Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jest kurwa Jest!

 

Przez ostatnie dwa lata markowałem jak pojebany Andersonowi, a w tym roku był czas na Goto. Wspaniały zawodnik, który powinien wygrać cały turniej. Kapitalnie to zrobili. Myślałem na końcu, że Tana wygra i straciłem nadzieje, ale jednak się udało. Nie chcę by wygrał to ktoś z bloku B. Hirooki zasłużył po tych wszystkich latach na zdobycie pasa w main evencie WrestleKingdom. Kapitalnie to rozpisali!

 

Pisałem Vaclavowi na SB od miesiąca, że będzie finał Shibata-Goto i to może być bardzo realne.

 

Top 5 Walk Climaxa

Tomohiro Ishii vs Kazuchika Okada - ***** (13)

Kazuchika Okada vs Hiroshi Tanahashi - ***** (17)

Tomohiro Ishii vs Hiroshi Tanahashi - **** i 3/4 (11)

Hirooki Goto vs Hiroshi Tanahashi - **** i 1/2 (9)

Michael Elgin vs Tetsuya Naito - **** i 1/2 (4)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408659
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  121
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2014
  • Status:  Offline

Krótko będzie, bo śledziłem Climax tak trochę wybiórczo, oglądałem tylko walki Omegi i Elgina. Dzisiaj chciałem obejrzeć cały dzień, ale nieco się spóźniłem i wyrobiłem dopiero na końcowkę Shibata vs EVIL, napiszę więc tylko o ostatnich dwóch pojedynkach.

 

Michael Elgin vs Katsuhiko Nakajima - rewelacyjne starcie. Stiffowe, bardzo siłowe ze strony Elgina i dobrze budowane także przez Nakajimę. Michael po raz kolejny pokazuje, że NJPW to miejsce dla niego, bo potrafi wykręcić bardzo dobre walki. Ta z Nakajimą diabelsko mi się podobała, przebiła ladder match z Omegą o pas IC i do pewnego momentu była, jak dla mnie, najlepszą walką roku jakiegokolwiek gaijina w NJPW.

 

Kenny Omega vs Tetsuya Naito - tym momentem było rozpoczęcie się tej walki. Jak dla mnie - pięć gwiazdek, niesamowita ilość zwrotów akcji, szalony spot Kenny'ego z wyskoczeniem za barierki, kontrowanie finisherów, psychologia ringowa - to słychać nawet po widowni, która na początku stała murem za Naito, ale wraz z przebiegiem walki dało się coraz częściej słyszeć chanty "Omega". Czapki z głów dla obu panów.

 

No to została już tylko gala finałowa. Tym razem postaram się nie spóźnić na rozpoczęcie streama.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408679
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Od czasu rozpoczęcia IO cięzko mi było skupic się na Climaxie. Nawet Ishii vs Okada mnie nie porwało. Dopiero ostatnie dni sprawiły, że znów wkręciłem się w ten turniej który od dnia 13 strasznie mnie męczył.

 

Okada vs Tana było bardzo dobre, aczkolwiek mam dość tej dwójki. Powoli to Japoński Cena vs Orton oczywiście duzo lepsze ringowo. Dlatego Naito vs Omega zdecydowanie bardziej mi się podobało, potrafiłem się w to wkręcić a na finałową walkę bloku A miałem w zasadzie wyjebane. Jak dla mnie to Naito vs Omega walka turnieju.

 

W wielkim finale mamy Goto vs Omega. W zasadzie mamy dwie neispodzianki. Byłem pewny, że Okada vs Tana w ostatnim dniu będzie o awans do finału między tą dwójką a tu proszę. niespodzianka na duuuuży plus, wreszscie odświeżenie w main eventach. Na Omegę też bym nie postawił w roli głównego fworyta. Naito i Elgin byli dla mnie pewniejszą opcją. Niespodzianka również na duży plus. Upieram się że mistrz w finale Climaxa brać udziału nie powinien a Elgina nie chcę oglądać w tak ważnych walkach mimo że w ringu jest baaardzo dobry.

 

Goto vs Omega. Czy będą aż tak odważni i postawią na Kenny'ego? Tegoroczny Climax pod względem zabookowania był znakomity, mnóstwo niespodzianek i zwrotów akcji. Może i w finale zaskoczą bo chyba Goto jest faworytem. w Goto vs Naito na WK są wielkie pieniądze. Zresztą ponowne spotkanie Kenny';ego z Tetsuyą byłoby za szybkie. Najbardziej cieszę się, że o pas zawalczy ktoś inny niż Tana/Okada.

 

Bardzo dobry Climax. nie było chyba ani jednego dnia, w którym były przeciętne walki. Najlepsze walki były pod koniec, ale przez całe 18 dni było równo, na wysokim poziomie, nawet BFL i Yano nie byli tak fatalni jak rok wcześniej. Jak dla mnie jeden z fajnieszych Climaxów ostatnich lat, zaskakujący, z niespodziankami, dobry ringowo, zwycięzcy nie byli znani aż do samego końca, dobrze rozpisany turniej. BRAWO!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408699
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Goto vs Omega. Czy będą aż tak odważni i postawią na Kenny'ego? Tegoroczny Climax pod względem zabookowania był znakomity, mnóstwo niespodzianek i zwrotów akcji. Może i w finale zaskoczą bo chyba Goto jest faworytem. w Goto vs Naito na WK są wielkie pieniądze. Zresztą ponowne spotkanie Kenny';ego z Tetsuyą byłoby za szybkie. Najbardziej cieszę się, że o pas zawalczy ktoś inny niż Tana/Okada.

 

Przeciez pas ma Okada.

 

Katsuhiko Nakajima vs Michael Elgin - **** i 1/2

Elgin miał świetny turniej, ale nie pasuje do finału. to za wielki turniej, a Mike i tak ma już pas Intercontinental. Nakajima pokonuje Big Mike'a i co? Pasowałby rewanż o pas na Destruction lub KOPW.

 

Tetsuya Naito vs Kenny Omega - **** i 3/4

Troszkę zabrakło do maksymalnej oceny, lecz mimo to jak na razie to trzecia walka turnieju. Brawo Kenny! Nie udało się Stylesowi być w finale to udało się jemu. Kapitalny pojedynek, a Senton Bomb za barierki to akcja, ktora przebiła każdy splash za ring Tanahashiego. świetne starcie.

 

Goto vs Omega? kapitalnie!! Większość osób stawialo na Naito vs Tana, a tu taka wspaniała niespodzianka. Będe kibicował całym sercem goto, ale jak Omega będzie w main evencie WK to też się będę jarał. Teraz pytanie czy na WK będzie Chaos vs chaos czy chaos vs Bullet club.

 

Top 5 Walk Climaxa

Tomohiro Ishii vs Kazuchika Okada - ***** (13)

Kazuchika Okada vs Hiroshi Tanahashi - ***** (17)

Tetsuya Naito vs Kenny Omega - **** i 3/4 (18)

Tomohiro Ishii vs Hiroshi Tanahashi - **** i 3/4 (11)

Hirooki Goto vs Hiroshi Tanahashi - **** i 1/2 (9)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408701
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Goto vs Omega. Czy będą aż tak odważni i postawią na Kenny'ego? Tegoroczny Climax pod względem zabookowania był znakomity, mnóstwo niespodzianek i zwrotów akcji. Może i w finale zaskoczą bo chyba Goto jest faworytem. w Goto vs Naito na WK są wielkie pieniądze. Zresztą ponowne spotkanie Kenny';ego z Tetsuyą byłoby za szybkie. Najbardziej cieszę się, że o pas zawalczy ktoś inny niż Tana/Okada.

 

Przeciez pas ma Okada.

 

O KURWA, faktycznie. Czyli cały post poszedł w pizdu :lol: Nie wiem jakim cudem się pomylilem, trudno. Czyli na WK Goto vs Okada. lepsze to niż Tana vs Okada po raz setny. I oby Goto to wygrał, będę całym sercem za nim. Tylko kiedy Shibata zostanie doceniony? Mój faworyt w przyszłym roku :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408702
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Oczywiscie ostatnie dni w blokach dały najlepsze matche, Okada z Tashi to nie moglo byc nawet srednie, goscie maja ze soba chemie, ale Naito z Omega zrobili najlepsza walke na turnieju jak dla mnie.

Cos mi sie wydaje zeby zatrzymac Omege, beda chcieli zrobic z niego mistrza na WK, chcialbym, ale moim ulubionym japonskim wrestlerem jest Goto i jego chcialbym z tym pasem bardziej, zasluzyl.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408710
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Kenny Omega vs Hirooki Goto - *****!!!

Przebili Omega vs Naito, Okada vs Tanahashi i Okada vs Ishii. Dla mnie na ten moment to pojedynek roku. Strasznie dopingowałem Goto i jak wykonał finisher to miałem wielką nadzieję na koniec, ale niestety Kenny odkopał i wygrał cały turniej. Emocje po Styles Clash były już gigantyczne. Kenny w swoim debiucie wygrywa turniej i robi coś czego nie mógł dokonać AJ Styles – wygrał Climaxa. Szok, że Bullet Club w tak wielkim kryzysie otrzymało taki push. Dla Goto to nie jest dramat, bo i tak wiele osiągnął i powinien dobić się do tego pasa.

 

Potem napisze podsumowanie turnieju.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408725
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Ogólnie miałem wyjebane w finałową galę, żadna walka mnie nie rajcowała oprócz oczywiście wielkiego finału.

 

Nie mogę przeboleć, że na FB natknąłem się na spoiler. I to w sposób który jest wręcz najgorszy (polubione zdjęcie przez znajomego). Wszystkie emocje znikły więc może dlatego ta walka nie będzie moim numerkiem jeden w całym roku (w swiecie wrestlingu). Mimo to, zdecydowany lider na tym Climaxie. Było wszystko co oczekujemy od wielkich finałów. Nawiązanie do poprzednich liderów BC było boskie by w końcu swoim finisherem wykończyć Goto. BC z misiąca na miesiąc traciło star power. Po odejściu AJa, DOCa i Karla wydawało się, że powoli projekt BC pójdzie do lamusa a tymczasem ich lider wygrywa najbarzdiej prestiżowy turniej na świecie.

 

Pisałem, że Goto jest faworytem. jednak przy newsach, że Omega jest na celowniku Dablju zapaliła się lampka, że dadzą Omedze duzy push aby został u nich. I tak też się stało. Właśnie przez to, że Vince go chce u siebie to jego zwycięstwo na WK jest bardzo możliwe i chciałbym to zobaczyć. Gość jest fenomenalnym zawodnikiem, total package.

 

Tak jak pisałem wczoraj. Turniej bardzo dobry. Największe hity dostaliśmy w ostatnie dni, ale dzień w dzień były naprawdę walki które nie nudziły i nie zamulały. Wysoki, równy poziom przez 19 dni. Naprawdę jestz tegorocznej edycji bardzo zadowolony tym bardziej, że brakło tak dużych nazwisk jak Ibushi, AJ Styles, Nakamura, Karl Anderson. Objawił się Sanada, z ktorego w każdej chwili mogą zrobić main eventera. EVILa nie lubię ale rownież pokazał się zdobrej strony. Elgin udowodnił, że nigdzie poza NJPW nie bedzie tak dobry w odbiorze, az chce się go oglądać. Yoshi Hashi zmartwychwstał, zaskoczył swoimi skillami. Same plusy tego turnieju!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408727
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Podzielilem oceny walk, które wystawilem przez ilość pojedynków i wyszedł mi MVP oraz sredni poziom jednej walki danego wrestlera. Nie jest to oczywiście sprawiedliwe, bo przeciez w bloku B bardzo mocno poziom zaniżał Toru Yano.

 

1. Tomohiro Ishii – 4,1

2. Kazuchika Okada – 4

2. Kenny Omega - 4

2. Hiroshi Tanahashi - 4

5. Hirooki Goto – 3,9

5. Naomichi Marufuji – 3,9

7. Michael Elgin – 3,8

8. Katsuhiko Nakajima – 3,7

8. SANADA – 3,7

8. Tetsuya Naito – 3,7

11. Tama Tonga – 3,4

11. Katsuyori Shibata – 3,4

11. Yoshi-HASHI – 3,4

11. Togi Makabe – 3,4

15. Tomoaki Honma – 3,3

16. Evil – 3,2

16. Hiroyoshi Tenzan – 3,2

16. Yuji Nagata – 3,2

19. BLF – 2,8

20. Toru Yano – 1.97

 

 

MVP turnieju – Tomohiro Ishii

Czwarty raz z rzedu? Kiedy ten chłop dostanie przynajmniej IC Title? Masa kapitalnych walk i perełka czyli Okada vs Ishii z dnia 13. Pokonał mistrza więc może dostanie na King of Pro wrestling pojedynek o główne złoto, który może wypaść równie dobrze co ich starcie na Climaxie. Brawo tomohiro.

 

Zaskoczenie turnieju – Wspaniały booking!

Niesamowicie to zrobili. Wiele osób narzekało już przed turniejem, że pewnie znowu Tana vs Naito lub Okada vs Naito, a tutaj szok. Niedoceniany goto, który miał kilka kapitalnych pojedynków i Kenny Omega. Zrobili perfekcyjny finał mimo, ze mieli aż 3 porazki podczas turnieju. Nareszcie to było coś świeżego.

 

Najlepszy Debiutant – Kenny Omega.

To było pewne. Jednak to nie tylko lider Bullet Club wszedł turniej z buta. Katsuhiko Nakajima, SANADA, Tama tonga, Yoshi-HASHI, a nawet Evil. Wszyscy oni pokazali się świetnie i mogą za rok spokojnie znowu wystąpić w tej rywalizacji. Najbardziej zaimponował mi Tama, który przed turniejem był często nazywany drewnem, a miał kilka super walk.

 

Zawód turnieju – Porażka Goto w finale.

Przegrał w tym roku w walce o pas z Okadą, przegrał w finale NJC i teraz kolejna porazka. Widać było, że chłop daje z siebie absolutnie wszystko i według mnie zasłużył nawet na main event WrestleKingdom. Chaos vs chaos mogło wyprzedac arene, ale zabrakło konsekwencji i szkoda.

 

Walka Turnieju – Hirooki Goto vs Kenny Omega!

Kandydatury były 4. Tylko Omega vs Naito nie dałem 5 stara, ale to także było rewelacyjne starcie. Najbardziej podobał mi się finał, bo emocje były gigantyczne, a gdy Goto wykonał finisher to wyskoczyłem już z krzesła cieszac się z wygranej. Omega pokazał jak wielkim jest kozakiem i cholera wie czy nie będzie miał wielkiego momentu na WK.

 

Bardzo udany G1 Climax. Dla mnie lepszy niż dwa poprzednie, bo nareszcie zobaczyliśmy coś nowego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408744
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  121
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2014
  • Status:  Offline

Walka finałowa dla mnie osobiście nie była lepsza od starcia Omega vs. Naito - może dlatego, że po zwycięstwie nad Tetsutyą uważałem Kenny'ego za faworyta. Wykorzystywanie finisherów poprzednich liderów BC oczywiście na propsie, zawsze to jakieś nawiązanie do przeszłości.

Chociaż szczerze wątpię, aby w obecnym kształcie BC miało się jeszcze utrzymać. Moim zdaniem nawet wygrana Kenny'ego tutaj jakoś bardzo mocno nie pomoże. Jestem wielkim fanem tego projektu, ale wydaje mi się, że powoli zaczyna on już odchodzić do lamusa.

Generalnie po promie i wywiadzie pomeczowym Kenny'ego mam wrażenie, że zmieni się on z trochę szajbusowatego heela w prawdziwego skurwysyna. Gość ma papiery na zdobycie pasa IWGP HVW i niesienie NJPW na swoich barkach razem z Okadą, Naito i Taną.

A, panowie, braliście udział w Pick'em Challenge na Reddicie? Mi udało się zająć 51 miejsce. Wiara w Kenny'ego opłaciła się :D

 

EDIT: A, i walka turnieju to jak dla mnie Omega vs. Naito, głównie dlatego, że tak naprawdę nikt nie wiedział, jaki może być wynik, resztę powodów opisałem w poprzednim poście.

Edytowane przez Foley115
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408754
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Omega wygrał Climaxa w całkiem przyjemnym dla oka stylu... Wszystko pięknie tylko co dalej?

 

W gruncie rzeczy gwiazdy dopisują Omedze - wygrał turniej, najtrudniejsze za nim, będzie main eventował WK11, a i Dabju jest na niego napalone jak pedofil w Smyku. No i ta ostatnia rzecz jest bardzo poważną zmienną - kiedy Dabju zarzuci na niego sieci, którym nie będzie mógł odmówić. A umówmy się, to się wydarzy, Trajpl ściągnie go, za wszelką cenę. Pytanie jak zbudowany jest kontrakt Omegi? Czy on jest kolejnym z tych zawodników których kontrakt kończy się tuż po Wrestle Kingdom, czy może New Japan trochę się zabezpieczyło? Nobody knows. A może Omega będzie chciał zabawić dłużej?

 

NJ prawdę powiedziawszy nie zrobiło tym wynikiem genialnego interesu - zwycięzca ich najważniejszego turnieju może uciec tuż po najważniejszej gali, więc dalekosiężnych planów (tj. pasa HW) raczej nie będzie. Mówiąc krótko, już teraz wiemy że Omega prawdopodobnie jobbnie na WK11, co może się wydawać marnotrawstwem. Budowanie federacji na Amerykanach których można wykupić do IMO nie jest najrozsądniejsze rozwiązanie....

 

... Z drugiej strony skoro obstawiamy że Kenny odejdzie to można kogoś na nim wypromować. Oczywiście znowu skończy się rabanem fanów typu "OMG, znowu ten Okada z pasem" lub "OMG, znowu ten Tana z pasem", ale bądźmy szczerzy ktoś musi Tokyo Dome wyprzedać, i mimo wzrostu poplarności Naito, to jednak nie sądzę aby NJ się odważyło drugi raz dać mu ME swojej największej gali. Raz spróbowali i facet poległ w przedbiegach.

 

Wszystko to tylko wybieganie w przyszłość. Wszystko zależy od tego czy Omega zostanie czy nie. Zostanie na co najmniej pierwsze pół roku 2017 i mamy interesujący ME największej gali. Odejdzie i mamy jawny farewell match, gdzie któraś z największych japońskich gwiazd go poskłada.

 

Co do finału turnieju to walka była bardzo dobra, ale kilka drobnych mankamentów widziałem. 8bit logo Omegi jest ogólnie spoko, ale heela z niego tym nie robi. Omega miał fajny pomysł w walce - sprzedanie kontuzji kolana (z czasem obydwóch) .... wszystko super, tylko większość jego największych dział to kolana (+ phoenix splash który ląduje się na kolanach) więc używanie niepełnosprawnej broni która mogła doprowadzić do jego końca, to IMO o wiele większa głupota niż ryzyko. A Goto? Stały, równy, solidny, dobry poziom .... brakuje błysku który dałby mu pas. Świetny worker, ale co poza tym? Nie ma tego wiele. Osobiście uważam że będzie miał o wiele bardziej rozpoznawalną karierę jako gość który nigdy nie sięgnął złota, mimo wielu okazji, niż gdyby finalnie sięgnął złoto, i straciłby je bez żalu czy historii - nie każdy musi być mistrzem. I mimo że New Japan robi wszystko by każdego obdarować jakimś pasem tak niekiedy jest lepiej tego pasa nie posiadać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408759
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Omega miał fajny pomysł w walce - sprzedanie kontuzji kolana (z czasem obydwóch) .... wszystko super, tylko większość jego największych dział to kolana (+ phoenix splash który ląduje się na kolanach)

Phoenix to lądowanie brzuchem na rywalu! Kayfabe!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408761
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Omega miał fajny pomysł w walce - sprzedanie kontuzji kolana (z czasem obydwóch) .... wszystko super, tylko większość jego największych dział to kolana (+ phoenix splash który ląduje się na kolanach)

Phoenix to lądowanie brzuchem na rywalu! Kayfabe!

 

Ale jak się nie trafi to się sprzedaje kolana :wink: I see what you're trying to do here :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408762
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Uwaga będzie śmiesznie: Czekałem aż Climax się skończy żeby zacząć maraton. Przed zaczęciem włączyłem facebooka w razie gdyby ktoś do mnie pisał itd. Aż tu nagle strona wrestlingowa (zapomniałem że wgl ją lubię) dodała świetnej jakości zdjęcie i przykuwający oczy opis "Kenny Omega wins Climax..". #fuckmylife

 

A tak na poważnie: Zacząłem oglądać Climax dzień pierwszy. Oczywiście walki tag team starych dziadków przewinąłem. Nie wiem po co oni te gale robią 3 godzinne. Nie obejrzałem żadnej walki a próbowałem każdą. Walki były tak cholernie nudne że musiałem przewijać. Jedynie main event przykuł moją uwagę na pierwsze 5 minut. Czy ktoś mógłby mi łaskawie wytłumaczyć o co chodzi z NJPW. Wszędzie słyszę że genialni zawodnicy genialne walki a jak przychodzi co do czego to jest to najnudniejszy wrestling jaki widziałem. Może ja się do tego źle zabieram? Niech mi to ktoś proszę wytłumaczy. Co jest w tym fajnego? Walki są nudne i nierealistyczne. Nie chodzi mi o uderzenia bo te wyglądają realnie. Ale o sytuacje w których jeden leży na ziemi nieruchomo a drugi albo robi mu dźwignie albo kopie go raz i spaceruje po ringu zamiast próbować wygrać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408780
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Ale oglądałeś te wszystkie walki tag teanmowe? Połowa każdego dnia to walki TT gdzie walczą zawodnicy z innego bloku, tego się nie ogląda xD A co do walk turniejowych. Ogólnie puro nie każdemu pasuje, ale przyczepianie się że gość spaceruje zamiast dalej atakować jest dziwne bo przecież wszędzie takie coś jest. W sumie ja dopiero po 14 dniach Climaxa 2 lata temu zacząłem dostrzegać to coś w japońskim westlingu, ale nie dziwie się jak komuś to nie odpowiada tak jak mnie lucha kompletnie nie rajcuje
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/224/#findComment-408787
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...