Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Kogo obstawiam na zwycięzce TPI? Hero, B-Boy może faktycznie Eddie...nie znamy jeszcze wszystkich uczestników. Bardzo cieszyłbym się gdyby ściągnięto Jacobsa albo Black'a. A najlepiej obu ^ ^ . Chciałbym też aby zabookowano walke Elgina z Roderickiem Strong- mogłoby to być ciekawe.

 

A co do ToD to mamy 4 pewne walki:

Damage vs Moxley-zwycięży Brain na 99%. Co do jego jako zwycięzcy...sam nie wiem to już nie jest ten sam Brain co podczas feudu z Drake'm czy z ToD dwa lata temu.

Whacks vs Toby Klein- będe kibicował Whacksowi bo to świr ^ ^ Uwielbiam jego skoki z dużych wysokości.

Danny Havoc vs Dys- jak dadzą dobrą stypulacje może wyjść coś bardzo ciekawego. Faworytem jest dla mnie jednak Danny.

i Nick Gage vs Deranged w stypulacji Fire Match-oby było to zwieńczenie tego nudnego feudu :P Spodziewam się jakiegoś chorego bumpa na koniec ;) .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-135959
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

ggmac chce Ci się opisywać te gale ? Też tak robiłem do niedawna, ale zaprzestałem, bo nie prowadzi to do żadnych dyskusji i nie wiem, czy poza dwoma, trzema osobami ktoś to w ogóle czyta.

 

To ja uroczyście deklaruję, że również czytam :D

 

Haha, możecie wierzyć lub nie, ale specjalnie napisałem takiego posta, bo byłem pewny, że dyskusja po takim czymś ruszy z miejsca. Jestem z siebie dumny!

 

To może skoro uwaga fanów indy zwróciła się na ten temat i wychodzi na to, że wszyscy już chyba wiedzą o zmianie pasa w ROH, może faktycznie pasiło by skomentować to wydarzenie? W końcu to spora rzecz, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, kto go wygrał.

No i pojawia się pytanie - czy danie pasa Jerry'emu było dobrym posunięciem? Ja mam mieszane odczucia. Z jednej strony Lynnowi na prawdę nie można wiele zarzucić - swoją postawą nie odstaje od młodzików, co jest sporym zaskoczeniem, zwłaszcza gdy ma się na uwadze jego ostatnie występy w TNA - feud z Sabinem wypadł mu słabo. Prawdopodobnie nadążanie w ringu za resztą rosteru ROH kosztuje go sporo wysiłku, ale nikt chyba nie zaprzeczy, że daje radę i ma na koncie sporo bardzo dobrych meczów w ROH. Z drugiej zaś strony, decyzja o przyznaniu mu pasa wydaje się być czysto komercyjnym zabiegiem, mającym przykuć uwagę jak największej rzeszy fanów do tygodniówek serwowanych przez HDnet. W końcu jest on mimo wszystko najbardziej rozpoznawalnym wrestlerem wśród fanów mainstreamu. Może czepiam się na siłę, ale mimo wszystko w rosterze ROH jest dużo wrestlerów którzy zasługują na pas dużo bardziej od Lynna. Nie mam tu nawet na myśli Blacka, którego wielu obstawiało jako następnego mistrza. Moim zdaniem pas w końu zgarnąć powinien Roderick Strong, bo zasługuje na niego jak mało kto. A co z Chrisem Hero, Richardsem, czy, zakładając, że ROH pokusiłoby sie o danie pasa drugi raz tej samej osobie, Ariesem i Danielsonem?

Rozwiązaniem jestem więc średnio zadowolony, ale też daleko mi do licznych fanów z forum ROH, którzy na wieść o przejęciu pasa przez Jerry'ego, wykrzyczeli ichniejszą wersję naszego swojskiego : ,,Daj kamieeenia!!" :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-135976
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Danie pasa Lynnowi to jak dla mnie sensowne rozwiązanie-nie widziałem walki nie wiem jak wypadła ale z czysto teoretycznego punktu widzenia jest to odpowiednie posunięcie. Jedynymi kandydatami do pasa był(jak dla mnie) właśnie on i Tyler Black. No może Bryan Danielson. Jednakże rozumiem, Tyler jest jeszcze baardzo młody i sporo przed nim. Jak na moje to i tak "next world champ". Co do innych wymienionych przez Ciebie zapaśników: Aries po zmianie gimmicku do tego wplątany w feud z JJ i Tylerem. Hero(niestety), Richards a także Strong są zupełnie nie wypromowani do dźwigania tak prestiżowego pasa.

Powtórze: ciesze się że Jerry został mistrzem. To z pewnością przyciągnie nowych fanów do ROH a i większości starych powinno odpowiadać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-135978
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Kaientai Dojo 2008.10.13

 

1. Yuu Yamagata Return Match: Yuu Yamagata & Tomoko Nakagawa vs. Kaji Yamato & Apple Miyuki - jako opener walki Joshi z małym bonusem bo kobiety są 3 a 4 osoba to facet Kaiji. Standardowa walka na poziomie openera. Mimo, że trwała niecałe 10 minut to strasznie dłużyła mi się. Powracająca Yamagata zdobywa pin. (słodka ta Apple Miyuki ;) )

 

2. Quiet Storm vs. KAZMA - słaba nierozbudowana walka. KAZMA bez problemu poradził sobie z tym Gaijin'em.

 

3. Taishi Takizawa & Hiro Tonai vs. Madoka & Boso Boy Raito - dwóch młodzieniaszków ma swoją serie walk "Taishi Takizawa & Hiro Tonai Road to the Strongest Tag" i jest to ich pierwsza z 5. Chcieli sprawdzić się przeciwko osobom, które posiadały już pasy wcześniej. Udało im się wygrać pierwszą walkę kiedy Takizawa skończył walkę Tiger Driver'em z wielkim impetem. Walka jak dwie wcześniejsze czyli nic specjalnego, oprócz końcowej akcji.

 

4. Kunio Toshima & Daigoro Kashiwa vs. Yuji Hino & Shiori Asahi - kolejna very very nie ciekawa walka.

 

5. Independent Jr. Heavyweight Title: Makoto Oishi © vs. TAKA Michinoku - Oishi miesiąc wcześniej wygrał pas od Madoka'i. Jednak w sposób, który można nazwać fartem, czyli przez roll up i aby udowodnić, że jest godnym mistrzem wyzywa swego mentora. Myślę sobie skoro undercard był taki słaby to walka o pas będzie chociaż dobra... hmmm następnym razem myśleć już nie będę. Walka trwała około 10 minut i zanim rozkręciła się był już koniec. Oishi chyba będzie musiał nadal sobie szukać sposobu, żeby udowodnić iż nie jest fartem, pas obronił w podobny sposób jak wygrał. Jedyny ciekawy moment walki to kontry Anckle Lock'ów w połączeniu z mocnym Enziguri.

 

6. NWA United National Heavyweight Title: Kengo Mashimo © vs. JOE - jak już wcześniej wspomniałem, następnym razem nie będę myśleć i tego nie zrobiłem. Kolejna walka o pas ciut ciut lepiej bo niby dłużej, ale co z tego jak wiało nudą przez 15 minut. Cała walka trwała 20 minut, ale ostatnie 5 minut też nie było jakieś fafa rafa, chociaż na plus można zaliczyć Big Boot łamiący w pół Mashimo. W sumie podczas tej walki pierwszy raz można było usłyszeć jak cała publika klaszcze, bo tak przez całą gale było pojedyncze "clap clap". Kengo na szczęście zachował pas po dobrze wykonanym Brainbuster'ze.

 

Oj oj bardzo słaba gala K-Dojo. Ogólnie klimatem przypominało mi chociażby IWA-MS, bez barierek, puste miejsca wśród publiczności a co się z tym wiąże tylko garstka fanów (172 osoby). Mogłem się posłuchać Bigg'a i odpalić sobie JAPW, ale co i tak prędzej czy pózniej bym obejrzał tą gale. Może jutro jak wrócę z matury to odpalę sobie JAPW... chociaż i tak wiem, że BJW poleci w ruch, bo jest następnej w kolejce hehe.

 

Co do Lynn'a jako mistrza, nie wiem czy pisałem to gdzieś na forum, na IRC'u, z kimś na gg czy może po prostu tylko tak sam sobie myślałem :D. Miałem przeczucie, że Jerry zdobędzie pas i miał ten sam schemat co paru wcześniejszych mistrzów. Czyli jak Homicide leciał za pasem Danielson i jak Nigel ścigał Mori'ego czyli serie wyrównanych walk. Po za tym kojarzy mi się z historią Ram Jam'a. Sam Jerry Lynn jako mistrz nie przeszkadza mi, jak wcześniej zostało wspomniane nie odstaje od reszty młodych zapaśników i kręci naprawdę bardzo dobre walki (dla mnie chyba najlepsza dotychczas od jego powrotu to z Vandetty II non title) a po za tym uczestniczył w ROH od początku i pomagał w pewnym sensie promować ROH swoim nazwiskiem w karcie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136014
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Liczylem ze Black zdobędzie pas ale okazalo sie ze ROH chcialo kogos z nazwiskie podczas gal na HDnet. Lynn od poczatku pobytu w ROH prezentowal wysoka forme, a na poczatku roku gdy gale byly przecietne jego walki byly najlepsze. Co do kolejnego mistrza to Black wydaje sie byc najpowazniejszym kandydatem. Tacy wrestlerzy jak Hero i Strong są obecnię w slabej formie i dąleko im do pasa. Danielson nie wie co bedzie robil za kilka miesiece, natomiast Ariesa eliminuje malo powazny gimmick. Ucieszbym się jakby pas zdobyl KENTA. W koncu jak Mori mógł być mistrzem to czemu on nie. Szczegolnie ze KENTA miał niesamowity poczatek roku w Japonii. Natomiast jego walka z Richardsem podczas weekendu WM była podobno zajebista. KENTA co raz czesciej pojawia sie na galach ROH wiec kto wie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136032
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja co do Lynna z pasem mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony fajowo, bo Jerry nadal ma zajebistą formę, kroi świetne pojedynki i jak na swój wiek, to po prostu wymiata (a w RoH nie jest to łatwe na tle tamtejszych wrestlerów). Poza tym - jest bardzo rozpoznawalną twarzą (ECW! ECW!) i na pewno będzie nieźle promował Ring of Honor jako Champion.

Z drugiej jednak strony... tak jak więksość uważam, że Lynn (chociażby ze względu na wiek) jest raczej tylko tymczasowym mistrzem i zbyt dlugo pasa nie ponosi (a to kłóci się z tradycją długich title run'ów w RoH) a w chwili obecnej jest sporo innych wrestlerów, którzy bardziej nadawali by się, by przejąć tytuł i bronić go przez długie miesiące. Tak jak jeszcze Black ma czas (choć nie obraziłbym się widząc go z tytułem:) tak Jimmy Jacobs jak najbardziej zasługuje w tym momencie na pas i o wiele chętniej widziałbym jego jako mistrza niż Lynn'a. Poza tym jest oczywiście Danielson i Aries, ale wolałbym aby nadal w RoH podtrzymana była tradycja, że do tej pory jeszcze nikt nie miał dwa razy najważniejszego tytułu - niesamowicie zwiększa to jego prestiż. Poza tym - z chęcią zobaczyłbym (po odpowiednim podpromowaniu) zmagających się o nawyższe laury - Steena, Claudio, Hero czy Richardsa.

Reasumując - wolałbym by RoH wypromowało na mistrza któregoś ze swoich "chowańców" a nie dawało go osobie, która ma za zadanie znanym nazwiskiem (bo sądzę, że to był jednak główny powód) przyciągać fanów po wystartowaniu Ring of Honor na antenie TV (choć absolutnie nie twierdzę, że Jerry na pas nie zasługuje, bo cały czas robi cholernie dobrą robotę i świetnie ogląda się go w ringu).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136082
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Oby miał run przynajmniej do koncowki tego roku, uwielbiam dlugie trzymanie pasa. Co tu duzo pisac Jerry pokazal swoja postawa ze zasluguje na pas, liczylem po cichu na Ariesa chodzby w nagrode za jego swietna postawe, ze olal gowno jakim jest TNA na rzecz prawdziwego non stop action- ROH, ale narazie nie ma o czym marzyc. Co do KENTY bo widze ze tu jego osoba jest poruszana, to bardziej zasluguje juz na pas Go Shiozaki, który w ROH od dawna co jakis czas sie pojawia. Nie mniej nastepca widze Blacka, Danielsona, Ariesa albo Jackobsa czy Stronga. kiedys bym wymienil Castagnoli ale przy obecnej postawie to niestety...

Ciekawa postawa Hero w rOH nic ciekawego nie pokazuje po czym w PWG jakbym widzial innego zawodnika :shock: moze pas na niego tak dziala.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136083
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do KENTY bo widze ze tu jego osoba jest poruszana, to bardziej zasluguje juz na pas Go Shiozaki, który w ROH od dawna co jakis czas sie pojawia.

 

W przypadku wrestlerów z NOAH to Shiozaki jakoś do mnie nie przemawia (nie widzę go jakoś poza mid cardem). Jeżeli nie KENTA (debeściak z grupy skośnookich wrestlerów występujących w RoH, ale zdecydowanie zbyt rzadko występuje w Ring of Honor) to zdecydowanie Marafuiji, który już nie raz udowadniał, że stać go na wiele i zapewnienie dobrego show to dla niego norma. Niestety Japończycy nie występują w RoH tak często jak by musiał to robić wrestler z pasem mistrzowskim a więc jakiś dłuższy run takiego wrestlera to raczej mało prawdopodobna teoria :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

o do KENTY bo widze ze tu jego osoba jest poruszana, to bardziej zasluguje juz na pas Go Shiozaki,

 

Dla mnie Shiozaki jest najmniej docenianym japońskim wrestlerem walczącym w ROH. Wszyscy zachwycają się KENTą i Marafujim, (słusznie, oczywiście) ale o Shiozakim jakoś nikt nie pisze, a dla mnie skroił walkę która powinna pretendować do tytułu walki roku 2008 - vs Austin Aries, na 6th Anniversary show. Tę walkę, obok pojedynku Nigela ze Strongiem na PPV, najlepiej zapamiętałem z zeszłego roku. Kto nie widział, musi zobaczyć. Na koncie ma oczywiście masę innych świetnych walk i o poziom main eventów byłbym spokojny gdyby to akurat Go trafiło się trzymać pas (mimo, że to nieprawdopodobne). Wcale za to takie niemożliwe nie jest, że kiedyś mistrzem będzie KENTa. Gdyby trzymał pas nie dłużej niż Morishima, może byłby w stanie pogodzić swoje występy w NOAH i ROH (przypuśćmy, że czasami bylby zmuszony opuścić jakiś show którejś z tych federacji).

Co do promowania pretendentów do pasa - Black oczywiście mógłby zgarnąć go z dnia na dzień i każdy by to kupił. Richards jest teraz stopniowo pushowany i mam nadzieję, że już wkrótce zajmie miejsce w main eventach (swoją drogą bardzo ciekawa decyzja bookerów o umieszczeniu walki Black vs Richards na szczycie karty gali Proving Ground). Claudio powoli chyba odzyskuje formę, ale to wciaż nie CC który zrobił walkę z Generico na Race to the Top Tournament (miód!). Poza tym obecny gimmick diabelnie go krępuje. Jacobs miałby szansę na pas, ale jakieś 2-3 lata temu. W dobie występów w TV nikt nie odważy się dać pasa nie rozpoznawalnemu cruiserowi...

Ja i tak twardo obstaję przy Strongu jako najlepszym kandydacie do pasa. Powinien teraz rozpocząć program z którymś z main eventerów, trochę się podpromować i odebrać pas Jerry'emu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

BJW 2008.10.13 "Deathmatch Wars 193"

 

1. Atsushi Ohashi vs. Ryuichi Kawakami - krótki opener, który zakończył się 5cio minutowym remisem (walka miała taki limit). BJW zaprezentowało swój nowy nabytek 19letniego - Kawakami.

 

2. Daisuke Sekimoto & Katsumasa Inoue vs. Shinya Ishikawa & Yuji Okabayashi - jedynie skrót walki i pokazane najciekawsze momenty. Sekimoto niszczy młodego Ishikawe przez swój Deadweight German Suplex, jednak Okabayashi przerywa pin i Daisuke demoluje jeszcze raz przez Death Valley Bomob co zapewniło już wygraną.

 

3. Ryuji Ito & Isami Kodaka vs. Abdullah Kobayashi & Kankuro Hoshino - no i kolejny skrót walki. Walka na zasadach hardcore, czyli to co BJW umie najlepiej. Stoły nie służyły tylko do ich połamania, ale skutecznie wykorzystywano je jako broń. Ito miażdży Hoshino, który leży pod dwoma stołami przez Dragon Splash.

 

4. MEN's Teioh & Ryuji Yamakawa vs. Jun Kasai & "Black Angel" Jaki Numazawa - old school is back w postaci Ryuji Yamakawa'y. Walka głównie pure wrestlingowa i niezbyt ciekawa. Najlepszy moment walki to krzesło wbite w głowe Yamakawa'y przez Kasai. Jun Kasai skończył specjalnie na złość walkę przez Reverse Tiger Driver, ten sam finisher używa Yamakawa. Na koniec jeszcze spinował go kładąc jedną nogę na ikonę.

 

5. Fluorescent Lighttubes Board Death Match: Shadow WX & The Winger vs. Takashi Sasaki & Yuko Miyamoto - and and and kolejny skrót :)... ogólnie mówiąc standardowa walka z jarzeniówkami od BJW. Posiadała ciekawe momenty jak Senton Splash Winger'a z ciężarówki na leżącego na stole Yuko (na ciężarówce musiał stać schylony hehe), Shadow WX ziejący ogoniem i Lariat od WX na Yuko z zapaloną jarzeniówką. Deathmatch champion zniszczył Yuko Lariatam'i. Ogólnie całą walkę odebrałem jako destrukcję panów w czerwonych spodniach. Po walce chyba Sasaki wyzwał WX na walkę o jego pas, no nie znam japońskiego ;).

 

Gala odbyła się tego samego dnia i w tym samym miejscu (Sapporo Teisen Hall) co K-Dojo. Fanów było ciut więcej ale byli o wiele bardziej żywi co stwarzało lepsze wrażenie gali. Ogólnie mówiąc nie najgorsze DM Wars. Szkoda tylko, że składało się z samych skrótów.

 

Z rosteru NOAH najprędzej z pasem ROH widziałbym KENTA'e. Ostatnio długo go nie było z powodu braku visy do USA. Jednak jak mógł to pojawiał się w miarę regularnie (jak na zapaśnika z innej federacji i kraju) i kręcił walki, które były najlepszymi całej gali. Mimo to częstotliwość występowania zapaśnika na gali chyba nie ma wielkiego znaczenia skoro Takeshi Morishima obrobił z pasa Homicide'a podczas swojej drugiej walki na ringu ROH. Go Shiozaki nie zdobędzie pasa, już dostał nagrodę za swoje występy w USA w postaci pasa FIP. Jeśli chodzi o zapaśnika, który zdobędzie pas od Lynn'a to jak dla większości najrozsądniejszym kandydatem do zdobycia pasa jest Tyler Black. Wygranie go od weterana ringu, jeszcze mocniej go umocni, że jest KIMŚ.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136087
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W przypadku wrestlerów z NOAH to Shiozaki jakoś do mnie nie przemawia (nie widzę go jakoś poza mid cardem). Jeżeli nie KENTA (debeściak z grupy skośnookich wrestlerów występujących w RoH, ale zdecydowanie zbyt rzadko występuje w Ring of Honor) to zdecydowanie Marafuiji, który już nie raz udowadniał, że stać go na wiele i zapewnienie dobrego show to dla niego norma. Niestety Japończycy nie występują w RoH tak często jak by musiał to robić wrestler z pasem mistrzowskim a więc jakiś dłuższy run takiego wrestlera to raczej mało prawdopodobna teoria

 

Z rosteru NOAH najprędzej z pasem ROH widziałbym KENTA'e. Ostatnio długo go nie było z powodu braku visy do USA. Jednak jak mógł to pojawiał się w miarę regularnie (jak na zapaśnika z innej federacji i kraju) i kręcił walki, które były najlepszymi całej gali. Mimo to częstotliwość występowania zapaśnika na gali chyba nie ma wielkiego znaczenia skoro Takeshi Morishima obrobił z pasa Homicide'a podczas swojej drugiej walki na ringu ROH.

 

Niestety czasy się zmieniły i prędko japończyk nie zdobedzie pasa ROH. Jak Morishima miał pas ROH nie było jeszcze ppv. Teraz mam ppv i gale w TV. Mistrz który słabo zna angielski obecnie nie przejdzie. Również taki co ma problemy przy mikrofonie sobie nie dostanie pasa (Black jako tako sobie z tym radzi). Jak dobrze Morishima nawet nie potrafił powiedzieć zdania, bo na jakimś promie z tłumaczem występował. Na jednej z gali widziałem, że KENTA dwa zdania po angielsku powiedział, ale niestety na galach TV co raz bardziej stawia się na storyline i speeche. Wydaje mi się, że Go już zakończył swoją przygodę w USA, bo od kilku miesięcy nie było go na żadnej gali ROH. Widocznie wolał wrócić do Japonii i tam kontynuować swoją karierę. Trzeba przyznać, że w kilku walkach Go pokazał dużą klase i może pojawi się jeszcze na pojedynczych galach ROH.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136093
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Takeshi Morisima i KENTA byli w main event'cie pierwszego PPV od ROH. Bariera językowa wcale mimo wszystko wg. mnie nie jest żadną wielką barierą. Wiem, że to nie ten klimat, ale Great Khali posiadał główny pas WWE i jakoś nie przeszkadzało to mu by wycinać proma wraz z Singh'em. Nie widzę problemu, żeby KENTA dostał menager'a-tłumacza jeśli miałby zdobyć pas i speeche miałyby być tak zajebiście ważne.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136099
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja i tak twardo obstaję przy Strongu jako najlepszym kandydacie do pasa. Powinien teraz rozpocząć program z którymś z main eventerów, trochę się podpromować i odebrać pas Jerry'emu.

 

Dla mnie Strong to historia podobna do Claudio. Pare lat wstecz byli to wyjebani w kosmos wrestlerzy, których zawsze chciało się oglądać. Obecnie tylko od czasu do czasu udaje im się skroić na prawdę dobrą walkę (zdecydowany spadek formy w porównaniu do zeszłych lat). Ja obecnie ani Roderick'a ani Claudio (mimo, że cholernie lubię Szwajcara) nie widziałbym z tak prestizowym pasem jak HW w RoH.

 

Zgadzam się z L.A. - bariera językowa to nie problem (dobry menager-gaduła i po kłopocie) i spokojnie kupiłbym KENTĘ lub Marafuji'ego (dokładnie w takiej kolejności) jako mistrzów Ring Of Honor.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136148
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Dla mnie Strong to historia podobna do Claudio. Pare lat wstecz byli to wyjebani w kosmos wrestlerzy, których zawsze chciało się oglądać. Obecnie tylko od czasu do czasu udaje im się skroić na prawdę dobrą walkę (zdecydowany spadek formy w porównaniu do zeszłych lat).

 

Dla mnie mimo wszystko nie godzi się porównywać Claudio i Stronga jako wrestlerów trzymających podobny poziom na przestrzeni ostatnich miesięcy. Co prawda nie znam występów Roderica za czasów Generation Next, ale od czasu feudu z Resiliance, wkrótce po stworzeniu NRC. Patrząc na wszystkie jego występy od tamtego czasu, myślę, że gorsza jakość jego walk obecnie, to kwestia bookingu w ROH, a nie postawy Stronga. Przecież ROH całościowo trzyma ostatnio niższy poziom. Mimo to w pamięci mam masę bardzo dobrych walk z udziałem Roddy'ego na przestrzeni ostatnich miesięcy. Takich walk w wykonaniu CC nie zauważyłem... Do Claudio, prędzej porównałbym Deliriousa, który również bardzo się opuścił.

 

Zgadzam się z L.A. - bariera językowa to nie problem

Ja też nie widzę żadnego problemu, nawet gdyby KENTA, Marafuji bądź inny japoński wrestler zdobyli pas, to przecież nie muszą dawać wypasionych speechy. Tym fajniej wyglądałyby tłumaczone na gorąco przed walką interview, w których Japończyk mówi, że nie zna nawet angielskiego, ale przybył do amerykańskiego ROH walczyć z najlepszymi wrestlerami na świecie, itp. Wiecie, o co chodzi :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136153
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiadomo, że z nie mowami jako mistrzami radzono sobie w wielu federacjach, tylko teraz na galach a HDnet ROH potrzebuje kogoś z charyzmą. Ostatnie gale pokazały, że ROH powaznie traktuje gale tv i pojawia się co raz więcej speeche. Być może za pół roku jak zyskają reputacje taki mistrz jak KENTA czy Marufuji nie bedzie problemem.

 

 

ROH Better Than Our Best 01.04.06

 

Ostatania gala w ten weekend z udziałem wrestlerów Dragon Gate, którzy świetnie się zaprezentowali i zyskali dużo fanów. Nie ma się co dziwić, że później ROH również zapraszało ich na gale. Na opisywanej gali Do Fixer stoczyli dobry pojedynek z Embassy wspomaganych przez Yoshino. Mimo, że pojedynek był krótki przyjemnie się go ogladało. Inni reprezentanci Dragon Gate CIMA i Doi dzięki zwycięstwo na jednej z poprzednich gal dostali szanse walki o pas Tag Team z Aries i Strong. Jak się można było spodziewać bardzo dobra walka z emocjonującą koncówka. Mieliśmy kolejny pojedynek z serii Daniels vs. Joe z innymi przeciwnikami. Jako, że tymi przeciwnikami byli Styles i Yang mieliśmy kolejną bardzo dobrą walkę. Główną zapowiadaną atrakcją gali byl powrót na jedną walkę Lance Storm. Jak sam mówił ostatni pojedynek stoczył 10 miesięcy temu z Jericho na ONS. Storm zapewnił, że dobrze przygotował się do walki i jak się okazało miał rację. Mimo, że walce mieliśmy zdecydowanego faworyta publiczność dopisała. Trzeba przyznać, że Storm mógłby spokojnie wtedy wrócić do wrestlingu i być ważną postacią ROH.

 

Main eventem gali był Homicide vs. Colt Cabana. Był to dobry street fight, Cabana pokazał, że potrafi również poradzić sobie w walce hardcore. Więcej przyjmował jednak Homicide. Lepsza mogło być sama końcówka walki, można było zrobić o wiele efektowniejszy spot, szczególnie, że znalazły by się lepsze podczas tej walki. Jak się okazało było to zakończenie tego feudu, który dla mnie byl jednym z najlepszych w historii ROH. Najbardziej podobała mi się przemiana Cabany, który pod wpływem Homicide zmienił ze wesołego i zabawnego wrestlera w człowieka który szukał zemsty i za wszelką cenę chcial dopaść Homicide.

 

Gala była jedną z lepszych w historii ROH. Większośc walk stało na wysokim poziomie. Wrestlerzy Dragon Gate zaprezentowali się bardzo dobrze. Warto również zobaczyć w akcji Storma. Walka koncząca feud Homicide i Cabana wypadła ciekawie i byla mocnym punktem gali.

 

Karta

 

1. Jack Evans vs. Ace Steel vs. Matt Sydal vs. Jake Crist vs. Dave Christ vs. Jimmy Jacobs (Six Man Mayhem)

2. Ricky Reyes vs. Delirious

3. Jimmy Rave, Alex Shelley, & Masato Yoshino vs. Dragon Kid, Genki Horiguchi, & Ryo Saito

4. AJ Styles vs. Samoa Joe vs. Christopher Daniels vs. Jimmy Yang (Four Corner Survival)

5. Austin Aries & Roderick Strong vs. CIMA & Naruki Doi (ROH Tag Team Title Match)

6. Bryan Danielson vs. Lance Storm (ROH World Title Match)

7. Homicide vs. Colt Cabana (Chicago Street Fight)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/77/#findComment-136154
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...