Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Shingo Takagi vs Jimmy Susumu - **** i 3/4

 

Mimo że walka sama w sobie była na poziomie typowych pojedynków Takagiego gdy to w ubiegłym roku bronił tytułu mistrzowskiego to sam wynik jest dla mnie wielkim rozczarowaniem. Susumu to bardzo dobry wrestler, ale pomysł żeby to on kończył tak znakomity Title Run jest wręcz idiotyczny. Tutaj przez prawie trzydzieści minut poziom nie spadał poniżej pewnego poziomu. Znałem wynik pojedynku więc emocji tak wielkich nie odczuwałem. Mam nadzieje, że Shingo ponownie chwyci w swoje ręce pas już podczas rewanżu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-399378
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

PWG All Star Weekend Night 2

 

Kikutaro vs Chuck Taylor

Pierwsze pięć sekund to 5-star. Cholernie głupi comedy match, a ja takie idiotyzmy w wrestlingu uwielbiam. Nie mam pojęcia, jak Chucky wymyśla te spoty, ale mu to dobrze wychodzi.

 

Marty Scurll vs Timothy Thatcher

Walka lepsza, niż wszystkie z dnia poprzedniego. Scurll to świetny, charyzmatyczny wrestler, który może nie lata tak jak dwa inne latajce z UK, ale swoją techniką ich zmiata. Thatcher to zaś techniczny niszczyciel, który już samą swoją mimiką powala. Końcówka zniszczyła. Sam headbutt trochę z dupy, ale to chrupnięcie kości sprzedało tą całą walkę.

 

Tommaso Ciampa & Johnny Gargano vs Unbreakable F'n Machines (Brian Cage & Michael Elgin)

Maszyny pokazały jakimi to są niszczycielami, nie dając przeciwnikom żadnych szans. Jednak walka na nudnym poziomie. Skoro wilki nie dały rady, to i panowie z NXT nie dadzą rady zrobić z nimi dobrej walki. Czyżby PWG szykowało ich na Bucksów?

 

Ricochet vs Mark Andrews

Walka na bardzo wysokim poziomie. Kolejna walka lepsza niż cokolwiek z night 1. Andrews "moralnie" wygrał walkę tym jak się pokazał. Może kiedyś dadzą mu coś wygrać poprzez przypięcie.

 

Trevor Lee vs Matt Sydal

Dobra walka, z dobrą końcówką, gdzie Lee pokonuje weterana indysów. Trevor jest coraz lepszym heelem. Chciałbym, żeby dali mu walkę o pas, bo ostatnio utknął w midcardzie i wyjść z niego za bardzo nie może.

 

Kenny Omega vs Will Ospreay

Klasowa walka dwóch klasowych zawodników. Urwali jajca, chociaż powinienem raczej napisać, że ucięli jajca :twisted: Ta piła łańcuchowa Omegi to idealnie pasuje do PWG. Najlepsza walka z obydwu dni.

 

Mt. Rushmore 2.0 (Roderick Strong & The Young Bucks & Adam Cole) vs World's Cutest Tag Team (Joey Ryan & Candice LaRae) & Mike Bailey & Chris Hero - Guerrilla Warfare Match

Walka to typowy dla takich walk chaos. Ale zawsze ten chaos wychodzi genialnie. Jednak poprzednie takie walki były lepsze. Narzekać jednak nie będę, ponieważ było tu wszystko. Stoły, krzesła, pinezki, penis Ryana, walczący Rick Knox, walczący Excalibur, powrót O'Reilly'ego, który notabene nastąpił jakieś 10 minut za wcześnie, Hero z coraz większym brzuchem...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-399406
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Shiozaki i Taniguchi idą na pasy drużynowe i pasują mi jako zespół. Mam nadzieję, że uda się im zakończyć nudny title run K.E.S.

 

Kanemaru vs Ishiimori - *** i 3/4

Ponownie w ostatnim czasie bardzo dobry pojedynek o pas Jr w NOAH. Trochę szkoda, że Taiji traci tytuł, ale z drugiej strony Kanemaru po heel turnie jest na fali, a kolejny pas w szeregach Suzuki-Gun to tylko plus. Myślałem w grudnie, że gdy Suzuki i Taichi tracili tytuły to SG będą coraz słabszą siłą w NOAH, a tutaj po 2 miesiącach ponownie trzy pasy są na ich koncie.

 

Suzuki vs Nakajima - **** i 1/2

Katsuhiko idzie na mistrza! Młodziak który ma przed sobą całą karierę pokonuje czysto takiego kozaka jak Suzuki. Muszę przyznać, że sprzedawanie kontuzji ręki wyszło Katsuhiko genialnie i uwierzyłem w pewnym momencie, że tam faktycznie coś mogło się stać. Szkoda że Minoru przegrywa ale z drugiej strony on jest tak wypromowany, że wypromowanie Nakajimy to sam plus. Skoro Katsuhiko pokonał jednego lidera Suzuki Gun to teraz czeka mistrz i tam będą wielkie emocje.

 

Ciekawie zaczyna się robić w NOAH.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-399526
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

PROGRESS Chapter 26: Unknown Pleasures

 

The Dazzler Team (Earl Black Jr & Darrell Allen) vs The Origin (Dave Mastiff & Zack Gibson) vs Sweet Jesus (Chuck Mambo & Pastor William Eaver) vs Joe Coffey & Damo

Joe Coffey to gość którego kojarzyłem z ICW i czekałem na jego pojawienie się w Progress. Tak jak w szkockiej fedce, tutaj też dostał sporą owację. Do większości walki nie można się przyczepić, ale końcówka to słabo im wyszła. Widać było, że wszyscy czekają na swoją kolej, na swoją akcję.

 

Jack Sexsmith vs Bubblegum

Gala w walentynki, to chyba nie ma lepszego sposobu na spędzenie tego dnia, jak pójście na galę wrestlingu i być świadkiem Sexsmitha wylizującego bitą śmietanę z twojego krocza, a później klepiącego po tyłku gościa w lateksowym stroju? Nie, ale podoba mi się gimmick Sexsmitha. Taki stereotypowy gej, żeby którego odegrać i pociągnąć za sobą tłum, to trzeba mieć sporo charyzmy. No i oczywiście trzeba walczyć przez 5 minut z gołą dupą.

 

South Pacific Power Couple (TK Cooper & Daliah Black) vs Flash Morgan Webster & Pollyanna

Para z Nowej Zelandii bodajże bardzo dobrze sobą pracowała. Taka walka, która według mnie nie zasłużyła na miano dobrej. Zero psychologii, Webster także czekał na swoją kolej poza ringiem i jako jedyna osoba, która nie jest w feudzie, zdobył pinfall.

 

Timothy Thatcher vs Jack Gallagher

Mimo, że Gallagher ma taki komediowy gimmick w stylu Vaudevillains, to jednak umiejętnościami technicznymi dorównuje Thatcherowi. Chociaż do jego poziomu nie dochodzi. Ale mimo tego, było to świetne tarzanie się po macie przez ponad 10 minut.

 

Mikey Whiplash vs Rampage Brown

Zawsze fajnie zobaczyć jak dwóch gości bez żadnej historii między sobą, chce się pozabijać :)

 

Tommy End vs James Davis

To była świetna walka, która była lepsza niż walka ich tag team partnerów z poprzedniej gali. Biorąc pod uwagę stypulację ich następnej walki na chapter 27, to mogła wtedy być jedyna singlowa walka Dantego w Progress.

 

Marty Scurll vs Mark Haskins - Progress Championship Match

Było kilka niedociągnięć, ale była to jednak genialna walka. Ospreay wypadł z main eventów, to teraz czas na jednego z najbardziej kompletnych zawodników w Europie na dawanie nam fantastycznych main eventów.

 

[ Dodano: 2016-03-01, 19:04 ]

Jeśli ktoś z was miał chęć obejrzeć gale Lions Gate od NJPW, to tak naprawdę powinien sobie włączyć pierwsze walki z dowolnej karty NJPW i NOAH. Jak obejrzałem połowę gali, to resztę sobie darowałem, bo mnie walki samych young lionów, starych dziadków i midcarderów z NOAH nie interesują. Do tego jeszcze pojedyńcza kamera, brak komentarza i wyciszanie muzyk wejściowych tylko odrzuciły mnie od tego produktu. Podsumowując: Lions Gate można, a nawet polecam odpuscić. Produkt ten jest skierowany do prawdziwych koneserów NJPW.

 

[ Dodano: 2016-03-02, 23:32 ]

CHIKARA 5 Senses

 

Pinkie Sanchez vs Kobald

Walka głównie oparta na komedii ringowej oraz ich charakterów, ale jednakże był to solidny opener. Sanchez w Chikarze wydaje mi się bardzo niedoceniany, a pokazuje się tutaj lepiej, niż w Beyond, gdzie ma ważniejszą postać. Kobald nie zapomniał jak się walczy.

 

Los Ice Creams vs Adam Ward & Burt West

Krótka walka tylko po to, żeby Devastation Corporation ją przerwało.

 

Wani vs Mr. Touchdown

Waniego widzę pierwszy raz i dla nowicjusza w Chikarze, to było bardzo ważne zwycięstwo. Nie wydaje mi się, żeby to był ich adept, bo walczył na poziomie bardziej doświadczonych zawodników.

 

The Batiri (Obariyon & Kodama) vs Battleborn (Missile Assault Man & Lucas Calhoun)

Ciekawa walka, gdzie heelowa drużyna zdecydowanie kontrolowała przeciwników. Pod względem ringowym ciekawie nie było, ale dobrze ukazano tu technikę i dominację Missile Assault Mana.

 

The Colony vs Snake Pit (Ophidian & Argus & Shynron

Typowa, fajna, sześcioosobowa walka prosto z Chikary. Oczywiście swoją atletycznością i akrobacjami popisał się Shynron (zrobił gwiazdę bez użycia rąk!), zaś ekipa mrówek sprzedawała technikę Argusa. Każdy się tu pokazał, co te walki zazwyczaj mają na celu.

 

Princess Kimberlee vs Oleg the Usurper - CHIKARA Grand Championship

Olega nawet lubię, ale do jakichkolwiek main eventów to on się nie nadaje. Kolejna walka przerwana przez Devastation Corporation, tylko tym razem jakieś 5 razy dłuższa.

 

Heidi Lovelace vs Juan Francisco de Coronado - walka bisowa

Dali im pięć minut, żeby fani doczekali się swojego "one more match".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-399587
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Super Dragon ma kontuzje? On występuje poza PWG? Bo jeśli tylko tam to niezły musi być po 2 występach kontuzja..
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400014
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Super Dragon ma kontuzje? On występuje poza PWG? Bo jeśli tylko tam to niezły musi być po 2 występach kontuzja..

 

Dragon właściwie już nie walczy, a te kilka walk w PWG to był powrót na krótko jako członek Mount Rushmore.

 

..............

 

 

AAA TV

 

Joe Lider, La Parka Negra & Super Fly vs Argenis, Australian Suicide & Super Nova

Porządna walka, w której to lotnicy spisali się zdecydowanie lepiej niż ich przeciwnicy, ale to chyba nic dziwnego. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie Super Nova, który chyba z całej trójki pokazał się najlepiej. W zwycięskim zespole nikt nie zapisał się w mojej pamięci, ale to chyba nie oni mieli tutaj szaleć.

 

Rey de Reyes 2016 Semi Final Four Way Elimination Match - Villano IV vs Chessman vs Electroshock vs Jack Evans - *** i 1/2

Patrząc na skład, a raczej na przeciwników Evansa myślałem, że będzie dość kiepsko, ale dzięki temu pozytywnie się zaskoczyłem. Oczywiście Jack pokazał się najlepiej i mimo że wyleciał z walki jako pierwszy to mocno podniósł jej poziom. Potem trochę to usiadło, ale do końca było solidnie. Villano pokazał się chyba najsłabiej i jakoś mnie nie przekonuje więc trochę szkoda, że to on dostał się do finału.

 

AAA World Mixed Tag Team Title Two On One Handicap Match - Pentagon Jr. © vs Los Perros del Mal (Daga & Taya Valkyrie)

Samego poziomu nie mogę ocenić, bo źródło, z którego oglądałem walkę strasznie ją cieło i wielu momentów zwyczajnie nie widziałem. Pentagon walczył tutaj sam przeciwko rywalom i udało się mu wygrać. Była to chyba jednak najsłabsza walka tygodniówki, ale zauważyłem, że miała mocno podłoże storylinowe.

 

Trzy walki na solidnym poziomie i jakoś nie żałuje tych kilkudziesięciu minut.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400020
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

New Japan Cup 2016 - Day 1

 

Yujiro Takahashi vs Toru Yano - 1st Round Match

Dzięki bogu Yano zakończył to typowym dla siebie countoutem po low blowie po jakiejś minucie.

 

Michael Elgin vs Hiroyoshi Tenzan - 1st Round Match

Przed galą ogłosili, że Elgin podpisał kontrakt na stałe z NJPW i to bardzo dobrze, bo tu sobie radzi o niebo lepiej, niż w ROH. Walka tylko, żeby Elgin wygrał. Tenzan jak na czasy obecne to bardzo dobrze walczył.

 

Tama Tonga vs Togi Makabe - 1st Round Match

Niezła walka, solidna, niespektakularna, ale NJPW wreszcie zaczęło pushować Tamę, bo zgarnął zwycięstwo. W tag-teamach spisuję się dobrze, ale ciekawe, czy w walkach singlowych też tak będzie dobry.

 

Satoshi Kojima vs Tomoaki Honma - 1st Round Match

Kolejna, typowa walka Honmy, gdzie masz nadzieję, że wygra, ale jednak mu się nie udaje. I japońscy fani przez to praktycznie jedzą mu z ręki.

 

Katsuyori Shibata & KUSHIDA vs Kazuchika Okada & Kazushi Sakuraba

Niezbyt ciekawa walka, zwłaszcza jak na takie nazwiska. Taki przerywnik w walkach turniejowych, choć najciekawsze stało się na końcu, gdy Okada ogłosił, że nowym członkiem CHAOSu i pretendentem o pas dywizji junior będzie Will Ospreay!

 

Hirooki Goto vs Yuji Nagata - 1st Round Match

Gala wróciła na dobry poziom dzięki tej walce. Nareszcie New Japan chce sprawić, żeby Goto w jakikolwiek sposób mnie obchodził, zmieniając mu lekko gimmick i spodnie.

 

Tetsuya Naito vs YOSHI-HASHI - 1st Round Match

Kolejna dobra walka, dużo lepsza, niż się spodziewałem. Wygrana Naito była oczywista, ale jednak w tej walce HASHI dostał tyle ofensywy, że się obawiałem, że przejdzie w górę drabinki turniejowej. Na szczęście tak się nie stało i właściwa osoba zwyciężyła.

 

EVIL vs Tomohiro Ishii - 1st Round Match

Najlepsza walka tego dnia i chyba najlepsza walka ex-Watanabe w jego karierze. Nie byłem jego zbytnim fanem, dalej nie jestem, ale pokazał chociaż, że coś w tym ringu potrafi. Chociaż złej walki z Ishiim zrobić nie można.

 

Bad Luck Fale vs Hiroshi Tanahashi - 1st Round Match

Mieli lepsze walki, ale to nie było, aż takie złe. Boli mnie to, że akurat to było main eventem, no ale był Tanahashi, a star power innych walk nie zasługiwał na miano walki wieczoru. No ale w sumie to może być plus, bo Fale najwięcej z siebie wyciąga właśnie w walkach z Hiroshim. I udało im się zrobić dobrą walkę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400047
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

New Japan Cup day 1

 

Yujiro Takahashi vs Toru Yano

Dwóch jobberów spotkało się w pierwszej rundzie i takie rozwiązanie było nawet dość realne i nawet lepiej, że nie trwało to długo.

 

Michael Elgin vs Hiroyoshi Tenzan - *** i 1/4

Łatwy rywal w pierwszej rundzie dla Big Mike'a, który został rozjechany po przyjemnym pojedynku. Tenzan mimo upływu lat nadal prezentuje spore umiejętności w ringu i jeszcze kilka dobrych walk w karierze zrobi. Co dla Elgina w turnieju? Bardzo poważna kandydatura do zwycięstwa i walki o główne mistrzowstwo z Okadą.

 

Togi Makabe vs Tama Tonga - ** i 3/4

Wielki sukces dla utalentowanego Tongi, który pokonał byłego IWGP Heavyweight Championa. Oczywiście członek Bullet Club nie ma tutaj szan na wygraną jednak takie występy to dla niego same plusy w drodze do góry.

 

Satoshi Kojima vs Tomoaki Honma - *** i 1/2

Kojima niespodziewanie pokonuje Tag Team Championa i to dobra decyzja, bo skoro Makabe przegrał to i Tomoaki powinien to zrobić. Oczywiście Satoshi nie ma chyba nawet szans na półfinał, ale podobnie jak Tenzan sporo jeszcze pokazuje w ringu.

 

Hirooki Goto vs Yuji Nagata - *** i 1/2

Jeden z dwóch głównych faworytów do wygrania turnieju dość łatwo pokonuje legendę, a sam Naata w ringu jest pewniakiem jeżeli chodzi o poziom ringowy. Trochę dziwnia końcówka, bo nie zobaczyliśmy finishera Hirookiego, a zwykłe przekombinowanie Roll Upa.

 

Tetsuya Naito vs Yoshi-HASHI - *** i 1/2

Naito w ostatnim czasie (przez nowy gimmick) mocno zawodzi, ale teraz zdołał zrobić dobrą walkę z przeciętnym przeciwnikiem. Zaraz po Elginie i Goto to właśnie Tetsuya może wygrać tutaj i na Invasion Attack podjąć Okade, bo miałby tam jakieś szanse.

 

Evil vs Tomohiro Ishii - ****

Najlepsza walka na gali, a także w karierze Watanabe. Zawodnicy tutaj dopasowali się stylem walki i dzięki temu było bardzo ostro i fajnie. Dwóch potężnych i nabitych gości walczących w jednym ringu to coś co musiało wyjść. Zwycięzca był łatwy do przewidzenia, bo Tomohiro ma w turnieju jakieś szansę, a Evil to tylko przydupas Naito.

 

Hiroshi Tanahashi vs Bad Luck Fale - *** i 1/4

Tana zawsze robił solidne walki z drewniakiem i tutaj było właściwie tak samo. Tanahashi tradycyjnie bardzo szybko odpada z New Japan Cup, bo i nie jest mu ten turniej potrzebny. Tutaj trzeba wypromować kogoś w miarę nowego, a taka legenda jak Hiroshi może wygrywać w Climaxie. BLF mimo że czysto wygrał to nic nie ugra w całym turnieju i pewnie zakończy rywalizacje na 2 lub 3 rundzie.

 

 

…......................................

 

CMLL Super Viernes

 

Dragon Lee vs. Kamaitachi -**** i 1/4

Bardzo fajny pojedynek singlowy co jak zauważyłem nie jest częstym widokiem w CMLL. Słyszałem o ich świetnej walce na galach NJPW więc i chętnie sięgnąłem po tą walkę. Nie zawiodłem się, bo kilkanaście minut tego pojedynku to spoty na bardzo wysokim poziomie. Do tego kilka razy poczułem spore emocje gdy to sędzia doliczał już do trzech i był kickout. Zmiana pasa mistrzowskiego chyba na plus, bo fani dość dobrze na to zareagowali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400083
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

New Japan Cup day 2

 

Toru Yano vs Satoshi Kojima - **

Tak jak można było się spodziewać Toru Yano pewnie wygrywa i przechodzi do półfinału, gdzie jednak musi już przegrać. Dzięki temu jego rywal nie za bardzo się zmęczy i będzie miał sporo sił na finał. Trochę szkoda mi Kojimy, bo mimo upływu lat nadal sporo pokazuje.

 

Tama Tonga vs Hirooki Goto - *** i 1/2

Nie zawiedli mnie, a nawet przewyższyli moje oczekiwania. Kilka razy porządnie przyspieszyli i Goto dostał się do półfinału w bardzo ładnym stylu. Tonga zachodząc do ćwierćfinału i tak osiągnął dobry wynik patrząc na to, że kilka miesięcy temu w NJPW był tylko flagowym. Ciekawi mnie czy przypadkiem po wygraniu NJC przez Goto nie przejdzie on do Chaos.

 

Michael Elgin vs BLF - ** i 1/2

Czysta formalność dla amerykańskiej gwiazdy. Wszedł do ringu jako pewniak i największy faworyt całego turnieju więc Fale, który wcześniej pokonał Tane nie miał szansy by mu zagrozić. Sama walka nie była taka tragiczna, a Powerbomb na koniec wyszedł dość efektownie. Goto vs Elgin w półfinale to będzie emocjonalna walka, bo obaj mają po 50% szans.

 

Tetsuya Naito vs Tomohiro Ishii - **** i 1/4

Najlepsza walka Naito od jego Heel Turnu, który miał miejsce rok temu. Wiadomo nie od dziś, że dwójka ta ma między sobą chemię ringową i na całe szczęście pokazali to tutaj robiąc jak na razie najlepszą walkę całego turnieju. Naito spisał się znakomicie i nawet chciałem by pokonał Ishiiego, bo to kolejna osoba, która ma realną szansę na zwycięstwo w turnieju, bo Yano w półfinale to powinna być dla niego formalność.

 

W tym momencie według mnie NJC wygra Tetsuya i na Invasion Attack pójdzie na Kazuchike.

 

...........................................................................

 

AAA

 

Pentagon Jr vs Fenix vs El Hijo Del Fantasma vs Octagon Jr (Famita) - *** i 3/4 (Rey de Reyes tournament Match)

 

Myślałem że skoro Octagon wszedł do tej walki w ostatniej chwili to jego wygrana będzie tylko formalnością. Okazało się inaczej i starcie wygrał Pentagon, który jako ostatni dostał się do wielkiego finału. Co do poziomu to trochę żałuję, że tak świetni zawodnicy jak Fenix oraz Fantasma tak szybko odpadli. Gdy w ringu został Pentagon oraz Flamita to trochę się to zaczęło dłużyć i sam poziom walki poszedł w dół. Mimo to pojedynek wyszedł bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400352
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Lemmy

 

-Cage vs Dickinson- Walka koksów w fajnym tempie, łaaał! No dobra, jeden jest wyraźnie większym koksem, ale Chrisa też bym cruiserem nie nazwał. Brian z każdym występem przekonuje mnie, że nigdy nie powinien wracać do teamu z Elginem. A Dick powinien tu jeszcze w przyszłości zawitać. Świetny debiut.

 

-Gulak vs Thatcher- Coś dla fanów techników. Ja się nie wciągnąłem. Lubię Timothy'ego, ale Drew jest taki nijaki... Gość się dla mnie niczym nie wyróżnia.

 

-Callihan vs Lee- Nudy... U poprzedników jestem chociaż w stanie docenić parę akcji. Tutaj nie widziałem nic. Może poza publiką - był tam Sam Roberts, zdawało mi się też, że w pierwszym rzędzie jest Matt Bloom, ale może się mylę.

 

-Galloway vs Evans- Jack to chyba najlepszy seller na świecie. Mam wrażenie, że gość byłby w stanie sprzedać mi jako potwora nawet Petera Avalona czy Candice. Czego przeciwnik nie zrobi, sprawia wrażenie supermana. Walka krótka, ale Drew stał się jeszcze większą bestią.

 

-Hero vs Bailey- No proszę. Mike nie obrywa przez 90% starcia i od razu jest lepiej. Naprawdę fajne, mimo że był tam Cole ;) Z bookerskiego punktu widzenia Speedball nic nie stracił na porażce, ale nie wiem, czy tutaj to ma znaczenie :P

 

-Tozawa vs Sabre Jr- Piękne! Świetny pokaz techniki - tak się to robi, to mogę oglądać! - z dodatkiem przyjemnej komedii i "normalnego wrestlingu". Nie ma się czego dowalić. Dajcie mi więcej Akiry. I może więcej gwiazd z DG.

 

-Strong vs Hero- Zaczęło się obiecująco, a potem zwolnili. To nie jest coś, co mnie bawi. Jak z Gulakiem, pewnie się znajdą zwolennicy - i dobrze. Na plus heelowy Roddy, jest chociaż strawny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400378
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Lemmy

Brian Cage vs. Chris Dickinson – Dickinson mógł się podobać. Dałbym mu jeszcze jakąś szansę w przyszłości. Tutaj widać, że wszedł jakby z marszu – za Angelico – i brakowało chemii między nim a Cagem. To było powodem sporej ilości mniejszych baboli, jakie nam zaserwowali. Mi się taki power wrestling nawet podobał. Zaskakująco dużo czasu dostali, bo na przestrzeni walki widziałem końcowy pin kilkukrotnie.

 

Timothy Thatcher vs. Drew Gulak – Techniczne znęcanie się nad przeciwnikiem – spoko. Wkręciłem się w ten pojedynek, choć na całej jego przestrzeni nie opuszczała mnie ochota, żeby zobaczyć takiego Thatchera w WWE. Ktoś powie, że popsują, że gość w gaciach, ale ten psychopatyczny technik ma bardzo wymowne miny, a DiCapriowanie u Vince’a jest lubiane :wink:

 

Sami Callihan vs. Trevor Lee – W zasadzie tylko końcówka mi się podobała z uwięzionym Trevorem. Cała reszta nie zachwycała – tak akcjami, jak i tempem.

 

Drew Galloway vs. Jack Evans – Jednostronne, ale satysfakcjonujące. Fajnie się oglądało taką destrukcję Evansa. Niby kilka razy się odgryzł, ale do końca liczyłem na dominacje Gallowaya – nie chciałem, żeby przypaskiem skradł mały zwycięstwo. Dobrze podkreślona różnica siły. Na plus!

 

Adam Cole vs. Mike Bailey – ADAM COLE BAYBAY!

 

Zack Sabre Jr. vs. Akira Tozawa – Świetna reakcja na chanty publiki. Match of the Year? Robota zrobiona, wychodzimy. Po powrocie walki roku nie było, ale było przyjemnie. Zresztą, nie wiem, czy Tozawa miał kiedyś słaby występ w PWG. Śmieszny azjata jest stworzony dla takiej publiki. Łykają wszystko co zrobi. Chciałbym dożyć jego mistrzostwa tutaj, co jest bardzo (x12) mało prawdopodobne.

 

Roderick Strong © vs. Chris Hero (PWG World Championship match) – Pierwsze pozytywy są takie, że Hero NIE przytył od ostatniej gali. Chwała im za to, że potrafili zaszczepić odrobinę emocji w czymś, co mialo wynik znany wszystkim z góry, ale sam bym pewnie skandował „same old shit”

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400409
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

PWG Lemmy

 

Brian Cage vs Chris Dickinson - *** i 1/2

Chętnie zobaczę jeszcze Chrisa w PWG. Pamiętam straszne debiuty w tej federacji, a Dickinson mimo początkowych nerwów pokazał się chyba nawet lepiej niż Dickinson. Walka trwała trochę za długo i w ostatnich momentach widać było, że Cage opadł mocno z sił i mogło to się skończyć niebezpiecznie. Mam nadzieje, że Brian będzie głównie występował solowo, bo w takiej roli go wolę.

 

Drew Gulak vs Timothy Thatcher - *** i 3/4

Timothy wyrósł chyba na głównego technika na amerykańskiej scenie niezależnej. Gulak tradycyjnie pokazał się z bardzo dobrej strony, a ich walki zawsze wychodziły bardzo dobrze. Nie zdziwię się jak Timothy dostanie walkę o pas mistrzowski na jednej z przyszłych gal, bo ostatnio raczej wygrywał i to z dość znanymi nazwiskami.

 

Trevor Lee vs Sami Callihan - ** i 1/2

Callihan powinien się schować, bo gość nawet nie może podskoczyć do najlepszych w tej federacji. Powrócił powalczył na dwóch galach i nie wiem czy jest sens by dalej się tutaj pojawiał. Nigdy nie był tak dobry by cos tutaj znaczyć.

 

Drew Galloway vs Jack Evans - ** i 1/2

Nie zapamiętałem niczego oprócz wielkiej dominacji Gallowaya oraz świetnego przyjmowania ciosów przez Evansa. Wolę Jacka w drużynie z Angelico, bo indywidualnie mnie tu jakoś nie przekonuje. Drew wręcz przeciwnie i może stać się sporym nazwiskiem w PWG.

 

Adam Cole vs Mike Bailey - *** i 3/4

Całe szczęście, że nie wpadli na pomysł z potencjalnym zwycięstem Mike'a. Gość jest spoko i pewnie kiedyś trafi do main eventów, ale na razie takie osoby jak Adam powinny go pokonywać. Walka była całkiem wyrównana i fajnie się ją oglądało i szczerze mówiąc to cholernie chciałbym zobaczyć Strong vs Cole o pas (Chyba nawet bardziej niż Strong vs Sabre Jr).

 

Akira Tozawa vs Zack Sabre Jr - **** i 1/4

Tozawa nie pokazuje się często w PWG, ale jak już jest to robi to co do niego należy. Stał się chyba najbardziej znanym zawodnikiem Dragon Gate w Ameryce właśnie dzięki takim występom. Sabre to już wyrobione nazwisko więc nie mógł tutaj przegrać, ale mimo to dwójka ta zrobiła super walke (najlepszą na gali.). Swoją drogą Akira mógłby wziąć czasem jeszcze kogoś z DG do Ameryki, bo tam jest sporo takich perełek jak on.

 

PWG Championship: Roderick Strong vs Chris Hero - *** i 3/4

Mimo że lubię brzuchola to nie miał on szans na wygranie pasa. Strong jest bardzo dobrym mistrzem i jeżeli ktoś ma mu odebrać tytuł w najbliższych miesiącach to tylko zwycięzca Battle of Los Angeles. Pod koniec po Piledriverze były emocje, ale ostatecznie wszystko poszło tak jak miało być i Strong broni tytułu.

 

Segment po gali daje nadzieje na Strong vs Cole :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400411
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Timothy Thatcher vs. Drew Gulak – Techniczne znęcanie się nad przeciwnikiem – spoko. Wkręciłem się w ten pojedynek, choć na całej jego przestrzeni nie opuszczała mnie ochota, żeby zobaczyć takiego Thatchera w WWE. Ktoś powie, że popsują, że gość w gaciach, ale ten psychopatyczny technik ma bardzo wymowne miny, a DiCapriowanie u Vince’a jest lubiane

 

W zasadzie "koleś w gaciach" to jego gimmick... W pozytywnym znaczeniu (czyl, że ma gimmick). Thatcher nie nie ma twittera, facebooka itd - jest kolesiem wyjętym z czasów kiedy Sammartino i inni rządzili w tym biznesie. Też ringowo nawiązuje do klasyków. Z przyjemnością zobaczyłby go właśnie w WWE w takim gimmicku, jako np. daleki wnuk Lou Thesza... :D

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400422
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

NJPW New Japan Cup 2016

 

Podobnie jak w poprzednich latach turniej nie zachwycił. W pierwszych dwóch rundach jedynie walkę Ishii vs Naito można uznać za coś więcrj niż solidny pojedynek. Półfinały to oszczędzanie przyszłych finalistów. Zdecydowanie najlepszy był finał. Zwycięstwo Naito to bardzo dobra decyzja. Po zmianie gimmicku potrzebował większej wygranej i NJC to dobre miejsce by kogoś wypromować na wiarygodnego pretendenta. Chciałbym by Naito pokonał Okadę by trochę świeżości powstało w New Japan. Niestety mam obawy, że w tym momencie NJPW nie będą chcieli heelowego mistrza po tym jak Nakamura i Styles odeszli z federacji. Naito już kiedyś dostał swoją szansę po wygranej w Climaxie i ma łatkę osoby, która nie sprzeda w odpowiedni sposób gali. Teraz jako heel razem ze swoją stajnia świetnie zbudował swoją pozycję i może kiedyś sięgnie po najważniejszy pas.

 

Goto uścisnął dłoń Okady, ale to nie wskazuje na koniec ich feudu. Naito może być tylko przerywnikiem i w maju albo czerwcu znów się mogą ze sobą zmierzyć. Evil w pojedynku z Ishiim pokazał, że już nie jest tym niezdarnym Watanabe i coś może z niego być. Ciągnięcie za uszy przez Naito przynosi skutek.

 

Jeżeli trzeba jobnąć Tanahashiego to Fale jako człowiek z patentem na niego jest wybierany. Zdecydowano na promować nikogo nowego i w pewnym sensie Hiroshi niewiele stracił. Oby tylko BLF dalej bawił się z Bullet Club i nie pushowali go do pasa indywidualnego. Tonga bardzo dobrze zaprezentował się podczas turnieju. W ostatnich miesiącach rozwinął się, jego uniki świetnie pasują do postaci i po tym jak BC doznało osłabień ma szansę się wybić. Przejął akcje Andersona i wiele wskazuje, że będzie dostawał spory push. Liczyłem na trochę lepsze nazwisko niż Camacho, bo przez te lata jak przewijał się w różncych federacjach prezentował się przeciętnie w ringu i może być na niego dużo narzekań w New Japan.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400426
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Gdzie można oglądać japońską/meksykańską/niezależną dywizje kobiet?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/215/#findComment-400727
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...