Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

W Jakie Gry Teraz Gracie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Szpilam sobie w tego najnowszego Cella i mam wrażenia jak najbardziej pozytywne (od razu zaznaczę, że nie jestem wielkim fanem tej serii - w zasadzie grałem tylko w jedną część). Na początku jak dla mnie było trochę przerostu nad treścią i te cały pokład na którym trzeba sobie samodzielnie znajdować misję trochę mnie odpychał, ale po przyzwyczajeniu się wszystko jest OK - bo same misje (a to najważniejsze) są kapitalnie zrobionę jeśli chodzi o przyjemność grania, np: nie ma tu tego co w 99% gier typu FPS - czyli ja do ciebie strzele raz i giniesz...ty do mnie 30 i jestem ranny, tu po prostu jeśli ktoś do ciebie strzeli 2 razy porządnie to giniesz - brawa!.

3 sposoby przejścia misji też na plus - samemu metodą prób i błędów możemy wywnioskować jak najłatwiej przejść daną misje. Na razie się nie nudzę, ale czekają już Payday 2 i Saints IV (chociaż kosmici mnie odpychaja - WTF!).

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

ja z kolei polecam serię Assassin's Creed.Świetny gameplay , bardzo wciągające historie , bardzo dobra grafika - czego chcieć więcej.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno nie grałem w coś, co budziłoby tak mieszane uczucia, jak Castlevania: Lords of Shadow. Po jednym kwadransie jestem pozytywnie nastawiony, by przez następny potężnie się irytować.

Fabuła należy do sztampy z kategorii "uratujmy świat w imię miłości". W zasadzie nie wiem, czy jest sens na nią zwracać uwagę. Tylko narrator robi niezłą robotę - jako narrator, nie melodramatyczna postać, jaką okazuje się być - cała reszta jest płytka, a główny protagonista nawet takim statusem się nie jest w stanie pochwalić. Nijaki gość, który wygląda jeszcze gorzej, jeśli pomyśli się o innych z jego gatunku - Dante z DMC, czy Kratos z GoW.

Gra błyszczy, jeśli chodzi o design poziomów. Lokacje są zróżnicowane i niekiedy wypada zawiesić na nich oko. Aż chcę się sprawdzić, co będzie dalej, jacy wrogowie się pojawią, jaki świat przyjdzie nam odwiedzić. Pomijając, że wszędzie wokół napotkamy niewidzialne ściany, a kamery nie ustawimy tak jakbyśmy chcieli. Stabilny ekran mnie aż tak nie drażnił, ale wielu pewnie mocno odepchnie. Razi tylko w momentach, kiedy przeskoki sprawią, iż zaczniemy kroczyć w niepożądanym kierunku - idziesz prosto, ale już przy następnym rzucie kamery, trzymając strzałkę w górę, bohater idzie w przeciwnym kierunku (wiadomo o co cho).

Walka nie różni sie niczym od innych gier tego typu - oczywiście z wyłączeniem haniebnych Turtlesów z poprzedniego posta. Uderzenie mocne, obszarowe, dwie magie (boostujące siłę lub przywracające życie), rzuty alternatywnym ekwipunkiem, co rozdział rozbudowywane o nowe comba i umiejętności - standard. Dynamicznie i przyjemnie, co chyba najważniejsze. Za dużo tu tylko QTE, a i ujeżdżanie stworów szybko nudzi. Walki z bossami są dwie, a dokładniej dwa rodzaje. Albo mocarny przeciwnik, albo tytan, na którego wdrapujemy się niczym w Shadow of the Colossus. Na kolana na razie nie zostałem rzucony, ale też daleki jestem od narzekań.

Attitude Universe, ja mam dylemat, czy w ogóle jest sens kontynuować przygodę, czy może ogarnąć wygląd bossów na YT i dać sobie spokój. Mam nadzieję, że ktoś to już ograł na konsoli (gra ma już 3-lata, ale dopiero teraz trafiła na PC) i mi odpowie. Gatunek lubie, a to ma momenty geniuszu i kiczu. Nie wiem, co zacznie przeważać z czasem... Zwykle wygrywa to drugie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rayman Legends jest słodki i na szczęście nie tak prosty. Poziom trudności wzrasta, kiedy My uczymy się nowych sztuczek. Piękne jest to, że mimo biegania od lewej do prawej, mimo ciągłego skakania i uderzania, czyli tak naprawdę niewielkiego zasobu sztuczek, gra się nie nudzi. Wręcz przeciwnie! To jedna z tych produkcji „jeszcze jeden level”. Design poziomów jest wyjątkowy. Mnie osobiście bawiło samo patrzenie na to wszystko. Jeśli dodamy do tego multum możliwości, klasyczne levele z Origins, wiele postaci, przyjemne sterowanie i wszechobecny urok, mamy grę praktycznie idealną. Rayman Origins był już bardzo dobry. Był jak znak ostrzegawczy dla platformówek. Wraz z Legends, twórcy lądują na tronie. Gra absolutnie genialna.

 

Sprawdźcie sobie ten level i nie mówcie, że nie jest genialny. Nie patrzecie na poziom trudności, bo akurat tutaj, ten zwyczajnie nie istnieje – mamy mapki prostsze, zabawne, jak i trochę cięższe, ale nie aż tak, żeby zawiesić progres (gra ma być dla każdego).

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

To jest oryginalny soundtrack z tego levelu?

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To jest oryginalny soundtrack z tego levelu?

 

TAK! Przekozak, co? Nic tylko na telefon zgrać. Ale takich motywów jest tu więcej, po prostu ten mi się na razie mocno zapisał w głowie. Grą się autentycznie delektuje, jak nigdy. Jestem pewny, ze jeszcze nie raz się uśmiechnę.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

To jest oryginalny soundtrack z tego levelu?

 

TAK! Przekozak, co? Nic tylko na telefon zgrać. Ale takich motywów jest tu więcej, po prostu ten mi się na razie mocno zapisał w głowie. Grą się autentycznie delektuje, jak nigdy. Jestem pewny, ze jeszcze nie raz się uśmiechnę.

Ha! Jak skończę Saint's Row IV to sobie w Raymana pogram. Imho ten level jest genialny :D


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

...do tego gra w Empiku już stoi po 59zł. Cena o połowę niższa od nowych "hitów", a gra znacznie lepsza od większości wypuszczanego szrotu[wyjątek to ten SR IV]. Grzech nie kupić.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2010
  • Status:  Offline

Ja kupiłem humble origin bundle i teraz przechodzę gry

*Medal of Honor(2010)

*Crysis 2 Maximum Edition

*Mirrors Edge

*Burnout Paradise The Ultimate Box

*Dead Space 1 & 3 (I tak dziwne że nie dali 2)

Jest w co grać jak już pogoda się robi kijowa

"Wszystkie komputery się kiedyś popsują.Te bardziej niezawodne i droższe,szybciej."

- Prawa Murphy'ego


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

*Dead Space 1 & 3 (I tak dziwne że nie dali 2)

Dziwne? 1 - cała kasa z bundla poszła na organizacje charytatywne, więc nie mieli jak na tym zarobić, więc... 2 - jak ludzie będą chcieli grać po kolei, to Deada 2 zakupią osobno, by mieć pełną kolekcję. Nawet mogą dać pełną cenę[choć EA juz zrobiło promocję na Originie, zaraz po zakończeniu bundla], w końcu resztę dostali za dolca. Same plusy ;)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Mnie też się trafiło parę gier z bundl'a. Ludzie nakupowali i szastają tym oddając nawet za darmo klucze... .

 

Medal of Honor

W Medal of Honor gracz zostaje wysłany do Afganistanu, gdzie przyjdzie mu na przemian wcielać się w żołnierzy dwóch oddziałów. Pierwszy z nich to tzw. Tier 1 elitarna jednostka antyterrostyczna, realizująca rozkazy samego National Command Authority - amerykańskiego organu składającego się z prezydenta USA i sekretarza obrony narodowej, zobligowanego do podejmowania najistotniejszych decyzji strategicznych – np. w kwestii rozpoczęcia ataku nuklearnego. Jako żołnierze Tier 1 przeprowadzamy ciche i precyzyjne operacje głęboko na terytorium wroga. Drugi oddział, którego członkami przyjdzie nam pokierować to U.S Rangers. Jednostki te działają niczym młot bojowy i nie zawracają sobie głowy jakimikolwiek subtelnościami. Działają ostro i nie odpuszczają, nim nie zmiotą celów z powierzchni ziemi. Naprzemienne wcielanie się w żołnierzy dwóch tak odmiennych oddziałów zapewnia dużą różnorodność doznań.

Gra robiona przez dwa studia. Zacznę od dzieła EA los Angeles, czyli kampanii. Tutaj muszę powiedzieć, że się nie popisali. Jeśli chodzi o kampanię to MoH wraz z tą częścią umarł. Misje nie były najgorsze. Były ciekawe i pomysłowe. To fakt. Były również liniowe. Nie można zrobić kroku nie wytyczonego przez twórców. Grafika okropna. Nawet przy włączonym antyaliasing'u i wysokiej rozdziałce i detalach widać "ząbkowane" krawędzie postaci. Z dźwiękiem jest trochę lepiej. Już kiedyś to ściągnąłem na próbę i wtedy odkryłem największy mankament - długość. Ludzie narzekają na COD'a, który starcza na ok 6 h. Medal'a zrobiłem na najtrudniejszym poziomie po szkole w 3 h... Żart.

Teraz multi i DICE. Jest lepiej twórcy BF'a 3 pokazali tutaj, że potrafią robić gry, a BF'em to udowodnili. Oczywiście nie jest to BF i jest o wiele mniej rozbudowany, ale gra się naprawdę przyjemnie. Sporo map i ciekawe tryby. Niestety mało, tak samo jak broni. Szkoda, że mało ludzi gra. Produkcja nie przyjęła się zbytnio. Szkoda.

 

"+"

- grywalność w multi (po części w singl'u)

- pomysł na misje w kampanii

- dźwięki

- ogólnie multi

 

"-"

- grafika

- długość kampanii

- liniowość (przesadna nawet jak na strzelanke)

- mało broni i trybów w multi

 

Gra ma minusy potężne. Kampanie ratują przyjemne misje mimo tej liniowości. Multi ratuję całą grę. Przecież to i tak jest najważniejsze dla ludzi w FPS'ach. Przynajmniej ratuje w moim odczuciu. Mało rozbudowany, ale gra się fajnie.

 

Ocena:3/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciężko ocenić remake, starego, poczciego Castle of Illusion (Starring Mickey Mouse). Z jednej strony przemawia sentyment, poparcie dla wskrzeszania starych hiciorów, i fakt, że gra jest dla najmłodszych, więc stary cep nie ma co jej tępić. Z drugiej jest brutalna prawda o tym, że dzisiejsze standardy są daleko z przodu i niekoniecznie ta platformówka z Mikim się w nie wpisuje. Jest kolorowo - to na pewno - ale po przekroczeniu progu 10-lat, nie znajdziesz tu nic, co mogłoby Cię wciągnąć choc na chwilę. Ot, biegasz Myszką, skaczesz po grzybkach i innych pierdołach, zbierasz diamenty i kończysz grę. Kończysz ją szybko, bo jest bardzo krótka, nawet jeśli uparłbyś się na zebranie wszystkiego. Pochwalę dubbing, jak i przyjemną szatę graficzną, bo te pomagały w wejściu do baśniowego świata Disneya. Możliwe, że to wystarcza, że to główny cel twórców. W takim wypadku Mission Completed. W końcu to tylko wersja HD. Tylko może wskrzesili nie to, czego mi trzeba. Wiecie jaki jest największy problem Castle of Illusion? Dzieci też mogą grać w Rayman Legends :twisted:

 

Co do Raymana. Jak tu nie chwalic?

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

jeżeli chodzi o Medal of Honor to każda kolejna część jest jeszcze gorsza od poprzedniczki.Więc nie dziwi mnie dosyć niska ocena jak na shootera.Z shooterów bardzo polecam serię Crysis.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

MoH już się skończył. Smutne, ale prawdziwe. Kiedyś był rywalem nr. 1 dla CoD'a, a Battlefield się nie liczył. Teraz on zajął miejsce Medal'a. Stare części w okresie II wojny światowej to klasyki oprócz Airborn'a. Ta część była beznadziejna i od niej MoH zaczął upadać.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Zgadzam się z Tobą.Po Airbornie to już był powolny upadek MoH'a.Ja najmilej wspominam Alied Assault.To była taka pierwsza poważna strzelanka w jaką grałem.

165537016952a258451c0fc.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 029 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 104 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 591 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 888 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Co ten B+ Player odwala....
    • MattDevitto
      Po Roł:
    • MattDevitto
      Proszę nie tłumaczmy nieudolności HHH'a i spółki w ostatnich tygodniach tym, że mieli gdzieś najważniejszy okres w roku dla każdego fana. Nie mieli wywalone na WM, ale nie potrafili złożyć dobrego show i dali po prostu ciała
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE LFG: Legends & Future Greats #11 - The Name Says It All Data: The exact taping date is unknown. Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Taped Data emisji: 27.04.2025 Platforma: A&E Komentarz: Jeremy Borash & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Kolejne Raw w drodze do Backlash, co dzisiaj ujrzymy? PRZEKONAJMY SIĘ!   Oj tak ale mnie się to podoba, tyle na to czekałem, żeby Rollins  w końcu był główną postacią na Raw i teraz tak będzie przez najbliższe pewnie kilka miesięcy! Niby był WH Championem, ale każdy wiedział, że nawet wtedy pierwsze skrzypce grał Cody i JD, a Seth często w środku gali albo wcale go nie było niestety, a teraz jest w świetle reflektorów! Lecimy zobaczmy co nam powie nasz MESJASZ! W sumie powiedział głównie, że przyszłością tej federacji jest Seth Rollins i wszystko przerywa Sami Zayn!  Samiemu nie podoba się to co stworzył Rollins i mówi, że jest hipokrytą, o dziwo Panowie rozmawiają bardzo przyjaźnie, podoba mi się to, że Seth pomimo bycia heelem dalej pamięta, że miał przyjaciół i zachowuję się jak przyjaciel w stosunku do nich, a nie że źle, bo już jest heelem, na sam koniec Seth proponuję Samiemu przejście na SD, chyba dobrze zrozumiałem, a wymiana wzroku pomiędzy Bronem i Samim było świetne, czułem jakby Breakker zaraz miał wykipieć ze złości xDD tak bary mu chodziły, że to szok, bardzo dobry, przyjemny segment i do końca tego show mamy dostać odpowiedź Zayna i fajnie, podoba mi się takie rozgrywanie tego wszystkiego.   Rhea vs Roxanne! Kurde ale to będzie siedziało! Prawie 12 minut genialnego pojedynku oj tak Panie dały czadu fest, myślałem, że będzie bardzo dobrze, a było jeszcze lepiej, bardzo dobry booking tej walki, jeszcze pojawiła się Giulia, fani byli wczuci w pojedynek no ostatecznie przez DQ zakończone po ingerencji Giulii, żeby żadnej nie uszkodzić i uważam to za dobry wybór, ale walkę trzeba obejrzeć zdecydowanie! Po pojedynku atak na Ripley, ale na pomoc wbija Iyo! To wiemy co dostaniemy za tydzień i ostatecznie face'owe zawodniczki wychodzą górą z brawlu, ale to wygląda dobrze, dywizja kobiet na Raw jest świetna, szkoda, że na SD wręcz przeciwnie xD.   Balor na backu jest lekko zirytowany tym, że nic mu się nie mówi, a dzisiaj dostanie walkę razem z McDonaghem, ale nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że o World Tag Team Title?   Pora na Logana Paula! Czy Logan dostał entrance podczas reklam? xD ale zobaczmy co ma do powiedzenia. Legenda nie wygląda jak Jey Uso, to chyba wiemy z kim Jey będzie bronił tytułu jako pierwszym przeciwnikiem, kurde najgorsze jest to, że Logan ma szansę na wygranie xD oj tak Jey Uso przerywa to! No powiedział, że może z nim bronić tytułu i wspomniał o tym co Gunther zrobił jego bratu potem Logan trochę mu powytykał i poobrażał, więc raczej na Backlash Logan vs Jey, w sumie dobry przeciwnik na pierwszego rywala, Logan ma szansę odebrać mu tytuł, ale mam nadzieję, że w to nie pójdą xD, na razie run Jeya wygląda w porządku, reakcja jest, emocje są i raczej przy wielu rywalach będą te emocję w stylu "Czy on to przegra?" Bo mało kto wierzy w jego długi reign xD, a może mieć, ale zobaczymy, segment po prostu dobry i tyle.   O jednak nie jest to walka o tytuły World Tag Team, a po prostu pojedynek z War Raiders to lecimy War Raiders vs Finn Balor i JD McDonagh! No i po prawie 11 minutach kolejnego bardzo dobrego pojedynku War Raiders ostatecznie wygrywają po tym jak Carlito odwraca uwagę sędziny i wykorzystuję to Pentagon, który się pojawił i zrzucił McDonagha z narożnika, to rewanżyk za zeszły tydzień kiedy to JD przeszkodził mu w wygraniu tytułu, ogólnie bardzo fajny pojedynek i to chyba oznacza, że War Raiders zawalczą o mistrzostwa World Tag Team, może tak być.   Sami rozmawia z Otisem na backu i nagle dosiada się Wiseman! Który chcę, żeby Otis dał im chwilkę. Heyman pociąga za wszystkie sznurki, żeby Sami przeszedł na SD, rozmawiał nawet z Pearcem i ogólnie jeśli się zgodzi to dostanie pojedynek ze zwycięzcą walki Ponton vs Cena, grubo, live in the future or die in the past, jakie to życiowe.   Becky wbija na ring! Dowiemy się o motywach jej działania. Ciekawe, czyli dowiadujemy się chyba, że to ostatecznie Becky zaatakowała Bayley, bo ona ją atakowała od 2019 roku jakoś coś w tym stylu zrozumiałem i potem, że przyjaciel jej wroga jest też jej wrogiem, więc Lyra jest jej wrogiem, a wszystko przerywa Lyra! Która notabene wygląda ruchable dzisiaj. No Lyra chcę pojedynku z Becky, ogólnie mocna wymiana zdań pomiędzy Paniami, Becky mówi, że sprawi, że ten tytuł będzie coś znaczył tak jak sprawiła to z Lyrą i w sumie to jest fakt, to ona w dużej mierze wypromowała Valkyrie, fajny segmencik, dobrze obydwie Panie tu wypadły i ostatecznie chyba mamy na Backlash Lyra vs Becky, kurde ta walka może oddać, tak jak na NXT, a ja się co raz bardziej przekonuję do Lyry, która wypada naprawdę dobrze w ostatnich miesiącach.   Czemu GM Smackdown ustala walki na Raw? Gigachad zaczepia Pentagona i mówi o porażce jego brata, a Pentagon atakuję go i wspomina o szacunku dla Lucha Bros, oj debiut tego tag teamu jest bliżej niż sądzimy, szczególnie, że pewnie niedługo drafcik.   Fajne wideo promo od Ruseva, który powiedział trochę o swoim poprzednim gimmicku, że wymachiwał flagą kraju, z którego nigdy nie pochodził i że jest z Bułgarii, że chcę niszczyć, bo tego właśnie chcę, no nic wybitnego, ale spoko promo.   Oj tak Stephanie vs Ivy, drugi występ Steph na Raw, ale to będzie śmigało, walka taka, żeby Vaquer po prostu wygrała, ale będzie pewnie dobra. Po 9,5 minutach kolejnego bardzo dobrego pojedynku Stephanie wygrywa i pokazuję swoją dominację, Ivy nic nie znaczy, a dla Vaquer to był fajny moment na pokazanie się, ogólnie dobrze wypadł ten występ i to chyba wszystko, pojawiły się nawet chanty "This Is Awesome" A to o czymś mówi, brawa dla Steph!   Na backu Nick gada z AJ'em o transferze na SD, a potem wbija Liv, Raquel i Dom, Liv mówi o jakiejś przerwie w związku z filmem, a Dom ma spięcie ze Stylesem, czyżby AJ vs Dom na Backlash? Albo na Raw? W sumie nigdy tego nie widzieliśmy chyba albo ja nie pamiętam, a walka może być fajna. Karrion na backu chcę, żeby Sami podjął właściwą decyzję....standardowo xD.   Ulala Pat chcę walki z Guntherem, aaaa to Aldis zastępuję obecnie Pearce'a dlatego tak jest, jednak Nick nie chcę dać walki Patowi z Guntherem, ale ostatecznie daję mu ten pojedynek i to na Backlash?! Kurde nieźle się zapowiada to Backlash Pat vs Gunther, Pat w ringu potrafi, pamiętamy jego walkę z Colem, która wyszła solidnie, z Theorym na WM też wyszła nie najgorzej, zapowiada się coś ciekawego.   Jey rozmawia z Samim, ale potem Sami odchodzi, a Logan go atakuję xD.   Next Week: Rusev vs Otis, no zobaczymy jak wyjdzie. Pentagon vs JD McDonagh to może być dobre i tyle xD, no ok nic wielkiego na to ostatnie Raw przed Backlash.   Rollins again! Oj tak chcę go jak najwięcej! Seth już chcę odpowiedzi oczywiście i jest sam w ringu, ale pewnie to wszystko po to, żeby zmanipulować Samiego, który też wychodzi na ring. Bardzo fajnie Rollins to powiedział, Seth dał naprawdę dobre promo o tym jak ważny jest dla niego Sami i jak bardzo chcę go ochronić przed potencjalnym zagrożeniem nawet z jego strony tylko ubrał to w o wiele bardzie odpowiednie słowa takie, które do Zayna mogłyby przemówić, ale mówił jak do przyjaciela, że skoro nie wierzy w jego wizję i to co robi, to lepiej, żeby wybrał drogę na SD, bo na Raw wtedy mogą stać się bardzo złe rzeczy i co najlepsze to promo nie brzmiało jak groźba pomimo tego, że Seth jest heelem obecnie tylko brzmiało to jak właśnie troska o przyjaciela co mega mi się podobało, bo nie była to typowa groźba typa, który jest przekonany, że robi wszystko najlepiej tylko właśnie wyszedł lekko z tej postaci i pomimo dalej zachowania swojej postaci to ugiął się i zrobił promo w stylu martwiącego się face'a, świetny jest Seth, to pokazują jak genialny to zawodnik, który w jeden tydzień czy nawet wieczór potrafi grać tak różne postacie, to jest genialne. Ojj i Sami przyznał mu rację w tym co Seth mówił o ich życiu prywatnym, ale przejrzał go na wylot i w ringu twierdzi, że tylko manipuluję i gra w karty można powiedzieć, oj ciekawie się robi. Ajj Sami mówi to tak fajnie i tak chciałbym, żeby to co mówi się wydarzyło czyli, że wygra World Title w prawidłowej drodze, a nie w drodze ucieczki, ale to może być marzenie ściętej głowy, obym się mylił, ostatecznie Sami kazał iść Rollinsowi do diabła, świetny segmencik, fajnie wyglądał.   Bron wbija i lecimy z pojedynkiem! Sami vs Bron, kurde Zayn sobie przeskrobał trochę. Breakker nie pinuję rozwala cały czas Zayna, a Seth po tym jak całą walkę przemilczał i nawet żadnych emocji nie było po nim widać podchodzi do Samiego i mówi mu tym razem już jako ten typowy zły, który ma swoją wizję i po prostu chcę, żeby było po jego myśli, to już nie troska, a właśnie rozkaz, żeby Sami przyjął jego propozycję, że jest jeszcze czas, ale Sami standardowo jak to Zayn ma to gdzieś i cyk kolejny Spear po którym już WWE sprawdza czy z Samim wszystko w porządku, a Seth jedynie podchodzi do Brona i wyraźnym znakiem daje mu znać, żeby to zakończył. Swoją drogą Seth mega fajny ubiór ma dzisiaj, powrót do The Messiah, znaczy tak to wygląda, świetny był w tym gimmicku. Po 12,5 minutach sędzia kończy pojedynek z chyba wygraną Brona, bo Breakker jeszcze chciał dalej wykańczać Samiego xD, ogólnie kolejna świetna walka, kurde ale to show dzisiaj było dobre ajj i ostatecznie jeszcze Seth dołożył Curb Stomp na Zaynie, imo było to zbędne, uważam, że lepiej by wypadł w roli takiego opanowanego do końca, ale niech będzie.   Plusy: Segment otwierający Rhea vs Roxanne Segment Logana i Jeya War Raiders vs Finn Balor i JD McDonagh Segment Becky i Lyry Stephanie vs Ivy Pat vs Gunther zapowiedziane na Backlash Segment Setha i Samiego Main event   Podsumowanie: Kurde jakie dobre to było show od początku do końca, widać nowe rozdanie u Huntera, widać nowe pomysły, widać, że po WM jak Rock im wszystko zepsuł to sobie zaczęli układać wszystko na nowo, mieli totalnie wywalone w WM, w Road To WM, a teraz druga tygodniówka z rzędu jak dla mnie 8-9/10 jak nie wyżej, świetne walki, genialne segmenty, wszystko miało sens i znaczenie, nic nie jest robione na jedno kopyto, ajj aż chcę się znowu to oglądać OJ TAK!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...