla całej gry "Telltale will remember that". Kto miał styczność z ich grami, ten zrozumie ten gag.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4528-w-jakie-gry-teraz-gracie/page/101/#findComment-369763
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
    • HeymanGuy
      TNA iMPACT! 09.01.2025 The System vs. Eric Young & Steve Maclin & Jonathan Gresham: Dobry opener, dynamiczny i z przyjemnym tempem, jak na 6-Man.  Maclin wypadł tu jak totalny killer, a KIA to zawsze świetne zakończenie. Natomiast powiem szczerze, że ten atak po walce z krzesłami i Greshamem wyglądał dość dobrze, brutalność i dobrze bo Systemu cała federacja nienawidzi, musiało się tak skończyć. Joe Hendry Promo: Hendry umie opowiadać historie, nie ma co. Hendry naprawdę fajnie sprzedaje swoją drogę na szczyt – od judo po bycie muzykiem do bycia jednym z najbardziej over workerów w 2024 roku. Plus, te jego wspomnienia o Kurt Angle vs. Samoa Joe na Genesis idealnie budują hype na jego walkę o pas, która jest na Genesis, 16 lat później. Ten segment był stonowany, ale przy okazji motywujący, mam nadzieję że wygra ten pas bo Nemeth nie jest takim mistrzem jakiego oczekiwałem od zawodnika takiej klasy i doświadczenia.  Léi Yǐng Lee vs. Savannah Evans: Trochę zaskoczenie, że Savannah już przegrała, zwłaszcza że wróciła niedawno. Lee ma ciekawy styl i Thunderstruck to świetne wykończenie, ale walka jakoś szczególnie mnie nie porwała. Spoko na rozgrzewkę, ale bez szału. Mike Santana i gauntlet z The Northern Armory: Santana to totalny badass. Widać, że fani złapali klimat z tym „bald ass head” Alexandera, co jest hitem. Segment z DQ trochę zamieszany, ale działa – buduje dalsze starcie na Genesis. C4 Spike od Josha wyglądał, jakby połamał Santanę, siadło im to. The Rascalz vs. The Good Hands: Rascalz robią robotę. Miguel i Wentz mają świetną chemię w ringu, a to "Feed Him to the Lions" to naprawdę solidne zakończenie. Dużo akcji, dobra energia. Warto było obejrzeć. X-Division Championship Match: Moose (c) vs. Andrew Everett: Fajnie było zobaczyć Everetta znowu w TNA, ale umówmy się – wynik był pewny od początku. Moose to bestia i ten Powerbomb na krawędzi ringu wyglądał niepokojąco że tak powiem. Walka solidna, ale bardziej jako pokaz siły Moose’a niż realne zagrożenie jego pozycji na piedestale X-Div. Joe Hendry & Rhino vs. The Nemeth Brothers: Zaskakujące, jak bardzo skupili się na Hendrym, a nie na Nicu, który przecież jest mistrzem świata. Hendry wyglądał świetnie – Standing Ovation to sympatyczny finisher. Rhino też swoje zrobił, ale można było lepiej wyeksponować World Champa. TNA stawia wszystko na Joe Hendry'ego, co ma sens przed Genesis, ale trochę szkoda Nica Nemetha, który wyglądał jak mid-carder, czyli rola od której w WWE za bardzo nie odchodzil i chyba znamy tego przyczynę. Jordynne Grace vs. Tessa Blanchard to dla mnie zdecydowanie najgorętszy feud, ale smutno, że Jordynne najpewniej odejdzie do WWE, choć może tam pokaże więcej. Genesis budują dość solidnie – ciekaw jestem, co dalej z Moose’em i jego „najbrzydszym pasem świata”, jak nazwał pas przed walką, może zmiana designu? Może totalnie zmiana koncepcji pasa? Przydałaby się bo dywizja X-D w TNA istnieje tylko we wspomnieniach, więc w tej roli teraz bardziej sprawdziłby się pas Global albo Television jak kiedyś.
    • KPWrestling
      Rozpoczynamy sprzedaż ostatniej puli biletów na galę Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 (Gdynia) w dn. 24 stycznia 2025 o godz. 18:00. KPW Arena 27. KPW Arena 27Najlepsi polscy zawodnicy, goście z zagranicy, wielkie emocje, duż...Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • PTW
      Współczesny arystokrata nie ma ogłoszonej walki na jutrzejszą galę, ale mało parlamentarnymi słowami wymusił na naszym grafiku zrobienie ogłoszenia zapowiadającego jego obecność na wydarzeniu. Co chodzi po głowie Vincentowi? Istnieje spora szansa, że dowiemy się już jutro! :) Pod wieczór będziemy mieć dla Was jeszcze jedno ogłoszenie - takie, na które wszyscy czekaliście :) Bądźcie więc z nami i tutaj na socialach i jutro na gali! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
×
×
  • Dodaj nową pozycję...