Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

House of Hardcore 3 - czyli generalnie polecam... sobie odpuścić :wink:

Ben Ortiz vs. Sonjay Dutt – Wiem na co stać Sonjaya, i cholera, to nie było to. Powinna być dobra walka dużego z małym, a był usypiacz. Dutt kilka akcji wykręcił, ale też nie wyglądały tak perfekcyjnie jak zwykle. Ben może i nie jest tragiczny, jak na swoje gabaryty, ale chemii z byłym zawodnikiem X-Division wyraźnie mu brakowało.

 

Lance Anoai vs. Matt Striker – Lance faktycznie został zaprowadzony do szkoły. To był jakiś squash, z którego bądź co bądź się cieszę, bo Anoai nie napawał optymizmem. Im więcej jego przewagi, tym większe prawdopodobieństwo botchy – nie wiem czemu robił takie wrażenie.

 

Carlito Colon & Thea Trinidad vs. Stevie Richards & Lisa Marie Varon – Przyjemne starcie. Miło widzieć całą czwórkę, tak Rosite i Carlito – który odwiedza siłownie częściej, niż jak był w WWE – jak i Steviego znów obok Victorii. Takie sentymentalne, z odrobiną damsko-męskiej historyjki. Ringowo tu szaleństw nie było, ale zdawali się dobrze bawić.

 

Hardcore Rumble – Byłem pozytywnie nastawiony na ogrom powrotów, a dostałem pokaz adeptów. Lipa Panie Dreamer, lipa.

 

Big XLG vs. MVP – Szarpanie, brawl, pokaz siły, brak fajerwerków. MVP na koniec przyspieszył, ale zmieniło to niewiele. Takie mocno tygodniówkowe starcie, w miejscu, gdzie nie powinno tego być.

 

Homicide & Eddie Kingston vs. Matt Hardy & Devon – Fajny motyw, żeby wymieszać członków wielkich teamów w postaci Devona i Hardy’ego, ale wszystkie 4 naziska, to wystawienie mojej cierpliwości na próbe. Dość powiedzieć, że Devon, mimo kiepskiego runu w TNA, budził najmilsze ringowe skojarzenia :wink: A kiedy było, tak jak się spodziewałem – nudno, siermiężnie – to wskoczyły kobiety, zaniżając poziom jeszcze bardziej. W jak słabej formie musi być Matt, żeby całą walkę robił za niego D-Von...

 

Kevin Steen vs. Rhino – Steen już przy wejściu poprawił humor narzekając na siedzących ludzi :twisted: Później Rhino kazał wrócić na ziemie. WTF! Co się stało z jego sylwetką, która jeszcze niedawno nie wyglądała tak ... staro. Walka, to typowe Kevinowanie. Sporo pozaringowego brawlu, trochę hardcore’u. Pozostaje żal, że końcówka była totalnie bezemocjonalna. To nie było „dobre”, ale i tak był jak na razie najlepsze.

 

Alex Reynolds vs. Tony Nese vs. Petey Williams – Myślę, że po przeczytaniu karty, mogłem to ustawić, jako walkę wieczoru. Każda inna na szczycie, to byłoby spore zaskoczenie – albo tamci dali walkę życia, albo Ci zmarnowali potencjał. Może nie był to materiał na kartę PWG, ale i tak przyjemnie się oglądało. Tylko ten Reynolds jakiś powolny i niepewny, a spotfest superkicków im wyszedł niespecjalnie. Wolałbym obejrzeć Nese vs Williams 1on1.

 

Sean Waltman & Lance Storm vs. Tommy Dreamer & Terry Funk – Standard, jak na House of Hardcore. Największe – i często najstarsze – nazwiska, wrzucone do jednego worka. Ciężko oczekiwać 5-stara, ale jest sentymentalnie. Problem w tym, że z każdym kolejnym HoH coraz mniej, bo przewijają się Ci sami.

 

Top3

1. Alex Reynolds vs. Tony Nese vs. Petey Williams

2. Kevin Steen vs. Rhino

3. Carlito Colon & Thea Trinidad vs. Stevie Richards & Lisa Marie Varon

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340280
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

House of Hardcore 3

 

Ben Ortiz vs. Sonjay Dutt Straszna bieda jak na opener. Nawet w Google trudno mi było wyszukać jakieś informacje na temat rywala Sunjay’a. Nic dziwnego, bo to co sobą reprezentował w ringu to masa i nic więcej. Dutt próbował rozkręcić trochę to starcie, ale jego starania spełzały na niczym w momentach, gdy do głosu dochodził Ortiz, który tak spowalniał akcję, że odechciewał mi się oglądać. Nie działo się totalnie nic ciekawego, co zresztą potwierdzało zachowanie publiki, która reagowała bardzo biednie.

 

Lance Anoai vs. Matt Striker Kolejna walka, którą Dreamer większej ilości widzów nie przyciągnie. Bo totalnie nic ciekawego się nie działo, właściwie Matt dominował przez cały czas, a za próbę zrywu Lance’a odpłacił się m skończeniem walki. Taką walkę to dzieci na trampolinie mogą robić, a nie ludzie biorący za tą kasę. Swoją drogą gimmnick nauczyciela/ gościa w pulowerku idealnie do Strikera pasuje.

 

Carlito Colon & Thea Trinidad vs. Stevie Richards & Lisa Marie Varon Najlepsza walka jak do tej pory. Największym pozytywem jest to, że nie walczyli tylko na zasadzie baba z babą i facet z facetem, tylko na zmianę też, co dodawało przynajmniej trochę komedii tej walce. Oczywiście akcje wykonane przez Rositę ciężko jest kupić ze względu na jej wzrost, ale prezentowała się dobrze. Carlito najchętniej to by ją na ringu przeleciał, ale niech ją zostawi w spokoju bo jej od dołu zęby wybije jeszcze. Ale pasują do siebie w TT, oczywiście nie biorąc pod uwagę wzrostu. Ale tak to prezentowali się dobrze w ringu. A co do drugiego teamu, to Richards nie pokazał się ze zbyt dobrej strony, a zdecydowanie przyćmiła go w tej walce jego partnerka. Zresztą on też najlepiej to by się dobrał do Rosity, choć z daleka to by to wyglądało na pedofilię.

 

Hardcore Rumble W którym momencie to było hardcorowe? Chyba tylko w tym sensie że było hardkorowo nudno. Bo właściwie połowę tej walki zajmowały wejściówki, a poziom zawodników też był strasznie niski. Z całej stawki znałem tylko dwóch, ale to stare capy i szybko polecieli. Całe to rumble to był jeden wielki zapychacz, który w nieudolny sposób miał być naśladowaniem tego co jest wielkim wydarzeniem w WWE. A takim poziomem to Tommy tylko kasę wywala na tych zawodników, co im za tą walkę zapłacić musi.

 

Big XLG vs. MVP Momentami nie było najgorzej, ale ogólnie to starcie podchodziło pod kategorię nudnych. DOC nigdy mnie w ringu nie przekonywał, a MVP z nim bardzo dobrej walki ni wykręci, bo na tyle dobry nie jest. Przez większość czasu było aż do przesady przeciętnie, a dopiero pod koniec dostaliśmy kilka lepszych akcji, które jednak niewiele zmieniły obraz całokształtu tego starcia.

 

Homicide & Eddie Kingston vs. Matt Hardy & Devon Mimo że patrząc na skład można było mieć nadzieję na niezłą walkę, to już w ringu nie było wybitnie. Oczywiście nie mogę narzekać bo był stół, była drabina, akcje też pomimo słabego tempa nie były wykonywane kalecznie, wiec ogólnie powiem że tragedii nie było. Oczywiście Hardy musiał się wygłupić, a tym razem udało mu się to przy skoku z drabiny. Napalał się jakby miał lecieć z kilku metrów, a stał na wysokości narożnika. Nawet nie zauważyłem po czym Mattowi głowa pękła, chyba myślał za dużo na temat tego, czemu jego partner prezentuje się lepiej od niego. Jako że Dreamer rozpisuje walki pod wygrane tych sławniejszych, więc wiadomo kto musiał wygrać to starcie.

 

Kevin Steen vs. Rhino W końcu jakaś porządna walka. Wprawdzie dopiero pod koniec przypomniało mi się że to nie Steen powinien wygrać tylko Rhino, bo przecież to stary ziomek Tomka Marzyciela, więc po znajomości wygrał. Co do walki, to dużo się działo, użyli kilku gadżetów, szczególnie fajnie wyglądało krzesło składające się pod Steenem jak harmonijka. Barierki też były spoko, a nawet jak skupiali się tylko na czystej walce to też im to fajnie wychodziło. Jak dla mnie najlepsza walka gali do tego momentu.

 

Alex Reynolds vs. Tony Nese vs. Petey Williams To jest to. Walka bez podtekstów, po prostu pokaz możliwości każdego z walczących. Oczywiście nie sposób było nie zauważyć że najgorszy był Alex, ale nie odstawał jakoś zbytnio od rywali. Lubię jak stale coś się dzieje, a w tej walce ciągle były jakieś akcje, a najfajniej wyglądał canadian destroyer z trzeciej liny. Tony’ego lubię oglądać, a Petey dalej jest w dobrej formie. Czego chcieć więcej? No może żeby ta walka trwała dłużej, żeby mogli pokazać jeszcze więcej.

 

Sean Waltman & Lance Storm vs. Tommy Dreamer & Terry Funk Po walce Williamsa i reszty aż się obawiam oglądać to starcie. Bo wiem że to musi być kiepskie, szczególnie jak widzę Waltmana ciągle będącego myślami w WCW, bo dalej myśli że jest dobry i dalej jest przekonany że jest w nWo. Postanowiłem przewinąć mocno ta walkę i wcale tego nie żałuję. Bo oprócz użycia koszy na śmieci i gongu nie działo się wiele i przede wszystkim było bardzo wolno. A Waltman się dowiedział gdzie jego miejsce, bo skończył go kulawym DDT prawie trzydzieści lat od niego starszy dziadek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340426
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

NOAH - [09/05/2012] - "THE NAVIGATION IN MAY 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,700 Fans

 

#1: Atsushi Kotoge vs. Zack Sabre Jr. - [*1/2]

 

#2: Mikey Nicholls & Shane Haste vs. Ricky Marvin & Taiji Ishimori - [**1/2]

 

#3: Kensuke Sasaki & Kento Miyahara vs. Genba Hirayanagi & Yoshihiro Takayama - [**1/2]

 

#4: Atsushi Aoki, Go Shiozaki & Kotaro Suzuki vs. Daichi Hashimoto, Ikuto Hidaka & Shinjiro Otani

 

Świetny chopfest Shiozakiego z Otanim + znakomite backdropy od tego drugiego. Każdy z nich dawał radę i bardzo przyjemnie się to oglądało. [***1/2]

 

#6: Jun Akiyama vs. Mohammed Yone - [**1/2]

 

#7:

Katsuhiko Nakajima © vs. Yoshinobu Kanemaru

 

Ależ shoot-wrestling w wykonaniu protegowanego Kensuke Sasakiego, od slapów przez elbowy po soczyste kopnięcia. Kanemaru natomiast robił serie robiących wrażenie brainbusterów na kark, z każdej możliwej pozycji. Do tego clutch-germany, ddt, dragon suplexy oraz to co lubie najbardziej czyli prominentne nearfalle - Kanemaru w pewnym momencie był na straconej pozycji, totalnie bez szans, a kickoutował. Na koniec panowie zaprezentowali nam jeszcze piękne zwroty akcji by ostatecznie po sekwencji brainbusterów zakończyć match na korzyść doświadczonego Yoshinobu Kanemaru. [****1/4]

 

#8:

Takeshi Morishima © vs. Maybach Taniguchi

 

Na początku ta walka nie zanosiła się na coś więcej niż 3 gwiazdki, wiało nuda, dużo było brawlu poza ringiem, jednak z czasem zaczęli się rozkręcać i wyszedł z tego więcej niż dobry hardcore match. Ogrom powerbombów w wykonaniu Maybacha czego po nim nigdy bym się nie spodziewał, kapitalny chokeslam z narożnika na rozłożony stół i na koniec backdrop na ryj, który sprawił, że bez większego zaskoczenia Mori przedłuży swój run. Przyjemny dla oka match, szczególnie, że walki inne niż regular matche zakontraktowane na 60 min jako walki o główne pasy

nie są zbyt często oglądane w Japonii. [****]

 

 

DDT - [19/02/2012] - Dramatic Fantasia #363 - "INTO THE FIGHT 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,408 Fans - Super No Vacancy

 

#2:

Danshoku Dino © vs. Antonio Honda - [***1/2]

 

 

Dragon Gate - [10/05/2012] - "KING OF GATE 2012" ~Infinity #255

Tokyo Korakuen Hall

1,700 Fans

 

#1: Kotoka & Eita Kobayashi vs. Chihiro Tominaga & Super Shenlong III - [*1/4]

 

#2: Jimmy Kagetora & Shisa BOY vs. PAC & Rich Swann - [**]

 

#3: Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!!, Ryo "Jimmy" Saito & Jimmy Kanda vs. Super Shisa, Kenichiro Arai & K-ness - [**1/2]

 

#4: < King of Gate - Round 1 >

Jimmy Susumu vs. Dragon Kid

 

Woo, wiekuisty nearfallism, bomby, planche, konkretne lariaty, masa hurricanran i innych akcji wysokiego ryzyka. Coś pięknego! [****]

#5: < King of Gate - Round 1 >

YAMATO vs. Shingo Takagi

 

Że aż takie widowiska nam zaserwują wrestlerzy w pierwszej rundzie pucharu to się nie spodziewałem! Znowu masa wspaniałych ciosów, finishery i ich kontrowanie, zdumiewające sleeper holdy YAMATO, okrutne lariaty Shingo i wiele innych ciosów. Znowu mega zaskoczenie. [****]

 

#6: < Open the Triangle Gate #1 Contendership >

Cyber Kong, Fake Naoki Tanizaki & Mondai Ryu vs. CIMA, Masaaki Mochizuki & Don Fujii - [**1/2]

 

#7: < King of Gate - Round 1 >

Akira Tozawa vs. Naruki Doi

 

Niebywałe, wszystkie turniejowe walki do tej pory na 4 gwiazdki! Legendarne countouty od mistrza nearfalli Akiry Tozawy, eminentne germany i stiff jakim mnie obaj wrestlerzy raczyli. [****]

 

#8: < King of Gate - Round 1 >

BxB Hulk vs. Masato Yoshino - [***1/2]

 

 

NOAH - [26/05/2012] - "THE NAVIGATION IN MAY 2012"

Tokyo Differ Ariake

1,200 Fans

 

#5: Taiji Ishimori vs. Atsushi Aoki - [**1/4]

 

#6: Go Shiozaki & Kotaro Suzuki vs. Takeshi Morishima & Ricky Marvin - [**1/2]

 

#7:

Jun Akiyama & Akitoshi Saito © vs. Mohammed Yone & Naomichi Marufuji

 

Ahh Saito, jeszcze kilka lat temu przeciętniak, niczym nie wyróżniający się random, tag-team partner nieżyjącego już Bisona Smitha, a dziś jeden z najsolidniejszych zawodników w NOAH, który w każdej walce w jakiej uczestniczy gwarantuje emocje. Tak było też i tym razem, wiele świetnych akcji, dramaturgia, stiff. Mecz godny stypulacji. [****]

 

 

BJW - [05/05/2012] - "ENDLESS SURVIVOR"

Yokohama Bunka Gymnasium

1,650 Fans

 

#1:

Kazuki Hashimoto, Takumi Tsukamoto & Masashi Otani vs. Shito Ueda, Daichi Hashimoto & Nick Primo

 

Tak sobie sprawdziłem tego Nicka Primo, okazało się, że to syn... Prince'a Iaukea'y. WOW :) Taki tam zwykły opener. [*3/4]

 

#2: Makoto Oishi, Shiori Asahi & Masaki Okimoto vs. Mototsugu Shimizu, Jun Ogawauchi & Amigo Suzuki - [*3/4]

 

#3: Osamu Nishimura vs. Shinya Ishikawa - [*1/2]

 

#4:

Jaki Numazawa, Yuko Miyamoto & Isami Kodaka vs. Masashi Takeda, Saburo Inematsu & Shinobu - [**3/4]

 

#5:

Ryuji Ito, Takashi Sasaki & Ryuji Yamakawa vs. Shadow WX, Kankuro Hoshino & Masato Inaba - [**1/4]

 

#6:

Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi © vs. Brahman Shu & Brahman Kei - [***]

 

Śmiechowa ale dobra walka. To co było w niej najlepsze to od zajebania Poison Mistów w oczojebnych kolorach :D Jak Daisuke Sekimoto wykonał mista na jednym z Brahmanów to jebłem na twarz. Bardzo ciekawa walka. [***]

 

#7:

Yoshihito Sasaki vs. Big Van Walter

 

W końcu ktoś docenia Yoshihito! Pierwsza część walki nudnawa, potem weszły w użycie powerbomby, lariaty, germany, lariaty wykonywane z niespotykaną wręcz siłą oraz backdropy wykonywane w różnych wariacjach jak np. backdrop do pina. Warto jeszcze wspomnieć o fajnej sekwencji, Fire Thunder Driver na Yoshihito, kickout, zmiana i to teraz Sasaki atakuje, Argentine Backbreaker... z którego nagle robi się Death Valley Driver... 1..2.. kickout.. lariat... sędzia liczy do 2 i znowu Walter kickoutuje. Sasaki wstaje na nogi, wykonuje 3 piękne lariaty i wygrywa pas. [****]

 

#8:

Abdullah Kobayashi © vs. Shuji Ishikawa - [***1/4]

 

4,5 h gala, a ja jakoś specjalnie nie jestem zmęczony, chociaż main event jakoś specjalnie mnie na papierze nie porywał. W samej walce było od groma krwi sączącej się z m.in warg tego nadczłowieka jakim niewątpliwie w kwestiach ultraviolentu jest Abby. W pewnym momencie obaj wrestlerzy zdjęli gacie i walczyli w strojach sumo, co spotęgowało obrażenia na ciele obu panów wywoływane upadaniem na miliony drobniutkich kawałków szkła. Dobre spoty z użyciem jarzeniówek, ale generalnie zakończenie walki lekko zawiodło. Skok z narożnika na Ishikawę? mnie na to Abby nie nabierze. [***1/4]

 

 

Dragon Gate - [18/05/2012] - "KING OF GATE 2012" ~Infinity #256

Kobe Sambo Hall

880 Fans

 

#1: Fake Naoki Tanisaki vs. Super Shenlong - [1/2*]

 

#2: Don Fujii & Shachihoko BOY vs. BxB Hulk & Mondai Ryu - [**1/4]

 

#3: Cyber Kong vs. Kotoka - [*1/4]

 

#4: CIMA & Eita Kobayashi vs. Masato Yoshino & PAC - [**1/2]

 

#5: Chihiro Tominaga, Shingo Takagi & YAMATO vs. Jimmy Kagetora, Jimmy Kanda & Ryo Jimmy Saito - [**1/4]

 

#6:

Akira Tozawa vs. Dragon Kid - [**1/2]

 

#7:

Genki Horiguchi HAGeeMee vs. Masaaki Mochizuki

 

Po tym co pokazali pierwszego dnia turnieju liczyłem na kontynuowanie tej wspaniałej serii walk. Niestety przeliczyłem się bardzo. Cała gala ssała pento a main eventy mimo, że ten drugi niezły to jednak bez większego polotu, zepsuty przez członków konkurencyjnych stajni znajdujących się za ringiem. W obu walkach uświadczyłem zbyt wielu cheapshotów i zagrań niegodnych walk turniejowych.

 

 

AJPW - [27/05/2012] - "RISE UP TOUR 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,650 Fans

 

#3: Suwama & Masanobu Fuchi vs. Masayuki Kono & Minoru Tanaka - [*1/4]

 

#4:

Manabu Soya & Takumi Soya vs. Seiya Sanada & Joe Doering - [**1/4]

 

#5: Taiyo Kea vs. Takao Omori - [***]

 

#6:

Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi © vs. Kaz Hayashi & Shuji Kondo

 

Konkret match, to jak Kondo sobie radził przeciwko Sekimoto i Okabayashiemu było niesamowite. Wszyscy walczyli stiffowo, każdy wykorzystał swój arsenał ciosów doszczętnie. Ani chwili nudy. [****1/4]

 

#7:

Kenny Omega © vs. KAI

 

Kenny swój heelowy gimmick postanowił podrasować różowym kolorem we włosach. OK. Sama walka niezła, w stylu amerykańskim, plucie na przeciwnika, typowe, heelowe zagrywki, ale do tego naprawdę wrestling na godnym poziomie. Suplexy, finishermany z barierek za ringiem, kozacka końcówka z kilkoma nearfallami z nie z tej ziemi. Walka godna polecenia. [****]

 

 

Dragon Gate - [19/05/2012] - "KING OF GATE 2012 ~Infinity #257

Osaka BODYMAKER COLOSSEUM

1,500 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#1: Ryo Jimmy Saito & Jimmy Kagetora vs. YAMATO & Chihiro Tominaga - [*1/2]

 

#2: Jimmy Kanda vs. Eita Kobayashi - [3/4*]

 

#3: BxB Hulk & Fake Naoki Tanizaki vs. Shingo Takagi & Super Shenlong III - [**]

 

#4: Cyber Kong & Mondai Ryu vs. CIMA & Magnitude Kishiwada

 

Partner CIMY w karcie był awizowany jako Mr. X, ale ja jakoś specjalnie nie byłem zaskoczony tym, że okazał się nim Big Boss MAGMA! Zawsze jest miło zobaczyć Kishiwadę w ringu, mimo, że ten match jakiś wybitny nie był. [**1/4]

 

#5: Masato Yoshino, PAC & Rich Swann vs. Masaaki Mochizuki, Don Fujii & Dragon Kid - [**1/4]

 

#6:

Cyber Kong, Fake Naoki Tanizaki, Mondai Ryu, Don Fujii, Ryo Jimmy Saito, Jimmy Kanda, Jimmy Kagetora, PAC, Kotoka & Eita Kobayashi - [**3/4]

 

#7: < King of Gate - Final>

Akira Tozawa vs. Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!!

 

Nie dość, że Genki doszedł do finału to jeszcze go wygrał. No tego to bym się nie spodziewał ale ogólnie jestem pod wrażeniem bookingu. Szkoda, że wszystkie walki turniejowe od pierwszego dnia zwalniały tempo. W main evencie nie było już takiego pierdolnięcia jak dnia pierwszego, było dużo akcji prostych i nieskomplikowanych, jednak dających wiele emocji. Na plus dobre tempo i zakończenie. [***1/2]

 

 

NJPW - [27/05/2013] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ BEST OF THE SUPER JR. XIX ~THE DOOR TO THE GLORY~"

Tokyo Korakuen Hall

1,950 Fans - Super No Vacancy

 

#1:

BUSHI vs. Rocky Romero - [*3/4]

 

#2:

Daisuke Sasaki vs. Jado - [**]

 

#3:

Alex Kozlov vs. TAKA Michinoku - [*3/4]

 

#4:

Tiger Mask IV vs. Brian Kendrick - [*3/4]

 

#6:

Angel de Oro vs. Taichi - [***]

 

#7:

Jushin Thunder Liger vs. PAC - [***1/4]

 

#8:

Ryusuke Taguchi vs. Low Ki - [**1/2]

 

#9:

Prince Devitt vs. KUSHIDA

 

Wspaniałe nearfalle, cała walka bardzo wyrównana, drama na max. Boli, że kiedyś prawie każda walka w BOSJ mogła tak wyglądać, a teraz zaledwie jedna na całą galę. Zwycięstwo KUSHIDY zrobiło na mnie spore wrażenie, a Devitt musiał chyba ostro podpaść Jushinowi Ligerowi odpowiedzialnemu za booking, bo o tym, że w 2012 roku będzie tak jobbował to chyba by nawet nikt nie przewidział. [****]

 

NJPW - [06/06/2013] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ BEST OF THE SUPER JR. XIX ~THE DOOR TO THE GLORY~"

Tokyo Korakuen Hall

1,900 Fans - No Vacancy

 

#1:

Hiromu Takahashi vs. Tiger Mask- [1/2*]

 

#2:

Alex Koslov vs. Daisuke Sasaki - [***]

 

#3:

KUSHIDA vs. Taichi - [1/2*]

 

#4:

BUSHI vs. Jushin Thunder Liger - [*]

 

#6:

Angel de Oro vs. Rocky Romero - [**1/2]

 

#7:

Ryusuke Taguchi vs. TAKA Michinoku - [**]

 

#8:

Brian Kendrick vs. Low Ki - [**1/4]

 

#9:

PAC vs. Prince Devitt - [***3/4]

 

Walka po walce rozpisywać się na ma sensu, większość to były mecze trwające od 2 do 6 minut. Main event wyszedł natomiast kozacko, PAC swoimi ciosami udowodnił, że pod koniec roku będą go bardzo poważnie rozważał w kategorii junior heavyweighta roku. Dodatkowo na plus z całego tego show wyróżniam zawodników z walki #2 oraz niejakiego Angela de Oro.

 

 

NJPW - [10/06/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ BEST OF THE SUPER JR. XIX ~THE DOOR TO THE GLORY~"

Tokyo Korakuen Hall

2,050 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#1: Jado & Gedo vs Daisuke Sasaki & Angel de Oro - [*1/2]

 

#2: Rocky Romero, Brian Kendrick & Alex Koslov vs KUSHIDA, BUSHI & Hiromu Takahashi - [**1/4]

 

#3:

Ryusuke Taguchi vs PAC - [***]

 

#4:

Low Ki vs Prince Devitt

 

Kurwa jaki żal, chujnia na max, nagle sharpshooter i Low Ki pokonuje bez większych problemów takiego tuza jak Devitt, wrestlera, którego pozycja w New Japan wydawałoby się, że jest nie do przebicia. Nie wiem kto to bookował. [**]

 

#8:

 

Do pewnego momentu było nieźle, jakieś skoki z narożnika, te beznadziejne trademark moves od Taguchiego, kilka tych fajnych od wrestlera (byłego?) TNA i to w sumie na tyle. Okazało się bowiem, że Taguchi nie musiał się nawet specjalnie wysilać by gładko i przyjemnie rozprawić się z mistrzem juniorów NJPW. Nie dość, że wygrał ten przeceniony skurwesyn, to podczas całej walki było widać jak bardzo Low Ki ma na to wyjebane i skoro nie wygra to nie będzie się starał. Hejtuje takie zachowanie mistrza, a tego jak przez ostatnie lata jest pushowany Taguchi to nigdy nie zrozumiem, przecież od niego w ringu lepszy jest chyba każdy. [***1/4]

 

 

NJPW - [16/06/2012] - "DOMINION 6.16"

Osaka Prefectural Gymnasium

6,850 Spectators

 

#1: Kota Ibushi, Kenny Omega & Daisuke Sasaki vs. Prince Devitt, KUSHIDA & BUSHI - [**1/2]

 

#3:

Jushin Thunder Liger & Tiger Mask vs. TAKA Michinoku & Taichi - [*3/4]

 

#4: MVP & Shelton Benjamin vs. Karl Anderson & Tama Tonga - [**1/4]

 

#5:

Low Ki © vs. Ryusuke Taguchi - [***]

 

#6:

Toru Yano & Takashi Iizuka © vs. Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima - [*]

 

#7: Shinsuke Nakamura & Masato Tanaka vs. Hirooki Goto & Tetsuya Naito - [***1/2]

 

#8: Togi Makabe vs. Minoru Suzuki - [**1/2]

 

#9:

Kazuchika Okada © vs. Hiroshi Tanahashi

 

Przechodzę od razu do main eventu bo o tej przeciętności nie chce mi się rozpisywać. Pierwsze co w ME mi się rzuciło w oczy to te wspaniałe, wysokie i efektowne dropkicki Okady. Szacunek dla typa, który z tak randomowego uderzenia może zrobić tak fajną akcję. Walka potrzebowała trochę na rozkręcenie się co mi się bardzo podobało. Z czasem dochodziły jakieś ekstrawaganckie i niezbyt pospolite submissiony od Okady, na które Tana-San miał odpowiedź swoim Texas Cloverhorudo, któremu zawsze markuje gdy jest wykonywany w main evencie bo dramaturgia walki automatycznie ulega zwiększeniu. I tak też się stało, było co raz bardziej dramatycznie, przez chwilę nawet nie wiedziałem co się dzieje, czy ja oglądam na pewno main event New Japan a nie jest to walka KENTY z Marufujim czy Kawady z Misawą bo nearfalle jakich uświadczyłem tak właśnie wyglądały! Kiedy już się wydawało, że najlepszy wrestler na ziemi skończy z Okadą po High Fly Flowach, nagle jeb, reversal i znowu walka zwalnia i wszystko zaczyna się od początku! Coś pięknego, następnie próby sił obu wrestlerów podczas podniesienia przeciwnika do Tombstone'a, kilka reversali niewykonanego jeszcze finishera Undertakera, Tombstone na korzyść Tany, obaj panowie wstają, Sling Blade, High Fly Flow, sędzia odlicza, 1..2...3.. Genialna wręcz walka pod prawie każy jej aspektem, jestem przekonany, że gdybym zobaczył jeszcze jakiegoś skickoutowanego Rainmakera, albo dwa to bym dał 5 gwiazdeczek. [****3/4] MOTYC

 

 

 

 

 

NJPW/AJPW - [01/07/2012] - "NJPW & AJPW 40TH ANNIVERSARY ~ SUMMER NIGHT FEVER IN RYOGOKU ~ WE ARE PRO-WRESTLING LOVE!"

Tokyo Ryogoku Kokugikan

11,000 Fans - Super No Vacancy

 

#1: KENSO , Masanobu Fuchi & Captain New Japan vs. Jado, Gedo & YOSHI-HASHI - [1/2*]

 

#2: Jushin Thunder Liger, Tiger Mask, Shiryu, BUSHI & SUSHI vs. Prince Devitt, Ryusuke Taguchi, KAI, Hiroshi Yamato & Hiromu Takahashi - [**]

 

#3: Takao Omori , Hirooki Goto, Manabu Soya & Karl Anderson vs. Minoru Suzuki, Lance Archer, TAKA Michinoku & Taichi - [*1/2]

 

#4: Masakatsu Funaki, Masayuki Kono & Minoru Tanaka vs. Yuji Nagata, Wataru Inoue & KUSHIDA - [**1/4]

#5:

Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi © vs. Akebono & Ryota Hama

 

Dlaczego w tak żałosnym stylu pozbawiono pasów panów z Big Japan? Walka krótka, Hama bez większego problemu rozprawił się z Oka, podczas gdy Akebono za ringiem pilnował Daiske. [**1/2]

 

#6: Seiya Sanada & Joe Doering vs. Tetsuya Naito & Tama Tonga - [**1/2]

 

#7: Shinsuke Nakamura & Kazuchika Okada vs. Suwama & Shuji Kondo

 

Zdecydowanie za krótka walka, chociaż jak zobaczyłem, ze Tokyo Sports na koniec roku wyróżniło ją jako jedną z najlepszych... brak mi słów. Match dobry, rozkręca się, nagle ni stąd ni zowąd koniec. [**3/4]

 

#8:

Keiji Muto, Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima vs. Toru Yano, Takashi Iizuka & Tomohiro Ishii - [***]

 

#9:

Jun Akiyama © vs. Taiyo Kea

 

Dużo dobrego prowres za ringiem, za czym na przepadam. W ringu też się działo i to bardzo sporo, jednak cała otoczka tej walki została niechlubnie zniszczona przez pierdoloną, japońską publiczność, która postanowiła sobie uderzyć w kimono. Praktycznie zerowe reakcje na wymiany ciosów obu panów, które były prowadzone w nadzwyczajnym tempie, a przecież ani Aki ani Kea demonami szybkości nie byli nigdy. Obaj wykorzystali chyba całe swoje movesety, pod koniec padły i Surfing Suplex i Sternness Dust, a zabrakło jedynie mi jakiegoś TKO od Taiyo. Gdyby publika zachowywała się jak w walce, które odbyła się później to ocena mogłaby być wyższa. Sam Yuji Nagata komentujący tę walkę i przeżywający każdy cios nie wystarczył. [****]

#10:

Hiroshi Tanahashi © vs. Togi Makabe - [***1/2]

 

Jakby porównać reakcje publiczności na Akiyame i Kea'e z reakcją na Makabe i Tanahashiego to jakby porównać Michała Pazdana z Cristiano Ronaldo. Mimo, że sama walka była dobra i solidna to jednak jakoś na mnie wrażenia Makabe od pewnego czasu nie robi zupełnie, więc chcąc nie chcąc nie przeżywałem tego specjalnie i byłem wręcz na 100% pewny, że Tanahashi wygra. [***1/2]

 

 

Michinoku Pro - [03/06/2012]

Tokyo Korakuen Hall

1,650 Fans - No Vacancy

 

#1:

Daichi Sasaki vs. Ayumu Gunji - [1/4*]

 

#3:

Takeshi Minamino & Manjimaru vs. Rui Hiuagaji & Taro Nohashi - [**]

 

#4: Yapper Man #1 & Yapper Man #2 & Yapper Man #3 vs. Great Sasuke & Jinsei Shinzaki & Aja Kong

 

Holyshit, Yattamanka jaka fajna, urocza dziewczynka w masce, ale Bridge Germana Suplexa do pina to potrafi zajebać!

 

#5:

Ultimo Dragon vs. Kesen Numajiro - [1/2*]

 

#6:

Brahman Shu & Brahman Kei vs. Rasse & Kenbai - [**1/4]

 

#7:

Kenou vs. Fujita "Jr." Hayato

 

To chyba trzeci single match między tymi panami w Michinoku Pro jaki oglądam i zarazem drugi na bardzo wysokim poziomie. Niezliczone kickfesty, germany, dropy, stompy, kolana, pod koniec wszystko przyozdobione niebywałymi nearfallami. Owacja na stojąco, Fujita nowym mistrzem Michinoku Pro! [****]

 

 

Osaka Pro - [22/07/2012] - "OSAKA HURRICANE 2012"

Osaka BODYMAKER Colosseum

4,516 Fans - No Vacancy

 

#1: Yutaka & Shoichi Uchida vs. Kazuaki Mihara & Naoki Setoguchi

 

4,5 tysiąca fanów na Osace? Holy Shit! Już opener pokazał, że można się spodziewać więcej niż dobrego show. [**1/4]

 

#2: Shuri & Apple Miyuki vs. Kana & Sawako Shimono - [*1/2]

#3:

Zeus & The Bodyguard vs. Tadasuke & HAYATA vs. Hideyoshi & Masamune

 

Za mało Noboru Kurakawy, który ostatnio zdecydowanie obniżył loty przez co Zeus musi ratować walki. Tutaj jeśli miałbym kogoś wyróżnić to byłoby ciężko bo oprócz właśnie wspomnianego Bodyguarda wszyscy się starali. Fejsowy HAYATA rozpierdalał system high-flyingiem, Masamune techniką, Hideyoshi, Zeus i Tadasuke robili bardzo dobry power wrestling. Końcówka walki też bardzo dobra. Na ringu zostali Tadasuke i Hideyoshi. Były stiffowe lariaty, dwa Argentine Backbreakery zmienione w TKO i nearfalle. Dobra rozgrzewka przed tym co miało się dopiero dziać. [***]

 

 

#6: First Tiger Mask, Tigers Mask & Tiger Shark vs. Kuuga, Orochi & Spider J

 

Jezu, Tiger Mask jest stary i gruby ale w ringu lepszy niż wszyscy wrestlerzy WWE razem wzięci. Walka dobra, nawet nie było widać, żeby tak słaby worker jak Orochi odstawał od reszty. [***]

 

#7:

Black Buffalo © vs. Daisuke Harada

 

WOOOOOOOOOOOW, to była jedna z najlepszych walk ostatnich kilku lat!!!! Geniusz obu wrestlerów za co obu nalezą się brawa na stojąco! W marcu obaj zawalczyli ku WIELKIEMU zaskoczeniu na 4 i pół gwiazdki co już wtedy pokazało jaki potencjał w nich drzemię i nic tylko czekać na rewanż, Ten match był zupełnie inny niż ten pomiędzy Tana i Okadą, któremu dałem 4 i 3/4, ale bardzo podobny do poprzedniej walki Harady z Bawołem. Tutaj emocje były budowane stopniowo ale bez przerwy, nie było zastojów, liczył się każdy, nawet najmniejszy detal przez co oglądając to miałem wrażenie, że oglądam wrestling na najwyższym możliwym poziomie, najlepszy możliwy strong-style w wersji junior. Match odbywał się w każdym możliwym zakątku ringu, nawet poza nim. Wrestlerzy wykorzystali na 100% wszystko co było do wykorzystania, z lin były genialne apron moves, z narożnika przepiękne rzuty jak np. Backdrop na kark, akcja umiejętnie była zwalniana, a gdy tylko obczaili, że trzeba przyspieszyć to to przyspieszali w tempie bolida F1. Ta walka byłaby świetnym materiałem instruktażowym dla wszystkich, od tych lamejów z DDW po największe gwiazdy amerykańskiego wrestlingu. A teraz pare słów o akcjach, Harada i Buffalo sprzedawali swoje ciosy tak, że na ich twarzach jak i w ich zachowaniu było wszystko idealnie wypisane. Każdy lariat Buffalo odczuwałeś razem z Haradą, każdy inny cios, któregoś z panów sprawiał, że otwierałeś szeroko oczy z niedowierzania a oni walczyli niczym gladiatorzy o swoje życie. Żadnego oversellingu, wszystko idealne. Stiffowe na max German Suplexy od Harady, Backdropy na kark od Buffalo tak perfidne i brutalnie chore, że mogło się mieć wrażenie, że w ringu nie walczą juniorzy a jacyś potężni strong-stylowcy z najlepszych lat NOAH czy połowy lat 90tych w All Japan. Countouty po ciosach, które uśpiłyby nawet bawoła jak przezacny Wrist-Clutch Backdrop na garba.. kurwa, tego się nie da opisywać bo było to jednocześnie i okrutne i piękne. Pomijając już samo wykonanie tego ciosu, to nearfall na 2.999 po tym chwycie był kosmiczny i prawie dostałem zawału widząc podnoszącego się po czymś takim Haradę. Potem kolejne Backdropy i następne zwroty akcji. Jeśli niektóre walki mają bardzo widoczny wstęp i zakończenie, tak oglądając walkę Harady z Buffalo miałem wrażenie, że końcówka trwa od pierwszej minuty tego 30 minutowego pojedynku. W spoilerze daje link do walki, zaczyna się od 1:18:00. Na razie to najlepsza dla mnie walka roku 2012, a może nawet i ostatnich kilku lat. [****3/4] MOTY

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340431
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mimo że patrząc na skład można było mieć nadzieję na niezłą walkę

Homicide, Kingston, Devon, Matt Hardy. 4 powody, by starcie olać, jak dla mnie :D

 

Z całej gali postanowiłem obejrzeć tylko 3-way cruiserów i jakoś mnie nie powalili, więc reszty nawet nie próbuję. No, zerknąłem jeszcze na wejście Steena.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340440
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Mimo że patrząc na skład można było mieć nadzieję na niezłą walkę

Homicide, Kingston, Devon, Matt Hardy. 4 powody, by starcie olać, jak dla mnie :D

 

Każdy ma swoje zdanie, a patrząc na kartę tej gali to był jeden z lepszych składów. Bo pisałem to bardziej w kontekście tej gali i możliwe że przy innej bym tego nie napisał. Choć Hardy ma najlepsze lata za sobą, ale jest zjadliwy, a Devona zawsze dało się oglądać. Drugi TT też wcale wiochy w ringu nie robi, choć oczywiście zachwycać się nie ma czym. Zresztą po walkach typu hardcore rumble mój mózg mógł nie działać tak jak należy i źle pojmować poziom walk :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340442
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

TCW (Traditional Championship Wrestling) 14-1 Show:

 

Sigmond vs Vordell Walker - Przyznam szczerze, że o tej federacji dowiedziałem się dopiero wczoraj przy okazji szukania "nowych" nieznanych dla siebie federacji. Poza tym do obejrzenia tej gali skusiły mnie przychylne opinie osób z zagranicy. Dowiedziałem się również, że była to pierwsza walka tej federacji jako Iron Match więc obejrzeć musiałem.

Być może nie wszystkim spodoba się sama walka jak i otoczka. Publiczność dosyć cicha, kameralna typowa dla sceny niezależnej dodatkowo nieznajomość zawodników również nie pozwalała w dokładnym ocenieniu potencjału tej walki. Jeżeli chodzi o publiczność - to z tej zapamiętam głownie grubszą babkę z pierwszego rzędu, która jako jedyna starała się dopingować zawodników. Reszta wyglądała tak jakby przyszła na pinknik.

Wracając do samej walki. 30 minutowy iron match dlatego trzeba było odpowiedni rozkładać siły. Pierwsze 15 minut - do zapomnienia. Twarda, siermiężna walka ograniczająca się do prostych punchy.. Gromadzone piny (ogólnie Sigmund wygrał 3-2) również pozostawiają wiele do życzenia gdyż miały miejsce w bardzo absurdalnych momentach, których normalny fan nie kupi. Tutaj zapamiętam głownie 2 pin Wolkera z dzikim running high knee.

Ostatnie 10 minut było takie jakich się spodziewałem a więc stiffowa, szybka z dużą intensywnością, masą wiarygodnych nearfalli ale też z dużą ilością finezji. Ogólnie jestem zadowolony z tego pojedynku i nie żałuje spędzonych 50 minut z tą federacją.

 

Podczas tej gali miała miejsce jeszcze jedna walka: Lance Hoyt vs Steve Anthony ale poza ciekawą końcówką, która jak mniemam była częścią storyline'u związanego z istnieniem jakiejś stajni nie było nic więcej wartego uwagi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340452
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Evolve 25

 

Trent Baretta vs Anthony Nese Pierwszy raz oglądam galę tej federacji i już na starcie dostaję coś, co bez wątpienia mogę nazwać świetną walką. Nawet z PWG nie miałem tak dobrego startu jak z Evolve. Emocji i akcji było mnóstwo, ale tego się spodziewałem po tych panach. Właściwie żaden nie był lepszy, bo obaj pokazali że są świetnymi wrestlerami. Było tyle nieudanych prób pinów że aż trudno zliczyć, a każdą poprzedzała jakaś dobra akcja, wiec w ciągu tych dwudziestu paru minut nazbierało się tego trochę. Było trochę akcji poza ringiem, był fajny suplex, po którym obaj wylecieli przez górną linę. Naprawdę warto to obejrzeć.

 

Jon Davis vs. Chuck Taylor vs. Uhaa Nation vs. Caleb Konley vs. Lince Dorado Tak dobrze jak w openerze nie było, ale I tak jestem bardzo zadowolony z tej walki. Każdy z wchodzących o ringu wnosił coś dobrego i emocji nie brakowało. Troszkę jestem niezadowolony z wyniku, bo jednak Chuck jest jednym z moich ulubieńców ze sceny niezależnej i bardzo chciałem żeby wygrał. Ale zwycięzcy niczego nie będę odmawiał, bo Uhaa świetnie wykańczał swoich rywali, robiąc to z pewną dozą prostoty. Bo odliczył dwóch po mocno wykonaniu kilka razy tej samej, prostej akcji. Bo przecież splash czy powerbomb to nie są trudne akcje, a on dla utrwalenia efektu wykonał je po kilka razy. Najciekawiej było, gdy wszyscy zawodnicy byli już w ringu. Były loty za ring, trochę kombinacyjnych akcji. Ja się coraz bardziej utwierdzam w przekonaniu, że ta federacja będzie kolejną, którą będę oglądał na bieżąco, bo jak na razie widać że warto.

 

Chris Hero vs Ricochet Kolejna walka z ogromną ilością emocji. Choć zaskoczyło mnie to, że bardziej podobała mi się postawa Ricocheta niż faworyta, czyli Hero. W niektórych momentach akcja trochę zwalniała, ale momenty walki poza ringiem, czy wypadanie z niego, były bardzo fanie zrobione. Jeden moment, w którym obaj nie mogli się zdecydować czy wyskoczyć za ring był świetny, bo w minutę akrobacji zrobili więcej niż zawodowi cyrkowcy. Sporo się działo, a zakończenie walki świetne, szczególnie finisher, który był wisienką na torcie, czyli tej walki. Bo Ci co się jarają że umieją zrobić 450 splash mogą Ricochetowi buty czyścić.

 

Johnny Gargano & The Bravado Brothers vs. Rich Swann & The Young Bucks Zawiodła mnie ta walka. Spodziewałem się o wiele wiecęj szczególnie po Young Bucksach, ale przecież np. Gargano i Swann też ułomkami w ringu nie są. Wprawdzie były momenty, w których udawało mi się wczuć w tą walkę, ale czekałem na tą walkę od momentu w którym zobaczyłem kartę gali, a mocno się zawiodłem.

 

AR Fox vs Davey Richards Bardzo dobry main event, co jest podsumowaniem świetnej gali jako całości. Sporo się działo, a mi się najbardziej podobały kopniaki na twarz w wykonaniu Richardsa. Wyglądały bardzo mocno, a Fox jakby nigdy nic podnosił się po nich niczym Taker po finisherach. No i ten lot na krzesła w wykonaniu AR-a też był piękny. Nic mu się nie stało, co jest dowodem że jak się umie coś zrobić to nawet jak coś jest niebezpieczne to wychodzi się z tego cało. A jakby AR-a wzięli do dablju to byłby zwykłym wysokim chudzielcem, a tu jest mistrzem. Cieszę się że Davey jednak nie został w WWE, bo na scenie indy prezentuje się zdecydowanie lepiej. Choć z jego speechu można wywnioskować że może iść do TNA, bo mówienie ze się ma swoich rywali w dupie to nie jest zachowanie gościa, który ma płacone w różnych fendkach za poszczególne występy i miałby sobie taką gadką zamknąć drogę do kolejnych gal. Wiem ze to tylko story, ale robiące z niego zatwardziałego złego Richardsa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340507
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

EVOLVE 25

 

Anthony Nese vs Trent Barretta - Przyjemne techniczne starcie. Walkę tak fajnie sie oglądało głolwnie dlatego, że była dużym pozytywnym zaskoczeniem. Najwięcej zyskał Nese, prowadząc walkę i nadając tempo ale trzeba, że Trent również swoje zrobił. Czas zmienić nastawienie w stosunku do jego osoby. Narzekać można było jedynie na długość walki. Po kolejnch OMG momentach, każdy kolejny nie cieszył już tak bardzo.

 

Chuck Taylor vs Lince Dorado vs Jon Davis vs Caleb Konley vs Uhaa Nation - Również fajne starcie ale apetyty były znacznie większe. Potencjał był ale został zmarnowany. Za szybko rozegrali końcówkę. Brakowało i typowego Taylora i większego udziału Nationa. Dorad z Konleyem sami nie za bardzo wiedzieli co mają robić. Cieszy zwycięstwo Uhaa. Mam nadzieje, że jest to początek jego pushu.

 

Chris Hero vs Ricochet - Dobra walka ale zdecydowanie bardziej podobała mi sie postawa czyli promo Hero po samej walce. Generalnie całoś przemowy jak i walki sprowadzała się do jeszcze większego wypromowania Ricocheta i postawienia go w jak nalepszym świetle. Spokojnie można powiedzieć, że to mu się udało.

 

Johnny Gargano & The Bravado Brothers vs. Rich Swann & The Young Bucks - Mały zawód. Mając taki skład można spodziewać się "killera" jeżeli chodzi o poziom. Nie było to złe ale to walk pokroju Nese/Barretta czy Richards/Fox to nie podchodziło. Brakowało tej płynności a i żywiołowi do tej pory Bucksi nie prezentowali tej formy.

 

AR Fox vs Davey Richards - Dla mnie walka tej gali. Praktycznie nie było niczego czego nie widzielibyśmy w walkach Richardsa. Jeżeli jesteście jego fanami, walke kupicie bez problemu, jeżeli nie, spokojnie możecie to pominąć. Stiffowy, szczególnie na początku Richards świetnie komponował się z latającym lisem i jego sprzedawaniem ciosów. Co do Foxa - mimo fajnych umiejętności nie jestem jego fanem. Ma aż za ryzykowny styl walki, cały czas czekam aż zrobi sobie krzywdę.

 

Evolve na początku roku zyskuje w moich oczach bardzo dużo. Świetne walki + bardzo dobre proma i rozwinięcie storyline'ów złożyły się na ciekawą tygodniówkę, którą polecam każdemu

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-340600
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

NJPW razem z CMLL czyli Fantastico Mania.

 

Obejrzalem narazie 3dni z 5.

 

Dzien 4 i 5, zasluguje na uwage.

Z dnia 4 szczegolnie:

Stuka Jr. & Rey Cometa vs. Yujiro Takahashi & OKUMURA

Shinsuke Nakamura vs. Rush

Mexican National Light Heavyweight Title: Mephisto © vs. Mistico

 

Swietnie pokazali sie stuka i Cometa, ich walki tag team to czysta przyjemnosc dla oka.

Rush fajnie stylem wpasowal sie w Nakmure.

W main evencie niezle Mistico II, ogolnie dobra gala.

 

Ale jeszcze lepszy byl dzien ostatni czyli 5

Tu wzasadzie warto obejrzec cala gale, mnostwo spotow, latania i akcji.

Swietny main event miedzy Voladore a Mascara Dorata, szczegolnie dobry finisher.

Jak w tamtym roku Fantastico Mania wyszla srednio i bylo sporo botchy, tak tym razem przyozyli sie, dobrze ze rozbili to na tydzien, bylo widac dobra wspolprace w ringu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341059
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Z całym szacunkiem dla Evolve i DGUSA ale nie jestem w stanie pojąć ich chaotycznych eventów. Na wielki plus oczywiście, że ich walki stoją na wysokim poziomie, wrestlerzy z górnej pułki, świetny booking, tylko cholera gdzie tu u nich jakaś równowaga. Evolve jeszcze tako jako rozkręca się, jednak DGUSA zbyt mąci. To już japońskie DG wydaje się być bardziej przejrzyste i zrozumiałe, pomimo ich połamanego języka :) Może ot taka opinia.

 

Poruszając jeszcze temat CZW... i pomijając ich pierwszą tegoroczną galę, którą ciężko pochwalić, boleje nad brakiem Nicka Mondo. To było do przewidzenia, jednak każdy przyzna, że zakończenie CoD u każdego bliżej zaznajomionego z federacją pozostawia pewną nutkę rozczarowania a nawet pretensji. O bracie Gulaka już nie wspomnę... wypromowany, całkiem dobry wrestler na szczytowym poziomie nagle spierdziela. Tak jak było z Ego fantastico, którego pięknie przeistoczyli w Roberta Anthonego i który również zrobił papa. Zastanawia mnie gdzie tu tkwi ten element niezgody, przez który wypromowani wrestlerzy spierdzielają gdzie pieprz rośnie od Combat Zone co przekłada się na takową jakość gal. Dj Hyde, nieodpowiednie zarobki, atmosfera?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Union Pro - [04/05/2012] - "GOLDEN UNION 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,236 Fans – No Vacancy

 

#3: Big Rude, Black Spider Clutch & GENTARO vs. Goro Tsurumi, El Hijo del Goro & Goro Jr. - [*3/4]

 

#4: <90's Indy Wrestlers Weapon Rumble:>

Shin Keizo Matsuda (Sanshiro Takagi) vs. Shin Sanshiro Takagi (Keizo Matsuda)

 

Beka, obaj wyglądają tak samo, mimo, że dobrze znam Sanshiro to autentycznie miałem problem z rozróżnieniem go od Matsudy... :D Śmiechowa walka, w ringu pojawiali się wrestlerzy malutkich federacji indy takich jak m.in IWA Japan. Największym zaskoczeniem był powrót Tarzana Goto, dobrze nam znanego z czasów świetności FMW, W*ING czy właśnie wspomnianej IWA Japan. Sam Tarzan zrobił nawet "Sandmana" uderzając piwem o czoło i spinował obu wrestlerów na raz. Dobra rozgrzewka. [*1/2]

 

#5: Isami Kodaka & El Generico vs. Hiro Tsumaki & Kengo Ohka - [***]

 

#6:

Yoshihito Sasaki & Shinobu © vs. Shuji Ishikawa & Shigehiro Irie

 

Świetna walka bowiem każdy z wrestlerów w niej uczestniczących się starał na potęgę, każdy z nich dosłownie walczył jak kozak, a wymiany jakie zaprezentowali nam Ishikawa z Shinobu były niesamowicie pasjonujące, najlepsze Dawid vs Goliath od dawna. [***1/4]

 

#7:

Yuko Miyamoto © vs. Ken Ohka - [***1/2]

 

Beka lekka bo na ringu po 2 stronach powieszane na wieszakach zaczepionych o liny były powieszone koszulki... po drugiej stronie ringu były jarzeniówki, a poza ringiem stoliki z różnego rodzaju fantami jak książki, magazyny czy płyty DVD. Najlepszą akcją meczu był według mnie moment w którym Ohka wszedł na ring z wielkim pudłem, które otworzył i wysypał z niego.. dziesiątki oryginalnych płyt DVD z DDT :D Wnet publika zaczęła skandować - "DVD! DVD!" a Ken Ohka... wykonał DVD na leżące płyty DVD! padłem na ryj! Warto także wspomnieć o wspaniałych Fire Thunder Driverze zza ringu na stół z jarzeniówkami od Kena, generalnie... mało jest walk, w którym Yuko jest w czyimś cieniu, bardzo mało... Ohka wszedł na sam szczyt swoich umiejętności i stoczył jedną z najlepszych walk w karierze, a my mogliśmy podziwiać światowej klasy nearfallism. Walka zakończyła się po Manji-Cobra. Polecam[***1/2]

 

 

DDT - [11/03/2012] - "JUDGEMENT 2012" ~Dramatic Fantasia #367

Tokyo Korakuen Hall

 

#7:

Danshoku Dino © vs. Hikaru Sato

 

Za dużo beki i wszechobecnego pedalstwa jak na walkę, o mimo wszystko bardzo prestiżowy pas. W ogóle, weź człowieku włącz Dramatic Fantasie #366, zrób sobie jedzenie i zaparz kawę... Te śmiecie z Samurai TV postanowiły nie dać w pełni ANI JEDNEJ WALKI a były tam takie cacka jak Shigehiro Irie vs Shuji Kondo. W opisywanej Fantasii 367 natomiast, jedyną pełną walką była właśnie ta opisywana przeze mnie. [**1/2]

 

 

DDT - [01/04/2012] - "APRIL FOOL 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,277 Fans - No Vacancy

 

#1: Akito & Hiroshi Fukuda vs. Keisuke Ishii & Tetsuya Endo

 

Opener z zawodnikami japońskiego Indy (wszyscy występują np. w Sportiva Entertainment). Ale to co przykuło moją uwagę to fakt, jak świetnie dysponowany był dla mnie kompletnie anonimowy Tetsuya Endo. Takie salta co on rzucał to magia. [*1/2]

 

#2: Antonio Honda vs. Nico Valentine - [*]

 

#3: Genba Hirayanagi & Soma Takao vs. Hikaru Sato & Michael Nakazawa

 

HAHAH! Ta stajnia ala DX Sanshiro Takagiego to jedna wielka pompa! Każdy z nich ma taką samą dziarę na klacie, robią śmiechowe taunty i na dodatek teraz dołączył do nich ten nieudacznik z NOAH. Ha. [*]

 

#4:

Kenny Omega © vs. Shigehiro Irie - [***]

 

#5

Daisuke Sasaki vs. DJ Nira vs. HARASHIMA vs. Hoshitango vs. Keisuke Ishii vs. Keita Yano vs. KUDO vs. Makoto Oishi vs. Masao Inoue vs. Masa Takanashi vs. Tomomitsu Matsunaga vs. Yasu Urano vs. Yuji Hino - [*1/4]

#6:

Danshoku Dino © vs. Sanshiro Takagi - [**1/2]

 

#7:

Sanshiro Takagi © vs. Masa Takanashi

 

Walka finałowa odbyła się ze względu tego, że Masa podczas jednej z wcześniejszych gal wygrał w Battle Royal możliwość o walkę o pas kiedykolwiek (co zresztą opisywałem). Niestety wszystko trwało krótko, dostał zmęczonego rozjebaniem Dino Takagiego i wykorzystał shota z powodzeniem. Mimo, że krótko to pełno emocji i dramaturgii, szczególnie od walczącego ostatnimi siłami Szefa Dramatic Dream Team [**]

 

 

DDT - [04/05/2012] - "MAX BUMP 2012"

Tokyo Korakuen Hall

2,064 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#3: Hikaru Sato vs. DJ Nira - [*1/2]

 

#5:

Kota Ibushi vs. El Generico

 

Fenomenalny spotfest, Kota to gwarancja udanej walki z kimkolwiek by nie walczył. Generico też pokazał to z czego przez lata słynął na amerykańskiej scenie niezależnej. Wysoka jakość, szybkie tempo, konkretne, ciosy, palce lizać. [****]

 

#7:

Masa Takanashi © vs. Yuji Hino

 

Ja jebe, rozumiem, że można zadziwiać średnio-zaznajomionego z puro widza jakimiś fajnymi counterami itd. ale mnie baardzo ciężko nabrać. To co zrobił w tej walce Hino to była kwintesencja puroresu, ostatni raz takie counnter-attacki widziałem chyba jeszcze w NOAH za czasów szczytowej formy Marufujiego w 2009 roku. Wyobraźcie sobie 2x skontrować ten wyjebany finisher (nie pamiętam nazwy) Masy Takanashiego.. w tym raz z narożnika do... Axe Guillotine Drivera! Dużo emocji, znowu Dawid z Goliathem. Pamiętam jak 2 lata temu Milos zachwycał się na max przeciętną walką Sekimoto z właśnie Takanashim. Według mnie Hino wyciągnął z niego o wiele więcej. [***1/2]

 

 

BJW - [25/05/2012]

Tokyo Korakuen Hall

838 Fans

 

#3: MEN's Teioh & Onryo vs. Tsutomu Oosugi & Hercules Senga - [**]

 

#5:

Ryuji Ito & Kankuro Hoshino vs. Shuji Ishikawa & Saburo Inematsu - [**1/2]

 

#6: Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi vs. Yoshihito Sasaki & Shinya Ishikawa - [***1/4]

 

#7:

Abdullah Kobayashi, Takashi Sasaki & Jaki Numazawa vs. Yuko Miyamoto, Isami Kodaka & Masashi Takeda - [***]

 

 

Dragon Gate - [07/06/2012] - "THE GATE OF MAXIMUM 2012" ~Infinity #258

Tokyo Korakuen Hall

1,750 Fans - No Vacancy

 

Przed galą odbył się ciekawy turniej arm-wrestlingowy pomiędzy dwoma zwaśnionymi stajniami. Startowali m.in Shingo, Yamato, Fejkowy Naoki Tanizaki. bodaj Mondai Ryu i Cyber Kong, który jest byłym Mistrzem Japonii w siłowaniu na rękę. Kto myślał, że Cyber rozpierdoli każdego ten się nieźle zdziwił. Cyber przegrał dość gładko z Shingo, a wszystko wygrał... fejkowy Naoki Tanizaki.. taki mały, śmieszny gostek mający gimmick impostera, ikony Brave Gate. Nie dość, że rozjebał Yamato w ułamku sekundy to i nie miał problemów z Shingo, który przecież wygrał z Cyberem.

 

#1: Ryo Jimmy Saito & Genki Horiguchi H.A.Gee .Mee!! vs. Rich Swann & Kotoka - [*3/4]

 

#2: Jimmy Kagetora vs. Cyber Kong - [*1/2]

 

#3:

CIMA, Masaaki Mochizuki, & Don Fujii vs. K-ness, Kenichiro Arai, & Super Shisa - [**1/2]

 

#4: Jimmy Susumu & Jimmy Kanda vs. Dragon Kid & Gamma - [**]

 

#5:

Akira Tozawa, BxB Hulk, Kzy, Monday Ryu & Fake Naoki Tanisaki vs. YAMATO, Shingo Takagi, Chihiro Tominaga & Super Shenlong III - [**1/2]

 

#6:

Naruki Doi, PAC & Masato Yoshino © vs. K-ness, Kenichiro Arai, & Super Shisa - [***1/4]

 

Nie chce mi się opisywać całej gali, powiem tylko, że najlepszy na niej był chyba najstarszy zawodnik Dragon Gate - Super Shisa! Szacun za ten fighting spirit.

 

 

Dragon Gate - [10/06/2012] - "THE GATE OF MAXIMUM 2012" ~Infinity #260

Sapporo Teisen Hall

850 Fans - Super No Vacancy

 

#6: CIMA & Dragon Kid vs. Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!! & Ryo Jimmy Saito - [**1/2]

 

#7:

Jimmy Susumu & Jimmy Kagetora © vs. BxB Hulk & Fake Naoki Tanisaki - [***1/2]

 

 

Dragon Gate - [22/07/2012] - "DRAGON GATE KOBE PRO-WRESTLING FESTIVAL 2012"

Kobe World Hall

9,500 Fans – Super No Vacancy Full House

 

#4:

Dragon Kid © vs Ricochet - [****]

 

#6:

Naruki Doi, Masato Yoshino & PAC © vs BxB Hulk, Cyber Kong & Fake Naoki Tanizaki vs Masaaki Mochizuki, Don Fujii & Gamma - [**1/4]

 

#7:

CIMA © vs Akira Tozawa - [****1/4]

 

Gala pocięta jak cholera, jedynie w tych trzech walkach nie zauważyłem clippingu (co nie znaczy, że go nie było). Najpierw pełna emocji walka o Brave Gate Title. Masa niezliczonej ilości salt, skoków, stiffowych akcji jak stompy czy suplexów, wkomponowanychi idealnie w typowe lucha-libre style.. no i dużo ran, dużo hurricanran..W Main evencie wybitne nearfalle, walka toczona bardzo szybko, CIMA był momentami tak zajebisty jak w 2006 roku.

 

 

AJPW - [15/07/2012] - "40TH ANNIVERSARY YEAR JR. HYPER LEAGUE 2012"

Kyoto KBS Hall

1,250 Fans - Super No Vacancy

 

#1:

Aegyptus Aerial vs. MAZADA - [*]

 

#3:

SUSHI vs. Hiroshi Yamato - [**1/2]

 

#4:

Shuji Kondo vs. Kaz Hayashi - [***]

 

#6:

Koji Kanemoto vs. KAI - [**3/4]

 

 

NOAH - [13/06/2012] - "MITSUHARU MISAWA MEMORIAL NIGHT"

Tokyo Korakuen Hall

2,000 Fans - Super No Vacancy

 

#1: Atsushi Kotoge vs. Kikutaro - [1/2*]

 

#2: Daisuke Ikeda & Takuma Sano vs. Genba Hirayanagi & Kentaro Shiga - [*1/4]

 

#3: Mohammed Yone & Ricky Marvin vs. Katsuhiko Nakajima & Satoshi Kajiwara - [**3/4]

 

#4: Bobby Fish, Luke Gallows & Roderick Strong vs. Mikey Nicholls & Shane Haste & Zack Sabre Jr. -

 

Wow, ten Gallows wygląda jak Goldberg, duży, łysy facet walczący niesamowicie efektownym american powerhouse. [**3/4]

 

#5: Maybach Taniguchi & Yoshinobu Kanemaru vs. Masao Inoue & Tamon Honda - [**]

 

#6:

Atsushi Aoki & Kotaro Suzuki © vs. Naomichi Marufuji & Taiji Ishimori

 

Gdyby nie overselling i botchmania od.. Kotaro to byłyby 4 gwiazdki. Nie rozumiem jak tak doświadczony zawodnik jak Kotaro Suzuki może zjebać tak banalny cios jak Elbow Suicida zajebując czołem w barierki? Aoki i Ishimori byli tłem do dobrej połowy tej walki. Później to co zaczął wyprawiać w ringu Ishimorii przeszło wszelkie granice. Mistrzostwo świata w jego wykonaniu - hurricanrany w stylu Dragon Kida, dwukrotnie 450 splash, końcówka na wymianę z Kotaro - 2 razy Roaring Elbow no i.. ALEŻ KURDE ZASKOCZENIE - TIGER DRIVER, bo przecież gala ku czci Misawy i tak trzeba wykończyć swojego przeciwnika. Kotaro i Aoki wygrywają, ale zaczynają powoli wkurwiać. [***3/4]

 

#7: Akitoshi Saito, Go Shiozaki & Jun Akiyama vs. Kensuke Sasaki, Shiro Koshinaka & Takeshi Morishima - [**1/2]

 

 

NOAH - [22/07/2012] - "GREAT VOYAGE 2012 IN RYOGOKU"

Tokyo Ryogoku Kokugikan

8,000 Fans

 

#1:

Taiji Ishimori vs. Masahiro Takanashi - [*1/4]

 

#2:

Ross von Erich & Marshall von Erich vs. Mikey Nicholls & Shane Haste - [*1/2]

 

#3:

Akira Taue & Genba Hirayanagi vs. Kensuke Sasaki & Katsuhiko Nakajima - [*]

 

#4:

Mohammed Yone vs. Yoshiaki Fujiwara - [*]

 

#5:

Atsushi Kotoge vs. Kota Ibushi - [**1/4]

 

#6:

Maybach Taniguchi vs. TAJIRI - [*]

 

#7:

KENTA vs. Naomichi Marufuji

 

Bożesz ty mój, najgorsza z walk KENTA vs Maru w historii. Marufuji ssał totalnie całe spotkanie, dopiero pod koniec wypadł jako-tako robiąc niezłe suby. Nie poznaję tego zawodnika, jeszcze pare lat temu byl najlepszym wrestlerem świata, dziś jest tylko przeciętniakiem, na co pewnie spory wpływ miała masa kontuzji bo przecież dla Maru nie ma roku bez kilku miesięcy offu. [**3/4]

 

#8:

Atsushi Aoki & Kotaro Suzuki © vs. Ricky Marvin & Super Crazy - [***1/4]

 

Wooo, Super Crazy był baardzo crazy! co za miła niespodzianka, czadowe akcje w jego i Marvina wykonaniu jak np. Moonsault gdzieś tam daleko za ringiem z wysokiego podestu. Kotaro znowu na duży minus, całą walkę przespał i zamiast atakować to przyjmował ciosy od gaijinów. Marvin pokazał wielką klasę, Ten finisher Bisona Smith znany wcześniej w TNA jako Styles Clash wykonany z .. narożnika. W końcówce doszły do tego jeszcze prominentne akcje od Crazy'ego jak Shiranui Kai za ring. Finish po mega chwytach Marvina, który został Man of The Match i ostatecznie, ku wielkiej radości publiki (wow, nie spodziewałem się!) i mojej (wow, też nie sądziłęm, że będę buczał na ANMU) Marvin i Crazy! Graty. [***1/4]

 

#9:

Yoshinobu Kanemaru © vs. Christopher Daniels - [**1/4]

 

#10:

Akitoshi Saito & Jun Akiyama © vs. Magnus & Samoa Joe

 

Ta walka to największe upokorzenie NOAH od dość długiego czasu. Tak krótki match i zwycięstwo Joe i Magnusa, którzy od chyba paru lat nie byli na gali TV w NOAH. Ten cały Magnus to nie wiem czy kiedykolwiek był w ogóle NOAH jeśli mam być dokładniejszy, w ogóle, kim on kurwa jest, wyjaśni mi ktoś? ŻENADA. [*3/4]

 

#11:

Takeshi Morishima © vs. Go Shiozaki

 

W tej walce zbyt długo wiało sandałem, nudne znęcanie się nad nogą Moriego, akcje za ringiem itd. Zdecydowanie niewykorzystany potencjał. [***1/2]

 

BTW - widzicie te oceny? teraz spójrzcie na kartę i ilość widzów. To jest jedna, wielka kompromitacja federacji. Jak przed 8 tysiącami ludzi można odjebać takie show. I weź tu się człowieku dziw, że Arka nie robi już gal w Tokyo Dome :lol: :lol:

 

 

AJPW - [23/09/2012] - "40TH ANNIVERSARY YEAR FLASHING TOUR 2012" ~B-Banquet #316

Yokohama Bunka Gymnasium

3,400 Fans

 

#3:

Koji Kanemoto & Minoru Tanaka vs. NOSAWA Rongai & MAZADA - [*1/4]

 

#4:

Kaz Hayashi & Shuji Kondo vs. Tomoaki Honma & Kazushi Miyamoto

 

Po latach powraca do All Japan wielki draw, Kazushi Miyamoto. Dobra budowa, dobry look, dobry skill. Mam nadzieję, że nie jest to powrót tylko na chwilę. [*3/4]

 

#5:

Hiroshi Yamato © vs. Hikaru Sato

 

Ta walka to jakiś żart, oglądając ją tak się nudziłem, że spoglądałem na kartę z nadzieją, że czeka mnie coś ciekawego. Skończyło się na tym, że miałem ochotę wyjść. [**1/4]

 

#6:

Takao Omori & Manabu Soya © vs. Joe Doering & Zodiac - [*1/2]

 

#7: Keiji Muto & Kevin Nash vs. Taiyo Kea & Seiya Sanada - [**]

 

#8:

Masakatsu Funaki © vs. Suwama

 

Mało wrestlingu na wrestlingowym main evencie... Jakieś machania łapami, niby shoot, niby nie wiadomo co, ale trzeba przyznać, że pod koniec dramaturgia lekka była i generalnie to wyszło nawet lepiej niż się spodziewałem, a wiem na jak żałośnie mało stać tego wrestlingowego parodystę Funakiego. [***]

 

 

NJPW - [29/07/2012] - "40TH ANNIVERSARY LAST REBELLION"

Tokyo Korakuen Hall

2,040 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#6:

Low Ki © vs. Kota Ibushi - [***1/4]

 

#7:

Prince Devitt © vs. Volador Jr. - [**1/4]

 

 

NJPW - [04/08/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ G1 CLIMAX 22 ~THE ONE AND ONLY~"

Aichi Prefectural Gymnasium

8,000 Fans - No Vacancy

 

#1: Karl Anderson vs. Yujiro Takahashi - [**1/4]

 

#2: Shelton Benjamin vs. Toru Yano] - [*1/4]

 

#3: Hirooki Goto vs. MVP - [*]

 

#4: Rush vs. Kazuchika Okada - [*1/4]

 

#5: Lance Archer vs. Shinsuke Nakamura - [**]

 

#6: Hiroyoshi Tenzan vs. Togi Makabe - [**]

 

#7: Yuji Nagata vs. Naomichi Marufuji - [**3/4]

 

#8: Hiroshi Tanahash vs. Satoshi Kojima - [***1/2]

 

 

NJPW - [07/08/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ G1 CLIMAX 22 ~THE ONE AND ONLY~"

Sendai Sun Plaza Hall

2,500 Fans

 

#1: Tetsuya Naito vs. Rush - [*1/2]

 

#2: Shelton Benjamin vs. Yujiro Takahashi - [3/4*]

 

#3: Satoshi Kojima vs. Karl Anderson - [**1/2]

 

#4: Hiroyoshi Tenzan vs. Hirooki Goto - [**1/4]

 

#5: Lance Archer vs. Kazuchika Okada - [**]

 

#6: MVP vs. Shinsuke Nakamura - [**1/4]

 

#7: Minoru Suzuki vs. Noamichi Marufuji - [**]

 

#8: Hiroshi Tanahashi vs. Toru Yano - [***1/2]

 

 

NJPW - [10/08/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ G1 CLIMAX 22 ~THE ONE AND ONLY~"

Niigata City Gymnasium

5,200 Fans - No Vacancy

 

#1: Lance Archer vs. Tetsuya Naito - [**]

 

#2: Shelton Benjamin vs. Yuji Nagata - [**1/2]

 

#3: Hiroyoshi Tenzan vs. MVP - [**]

 

#4: Rush vs. Togi Makabe - [*1/2]

 

#5: Karl Anderson vs. Toru Yano - [*1/4]

 

#6: Minoru Suzuki vs. Satoshi Kojima - [*1/2]

 

#7: Hiroshi Tanahashi vs. Yujiro Takahashi - [***1/2]

 

#8: Hirooki Goto vs. Kazuchika Okada - [***]

 

 

NJPW - [11/08/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ G1 CLIMAX 22 ~THE ONE AND ONLY~"

Tokyo Korakuen Hall

2,040 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#1: Rush vs. Shinsuke Nakamura - [**]

 

#2: Satoshi Kojima vs. Toru Yano - [**]

 

#3: Shelton Benjamin vs. Minoru Suzuki - [*1/4]

 

#4: Naomichi Marufuji vs. Yujiro Takahashi - [**1/2]

 

#5: Hiroyoshi Tenzan vs. Tetsuya Naito - [**1/2]

 

#6: MVP vs. Kazuchika Okada - [**1/2]

 

#7: Togi Makabe vs. Hirooki Goto - [***]

 

#8: Hiroshi Tanahashi vs. Yuji Nagata - [***1/2]

 

Dobra, małe podsumowanie Climaxu bez gali finałowej :( Niestety, nie ma już w NIGDZIE w sieci gali finałowej, ani samego finału turnieju pomiędzy Okadą i Karlem Andersonem, jedyne co udało mi się obejrzeć to 15 minutowy skrót 25 minutowej walki. Bieda, od kiedy te pajace z RUDOS a dziś RUDOREELS zaczęły hackować XWT i fora wrestlingowe z linkami do puro, nastała posucha. Zatem jeśli kiedykolwiek odważysz się kupić jakiekolwiek show od RUDOREELS, wiedz, że stracisz mój szacunek na zawsze. A co do samego Climaxu to bieda. Najlepszy bezdyskusyjnie był Tanahashi, który nawet z Yano (i to po raz któryś) zrobił dobry fajt. Turniej wygrał Okada, ale samo dojście do finału Andersona uważam za wielkie, miłe zaskoczenie. Gość jest w formie i w przyszłości może nawet zaatakować IWGP.

 

 

BJW - [21/06/2012]

Tokyo Korakuen Hall

 

#6:

Shadow WX & Takashi Sasaki vs. Ryuji Ito & Ryuji Yamakawa - [*1/2]

 

#7:

Yoshihito Sasaki © vs. Yuji Okabayashi - [***1/4]

 

#8:

Abdullah Kobayashi © vs. Jaki Numazawa - [**1/2]

 

 

NJPW - [07/09/2012 - "NJPW 40TH ANNIVERSARY TOUR ~ ROAD TO DESTRUCTION"

Tokyo Korakuen Hall

1,950 Fans - Super No Vacancy

 

#2: Low Ki & Averno & Rocky Romero & Alex Koslov vs. Ryusuke Taguchi & Alex Shelley & Máscara Dorada & BUSHI - [**]

 

#4: Yuji Nagata & Togi Makabe & Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima vs. Minoru Suzuki & Lance Archer & Harry Smith & TAKA Michinoku - [**]

 

#5: Naomichi Marufuji & Mohammed Yone vs. Tetsuya Naito & Tama Tonga - [**1/2]

 

#6: Hirooki Goto & Karl Anderson vs. Shinsuke Nakamura & Kazuchika Okada - [**1/2]

 

#7:

Kota Ibushi © vs. KUSHIDA

 

Wow, dobra walka, spotfest wart Main Eventu. Dużo fajnych, kombinacyjnych akcji, przyjemne dla oka rzuty, skoki, salta, stiffu także nie zabrakło. Nie mam nic przeciwko żeby częściej oglądać KUSHIDE w walkach o pas Jr. [****]

 

 

NJPW - [09/09/2012] - "YUJI NAGATA 20TH ANNIVERSARY SHOW ~ BLUE JUSTICE IV"

Togane Arena

2,250 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#1: Wataru Inoue vs. Hiromu Takahashi - [*1/4]

 

#2: Low Ki & Averno & Rocky Romero & Alex Koslov vs. Alex Shelley & Máscara Dorada & KUSHIDA & BUSHI - [**1/4]

 

#4: Hirooki Goto & Tetsuya Naito & Karl Anderson vs. Toru Yano & Takashi Iizuka & Tomohiro Ishii - [**]

 

#5: Minoru Suzuki & Lance Archer & Harry Smith & TAKA Michinoku vs. Togi Makabe & Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima & Ryusuke Taguchi - [**]

 

#6:

Yuji Nagata & Jun Akiyama & Masaaki Mochizuki vs. Shinsuke Nakamura & Kazuchika Okada & Yujiro Takahashi - [**1/2]

 

 

NJPW - [23/09/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY ~ DESTRUCTION"

Kobe World Hall

8,000 Fans - Super No Vacancy

 

#1: Alex Koslov & Rocky Romero & Gedo vs. Alex Shelley & KUSHIDA & BUSHI - [**1/2]

 

#2: Daisuke Sasaki vs. Low Ki - [**1/4]

 

#3: Harry Smith, Lance Archer & Minoru Suzuki vs. Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima & Yuji Nagata - [**3/4]

 

#4: Kengo Mashimo vs. Togi Makabe - [**1/4]

 

#6:

Kota Ibushi © vs. Ryusuke Taguchi - [***1/2]

 

#7: Kazuchika Okada, Shinsuke Nakamura & Yujiro Takahashi vs. Hirooki Goto, Karl Anderson & Tetsuya Naito - [***1/4]

 

#8:

Hiroshi Tanahashi © vs. Naomichi Marufuji

 

Jeszcze 2 lata temu do takiego Main Eventu podchodziłbym jak do finału Ligi Mistrzów, albo chociaż do starcia na szczycie Ligue 1 :P Dziś, mając na uwadze totalny brak formy Maru wiedziałem, że ciężko będzie o 4* i niestety się to sprawdziło. Na maksa chimeryczny Marufuji, którego nawet NAJLEPSZY WRESTLER ŚWIATA HIROSHI TANAHASHI nie zdołał uratować. Na 25 minutowy pojedynek, 20 minut to usypianie widza, a ostatnie 5 min tylko w średnim tempie. Tanahashi ratował jak mógł swoją ringowa eminencją, stąd też tak wysoka ocena, ale ogólnie, 25 minut można o wiele lepiej spędzić, np. patrząc się bezcelowo w ścianę. [***1/2]

 

 

NOAH - [29/09/2012] - "THE NAVIGATION SATURDAY 2012 IN KORAKUEN"

Tokyo Korakuen Hall

1,800 Fans - No Vacancy

 

#6:

KENTA, Maybach Taniguchi & Genba Hirayanagi vs. Kensuke Sasaki, Katsuhiko Nakajima & Mitsuhiro Kitamiya - [**1/2]

 

#7: Naomichi Marufuji vs. Satoshi Kojima - [**]

 

#8:

Yoshinobu Kanemaru © vs. Shuji Kondo - [***1/4]

 

#9:

Takeshi Morishima, Takashi Sugiura & Mohammed Yone vs. Jun Akiyama, Akitoshi Saito & Go Shiozaki - [**1/2]

 

HAHA, Samurai TV po raz kolejny na propsie, 5 pierwszych walk zmieścili w 25 minut! Cóż za raniący serce fana clipping.

 

 

Dragon Gate - [02/08/2012 - "SUMMER ADVENTURE TAG LEAGUE 2012" ~Infinity #264

Tokyo Korakuen Hall

1,690 Fans - No Vacancy

 

#1:

CIMA, Gamma & Magnitude Kishiwada vs. Cyber Kong, Kzy & Mondai Ryu - [**1/2]

 

#2:

Super Shenlong III vs. Chihiro Tominaga - [1/2*]

 

#3;

Stalker Ishikawa vs. Kenichiro Arai - [1/2*]

 

#4: Jimmy Kagetora vs. Dragon Kid - [**]

 

#5: Masaaki Mochizuki & Don Fuji vs. Jimmy Susumu & Jimmy Kanda - [**1/2]

 

#6:

BxB Hulk, Akira Tozawa & Fake Naoki Tanizaki vs. Ryo Saito, Genki Horiguchi & Naoki Tanizaki - [**1/4]

 

#7:

Shingo Takagi & YAMATO vs. Masato Yoshino/Naruki Doi - [***1/2]

 

 

Dragon Gate - [05/08/2012] - "SUMMER ADVENTURE TAG LEAGUE 2012" ~Infinity #265

Kobe Sambo Hall

ca. 1.100

 

#1: Ryo Saito & Genki Horiguchi vs. Cyber Kong & Mondai Ryu - [*1/2]

 

#2:

Masaaki Mochizuki, Dragon Kid & Don Fuji vs. Kenichiro Arai, Super Shisa & Sachihoko Boy - [***]

 

#3: Jimmy Susumu vs. Kotoka - [**3/4]

 

#4: Fake Naoki Tanizaki vs. Naoki Tanizaki

 

No dobra, Real Naoki jest już stary, można mu wybaczyć, ale, że Fejkowy Naoki będzie tak dobry? Zjadał oryginalnego Tanizakiego, zresztą, to już nie pierwsza walka w której ten dziwnie wyglądający wrestler, nie tak dawno temu zresztą debiutujący w Dragon Gate pod innym gimmickiem, był dobry. [**]

 

#5: BxB Hulk, Akira Tozawa vs. Masato Yoshino, Naruki Doi

 

Ostatni raz widziałem Muscular Bomb w 1979! Serio, Doi co walke przymierza się z 10x do tego ciosu i ani razu od BARDZO DAWNA nie jest w stanie go wykonać, zawsze kontry. Ubolewam bo finisher jak ta lala. [**1/2]

 

#6:

CIMA, Gamma & Magnitude Kishiwada vs. Shingo Takagi, YAMATO & Super Shenlong III - [***]

 

Przez te pieprzone rudoreels, gal zostało do nadrobienia już bardzo mało. Nigdzie nie udało mi się dorwać m.in show z walką o IWGP pomiędzy Taną i Masato Tanaką. Oby te ochłapy z rudoreels zdechły za to co zrobiły dla puro. Kup pan gale za 2$, galę, którą zripowali na jednym z for ze Sri Lanki, ale przecież pan nie wie o istnieniu tego forum więc niech pan kupi od nas i myśli, że sami ripowaliśmy : DDDDDD

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341217
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Shimmer vol. 56

 

Shazza McKenzie vs. Kimber Lee

Po dobrej walce z Evie Lee zaprezentowała dobrą pracę jako heel. Shazza w tagu jako głupiutka blondynka jeszcze sobie radzi, tutaj po gongu był problem ze sprzedaniem postaci, ale ringowo obie dały radę.

 

Leva Bates vs. Miss Natural

Tym razem dostaliśmy Star Treak. Oprócz stroju wykorzystali to w walce i było trochę humoru, nawet Natural dostosowała się do żartów. Ładna sekwencja na zakończenie pojedynku.

 

Leah Von Dutch vs. Rhia O'Reilly

Rzadkość w Shimmer czyli europejska walka, odpowiednio Irliandia i Holandia, choć Leah trenowała głównie w Kanadzie. Dostały mało czasu i zrobiły taka sobie reklamę Europie.

 

Kellie Skater vs. Nicole Matthews

Część feudu Tag Teamowy i 3G muszą w singlu zarobić na kolejnego title shota i faworyt jest jeden. Widać było duże doświadczenie, bo zaprezentowały się lepiej niż poprzedniczki. Nicole świetnie radzi sobie jako heel.

 

Jessie McKay vs. Saraya Knight

Knight w speechu bardzo dobrze przedstawiła historię feudu. On sprawił, że walka miała sprzedać brutalność i agresję, więc dużo było nieczystych zagrań i typowego brawlu. Duży plus za wymianę slapow.

 

Mia Yim vs. Evie

Evie miała mocne wejście do Shimmer. W tym pojedynku udowodniła czemu wzięto ją na tour do Japonii. Swoimi kopnieciami, szybkością i zwinnoscia pasuje do joshi. Yim prezentuje podobny styl i mieliśmy bardzo dobry pojedynek oparty na stifftowych kopnieciach, co przypadlo mi do gustu.

 

MsChif & Christina Von Eerie vs. Taylor Made & Allysin Kay

Taki sobie pojedynek. Zbyt długo obijana była MsChif i dostaliśmy mało von Eerie i tylko jej kontynuacja feudu z Knight była ciekawy.

 

Tomoka Nakagawa vs. Portia Perez

Zgodnie ze storylinem został ustalony kolejny pojedynek o pasy Tag Team. Sama walka średnia i najważniejszy był brawl na końcu i nieczyste zakończenie.

 

Kana vs. Mercedes Martinez vs. Ajako Hamada vs. Yuu Yamagata

Bardzo mocny skład 4 waya i nie ma sie co dziwić, że wyszło bardzo dobrze. Na początku podział face i heel i współpraca, ale później już tylko ciągła akcja i wiele efektownych spotów. Nawet Yuu dobrze sobie radzila, ale i tak w końcówce z Kana nie sprzedała emocji.

 

Athena vs. Madison Eagles

Duża dominacja Eagles, w tym jest lepsza od przeciwniczki, że potrafi bardzo dobrze poprowadzić pojedynek. Dopiero w końcówce Athena przyśpieszyła i można uznać tą walkę za dobrą.

 

Serena Deeb vs. Jessicka Havok

Wysoko w karcie je umieścili, głównie ze względu na feud, ale również Havok dostała od razu spory push w Shimmer. Deeb zawsze dla mnie była najwyżej solidna, więc liczę, że cały ten feud ma tylko wypromować Jessickę, która znów pokazała się dobrze.

 

Shimmer Title Match

Cheerleader Melissa © vs. Kalamity

Liczyłem na więcej w wykonaniu Kalamity, w poprzednich pojedynkach prezentowała się lepiej, z Melissą coś nie zadziałało. Trochę dziwnie też CM się zachowywało wykonując kilka heelowych zagrań. Nie powinni jej kierować ją w tą stronę, bo ciągle jest top babyface w federacji.

 

Bardzo dobra gala, od dołu do góry. Nie było słabszych momentów i bardzo dobrze się ją oglądało, może jedynie main event powinien być lepszy i należeć do czołówki walk na gali, a tak najlepszy był 4 way, potem Yim vs. Evie oraz Athena vs. Eagles.

 

Evolve 25

 

Poprzednie ich galę oglądałem pewnie tą z numerem 12. Skusiła mnie karta i dobre opinie. Okazało się, że nie były one naciągane. Widać lekką poprawę w jakości obrazy jak zapowiadali. Taki obraz jak na ippv jest zadowalający i jest to przyszłość, szkoda, że ROH nie potrafi sobie poradzi z większą ilością oglądających. Trent już sobie zapewnił na stałe miejsce na indy, jeden z niewielu, któremu po występach w WWE to się udało. Nie liczę powrotów. FIP to chyba częściej był broniony na obcych galach niż na własnych. Z pasami robi się tłoczno jak doliczy się tam te z DG USA. Davis tak jak do pamiętam ciągle jest słaby i ciągle chcą z niego robić monstera, może na następnej gali pokaże, że się poprawił. Dobry przykład dlaczego ogląda się indy. Wykorzystuje się każdy element sali i jej konstrukcji. Na koniec dobre luźne promo Hero, który w ringu pokazał się z dobrej strony. Trochę szkoda, że 6 man Tag nie wypadł lepiej, miałem duże oczekiwania. Main event to dobre podsumowanie całej gali. Speech Richardsa to zbudowanie historii na bazie jego ostatnich problemów z ROH i wproszenia się na gale Evolve. Strong odważniej wchodzi do WWL, trochę ryzykuje tym, że ROH może się to nie spodobać, ale pas mu nie grozi, więc najwyżej trochę więcej będzie jobował.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341261
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Evolve 26

 

Caleb Conley vs Lince Dorado Opener nie był porywający I w porównaniu do tego jaki opener miała gala z numerem 25, to w tym wypadku było kiepsko. Rozumiem że walczyli dzień wcześniej, ale skoro następnego dnia mogli walczyć jeszcze na 27-ce to będę się obawiał po nią sięgnąć. Czasu dostali odpowiednio dużo, a mimo wszystko pokazali taki zwyczajny, nie porywający wrestling, który musiałem przeboleć i nawet to że walka się zakończyła nie pobudziło moich emocji. Kilka dni przez brak czasu nie oglądałem wrestlingu i myślałem że najlepiej będzie się rozgrzać z powrotem galą tej Fedki, ale akurat ta walka zupełnie nie przekonała mnie, żeby oglądać alej tą galę. No i wg. Mnie lepsza hala była dzień wcześniej, choć było mniej widów, ale klimat był lepszy.

 

Chuck Tylor vs Maxwell Chicago Z braku dobrego wrestlingu w wykonaniu Tylora ten dziwny i naciągany humor, jaki przyszło mi oglądać w tej walce, zaczął mi się nawet podobać. Lubię to co Chuck wyprawia w ringu, ale za jaką karę pchają go do Komedy match-u z gościem przebranym za kamerdynera pracującego u ludzi średnio zamożnych? N i do tego z zapędami do facetów, skoro obaj sobie lubią potańczyć. Wczoraj gala była rozpisana pod wrestling, a dzisiaj idziemy pod komedię. To co będzie jutro?

 

Dos Ben Dejos vs The Bravado Brothers No nareszcie jakaś walka, podczas której choć przez chwilę można było się jarać. Początkowo myślałem że będzie biednie, ale z czasem porządnie się rozkręcili. Szczególnie Bravado Brothers, bo ich rywale już dzień wcześniej mi nie podeszli i na tej gali poza paroma akcjami i końcówką pod feud z YB nie zrobili nic ciekawego. A i tak na marginesie to dopiero w tym starciu zauważyłem że oświetleniowiec powinien wylądować na stosie, bo światła były tak kiepsko umiejscowione, że jak brali rozbieg z narożnika to centralnie raziło po oczach…

 

Ricochet vs Trent Baretta W zasadzie na tej walce mógłbym zakończyć oglądanie tej gali, bo nic lepszego już pewnie nie dostanę. Tutaj było wszystko co potrzebne, czyli dobrzy wrestlerzy, szybkość i dużo ciekawych akcji. Ale oczywiście wisienka na torcie to po raz kolejny finisher Ricocheta, bez którego nie wyobrażam sobie zakończenia jego walki. Trent jest całkiem niezły w ringu, ale to ten bardziej wydzierany spisywał się o wiele lepiej i wygrał zasłużenie.

 

Gargano & Davis vs AR Fox & Uhaa Nation Jakby wywalić z tego starcia Davisa to byłoby świetnie. Miał chłop chyba tylko jedną ciekawą akcję na początku walki, a tak to robił za tło dla Gargano. Zupełnie inaczej prezentował się team Fox-a i Uhaa. Jeden zwinny i szybki, a drugi silny i niezły w ringu, dzięki czemu dostałem w tej walce sporo emocji, czego szczególnie po Fox-ie i Johnnym oczekiwałem. W sumie to z chęcią zobaczyłbym ich w solowej walce, ale akurat na tym weekendzie evolve nie jest mi to dane.

 

Chris Hero vs Anthony Nese Dość mocno zwiodła mnie ta walka. Po tym co dzień wcześniej wyprawiał Tony, miałem prawo oczekiwać o wiele więcej. Ale styl Hero nie do końca mi pasuje, więc z racji tego że Nese się do niego dopasował musiałem się męczyć oglądając to starcie. Było dość wolno i musiałem się bardzo skupić żeby wynaleźć ciekawe momenty. Komuś innemu ta walka może się podobać, ale dla mnie pierwszym jej grzechem głównym jest to, że była za wolna, a akcje techniczne wcale porywające nie były.

 

Tylor & Swann vs Young Bucks Sprawdzając kartę na necie i wyniki czasem okazuje się że jednak coś innego zobaczy się na gali. Bo w karcie jest Strong zamiast Tylora, a i wynik jest inny. Ale przynajmniej Chuck mógł poprawić wrażenie po walce z Maxwellem, bo tutaj było już konkretnie, a jako team ze Swannem dali dobre show, niestety dając się udupić na końcu. Szkoda, bo moim zdaniem Young Buck’s podczas tego weekendu nie prezentują się zbyt dobrze i wygrana im się nie należała.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341374
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Evolve 27

 

Lince Dorado vs Caleb Konley Z pewnością to był lepszy opener niż ten z gali o numerze 26. Może nie była to walka, którą można się jarać, ale nie zamuliła mnie, a Lince pokazał że jest niezły w ringu, a Konley też nie pozostawał daleko za nim, mimo że jest kolesiem w różowych gaciach i ogólnie wygląda jakby nie lubił kobiet. A z twarzy to wygląda jakby był jakąś rodziną Slatera z WWE, bo jest równie brzydki. Podczas tej walki w oczy rzuciła mi się bardzo hala, która z pewnością nie mieści się w kategorii widowiskowo- sportowych. Wygląda to jak jakaś ładownia na statku kosmicznym, w której ustawiono ze sto krzeseł. Swoją drogą widok dla tych którzy tam weszli musiał być znakomity, bo siedzieli minimalnie powyżej lin, wiec nic im nie zasłaniało akcji w ringu.

 

Dos Ben Dejos vs Johnny Vandal & Maxwell Chicago Biedny Vandal dostał karę za to że miał takiego a nie innego partnera I zarobił buciorami w klatę przy zbotchowanym 450 splashu na koniec. Maxwell na poprzedniej gali trochę mnie śmieszył, ale jego postać jest taka, że da się ją obejrzeć tylko raz, a przy drugim zaczynają się problemy, bo gdy on był w ringu to walka traciła na poziomie. Nie wiem co się im usrało żeby wciskać go na kolejną walkę po tej niezbyt porywającej z Chuckiem Tylorem. Zasłużenie jego team przegrał i niech go już nigdy nie oglądam.

 

Jon Davis vs Rich Swann Dość długa walka, po której całkowicie musze zmienić moją opinię o Davisie. Bo dzień wcześniej robił w swojej walce TT za hamulcowego, a teraz bardzo dobrze radził dobie w walce z mniejszym i zwinniejszym Swannem, nie zamulając tempa zbytnio. No i ładnie jak na świniaka przyjął tak trudny finisher. Ogólnie ta walka mi się podobała, bo obaj wyciągnęli z rękawa to co mieli najlepszego, a więc Davis siłę i nawet minimum szybkości, a Swann szybkość i dużo dobrych akcji, bo jednak ujarzmienie goliata musi kosztować sporo sił.

 

Lance Bravado vs Nick Jackson No cóż, za długo to nie potrwało, bo szybko walka została przerwana przez drugiego z braci Bravado. Przerodziło się to w brawl, który w całości nie był zadowolony, ale kilka momentów było świetnych, takie jak lądowanie na kilku krzesłach czy pile driver na krzesła. Warto ten brawl nie tyle obejrzeć, co przewinąć żeby zobaczyć co się działo.

 

Chris Hero vs Chuck Tylor Kurde, muszę przyznać że liczyłem że Hero po powrocie na scenę niezależną będzie się pokazywał z lepszej strony niż w NXT, ale nie odczuwam większej różnicy, prócz tego że walki są dłuższe. Po prostu nie pasuje mi jego styl i kapkę usypiają mnie jego walki. Chucky T też za wiele nie pokazał na tej gali, ale rozumie, bo to trzeci dzień pod rząd w końcu. Ale o tej walce nie mam dobrego zdania.

 

Nese & Barreta vs AR Fox & Ricochet Jedna z tych walk, które mogłyby się nigdy nie kończyć. Skład marzenie i walka niewiele od marzeń odbiegająca. Stale się coś działo, każdy z tej czwórki strzelał swoimi akcjami. Właściwie nie było słabego w tym zestawieniu, a najlepiej spisywał się AR Fox, który był dosłownie wszędzie. Jednak da się zrobić trzeci dzień pod rząd świetną walkę patrząc na postawę niektórych.

 

Gargano vs Uhaa Nation Main Event nie podsumował jakoś wybitnie weekendu z Evolve. Wprawdzie obaj są dobrzy w tym co robią, ale w tym starciu dostali moim zdaniem zbyt dużo czasu, bo ewidentnie w pewnym momencie zaczęło mi się dłużyć i nudzić to co robią. To że Gargano obroni pas było raczej wiadome, bo Uhaa nie wygląda na kogoś tak dużego kalibru, żeby przejąć pas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-341717
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

DDG - [05/06/2012] - "DRAMATIC DREAM GATE RETURNS" - COMM

Higashinari Ward Citizen Center

501 Fans

 

#1: Sanshiro Takagi & Takao Soma vs. Masaaki Mochizuki & Kotoka - [***1/4]

 

#2: Super Shisa & Shisa BOY vs Masa Takanashi & Ken Ohka - [**1/2]

 

#3:

Danshoku Dino, Gorgeous Matsuno, Rich Swann, Antonio Honda, Don Fujii, Ryo Jimmy

 

Rich Swann i Antonio Honda walczyli w gaciach Danshoku Dino. Z czasem trwania walki kolejni zawodnicy ściągali swoje majtki i zakładali te od Danshoku i.. bardzo podobało im się to jak zmieniali się w Dino. W ogóle - Swann, murzyn, pedał, śmiesznie to wyglądało jak całował w ringu resztę wrestlerów. Jedynym hetero do końca został Don Fuji, ale musiał ponieść za to srogą karę :) [*1/2]

 

#4: Kenny Omega & Keisuke Ishii vs. Shingo Takagi & YAMATO - [***]

 

#5: BxB Hulk vs. Kota Ibushi - [***3/4]

 

#6: Akira Tozawa, Cyber Kong, Kzy, Mondai Ryu & Fake Naoki Tanisaki vs. HARASHIMA, KUDO, Masaaki Mochizuki, Sanshiro Takagi & Shigehiro Irie - [**1/2]

 

 

DDT - [24/06/2012] - "WHAT ARE YOU DOING 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,517 Fans - Super No Vacancy

 

#2:

Tsukasa Fujimoto © vs. Danshoku Dino vs. DJ Nira vs. Gorgeous Matsuno vs. Hoshitango vs. Akito vs. Gota Ihashi vs. Hiroshi Fukuda vs. Choun-Shiryu vs. Tanomusaku Toba - [*]

 

#3:

Michael Nakazawa, Kenny Omega, Batt en Tamagawa & Tomomitsu Matsunaga vs Sanshiro Takagi, Takao Soma, Hero Amon & Yoshiaki Fujiwara - [**]

 

#4: HARASHIMA vs. Shigehiro Irie - [**1/4]

#5:

KUDO & Makoto Oishi © vs. Masa Takanashi & Daisuke Sasaki - [**]

 

#6:

Yuji Hino © vs. Kota Ibushi - [***1/2]

 

Walka jak to zwykle bywa o pas KO-D na wysokim poziomie. Różnica masy obu wrestlerów nie była aż tak widoczna, bo zarówno Ibushi jak i Hino przyzwyczajeni są do takich walk. Dużo stiffu, powerbombów, jakieś tam skoki i przepiękny, naprawdę cudny finish od Koty Ibushiego który wykonał na masywnym zawodniku K-DOJO wybitny finisher Phoenix Suplex Holdo. Miazga. Można przewijać i oglądać te zakończenie bez końca. [***1/2]

 

 

ZERO1 - [16/05/2012] - "POWERxPOWER"

Tokyo Korakuen Hall

 

#2:

Takuya Sugawara vs. Craig Classic vs. Raideen vs. Menso~re Oyaji vs. Yusaku Obata vs. Shito Ueda vs. Nick Primo vs. Marcus Bean vs. Sean O'Shea vs. Mikey Broadrick

 

Przypushowali Menso~re, propsy. Zawodnik Okinawy (nieistniejącej już chyba?) został w ringu do samego końca, eliminując podczas walki praktycznie wszystkich zawodników. W końcówce jednak nie dał rady i uległ znacznie silniejszemu Raideenowi. [*1/2]

 

#3:

Daichi Hashimoto & Yoshikazu Yokoyama vs. Kazuki Hashimoto & Takumi Tsukamoto - [*1/2]

 

#4:

Jimmy Susumu & Jimmy Kagetora © vs. Takafumi Ito & Mineo Fujita - [**1/2]

 

#5: Shinjiro Otani, Ryouji Sai & Zeus vs. Kohei Sato, KAMIKAZE & Tomoaki Honma - [**1/2]

 

#6:

Masato Tanaka & Ikuto Hidaka vs. Naomichi Marufuji & Taiji Ishimori - [***1/2]

 

#7:

Akebono © vs. Daisuke Sekimoto ©

 

"Liczy się pierwsze pierdolnięcie!". Sekimoto już w pierwszych sekundach walki wykonał niesamowity German Suplex do pina na przecenianym grubasku, co wywołało u mnie prawie dreszcze na plecach. Jednak to co tak fajnie się zapowiadało, szybko się skończyło. Walka zamiast się rozkręcać, nie wiadomo czemu nagle się skończyła. Jakiś splash "z dupy" i Akebono bije taką znakomitość jak Sekimoto. Ehh. [**]

 

 

ZERO1 - [14/06/2012] - "ZERO1 IMPACT"

Tokyo Korakuen Hall

 

#2: Ryouji Sai vs. Tomoaki Honma - [*1/4]

 

#3: Daichi Hashimoto vs. Kazuki Hashimoto - [*1/4]

 

#3: Ikuto Hidaka & Kaijin Habu Otoko vs. Mineo Fujita & Takuya Sugawara

 

Fajnie wyglądała współpraca Kaijina z Hidaką. Niektóre double-team moves były bardzo ciekawe i stały na wysokim poziomie. O ile Fujita zawsze był dobrym workerem, tak o Sugawarze o tym powiedzieć nie możemy, bo nawet kiedyś w DG miał swoje gorsze dni. Jednak mimo wszystko, heel-gimmick dla Fujity to dobra opcja, która może nadać trochę sztucznej charyzmy temu jakże dobremu w ringu zawodnikowi. [**1/2]

 

#4:

Shito Ueda © vs. James Raideen - [*1/4]

 

#5: Mohammed Yone, Naomichi Marufuji & Takeshi Morishima vs. KAMIKAZE, Kohei Sato & Shinjiro Otani - [***1/4]

 

#6:

Akebono © vs. Masato Tanaka - [**1/2]

 

 

ZERO1 - [08/07/2012] - "SHINJIRO OTANI 20TH ANNIVERSARY ~ LIFExSHOUTxWIN"

Tokyo Korakuen Hall

 

#5:

Akebono, Takuya Sugawara & Mineo Fujita vs. Atsushi Onita, Ichiro Yaguchi & Hideki Hosaka - [*1/4]

 

#6:

Daichi Hashimoto vs. Naomichi Marufuji - [**3/4]

 

#7:

Shinjiro Otani & Masato Tanaka vs. Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima - [***1/2]

 

Kurde, a w karcie takie walki jak Kohei Sato vs Ryouji Sai, a zostały one perfidnie zclippowane...Kiedyś, z 2-3 lata temu taka walka byłaby main eventem w Z01, dziś jest puszczana jako digest i otwiera gale, żenada. Inna walka, ba, nawet o pas NWA Lightweight Tag Team pomiędzy Jimmys i Hidaką z jakimś randomowym gaijinem także została skrócona. Zenua.

 

 

Dragon Gate - [14/09/2012] - "STORM GATE 2012" ~Infinity #269

Tokyo, Korakuen Hall

1750 fans

 

#1: Gamma, Hollywood Stalker Ichikawa & Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!! vs. Akira Tozawa, Cyber Kong & Mondai Ryu

 

Wow, nie sądziłem, że kiedyś napiszę cokolwiek propsującego Stalkera, ale... wykonał prominentny German Suplex i nawet kończący pin! [*1/2]

 

#2: <6 Unit Warfare One Night Tag Tournament Round 1:>

Kenichiro Arai & Super Shisa vs. Chihiro Tominaga & Super Shenlong III - [*1/2]

 

#3: <6 Unit Warfare One Night Tag Tournament Round 1:>

Jimmy Kanda & Naoki Tanizaki vs. BxB Hulk & Fake Naoki Tanisaki - [**1/4]

 

#4: <6 Unit Warfare One Night Tag Tournament Round 1:>

Naruki Doi & Masato Yoshino vs. CIMA & Dragon Kid - [**1/4]

 

#5: K-ness, Kotoka & Masamune vs. Jimmy Susumu, Ryo Jimmy Saito & Jimmy Kagetora - [***]

 

#6:

Don Fujii vs. YAMATO - [*1/2]

 

#7:

Masaaki Mochizuki vs. Shingo Takagi - [***1/2]

 

#8: <6 Unit Warfare One Night Tag Tournament Finals 3 Way Tag:>

BxB Hulk & Fake Naoki Tanisaki vs. Kenichiro Arai & Super Shisa vs. Naruki Doi & Masato Yoshino - [**3/4]

 

Super Shisa mimo wielu lat na karku jest w wybornej formie, a styl w jakim walczy w ringu jest jedyny i niepowtarzalny. Nie ma co się więcej spuszczać nad np. finałową walką, bo była solidna i tyle, warto jednak zauważyć, że wygrała ją ekipa Fejka i Hulka.

 

 

BJW - [30/07/2012] - "WORLD TRIANGLE NIGHT IN KORAKUEN"

Tokyo Korakuen Hall

790 Fans

 

#2: Brahman Kei, Brahman Shu & Ryuji Ito vs. Masashi Takeda, Sami Callihan & Shinobu - [*1/2]

 

#4:

Danny Havoc & Jaki Numazawa vs. Isami Kodaka & Yuko Miyamoto

 

Dużo fajnych rzutów na przedmioty, typu Death Valley Driver, Fire Thunder Driver itd. [**3/4]

 

#5:

DJ Hyde vs. Ryuji Ito vs. Takashi Sasaki - [*1/2]

 

Dziwne dla nas, dla japończyków pewnie normalne. Jakieś picia piwa na czas, walenie Jacka Danielsa z kieliszków podczas walki, wlewania Jacka do ust swoimi przeciwnikom... czy sobie samemu. Końcówka, to już totalnie napierdoleni zawodnicy. Ostatecznie, Takashi Sasaki nawalony tak, że ledwo stał spinował dwóch zgonujących w ringu przeciwników. [*1/2]

 

#6: Axeman, Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi vs. Bad Bones, Shinya Ishikawa & Yoshihito Sasaki - [***]

 

#8:

Abdullah Kobayashi © vs. Drake Younger

 

Od kiedy Abdullah jest mistrzem walki o ten pas są według mnie słabsze pod względem typowo wrestlingowym. Oczywiście można powiedzieć, że to tylko UV i tutaj priorytety są inne, jednak nie zgodzę się. Gdy przypomnę sobie wspaniałe runy z pasem Shadow WX czy Yuko Miyamoto to aż łezka się w oku kręci, wspaniały wrestling, ze wspaniałymi spotami. A teraz mamy takie troche slow-motion, były spoty, było UV ale wszystko to się dzieje zdecydowanie za wolno, walka się wydłużała, a ja traciłem cierpliwość. Mimo wszystko, warte obejrzenia choćby ze względu na przebijanie policzków strzykawkami z iglą, rzuty na tzw. "bed of nails" czy wbijanie strzykawy w szyje, co wyglądało obrzydliwie. [***]

 

 

Michinoku Pro - [31/08/2012] - "5TH FUKUMEN WORLD LEAGUE ROUND 1"

Tokyo Korakuen Hall

1,819 Fans - Super No Vacancy Full House

 

#2:

El Solar vs. K-ness - [**]

 

#3:

Tigers Mask vs. Heat - [**1/2]

 

#4:

Kaijin Habu Otoko vs. Shisaou - [**1/2]

 

#5:

Villano IV vs. Great Sasuke - [*1/4]

 

#6:

Great Zebra vs. El Samurai - [1/4*]

 

#7:

Ultimo Dragon vs. Black Tiger V - [*3/4]

 

#8:

Shiryu vs. Jushin Thunder Liger - [*1/4]

 

#9:

Rasse vs Kenbai - [**]

 

Krótkie podsumowanie pierwszego dnia turnieju - Widząc to co pokazuje w ringu El Solar miałem wrażenie, że cofnąłem się do połowy lat 90tych i oglądałem jakieś EMLL czy Michinoku Pro. Submissiony jakimi nas raczył były wręcz niespotykane w japońskim i amerykańskim wrestlingu. W innych walkach to standardzik, Tigers Mask z Osaki dał ostro czadu swoimi ultrastiffowymi kopnięciami i snap suplexami na kark. Dobrze pokazali się także Heat (Minoru Tanaka), Kaijin skręcił ładną walkę z długoletnim partnerem i jednocześnie rywalem, wykonując m.in Pedigree z narożnika. A tak poza tym to żałośnie pokazali się wrestlerzy jak Zebra czy Liger, który bez większych problemów ośmieszył Shiryu (Kaz Hayashi). Brak słów.

 

 

Michinoku Pro - [01/09/2012] - "5TH FUKUMEN WORLD LEAGUE ROUND 2"

Sendai Industrial Exhibition Mansion Aztec Museum

929 Fans - Super No Vacanc

 

#1: <5th Fukumen World League Second Round Match:>

Kaijin Habu Otoko vs. Solar

 

Ostatni raz takie suby widziałem w 1995 heheh. Znowu Solar pokazał klasowe dźwignie, ale nie gorszy był Kaijin, który na różne sposoby próbował pokonać doświadczonego zapaśnika z Meksyku. Ogólnie, Kajin dość łatwo pokonał Solara. [*1/2]

 

#2: <5th Fukumen World League Second Round Match:>

Rasse vs. Ultimo Dragon

 

Nuda i powolna akcja, Rasse nie pokazał nic, a przecież ma umiejętności ponadprzeciętne. Slow-motion. [*1/2]

 

#3: <5th Fukumen World League Second Round Match:>

Jushin Thunder Liger vs. The Great Zebra - [1/4*]

 

#4: <5th Fukumen World League Second Round Match:>

Heat vs. The Great Sasuke

 

Zasnąłem podczas tej walki prawie. Sasuke oczywiście wygrał, ale następna runda to będą już walki emerytów + Kaijin... [**]

 

 

Michinoku Pro - [02/09/2012] - "5TH FUKUMEN WORLD LEAGUE FINALS"

Sendai Industrial Exhibition Mansion Aztec Museum

929 Fans - Super No Vacancy

 

#1: <5th Fukumen World League Semi-Final Match:>

Jushin Thunder Liger vs. Kaijin Habu Otoko - [***]

 

Fajnie, że publika wspierała jednego z moich ulubionych wrestlerów Kaijina Habu Otoko. Przy okazji, najlepsza walka na turnieju. Dużo akcji, stiffu tylko finish zassał trochę po Lou Thesz Press od Ligera, ale i tak, takich akcji za często się nie ogląda. Emeryt w finale, nie rozumiem. [***]

 

#2: <5th Fukumen World League Semi-Final Match:>

Ultimo Dragon vs. The Great Sasuke

 

Sasuke wygrał w 2 min po armbarze, żal. Chociaż możliwe, ze Ultimo dostał kontuzji podczas walki, po jednym z ciosów zaczął kurczowo łapać sie za ramię i było widać oznaki wielkiego bólu w jego oczasch. [1/4*]

 

#3: <5th Fukumen World League Final Match:>

The Great Sasuke vs Jushin Thunder Liger

 

Poniżej oczekiwań, finał po Manjigatame od Sasuke, który był najlepszym ze wszystkich emerytów w tym turnieju, jednak dla mnie to w finale powinna walczyć przyszłość wrestlingu typu Kajin, Tigers czy Heat. Ale ok. Cały turniej poniżej oczekiwań. [**1/4]

 

 

Dragon Gate - [23/09/2012] - "DANGEROUS GATE 2012"

Ota Ward Gymnasium

4,500 Fans - Super No Vacancy

 

#3:

Dragon Kid vs. Masamune

 

Masamune w Osace nie zawiódł chyba nigdy, tutaj chyba go trema zjadła bo ani trochę nie przypominał siebie z walk w Osaka Pro. Dragon Kid ratował walkę jak mógł, jednak ostatecznie wszystko do bani i nie warte oglądania. [**1/4]

 

#4: Masato Yoshino & Daichi Hashimoto vs. Jimmy Susumu & Jimmy Kagetora - [**1/2]

 

#5:

Akira Tozawa, BxB Hulk & Fake Naoki Tanizaki © vs. Naoki Tanizaki, Ryo Jimmy Saito & Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee!!

 

Kozacki spotfest, tyle w temacie. Pin ostatecznie został wykonany przez Fejkowego Naokiego na tym prawdziwym (który to już raz?). Po walce wrestlerzy obśmiali bezradną ikonę Dragon Gate i próbowali mu wymyslić nowy ringname, skończyło się na tym, że ten prawdziwy chciał zostać Jimmy Tanizakim, jednak nie zgodził się na to fejk i Naoki Tanizaki od tej pory będzie Mr. Kyu Kyu Naoki Tanizaki. WTF [***3/4]

 

#6:

YAMATO & Shingo Takagi © vs. Masaaki Mochizuki & Don Fujii - [**3/4]

 

#7:

CIMA © vs. Naruki Doi

 

Wow, Muscular Bomb, taki piękny finisher, WOW, wyszedł w końcu. A tak ogólnie to pamiętam lepsze walki i Doia i CIMY o ten pas. Mimo, że był tutaj wrestling na wysokim poziomie z dobrymi nearfallami, stiffem, dobrym tempem, to do 4 czegoś zabrakło, może dlugości. [***1/2]

 

 

NOAH - [08/10/2012] - "GREAT VOYAGE 2012 IN YOKOHAMA VOL. 2"

Yokohama Bunka Gymnasium

3,200 Fans - No Vacancy

 

#8: Kohei Sato vs. Naomichi Marufuji

 

Ja pierdole, po nadrobieniu zaległości napisze felieton podsumowujący puro i specjalnie dla Marufujiego zrobię kategorię Regres Roku w której będę mógł sobie go obśmiać, bo to co pokazuje w ringu ten niegdyś wspaniały wrestler mnie niestety przeraża. [**1/4]

 

#9:

Ricky Marvin & Super Crazy © vs. Atsushi Kotoge & Taiji Ishimori

 

Taiji jest w życiowej formie, czad moonsault z balustrady, co potem zresztą powtórzył nawet Crazy. Sam Taiji ownował całą walkę i skradł show, niestety zakończenie walki po pierdolonym roll-upie zniszczyło wiele. [***1/4]

 

#10:

Magnus & Samoa Joe © vs. KENTA & Maybach Taniguchi

 

Podczas walki skandowałem do monitora - KENTA POŁAM CYCKI GRUBASOWI. Ogólnie to świniak mnie wkurwia, przyszedł do NOAH i od razu pas na dzień dobry, na dodatek jego partnerem jest jakiś dla mnie totalnie nieznany gość o ringname Magnus, Vaclav mi wyjaśnił, ze to jakiś zawodnik TNA czy coś tam. W każdym razie obaj prezentują w ringu poziom godny pogardy, niegodny NOAH, nie wiem czemu oni biorą takich nieudaczników z Impact Zone. Koniec końców, KENTA rozjebał submissionem jednego z tych idiotów z TNA i mam nadzieję, że już ich prędko nie zobaczę w Kraju Kwitnącej Wiśni. [**3/4]

 

#11:

Takeshi Morishima © vs. Jun Akiyama - [**1/2]

 

Ehh, Mori ssał całą walkę. Generalnie mecz opierał się na powolnym obijaniu słabych punktow przeciwnika, tj ataki na ramiona itd. Akiyama momentami ratował te nudne widowisko, ale nic więcej nie dało się z tego zrobić. Kilka fajnych akcji, 2 backdropy znikąd i Aki-nara :( [**1/2]

 

 

AJPW - [07/10/2012] - "40TH ANNIVERSARY TOUR 2012" ~B-Banquet #317

Tokyo Korakuen Hall

1,60 Fans

 

#5: Keiji Muto & Scott Norton vs. Masanobu Fuchi & Taiyo Kea

Normalnie bym tej walki nie włączył nawet ale chciałem zobaczyć jak się trzyma były Mistrz IWGP Scott Norton. Odpowiedź brzmi - fatalnie. [*]

 

#6:

Hiroshi Yamato © vs. Kenny Omega

 

Przecudne Dragon Suplexy, Snap Dragon Suplexy, Germany, loty z narożnika, uderzenia otwartą dłonią, PRZEPIĘKNE Jumping Knee od Omegi i finał po nawet ekscytującym Cross-Arm German Suplexie, do którego dość długo przygotowywał się Omega, trzymając przez dobre 2 minuty rękę Yamatp. [***1/2]

 

#8:

Seiya Sanada vs. Yasufumi Nakanoue

 

Nakanoue zrobił mega postęp przez ostatni rok, niech pracuje nad lookiem niczym Okada a będą z niego ludzie. Sama walka niezła, ale w ogóle, co to ma być, GAORA TV Title? AJPW mnie zaskakuje, nie podoba mi się to. [**3/4]

 

 

NOAH - [27/10/2012] - "AUTUMN NAVIGATION 2012"

Tokyo Korakuen Hall

1,700 Fans

 

#5: Mohammed Yone, Naomichi Marufuji & Takashi Sugiura vs. Katsuhiko Nakajima, Kento Miyahara & Satoshi Kajiwara - [**1/2]

 

Lekką przesadą będzie jak powiem, że Sugiura wygląda jak helupiarz z Dworca Głównego, ale nie wiem jaki jest powód straty tak więlkiej ilości masy mięśniowej od tego niegdyś znakomitego powerwrestlera, który obecnie wygląda jak Nakajima albo nawet osobnik mniejszy od podpopiecznego Kensuke. [**1/2]

 

#6: KENTA, Maybach Taniguchi & Yoshinobu Kanemaru vs. Akitoshi Saito, Go Shiozaki & Jun Akiyama - [**1/4]

 

#7:

Takeshi Morishima © vs. Kohei Sato

 

Germany wykonywane przez Koheia Sato jak zwykle stały na bardzo wysokim poziomie. Szkoda jednak, że walka sama w sobie była raczej nudna, a to już drugi taki pojedynek Morishimy co kiedyś byłoby nie do pomyślenia. Mocne lariaty i ilość nearfalli wynagrodziły jednak trochę tę nude i nie wyszło nawet najgorzej jak na pojedynek toczony w takim tempie. [***1/4]

 

 

ZERO1 - [20/07/2012] - "MIDSUMMER FESTIVAL ~ FIRE FESTIVAL 2012"

Belle Salle Roppongi

 

#4:

Ryouji Sai vs. Daichi Hashimoto - [**1/4]

 

#5:

Masato Tanaka vs. Kohei Sato - [**1/2]

 

#6:

Shinjiro Otani vs. Tomoaki Honma - [**1/4]

 

 

NJPW - [08/10/2012] - "NJPW 40TH ANNIVERSARY ~ KING OF PRO-WRESTLING"

Tokyo Ryogoku Kokugikan

9,000 Fans - No Vacancy

 

#2:

Rocky Romero & Alex Koslov vs. KUSHIDA & Alex Shelley - [***]

 

#3:

Kota Ibushi © vs. Low Ki

 

Nareszcie, po fatalnym BOSJ w wykonaniu Low Kiego doczekałem się świetnej walki w jego wykonaniu na miarę jego oczekiwań. Najlepsza akcja meczu to mimo wszystko Finisherman Buster z narożnika po którym zresztą został wykonany pinfall. Jednak uważam, że powinien być chociaż jeden czy dwa kickouty i byłoby lepiej. [***3/4]

 

#4:

Hiroyoshi Tenzan & Satoshi Kojima © vs. Lance Archer & Davey Boy Smith Jr. - [***]

 

#5: Tetsuya Naito vs. Yujiro Takahashi - [**]

 

#6: Togi Makabe & Wataru Inoue vs. Kazushi Sakuraba & Katsuyori Shibata - [*1/2]

 

#7:

Kazuchika Okada vs. Karl Anderson - [***1/2]

 

#8:

Shinsuke Nakamura © vs. Hirooki Goto

 

Przepiękna walka, co za ciosy, co za drama. Nakamura robiący chwyty Hirookiego i odwrotnie, kickouty niemożliwe, stiff level hard, selling na poziomie wręcz niespotykanym w wadze ciężkiej. Cud, miód. [****1/4]

 

#9:

Hiroshi Tanahashi © vs. Minoru Suzuki

 

Czas na ocenianie walki, która według Meltzera dostała 5 star. Już sama obecnośc w 5 star matchu Minoru Suzukiego mówiła mi, że nie ma chuja aby to był 5 star. Minoru Suzuki przez swoja karierę wrestlingową tylko kilkakrotnie toczył walki wspaniałe np. z Suwamą, Tanahashi to bez wątpienia najlepszy wrestler stompający po naszej planecie, ale mimo wszystko wątpiłem w 5. To co jest głównym powodem dlaczego ta walka nie zasłużyła na tak poważna ocenę jest totalny brak rzutów, oglądałem ją skrupularnie, ale rzutu w niej nie było ani jednego, ani Germana, Ani Fishermana, jedyne coś rzuto-podobnego to Piledriver i te biodro wykonane przez MiSu podczas Sleeper Holdu, ale do Sleeper Hold Suplexa to nawet nie podchodzi. Walka było prowadzona na wysokim poziomie, jeden atakował chorą rękę drugiego (MiSu), drugi natomiast robił co chwile Dragon Screw na nodze przeciwnika (Tana). Submissiony były i było ich dużo, może za dużo. Texas Cloverholdy, Figure 4, duuużo armbarów czy innych dzwigni na ramię. Do tego psychologia ringowa na poziomie największym. Slapów czy elbowów w ryj także nie zabrakło. Jak na walkę totalnie pozbawioną wrestlingowych rzutów to było bardzo fajnie i emocji nie brakwało. Fajne także były sekwencje reversali jak chociażby - Piledriver - Dragon Screw - Sleeper. Ale żeby 5 star? Mam wrażenie, że Meltzer przez ostatnie 10 lat obejrzał 3 walki puro, najlepsżą z nich była własnie ta, więc dostała 5. Ode mnie dużo mniej, ale ciągle dużo. [****]

 

 

BJW - [25/09/2012]

Tokyo, Korakuen Hall

 

#4: <2012 Big Japan Tag League A Block:>

Osamu Nishimura & Shinya Ishikawa vs. Amigo Suzuki & Jun Ogawauichi - [*1/4]

 

#5: <2012 Big Japan Tag League A Block:>

Yuji Okabayashi & Shinobu vs. Daichi Hashimoto & Kazuki Hashimoto - [*1/2]

 

#6:

Yoshihito Sasaki & Daisuke Sekimoto vs. Ryota Hama & Yasufumi Nakanoueno - [**]

 

#7:

Abdullah Kobayashi vs. Isami Kodaka - [***1/2]

 

 

Ribera's Steakhouse Produce - [26/09/2012] - "YOKOHAMA BIG FIREWORKS"

Yokohama Bunka Gymnasium

#5:

Jimmy Susumu & Jimmy Kagetora vs. Takuya Sugawara & Mineo Fujita - [**]

 

#6: Tatsuhito Takaiwa & Tomohiro Ishii vs. Shinjiro Otani & Daichi Hashimoto - [**1/2]

 

#7:

Masato Tanaka, Kohei Sato & Ikuto Hidaka vs. Takeshi Morishima, Naomichi Marufuji & Super Crazy - [**1/4]

 

#8:

Akebono vs. Atsushi Onita - [**1/4]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/151/#findComment-342077
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...