ECW

11 Sierpnia 2006

ECW stworzone przez Vince'a McMachona działa już jakiś czas z lepszym lub gorszym skutkiem. Różne opinie pojawiały sie w internecie na temat reaktywacji tej federacji. Zwsząd pojawiały się głosy, iż działanie ECW pod rządami Vinc'a po prostu nie ma sensu gdyż zatraci swoją oryginalność odmienność od innych produktów WWE (Raw czy SD.) Jak łatwo było się domyślić w istocie tak też sie stało. Nowe ECW nawet w połowie nie zbliżyło się do poziomu jaki miało dawne ECW. Ostatnio pojawiły się jednak głosy, iż Vince'a zamierza przekazać zanczną część kontroli nad federacją Paul'owi Heymanowi, a być może nawet pełną kontrolę. Wydaje sie, że byłoby to najlepsze rozwiązanie gdyż ECW w dawnym stylu ściągnełoby więcej fanów a co za tym idzie większe pieniądze dla... Vince'a oczywiście;] Co o tym sądzicie? Czy jest w ogóle możliwe by Vince poszedł na taki układ by dać "ster" ECW w ręce Heymana?!

18 Sierpnia 2006

Nawet jak odda ster w ręce Heymana to i tak ostatnie słowo będzie zawsze należało do niego więc jak nie patrzeć wyjdzie na to samo

31 Października 2006

troche uplynelo czasu, mozna pokusic sie o oceny. na dzien dzisiejszy nie wyglada to zupelnie tragicznie, jednak plany zmian w ECW szokuja mnie mocno. vince chce sie pozbyc z tego brandu jakiegokolwiek hardcore'u, a takze przeksztalcic to w 100% brand wwe (na razie sprawia to jakies wrazenie autonomi). po co w takim razie nazwa ECW, wrestlerzy ECW i wszystko zwiazane z ECW ? czemu nie nazwac tego zupelnie inaczej ?

zbliza sie ich ppv "December to dismember". na main evencie mamy jakis "extreme" elimintation chamber...wkurzylem sie jak przeczytalem tego newsa, bo to jest najlepsza stypulacja w wwe i naprawde szkoda "marnowac" cos takiego na niby ECW. tak jakby zrobic hell in a cell na heat. kto tam baedzie bral udzial ? powiedzmy ze show i rvd to gwiazdy. sabu i sandman dadza rady. kto jeszcze ? test ? hardcore holly bez jaj. jak mowie, szkoda ze zobaczymy to na "ecw" ppv, bo nastepny taki show w wwe pewnie za rok

31 Października 2006

Głupie jest to, że w ECW wszystko musi mieć przymiotnik extreme. Nawet strip poker. Ale nie jest tak źle, chociaż byłoby dużo lepiej gdyby każda walka była extreme rules. W każdym razie mnie ucieszyła wiadomość, że na PPV będzie elimination chamber. Nie wiem skąd ten lament evertoniana, przecież ECW nie zabierze tej stypulacji WWE. Dlatego nie zdziwię się jeżeli będzie, podobnie jak rok i dwa lata temu, na New Year's Revolution.

Swoją droga WWE nie traktuje elimination chamber jak najlepszej stypulacji. Gdyby tak było, to organizowałoby je na największych PPV. Poza tym ostatnia walka tego typu była żartem. I to nie tylko dlatego, że wygrał extreme John Cena. Ja dziękuję za takie elimination chambery. Wolę oglądać Hardcore Holly'ego i Testa. Oni są bardziej bumpowi.

31 Października 2006

Jeśli w Extreme Elimination Chamber udział wzieliby Show, RVD, Sabu, Sandman, Balls oraz CM Punk, czy może nawet Test, to jestem przekonany, że bylibyśmy świadkami lepszego show, niż to z NYR (to był EC? pff).

Co do samego ECW, trudno mi się wypowiadać, ponieważ od jakiegoś miesiąca oglądam gale niedokładnie i zdarza mi się troche przewijać. Ogólnie nie podoba mi się tam kilka gimmicków, które są moim zdaniem zbędne (np. Moore, Thorn itd.), nie podoba mi się wykorzystywanie kilku starych gwiazd do promocji kompletnych nieudaczników (i tu znowu kwestia dotyczy Thorn'a, którego promował jeden z moich ulubieńców obecnego ECW Balls). Sądzę również, że Dreamer dostaje stanowczo za mało pushu, dla mnie to czysta legenda ECW ( i pewnie dla 99% fanów wrs), walczyć potrafi całkiem dobrze, więc nie rozumiem w tym momencie promocji Test'a, Knox'a czy innych, skoro pod ręką jest świetny Tommy praktycznie niewykorzystywany. Jednak najważniejszym elementem na minus jest dla mnie champ ECW - Big Show. Uważam, że trzyma pas za długo, po drugie ostatnio naprawdę pierdoli spoty brzydko mówiąc (ostatnia walka z RVD, dla mnie fatalna). Dopóki Show będzie ECW Championem, do tego czasu jestem skazany na marne ME (na początku było nieźle, teraz jest tragicznie).

Jeśli chodzi o "wygląd zewnętrzny" ECW, że tak to nazwe, dla mnie to żadne zaskoczenie, że Vince zmienia powoli wszystko, co się da. Szczerze mówiąc wiedziałem, że tak będzie jeszcze przed reaktywacją ECW. Ale ludzie, chyba nikt się nie spodziewał, że otrzymamy znowu stary dobry produkt Extreme Championship Wrestling?? Myślę, ze 90% ludzi, którzy bardzo chcieli tej reaktywacji, nigdy więcej nie chciałoby zobaczyć zreaktywowanego WCW pod wodzą McMahon'a, po tym, co pokazał przy ECW Jesli chodzi o same pojedynki, fakt faktem, da się je oglądac i czesto walki ECW są dużo lepsze, niż te ze SD! dla porównania. Niektóre storyline'y też były prowadzone dosyć znośnie, jednak ja nie czuje tego całego klimatu. Dla mnie ECW może istnieć, ale nie sądzę, żebym kiedykolwiek zdołał się w to wkręcić na maxa.