Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Chikara Revelation X

Nie chce mi się dużo rozpisywać tak więc napisze kilka zdań. Najbardziej mnie denerwuje to, że człowiek z brodą większą niż on sam występuje w Chikara'ze (chociaż lepiej tu niż ROH), srogo nie trawię Redwood'a. Zdecydowanie najlepszą walką była o pasy pomiędzy The Colony a Osirian Portal, szybka, dynamiczna, która zdecydowanie przypadła mi do gustu, oby Egipcjanie jak najdłużej trzymali pasy i wygrali Kinf of Trios :).

Main Event to dla mnie jeden wielki zawód (a w sumie dla tej walki chciałem obejrzeć galę) normalnie po obejrzeniu 2h gali, main event strasznie mnie wynudził i prawdę mówiąc miałem go w dupie, jak Bonkol napisał wcześniej zbyt mało spotów z drabiną i ta końcówka :roll: . Jak dla mnie Chikara nie powinna organizować takich gimmik match'y, bo podobnie spalili imo steel cage między Lee a Castagnoli'm.

 

PWG Battle of Los Angeles 2008

Też mam tutaj kilka zdań do napisania. Po pierwsze po ostatnich dwóch BOLA'ch, które było typowo średnie, powiedziałem sobie, że po następnym nie będę napalał się na zajebisty turniej, ale jak spojrzałem na osoby uczestniczące w tym turnieju, zrobiłem to... podjarałem się... nie potrzebnie.

Cały turniej to jak zwykle średniak (BOLA 2006 chociaż miało jedną walkę, którą pamiętam do dziś Super Dragon vs. Necro Butcher), z którego walki szybko zapomnę, że widziałem no może Devey Richards vs. Bryan Danielson było very good, ale reszta ehhh. Zapamiętam też to, że były takie walki jak Yoshino vs. Low Ki i Mcguinnes vs. Low ki, ze względu na swoją rarytatowość, ale sam przebieg już inna bajka (Nigel vs. Low Ki mogę zrozumieć dlaczego była taka a nie inna). Wielkim plusem turnieju była walka nie turniejowa 9 man tag match, który był zajebistym długim comedy match'em a pościg za Omegą dla mnie już klaysk :D.

Finał Low Ki vs Chris Hero, również średniak, oprócz końcówki która opiewała w liczne near fall'e o kontry. Szkoda, że znałem wynik bo bym trochę pomarkował jak publiczność na hali (oczywiście dla Low Ki'ego :D). Obaj panowie mieli lepszy walki imo w IWA-MS. Co do zwycięscy ogólnie to fajne, że wygrał Low Ki dla mnie jako dla fana, ale drugi raz z rzędu wygrywa osoba, która za dużo nie zrobiła dla PWG tak szczerze mówiąc, wolałbym widzieć El Generico jak triumfatora. Chodziło chyba o to, żeby Low Ki jak mistrz BOLA wyzwał mistrza do walki o pas, który nigdy nie stracił. Ciekawe czy to udało zanim powędrował do FCW hehe.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-124785
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

JAPW 11th Anniversary Show

 

1. Archadia vs Grim Reefer vs Shiima Xion vs Flip Kendrick vs Louis Lyndon vs

Prince Mustafa Ali vs Amazing Red (Battle of the Light Heavyweight)

Co mecz to nie mam pytań :o ! Po prostu kwintesencja high flyingu i obowiązkowa pozycja dla każdego który zwie się fanem tego stylu. Każdy z zawodników pokazał ciekawe akcje(najmniej zwyciężca Archadia :P ) powracający po kilkuletniej kontuzji Red był dobry jak kiedyś, 450 Kendricka z narożnika na stojących pod nim zawodników-rewelacyjny! W ogóle motyw z przeskakiwaniem lin świetny, co skok było ciekawiej(Ali się prawie połamał, Reefer za to zaprezentował nieludzką wręcz równowage). Akcja non stop, szalone spoty...czego chcieć więcej?

 

2. Taylor Wilde vs Annie Social

Za krótko :( . Fajny początek, walka się rozkręca i niestety zaraz potem kończy...taki już los kobiecych walk na męskich galach.

 

3. Jay Lethal & Don Juan vs Kevin Steen & El Generico

Trudno żeby mecz ten wypadł źle ale na pewno mogło być dużo lepiej. Było troche humoru, choć przyznam że akurat mnie "dymanie" itd itd nie rozśmiesza. Rozśmieszał mnie za to Steen który podczas walki z Black Machismo udawał Hogana.

 

4. Dan Maff vs Rhino

Dwóch siłaczy na ringu...było nieźle ale końcówka zjebała ogólne wrażenie-Nosorożec nie trafia Gorem w Mafie tylko w stojący narożniku stół...pin po takiej akcji to słabe rozwiązanie, wolałbym żeby Maff po prostu rozbił ten stół Rhin'em...albo żeby on po prostu trafił Gore :P

 

5. LAX vs Briscoe Brothers

Powiem szczerze, że bardziej przypadł mi do gustu ich pojedynk w ROH. Ten jednak nie był zły(jakżeby inaczej ^^) ale jakoś tak krótko i jakoś tak bez większych rewelacji. No może oprócz Border Toss w ściane :D

 

6. Heavy Hitters(Havoc & Monsta Mack) vs The SAT

Dawno nie widziałem Macka, a zawsze go szanowałem i kibicowałem. Przy tej posturze(coś ala Mark henry? :D ) przeskakiwać nad linami to naprawdę coś. W ogóle na tej gali mieliśmy kilku takich dużych gości którzy dokładają do swojego stylu HF(Steener, Maff, Hernandez, Demanto) co najbardziej w wrs lubie.

Sama walka wyjebana że tak powiem :P A piledriver Macka na stół ustawiony wśród publiki na maksa stiffowy. Minus? Mogłoby być dłużej.

 

7. Bandido Jr. vs Danny Demanto (JAPW NJ State Championship)

Konkretny mecz. Zjebana końcówka(Bandido dostaje łomot przez dłuższy czas, Demanto pudłuje z moonsaultem, Bandido wykonuje finisher i wygrywa) ale nie psująca ogólnego dobrego wrażenia. Bandido to bardzo utalentowany zawodnik, dobrze że zachował pas.

 

8. F.B.I. (Little Guido & Tracy Smothers) vs DNA (Dixie & Azrieal) (JAPW Tag Championship)

Walka miała potencjał ale jak dla mnie zmarnowany. Mało efektownie i do tego(znów) kompletnie zjebana końcówka...okej FBI traci pasy ale w taki sposób? po roll upie? Nie kupuje...mi najbardziej podobał się Tracy który mimo wieku wciąż daje rade, lubie jego oldskulowy styl. Nieźle wypadł też Azrieal.

 

9. Kenny Omega vs Low Ki (JAPW Heavyweight Championship)

Main Event palce lizać. Klasa ! Nadal nie wiem jak Ki, zajebiście stiffowy wymiatacz jeden z najlepszych na scenie niezależnej mógł odejśc do WWE :( (gdyby chociaż z miejsca dostał status main eventera...a on się szkoli w FCW :lol: Szkoli?! On mógłby całe WWE nauczyć masy nowych rzeczy...żenada :( ) no ale nie o tym mam tu pisać :P Jeden z pierwszych dropkicków Ki- czysty stiff, oglądając go na powtórce aż mnie ciarki przeszły. I tak cały mecz: efektowne rzuty i stiffowe wymiany ciosów. No i emocjonująca końcówka..Li zdobył pas ale jednak mu go odebrano(ma to związek z przejściem do wwe? pewno tak...) za uderzenie sędziego(który został za to ukarany potężnym Warriors Way ^^ ) W sumie sie ciesze że Kenny zatrzymał pas...to jeden z najlepszych młodych zawodników którego czeka gwiazdorska przyszłość.

 

Podsumowując: bardzo dobra gala którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu fanowi indy. Aa propsy dla Eddiego Kingstona który nie mógł walczyć ale dawał fajne segmenty i rozbrajał mnie jako komentator.

PS. Publika troche ssała :P

 

Przy okazji: oglądałem ostatnio XPW "Cold Day in Hell"...nie wiem może się nie znam, moze to przez to że nigdy nie oglądałem XPW ale dawno nie widziałem tak nieogarniętej gali...nie wiadomo co się działo, nie wiadomo po co a większość zawodników kompletnie bez formy. Jedyny plus to Sandman i jego celebracja pomeczowa ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-125594
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

NOAH The First Navigation 2009.01.25

 

Nie będę każdej walki z osobna komentował.

 

Takeshi Morishima & Mohammed Yone vs. Kings of Wrestling

No właśnie trochę dla mnie to głupie, że tag team nie istniejący już od dobrych 2 lat jest reaktywowany z NOAH. Jednak nie powiem walka tak całkiem całkiem i walka dwóch tag team'ów, które 2-3 lata temu dominowali w swoich rejonach co też jest bardzo ciekawe. Najważniejszym mimo wszystko momentem walki było to co stało się po walce. Obaj tag partner'zy Mori'ego z którymi dzierżył pasy GHC HW Tag Team zgrali się i go zbałamucili i tym samym Yone i Takeshi Rikioh przeszli heel turn (trochę to takie nie "NOAH'chowskie" ;]). Ciekawi mnie kogo za partnera obierze Mori, żeby feudować, ja stawiam na Atsushi Aoki'ego, który jest promowany na coś więcej.

 

Kensuke Sasaki & Katsuhiko Nakajima vs. Jun Akiyama & Shuhei Taniguchi

Kolejna walka podgrzewająca walkę, która już będzie w niedzielę o największą cenę w NOAH. Bardzo dobra walka, dużo działo się i druga najlepsza walka gali. To jak skończyła się dla mnie totalne mistrzostwo. Nakajima trzyma w narożniku Akiyama'e, Sasaki dobija Taniguchi'ego, nagle spogląda na #1 challengera pogardliwym wzrokiem i wykonuje, trademark Jun'a - Exploder i kończy nim walkę... wow plus na koniec brawl między nimi, któru musiała przerywać połowa szatni :). No nie mogę doczekać się ich walki o pas.

 

KENTA vs. Kotaro Suzuki (GHC Jr. Heavyweight Title)

THAT WAS AWSOME !! THAT WAS AWSOME !! pewnie to by krzyczeli skośnoocy fani, gdyby to było w ich stylu, ale pokazali zadowolenie walką w swój sposób :). Sama walka naprawdę mnie wciągnęła nosem, były tutaj akcje i kontry po których pomyślałem sobie "nawet nie wiedziałem że tak można :shock: ". Walkę psuły dla mnie elementy entertainment'owe, jak motyw z krzesłem a'la Eddie Guerrero. Zdecydowanie jedna z najlepszych walk tego roku i twardy MOTYC. (****1/2)

 

Ta gala pokazuje, że NOAH wprowadza trochę elementów rozrywki do swoich gal, co dla mnie nie podoba się bo to jest ta sztywna federacja gdzie rozrywką jest walka. Widać może tym chcą zachęcić jakąś stację TV do swojego produktu :roll: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-125740
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

O to karta na jutrzejsze show NOAH

 

1. Kenta Kobashi Return Match: Kenta Kobashi vs. Masao Inoue

2. Taiji Ishimori & Ippei Ota vs. Takashi Okita & Kento Miyahara

3. Akira Taue, Naomichi Marufuji & Atsushi Aoki vs. Buchanan, Roderick Strong & Davey Richards

4. Takeshi Rikio & Kotaro Suzuki vs. Yoshihiro Takayama & Ricky Marvin

5. Takeshi Morishima, Makoto Hashi & Akihiko Ito vs. Mohammed Yone, Yoshinobu Kanemaru & Genba Hirayanagi

6. Akitoshi Saito, Bison Smith & Doug Williams vs. Mitsuharu Misawa, Yoshinari Ogawa & Shuhei Taniguchi

7. Special Tag Match: Takashi Sugiura & Go Shiozaki vs. Shinsuke Nakamura & Milano Collection A.T.

8. GHC Jr. Heavyweight Title: Katsuhiko Nakajima © vs. KENTA

9. GHC Heavyweight Title: Kensuke Sasaki © vs. Jun Akiyama

 

Cały światek purofanów od początku roku wyczekuje na tą galę, bowiem odbędzie się na niej powrót legendy japońskiego wrestlingu - Kenty Kobashi (clap, clap!! ) i jeszcze dłużej oczekiwany main event w którym zmierzą się dwie, również jakby nie patrzeć legendy - Akiyama i Sasaki. Sam nie wiem, czy wierzyć w to, że Akiyama po raz 3 zdobędzie GHC Title. Praktycznie od końca 2008 roku był ostro pushowany do tej walki.. zaczęło się od zaskakującej wygranej na Morishimie, który był świeżo po stracie pasa (sic!) a skończyło na zajebistym tag matchu. Mam nadzieje, że Jun wygra, ale jakoś nie przemawia do mnie jego postawa w ostatnim miesiącu. Nie wiem, czy bookerzy specjalnie robią, to żeby to tag-partner Akiyamy był zawsze tym co "więcej robi" podczas walk, bo takie wrażenie ostatnio odniosłem. Nawet walka Akiyama z Nakanishim na Wrestle Kingdom, to było 85% przeważania Manabu a dopiero końcówka dla Juna. Nie wiem kurde, czy oni to robią po to, żeby zwycięstwo Akiyamy było bardziej zaskakujące czy po to, żeby pokazać, że Jun nie jest jeszcze gotowy na zdobycie pasa GHC po raz 3. Mam nadzieje, że walka nas nie zawiedzie i będzie grubo ponad 4 gwiazdki.

 

Kolejną ciekawą pozycją na gali, będzie Nakajima vs KENTA #3. Na moje nieszczęście, przez pieprzone puro.se nadziałem się na spoiler i podczas oglądania NOAH ujrzałem Nakajime z pasem Jr, którego zdobył na Take The Dream w Kensuke Office... więc przed obejrzeniem tej gali, muszę zobaczyć jeszcze ich walke #2. Do końca nie wiem, czy danie 20 letniemu Nakajimie pasa jest dobrym rozwiązaniem bo imo jest trochę za młody. Z drugiej strony natomiast, to dobrze dla KENTY, bo jeśli Nakajima pokona KENTE po raz 2, to ten targnie się na GHC Title. Oby bookerzy nie zjebali, bo może nam się zapowiadać dobry feud - Sasaki/Akiyama vs KENTA , na drugą część roku .

 

Wrócę jeszcze do powrotu Kobashiego. Mam nadzieje, że kolano zostało całkowicie wyleczone i będziemy mogli oglądać już naszego ulubieńca, co galę. Jeśli forma i zdrowie dopiszą to zapewne jeszcze zobaczymy go kiedyś z pasem GHC, bo jakby nie patrzeć, stary to on nie jest i może jeszcze sporo namieszać w puroświatku.

 

Mam nadzieje, że ktoś ze chce podyskutować :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-125797
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Już parę razy pisałem ze czekam na tę galę a przede wszystkim main event. To, że Sasaki straci pas to dla mnie jest tak pewne jak to, że nie umiem niemieckiego a jeśli stanie się inaczej będę zadowolony bo jestem za Kensuke. Kolejny argument jest taki, że osiągnął to co chciał osiągnąć trzymać 3 najważniejsze pasy puro, obronił go 2 razy przeciwko niezbyt wielkim nazwiskom i odda dla Jun'a.

 

KENTA vs. Katsuhiko Nakajima III ... normalnie już zacieram ręce na to wcześniejsze ich 2 walki po prostu kosmos i I lepsza od II to III będzie srogaszcza :D. Na szczęście ja w przeciwieństwie do Euz'a byłem mądrzejszy i obejrzałem ich drugą walkę jak najszybciej się da hehe (nie zwalaj winy na puro.se mogłeś domyślić się :twisted: ). Ja z drugiej strony uważam, że danie pasa dla Nakajima'y w wieku 20 lat (rocznikowo już 21) jest dobrym posunięciem, zapewne straci go z powrotem na rzecz KENTA'y, ale posiadał go i to się liczy (tak jak Briscoes pasy tagów Jr, wygrali w swoim debiucie i stracili miesiąc pózniej i tak przechodząc do historii). Nakajima jest uważany z resztą za przyszłość puro tak więc dawanie mu pasa nie jest daremne, zawsze będzie się wspominać, że w wieku 19 lat posiadał pas AJPW Jr, a 2 lata potem GHC Jr. Fakt załatwia mu pewnie to jego mentor Sasaki, ale kurwa ja nie mam nic przeciwko bo zapaśnikiem jest świetnym i kręci niesamowite walki.

 

Ogólnie kiedy ci dwaj stracą pasy moim zdaniem współpraca Kensuke Office/NOAH zakończy się (przynajmniej taka głębsza jak teraz) tak jak to było z AJPW. Chociaż nie jestem tego pewien SEM i K-Office robią dobre gale razem.

 

Co do powrotu Kobashi'ego fajnie, że ma single match bo dawno nie widziałem go w takiej stypulacji i tu pozostaje pytanie czy Kobashi zniszczy go w 15 minut (15 minut time limit) czy zremisuje. Jeśli chodzi o kontuzję to z kolanem jest w porządku w końcu długą przerwę miał i rehabilitację wtedy. Teraz miał kontuzjowany bodajże biceps i to był powód jego nieobecności.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-125799
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja zaś wspomnę tylko o ważnym wydarzeniu, jakim jest zakończenie kariery przez brother Yasshiego. Znany głównie z występów w AJPW członek Voo Doo Murders schodzi z ringu w wieku 27 lat, zaledwie po kilku latach występów. Jest to wielka strata dla samego AJPW, jak też całego świata wrestlingu. :(

 

Mark Mode :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-125815
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

NOAH First Navigation 25.01.2009

Taiji Ishimori & Ippei Ota vs Kento Miyahara & Ricky Marvin

Bardzo dobry początek gali. Było szybko i ciekawie, a co najważniejsze chciało się oglądać dalszą część gali, bo takie właśnie zadanie powinien mieć opener. Walki słabe mogą się zdarzyć zawsze, ale nie na początku, bo wtedy chęci na oglądanie gali mogą drastycznie się zgubić.

 

Naomichi Marufuji & Akihiko Ito vs Yoshinobu Kanemaru & Genba Hirayanagi

Walka o wiele gorsza od swojej poprzedniczki. Szczególnie tempo mnie trochę zawiodło, a sam fakt, że Marufuji był jakby aktorem drugoplanowym tego widowiska sprawia, że walka na pewno nie zapadnie w pamięć.

 

Akira Taue & Takeshi Rikio & Tsuyoshi Kikuchi vs Akitoshi Saito & Takashi Sugiura & Atsushi Aoki

Nie było źle, ale też nie dostałem jakiegoś wyjątkowego widowiska. Najciekawiej w ringu było kiedy walczyli Saito i Rikio co jest ciekawe, bo najbardziej liczyłem na Aokiego albo Sugiure.

 

Mitsuharu Misawa & Yoshinari Ogawa & Go Shiozaki vs Buchanan & Keith Walker & Bobby Fish

Całkiem ciekawy pojedynek. Zaskoczył mnie Buchanan, bo myślałem, że po ostatnich kontuzjach nie będzie w stanie walczyć tak jak kiedyś w AJPW, ale nie było tak źle. Przypomina mi trochę Nasha i boje się, że jego kolana mogą też tak kiedyś wyglądać i będzie się ruszać strasznie sztywno, ale nie ma co wybiegać w przyszłość. Minusem tej walki był fakt, że ani przez moment nie wierzyłem, że Team USA może wygrać, bo Misawa miał zbyt mocną ekipę. Musze wyróżnić Walkera który całkiem solidnie się zaprezentował i był wyróżniającą się postacią.

 

Takeshi Morishima & Mohammed Yone vs Chris Hero & Claudio Castagnoli

Tak jak napisał LA, bardzo się zdziwiłem jak Kings Of Wrestling znów wyszli razem do walki, ale zdecydowanie odebrałem to pozytywnie. Podobał mi się Double C który pokazał się z bardzo dobrej strony, szczególnie walcząc z Morim i mam nadzieje, że jego forma będzie systematycznie wzrastać i w ROH będzie wreszcie w dobrej dyspozycji. Po walce Mori został zaatakowany i szykuje nam się feud, mam nadzieje, że wybierze jakiegoś konkretnego partnera i będzie można się emocjonować ciekawymi walkami.

 

Kensuke Sasaki & Katsuhiko Nakajima vs Jun Akiyama & Shuhei Taniguchi

Bardzo dobra walka i świetny booking. NOAH w jednej walce wypromowało dwie walki. Sasaki vs Akiyama i w pewien sposób Nakajima vs KENTA, bo Katsuhiko w tej walce dzielił i rządził. Jeszcze lepiej walka wypadłaby gdyby Taniguchi miał w ofensywie więcej do powiedzenia. Po walce brawl i jeszcze większa promocja przed starciem o pas, oj dużo się dzieje ostatnio na galach NOAH i Kensuke Office.

 

KENTA © vs Kotaro Suzuki

Najlepsza walka jaką widziałem w tym roku. Działo się dużo przez całą walkę i oprócz troszkę chaotycznego początku nie można się do niczego przyczepić. Kilka ciekawych akcji które widziałem pierwszy raz(złapanie sędziego za rękę mi się podobało, kto widział wie o co chodzi). Niezły motyw ze sztuczną krwią, ale tak jakoś nie pasował mi do stylu NOAH(w ogóle tak jak wspomniał LA, Suzuki jakby naśladował Eddie'go). Końcówka jak zwykle mistrzowska i zwycięska dla KENTY. Teraz czas na starcie z Katsuhiko. ;)

 

Kto jeszcze nie zauważył to na PWT pojawiły się najważniejsze gale z oczekiwanymi przez wszystkich walkami KENTA vs Nakajima i Sasaki vs Akiyama. Ta druga walka nie budzi we mnie jakichś większych emocji, bo nie chce Akiyamy na mistrza, ale dla samej walki chętnie zobaczę co obaj przygotowali.

 

Ja z drugiej strony uważam, że danie pasa dla Nakajima'y w wieku 20 lat (rocznikowo już 21) jest dobrym posunięciem, zapewne straci go z powrotem na rzecz KENTA'y, ale posiadał go i to się liczy (tak jak Briscoes pasy tagów Jr, wygrali w swoim debiucie i stracili miesiąc pózniej i tak przechodząc do historii). Nakajima jest uważany z resztą za przyszłość puro tak więc dawanie mu pasa nie jest daremne, zawsze będzie się wspominać, że w wieku 19 lat posiadał pas AJPW Jr, a 2 lata potem GHC Jr. Fakt załatwia mu pewnie to jego mentor Sasaki, ale kurwa ja nie mam nic przeciwko bo zapaśnikiem jest świetnym i kręci niesamowite walki.

 

Dokładnie. Nakajima jak najbardziej na to zasługuje, bo wyszedł spod ręki niesamowitego Sasaki'ego, więc na pewno sodówka nie uderzy mu do głowy. Zresztą Katsuhiko jest młody, ale walczy w NOAH już kupę czasu, więc ma bardzo duże doświadczenie i nie na darmo robi już za gwiazdę, nie tylko w Japonii, ale też w ROH.

 

Co do Kobashi'ego to mam nadzieje, że systematycznie będzie wracać do formy, bo podczas speechu na gali NOAH wyglądał mocno średnio, ale może odniosłem mylne wrażenie. ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126230
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

NOAH Second Navigation 03.01.2009

 

Kenta Kobashi vs Masao Inoue - spodziewałem się gorszej walki. Kobashi całkiem nieźle zawalczył i pokazał, że jak jeszcze troche popracuje nad formą to będzie mógł wrócić do walk położonych wyżej w karcie. Końcówka walki, zajebista!

 

KENTA vs Nakajima III - Show Stealer! . Walka była tak zajebista, że malusieńko zabrakło i byłby 5 star. 30 minut konkretnego stiffu, ograniczona ilość submissionów, generalnie nie można było się nudzić. Plusem jest też odzyskanie przez KENTE, pasu. Jak na razie, MOTY - ****3/4

 

Jun Akiyama vs Kensuke Sasaki - czekałem prawie pół roku na tą walkę. Wszystko fajnie, spokojny początek, nawet sporo stiffu jak na Akiyame, dużo lariatów i świetna końcówka po podwójnym Sterness Dust. Finally.... Akiyama zostaje 3 krotnym posiadaczem GHC Heavyweight Title (jeeeeeee) . Może teraz zobaczymy go w ROH ? :) byloby całkiem miło. Oby pas stracił dopiero na rzecz KENTY :) - ****1/4

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126520
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

Jak dla mnie Akiyama vs Sasaki trochę zawiodla.. Liczylem, ze Sasaki potrzyma dluzej pas, Akiyama kompletnie mnie nie przekonuje.. No, ale NOAH zapewne chcialo, zeby pasy wrocily do wrestlerow na stale zwiazanych z federacja..

 

Nakjima vs Kenta - swietna walka ale ta z Kensuke Office chyba lepsza :) musze jeszcze ich pierwszy pojedynek zobaczyc.. Ale generalnie nie ma co narzekac, to i tak jedna z najlepszych walk poki co w tym roku :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126590
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Jako że rzucam się na wszystko co wydaje ROH, jestem już po oglądnięciu pierwszej gali tego roku: ,, Full Circle".

 

1. Brent Albright & Erick Stevens vs. Chris Escobar & Damian Wayne

Niezgorszy opener. Mimo to uważam, że zarówno Stevens jak i Albright nie powinni być spychani na sam dół karty.

 

2. Rhett Titus vs. Sean Denny

Bardzo przeciętny work w ringu, chłopaki zdawali się nie mieć jakiegoś konkretnego pomysłu na prowadzenie tej walki, w związku z czym było sporo chaosu. Nagle walkę przerwał Bison Smith, zawodnik NOAH, masakrując obu wrestlerów. Właśnie, fani puro, jakim workerem jest Bison? W NOAH widziałem go może ze 2 razy jak walkczył w tagu. Nada się na singlowego wrestlera w ROH?

 

3. Delirious vs. Necro Butcher

 

Słaba walka. Nie wiem co dzieje się z Deliriousem, ale w ring porusza się ostatnio jakby był przeciętnym heavyweightem, a nie cruiserem, dodatkowo z gimmickiem który obliguje go do biegania po ringu. Niech Deli coś zrobi ze swoją formą, bo ostatnio w ringu jest bardzo słaby. Necro też niestety się nie spisał.

 

4. Jay Briscoe & Roderick Strong vs. Davey Richards & Eddie Edwards

Niezła walka, najwięcej było w niej widzieć Richardsa, który naprawdę produkuje się w ringu jak może i to się chwali. JAk zwykle dobry występ Jaya, Rodericka było w tej walce zdecydowanie za mało (nie masakrował backbrakerami) a Eddie sprawiał wrażenie, jakby trochę się gubił...popsuł trochę jeden fajny spot. Może miał po prostu gorszy dzień, bo ostatnio zrobił na mnie dobre wrażenie.

 

5. Jerry Lynn vs. Austin Aries

 

Publiczność idealnie skwitowała wchodzącego na ring Austina chantami: ,,Austin Sta-ar (clap clap clap clap clap :) )". Bo tak się składa, że Aries zmienił trochę swój gimmick i...faktycznie bardzo blisko mu do TNA'owskiego Starra! Zobaczymy, co z tego wyniknie. Walka z Jerrym nie była zła, ale Aries mógł zdecydowanie pokazać o wiele więcej, bo stać go na to. Jerry spisał się naprawdę bardzo dobrze i to nie tylko jak na 45-latka. W moim przekonaniu, w tym starciu wypadł lepiej od Austina... dlaczego tylko, na litość, znów mamy zwycięstwo Lynna przez roll-up... trochę to bez sensu. Tak jakby Pearce bał się dać mu czyste zwycięstwo, (w końcu staruszek nie może bez kozery jeździć bo największych gwiazdach federacji) ale nie chciał też aby jobbował (no bo w końcu to bez mała legenda ECW...). Ja nie kupuję czegoś takiego. To w końcu ROH a nie WWE czy inne TNA...

 

6. Bryan Danielson vs. Jimmy Jacobs

 

Jimmy był oczywistym underdogiem, więc walkę trzeba było zabookować tak, żeby dodać jej trochę dramatyzmu. No i faktycznie tak zrobiono - u Danielsona odezwała się dawna kontuzja nogi i Jimmy ochoczo to wykorzystał. Walkę dobrze się oglądało - było sporo fajnych spotów (np. diving headbutt przechodzący w endtime). Według mnie, można było lepiej zabookować pierwszą fazę walki - po tym jak Bryan kpił sobie z Jimmyego, ten powinien pokazać jaki z niego psychol i w jakiś ciekawy sposób zmasakrować mu nogę, tym samym odnawiając kontuzję. Bo tak - niedyspozycja Danielsona wzięła się w sumie z ,,niczego", a Jimmy wyszedł po prostu na szczęściarza, któremu pomogł okoliczności. A Pearce powinien chyba zacząć podkreślać to, jak niebezpieczny w ringu i poza nim potrafi być Jimmy, zwłaszcza, że ma rozpocząć feud z Blackiem, który trudno będzie kupić... No i znów walka zakończyła się przez roll-up! Arrghhhh!!

 

7. Nigel McGuinness vs. Tyler Black

 

Drugie starcie tych zawodników wypadło bardzo dobrze. Bardzo lubię styl zarówno Blacka jak i Nigela, a na całe szczęście potrafią oni połączyć je w ringu. Nigel jak zwykle, na nowy sposób począł masakrować rękę swego oponenta(niszablonowość McGuinessa jest naprawdę godna podziwu), a Black pokazał sporą część swego movestu, dodatkowo wykonując kozackie kontry na lariatach Nigela. Wszystko było ok, tylko końcówka mnie nie przekonuje - Blackowi dano czysto sklepać Nigela, ale...po powerbombie na narożnik + superkicku? Ok, to napewno podnosi wiarygodność, bo walka skończyła się w miejscu w którym nikt się tego nie spodziewał, z drugiej jednak strony, to w końcu Nigel, który jest champem od 15 miesięcy, a to ile razy dał się przez ten czas spinować można wyliczać na palcach...byłbym bardzo mile zaskoczony, gdyby po takiej akcji spinowany został Aries, Lynn, czy Hero... ale trochę nie pasuje mi to, że tak podłożony został Nigel...może się czepiam. Mniejsza z resztą z tym - jak już pisałem walka wypadła bardzo dobrze i już szykuję się na oglądnięcie pojedynku na Injustice :-)

 

Jak więc ROH wkroczyło w nowy rok? Bez rewelacji, niestety. Gdyby dół karty był na wyższym poziomie, a w walce Lynna i Ariesa więcej się działo, nie narzekałbym, jednak tak, jestem trochę zaniepokojony, bo ROH to wciąż najlepszy jak dla mnie wrestling na swiecie, ale powoli zaczyna odstawać od swej dawnej renomy, która śmiało pozwalała wierzyć, że niemal każda gala ROH to wrestling najwyższych lotów. Piszę to głównie w kontekście tego, że obawiam się, że poziom będzie stopniowo się obniżał (gdyby miało pozostać tak jak jest i tak byłoby ok). A tu jeszcze szykuje się debiut w TV... cóż, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126605
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

NOAH Second Navigation 2009.03.01

 

Kenta Kobashi vs. Masao Inoue

Jak usłyszałem "Grand Sword" i zobaczyłem Kobashi'ego to zmarkowałem jak małe dziecko i szalałem ze szczęścia razem z całą publicznością, że znowu wrócił ON :D. Sam powrót Kobashi'ego został zminimalizowany do opener'a na życzenie samego powracającego. Powiedział, że chce zacząć od zera i wspiąć się na nowo na szczyt (czyżby storyline a'la Homicide jak ten startował po pas ROH "Road to Kobashi" :D). Walka jak na opener dobra, jednak nic rewelacyjnego z dobrą końcówką, ale wystarczyło to, że Kobashi wrócił :).

 

Takeshi Morishima, Makoto Hashi & Akihito Ito vs. Mohammed Yone, Yoshinobu Kanemaru & Genba Hirayanagi - Morishima mógł w końcu dostać w swoje ręce Yone za to co zrobił na gali wcześniej, a sam po przejściu turn'a zrobił se ślimaczki zamiast afro i założył czarne spodnie. Ogólnie śmieszne jest to, że ktoś po zmianie w heel'a zaczyna nosić czarne rzeczy. Ehh ta rozrywka w NOAH.

 

Takashi Sugiura & Go Shiozaki vs. Shinsuke Nakamura & Milano Collection A.T. - ciekawy pojedynek NJPW vs. NOAH. Mam nadzieję, że przerodzi się w jakiś większy feud między promocyjny jak rok temu z ZERO1. W sumie zapowiada się na to Sugiura czuje nienawiść do Nakamura'y za pojedynek z Wrestle Kingdome III, jestem prawie pewnien, że odbędzie się ich single match. Go Shiozaki kolejny raz udowodnił, że jest Da Man. Rozniósł w końcówce Milano Collection i zrewanżował się dla NOAH :). (***3/4)

 

GHC Jr. Title - Katsuhiko Nakajima © vs. KENTA - jak to śpiewał Bono w South Park'u "JEE JEE JEE" tak sobie myślałem o tej walce i właśnie taka była. Walka jak dla mnie przebiła I i II od samego początku nie nudziła i miewała takie momenty, że gały na wierzch mi wychodziły. Mam nadzieję, że nie skończy się na trylogii i doczekamy się IV, który będzie godzinnym draw'em :D. Po tej walce wręcz byłem smutny, że skończyło się a te mniej więcej pół godziny przemknęło jak nie całe 15 minut. Fajnie, że KENTA wygrał z powrotem pas i już ma tajemniczego zazdrośnika. Jak zobaczyłem kolesia w kominiarce pizgającego brainbuster'a na rampie, pomyślałem sobie "To NOAH ??" nie podoba mi się to. Ciekawe kto się okaże tym karkiem czy ktoś już z noszących czarny ring attire czy ktoś nowy przejdzie turn. (****1/2)

 

GHC Title - Kensuke Sasaki © vs. Jun Akiyama - bardzo długo oczekiwany pojedynek, który szczerze to zawiódł. Build up pod walkę był naprawdę bardzo dobry składający się z walk tag team'owych to i po tej walce dużo oczekiwałem. Po tych zapaśnikach spodziewać się można dużo więcej. Wynik szczerze to był do przewidzenia, ale nie uważam, że to to popsuło walkę (wynik walki wyżej też był oczywisty). Zdecydowanie jak dla mnie słaba końcówka gdzie nie było dużo dramaturgii i near fall'i (słaby Misawa zrobił rok temu o niebo lepszą walkę z Morishimą). (***3/4)

 

Gala składała się z 9 walk i każda była dobra. Jedna z tych gal, którą można polecić komuś jeśli chce zacząć oglądać NOAH :). Tak więc polecam :P .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126614
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

O wlasnie zapomnialem o swietnej walce Takashi Sugiura & Go Shiozaki vs. Shinsuke Nakamura & Milano Collection A.T - polecam wszystkim, jedna z lepszych rzeczy jakie widzialem w tym roku :) Go Shiozaki wyrasta powoli na naprawde swietnego wrestlera, Sugiura i Milano to zawsze solidna marka, Nakamura raz lepiej raz gorzej, ale na tej pojedynek wyszedl zmotywowany ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Chyba, jednak jestem zbyt dużym markiem Akiyamy i ****1/4 to za dużo :) no ale co tam, uniosłem się emocjom i stąd ta wysoka ocena.

 

Co do walki Sugiura/Go vs Nakamura/A.T to zgadzam się z poprzednikami, walka świetna i pełna emocji. Oby tylko było tak jak napisał LA i feud między NOAH a NJPW sie rozrósł .

 

Btw. kiedyś już gadałem z kimś na temat Sugiury i chłop spokojnie sie nadaje do main eventów. Od jego walki z Morim, zaczynam dostrzegać w nim coś więcej niż tylko mid cardera... kto wie, może kiedyś go zobaczymy z GHC Title ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126622
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

Euz - jest prawie pewne ze feud bedzie kontynuuowany, wkrotce szykuje sie walka Goto vs Shiozaki czyli mlodzi dobijajacy sie bardzo powoli do main eventow :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126627
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Sugiura to i tak twardo stąpa po ringach NOAH, posiadał wszystkie pas oprócz tego najcenniejszego. Zgadzam się z tym, że ma przyszłość do main event'ów (Mori vs. Suguira udowodniła). Po za tym japoński Kurt Angle tylko, że jego Olimpic Slam wygląda o w pół do złamania karku lepiej niż kozaka z TNA :).

 

Myślałem, że jak Sasaki i Nakajima stracą pasy NOAH to współpraca na linii Kensuke Office i NOAH skończy się. Jednak patrząc na najbliższe gale K-Office widać zapaśników NOAH, nie tych z górnej pułki, ale zawsze to ktoś z NOAH. Tak więc ciekawe jak potoczą się losy NOAH vs. NJPW. Dla mnie mimo wszystko feud z dwoma federacjami to trochę za dużo. Na styczniowej gali ZERO1 też main event vs. NJPW. Może to już tylko na deser a może biadolę :D.

 

Jeszcze nikt tu o tym nie napisał. KENTA WRACA DO ROH :D. Ostatni raz mieliśmy okazję oglądać go na gali Glory By Honor VI Night 2 i miał przerwę od USA z powodu Visy. Zapowiedziane są 2 walki:

 

Nigel McGuinness & Davey Richards vs. KENTA & El Generico - walka wygląda na papierze bardzo dobrze, jednak czuje coś, że ten return match będzie po prostu średni jak to ostatnio jest podczas booking'u Scrap Iron'a. Może to ma swoje strony bo jak co galę dostaje się naprawdę zapierające dech w piersiach pojedynki to z czasem staja się one po prostu normalką i nie docenia się tego co zrobili zapaśnicy.

 

Jednak druga walka będzie po prostu zajebista, mamy 2 gwiazdy, 2 mistrzów i 1 bardzo ważną galę (7th Anniversary) na których są zawsze kosior pojedynki. Mowa tu o Nigel McGuinness vs KENTA. Stawką jest tu pas ROH i naprawdę nie wiem co sądzić o tym jaki będzie wynik. Z jednej strony KENTA byłby bardzo wiarygodny jako osoba która przerywa title run tak napushowanego mistrza. W końcu pokonał pół rosteru ROH i ta połowa to te ważniejsze postacie federacji. Z drugiej strony KENTA posiada pas GHC Jr. i ciekawe czy dostałby drugi. Chciałbym obejrzeć ten pojedynek nie znając wyniku co niestety będzię niemożliwe zapewne. Czekam na to !

 

AJPW w swojej finalnej gali trasy "Hold Out Tour 2009" zaserwuje aż 3 walki o pas.

 

AJPW World Jr. Heavyweight Title: Kaz Hayashi © vs. Minoru - pierwsza obrona Kaz'a, który odebrał pas dla Marufuji'ego niedawno tak więc myślę, że mistrz zachowa pas i dostaniemy dobry pojedynek Jr'ów.

AJPW World Tag Team Title: Taiyo Kea & Minoru Suzuki © vs. Suwama & Shuji Kondo - tutaj spodziewam się zmiany pasów. Challneger'zy doszli do finału grudniowego Real World Tag League. Suwama musiał oddać pas dla szefa tak więc, może to być jakaś rekompensata. Kondo z drugiej strony jest jednym z najlepszych zapaśników AJPW (jak nie najlepszym) i też długo nie posiadał żadnego pasa. Jeśli jednak się nie stanie tak jak myślę też nie będę płakał bo mistrzów też bardzo lubię ("bardzo" ze wskazaniem na MiSu :) )

Triple Crown: Great Muta © vs. Yoshihiro Takayama - może nie będzie z tego czegoś wspaniałego, ale ważna walka i będzie trochę emocji. Chciałbym, żeby Takayama zdobył ważny pas, ale wydaje mi się to niemożliwe, żeby Muto pozwolił na to. Wystarczy, że stracił niedawno pas IWGP :D.

 

W NJPW odbywa się turniej New Japan Cup (ja jeszcze nie obejrzałem gal z trasy New Japan Ism Circuit :() i kto wygra ten dostanie title shota IWGP z wygranym walki Tanahashi vs. Angle. Jest kilku twardych zapaśników z wyższej półki, jednak stawiam i chciałbym, żeby wygrał Togi Makabe, zajebisty brawler i w tamtym roku doszedł do finału turniejów ZERO1 "Fire Festival" i NJPW "G1 Climax" tak więc w tym roku powinien coś w końcu wygrać. W pierwszej rundzie zmierzył się z Shinsuke Nakamura'ą (wyniki już są, ale chcę obejrzeć na nieświadomce), który jest ciężkim przeciwnikiem (ale Makabe ma swój łańcuch i ziomków z GBH :twisted:) , ale miał on niedawno walkę o pas i pchanie go dalej w turnieju nie ma sensu dla mnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/71/#findComment-126629
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
    • Attitude
×
×
  • Dodaj nową pozycję...