Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Roster NJPW jest zbyt duży, a jeszcze Suzi-gun jest. Patrzać na Donkatu to jakby dali walkę singlową o pas NEVER i IWGP Heavy to by mieli problem z resztą rosteru. Niestety New Japan chce wrzucać wszystkich z rosteru na PPV i wtedy wychodzi karta pełno walka 4 on 4, 3 on 3, które nie wiele wnoszą i są podobne do tego co dzieje się na Road To. Przydała by się jakaś selekcja, trzeba sobie zasłużyć na miejsce PPV, ale jest inaczej. Już dawno się o tym mówiło, że pasy NWA są zbędne w NJPW, szczególnie, że ich wrestlerzy zaniżają poziom.

 

Mamy komplet wrestlerów na BOSJ, cieszy mnie obecność Kyle, Fisha oraz Berretta. Dziwne, że tylko jeden Jackson będzie walczył. Zaskoczeniem jest syn Finlaya, kolejny ruch by zainteresować amerykańskiego fana. Niestety wrestlerzy spoza federacji niezbyt interesujący. Turniej będzie bardzo nierówny, już teraz niektórych par nie chce mi się oglądać. Na faworyta wyrasta Kushida, który był blisko w zeszłym roku i będzie po wygranej mógł pomścić Alexa. Chciałbym by wygrał O'Reilly, ale raczej na to bardzo małe szanse.

 

BLOCK A:

Liger

Taguchi

Komatsu

Beretta

Gedo

Barbaro Cavernario (CMLL)

Kyle O'Reilly

Chase Owens (NWA)

 

BLOCK B:

Tiger Mask

KUSHIDA

Mascara Dorada

Alex Shelley

David Finlay (syna Fita Finlaya)

Rocky Romero

Bobby Fish

Nick Jackson

 

Ogłoszono pierwsze walki na Domination i wreszcie karta, gdzie jest dużo walk singlowych i mistrzowskich. Być może to będzie jedna z lepszych gal w roku, ale widzę dużo powtórek i ciężko będzie jarać tymi pojedynkami. Już 7 walk, gdzie oni pomieszczą ten cały roster, wrzucą 10 juniorów, Bullet Club vs NJPW oraz tych co pozostali typu Ibushi, Naito.

 

IWGP Title: Styles vs. Okada

Intercontinental Title: Goto vs. Nakamura

NEVER Title: Makabe vs. Ishii

Tanahashi vs. Yano

Shibata vs. Sakuraba

Jr. Title: Omega vs. Winner of BOSJ Tourney

Tag Titles: Kingdom vs. Bullet Club

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-381837
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dragon Gate DEAD OR ALIVE 2015

 

Na początek wrzucę tego linka - koleś napisał fajny wstęp do tej gali i DG w ogóle. W tym zasady ME, które mogą namieszać w głowie, jak się to pierwszy raz zobaczy :D

 

-Jimmy Kanda, Mr Kyu Kyu Naoki Tanizaki Toyonaka Dolphin, Super Shisa vs K-Ness, Mondai Ryu, Punch Tominaga- Na pierwszy rzut oka - zwykle składy openerów były lepsze. Ale jak się rozkręcili, nie było na co narzekać. I było to bardzo krótkie, jak zwykle. Openery w DG, kogo by tam nie wrzucić, zawsze można opisać tak samo :D I póki trzymają równy poziom, to dobrze.

 

-Yosuke Santa Maria, El Rindaman vs Kenichiro Arai, Hollywood Stalker Ichikawa- Mam dość Stalkera. Non stop to samo. Jak z Forever Hooligans, powtarzają się do przesady. Yosuke też irytuje, ale faktycznie wymyśla czasem nowe rzeczy i, na swój chory sposób, jest zabawny. Reakcje przeciwników na niego to highlighty. Poza tym - nie ma co pisać, comedy match.

 

-BxB Hulk vs Cyber Kong- Strasznie nisko w karcie, zadziwiająco krótko. Pewnie ma to związek z ME. Ogólnie niezły pojedynek, jednak na tle title matchy z poprzednich gal wypada bardzo słabo. Odbębnili i tyle, przykro na to patrzeć.

 

-Masato Yoshino, Shachihoko Boy vs Masaaki Mochizuki, Big R Shimizu- Typowe podkręcanie tempa. Początek wolny, a potem coraz bardziej szaleli. Plus za chorą wersję swinga w stylu poprzednich WWE TT Champów - kop Mochizukiego wyglądał dużo groźniej, niż Kidda. A to, co dwoje weteranów wyczyniało pod koniec, to był niemal wzorowy pokaz wrestlingu. Shimizu i Shachinoko Boy mają szczęście, że mogą walczyć z nimi w drużynie. Jedyny minus - znowu krótko.

 

-Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!!, Jimmy Susumu, Jimmy Kagetora vs Flamita, U-T, Kotoka vs Naruki Doi, Don Fujii, Gamma- Jajec nie urwali. Taki sobie początek, zbędny brawl na arenie, festiwal chopów... Zbyt wiele się nie działo. Potem było pełno skoków poza ring i Flamita się wyszalał, ale finalnie jego ekipa odpadła jako pierwsza. Pozostali słabo zaczęli, na szczęście pod koniec przyspieszyli i zrobiło się ciekawiej. Ogółem: poprzednicy byli lepsi.

 

-Akira Tozawa vs Dragon Kid- Powoli budowali emocje, stopniowo się rozkręcali - dostali więcej czasu niż wszyscy poprzednicy, więc musieli oszczędzać energię, co jednak wcale starciu nie zaszkodziło. Pary im nie zabrakło - końcowe wymiany były piękne. Show stealer, zdecydowanie. Brave Gate wreszcie we właściwym miejscu w karcie, co zawodnicy udowodnili.

 

-T-Hawk vs CIMA vs Shingo Takagi vs Kzy vs YAMATO vs Ryo Jimmy Saito- Specyficzna walka, jak co roku, ale oglądało się to trochę lepiej, niż ostatnio. Choć CIMA gnojony przez Mad Blankey(jego ostatnia noc w tej stajni) to nie tak samo dobre story, co z Hulkiem. DG Icon kończy łysy. Ciekawe rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382033
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

NOAH Ark Echigo Spring Storm

 

BRAVE (Atsushi Kotoge & Mohammed Yone) vs. High Level Enterprise - (Jack Gamble & Jon Webb) - * i 3/4

Bardzo krótko więc lepszej oceny nie mogę dać. Mimo to ponownie Gamble i Webb pokazali bardzo fajny poziom i mogą w przyszłości być wzmocnieniem dla swojej dywizji. Oczywiście Brave musiało to wygrać, bo są oni w zupełnie innym miejscy niż ich przeciwnicy i zdziwieniem jest nawet to że wsadzono tutaj tą dwójkę.

 

Captain NOAH & Genba Hirayanagi vs. Hitoshi Kumano & Yoshinari Ogawa - * i 1/2

Śmiesznie się to oglądało gdy przez całą walkę wszyscy dają z siebie dość sporo jak na swoje możliwości a Genba kończy to jednym Lariatem. Poziom wysoki nie był, bowiem takie osoby jak Captain New Japan czy stary Ogawa nie są wstanie mnie już zaciekawić. Oczywiście takie starcia także są potrzebne by fani mogli się rozbudzić.

 

Cho Kibou-Gun (Maybach Taniguchi, Mitsuhiro Kitamiya & Takeshi Morishima) vs. TMDK (Mikey Nicholls & Shane Haste) & Super Crazy - *** i 1/2

Będzie trochę brakowało Morishimy, który postanowił zakończyć karierę i przed nim jeszcze tylko kilka walk. Był on jedną z głównych gwiazd federacji a do tego liderem największej heelowej stajni (oczywiście oprócz Suzuki-Gun). Teraz jego miejsce zajmie Maybach i zobaczymy jak to wyjdzie. Tutaj poziom był bardzo przyejmny, bowiem cała szóstka pokazała sporo i dzięki temu walka wyszła bardzo dobrze. Do tego w sumie mądra decyzja ze zwycięzcą.

 

Daisuke Harada vs Zack Sabre Jr - *** i 1/4

Lekki zawód. Oczywiście panowie dali z siebie wszystko i zrobili znakomity pojedynek jednak trwał on tylko sześć minut. Widać między nimi niesamowitą chęmię przez co już wiele razy robili świetne walki. Tutaj jak już wcześniej wspomniałem zabrakło czasu i trochę szkoda bo mogła to być zdecydowanie najlepsza walka tego dnia. Mimo wszystko jestem zadowolony że Sabre nie walczył tutaj w Tag Teamie tylko dali mu pokazać więcej.

 

No Mercy (Akitoshi Saito & Takashi Sugiura) & Quiet Storm vs. - Suzuki-gun (Davey Boy Smith Jr., Lance Archer & Shelton Benjamin) - ***

Rzucili na Suzuki-Gun trzy znane nazwiska i natychmiast oglądało się to lepiej. Najpoważniej wyglądał oczywiście Sugiura, który przez pierwsze fragmenty właściwie tutaj sam dominował. Potem do ringu weszli Killer Elite Squad i natychmiast sytuacja się odwróciła. Walkę wygrali aktualni mistrzowie oraz Shelton i pewnie na ich pierwszych poważnych przeciwników poczekamy do finału Global Tag League.

 

GHC Junior Heavyweight Tag Team Title Match - Suzuki-gun (El Desperado & TAKA Michinoku) © vs. Cho Kibou-Gun (Hajime Ohara & Kenou) - *** i 3/4

Dla mnie najlepsza walka do tej pory. El Desperado to nie jest zawodnik, który pokazuje jakieś wielkie umiejętności. Za to Taka jest już legendą a mimo to oglądało mi się ich dzisiaj szczególnie dobrze. Dostali znakomitych przeciwników i parę razy można było poczuć że zobaczymy nowych mistrzów. Oczywiście byłoby to bardzo głupie i mało możliwe. Tak więc jestem zadowolony z faktu że pasy zostają w rękach Suzuki-Gun.

 

GHC Junior Heavyweight Title Match - Taichi © vs. Taiji Ishimori - ** i 1/4

Ishimori kilkoma znakomitymi akcjami uratował tą walkę przed absolutną tragedią. Mam alergię na Taichiego i nie mogę go oglądać bo gość jest tragiczny. W ringu nie pokazuje właściwie nic oprócz kilku Superkicków, do tego ten jego słaby gimmick wszystko psuje. Taiji za to jest czołówką organizacji i pokazał to tutaj kilkoma znakomitymi akcjami. Oczywiście zmiana pasa byłaby czymś bardzo głupia bo osłabiło by to Suzuki-Gun.

 

Main Event – Naomichi Marufuji and Katsuhiko Nakajima vs Minoru Suzuki and Takashi Iizuka - *** i 1/4

Całkiem przyjemna walka mimo iż zobaczyliśmy w niej Iizuke, który nie pokazuje już właściwie nic. Suzuki ma teraz bardzo dużo rywali bo Marufuji ma prawo do rewanżu a już szykuje się nam ostatnia walka Marufujiego o pas na Great Voyage w Yokohamie. Wiem jednak że przejdzie on przez tą dwójkę i do Climaxa na pewno będzie latał z pasem GHC. Na razie cały ten storyline jest najlepszy w roku 2015 bez podziału na federacje i oby tak było do końca.

 

Całkiem fajna gala.

 

[ Dodano: 2015-05-13, 21:17 ]

NOAH Global League – Walki Turniejowe (4 pierwsze dni)

 

Day 1

Global Tag League 2015 Block B Match – Mohammed Bombers (Muhammed Yone and Daisuke Ikeda) vs Mitsuhiro Kitamiya and Super Crazy - ** i 3/4

Pierwsza walka turnieju jakoś wybitnie nie wypadła bo oczywiście zarówno jedni jak i drudzy wiele tu nie osiągnął. Zwłaszcza Crazy i Kitamiya powinni być dostarczycielami punktów bo o ile ten pierwszy jest jakimś tam nazwiskiem to Mitsuhiro raczej walczy tylko w openerach. Poziom na kolana nie powalił ale chyba nikt tego się nie spodziewał. Jak na początek turnieju to wypadło nawet porządnie.

 

Global Tag League 2015 Block B Match – Chris Hero and Colt Cabana vs Killer Elite Squad - *** i 1/4

Mistrzowie mocno spowolnili tą walką bo prawdą jest to że w ringu nie są oni na największym poziomie. Mimo to KES mają wyglądać a nie imponować między linami tak więc nie narzekam na to co pokazują. Fajne jest to że Hero i Cabana wygrali bo raczej nie wygrają oni turnieju ale kilka fajnych walk powinniśmy dostać. Takie zwycięstwo ładnie ich ułożyło przed kolejnymi walkami co jest dobre dla turnieju.

 

Global League 2015 Block A Match - Suzuki-gun(Minoru Suzuki&Takashi Iizuka) vs Maybach #2 &Maybach Taniguchi - ** i 1/2

Przed Taniguchim teraz staje spore wyzwanie. Morishima odszedł z wrestlingu więc pewnie losy całej stajni spoczną na barkach właśnie tego zamaskowanego wrestlera. Tutaj dostał do pary całkiem dobrego w ringu „klona” co sprawiło że walka nawet była solidna. Do końca jednak nie mogłem się na niej skupić przez co ocena jest dość niska. Oczywiście Suzuki i Iizuka nie wygrają bo jeden jest głównym mistrzem a pasy mają ich kumple.

 

Main Event - Global Tag League 2015 Block A Match - Dangan Yankees(Masato Tanaka&Takashi Sugiura) vs TMDK(Mikey Nicholls&Shane Haste) - **** i 1/4

Dostali wielką ilość czasu i wykorzystali to idealnie. Oczywiście są to dwie dwie drużyny, które na papierze mają największą szansę na kończące zwycięstwo. Zwyciężyli ostatecznie ci starsi co jest dobrą decyzją bo nie ma sensu by teraz Haste i Nicholls mieli jeszcze raz walczyć o pasy. Mimo to uważam że Dangan Yankees nie wygrają turnieju a zrobi to ktoś mniej znany. Trzeba jednak cieszyć się z tak świetnego poziomu walki.

 

Day 2

Global Tag League 2015 Block B Match - Muhammed Yone & Daisuke Ikeda vs. Akitoshi Saito & Quiet Storm - ** 1/4

Mogło być lepiej zwłaszcza że trzech z nich stale w walkach pokazuje dobry poziom typowy dla puroresu. Oczywiście żadna z tych drużyn nie ma żadnych szans by tutaj odnieść kończące zwycięstwo a mimo to dopingowałem Saito i Stormowi. Jest to spowodowane tym że razem sprawiają oni lepsze wrażenie niż ich przeciwnicy, którzy są trochę mało realistyczni.

 

Global Tag League 2015 Block B Match - Lance Archer & Davey Boy Smith Jr. vs. Shelton “X“ Benjamin & Brian Breaker - *** i 1/2

Suzuki Gun vs Suzuki Gun. Tak można najszybciej opisać tą walkę. O dziwo wypadła ona bardzo dobrze i widać było to że zawodnikom chciało się zrobić dobrą walkę. Aż chciałbym żeby Brian Beaker został w szeregach stajni na stałe bo chłopak pokazuje bardzo fajny styl. Tak więc starcie było dużo lepsze niż pierwszy turniejowy pojedynek tego dnia.

 

Global Tag League 2015 Block A Match – Takashi Sugiura and Masato Tanaka vs Maybach Taniguchi & Maybach #2 - ***

Walka składała się z dobrej drużyny oraz gorszej i było to wyraźnie widać. Tanaka i Sugiura to główni faworyci całego turnieju. Maybach to jeden z czołowych heelów tej organizacji a jego „dubler” starał się także sporo pokazać jednak coś mu to nie wychodziło. Oczywiście zwycięzcy byli znani bo skoro Danges mają wygrać cały turniej to nie mogą przegrywać takich walk.

 

Day 3

Global Tag League 2015 Block B Match - Super Crazy & Mitsuhiro Kitamiya vs. Akitoshi Saito & Quiet Storm - ***

Storm i Saito mogli zdobyć jakieś punkty przynajmniej na największych jobberach tego turnieju. Mimo to sam poziom stał na dość dobrym poziomie i oglądało się to dobrze. Tak więc może i szału nie było lecz rozczarowania także nie. Ciekawi mnie jaka będzie dalsza postawa w turnieju zwycięzców tej walki i czy będą oni teraz regularnie wygrywać czy może stanął w środku tabeli.

 

Global Tag League 2015 Block A Match - Mikey Nicholls & Shane Haste vs. Daisuke Sekimoto & Kazuki Hashimoto - *** i 1/2

Przebili poprzednią walkę turniejową tego dnia. Tylko że nie ma w tym absolutnie nic dziwnego bo zobaczyliśmy tutaj trzech kozaków jeżeli chodzi o umiejętności ringowe. TMDK to chyba najlepszy Tag Team w Japonii a Daisuke Sekimoto dla mnie jest przyszłym mistrzem GHC oraz osobą, która idealnie pasuje na to by zabrać pas Suzukiemu. Tak więc oczekiwania były spore i się nie zawiodłem.

 

Day 4

Global Tag League 2015 Block B Match - Akitoshi Saito & Quiet Storm vs. Shelton “X“ Benjamin & Brian Breaker - ** i 3/4

Krótko ale fajnie. Muszę przyznać że o ile w NJPW Shelton nie powalał na kolana w ostatnim czasie tak tutaj jego walki drużynowe ogląda się bardzo przyjemnie. Być może pomogło dodanie do niego Breakera, którego chciałbym widzieć na stałe w Suzuki-Gun już gdy powrócą do NJPW. Sama walka była dobra bo spotkało się czterech fajnych wrestlerów i mimo iż było mało czasu to dali radę.

 

Global Tag League 2015 Block B Match - Lance Archer & Davey Boy Smith Jr. vs. Super Crazy & Mitsuhiro Kitamiya - ** i 3/4

Dostarczyciele punktów zmierzyli się z mistrzami, którzy jeszcze w tej federacji nie przegrali. Tak więc wynik walki był wręcz oczywisty i bardzo się dziwiłem że pojedynek trwał aż tak długo. Poziom był przyzwoity mimo iż jakiegoś szału nie było. Ciekawi mnie czy Killer Elite Squad przegrają w trakcie turnieju czy dopiero w finale bo jakoś nie mogę uwierzyć że wygrają turniej bo to byłby idiotyzm.

 

Global Tag League 2015 Block A Match - Minoru Suzuki & Takashi Iizuka vs. Daisuke Sekimoto & Kazuki Hashimoto - ** i 1/2

Jakoś mi ta walka nie pasowała. Mieliśmy tutaj dwóch ringowych geniuszy takich jak Minoru Suzuki oraz Daisuke Sekimoto. Jednak stary Iizuka i średni Hashimoto trochę zepsuli mi ten pojedynek. Oczywiście żaden z tych zespołów nie ma żadnych szans na ostateczne zwycięstwo bo w szeregach Suzuki-Gun jest główny mistrz federacji a Sekimoto ma za słabego partnera by wygrać ten turniej.

 

Global Tag League 2015 Block A Match - Naomichi Marufuji & Katsuhiko Nakajima vs. Mikey Nicholls & Shane Haste - **** i 1/2

Przebili Main Event pierwszego dnia. Dostali mnóstwo czasu i wykorzystali go znakomicie czego można było się spodziewać już po samym składzie. TMDK to Tag Team, który chyba aktualnie pod względem poziomu ringowego jest zdecydowanie w światowej czołówce. Na przeciwko stanęło dwóch świetny wrestlerów, były mistrz GHC oraz pewnie przyszły mistrz. Tak więc nie mogło to wyjść źle. Zdecydowanie najlepsza walka tego dnia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382086
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Don’t Seat The Technique

Biff Busick vs. Brian Cage – Trzykrotnie mnie zaskoczyli. Raz, kiedy Brian złapał Biffa w locie – zawsze robi to na mnie wrażenie – drugi raz, kiedy sędzia odliczał gościa z nogą za linami – trudna noc dla niego od fanów – i trzeci, kiedy pod koniec okrutnie zbotchowali, a Busick sprzedawał śmierć. Trochę mało, a i tempo nie powalało. PWG o wiele lepiej sobie radzi, kiedy duży walczy z małym, a nie z innym dużym.

 

"Speedball" Mike Bailey vs. Trevor Lee – RoH mogło przytulić mocniej swoich zawodników, ale PWG pokazuje, że ma się dobrze. Podobała mi się ta walka młodych gniewnych. Sporo świeżych akcji. Aż chce się oglądać, co wykręcą w przyszłości. Speedball wypadł o niebo ciekawiej niż w swoim debiucie, a i niektóre kontry Trevora ocierały o geniusz.

 

Non-Title

World's Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan - Champions) vs. Beaver Boys (Alex Reynolds & John Silver) – Dziwie się, że komentatorzy nie podkreślili, że w pierwszym rzędzie siedzi utytułowany fighter Josh Barnett. Takich rzeczy powinni się chwytać. Ogólem fajnie, że tak wielu znanych ludzi wybiera właśnie PWG. Wiedza, że warto, a pozytywne recenzje idą później w świat. Walka sama w sobie była dość przeciętna. Miała swoje plusy – Suplex City Bitch i w zasadzie wszystko co związane z Silverem – jak i swoje kretyńskie zagrywki – hot tag Candice, gdzie będzie odwracać losy walki. A żeby się nie czepiać tak tej biednej blondi, to przyznam, że podobała mi się akcja, kiedy trzymała w holdzie Reynoldsa, a potem zgrabnie uniknęła nadchodzącego Johna.

 

Tommy End vs. Chris Hero – Tak jak wiele jest odcieni wrestling, PWG stara się pokazywać ich jak najwięcej na jednej gali. Tutaj próżno szukać ringowych ewolucji, a już wątpliwe, że ktoś zacznie kręcić w powietrzu salta. Oni zbudowali emocje na z pozoru zwyczajnym okładaniu się. Kolana, łokcie, różnorakie kopnięcia. Tego tutaj pod dostatkiem. I choć zaczęli spokojnie, to z czasem przekonałem się do ich wizji. Niestety, ten proces trwał tyle, że zanim się wkręciłem, to czas było kończyć. Tommy’ego ze swoimi kopnięciami z chęcią bym zobaczył z kimś innym. Pokazał, że zasługuje na szansę.

 

ACH vs. Tommaso Ciampa – Było poprawnie, ale ocierałem się wręcz o przekonanie, że już to widziałem. Opcje są dwie – albo faktycznie, gdzieś walczyli i jeszcze odrobinę pamiętam, albo zlepili to z dobrze znanych sztuczek. Obie prawdopodobne, ale nie mam zamiaru się zastanawiać, która bardziej.

 

LOVE GUN (Chris Sabin & Matt Sydal) vs. Monster Mafia (Josh Alexander & Ethan Page) – Choć walczył jeden z bardziej lubianych przeze mnie teamów – MM – to w kombinacji z Love Gun w ogóle mnie nie porwali. Wręcz odważe się powiedzieć, że jak na Tag Team Match w PWG – a te zwykle prezentują się świetnie – to było słabe. Wynudziłem się, a widowiskowych akcji miałem jak na lekarstwo. Podkręcenia tempa, czy wiarygodnych near-falli też próżno było szukać. W zasadzie interakcja z Horsewomen jedynie zapiszę się mi w pamięci … na jakieś 2dni.

 

Andrew Everett vs. Ricochet – Widać było, że się świetnie bawią. Sam poczatek na pół-tempa, ale z piekielną dokładnością. Może nie najefektowniejszy wrestling pod słońcem, ale jakże przyjemny dla oka. Chwile później już wszyscy dostali to, czego się spodziewali po takim zestawieniu – efektownych powietrznych ewolucji. Jak Everett wybijał się z lin, to miałem wrażenie, że głową zaraz o sufit zahaczy. Jeśli Pac to gość którego grawitacja zapomniała, to Andrew jest gościem, którego grawitacja nigdy nie poznała – świetny tekst. Stylistycznie do siebie stworzeni. Bardzo fajnie się oglądało. Nie wiem na ile to była dobra walka pod względem pisania ringowej historii – no dobra, wiem jak bardzo jej nie pisała :wink: - ale takim dwóch highflyerom dajemy się zwieść i takimi kategoriami nie oceniać.

 

Pro Wrestling Guerrilla World Championship Title Match

Roderick Strong (Champion) vs. Zack Sabre, Jr. (Challenger) – Poprzednicy polatali, Ci się kulali w parterze. Przy takim mistrzu emocje będą siadać na dupie. To już nie było to. Po dwóch godzinach, trzeba naprawdę pokazać wiele, żeby podtrzymać gorącą atmosferę. Nie sądzę, by Rodercik był dobrym człowiekiem do takiej misji. Docenim kunszt obu – Zacka lubie i chciałbym go oglądać w PWG częściej – ale nie będę ukrywał, że się delikatnie wynudziłem. Chwała im za kontry „Juniora” i fajne near-falle... które i tak były na nic, bo końcówka była fatalna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382356
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Don't Sweat the Technique

 

-Busick vs Cage- Niby nic nadzwyczajnego nie pokazali, ale bardzo dobrze mi się to oglądało. Może to zasługa tego, że przed galą męczyłem SmackDown :D W każdym razie, poza jednym botchem, nie mam się czego przyczepić. I tempo lepsze, niż się spodziewałem.

 

-Bailey vs Lee- Jak mowa o tempie... Urwali jajca. Po fantastycznym początku troszkę zwolnili, ale nie ma się co dziwić. Sporo fajnych akcji, Speedball się pod koniec jeszcze bardziej rozszalał(a ja go ostatnio odsyłałem do tagów... nieważne w ile osób, niech walczy) i zarąbiście mi się to podobało. Tylko zwycięstwo Trevora średnio mi pasowało. Jasne, promują go i są konsekwentni, ale Mike go tu trochę przyćmił.

 

-Beaver Boys vs WCTT- Zaczęli komediowo, potem było poważniej. Candice nie miała wielu momentów terminatorzenia, co się niektórym spodoba. Solidna walka, bez fajerwerków. Wydaje mi się, że trochę im zaszkodziło miejsce w karcie - po tym, co zrobili poprzednicy, mieli ciężko.

 

-End vs Hero- Ale nudy... Ja naprawdę potrafię docenić dobrą walkę techniczną, kiedy ją zobaczę. Tutaj tego, sorry, nie widziałem. Ciekawsze, krótkie momenty mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Jak bardzo bym nie chciał, nie jestem w stanie tego pochwalić, a chanty "this is awesome" to była wg mnie gruba przesada.

 

-ACH vs Ciampa- Tu dostałem więcej rozrywki. Przykładowo koszykówka na starcie, czy Stone Cold ACH. Ringowo OK, bawiłem się dobrze - czego tu więcej wymagać? ;)

 

-Monster Mafia vs Sydal/Sabin- "Podręcznikowa" walka, dosyć typowy, dobry TT match. Nie licząc paru ciekawych akcji wysokiego ryzyka, jest to coś, co chętnie zobaczyłbym choćby w WWE, gdzie dałoby się to ocenić wyżej. Tu liczyłem na więcej. I dalej widać, który team jest zlepkiem(ale jest coraz lepiej).

 

-Ricochet vs Everett- To nie mogło wyjść źle. Super starcie, masa niezłych akcji, dobre tempo. Andrew, jak się nie połamie za bardzo, kiedyś może będzie wymieniany obok Rico czy PACa. Double Moonsaulta to się ni cholery nie spodziewałem :shock:

 

-Strong vs Sabre Jr- Mam nadzieję, że Hero i End to oglądali i wyciągną wnioski na przyszłość. Tak wygląda świetny, techniczny pojedynek. Różnica jest kolosalna. Tym razem "this is awesome" było zasłużone. Roddie robi dobrą robotę jako heel.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382358
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

PWG Dont Sweat the Technique 2015

 

Biff Busick vs. Brian Cage - *** i 1/2

Walka typowa na opener. Dwóch wielkich gości jak na scenę niezależną pokazali tutaj nie tylko siłowe akcje ale także dość efektowne. Prawda jednak jest taka że nie pasują oni do siebie, Busick to według mnie typowy wrestler techniczny a Cage świetnie sobie radzi z mniejszymi postaciami typu ACH czy Alexander. Mimo to walka ta pasowała idealnie na opener chociaż chciałbym zobaczyć ich nawet wyżej w karcie.

 

"Speedball" Mike Bailey vs. Trevor Lee - ****

Walka ta pokazała że PWG spokojnie może patrzeć w najbliższe lata. Są bowiem osoby, które będą wstanie zastąpić odchodzące gwiazdy. Trevor tutaj pierwszy raz był postawiony w walce jako faworyt a mimo to spisał się tak jak zwykle. Mike jakoś specjalnie nie powalił w debiucie a tutaj było już zdecydowanie lepiej i muszę przyznać że starcie to mi się bardzo podobało. Mam jednak nadzieje że jakiś pojedynek jeszcze dziś to przebije.

 

World's Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan - Champions) vs. Beaver Boys (Alex Reynolds & John Silver) - ** i 3/4

Potrzebna jest natychmiastowa zmiana mistrzów. Ostatnio strasznie ogląda się walki Candice i Ryana, bo oni się starają ale ja to wszystko widziałem już wiele razy. Do tego dołożyli im tutaj komediowy zespół więc wszyscy wiedzą jak miało to wyglądać. Zbliża się DDT4 i mam nadzieje że tam wygra drużyna, która następnie wygra pasy i ich walki będą mnie emocjonowały.

 

Chris Hero vs Tommy End - **** i 1/2

Niesamowity pojedynek i ciekawi mnie czy coś dziś będzie wstanie go przebić. Dwóch świetnych wrestlerów dostało dwadzieścia minut i wykorzystało to perfekcyjnie. Cała lawina kopniaków, uderzeń a do tego wielkie emocje. End pod koniec przyjął na siebie całą masę a mimo to przegrał dopiero po Tombstownie. Chcę zobaczyć go jeszcze wiele razy i obowiązkowo musi wystąpić na Battle of Los Angeles.

 

Tommaso Ciampa vs ACH - *** i 1/4

Walka była fajna ale jakoś tak przeszedłem obok niej. Były fajne momenty jak Stone Cold Stuner, początkowa gra w kosza czy wymiana uderzeń. Tylko że ostatecznie zakończyło się to dość szybko, a do tego ACH wygrał będąc obijanym przez jakieś 80 % czasu walki. Mimo to starcie fajne ale nie mają za bardzo co teraz zrobić zarówno z Ciampą jak i z ACH'em. Na DDT 4 ich nie będzie i trzeba mieć nadzieje że później jakiś pomysł na nich znajdą.

 

Love Gun (Chris Sabin and Matt Sydal) vs The Monster Mafia (Ethan Page and Josh Alexander) - *** i 3/4

Bardzo mi się to podobało. Prawdę mówiąc to każda walka Monster Mafii jest cholernie dobra i przy odrobinie szczęścia mogą oni wyrobić sobie taką markę na scenie niezależnej jak teraz Bucksi a dawniej King of Kings czy nawet Briscoe Brothers. Sydal oraz Sabin mogą zostać w Tag Teamie bo są bardzo efektowni i to jest ich największy (jedyny) atut. Wolę więc oglądać takie walki niż przewidywalne pojedynki „mistrzów”

 

Andrew Everett vs Ricochet - **** i 1/4

Everett tą jedną walką przebił tych wszystkich Swannów, ACH'ów i innych Sydalów. Pokazał kawałek genialnego wrestlingu i dorównał Ricochetowi co już samo w sobie jest niesamowitym osiągnięciem. Od samego początku walka stała na świetnym poziomie, gdy to wymieniali się Frankenstainerami. Potem było momentami jeszcze lepiej co pokazały kozackie skoki za ring. Akcją walki a pewnie i całej gali jest Double Moonsault Andrew, który chyba jednak przesądził o jego przegranej.

 

Main Event – PWG Championship Match – Roderick Strong vs Zack Sabre Jr - *** i 1/2

Liczyłem na więcej. Nie wiem dlaczego ale nie mogłem się dostosować do tej walki mimo iż bardzo lubię walki techniczne. Być może zadział tutaj absolutny brak emocji, bo Zack Sabre jest świetny ale pojawia się za rzadko bym mógł go zaakceptować z miejsca w Main Evencie. Mimo to chcę by Strong nadał był mistrzem a pas zabrał mu dopiero zwycięzca BOLA tam widzę Trevora, który mógłby przy świetnej atmosferze zdobyć pas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382398
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Don't Sweat the Technique 03.04.15

Biff Busick vs. Brian Cage

Zastanawiałem się jak będzie wyglądało duszenie Busicka na Brainie, ale nawet do niego nie doszło, nie mówiąc o zmuszeniu do poddania. Trochę mi szkoda Biffa, bo nie mógł pokazać się z najlepszej strony i Cage często dominował.

 

"Speedball" Mike Bailey vs. Trevor Lee

Oprócz serii kopnięć Baileya, za które dostał trochę na wyrost ogromny pop nie ma niczego do zapamiętania. Przeciętny pojedynek, który nie przybliżył Speedballa do pozostania w rosterze. Pewnie dostanie jeszcze szansę, ale musi ją bardziej wykorzystać niż teraz.

 

Non-Title Tag Team Match

World's Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan - Champions) vs. Beaver Boys (Alex Reynolds & John Silver)

Szybko chłopaki zapracowali sobie na porządny heat. Tym razem mieli bardzo łatwo, bo stając w ringu z Candice nie trzeba wiele robić by go otrzymać. Reynolds ma wygląd strasznie zwyczajny, jak koleś z ulicy. Na jego szczęście Silver jest charakterystyczny i o dużej charyzmie. Razem dzięki temu dobrze sprawują się jako Tag Team. Solowo Alex mógłby sobie nie poradzić w PWG, co innego jego partner. Mimo, że wypadają pozytywnie federacja pokazała im miejsce w szeregu. Nie dość, że nie dostali title shota (nie ma tak dużo gal to powinni wykorzystywać możliwości obron ile się da), to jeszcze przegrali tą walkę.

 

Tommy End vs. Chris Hero

Ładnie to wyglądało jak Hero udowodniał, że mimo masy dalej jest zwinny. Głównym bohater był no selling, w tych momentach dostali największy pop i trzeba przyznać, że kilka razy wyszło im to świetnie i uwaga ta jest jak najbardziej pozytywna. Tommy End wypadł świetnie. Razem z Hero skupili się na stifftowym wrestlingum, który bardzo dobrze mi się oglądało. End mimo porażka został bardzo mocno zabookowany. Chris musiał się nieźle natrudzić by go pokonać, kick out po piledriverze boski.

 

ACH vs. Tommaso Ciampa

Ciekawe jak długo jeszcze pociągnie na Stone Cold ACH. Motyw dalej jest kupowany przez publiczność. Niestety to był tylko jeden interesujący element i dzięki temu nie było słabo. Ciampa ciągle jest dla mnie jednym z najsłabszych ogniw w PWG.

 

LOVE GUN (Chris Sabin & Matt Sydal) vs. Monster Mafia (Josh Alexander & Ethan Page)

Nie podobała mi się ta walka. Jedynie ciekawe momenty to jak Page bawil się z publicznością. Zdjęcie gaci do Laury, który do niego krzyczała mistrzowskie. Większość pojedynku to nudne obijanie Sabina. Hot Tag mizerny i sama końcówca nie zbyt wymyśla. Zabrakło mi jakieś przyśpieszenia.

 

Andrew Everett vs. Ricochet

Jakby ktoś nie rozumiał czemu Ricochet przestał wykonywać Double Mounsault to niech obejrzy sobie wykonanie Everetta. Było to efektowne, ale strasznie niebezpiecznie. Niewiele zabrakło by wylądował głową na macie. Andrew długo nie walczył i nieźle jest zabezpieczony po kontuzjach. Jak tak dalej pójdzie to szybko skończy karierę. Dostaliśmy po prostu spotfest, w końcówce bardzo efektowny. Dobrze się to oglądało, ale ogólnie ciężko to wysoko ocenić.

 

Pro Wrestling Guerrilla World Championship Title Match

Roderick Strong vs. Zack Sabre, Jr.

Strong miał cel by nie zostać ośmieszonym przez Zacka, często kontrował submissiony, szybko uciekał z nich albo sięgał do lin. Obaj są świetnymi technikami, co udowodnili w tej walce. To będzie mocny kandydat do walki roku w PWG. Niesamowity wrestling, mnóstwo emocji, a w końcówce Zack robił near falle, które ciężko było bardziej wyciągnąć. Gdyby Sabre mógł występował częściej to pewnie by zgarnął pas, a tak trzeba oczekiwać na jego następny występ. Jedno trzeba podkreślić, Europa skradła PWG. Nie jest tak źle u nas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382438
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  16.05.2014
  • Status:  Offline

Poniżej spoiler dotyczący Triple Crown Championship z 9-ego dnia AJPW Super Power Series 2015.

 

 

Akebono po zwycięstwie w Champion Carnival otrzymał title shota na Potrójną Koronę i dziś o 12 naszego czasu (z tego co pamiętam to w Tokio jest 7 godzin do przodu) zaczęła się gala z walką o tenże tytuł. Przechodzę do sedna - Akebono jest nowym mistrzem. Na Puroresu Spirit można wyczytać że: champion falls on his 3rd title defense. Akebono becomes the 52nd generation champion / Akebono praised Shiozaki following the match, but now looks to be a fighting champion as he recaptured the Triple Crown / Akebono has been on a solid roll as of late especially in the Champion Carnival where he had some very solid matches.

 

Co o tym sądzicie? Jak dla mnie zła decyzja, Go Shiozaki to zapaśnik który przekonywał mnie do AJPW i jeśli nie wróci szybko do mistrzowskiego obrazka to odpuszczę sobie AJPW

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382794
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

ChrisBenoit, :lol: :lol:

 

Właśnie postanowiłem zupełnie darować sobie tą federację. Bo to nawet nie jest śmieszne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382795
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  16.05.2014
  • Status:  Offline

ChrisBenoit, :lol: :lol:

 

Właśnie postanowiłem zupełnie darować sobie tą federację. Bo to nawet nie jest śmieszne.

 

To bierz się za BJW :D i nie za UV tylko za resztę bo dają bardzo dobre walki. Jak już napisałem o tym to polecam obejrzeć ich rocznicową galę w lipcu która będzie miała miejsce w Ryōgoku Kokugikan! Dali już walkę wieczoru (Sekimoto vs. Okabayashi o World Strong Heavyweight Title) i możliwe że o pasy Tag Team na tej gali walkę stoczą Dangan Yankees (ewentualnie wcześniej ale w maju już raczej nie).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382796
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

ChrisBenoit, ostatnio się zabrałem to był ktoś podobny do Akebono i też na szczycie :) Ale może dla Daisuke się ponownie skuszę bo im więcej się go ogląda tym lepiej :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382797
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  16.05.2014
  • Status:  Offline

ChrisBenoit, ostatnio się zabrałem to był ktoś podobny do Akebono i też na szczycie :) Ale może dla Daisuke się ponownie skuszę bo im więcej się go ogląda tym lepiej :)

 

Shuji Ishikawa? Fakt, wielki to on jest ale porównywanie go do Akebono to dla mnie duża pomyłka :D jego walka z Okabayashim (luty) lub Sekimoto (marzec) pokazała że bardzo dobry Strong Style mu nie jest straszny. A Daisuke miał się też w Arce kręcić wokół pasów Tag Team ale póki nie przegonią tam Suzuki-gun to raczej się do nich nie zbliży.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382799
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

A Daisuke miał się też w Arce kręcić wokół pasów Tag Team ale póki nie przegonią tam Suzuki-gun to raczej się do nich nie zbliży.

_________________

 

Ja tam go widzę jako osobe, która zabierze pas Suzukiemu kończąc ten storyline :)

 

Chodziło mi o Abdullaha Kobayashiego czy jakoś tak się nazywał :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382801
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wrestlecon Supershow 28.03.15

Tessa Blanchard vs. Jessica Havok

Havok zdominował całą walkę. Tessa tylko przyjmowała ciosy albo odbijała się od ściany. Trochę szkoda, że tak to zabookowali.

 

ACH vs. John Hennigan

Bez smyczy ROH ACH bawi się w najlepsze. Świetnie się czuje wygłupiając się w ringu i parodiując przeciwnika. Hennigan nie bardzo mu dotrzymywał w tym kroku, ale jak przeszli do wrestlingu to on był górą. Nie było to nic wielkiego, ale jako całość mi się podobało.

 

Jake Manning vs. Matt Striker

Po prosty segment, bo zobaczyliśmy tylko jedną akcję na koniec.

 

The World’s Cutest Tag Team (Candice LeRae & Joey Ryan) vs. Caleb Konley & Zane Riley

Już wejściówki pokazały, że będzie komediowo i z góry wiadomo było kto będzie wyśmiewany. Mimo, że te zagrywka dobrze znam to dobrze się bawiłem. Końcowa sekwencja z narożnika strasznie dziwna i ciężko nazwać wszystkie akcje jakie tam wykonano.

 

Brian Kendrick vs. Cedric Alexander

Tym razem trochę poważniej i było bardzo przeciętnie. Nic ciekawego nie pokazali, a Cedric tym frog splashem co chciał osiągnąć? Chyba na koniec chciał pokazać ludziom, że jest heelem w tej walce.

 

Aero Star vs. Andrew Everett vs. Jack Evans

Wyłączamy myślenie, nie mrugamy oglądamy. Oprócz zabawy z Canadian Destroyem nie uraczyli nas żadnymi szalonymi spotami. Oczywiście jak na możliwości walczącej trójki.

 

12 Man Tag Team Match:

Abyss, Brian Myers, Chris Hero, Drew Gulak, James Storm & Tommaso Ciampa vs. Big Ryck, Colt Cabana, Matt Sydal, The Dudley Boyz & Tommy Dreamer (Bubba Ray Dudley & D-Von Dudley)

Niesamowita mieszanka różnych stylów, pokoleń, federacji. Pojedynek to głównie przedstawianie motywów, które najbardziej lubi publiczność. Ciampa i Myers słabo w tym wszystkim wypadli. Końcówka to wreszcie przyśpieszenie i robienie akcji po akcji, chodź można było liczyć na coś lepszego.

 

Six Man Tag Team Match:

AR Fox, Jushin Thunder Liger & Ricochet vs. Roderick Strong & The Addiction (Christopher Daniels & Kazarian)

Najlepsza walka gali pod względem ringowym. Liger mimo, że dość regularnie odwiedza USA to w dalszym ciągu jest dużą atrakcją i zgarnia ogromny pop. Liger dobrze się zaprezentował i nie ustępował młodszym kolegą. Wręcz momentami mocno się wyróżniał. Fox po raz kolejny robił dużo wiatru, Ricochet ze Strongiem pokazali trochę akcji, a Addiction wyróżniło się charyzmą.

 

No Disqualification Tag Team Match:

Rob Van Dam & Sabu vs. The Hardys (Jeff Hardy & Matt Hardy)

Pierwsze wrażenie to brzuszek RVD, czyżby specjalnie się przygotowywał by dorównać Mattowi. Walka prowadzona w mainstremowy sposób czyli wszystkie bumpy bez większego ryzyka. Sabu nie robił botchy, RVD zbyt dużo nie tautował i obyło się bez irytujących momentów. Co to za krzeszło z dziurą w środku, na tym da się siedzieć?

 

Jeżeli ktoś oczekuje wysokiego poziomu ringowego to nie ma co tutaj szukać. Postawiono bardziej na zabawę z publicznością i na znane, lubiane nazwiska, które w niektórych wypadkach najlepsze lata mają już za sobą. Najważniejsze, że publicznośc dopisała i bawiła się razem z wrestlerami przez co mi się dobrze oglądało całą gale mimo, że do poziomu ringowego można mieć dużo zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382860
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Pogubiłem się wczoraj pijany w Vancouver i trafiłem na ECCW. Mam nawet video, fajna przygoda. http://ponadstanami.pl/2015/05/24/wolna-kanadyjka/
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/196/#findComment-382986
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Liczyłem na więcej, ale kasa i tak im się zgadza, także jedynie Netflix może być na tym ewentualnie stratny. To dopiero jednak początek tej przygody, także cyferki mogą jeszcze nas zaskoczyć...
    • Kaczy316
      I nawet samo to, że takie story mogliby zaprzepaścić to też jest właśnie bardzo mocny argument, który zasugerowałem, no dlatego osobiście uważam, że dużo więcej Cena, fani i ogólnie inni wrestlerzy zyskają na tym, że Cena nie zawalczy o ten główny tytuł na WM niż jakby o niego zawalczył, ale no zobaczymy na co WWE postawi.
    • HeymanGuy
      W sumie to wiele się nie rozpisze, poza kontem założonym na BGŻ żeby mieć dostęp do tematu Kobiety +18 i kontem na Ringskillu gdzie w któreś wakacje miałem za dużo czasu i byłem mocno aktywny na forum to bardzo dużo grałem na różnych PBF i e-fedach, to mnie bardziej jarało. Jest ktoś z przeszłością w takich grach na tym forum? Może się znamy?  
    • MattDevitto
      Wiele emocji w sieci wywołuje oglądalność pierwszego RAW na nowej platformie. Stąd też jestem ciekawy jak u nas na forum ludzie zapatrują się na wynik uzyskany przez HHH'a i spółkę. Dla przypomnienia: Czy powyższe liczby są zadowalające? Czy jednak rację mają Ci, którzy zwracają uwagę na to, że mimo wytoczonych potężnych dział ta liczba nie robi wrażenia, szczególnie jeśli chodzi o Stany Zjednoczone?
    • IIL
      Od dawna interesuje mnie polska scena wrestlingowa. Na przestrzeni lat w sieci pojawiło się wiele różnych stron poświęconych wrestlingowi, które niestety odeszły w zapomnienie.  Chciałbym, aby ten wątek służył dzieleniem się różnymi linkami do stron zapisanych w Internet Wayback Machine jakie zapamiętaliście z dawnych lat. Dzięki temu pamięć o nich nie zaginie i kto wie, może znajdą się również ich autorzy i uda się je jakoś przywrócić do życia jako np. część archiwum forum (jak to było w przypadku Archiwum forum BGZ Wrestling).    Na dobry początek lista tego, co udało mi się wykopać osobiście...  attitude.pl/forum - warto zacząć od archiwalnej wersji tego właśnie forum. Tak mniej więcej wyglądało to miejsce, gdy zacząłem zaglądać tutaj po raz pierwszy: Attitude Wrestling Forum :: Strona G³ówna WEB.ARCHIVE.ORG Ciekawe jest tutaj to, że w kopiach zapisu forum Attitude znajdują się również archiwalne zapisy shoutboxa.  forum i portal BGZ Wrestling Portal: BGZ Wrestling Forum: Najlepsze Polskie Forum Wrestlingowe :: WEB.ARCHIVE.ORG Forum: BGZ Wrestling Forum :: Strona G³ówna WEB.ARCHIVE.ORG Serwis Ultimate Wrestling Portal: Ultimate Wrestling - Newsy, profile, biografie, felietony, wyniki, raporty. Portal fanów wrestlingu. U nas dowiesz siê wszystkiego na ten temat! WEB.ARCHIVE.ORG Ultimate Wrestling - Newsy, profile, biografie, felietony, wyniki, raporty. Portal fanÃw wrestlingu. U nas dowiesz siê wszystkiego na ten temat! Gra UWF: Ultimate Wrestling Federation :: Strona G³ówna WEB.ARCHIVE.ORG Forum: Ultimate Wrestling :: Strona G³ówna WEB.ARCHIVE.ORG wrestlingmania.prv.pl - forum z którego wyłoniło się później UltimateWrestling https://web.archive.org/web/20050128021224/http://www.wrestlingmania.prv.pl/ wcw4life.prv.pl - strona o WCW WCW 4 life WEB.ARCHIVE.ORG NajwiÃksza polska strona po¶wiêcona WCW nwo-4life.prv.pl - bardzo ładna i rozbudowana strona poświęcona historii stajni nWo. Ktoś zna autora tej strony? New World Order WEB.ARCHIVE.ORG Wszystko o nWo   Pro Wrestling Quiz - gra quizowa autorstwa @ Maxi4 , działająca najpierw na UltimateWrestling, a następnie pod domenami pwq.xad.pl i pwq.nmj.pl. Osobiście uwielbiałem tę zabawę. PWQ na forum UW: Ultimate Wrestling :: Zobacz Forum - PWQ WEB.ARCHIVE.ORG pwq.nmj.pl pwq.nmj.pl :: Strona G³ówna WEB.ARCHIVE.ORG 4-corners.pl / wrestlingforum.pl - forum, które założyłem i prowadziłem od 2009 do 2013 roku https://web.archive.org/web/20120521025529/http://wrestlingforum.pl/ prowrestling.pl - portal, który zbierał informacje z polskiej sceny w jednym miejscu, przeprowadzał wywiady, itd. Wrestling - Polska Scena Wrestlingowa WEB.ARCHIVE.ORG ringskill.pl - forum o wrestlingu RingSkill - Forum o Wrestlingu • Strona główna forum WEB.ARCHIVE.ORG   Jest tego o wiele więcej, także temat będzie rozwijany Nigdy nie byłem e-fedziarzem, ale na przestrzeni lat przewinęło mi się wiele for o tej tematyce. Może znajdą się tutaj dawni gracze, chcący odkopać część tej historii?   Jakie z w/w stron odwiedzaliście? Co pamiętacie z tamtych czasów? Zapraszam do dzielenia się linkami i dyskusji na temat dawnej polskiej sceny wrestlingowej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...