Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zmienia to faktu, że od 2014 roku, czyli jesteś nowy :) Ja od Climaxa, więc też nowy i cieszmy się ze nas przybywa :)

 

Młodszy stażem ode mnie :D.W tym czasie zaprzyjaźniłem się także z Dragon Gate i NOAH :D

 

DG mam zamiar oglądać w tym roku bardzo często, to samo NOAH. Niestety są inne federacje. NJPW, PWG, ROH, NXT, WCW, WWF to obowiązek :)

 

10 Federacji oglądam regularnie :D Pozostałe 2 to rzadko. Dla mnie wrestlingu nigdy za mało, jak pojawia się coś nowego(jakaś fedka której jeszcze nie widziałem) na XWT to ściągam i oglądam. :D Doszły jeszcze 2 fedki do mojej listy są to AIW i PWX jeśli tylko jakaś gala się pojawi to obejrzę. Ostatnio oglądałem po 1 gali tych federacji.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Skoro jakaś gala dostaje tak wiele dobrych ocen, to musi być dobra, prawda ;)?

Ja pamiętając jednak, że to puro ,a ja siedzę tylko w WWE postanowiłem sięgnąć po dwie ostatnie (a więc i podobno najlepsze) walki :D

Odpalając jednak linki okazało się, że trafił mi się jeszcze pojedynek Stylesa, także postanowiłem także go obejrzeć.

 

AJ Styles vs. Tetsuya Naito

Niestety ta walka nie urwała mi dupy. Nie mówię, że była słaba, ale jednak po obejrzeniu dwóch kolejnych odstawała ;)

 

Shinsuke Nakamura © vs. Kota Ibushi

Na początku warto powiedzieć, że często w różnych podsumowaniach roku lubię czytać posty osób siedzących w czymś innym niż WWE. Wtedy też sobie wyszukuję różne postacie i akurat Ibushiego kojarzyłem. Pamiętam, że był wybierany jako Cruiser albo highflyer roku. Nakamurę, to kojarzę byłego piłkarza Celticu :D Jednak ten którego tu zobaczyłem także zrobił na mnie spore wrażenie. Facet ma sporą charyzmę i ma w sobie to coś przez co fajnie się go ogląda :D Już w promach przed walką mimo, że nic nie czaiłem patrzyłem na niego jakimś przychylniejszym okiem :D

Przechodząc ale do najważniejszego, czyli walki. Naprawdę świetny pojedynek. Ibushi jako ten underdog, który jednak nie miał zamiaru okazywać rywalowi szacunku spisał się bardzo dobrze i pare razy naprawdę można było uwierzyć, że wyjdzie z tego zwycięsko. Z kolei Nakamura pokazał, że jest naprawdę dobrym zawodnikiem i wcale nie dziwię się jego popularności (charyzma + ring skill). Weteran wygrywa, ale co piękne, to walka ta - mimo jego przegranej - niesamowicie wypromowała Ibushiego (a przynajmniej na to mi wygląda :D). Szkoda, że takich rzeczy nie widzimy praktycznie w WWE, oraz sami fani nie potrafią docenić dobrze walczącego przegranego i zaraz mówią, że gość jest szmacony (a sam chciałem swego czasu podobny scenariusz zobaczyć w walce Takera na WMce z jakimś underdogiem, który wypromowałby się mimo przegranej).

 

Hiroshi Tanahashi © vs. Kazuchika Okada

W tej walce także znałem jednego z zawodników i był to Tanahashi. Nie znałem go tylko ze wspomnianej wcześniej wikipedii i podsmuowań roku (chociaż z nich także :D) Pamiętam, że oglądałem już jego walkę (pod koniec 2012r) i wtedy byłem bardzo zadowolony z tego co zobaczyłem.

I teraz także się nie zawiodłem. Wprawdzie nie wiem, czy jednak nie oceniłbym wcześniejszej walki wyżej, ale jeśli już to naprawdę minimalnie i chyba tylko przez to, że nie lubię za bardzo klasycznego wrestlingu. Niemniej jednak nadal bardzo wysoko oceniam to starcie i przyznaję, że znów mi się podobało. Crossbody poza ring był mega. Zakończenie? Bardzo japońskie. Nie każdemu takie coś się podoba, ale nikt mi nie powie, że nie jest to realistyczne. A chyba właśnie o to chodzi w puro.

 

Także, jak widać puro raz na dwa lata to dla mnie idealna dawka z której zawsze wychodzę zadowolony :D Oczywiście to żart, bo dobre walki zawsze chętnie zobaczę. Problem, że nie zawsze jest na to czas. Dziś akurat był i jestem z tego bardzo zadowolony ;)


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Cody Hall dołączył do Bullet Club ... w zasadzie to jest tam na stażu. Musi zasłużyć na członkostwo - podoba mi się tak obrót spraw. Droga typowo japońska - musi zdobyć szacunek itp. (typowe dla tego kraju), natomiast jeśli pójdzie drogą Karla Andersona to chłopak w przeciągu kilku lat może być poważnym graczem (jeśli odziedziczył choć cząstkę charyzmy swojego ojca, to przy Machine Gunie rozwinie się mikrofonowo). Najważniejsze jest to żeby nie podążył śladami Bad Luck Fale - jeśli chce się liczyć, nie może być tak słaby w ringu. Samo story "ręcznikowego" jest interesujące, w zależności od progresu zobaczymy co z tego będzie (w RoH Adam Page terminuje w Dekadzie i narazie tylko na tym korzysta, więc nie widzę przeciwwskazań i w przypadku syna Outsidersa).

 

Zgodzę się, robi się tłoczno w BC natomiast myślę że to trochę inny nabytek - do ringu nie prędko zawita, więc nie będzie zabierał miejsca innym członkom ekipy. Myślę że Bullet Club nie ucierpi - na pewno zyska na tym młody Hall.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Zgodzę się, robi się tłoczno w BC natomiast myślę że to trochę inny nabytek - do ringu nie prędko zawita, więc nie będzie zabierał miejsca innym członkom ekipy. Myślę że Bullet Club nie ucierpi - na pewno zyska na tym młody Hall.

 

Dla mnie tłok w tej stajni to dobra wiadomość, co by nie mówić Bullet Club dobrze prowadzone może istnieć wiele lat. Większość ludzi może tam walczyć o jakiś pas, chyba tylko Tonga jest taką ofermą że wybrali go do noszenia flagi. Troszkę mnie zastanawia czy dojdzie do konfliktu za pare miesięcy między dwoma czołowymi personami, Anderson vs Styles mogło by wypaść świetnie

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Zgodzę się, robi się tłoczno w BC natomiast myślę że to trochę inny nabytek - do ringu nie prędko zawita, więc nie będzie zabierał miejsca innym członkom ekipy. Myślę że Bullet Club nie ucierpi - na pewno zyska na tym młody Hall.

 

Dla mnie tłok w tej stajni to dobra wiadomość, co by nie mówić Bullet Club dobrze prowadzone może istnieć wiele lat. Większość ludzi może tam walczyć o jakiś pas, chyba tylko Tonga jest taką ofermą że wybrali go do noszenia flagi. Troszkę mnie zastanawia czy dojdzie do konfliktu za pare miesięcy między dwoma czołowymi personami, Anderson vs Styles mogło by wypaść świetnie

 

Do tego narazie nie dojdzie. Anderson ostatnimi czasy spuścił z tonu ale dalej w szeregach BC sprawuje się świetnie. Trzeba pamiętać, że BC to typowo stajnia dla gajinów a bez tego Anderson raczej nie będzie się miał gdzie podziać. Jestem na tak za tym pomysłem al jeszcze nie teraz.

Jeżeli ma dojść do feudu to tylko pomiędzy Bullet Club a SuzukiGun. Innej możliwości nie ma. Jasne, to są obie heelowe stajnie ale trzeba pamiętać, że w wojnie pomiędzy CHAOS a SuzukiGun było podobnie.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Tłok w stajni to nigdy dobry motyw (przykładem NWO gdzie połowa załogi nic nie robiła), ale przypadek ucznia jest akurat wyjątkiem (IMO różnica między uczniem, a Jarrettami, D'Amore'ami czy Bullet Babką). Rzecz w tym że ta stajnia nie będzie trwać wiele lat - ba, trudno powiedzieć w którą stronę teraz pójdą, jak długo pociągną, w końcu pod względem zdobycia pasów to szczyt mają za sobą.

 

Anderson vs Styles? Dojdzie do tego na pewno - to są zbyt mocne indywidualności/persony by się nigdy nie spotkały, ale do tego jeszcze bardzo daleka droga (wszystko zależy od dobrobytu stajni bądź losowania podczas Climaxu)


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jeżeli ma dojść do feudu to tylko pomiędzy Bullet Club a SuzukiGun. Innej możliwości nie ma. Jasne, to są obie heelowe stajnie ale trzeba pamiętać, że w wojnie pomiędzy CHAOS a SuzukiGun było podobnie.

 

Tylko że przy takim konflikcie jedyną walką na którą bede czekał to Styles vs Suzuki, cała reszta nie za bardzo bedzie ciekawa. Według mnie w Suzuki-Gun aktualnie nie ma ciekawych nazwisk, na siłe można dać KES.

 

(wszystko zależy od dobrobytu stajni bądź losowania podczas Climaxu)

 

Walczyli już podczas Climaxa, mi chodzi o normalny konflikt Leader vs "ulubieniec członków stajni", ringowo skradli by pewnie show. Właśnie minusem może być to że potem nie będzie co robić z Karlem :/

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Anderson vs Styles? Dojdzie do tego na pewno - to są zbyt mocne indywidualności/persony by się nigdy nie spotkały, ale do tego jeszcze bardzo daleka droga (wszystko zależy od dobrobytu stajni bądź losowania podczas Climaxu)

 

Akurat ich walkę dostaliśmy na ostatnim Climaxie i co? I nic. Na początku były co prawda podśmiechujki i próby przekrętów ale do walki Hogan vs Nash było daleko. Postawili na zdrową rywalizację, pojawiła się krew ale wszystko skończyło się na przyjaznych stosunkach.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

A czyli jednak (nie mogłem sobie przypomnieć jak to było z tym Climaxem). Natomiast jak Edgar wspomniałeś, poszli w zdrową rywalizację bo i Bullet Club był zdrowy - nie wiemy co się stanie na następne lato. Mimo iż samemu nie nastawiam się na jakiś rozpad BC już w tym roku, tak wiemy jak nieprzewidywalny jest wrestling.

 

Jestem przekonany, że solowy Anderson znalazłby sobie nie jedno zajęcie (w, bodajże, 2012 doszedł finału Climaxu podczas gdy absolutnie solowym towarem - do BC dołączył jakiś czas później) - są trzy solowe pasy - HW, IC, NEVER - już teraz myślę że każdy jest w jego zasięgu, a po ew. rozpadzie i przy dobrych wiatrach, Jado i Gedo mogą rozpisać mu ciekawą rywalizację o któryś z tytułów.


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Dokładnie tak. Pamiętam jeszcze przed założeniem Bullet Club Anderson w amin eventach walczył czy to z Nakamurą czy Tanahashim czy Okadą. Co prawda ani razu nie wygrał ale był solidnym uppermidcarderem. Gdy tylko brakowało rywali Anderson był jak znalazł. Obecnie jedyne na co mógłby liczyć to pas NEVER ale myśle, że kwestią czasu byłoby wypromowanie go do miana wiarygodnego rywala.

  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

NJPW New Year Dash 2015

 

Tiger Mask IV & Sho Tanaka vs. TAKA Michinoku & Taichi

Całkiem przyjemna walka. Maxi pisze że średnia, ale niczego po niej nie można było oczekiwać. Dobrze, że Suzuki znów jest w ciemnej wersji. White Suzuki to fajna odmiana, ale tylko na jedną noc. Tempo było okej, więc 8 minut zleciało dosyć szybko i przyjemnie.

 

Rocky Romero & Alex Koslov vs. Kyle O'Reilly & Bobby Fish

 

Nieco dłuższy pojedynek nić opener, co za tym idzie - nieco lepsza walka. Jak za Koslovem nie przepadałem tak dalej go nie kupuje. Szkoda, że walki tag teamowe z udziałem Amerykańców mają podobny schemat i powtarzające się co gale akcje. Z czasem może się znudzić. Mimo wszystko miła dla oka walka.

 

Hiroyoshi Tenzan, Satoshi Kojima, Manabu Nakanishi, Tomoaki Honma & Captain New Japan vs. Minoru Suzuki, Takashi Iizuka, Shelton "X" Benjamin, Lance Archer & Davey Boy Smith Jr.

 

Z jednej strony zawodnicy, którzy są nisko w hierarchi, a z drugiej zawodnicy ze stajni, która może się podobać i sieje zamęt w New Japan. Wynik nie mógł być inny, a sama walka to troszkę zapychacz, żeby mogli się wykazać tacy zawodnicy Jak Tenzan, Honma, Benjamin i inni. Jedna ze słabszych walk na gali. Po walce Suzuki powyzywał zawodników z NOAH, a więc szykuje się rewanż. Chyba, że miało być to promo z frustracji i do walki z WK9 już nie wrócą, a tego bym nie chciał, ponieważ NOAH w tamtej walce nie mogło się wykazać.

 

NWA World Junior Heavyweight Championship Match: Jushin Thunder Liger © vs. El Desperado

 

Mimo upływu lat (przypomnijmy, że Thunder walczył w 95 roku w WCW) Jushin dalej zaskakuje. Wysokich lotów nie było, ale solidny pojedynek. Oczywiście musiał wygrać ten pojedynek, pierwsza obrona zaliczona i zobaczymy co dalej. W czasie walki Tiger Mask pomógł Thunder'owi przed m.in. Michinoku. Po pojedynku Liger zaproponował Tigerowi walkę o pas NWA. Zobaczymy czy Mask odwróci się od JTL czy pojedynek będzie na zasadzie przyjacielskiej rywalizacji.

 

Special 6 Man Tag Match: Ryusuke Taguchi, KUSHIDA & Alex Shelley vs. Kenny Omega, Matt & Nick Jackson

 

Bardzo solidne zestawienie, jednak wielkiego polotu nie było. Widząc Taguchiego i jego wejściówkę w cale nie płaczę po jego przegranej na WK. Powinien być niżej niż Honma, no ale to moje zdanie. Pojedynek był dobry, ale bez fajerwerków.

 

Special Tag Match: Kazuchika Okada & Toru Yano vs. Bad Luck Fale & Tama Tonga

 

Widząc Okade w takiej walce można tylko się zdenerwować. Oczywiście zdenerwować pod względem ringowym, jednak sam pomysł bardzo dobry. Kontuzjowany Okada sprzedaje trudy wczorajszej walki i o to w tym chodziło. Yano, BLF i Tonga to drewna, ale o to w tym chodziło. Nie zgadzam się, że pin dla BLF to wiara w jego postać. Kto inny miał przypiąć? TT? Z dwojga złego lepszy BLF, który jest po prostu wiarygodniejszy. PS: Toru Yano, nikt mnie tak nie irytuje jak on...

 

Special 6 Man Tag Match: Togi Makabe, Yuji Nagata & Kota Ibushi vs. Shinsuke Nakamura, Tomohiro Ishii & YOSHI-HASHI

 

Bardzo fajne połączenie rywali z WK. Nagat i Yoshi walczyli w Battle Royal, które wygrał Nagata. Myślę, że ich obecność w tej walce jest tylko po to, aby Nagata rozpoczął feud z Nakamurą. Jak się dowiedzieliśmy po walce feud został rozpoczęty, ale czy Yuji jest wiarygodny dla Nakamury? Niestety nie. Zapewne walka nie porwie a i emocji większych nie będzie. Pojedynek z New Year Dash wyszedł bardzo poprawnie. Wysokie tempo przez całą walkę mogło się podobać.

 

Special 8 Man Tag Match: Hiroshi Tanahashi, Hirooki Goto, Katsuyori Shibata & Tetsuya Naito vs. AJ Styles, Karl Anderson, Doc Gallows & Yujiro Takahashi

 

Chyba każdy jest nowym nabytkiem BC. Cody Hall, nie wiem co o nim napisać, ponieważ widzę go pierwszy raz. Ma dobre warunki, ale czy skille? Ma 23 lata, a więc nie wiele i może dlatego nigdzie wyżej się nie dostał. Na razie jest takim przydupasem BC i zobaczymy co z tego wyjdzie. AJ chce rewanżu o pas IWGP i miejmy nadzieję, że to tej walki dojdzie. Main Event solidny, jak cała gala

 

The New Year Dash oglądałem po raz pierwszy i nie zawidołem się. Cała gala trzymała równy, solidny poziom. Rozpoczęły się nowe feudy, poznaliśmy nowego członka BC. Jak na galę, która nie jest zaliczany do tych ,,dużych" to całkiem sporo się działo i nie ma co narzekać. Jestem zadowolony i czekamy na ,,The New Beginning in Osaka", które odbędzie się 11 lutego.

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

NJPW Wrestle Kingdom 9

 

reDRagon vs Time Splitters vs Forever Hooligans vs The Young Bucks

Dobry sposób na rozpoczęcie swojej przygody z NJPW, 8 zawodników których znam i 8 zawodników którzy są naprawdę dobrzy w ringu. Gdyby dostali więcej czasu mogliby urwać dupę ale i tak każdy miał swój moment. Cieszy mnie fakt że Smoki bronią tytuły, są najbliżsi mojemu sercu :P.

 

Bad Luck Fale, Jeff Jarrett & Yujiro Takahashi vs Hiroyoshi Tenzan, Satoshi Kojima & Tomoaki Honma

Nie podobało mi się to. Wolno, bez płynności, mało konkretnych akcji i jeszcze krócej niż w poprzednim pojedynku. Wielka szkoda, cieszyłem się z widoku Jeffa Jarretta ale to co wyszło z tego pojedynku nie jest już tak satysfakcjonujące.

 

Davey Boy Smith Jr., Lance Archer, Shelton Benjamin & Takashi Iizuka vs Mikey Nicholls, Shane Haste, Naomichi Marufuji & Toru Yano

Kolejny krótki pojedynek. Nie rozkręcili się więc może dlatego mi się nie podobało.

 

Kazushi Sakuraba vs. Minoru Suzuki

Na początku wymiany były okej ale nie lubię MMA w wrestlingowym ringu. To nigdy nie wygląda dobrze i nie czułem się komfortowo oglądając ten pojedynek. Kopniaki były mocne, wymiany fajne ale wciąż, to nie ten świat.

 

Tomohiro Ishii vs. Togi Makabe

Przyjemny pojedynek. Fizyczny, sporo lariatów ale takie siermiężne pojedynki też ogląda się dobrze. Wyszli żeby urwać sobie głowy, w innym bookingu takich osiłków bym nie widział.

 

Ryusuke Taguchi vs. Kenny Omega

Pierwszy raz widziałem Kennego Omege walczącego w gimmicku. The Cleaner tak? Charyzma się z niego wręcz wylewała. Zaimponował mi a do tego jest świetny w ringu. Może odrobinę za dużo tauntów ale Taguchi przy nim nie istniał. Wyglądał jak mieszanka Eddiego Guerrero i Bruce'a Lee z charyzmą Romana Reignsa. Fajnie więc że Kenny przejmuje tytuł, będę go śledzić.

 

Doc Gallows & Karl Anderson vs Hirooki Goto & Katsuyori Shibata

Nie widziałem tego pojedynku, cały zleciał gdy odszedłem od komputera ale warto o nim wspomnieć choćby dlatego że mamy nowych mistrzów. Gallows i Anderson chyba dosyć długo byli mistrzami, trochę szkoda że zaczynam oglądać NJPW kiedy ich run się kończy ale cóż, zobaczymy co będzie z nimi dalej.

 

AJ Styles vs. Tetsuya Naito

Zabijcie mnie ale wcale nie zadrżałem przy Clashu z narożnika. Nie pierwszy raz go widziałem. Rozumiem historię złamanych karków jednak dla mnie wynika ona po prostu z nieznajomości tego finishera. W TNA nikt go tak nie botchował. Fakt, historia Stylesa łamacza karków jest fajna i fajnie wcisnęli to w walkę(2 próby Clasha na początku pojedynku) ale kwestia dreszczy przychodzi chyba przez przejęcie zdrowiem zawodnika a ja nie martwiłem się o to. Opcje były dwie dla Naito, nie powtórzyć błędu poprzedników bądź skończyć z złamanym karkiem, tyle ^^.

Sam pojedynek mi się podobał, AJ fajnie poprowadził walkę a od Tetsuyi oczekiwałem tylko Stardust Pressu... którego nie zobaczyłem no ale cóż :D.

 

Shinsuke Nakamura vs. Kota Ibushi

Urwali dupę, serio. Chyba dopiero ten pojedynek pokazał mi jak stiffowy może być japoński wrestling. Będę musiał do tego przywyknąć jeśli nie chce się krzywić widząc każdego stompa czysto wchodzącego na głowę. Ibushi pokazał tonę charyzmy, wykonał finisher Shinsuke, tauntował w jego sposób, odgryzał się przy okazywaniu braku szacunku tym samym. Przegrał ale na pewno zapamiętałem jego nazwisko.

 

Hiroshi Tanahashi vs. Kazuchika Okada

Jeśli coś NAPRAWDĘ wyszło na tej gali to Main Eventy. Z tego co rozumiem, był to siódmy Main Event tej dwójki ale jeśli cały czas dawali takie show to łaał. I zobaczyłem swojego pierwszego Rainmakera, więc jestem spełniony :twisted:.

 

Top 3:

1. Hiroshi Tanahashi vs. Kazuchika Okada

2. Shinsuke Nakamura vs. Kota Ibushi

3. AJ Styles vs. Tetsuya Naito


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Nie zgadzam się, że pin dla BLF to wiara w jego postać. Kto inny miał przypiąć? TT? Z dwojga złego lepszy BLF, który jest po prostu wiarygodniejszy.

 

Oj z tym się nie zgadzam. Taka sytuację widzielismy już w tamtym roku. Jeżeli jakiś zawodnik miał mieć push, z miejsca dostawał kilka wygranych w tagach z wazniejszymi rywalami dla podbudowania swojej postaci. Poza tym jestem zdania, że Okada wcale nie musiał być tym który zebrał pin. Przecież gdyby nie odpowiedni rywal, to do tego by nie doszło. Cała ta sprawa z Okadą to coś więcej niż sprzedawanie kontuzji. Jestem pewny, że wyniknie z tego coś więcej a niedługo dostaniemy singlową walkę BLF z Okadą. NJPW potrzebuje kogoś kto zastąpi Giant Bernarda a niestety Fale pasuje do tego jak ulał.


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

Każdy ma swoje zdanie. W moim odczuciu Okada musiał sprzedawać skutki walki i kto inny pasuje do obijania rywala w tak mocarny sposób? Może piszę tak, bo nie znoszę BLF. Głównie przez jego skille. Pas Never dla niego to powinien być szczyt. W BC niech se będzie jako ten ochroniarz, ale w innej roli nie chciałbym go zobaczyć. Jest wiele innych potencjalnych main eventerów. Obecnie mamy Nakamurę, Tanahashi, Okadę i Ibushiiego. Chętnie zobaczyłbym gdzieś wysoko Ishii, Shibata, Kushida i Anderson. Ogólnie jestem ciekaw kto będzie odgrywał dużą rolę w Climaxie, o którym powoli trzeba myśleć. Chciałbym, aby w finale był Ishii, Ibushii bądź Kushida. Oby do tego czasu NJPW wypromowało kilku znaczących wrestlerów. Okada i Nakamura odpada, Tanahashi będzie mistrzem Styles będzie miał rewanż, więc nie wiele ciekawych zawodników zostanie.

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Co jest obecnie takiego w NOAH?

 

Masa świetnych wrestlerów, Sekimoto, Marufuji, Sugiura czy Tanaka.

 

Spojrzałem na roster NOAH, niestety tych swietnych wrestlerow, jest tam coraz mniej..

Do Twoich wymienionych moge dodac

Taiji Ishimori, Atsushi Kotoge, Takeshi Morishima i tyle, reszta to korzystanie z wypozyczen, slabo to wyglada, nie dziwne ze wychodza 2-3 pojedynki na duzych galach.

 

NJPW Wrestlekingom, juz zostalo tu duzo napisane, z wiekszoscia sie zgadzam gala swienta, z b. dobrym main eventem, choc tych dwoch wrestlerow nie trawie.

Jedyna slabe walki z tego ppv to Minoru Suzuki vs Kazushi Sakuraba, niepotrzebny zapychacz, mogli dac walke o junior ktora przelozyli na pozniej i

NEVER Openweight Title: Togi Makabe besiegt Tomohiro Ishii, tu na tle reszty wyszlo poprostu slabo, reszta gali bardzo dobra, czas minol bardzo szybko i przyjemnie.

 

 

Dragon Gate Final Gate, swietne 3ostatnie walki, reszta slabo jak na ppv od DG. Main event mistrzostwo, ale przy takich zawodnikach to innego sie nie spodziewalem.

 

AJPW New Year wars

Joe Doering vs Go Shiozaki dobry pojedynek o pas, oprocz main eentu, dobrze wyszla walka o pasy tag team, ogolnie pozytywne zaskoczenie bo gale ogladalo sie przyjemnie, jeszcze AJPW zyje i napewno lepsze jest niz ich banicja spod znaku Wrestle-1

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Tomos
×
×
  • Dodaj nową pozycję...