Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

  Cytat
Wolę PewDiePie'a :D

_________________

Też go widziałem (kto go nie zna, chyba najpopularniejszy amerykański zagrajmer ;) ) ale moim zdaniem w starciu z Markiplierem przegrywa, poza tym warto poszerzać swoje horyzonty ;)

 

Zresztą na zachętę ;)


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

  TakerFanKrk napisał(a):
chyba najpopularniejszy amerykański zagrajmer

 

nie tylko to, ale i numer 1 na świecie jeśli chodzi o subskrybentów jego kanału na YT,

 

  TakerFanKrk napisał(a):
poza tym warto poszerzać swoje horyzonty

 

Ja właśnie mam inne zdanie w tej kwestii, bo uważam, że zagrajmerów jest tak dużo, że nie ma sensu oglądac każdego. Lepiej wybrać sobie małą grupkę którą się ogląda i starczy. Dlatego ja oglądam PewDiePie'a, a tak to jeszcze polskie Rocka, Roja (chociaż ich coraz rzadziej), no i oczywiście związanych z wrestlingiem i/lub Atti: Pitero, PLKDamiana i Schoopa :D


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

maly619, ja do niedawna oglądałem tylko dwójkę Markiplier/Yamimash ale ostatnio zacząłem też oglądać coś z rodzimego podwórka. Mam na myśli nieznanego (jeszcze) w szerszym kręgu Youtubera nazywającego się Henriko Inkognito. Choć pierwsze wrzuty kulały pod względem komentarza, to koleś z każdym kolejnym filmikiem się rozkręca i może kiedyś dorówna takim tuzom jak Bungo21...

 

Stary kanał Henrika: http://www.youtube.com/channel/UCERL5_s6vLLFszWBDPqoUKQ/featured

 

Nowy: http://www.youtube.com/channel/UCMuQ4SxBDF3aeVQwuAAkCfg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli lubiliście poprzednie odsłony, to i ta Was nie zawiedzie. Sherlock Holmes Crimes and Punishments, daje kolejny mini krok do przodu, jeśli chodzi o serię, zachowując pozostałe zalety, jak i niestety wady. Dalej ma to w sobie fajny system dedukcji, dalej jest obfite w ciekawe morderstwa, wygląda chyba trochę lepiej od poprzedniczek – to ten skok jakościowy – ale niestety wciąż ma marne mini-gierki tu i ówdzie, wciąż głosy postaci są do dupy, przez co ciężko je lubić, a i wracanie do wcześniejszych lokacji potrafi zaboleć. Wciąż jakościowa przygodówka, ale nie wybitna.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Magicka: Wizards of the Square Tablet

Ta gra, jak sama nazwa wskazuje, najpierw powstała na urządzenia przenośne. I w związku z tym trochę się zmieniło w porównaniu do oryginału. Przede wszystkim - jest prościej. Wrogowie nadciągają tylko z dwóch stron(2D), łączymy maksymalnie 4 żywioły zamiast pięciu, a do wyboru jest ich 7(brakujący odblokowuje się w sekrecie pod koniec gry i działa trochę inaczej, niż kiedyś), można dokupić zwoje z czarami lub zwierzaki pomagające w grze... Ale humor pozostał.

 

Jak graliście w pierwszą Magickę, to można wziąć w jakiejś promocji, nawet jakbyście mieli grać w singlu. Jeśli nie... To najwyższa pora wreszcie ruszyć tamtego masterpiece'a.

 

 

 

Pixel Puzzles: Japan

Puzzle to puzzle. Ciężko wymyślić coś przełomowego w tym temacie. Małą nowością jest fakt, że wszystkie elementy pływają sobie wokół planszy, by nie było za łatwo.

 

Problem w tym, że podniesienie kawałka, który się wypatrzyło, może być trudne. Z początku ciężko się połapać, dlaczego za nic nie jesteśmy w stanie wybrać tego, co chcemy. Sytuacja wyjaśnia się, kiedy "zatopimy" wszystkie puzzle(wynurzają się w jednym, z góry ustalonym miejscu) - automatycznie podnoszony jest kawałek, który trzeba umieścić na planszy wcześniej, czyli wyżej. Żeby było jaśniej - po rzuceniu wszystkiego na jedną kupkę, można ułożyć wszystko, wyciągając elementy po kolei. W łapy z automatu wpada nam potrzebny klocek. Lewy górny róg, fragment obok, kolejny... I tak uzupełniamy wszystkie rzędy.

 

Rzecz jasna, używanie tej metody nie ma najmniejszego sensu, ale wypada o tym wspomnieć. Ewidentna wada, która utrudnia rozwiązywanie zagadek bez oszustw. Ale... to nadal puzzle. Ponad 20 łamigłówek, z coraz większą liczbą elementów, z ładnymi obrazkami i ciekawymi wzorami na fragmentach. Mimo wszystko polecam.

 

 

 

The Journey Down: Chapter One

Jest sporo przygodówek, które chciałbym wypróbować, ale trochę odstraszają mnie długością. Tutaj tego problemu nie było, ale bałem się o jakość tytułu. Na szczęście zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.

 

To zabawna gierka, z ciekawą historią, świetną muzyką i tekstami(bardzo fajny klimat), a zagadki, choć nie banalne, da się rozwiązać po chwili namysłu(nie ma tak totalnie absurdalnych rzeczy, jak choćby w Samie i Maxie).

 

Jedyny problem to długość gry. To pierwszy epizod, zostawiający spory niedosyt. Trzeba będzie sięgnąć po kolejny.

 

 

 

Final Exam

Zbyt wiele o historii nie napiszę. Grałem tylko w co-opie. Musicie wiedzieć, że gra w ten sposób może się wydać bezsensowna. Jest przyjemnie, może nie ma zbyt wielu rodzajów wrogów, ale ciągły rozwój postaci i nowe bronie nie dają się zanudzić. No i da się to ukończyć w około 5 godzin. Problem w tym, że później dowiedziałem się o filmikach opowiadających fabułę między misjami i planszach opisujących postacie/potwory, kiedy spotykamy je po raz pierwszy. Dlaczego nie ma tego w kampanii online co-op? Nie mam pojęcia.

 

Komu to polecić? Story prawdopodobnie nie będzie na tyle ciekawe, by się męczyć samemu, ale to tylko moje przypuszczenia. A grając ze znajomym, nie poznasz żadnej fabuły. Jednak czasem nie jest ona potrzebna ;)

 

 

 

6180 the moon

Nie opiszę fabuły, bo:

1. Jest głupiutka.

2. Nie chcę spoilerować.

 

Ale warto spróbować, bo jakiś pomysł na gameplay tu jest. Różni się od tradycyjnych platformerów. I całość jest naprawdę krótka.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przyjemnym zaskoczeniem w tym roku okazał się Middle-Earth: Shadow of Mordor. Gra, ktora może czerpie garściami z innych hitów, ale robi to w sposób tak dobry, że nie sposób przejsć obojętnie.

Gameplay to skradanka z walką rodem z Batmanów. Trzeba przyznać, że poruszanie się postacia jest nadzwyczaj przyjemne. Wszystkie stealth kille wchodzą aż miło, a kontrowanie podczas boju z wieloma przeciwnikami, wygląda przyjemnie dla oka. Jedyny mankament, to niezbyt wysokie AI przeciwników. Często może dojść do sytuacji, że zabijemy cichaczem orka, gdy jego kompan będzie stał tuż obok, praktycznie się kątem oka przyglądając. Mi tam to nie przeszkadza, bo rywali jest na tyle dużo, że warto z tego korzystać. Gra potrafi napsuć trochę krwi, a gdy wezwane zostaną posiłki, to trzeba brać nogi za pas.

Wraz z rozwojem naszej postaci, rozwijają się też wrogowie. To najlepszy nowy motyw, jaki widziałem w tym roku w grach. Teraz nasza śmierć odbija się echem w świecie gry. Ork, który nas zabił dostaje awans, rosnąc w siłę. Tak tworzy się bardzo fajna plansza z armią Saurona, którą musimy wybić. Proste, ale zabójczo skuteczne. Eksterminacja listy to tona frajdy, która trzyma od głównego wątku...

... ten nie jest jakiś wybitny. Przeszedłem może połowę misji, ale daleki jestem od satysfakcji. Nie zapamiętam chyba żadnej. Filmiki mnie średnio rajcują, Gollum mnie nie grzeje, jedynie niespotykany Urkowy kompan daję radę rozbawić. Sztampa, ale coś nakręcać nas musi.

Mapka jak na otwarty świat jest bardzo mała, ale tez mi to nie przeszkadza. Wręcz ciesze się, że jestem w stanie szybko dotrzeć na miejsce mojego wyznaczonego do eksterminacji rywala.

Mieszanka Batmana i Assasins Creeda (sposób poruszania, czy wieże odblokowujące mapę) w świecie Władcy Pierścieni (ten akurat mnie nie grzeje, i zaakceptowałbym to bez tej otoczki). Brać i próbować samemu. Mnie wkręciło.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

kolejna odsłona popularnej serii przygodówek autorstwa studia Frogwares. Tytułowy bohater cyklu jest człowiekiem obdarzonym wybitnym talentem dedukcyjnym, wyposażonym w wiedzę z nauk ścisłych oraz w imponujące domowe archiwum, ekspertem balistyki, niezłym bokserem i wyśmienitym obserwatorem, określanym mianem detektywa wszech czasów. Fabuła produkcji ponownie zabiera nas w przeszłość, do Londynu z epoki wiktoriańskiej (1837-1901). Gracze po raz kolejny wcielają się w postać Holmesa, by w jego skórze prowadzić arcytrudne dochodzenia. Tym razem przed bohaterem nie jedna, lecz aż sześć zawiłych spraw do rozwiązania. W trakcie trwania przygody popularny detektyw zajmuje się przede wszystkim zagadkowymi morderstwami, niemniej trafia się mu również zuchwała kradzież i nie mniej zuchwałe porwanie.

Jest to przełom jeśli chodzi o serię przygodówek. Twórcy zaimplementowali serie zmian w mechanice gry w stosunku do poprzednich części. Tym razem nie mamy jednego przestępstwa ciągnącego się całą grę tylko 5 pomniejszych. Oprócz lepszej grafiki otrzymaliśmy dziennik w formie książeczki gdzie możemy zobaczyć posiadane przedmioty, zadania, opisy podejrzanych czy świadków. Wizualnie na plus. Podoba mi się również forma przesłuchiwania świadków zaczerpnięta z L.A. Noire, gdzie musimy wybrać odpowiednią funkcję dialogową, by poprowadzić dialog do przodu. Dodatkowo fajną sprawą jest "analizowanie" wizerunku rozmówcy. Detektyw dzięki swojemu "szóstemu zmysłowi" po cechach wyglądu potrafi wydedukować styl życia, sytuację materialną czy pochodzenie człowieka. Dobrze rozwiązany jest system łączenia faktów. W postaci neuronów będących w naszym mózgu łączymy komórki i z czasem dochodzimy do prawdy. Mamy wiele możliwości zakończenia sprawy i ryzyko wsadzenia do kicia niewinnego. To chyba najlepsza zmiana w tej serii. Musimy przed podjęciem decyzji jeszcze raz przeanalizować fakty, bo w przeciwnym razie zaszkodzimy niewinnemu, a prawdziwy winowajca będzie dalej wolny. Podobnie jak umiejętność odtworzenia w pamięci przebiegu wydarzeń w miejscu zbrodni. Również fajny motyw i nawet mnie dziwi, że nie uraczyliśmy go wcześniej. Następnym urozmaiceniem jest wprowadzenie większej ilości archiwów. Mamy dużo dowodów na papierze w tej części gry zatem musimy zaglądać do encyklopedii, czy starych gazet. W oko wpadł mi również pomniejszy smaczek. Na początek nowej sprawy otrzymujemy list związany z poprzednią np. od laski, która podziękowała za to, że nie zamknąłem chłopa, którego kochała z wzajemnością mimo, że gość zabił, lecz w jej obronie i nieumyślnie. Jakbym postąpił inaczej pewnie nie byłyby to podziękowania. Jak dla mnie fajna pierdółka. Wszystkie większe i pomniejsze zmiany w mechanice fajnie wyglądają i są pozytywnym urozmaiceniem. Niestety największy szkopuł tkwi w trudności. To chyba najłatwiejsza część. zagadki nie wymagają dużo myślenia, a rozgrywka jest bardziej monotonna. Idziemy w jedno miejsce, przesłuchujemy, przeszukujemy, wpadamy na nowy trop, znowu przesłuchujemy itd. Starzy wyjadacze mogą na to narzekać. Nie uraczymy tutaj problemów z przedostaniem się w jakieś miejsce, gdzie w poprzednich częściach musieliśmy np. zniszczyć drzwi armatą, którą z kolei żeby przenieść trzeba było wykombinować belkę i podkładać pod koła, a żeby wypalić oczywiście znaleźć proch i odpowiednio wyliczyć proporcje używając trzech naczyń o różnej pojemności, zatem nie obyło się też bez małej lekcji matematyki. Naturalnie miałeś wpaść na to samemu. Tutaj tego nie ma. Jesteśmy tak jakby prowadzeni za rękę.

 

"+"

- grafika (krok naprzód jeśli chodzi o przygody Holmesa)

- muzyka

- system dialogów

- tryb łączenia faktów

- tryb odtworzenia biegu wydarzeń w miejscu zbrodni

- całkiem ładny i przejrzysty interfejs

- możliwość nieprawidłowego wskazania winowajcy i wybór moralny

 

"-"

- poziom trudności zdecydowanie opadł. Niestety zmiana rozgrywki nie pozwoliła na trudniejsze zagadki

 

Zrobienie pięciu odrębnych historii jest urozmaiceniem, ale kosztowało wyzwanie, które gra detektywistyczna powinna stanowić. Jeśli chcą robić kolejną odsłonę jak dla mnie może to być jedna historia. Wykorzystajcie parę nowych bajerów jak tryb łączenia faktów, a rozgrywkę zaczerpnijcie z poprzednich odsłon i będę zadowolony.

 

Ocena: 4+/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli ktoś jest "frajerem" (mega fanem, łykającym wszystko, co z daną marką związane) na Aliena, to śmiało - Alien Isolation ma klimat godny serii. Inna sprawa, że to jedyne co ma do zaoferowania. Fabularnie jest na to pomysł, ale gameplay kompletnie się minął z moimi oczekiwaniami. Dla mnie jest to tak sztucznie wydłużane, że jak jeszcze raz miałbym przykręcic jakiś zawór, albo przywrócić zasilanie, to bym sobie zrobil krzywdę. Takie "zadania" nas tu czekają, podczas podróży po statku z czającym się Obcym. Ten ostatni przestaje szybko być strasznym. Chowanie przypominało mi trochę "Outlast", ale w gorszym wydaniu. Dla mnie lipa. Lepsze niż Colonial Marines, ale... c'mon, to nie jest wysoka poprzeczka.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Styx: Master of Shadows to prequel gry „Of Orcs and Men” – przeciętniak, ale jakoś wytrwałem do końca bez bólu, ze względu na genialne postacie. Mały goblin w pojedynke już nie jest tak urokliwy, jak w parze z Orkiem, ale i tak historia, jak i bohater, to jedne z większych pozytywów. Cyanide Studios generalnie miało sporo szlachetnych pomysłów. Styx miał być skradanką pełna gębą, gdzie ewentualna walka kończy się zazwyczaj śmiercią, a lokacje są na tyle duże, że miejsc na skrytkę nie zabraknie. Szkoda tylko, że nie zadbali o mechanikę, bo.... w Styxa się nie da grać. No dobra, odpala się, więc teoretycznie się da, ale jest to frustrujące doświadczenie. Sporo tu elementów typowych dla platformówek, a nasz protagonista.... jest ciężki do wyczucia w powietrzu. Ba, jego sie nie da wyczuć. Nienaturalnie zawisa tam, jak Jordan za swoich najlepszych lat. Będziecie ginąć częściej niż w Dark Souls, ale nie ze swojej winy. Raz doskoczy, raz nie. Mogło być fajnie, wyszedł produkt wadliwy. Tani, oferujący trochę funu, ale i kilka siwych włosów w gratisie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Do osób grających w Watch Dogs ... Czy ta gra w którymś momencie zmieni schemat : jadę na akcje - skradam się - uciekam/zabijam i uciekam? - Gra na początku strasznie mi się podobała ale zaczyna mi się nudzić tym bardziej, że całe Chicago (swoją drogą dość słabo odwzorowane) jest jakieś "nieżywe", mało interaktywne np. nie mogę nigdzie wejść a to sobie cenie w sandboxach.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  PH93 napisał(a):
Czy ta gra w którymś momencie zmieni schemat : jadę na akcje - skradam się - uciekam/zabijam i uciekam?

 

Nie :)

 

NBA 2k15 znowu robi to, co poprzedniczki - ma genialny gameplay, masę trybów, i wręcz oczarowuje oprawą. Jak w czasie loadingu załącza mi się studio, to aż nie chce się przyspieszać. Słyszałem, że gierka notuje spore problemy w necie, ale to chyba jej jedyny minus. Kariera zapowiada się przyjemnie, i przede wszystkim inaczej od wcześniejszych - to się chwali. Sam raczej preferuje Franchise i Fantasty Draft - obowiązek w każdym NBA.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2014
  • Status:  Offline

Jakby kogoś interesowało do na Originie Dragon Age Początek jest za darmo

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  SideWays napisał(a):
Jakby kogoś interesowało do na Originie Dragon Age Początek jest za darmo

 

Już mam :wink: Choc i tak chyba postawie krzyżyk na tej serii. Inkwizycja mnie na razie nie grzeje, a brak ciągłości fabularnej odpycha.

 

Tyle było gadki o tym Ryse, jaka to miała być genialna gierka. Jednak jej plusy kończą się na genialnej oprawie graficznej - wyglądającej pięknie nawet na "low". Cała reszta jest zwyczajnie słaba i monotonna. System walki - na którym opiera się gameplay - jest o wiele słabszy od "Batmanowych". Wydaje się na nim bazować, ale dość nieudolnie. Ociężałe to jakieś, a w kółko jesteśmy na to skazani.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bez wątpienia Final Fantasy XIII, jest grą wartą uwagi - jeśli się lubi jRPG - jednak potrzeba wiele rzeczy zaakceptować, żeby się nią nacieszyć. Na start - i mówie tu o PCtowcach - musicie pogodzić się z fatalnym portem. O zgrozo, jakie to jest "na odwal się". Ustawienia grafiki ograniczają się do okienka lub pełnego ekranu, a klawisz "Esc" do którego wszyscy są przyzwyczajeni, powoduje wyjście do pulpitu - WTF! Naprawdę utrudnili życie przy podziwianiu ładnych widoków i śledzeniu fabuly - gra oferuje bardzo dużą ilość cut-scenek, choć mnie na razie to wszystko nie kręci. Gameplayowym aspektem, do którego musicie przywyknąć, to liniowość. W zasadzie pędzimy przed siebie, po wyznaczonych korytarzach, tocząc kolejne batalie. Sam system toczenia walk zły nie jest, ale mam co do niego mieszane uczucia - dość szybko mnie wynudził, wolę turówkę pełną gębą.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Tak właściwie to FFXIII ma same wady, więc śmiało sięgajcie po Front Mission 3, Suikoden 1 i 2, czy inne sprawdzone i dobre tytuły, bo na FFXIII szkoda czasu :P

 

 

Męczę ze znajomym Neverwinter. Cholera, po kilku godzinach gry czuje się jak po 12h przerobionych na kopalni, na dole... Nużące, głupie, proste, pay2win, źle przetłumaczone, brzydkie, źle zoptymalizowane, bezcelowe. Nie polecam.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Under Siege 2025 Data: 23.05.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Brampton, Ontario, Kanada Arena: CAA Centre Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt & Tom Hannifan Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Under Siege 2025 Data: 23.05.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Brampton, Ontario, Kanada Arena: CAA Centre Format: Live Platforma: YouTube.com Komentarz: Matthew Rehwoldt & Tom Hannifan Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Jeffrey Nero
      1. Megan Bayne and Penelope Ford 2. Mercedes Moné 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) 4. "Timeless" Toni Storm (c) 5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) 8. Kazuchika Okada (c) 9. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) 10. Will Ospreay
    • -Raven-
      1. Megan Bayne and Penelope Ford 2. Mercedes Moné 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) 4. "Timeless" Toni Storm (c) 5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) 8. Kazuchika Okada (c) 9. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) 10. Will Ospreay)  
    • CzaQ
      1. Megan Bayne and Penelope Ford vs. Anna Jay and Harley Cameron - Tag team match 2. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - 2025 Women's Owen Hart Foundation Cup Tournament Final The winner earns an AEW Women's World Championship match at All In. 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - Tag team match for the AEW World Tag Team Championship 4. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - Singles match for the AEW Women's World Championship 5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - Tag team match 6. Mark Briscoe vs. Ricochet - Stretcher match 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - Anarchy in the Arena match 8. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - Singles match for the AEW Continental Championship 9. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - Trios match 10. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - 2025 Men's Owen Hart Foundation Cup Tournament Final The winner earns an AEW World Championship match at All In.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...