Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.02.2011
  • Status:  Offline

na drugiego Tanahashiego to już chyba za późno patrząc na Naito

A to czemu?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326538
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

PWG Is Your Body Ready?

 

RockNES Monsters vs. Unbreakable F'N Machines - Opener był bardzo słaby, śmiesznie wyglądała dominacja RockNES Monsters przez 60% walki nad o wiele większymi przeciwnikami. Strasznie mnie Goodtime irytuje ostatnio, ciężko mi się ogląda go w ringu. [**3/4]

 

Kyle O'Reilly vs. Davey Richards - pierwsza połowa była nudna, ale później się rozkręcili. Mając w pamięci ich walki w ROH, trochę się zawiodłem. Cieszę się że O'Reilly zaczął wygrywać, mam nadzieję że niedługo zobaczymy feud FS o pas PWG. Ciekawa sytuacja z Richardsem który był zabookowany na następne gale, ale okazało się że nie wystąpi. [***1/2]

 

DojoBros vs. Johnny Gargano & Chuck Taylor - dobra walka, Chucky T jak zwykle w formie, pomysł z bluzą był świetny, szkoda tylko że był mało w ringu. Dostali dużo czasu i dobrze go wykorzystali, mimo że początek był kiepski to pod koniec przyspieszyli. Mam nadzieję że Strong i Edwards zdobędą pasy, bo wszystkie ich walki są jak na razie na świetnym poziomie. [***3/4]

 

Kevin Steen vs. Drake Younger - gdyby nie interakcja Steena z publiką, to można by się nudzić przez pierwsze parę minut. Końcówka uratowała ta walkę, powerbomb na scenę i death valley driver na krzesła poza ringiem. Interwencja Colea ładnie podbudowała ich walkę na następnej gali. [***1/4]

 

Young Bucks vs. AR Fox & Samuray Del Sol - walka gali, zdecydowanie najlepszy był tu AR Fox. Szkoda że SDS odchodzi do WWE, bo jego tag team z Foxem miał ogromny potencjał. Na następnej gali Fox walczy z Elginem i mam nadzieje że dadzą im wystarczającą ilość czasu, żeby mogli rozwalić system. [****1/4]

 

Adam Cole vs. Sami Callihan - Nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem iron man match i miałem małe obawy że skończą im się pomysły , jednak była to bardzo dobra walka i cały czas się coś działo. Widać między nimi chemie i Cole to świetny heel. Duży plus za dobry booking i Steena jako komentatora, pierwszy raz słyszałem jak komentator opowiadał o umiejętnościach seksualnych żony. Callihan dostał fajne pożegnanie i mam nadzieję że WWE doceni go, bo to świetny wrestler. [****]

 

 

A propos NJPW to warto dodać że od 1 sierpnia startuje G1 Climax. Ogląda ktoś?Macie jakiś faworytów ? Osobiście kompletnie nie mam pojęcia kto może to wygrać ale mam zamiar w głównej mierze kibicować debiutującemu Kotcie Ibushi'emu,Katsuyori Shibatcie(po tym co zrobił na ostatniej gali) oraz oczywiście Minoru Suzuki :)

 

Ja chciałbym wygranej Tetsuya Naito, świetny wrestler i już pokazał że spokojnie można dać mu pas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326622
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

NJPW G1 CLIMAX - DZIEŃ 1

 

Kota Ibushi vs Toru Yano - **1/2

Lance Archer vs Tomoshiiro Ishii - ***1/4

Shelton Benjamin vs Hiroyoshi Tenzan - **

Katsuyori Shibata vs. Davey Boy Smith Jr - **3/4

Tetsuya Naito vs. Yujiro Takahashi - ***

Yuji Nagata vs. Minoru Suzuki - ***1/2

Togi Makabe vs. Hirooki Goto - ***

Karl Anderson vs Shinsuke Nakamura - ***1/2

Satoshi Kojima vs Hiroshi Tanahashi - ***3/4

Prince Devitt vs Kazuchika Okada - ***1/2

 

 

Kota Ibushi vs Toru Yano

 

Mimo, że Ibushi był w tej walce to słabo się ją oglądało. Nie lubię Yano a oglądanie go dominującego przez większą część pojedynku to prawdziwa katorga. Walka bez historii. Najpierw Yano dominował, Ibushi zrobił kilka efektownych akcji i bo walce.

 

 

Lance Archer vs Tomoshiiro Ishii

 

Różnica rozmiarów była widoczna gołym okiem i właśnie to było motywem przewodnim tej walki. Panowie fajnie opowiedzieli historię walki dominat ora Archera z under dogiem Ishii jednak Archer prowadzący walkę to nie jest miły widok. Większość pojedynku to obijanie Ishiego, brak jakiegokolwiek przyspieszenia. Co prawda końcówka fajnie wyglądała jednak trwało to zdecydowanie za krótko.

 

Shelton Benjamin vs Hiroyoshi Tenzan

 

Walka się odbyła… I tylko tyle można o niej powiedzieć. Nie było niczego na co warto zwrócić uwagę i najlepszym wyjściem jest jak najszybsze zapomnienie o niej. Większość czasu to walka na środku ringu sprowadzająca się do kilku punchy i kopniaków w wolnym tempie. Tenzan powinien sobie dać spokój. Lubię gościa ale widać, że jego czas mija. Tempa oszałamiającego nie było a on dyszał niesamowicie.

 

 

Katsuyori Shibata vs. Davey Boy Smith Jr

 

Wreszcie do ringu stanął mój faworyt. Po tym co Shibata pokazuje w ostatnimi czasy wierze, że ten turniej jak i cały rok będą należały do niego. Sama walka rozpoczęła się w inny sposób niż się spodziewałem. DBSJ zamiast ruszyć swoją masą i zdominować przeciwnika wdał się w techniczne gierki. Kilka pierwszych minut to walka w parterze, próba wybadania przeciwnika i zdobycie nieznacznej przewagi. Gdy to nie pomogło rozpoczął walkę siłową. Liczyłem na bardziej emocjonujący koniec a tymczasem DBSJ mimo swojej przewagi nawet nie był bliski wygranej. Tam po prostu padł finiszer Shibaty.

 

 

Tetsuya Naito vs. Yujiro Takahashi

 

Naito to mój kolejny kandydat. Chłopak powraca po długotrwałej kontuzji i liczę, że jakoś mu to zostanie wynagrodzone. Miesiąc temu panowie spotkali się po raz pierwszy gdzie Naito pokonał osobę która go kontuzjowała. Poza wynikiem walki ten pojedynek wyglądał bardzo podobnie. Więskzość czasu to dominacja Takahashiego przez co Tetsuya nie mógł pokazać dużo. Być może nie jest jeszcze w takiej dyspozycji w jakiej powinien być, być może nie chcą go jeszcze tak eksploatować ale to przyjdzie z czasem.

 

 

Yuji Nagata vs. Minoru Suzuki

 

Nie pierwsza i pewnie nie ostatnia walka obu panów ale za to kolejna która świetnie wypada. Czuć między nimi chemię. W pewnym wieku walka w niektórych aspektach będzie traciła i to widać ale w podtrzymywaniu emocji, psychologii, opowiadaniu historii oni są niezawodni. Walkę jednym słowem można nazwać walką na wyczerpanie. Walczyli do ostatniego tchu by w kulminacyjnym momencie przechylić zwycięstwo na swoją korzyść. Nagata wygrał ale podobał mi się dzisiaj Suzuki. Nie tyle jego walka w ringu a odgrywanie postaci tego złego. Moment w którym sędzia go upominał a ten z premedytacją go olał był genialny.

 

 

Karl Anderson vs Shinsuke Nakamura

 

Kolejna walka ze sporym potencjałem, która okazała się tylko dobra. Przez większość walki wiało nudą. Dopiero w ostatnich 5 minutach przyspieszyli i właśnie na tym warto się skupić. Podobała mi się głównie kontra Booma Ye na Cuttera. Nakamura miał już praktycznie walkę wygraną jednak nadział się na kontrę i po walce.

 

 

Satoshi Kojima vs Hiroshi Tanahashi

 

O ile Tenzana nie lubie tak jego tag team partner Kojima to całkowicie inna bajka. Lubie faceta za jego bardzo skiffowy styl walki, jego interakcje z publicznością oraz charyzmę. Gościu jest po prostu genialny a z tego co widzę po opiniach wyrasta na czołową postać turnieju. Co-Main Event to walka godna swojego miejsca w karcie, można by rzec, wreszcie pojedynek który nie zawiódł. Mimo kilku przestojów i sytuacji w wyliczeniami nie było czasu na nudę. Jedynie sam koniec i dziwna sprawa z pinem Kojimy może być rysą na tym pojedynku.

 

Prince Devitt vs Kazuchika Okada

 

Kolejna walka, która zawiodła. Dostaliśmy rewanż z Kizuna Road ale do tamtej walki ta nawet się nie zbliżyła. O ile podoba mi się sposób w jaki zaczęli promować Devitta to już styl jego walki pozostawia wiele do życzenia. Zamiast high fly’era dostaliśmy osobę, która jeżeli wygrywa robi to dzięki pomocy BLF lub poprzez dziwne sytuacje z sędziami. Nie lubie takich końcówek tym bardziej w takich turniejach jak G1.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326691
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Co prawda już od wielu lat zaliczam się do grona tzw. puroczubów, ale dopiero w tym roku postanowiłem po raz pierwszy obejrzeć całego Climaxa, odrzucając tym samym przekonanie iż poza Sumo Hall nikt i tak nie będzie się produkował. Z decyzji tej jestem ogromnie zadowolony, gdyż już po 4 nocach mamy parę rodzynków, a przecież prawdziwych fajerwerków można się dopiero spodziewać na dwóćh ostatnich galach we wspomnianym już Kokugikanie.

 

Jak na razie za najbardziej wyróżniającego się zawodnika można uznać Tomohiro Ishii'ego, na punkcie którego oszaleli fani na anglojęzycznych forach. Trudno się zresztą dziwić, gdyż Ishii od pierwszych sekund swych walk po sam koniec definiuje swoim stylem kryteria plebiscytu Tokyo Sports Fighting Spirit Awards. Świetnie spisuje się także Kota Ibushi, który to dzięki dobremu bookingowi i lekkiemu acz widocznemu przyrostowi masy wygląda przekonująco jako rywal gwiazd dywizji heavyweight. Ponadto jak zwykle Tanahashi pracuje za dwóch, aby dać publiczności jak najlepsze show.

 

Najlepiej póki co wypadła ostatnia gala w Osace, na której to wystawiłem aż dwa 4-stary, z czego main event, czyli Ibushi vs. Nakamura spokojnie można wystawić na liście kandydatów do NJPW MOTYC. Warto również zerknąć na galę w Aichi z pojedynkiem Ishii vs. Tanahashi jako walką wieczoru. Noc 1 i 3 można sobie za to śmiało darować, aczkolwiek oglądania ich nie można uznać za udrękę :).

 

Najlepsza póki co walki:

1. Night 4 04.08.2013

G1 Climax 2013 Block B Match

Kota Ibushi vs. Shinsuke Nakamura ****1/4

2. Night 4 04.08.2013

G1 Climax 2013 Block A Match

Katsuyori Shibata vs. Tomohiro Ishii ****

3. Night 2 02.08.2013

G1 Climax 2013 Block A Match

Hiroshi Tanahashi vs. Tomohiro Ishii ***3/4

 

http://www.puroresuspirit.com/2013/08/04/results-for-august-4-2013/

 

W linki powyżej można zobaczyć aktualną tabelę, w tagu spoiler zaś zamieszczam moje przewidywania odnośnie finału turnieju :)

 

 

W bloku A stawiałbym na Ishii'ego, Devitta lub Kojimę. Pozostali mają już jakiś storlyine/tytuł lub też sposób, w jaki są bookowani, nie wskazuje na specjalny sukces.

 

W bloku B z kolei stawiałym na Naito lub Ibushiego. Pierwszy niedawno wrócił po kontuzji i tym samym ma coś do udowodnienia sobie i publiczności. Co więcej jego pojedynek z Okadą niemal półtora roku temu okazał się wielkim sukcesem i powtórzenie go mogłoby nawet załatwić kwestię main eventu Wrestle Kingdom. Ibushi z kolei jest bardzo mocno bookowany i jego jedyna jak dotąd porażka tak na dobrą sprawę więcej mu wiarygodności dodała niż ujęła. Co więcej zmierzy się on z Okadą na DDT Rygokou Kokugikan, co może być przesłanką większego feudu obu panów w tym roku.

 

Mając to wszystko na uwadze, w tej chwili jako finał wytypowałbym pojedynek Kota Ibushi vs. Prince Devitt. Mają oni bogatą współną historię i wydają się być gotowi na headlinowanie dużego PPV. Niemniej oznaczałoby to brak w finale japońskiego wychowanka NJPW. Z tej racji za równie prawdopodobną uznałbym opcję z rozstrzygnięciem turnieju w walce Kazuchika Okada vs. Tetsuya Naito z wyraźnym wskazaniem na zwycięsto tego drugiego. Czas tak czy owak pokaże, przed nami jeszcze 5 gal z cyklu Climaxa, przy czym najbliższa w Ichikawie budzi moje obawy z racji wypełninia jej zapychaczami, jak i lokacją. Z kolei 6 noc w Sendai wygląda prze-mocarnie z pojedynkami Tanahashi vs. Goto, Nakamura vs. Nagata i Shibata vs. Okada. Tym samym bez wątpienia klasyfikacja topowych walk tegorocznego Cliamxa ulegnie jeszcze zmianie :)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326759
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Jak na razie za najbardziej wyróżniającego się zawodnika można uznać Tomohiro Ishii'ego, na punkcie którego oszaleli fani na anglojęzycznych forach. Trudno się zresztą dziwić, gdyż Ishii od pierwszych sekund swych walk po sam koniec definiuje swoim stylem kryteria plebiscytu Tokyo Sports Fighting Spirit Awards

 

Tomohiro Ishii był uznawany za jednego z najlepszych wrestlerów NJPW już bardzo dawno ale rzeczywiście to co robi podsczas tego turnieju jest nieprawdopodobne. Ishii jest bardzo lubiany przez fanów nie tylko ze względu na to co wyprawia w ringu ale również na dokonania a właściwie brak dokonań. Ishii to prawdziwy underdog, osoba o której już od dawna mówi się, że ma ogromny potencjał ale zawsze gdy odnosi duże zwycięstwo nagle jego push zostaje zastopowany. Mimo 40 lat na karku chłopak tak naprawde nic nie osiągnął.

 

Oprócz Ishiego warto zwrócić uwagę na Shibatę i Kojimę. Satoshi cały czas mnie zadziwia swoimi walkami, raczej nie ma szans na zwycięstwo ale fajnie się go ogląda. Shibata to podobna sytuacja z tym, że jego zwycięstwo jest bardzo realne.

 

Jeżeli miałbym typować zwycięzców to byliby to: Katsyuori Shibata, Tetsuya Naito oraz Tomohiro Ishii.

 

[ Dodano: 2013-08-06, 20:24 ]

NJPW G1 CLIMAX - DZIEŃ 2

 

Karl Anderson vs Shelton Benjamin - **1/2

Hiroyoshi Tenzan vs Yujiro Takahashi - ***

Lance Archer vs Prince Devitt - ***1/2

Satoshi Kojima vs Katsyuori Shibata - ***3/4+

Togi Makabe vs Davey Boy Smith JR - **3/4

Shinsuke Nakamura vs Minoru Suzuki - ***1/2

Hirooki Goto vs Kazuchika Okada - ***1/4

Tomohiro Ishii vs Hiroshi Tanahashi - ****1/2

 

 

Karl Anderson vs Shelton Benjamin

 

W 6 minut nie da się zrobić dobrej walki. Jeżeli dostajemy taki mały przedział czasowy wykorzystajmy go w 100 %. Za dużo było uciekania Andersona poza ring, rest holdów czy walki przy linach. Nie było nawet typowego przyspieszenia z kilkoma nearfallami. Dostaliśmy cutter z dupy i koniec.

 

Hiroyoshi Tenzan vs Yujiro Takahashi

 

Tak jak napisałem przy pierwszym dniu, nie lubie Tenzana i jego walki to dla mnie katorga jednak dzięki Takahashiemu walka była strawna. Walka miała kilka komediowych aspektów związanych z gimmickiem Yujiro jednak pokazali zdecydowanie więcej niż pierwszego dnia. Dzięki świetnemu hellingowi Tenzan wyglądał tutaj mocarnie. Ciekawi mnie sama końcówka, czy była to improwizacja czy może tak to miało wyglądać. Takahashi nie wykonał finiszera ze względu na wagę swojego przeciwnika dlatego musiał użyć jednej z akcji Tenzana. Z początkowych walk zdecydowanie najlepszy pojedynek.

 

 

Lance Archer vs Prince Devitt

 

Patrząc na to co osiągneli obaj panowie w tym roku przegrana Devitta może dziwić jednak w takim turnieju jak G1 to nie on jest faworytem. Tutaj w uprzywilejowanej pozycji stoją osobniki pokroju Archera co pokazał podczas pierwszych dwóch walk. Schemat walki podobny to tego co oglądaliśmy podczas pierwszego dnia. Walka Dawida z Goliatem. Devitt niby miał momenty przewagi ale wygrana Archera nie była nawet w małym stopniu zagrożona. Nie podobał mi się moment z odwróceniem uwagi sędziego. Lubie NJPW ale czasami przesadzają z angażowaniem sędziów w walki.

 

Satoshi Kojima vs Katsyuori Shibata

 

Świetna walka. Jak się później okazało była to druga najlepsza walka tego dnia. Kojima cały czas mnie zadziwia, po świetnych walkach z Ishiim podczas NJ Cup teraz najlepsze walki zaczynają się właśnie od niego. Panowie zaczeli bardzo dużą ilością chopów, kopniaków i innych skiffowych akcji, narzucili bardzo szybkie tempo i utrzymali je do samego końca. Bardzo twarda walka, czyli taka jaką lubie.

 

 

Togi Makabe vs Davey Boy Smith JR

 

Niestety jedna ze słabszych walk tego dnia. Mimo, że starali zrobić się zjadliwy pojedynek to nie potrafili przyciągnąć uwagi. Podobała mi się postawa Makabe który skutecznie przeciwstawiał się znacznie silniejszemu przeciwnikowi. Zaskoczył mnie też bardzo szybki finisz po jednym powerbombie.

 

 

Testuya Naito vs Kota Ibushi

 

Co ciekawe dotychczasowy ulubieniec publiczność Naito grał tutaj tego złego. Publiczność z czasem przechodziła na stronę Ibushiego. Spodziewałem się spotfestu ze strony obu panów tymczasem Naito skupił się na umiejętnym pracowaniu nad nogą przeciwnika (swoją drogą selling Koty jest znikomy). Ibushi prowadził 20% tego pojedynku jednak świetna końcówka wynagrodziła wszystko. Kilka sprytnych prób pinu Naito, kilka nearfalli i przewaga Ibushiego który zwycięża.

 

 

Shinsuke Nakamura vs Minoru Suzuki

 

Kolejna świetna walka podczas drugiego dnia. W tym roku walczyli ze sobą kilka razy i mimo, że ten pojedynek poziomem nieco odstawał to zaprezentowali coś nowego. Chodzi mi tutaj o skupienie się na submissionach. Zaczeli prawdziwymi zapasami, każdy z nich próbował zdobyć niewielką przewagę a gdy to już się udawało to dochodziło do próby poddanie. Zarówno Shinskay jak i Minoru pracowali nad rękami. Tutaj trzeba pochwalić Suzukiego bo genialnie sprzedawał kontuzję. Końcówka przerosła moje oczekiwania. Najpierw inicjatywa Nakamury i Booma Ye z narożnika a następnie szybki i niespodziewany Gotch Style Piledriver.

 

 

Tomohiro Ishii vs Hiroshi Tanahashi

 

Po takiej walce ciężko cokolwiek napisać. Zadziałało niemal wszystko, świetna podbudowa, chemia pomiędzy zawodnikami + genialna tego dnia publiczność, ten pojedynek trzeba zobaczyć. Ishii jako ulubieniec publiczności, under dog sprawdza się wyśmienicie. Brawa należą się również Tanahashiemu, robił wszystko aby publiczność go nienawidziła a tymczasem oni cheerowali go jeszcze bardziej. Po 12 minutach dostaliśmy taką dawkę nearfalli, że to powinno się zakończyć a tymczasem trwało to kolejne 5 minut. Walka MUST SEE.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326765
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Luźno o HOH2 - nie chciało mi się oglądać całości :P

 

-MVP nadal daje radę

-Carlito mógłby się częściej pokazywać w Indysach

-Reynolds vs Nese vs Williams było fajne, wybroniłoby się jako jeden z tych 3-wayów u Xów

-JoMo i Scorpio okrutnie przeciągali to starcie, gdyby zostawić same akcje wrestlingowe i wyciąć resztę to wyszłaby krótka walka warta obejrzenia

-London/Kendrick dali radę, a Bucksi nie schodzą poniżej pewnego poziomu - ten TT match[playa] i 3-way to jedyne walki z tego show naprawdę warte obejrzenia

 

...i coś tam o ostatnim PWG - nie byłem w stanie się zmusić do obejrzenia ME, chyba że ktoś zarzuci paroma dobrymi fragmentami i mniej więcej w którym momencie były, to chociaż to ogarnę.

 

-RockNES sobie radzili ZA dobrze z dwoma koksami, dziwnie się to oglądało

-O'Reilly i Richards nie zachwycili na początku, ale ostatnie parę minut dobre, z naciskiem na koniec zafundowany przez Kyle'a

-lubię Gargano i Taylora, ale tym razem nie zachwycili

-walka Steena to zabawne teksty i nic więcej, z Youngerem nie zrobili wartej obejrzenia walki

-Bucksi i Fox/DelSol stworzyli walkę gali, ale i tak miałem niedosyt - jakbym już widział ich wszystkich tworzących jeszcze lepsze starcia

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-326924
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Poznaliśmy pierwsze pary turnieju PWG BOLA 2013, tak się one prezentują.

 

Michael Elgin vs Rich Swann

Kevin Steen vs Chuck Taylor

Johny Gargano vs Willie Mack

Trent ? vs Kyle O'Reilly

Drake Younger vs Joey Ryan

ACH vs Anthony Nese

Brian Cage vs Tomasso Ciampa

Roderick Strong vs AR Fox

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327268
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Michael Elgin vs Rich Swann - Takie mieszanki już wychodziły z Ricochetem. Powerhouse z latającą małpką w PWG, to gwarancja niezłego starcia.

 

Kevin Steen vs Chuck Taylor - To może nie będzie techniczny geniusz, ale publika się pewnie posika ze śmiechu. Obaj ładnie sterują ludźmi i życzę nam, żebyśmy trafili na wersje bez komentarza.

 

Johny Gargano vs Willie Mack - Wybić się przy tak zestawionych walkach, będzie im niebywale trudno. Mack niegdyś był mocno pushowany, teraz kurek przykręcili. W zasadzie przestał też błyszczeć, więc raczej liczę na mocne akcje jego rywala.

 

Trent ? vs Kyle O'Reilly - Połoza do snu, bo i Trent tempa nie wyrobi. Trzeba trzymać kciuki za Kyle'a, który może nawet wygrać cały turniej - Cole vs O'Reilly o pas się sprzeda.

 

Drake Younger vs Joey Ryan - To będzie nawet gorsze od poprzedników. Joey wraca na stare śmieci, bogatszy o bycie jobberem w TNA. Zapewne niewiele sie w jego nudnym stylu zmieniło, a i Younger mnie nie grzeje.

 

ACH vs Anthony Nese - Wreszcie postawili na Nese'a i ACH'a. Jedno z mocniejszych zestawień i kandydat do walki wieczoru. Obaj są w czołówce, jeśli chodzi o efektowne akcje i tutaj będą pierdzieć spotami.

 

Brian Cage vs Tomasso Ciampa - Klon niedawnego starcia z RoH. Tam był co prawda Elgin vs Ciampa, ale założenie to samo - power wrestling w najlepszym wydaniu.

 

Roderick Strong vs AR Fox - AR Fox polata, Strong go sprowadzi na ziemie. Fox zacznie latać, Strong zacznie obalac. Latanie, submission, latanie, sub, i tak do końca, którym będzie pewnie ta sama kombinacja, co w 90% walkach Rodericka.

 

W większości mocna rozpiska, wiec jest na co czekać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327275
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Michael Elgin vs Rich Swann - Ta walka może być czymś co będę miło wspominał, nie oszukujmy się Elgin jest najlepszym zawodnikiem aktualnie w PWG, strasznie silny gościu który ruszać się także umie, jesgo rywal do słabych nie należy więc walka będzie dobra.

 

Kevin Steen vs Chuck Taylor - Steen poniżej pewnego poziomu nie schodzi, wiem że tutaj będzie mnóstwo akcentów komediowych, jednak fani na arenie świetnie to odbierają więc walka będzie miła do oglądnięcia.

 

 

Johny Gargano vs Willie Mack - Gargano to według mnie czarny koń tego turnieju, walka powinna być bardzo dobra, może i Johny zadebiutował dopiero co, jednak według mnie już pokazał się bardzo dobrze, Mack nie oszukujmy się, do najsłabszych nie należy, więc to będzie kolejna dobra walka.

 

 

Trent ? vs Kyle O'Reilly - Słabo, Baretta może i w WWE był uważany za wielkiego lotnika, jednak było tak dlatego że walczył on z zawodnikami którzy nie byli wstanie mu dorównać. To będzie słabe, jakoś nie jestem fanem Kyle'a, nie wiem czemu, mnie on nie przekonuje.

 

 

Drake Younger vs Joey Ryan - Ryan, gościu ma umiejętności ringowe, nigdy nie będzie taki jak jego były Tag Team partner czyli Scorpio Sky (Mason Andrews z TNA), jednak ta walka wielu osób nie zadowala, dla mnie może być to ciekawy pojedynek. Nie rozumiem także tego że mnóstwo osób twierdzi że Joey jest najsłabszy w PWG, dla mnie jest on o niebo lepszy od Stronga czy Callihana (wiem że on już tam nie walczy)

 

 

ACH vs Anthony Nese - Brawo, cieszę się że dali takie zestawienie, ta walka urwie jaja, dwóch genialnych zawodników (ja wolę tego pierwszego), ACH jest rewelacyjny, Nese nie jest o wiele gorszy, dwa nazwiska które kimś wielkim nie są ale oko zadowolą.

 

 

Brian Cage vs Tomasso Ciampa - Cage ma wszystko by być gwiazdą WWE lub TNA, sylwetkę ma najlepszą z całej sceny niezależnej, umiejętności ringowe lepsze niż 90 % zawodników WWE, dziwię się że poszedł tam taki Callihan a po Briana jeszcze nikt ręki nie wystawił.

 

 

AR Fox vs Roderick Strong - Ostatnia walka Foxa i Del Sola przeciwko Bucksom była rewelacyjna, jednak tutaj AR totalnie nic nie pokaże i zginie w tej walce, obawiam się że styl Stronga go zabije. Nie lubię Rodericka chyba że walczy w Tag Teamach, nie jest wtedy taki aktywny w ringu.

 

 

Gala zapowiada się bardzo ciekawie, jestem ciekawy kto wygra, mój ty to ...Joey Ryan :P, żartowałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327277
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ACH vs Anthony Nese

Pewnie obejrzę całą galę, ale ściągnę to dla tego jednego starcia.

 

A jedyne, co mi naprawdę przeszkadza w karcie, to rzucenie Foxa Strongowi...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327285
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Trent ? vs Kyle O'Reilly - Połoza do snu, bo i Trent tempa nie wyrobi. Trzeba trzymać kciuki za Kyle'a, który może nawet wygrać cały turniej - Cole vs O'Reilly o pas się sprzeda.

 

Wygrana Kyle'a w całym turnieju i mini feud z Adaśkiem, to ma sens... zwłaszcza, że O'Reilly od bodajże 3 gal PWG jest konsekwentnie promowany, a wśród widzów oglądających na żywo zbiera opinie mówiące nam, że gość wykręca najlepsze pojedynki w ostatnim czasie.

 

Sam jestem osobiście jego cichym fanem (nowa wersja Danielsona, tyle, że z mniejszym pokładem charyzmy póki co), a styl jaki prezentuje w ringu jest stylem takim, jaki chciałbym sam prezentować będąc amerykańskim zapaśnikiem... TNA powinno patrzeć i się uczyć na czym polega mieszanie MMA z wrestlingiem! ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327351
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wygrana Kyle'a w całym turnieju i mini feud z Adaśkiem, to ma sens...

 

Drugim realnym kandydatem do triumfu jest Elgin. I o ile uważam, ze to okrutnie przewidywalna droga - az za bardzo, jak na nich - jest ona zarazem tą najbardziej prawdopodobną. Takim działaniem wyprzedzą RoH i ich Main Event o pas z tymi samymi nazwiskami, który - moim zdaniem - nadchodzi wielkimi krokami.

Chciałbym - Cole vs O'Reilly

Najpewniej zobaczymy- Cole vs Elgin

Innych opcji nie widzę na ten moment. Ani Steen, ani Mack, tym bardziej nie Strong. Ciampa mi przeszedł przez myśl, ale na to za wcześnie. Tym trzecim kandydatem - o zgrozo - może się okazać jedynie powracający Ryan :sad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327353
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

NJPW G1 Climax 23 - Day 5

Walki oceniam w skali szkolnej.

 

Satoshi Kojima vs. Tomohiro Ishii - 3+

Solidna walka, ale tempo nie zachwyciło, zresztą jak jeszcze kilku innych walkach tej gali. Próżno było też szukać widowiskowych akcji. Ot taki zwykły - solidny opener tej edycji Climaxu. :)

 

Hiroyoshi Tenzan vs. Toru Yano - 2-

Może przesadziłem z oceną, ale według mnie było w tym starciu nic ciekawego. Zdecydowanie najsłabsze starcie tego dnia. Brakowało wszystkiego: tempa, spotów i atmosfery. Do tego Toru Yano, którego po prostu nie trawię. Całość skwitowało przewidywalne zakończenie z krzesłem.

 

Katsuyori Shibata vs. Lance Archer - 3

Więcej spodziewałem się po Shibacie. Po Archerze zresztą też, bo mógł dać z siebie więcej. On jednak nadrabia swoim gimmickiem, jak zresztą prawie wszyscy zagraniczni wrestlerzy w NJPW. Typowy średniak - niczym nie zachwycił, ale również nie usypiał, bo kilka akcji mogło się podobać. Brakowało tylko "fajerwerków", czyli wrestlingowej magii. :)

 

Tetsuya Naito vs. Shelton X Benjamin - 4-

Pierwsza walka z dnia piątego, która mi się podobała. Shelton udowodnił, że nadal potrafi wykręcić niezłą walkę. Oglądałem jego walkę z dnia czwartego i też poradził sobie dobrze. Ocenę "za uszy" wyciągnęła bardzo dobra, emocjonująca końcówka, która nie oszukujmy się jest chyba w wrestlingu najważniejsza. Bez zakończenia, byłoby zapewne 3+, bo podobnie jak opener nic specjalnego się w jej trakcie nie wydarzyło.

 

Minoru Suzuki vs. Karl Anderson - 3

Jedyne co z tej walki zapamiętałem to fancy hairstyle Suzuki'ego i ogromną ilość ugryzień (Suzuki w dłonie, a Anderson w głowę). Oprócz tego jeszcze warto zwrócić uwagę na spryt ringowy Minoru. Nie ma on prezencji, ale jego styl urzekł mnie, mimo dosyć nikłej różnorodności akcji jak na NJPW. Trudno to wytłumaczyć - to charyzma. :)

 

Yuji Nagata vs. Kota Ibushi - 3+

Tempo było ślimacze, ale to ze względu na striking. Przez większą część walki miałem wrażenie jakbym oglądał galę K-1, a nie wrestling. Nie spodziewałem się, że Nagata wygra, więc to dla mnie - laika NJPW - było zaskoczenie. Nie wiem czy Nagata zwykle robi takie oczy przy dźwigniach (na dniu 4. nie było tego widać), ale to było niezłe. :) Kota popisał się kilkoma akcjami na na prawdę wysokim poziomie i jak już wcześniej pisałem szkoda, że przegrał to starcie. Na plus też publika, która od akcji na narożniku dała czadu.

 

Shinsuke Nakamura vs. Yujiro Takahashi - 4+

Moim skromnym zdaniem najlepsza walka dnia piątego, bo w przeciwieństwie do walki #2 było w niej wszystko: tempo, fajne spoty i atmosfera. Do tego bardzo dobre gimmicki obydwu wrestlerów, które nie są kluczowe, ale miło jeśli są wyraziste i pomysłowe. Najwięcej dało bardzo szybkie tempo, bo ciekawych akcji nie było aż tak wiele.

 

Kazuchika Okada vs. Davey Boy Smith Jr. - 4

Walka niemalże tak dobra jak poprzednia. Davey Boy wytrzymał całą walkę w dobrym tempie, co trochę mnie zaskoczyło, bo myślałem, że nie będzie lepszy od Archera. Obydwaj dostali "swoje 5 minut" i pokazali większość swojego potencjału. Wygrana IWGP Heavyweight Championa była dla mnie niemalże pewna i się nie pomyliłem. Zwyciężył po dobrej walce.

 

Hirooki Goto vs. Prince Devitt - 4-

Nie spodziewałem się, że dostaną tak mało czasu, bo 8 minut to raczej mało. Od razu moją uwagę zwrócił sobowtór Batisty - szkoda, że nie wykonał Powerbombu zamiast Samoan Dropu na Hirookim. :D Trudno mi cokolwiek wyróżnić w tej walce, bo tak na prawdę, to nic nie wybiło się ponad przeciętność oprócz Double Footstompu Devitta w leżące na Goto krzesło.

 

Hiroshi Tanahashi vs. Togi Makabe - 4

Ocena głównie za tempo i kilka niezłych spotów. Większość czasu walka nudziła, ale warto było się ponudzić dla akcji budzących dech w piersiach.

 

Przepraszam, że tak krótko, ale galę oglądałem wczoraj, a moje notatki było bardzo krótkie (co widzicie wyżej). :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327357
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jeśli chodzi o faworyta BOLA 2013 to pisałem już że Gargano może być czarnym koniem tego turnieju, jednak jeśli chodzi o zwycięzce to oczywiście wymawia się takie osoby jak Elgin, Steen czy O'Reilly. Jednak według mnie głównym faworytem jest Brian Cage, spodziewam się wygranej kogoś z dwójki Brian lub Elgin, wolę Cage'a, czemu ? Może i Michael jest genialny ale to będzie taki element zaskoczenia. Obawiam się wygranej Stronga, sorry ale mi styl walki tego gościa nie odpowiada, jest bardziej nudny niż Callihan
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327358
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A jak już jesteśmy przy PWG, widzieliście kartę TEN? Main Event:

World Tag Team Championship Title Three-Way Ladder Match

The Young Bucks (Matt & Nick Jackson - Champions) vs. Inner City Machine Guns (Ricochet & Rich Swann) vs. DojoBros (Eddie Edwards & Roderick Strong)

 

Nie ukrywam, że po spektaklu z zeszłego roku mam cholernie duże oczekiwania. I czuję że przez to nawet jak to będzie bardzo dobre, to zostanie mi pewien niedosyt.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/142/#findComment-327367
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
    • Grins
      O podbijam, on nie jest już do niczego potrzebny, doszczętnie zakopali charakter Final Boss'a, tak spierdolić koncertową postać to tylko WWE potrafi, teraz już Rock nie jest do niczego potrzebny na tych tygodniówkach bo zabiera tylko czas antenowy innym zawodnikom. 
    • Grins
      Ja tam się rozczarowałem, nie tego się spodziewałem po debiucie na tej platformie, a wygląda na to że dużo się nie zmieni, mam wrażenie że będzie jeszcze większa cenzura, wyciszanie przekleństw podczas walk zawodników to będzie męczarnia, obym się mylił ale nie zapowiada to się dobrze. 
    • CzaQ
      Z mojego ulubionego filmu :        Virtually identical  
    • MattDevitto
      Do NFL to w sumie teraz ciężko komukolwiek się porównywać, bo jest na absolutnym topie. To jak niszczy oglądalnością obecne NBA mówi samo za siebie. WWE o takich wynikach może jedynie pomarzyć. Co do tego nie jestem taki pewny. O ile jeszcze w czasie RTWM jestem w stanie sobie wyobrazić, że liczby mogą być wysokie tak później spodziewam się spadku. Dużo osób będzie oglądało galę z odtworzenia, po emisji przez co wyniki oglądalności nie będą aż tak duże. Pamiętajmy, że pierwsze Roł było bardzo mocno promowane i docierało nawet do ,,niedzielnego'' fana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...