Independent Zone

[LegendKiller]

majonez , mnie pasuje . Co powiecie na niedzielę wieczór ?

[Rzeznik]

majonez , mnie pasuje . Co powiecie na niedzielę wieczór ?

 

Mi tam pasuje

[nasjazz]

Przypomniało mi się,że jutro kategorycznie nie mogę.Jaga gra z wisłą Niedziela mi pasuje.Ale co? Eyo of the Storm?

[Biggmac]

A mi z kolei jutro pasuje a w niedziel nie

[nasjazz]

Ja meczu Jagi nie odpuszczę Muszę zobaczyć jak odnoszą historyczne zwycięstwo i gdyby nawet gala ROH miałaby się jutro na żywo odbyć w Białymstoku to nie odpuszczę meczu

[Maxi4]

Mi bardziej niedziala wieczór pasuje i przychylałbym się do tego terminu. Można od razu godzine ustalić np: o 20.00, żeby w miarę normalnie skoczyć, w koncu nastepny dzień to poniedziałek.

[Rzeznik]

W niedziele pewno będę z wami, a jutro ktoś chce coś oglądać? Mi obojętne co

[majonez]

Ok, w takim razie info dla tych co na 100% będa oglądali coś jutro. Jutro (o której chcecie, ale czym prędzej tym lepiej) podbijcie do mnie na gg i uzgodnimy co oglądamy. Wystartujemy około godziny 20tej.

 

Na niedzielę zostawimy 'Eye of the Storm'.

 

I żeby nie spamować w tym temacie byłbym za tym aby założyć nowy temat na forum o nazwie np. 'Ustawka' i tam szukać chętnych i dokładnie ugadywać się na oglądanie. Trzeba przyznać, że akcja rozrosła się i ma jak widać poparcie

 

 

Wracając do tematu...

 

Tod Gordon opuszcza PWU! Kolo, który był właścicielem i współfinansował tę promocję, bodajże od lipca przestaje się w to bawić. Z federacją zostaje tylko jeden sponsor. Ciężkie czasy czekają PWU. Od końca 2004 przez federację przewinęło się sporo gwiazd sceny niezależnej i karty czasami robiły dobre wrażenie. Zobaczymy czy PWU podzieli losy IWA-DS.

Z drugiej strony teoretycznie takie "uszczuplenie" sceny Indys powinno pozytywnie wpłynąć na jakość pozostałych federacji. W końcu wrestlerów nie ubywa, a z "miejscem pracy" coraz ciężej.

[Streetovs]

Bylbym za tym zeby PWU zamknieto, gale slabe mimo przeciez dobrych wrestlerow. Od jakiegos czasu federacja niski poziom prezentuje, a pamietam jak kiedys na forum nawet byl osobny temat niby jak to PWU moze zagrozic CZW- od poczatku mogli sie jedynie ludzic i zadne podkupywanie nie dalo, poprostu federacja bez wyrazu, klimatu.

Takze reasumujac nie bede zalowal tego rozpadu.

 

 

Na stronce NWA http://www.nwawrestling.com/ sa cale gale tv ostatnio do ogladania, dzial multimedia, warto czasem looknac bo paru dobrych zawodnikowtam wystepuje.

[Maxi4]

ROH rozpoczęło 2008 rok, bardzo przęciętnie. Gale były najczęściej bez wyrazu. Jednak zdarzały się bardzo dobre walki, jednak były to najczęściej pojedyncze przypadki. Wrestlerzy z góry karty tacy jak: Danielson, Aries, Nigel, Briscoes (trochę w słabszej formie) czy ostatnio Stevens trzymają bardzo wysoki poziom i na ich walki się czeka. Jednak obecenie duży problem to mid card. Wrestlerzy Adam Pearce, Brent Albright i Joey Matthews są za słabi na ROH i trochę mnie dziwi, że poświeca się im aż tyle czasu. ROH powinno trochę przewietrzyć mid card i zainwestować w takich ludzi jak Human Tornado, ktory nie dość, że ma dobre umiejętności to jeszcze jest over z publiką. Co raz ciężej zaczęło mi się oglądać gale ROH, ale dałem kredyt zaufania ROH i poczekałem na 6 anni. Jak nie mówić jedna z ważniejszych gal w roku i ROH zawsze się do takich gal dobrze przygotowuje. Jak było teraz .

 

ROH Sixth Anniversary Show 23-02-08

 

Austin Aries vs. Go Shiozaki

Bardzo pozytywnie mnie ta walka zaskoczyło. Go Shiozaki na poprzedniej gali zaprezentował się dobrze, ale bez jakiś rewelacji. Pojedynek rozpoczął się średnio i nie zapowiadało się na to co ma się zdarzyć poźniej. Ku mojemu zaskoczeniu mieliśmy niesamowitą końcówe. Kilkananaście near falli, ciekawe spoty i co najważniejsze emocje do samego końca. Ciekawe też storyline dzieją się wokół Ariesa. Najpierw losing streak i nie podawanie ręki po walce a teraz zaczyna się coś dziać z AOTF. Będzie co sledzić na najbliższych galach. **** 1/4

 

Roderick Strong vs. Erick Stevens vs. Necro Butcher (FIP World Heavyweight Title Match)

Walka na zasadach No DQ, w których Necro czuju się swietnie i po raz kolejny to udowadnił. Stevens po raz kolejny raz pokazuje, że ma duże umiejętności i potrafi sobie poradzić sobie jako brawler. Walka prowadzona w dobrych tempie z ciekawamy spotami, niektórymi dość ryzykownymi. Jednak ocenę walki obniża postawa Stronga, który strasznie psuł spoty. Szczególnie w końcówce, gdzie zaczął robić to seryjnie. A wykonując finishera omal nie połamał karku Necro. Roderick powinnien trochę potrenować nad formą, bo w WWE jest pewnien wrestler co dobrze nie potrafi wykonać finishera i zalicza się do słabeuszy. ****

 

Nigel McGuinness vs. Bryan Danielson (ROH World Title Match)

Czekałem z niecierpliwością na tą walkę. Smaczku dodawało też całe zamieszanie z Nigelem i niechęcią fanów do niego. Jak widać fani ROH są bardzo wymagający i nie potrafią zrozumieć, że zdrowie wrestlera jest ważniejsze niż jakaś walka. Chodź trzeba przyznać, że pas ROH ma swoją wartość i trzeba regularnie go bronić. Nigel przeszedł heel turna, który wydaje mi się, że nie był planowany i został wymuszony przez fanów, którym teraz będzie się należało screw you. Chyba to dobrze do Nigel już podczas tej walki świetnie sprawdził się jako heel. Nie mówiąc o poczynaniach w 2006 roku. Walka była rewelacyjna, choć dla mnie trochę gorsza niż na Driven. Troszeczke raziły mnie przestoje, które były związane z turnem Nigela. Wiedziałem też kto będzie mistrzem i emocje trochę były mniejsze, ale i tak stały na wysokim poziomie. Widać, że obaj do siebie pasują i potrafią zrobić walkę, którą będzie się pamiętało na długo. **** 1/2

 

Bardzo dobre były też walki tagów. Gorzej były z walkami prędzej wymienionymi wrestlerami czyli Joey'em i Brent'em. Do tego ciekawe segmenty z udziałem AOTF i pojawiła sie Tammy Sytch (Sunny), która świetnie wyglądała, ale nie lepiej od Lacey. Był też już sławny segmnet z Bobby i Alison, który był chory,ale były też śmieszne momenty i za bardzo przypominał WWE. Podsumowając ROH wreszcie pokazało na co ja stać i zrobiło bardzo dobra galą z trrzema **** i kilkama, który się zbliżyły do tej granicy. Zabrakło Briscoes, Claudio i Hero, na których liczyłem podczas tej walki, którzy byli na tourze z NOAH. Jednak poradzona sobie bez nich. Jest jedna z tych galach, którą mogę polecić osobie, która chce zacząc przygodę z ROH. 3,5 godziny dobrego wrestlingu.

[-Raven-]

Jednak obecenie duży problem to mid card.

 

Tego bym nie powiedział. Przecież obecny midcard to tacy rewelacyjni wrestlerzy jak Steen, Castagnoli, Strong czy Hero, to także tacy świetni zawodnicy jak Delirious czy Generico. Nawet Albright na którego narzekasz potrafi zrobić baaardzo dobrą walkę, co pokazał np. walcząc z Danielsonem, czy nawet ostatnio (Sixth Anniversary Show) w pojedynku z Generico. ROH to jednak nie jacyś cudotwórcy i wiadomo, że nie każda walka czy gala wyjdzie im super-hiper zajebiście (początek roku mają z pewnością trochę gorszy niż końcówkę roku 2007, co wcale jednak nie oznacza, że jest słabo), pomimo tego osobiście uważam, że Ring of Honor wciąż kopie tyłki swoim poziomem, nawet jeżeli jest on trochę gorszy niż pod koniec zeszłego roku.

[majonez]

Podzielam zdanie Ravena jak i Maxiego4. To znaczy, z jednej strony nie narzekałbym na ROH aż tak bardzo, a z drugiej strony przewietrzyłbym nieco midcard. W pierwszej kolejności do wyrzucenia z federacji startują Zach Gowen i Matthews. Przy tak małej ilosci czasu, i przy tak sporej liczbie świetnych wrestlerów, ROH powinno nieco przesiać roster. Nie każdy też musi być bookowany na każdą galę, już kilka tygodni temu ROH dało więcej swobody swoim wrestlerom, przez co Briscoes występuja w PWG, a Jacobs w IWA-MS. Ale mimo wszystko, ROH nie potrzebuje takich rodzynków jak Zach i Matthews.

 

Przydałoby się również wypromować nieco w ROH pas FIP, tak żeby wrestlerzy o coś walczyli. No ok, niby broni się pasa FIP na galach ROH, ale jakią to ma rangę? A wiadomo, że wokół pasa zawsze można skręcić jakiś ciekawy angle. Także traktuję to jako dobry ale niewykorzystany do końca pomysł ROH.

[Euz]

Ostatnio zainteresowałem sie Lucha Libre i na bieżąco oglądam CMLL i AAA. Mam takie pytanie do znawców... Co to za turniej Rey de Reyes ? bo widzę, że na galach Triple A jest ostro reklamowany i zapowiadany.

Btw. Juventud Guerrera i Konnan still rulz

[-Raven-]

Przydałoby się również wypromować nieco w ROH pas FIP, tak żeby wrestlerzy o coś walczyli. No ok, niby broni się pasa FIP na galach ROH, ale jakią to ma rangę?

 

Zdecydowanie brakuje Pure Title'a żeby wypromować wrestlerów takich jak Steen, Castagnoli czy Hero i wtedy już konkretnie bookować ich w main eventach. Co do pasa FIP i jego rangi, to jednak aż tak bym nie narzekał, no bo skoro zwykłemu midcarderowi (Stevens), posiadaczowi FIP Title, czysto jobbowali w obronie tego tytułu takich main eventerów jak Danielson czy Aries, to ja osobiście nie uważam żeby ten pas w RoH aż mało znaczył.

[majonez]

Przyznam, ciekawi wrestlerzy kręcili i kręca się wokół pasa FIP. Miernot ROH/FIP nie posiada z rosterze więc też nie mogłobyc inaczej. Bardziej chodziło mi o wypromowanie bardziej "medialne", np. na galach PPV, albo częściej go pokazywać na typowych galach, tak aby niedzielny fan ROH (od PPV do PPV) wiedział o co biega.

 

Jeżeli Pure Title wróciłby do ROH (co mam nadzieję, że nastąpi, o czym pisałem nie raz) to o złocie z FIP można zapomnieć, bo też co za dużo to nie zdrowo. Więc albo Pure albo FIP w ROH. Ten drugi istnieje, dlatego widzę tutaj większą szansę.