SummerSlam - oficjalna dyskusja

[Streetovs]

To ja cos wiecej sie wypowiem czemu Summerslam dla mnie srednio sie zapowiada.

WWE Champion Edge vs. John Cena juz nie raz walczyli i zadna ich walka nie byla dobra,co tu duzo pisac nuda wiadomo glownie przez Jasia.

World Heavyweight Champion King Booker vs. Batista zapowiada sie nic specjalnego poprostu i wynik do przewidzenia no chyba ze wwe czyms zaskoczy.

D-Generation X vs. The McMahons ta walka tez nie zaciekawa,juz sie zygac chce od tego feudu. Jak D-X sie rozpadnie teraz to bedzie jedna z najgorszych decyzji McMaha.

Hulk Hogan vs. Randy Orton nie juz myslalem ze pajaca nie zobacze ,a tu psikus. I zapowiada sie znow najwieksza zenada w roku.

Mick Foley vs. Ric Flair ("I Quit" Match) no wrescie cos ciekawego. Niestwety nie oszukujmy sie ta walka mogla byc rewelacja ale pare lat temu,teraz obydwa dziadki juz nie te lata i to widac ,mimo wszystko i tak na tle reszty moze sie wyrozniac.

Rey Mysterio vs. Chavo Guerrero moze byc dobra walka. Juz nie raz obydwaj pokazali walczac ze soba ciekawe pojedynki i licze ze zmiany nie bedzie. Uwazam ze to moze byc jedna z lepszych walk na SS.

Big Show vs. Sabu moze byc dobrze,moze byc zle. Big Show na 90% wygra. Cos tam Sabu wykrzesi ale nie licze na cos ciekawego.

Walka olbrzymow Undertaker vs Khali jesli bedzie wogole to bedzie dno bo Khali reprezentuje 0 wrestlingu i po co McHons wydaje na takie gowno kase,ale pytanie to mozna mu zadawac co roku,wiec tej walki dla mnie moze nie byc niech na Smacku ja dadza i zakoncza zenade.

Ciekawa moze byc walka o IC title i US Title nawet na tle reszty,na to przynajmniej licze bo jak narazie jak dla mnie nie jest dobrze.

[Sothiz]

To juz tylko 3 dni, ale nie moge sie doczekac

 

Ciekaw jestem walki o Intercontinental Title. Mam nadzieję, że Kane dostanie IC Title pod koniec swojej kariery, którą wg. mnie i tak zmarnowali mu w WWE

 

Sama karta niezla, ale kilka wynikow jest banalnych do przewidzenia, chyba, ze cos odbije naszemu kochanemu WWE

[Elliott]

A ta walka o IC Title będzie na PPV? Bo jakoś tak oglądałem RAW i patrze na karte Summerslam na wwe.com i jakoś ta walka Kane vs Nitro tam nie figuruje No chyba, że coś przeoczyłem na RAWie...

 

Co do samej gali to też już na nią bardzo czekam! Moje nadzieje wiążę z tym, że Edge i Booker obronią swoje pasy i że Mick Foley pokona Flaira! Skończę w wariatkowie gdyby Orton pokonał Hogana ale to jest mało możliwe także jestem spokojny o swoją przyszłość i oczywiście liczę na zwycięstwo D-X, co jest raczej bardziej prawdopodobnie niż zwycięstwo McMahonów. Walce o ECW Title czekam na dobrą walkę, wynik jest nie ważny... myślę, że czeka nas dobre PPV!

[Sothiz]

Tak, póki co nie ma potwierdzonej walki o IC Title. Ale liczę, ze dojdzie ona do karty na to PPV

[kacperuss]

WWE Champion Edge vs. John Cena juz nie raz walczyli i zadna ich walka nie byla dobra,co tu duzo pisac nuda wiadomo glownie przez Jasia..

 

Tu sie zgadzam, ale w sumie ostatnio duet Edge i Lita zaczyna mi sie podobac. A cena, coz, jesli zdabedzie pas, to znowu bedziemy mieli sytuacje, ze mistrz jest o wiele mniej ciekawy niz wiekszosc innych wrestlerow

 

World Heavyweight Champion King Booker vs. Batista zapowiada sie nic specjalnego poprostu i wynik do przewidzenia no chyba ze wwe czyms zaskoczy.

 

a tu moze byc ciekawie. Booker ostatmio stal sie parodia siebie, ale przez to jego mecze maja jakis taki paranaidalny smaczek. Przeciez to jest totalnie glupie tutulowac sie Krol Świata

 

 

D-Generation X vs. The McMahons ta walka tez nie zaciekawa,juz sie zygac chce od tego feudu. Jak D-X sie rozpadnie teraz to bedzie jedna z najgorszych decyzji McMaha.

 

dla mnie zawsze walki z ktoryms czlonkow rodzinki McMahon sa ciekawe. a tu pojawi sie Umaga i moze byc jeszcze ciekawiej. licze na jakiej fajne zakonczenie, np rozpad....The McMahons

 

Hulk Hogan vs. Randy Orton nie juz myslalem ze pajaca nie zobacze ,a tu psikus. I zapowiada sie znow najwieksza zenada w roku.

 

ja jako wychowany na styarym WWF mam wielki sentymet do HH i zawsze z radoscia czekam na jego powroty. Byle tylko nie doznal dziadek jakiejs kontuzji przed walka.

 

Mick Foley vs. Ric Flair ("I Quit" Match) no wrescie cos ciekawego. Niestwety nie oszukujmy sie ta walka mogla byc rewelacja ale pare lat temu,teraz obydwa dziadki juz nie te lata i to widac ,mimo wszystko i tak na tle reszty moze sie wyrozniac.

 

na szczescie dziadki beda walczy w "I Quit" Match", ktory raczej nie wymaga jakis technicznych i zrecznosciowych elementow, ale brutalnej sily i uzywania roznych gadgetow.

Buleby bylo duzo krwi, krzyku i mojego ulubionego zagrania Ric Flair, ktory po jakims silnym ciosie upada tak fajnie na twarz...

 

Rey Mysterio vs. Chavo Guerrero moze byc dobra walka. Juz nie raz obydwaj pokazali walczac ze soba ciekawe pojedynki i licze ze zmiany nie bedzie. Uwazam ze to moze byc jedna z lepszych walk na SS.

 

ja po prostu nie lubie RM, taka mala skaczaca pchla, tego pojedynku nie bede oczekiwal z radoscia.

 

Big Show vs. Sabu moze byc dobrze,moze byc zle. Big Show na 90% wygra. Cos tam Sabu wykrzesi ale nie licze na cos ciekawego.

 

a takie walki lubie: wielki kontra maly i skoczny. W sumie to ostatnia szansa ECW, aby pokazac ze sa naprawde EXTREME.

 

POZDRAWIAM

Kacper

[Elliott]

Już za pare godzin Summerslam a ja mówie, że cosi mało tych walk

 

Dwa lata temu było dziesięć, w zeszłym roku 9, a teraz 7? ja nie wiem co oni tam wykombinowali ale chyba każda walka będzie po 20 minut...

[Spinebuster]

To że jest mało walk to niekoniecznie źle, czego najlepszym przykładem Wrestlemania XX, która była przeładowana walkami, ale z powodu ich ilości nie dano im zbyt dużo czasu. Niestety na tegorocznym Summerslam dali walki które mogłyby być dodatkowym smaczkiem (jak Foley vs. Flair, rodzinnej intrygi w obozie latino odc. 613, Hogan vs. His Knee;) a nie umieścili w karcie walk o pasy IC, US, tag-team, o cruiserach nie wspominając W końcu federacja stoi (powinna stać) na młodych, perspektywicznych wrestlerach a nie zabierać im spotlight bo nadszedł czas na kolejną honorową rundkę dla emeryta, brother!

[sportsmen]

Zapomniałem się podzielić wrażeniami z gali, ale zaraz to nadrobię...

 

Zacznę od tego, że byłem przekonany, iż galę zasilą jakieś dodatkowe pojedynki w rodzaju Intercontinental Championship lub USA Championship lub Women's Championship. WWE postanowiło trzymać się jednak karty i zobaczyliśmy "tylko" oficjalnie zapowiedziane 7 pojedynków.

 

Do pewnego momentu byłem zadowolony z gali, ale ostatecznie jak zwykle się przejechałem z niektórymi nadziejami .

 

Otwarcie całkiem niezłe, bez fajerwerków, ale poziom godny gali PPV. Można powiedzieć, że Vickie przeszła heel turn i feud będzie z pewnością kontynuowany. Zastanawiające jest jednak to, jak Rey z main eventu na GAB spadł do rangi openera na SS.

 

Mecz o ECW Championship - spodziewałem się nieciekawego meczu, ale na szczęście było trochę lepiej niż sobie to wyobrażałem. Szkoda tylko, że Sabu znów ewidentnie spieprzył spota w samej końcówce meczu.

 

Legend v Legend Killer - tutaj zdziwiłem się, że ten pojedynek pojawił się tak wcześnie na karcie. Poziom walki oczywiście nie był zachwycający, ale ogólnie się nie nudziłem ze względu na żywe reakcje publiczności w kierunku Hulkstera. Finisz, moim zdaniem, do przewidzenia. Tych największych legend (Undertaker, Hogan) w najbardziej prestiżowych pojedynkach na razie Orton nie pokonuje. I chwała WWE za to .

 

I Quit Match - chyba najlepszy mecz na gali. Skończył się dla mnie w dosyć nieoczekiwanym momencie i ku mojemu zdziwieniu zwycięzcą został Flair. Ciekawe, czy WWE jeszcze pociągnie ten feud... Ważne, aby obaj panowie spotkali się koniecznie w gimmick matchu, bo inaczej wygląda to słabo.

 

WWE Championship - stawiałem, że Booker zatrzyma pas, ale po "czystym" zwycięstwie, a tutaj taki klops. Mecz był krótki, kiepski, a zakończenie (DQ + spieprzony Batista Bomb), to najlepsze streszczenie dla całego pojedynku. Jednym słowem: lipa. I niech mi ktoś powie, że SD! to nie jest druga liga WWE. Tylko 2 mecze na SS, przy czterech brandu RAW i jednym ECW - opener i trzeci mecz od końca - WTF?

 

DX vs. McMahons - oczywiście pół rosteru musiało pomóc McMahonom, a ich wysiłki i tak poszły na nic. Kolejny mecz do przewidzenia. Zdziwiła mnie tylko ingerencja Kane'a po stronie DX. Raczej nie pasuje on jako kolejny członek stajni, więc jaki sens było tutaj używać właśnie jego?

 

WWE Championship - nie, to już jest nudne. Kolejny identyczny mecz z udziałem tych dwóch panów... I to w main evencie jednej z czterech najważniejszych PPV roku. Co najgorsze feud będzie zapewne kontynuowany. Czy oficjelom WWE naprawdę nic nie daje do myślenia, że Cena jest wygwizdywany jako face w swoim hometown? Pora na jakieś zmiany, bo jako wcale-nie-tak-zagorzały przeciwnik Jasia i tak mam go dość.

 

U mnie gala zasłużyła mniej więcej na 3+/6 i nic więcej nie wyciągnie .

[Viruss]

Ja ogladalem tylko walki o pasy + DX i hmm jak walka o ECW title byla niezla i DX nawet tez to reszta do wiadomo czego

[rybosz]

gale uwazam za dobrą ale było tez walki słabe

jak Rey-Chavo -spodziewałem sie czegos więcej

Hulk -Randy -niedało sie tego ogladąć ,nigdy nie byłem hulkmaniakiem i nie będe

Big Show -Sabu -niezła walka szkoda że Sabu raz sie potknął ,idiotycznie to wyglądało

walki Bokera i Edga były dla mnie ciekawe no i zwycięzyli czego sie niespodziewałem

walka Degeneration x dobra tylko nielubie jak kogos 30 minut nawalają a potem sobie wstaje i wygrywa

ogólnie żle nie było da sie obejrzeć

[sportsmen]

walki Bokera i Edga były dla mnie ciekawe no i zwycięzyli czego sie niespodziewałem

 

Chciałbym zauważyć, że Booker przegrał przez DQ .

[Romo]

jak dla mnie tylko Flair vs Foley trzymalo poziom. Zdziwilem sie, ze dziadek tyle przyjol na siebie Prawde mowiac przyjol wiecej w tym jednym meczu niz 95% pozostalych wrestlerow WWE w calej swojej karierze )) brawo dla Flaira !! Reszta walk, albo przecietniaki albo mega chujnie. Zakonczenie walki Bookera z Batista to juz wogule porazka Zreszta przepis o tym, ze przy porazce przez DQ zatrzymuje sie pas jest kompletna glupota Ciesze sie tez, ze Edge zatrzymal pas

[Spinebuster]

reszta przepis o tym, ze przy porazce przez DQ zatrzymuje sie pas jest kompletna glupota

 

A mi sie akurat wydaje że przepis jest OK, zachowuje pewne pozory realizmu, w sportach walki jest tak samo, np. w boksie (chociaż może i nie, w sumie nie wiem . Oczywiście wykorzystuje się go często w ten sposób że robi się DQ atakując contendera jakimś przedmiotem albo inna osobą , ale jeśli nie zdarza się to za często to przepis jest OK. Tak właśnie myślę jakie walki o pas się ostatnio tak zakończyły...

 

Booker vs. Batista (Summerslam), Edge vs. Flair (NYR), Cena vs. Angle (Unforgiven), czyli w sumie nie tak często, więcej nie pamietam.

 

Kolejnym plusem jest to że nowym mistrzem jest osoba która pokonała na ringu poprzedniego mistrza (pin, submission), bo mistrz przez DQ to taki trochę charity case;) A to że często utrudnia to zmianę champa - no cóż, tough bussiness

[AX]

Jak dla mnie gala byla duzym rozczarowaniem. Najbardziej podobly misie walki I Quit i i WWE Title - bo nie brakowalo w niej emocji (przynajmniej dla mnie choc fanem Ceny tez nie jestem)

 

Sportsman napisa ze Kane nie pasuje mu to DX. Jak dla mnie byl to poczatek jego feudu z Umaga.

 

Myslalem tez ze Orton wygra swoja walke ale ciesze sie ze tak sie nie stao, bo ma jeszcze troche czasu na poknywanie legend (Undertakera pokonal na Summerslam rok temu). A teraz zapowiada sie jego feud z Ric Flair'em.

 

Jeszcze "opener" byl calkiem przyzwoity, nie nudzilem sie podczas tej walki.

 

Wg mnie Summerslam powienien byc kojarzony z gala porownywalną do Wrestlemanii i o ile w zeszlym roku faktycznie tak bylo, to w tym o porównaniu nie moze byc nawet mowy.

[Lil Abyss]

A wiec tak wg mnie wygladalo SummerSlam :

Rey vs Chavo - zalosny motyw ze do walki przyszla zona Eddiego. Walka nie powiem dobra, bo walczyli 2 zdoli wrestlerzy, no i dobrze ze wygral Chavo, bo gdyby Rey to WWE pokazaoby brak szacunku dla Eddiego.

Show vs Sabu - bez rewelacji ale dobra. Sabu troche sie potykal, ale wcale mu ta walka zle nie wyszla i tak.

RKO vs Hogan - wiedzialem, ze tak bedzie tak walka wygladac. Hogan wybije sie z finishera, kikla razy pomacha glowa, walnie kilka punchow i jego potezny finisher Legdrop. Main Event Road Wild 1999 z ashem wygladal identycznie.

I Quit Match - chyba najlepsza walka gali. Szkoda tylko ze gala byla przecietna, a ta walka tez nie wspaniala. Za malo korzystania z broni i jeszcze porazka Foleya. Myslalem ze sie lepiej zakonczy ten feud, bo gadania tyle bylo... A to ze Flair chcial uderzyc Meline no nie.

WHT King vs Animal - no nie powiem walka byla dobra, no ale porazka przez DQ. Nie wiem jak inaczej podsumowac te walke niz powiedziec cienizna.

DX vs McMahons - Hmmmmmm. Myslalem ze jezeli Vincowi pomaga roster SD i jeszcze inni to prezesik i synek zwycieza, a tu mila niespodzianka. Tez nie lubie walk w ktorych face najpierw dostalem lomot a pozniej jak nic zbiera sily i wygrywa. Umaga i Kane = job Kane'a.

Main Event Cena vs Edge - Bylem pewien ze Cena w "domu" odzyska pas. Taka mila niespodzianka.

A i jeszcze cos skoro Kane jobbowal kazdemu przed premiera See No Evel to Cena tez musi

 

Gala na 3+/6 bo byla dostateczna, chciaz z karty wygladalal super