Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Wiadomo najlepiej zobaczyć całą galę :D .

 

Majonez: Tak ten turniej zapowiada się znakomicie,ale jeszcze troche nam trzeba będzie poczekać na niego,ale sądze,że będzie warto. A co do newsów o nim to już dawno dawałem,a ostatnio nie pojawiło się nic nowego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61606
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

No, już zacząłem ściągać trzecią noc. Niedługo zdam relację :P Jak myślicie, czy przez ten system PPV gale ROH będą szybciej docierać do downloadu :P?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61783
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

No, już zacząłem ściągać trzecią noc. Niedługo zdam relację :P Jak myślicie, czy przez ten system PPV gale ROH będą szybciej docierać do downloadu :P?

 

Myśle, że PPV może odnieść jakiś sukces, ale nie wróżę mu dużego. CZW w 2004 roku organizowało swoje PPV, które finalnie nie doszło do skutku (w sumie CZW już 2 razy miało mieć PPV, ale jakoś tak się działo, że go nie było). Chociaż podpisanie umowy z InDemand może dobrze wróżyć. W końcu ROH to nie CZW i jednak ludzie w ROH bardziej profesjonalnie podchodzą do tych spraw.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61802
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Obejrzałem trochę tego BOLA. Wrestling faktycznie niezły, ale... ta federacja wciąż nie jest w moim typie :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61844
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Zapewne przez klimat do Ciebie nie trafia ;) . Cóż, urok sceny niezależnej :grin: .
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61902
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Nie wszystko małe musi się podobać :)

 

Ale teraz się dzieje w związku z tym, że ROH będzie miało swoje PPV's.

 

Oto co ostatnio powiedział Homicide (sprawa odnosi się m.in. do TNA):

 

"I remember the first time Rob and Doug came up to me and said: Would you be part of a company that 3 guys are building called Ring of Honor?

 

I said yes. At that time, I was working for 1 company, and a great company call JAPW. Since day 1, I was tearin' the house down. I became a household [word]. I had stitches and broke my shoulder, had the most infamous feud with Loc and Devito, Steve Corino, American Dragon, Colt Cabana, Samoa Joe...my drinking buddies, the Briscoe Brothers to my last feud with Adam Pearce and Brent Albright.

 

I had so much fun for the 5 years, JAPW is my home fed and love that company; but I really love that small company that now turning something really big that called Ring of Honor.

 

Thank you, Philly, Dirty Jerzz, Long Island, Dayton, Chicago, UK, and my city, the Rotten Apple N.Y.C.

 

Thank you, the staff and the real 3 kings of ROH...Sid, Cary and you, Gabe. Thanks, homie, for giving me a chance and hopefully I did my job right. Now get some sleep, lol.

 

But foremost, the FANS of ROH, even the ones that hates me and think I sux. 'Cause of 'ya, you just got me stronger.

 

The fans made what ROH what it is today, and we all thank you. I will dearly miss when that Kill Bill intro comes out, when my right hand man Julies Smokes hype me up, and 'but to kill a mother****er and drop his head with the kopkilla. But business is business, and for now I'm a L.A.X and I got to take care of that, but you never know what could happen. I might come back and raise some hell. But for now, this is my only send off and thank you to Ring of Honor and the fans.

 

It's a honor to work and wrestle in front of real wrestling fans.

 

From a icon, NOTORIOUS 187/ HOMICIDE BBLLAAAAATTTTTTTT ."

 

 

Austin Aries ma wypowiedzieć się w tej sprawie w poniedziałek.

 

 

Kurcze, przeglądałem sobie właśnie kartę na najbliższą galę FSM i muszę powiedzieć, że przedstawia się rewelacyjnie! Obok takich walk jak Tiger Mask 4 vs. Mike Quackenbush, Arik Cannon vs. Joey Mercury, Alex Shelley vs. Low-Ki, czy też Human Tornado vs. Josh Abercrombie nie można przejść cicho!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61939
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

FSM ma czasami takie przebłyski,że aż miło by było niektóre gale dorwać.

 

Fajnie wyszła gala BJW jak widze. Również w BJW już toczone są walki z udzialem Pondo i Necro tak więc kolejne wspaniałe pojedynki tej dwójki przejdą do historii z innej federacji niż IWA MS,IWA EC itp. Do tego jeszcze Masada,który też potrafi zrobić ciekawą walkę. Widać,że myślą w BJW. Milano Collection chyba na dłużej powrócił do Japonii bo w BJW ma mieć jeszcze kilka występów poza tym w innych federacjach także.Mam nadzieje,że zobaczymy go jeszcze w DG.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-61942
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i faktem stały sie me dawne przypószczenia - ROH w ogólnodostepnej telewizji. To bardzo ciekawe, jak federacja zostanie przyjęta przez szarych zjadaczy wrestlingu, przecież ROH to zupełnie inny style niż TNA, czy WWE. No i gale ROH są naprawdę długie...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62146
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

I co więcej - nawet najsłabsza gala ROH zjada to co serwuje WWE oraz TNA na śniadanie!

 

No, ale IWA Deep South dało popalić z ostatnią galą! Może i nie było to coś rewelacyjnego, ale doszło m.in. do Ladder's & Lighttubes Death Match'u w którym Diehard Dustin Lee pokonał Danny'ego Havoc'a, w Pinata Match'u The Freakshow pokonał Ian'a Rotten'a (pewnie nudny w diabły match) a w najciekawszej walce (moim zdaniem), Jimmy Rave pokonał Eddie'go Kingston'a.

 

Chris Hero wygrał wXw "16 Carat Gold Tournament"! Moim zdaniem było to do przewidzenia, albowiem Hero jest jedną z zagranicznych gwiazd tej federacji, pojawiającej się w niej kilka razy do roku. Widać, że turniej był naprawdę dobrze zabookowany i przynajmniej moim zdaniem, kartą rozbił znacznie bardziej promowany "King of Europe". Szkoda tylko, że aż tak dużo widowni nie było (raptem z nieco ponad 200 osób na galę).

 

Tymczasem w Japonii mieliśmy finał corocznego turnieju tag team'ów "Differ Cup 2007". Wygrali Kengo Mashimo & Madoka z K-Dojo, którzy w finale pokonali HARASHIMA'e & Kota'e Iifushi'ego z DDT. Widać, że w turnieju tym postawiono, że tym największe role będą odgrywać team'y z tych mniejszych federacji. To bezapelacyjnie dobry znak. Co ciekawe, na gali gdzie odbywał się finał tego turnieju, Takeshi Morishima bronił ROH World Title, pokonują KAZMA'e z K-Dojo (pewnie wyszedł ciekawy pojedynek znając KAZMA'e).

 

W tym tygodniu kolejna gala CZW i szczerze powiedziawszy patrząc na jej bardzo słabą kartę, mocno obawiam się z tym jak wyjdzie. Coś czuje, że będzie niezła kicha.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62212
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

W ogóle ta gala IWA DS wygląda "na papierze" bardzo ciekawie,a najciekawszą walką jak dla mnie Die Hard vs. Havok (zapewne było dziko znając obu wrestlerów).Freakshow vs. Ian Rotten zapewne było nudne jak RVD wspomina,ale za to ciekawie mogło być podczas walki Qackenbush vs. Rinauro.

 

DIFFER CUP 2007 wygląda dosyć ciekawie i sądze,że takie mieszane teamy...namieszały nieźle :D . Ciekawe,że w kilku federacjach jak dochodzi do turniejów to w malych federacjach występuje dużo wrestlerów z róznych fedów vide. Osaka Pro "Super J Cup". Naprawde są to dobre zagrania,które nie faworyzują przesadnie wrestlerów z jednej federacji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62258
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

No ja sie spodziewalem ze wygra jakis zawodnik Europejski(tak jak bylo w przypadku King Of Europe) a tu prosze Hero.

chyba jakos niedlugo UWA vs Toryumon??? Ktos wie cos wiecej na ten temat? To moze byc ciekawa gala.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62294
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

To napewno będzie ciekawa gala,ale jakoś narazie federacja jest oszczędna z newsami. Jak co to podam newsa na Attitude.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62336
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Narazie jest potwierdzona walka Ultimo Dragon vs Liger no tak w Kanadzie chyba jeszcze ta dwojka ze soba sie nie spotkala :???:

obydwaj wczesniej bo 13 spotkaja sie w Meksyku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62395
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No co Street, Ultimo vs Lyger to klasyk jest :lol:

Mnie też cieszy fakt, że jest coraz więcej miężyfederacyjnych turniejó, zawsze to lepiej dla fanów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62423
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Taki mecz na pewno wypromuje tą federację. Zresztą z tego z sie orientuje obaj umieją zrobić jeszcze dobre walki więc nie ma tak źle.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/35/#findComment-62430
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...