Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

1. Ladder Match for the AAA Minis Title: Mini Abismo Negro © vs. Mascarita Divina vs. Mascarita Sagrada vs. Mini Charly Manson vs. Octagoncito vs. Mini Histeria vs. Mini Psicosis

2. Losers become the winners maid for a day: Fabi y Mari Apache/Cinthia Moreno vs. Jennifer Blake/Rain/Sexy Star

3. 4 Way Dance for the AAA Cruiserweight Title: Extreme Tiger © vs. Jack Evans vs. Christopher Daniels vs. NOSAWA

4. Losing team's second gets shaved: Heavy Metal/Octagon/Pimpinela Escarlata (El Piero) vs. Chessman/Hernandez/Alex Koslov (Hijo del Tirantes)

5. 3 Way Dance for the AAA World Tag Titles: Taiji Ishimori & Takeshi Morishima © vs. Winner of 5/19 vs. Beer Money (Robert Roode & James Storm)

6. Por el Nombre: La Parka Jr. vs. L.A. Par-K

7. AAA Mega Heavyweight Title: Electroshock © vs. Dr. Wagner Jr.

 

Obiektywnie patrząc karta na tegoroczną TripleManie zapowiada się dość kiepsko, aczkolwiek napewno lepiej niż rok temu. Walka o AAA Cruiserweight Title może być perełką tej gali, aczkolwiek w AAA wszystko jest możliwe i nie będę zdziwiony jak ją spieprzą. Gdzieś tam po cichu licze na 6 Man Tag Team Match, który może wyjść ciekawie - nazwiska takie jak Hernandez, Koslov czy nawet Metal powinny coś ciekawego z tego matchu wycisnąć. Walka o pasy tag teamów ok ale ja bym wolał tutaj jakiś solidny tag team match niż 3 way. Konfrontacja pomiędzy Parkami napewno ciekawa ale cudów nie oczekuje. Do szczęście mogli dorzucić jeszcze Super Parkę i byśmy mieli 3 way. Main Event to dla mnie porażka. Jeśli jeszcze obecność Electroshock'a można racjonalnie wytłumaczyć, to obecność starego wyjadacza - Wagner'a Jr. Bolączka bowiem AAA jest obecnie to, że nie ma tutaj procesu tworzenia i promocji nowych talentów. Roldan i spółka idą na prościznę bookując "starych" wrestlerów, którzy przecież nie są wieczni. Za kilka lat może to może być prawdziwy problem, bowiem nie będzie praktycznie nikogo kto mógłby walczyć w main eventach, będąc przy okazji over z widownią, jak również wypromowany na tyle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-181877
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Osaka Pro "OSAKA HURRICANE 2010"

 

Tigers Mask & Black Buffalo Vs Gamma & Super Shisa

Walka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Po tym jak zobaczyłem w karcie, że na gali pojawi się niesławny wychowanek Osaki - Gamma, nie spodziewałem się raczej dobrej walki. W jego wykonaniu była to jak zwykle klapa, natomiast pozostała 3, a szczególnie Tigers Mask spisali się bardzo dobrze. Było przede wszystkim dużo stiffu ze strony wrestlerów Osaki, Shisa pokazał sporo typowego dragongatowego highflyu co jeszcze bardziej podniosło widowisko. [**1/4]

 

Special Eight Man Tag Match:

Abdullah The Butcher, Asian Cougar, Miracle Man & Takaku Fuke Vs FUJITA, Orochi, Tadasuke & The Bodyguard

Fajny match i tylko ze względu na entertainment ale i na ringskillsy. Fajnie znów było zobaczyć Abbiego rozwalającego przeciwników jak za dawnych lat, bah, nie zabrakło nawet jego trademarkowego ataku widelcem :) . Cała reszta w tym nawet Bodyguard coś pokazali i nie wyszła z tego aż taka klapa jakiej można było się spodziewać. [**]

 

Osaka Pro Tag Team Title Match:

Hideyoshi © & Masamune © Vs Atsushi Kotoge & Daisuke Harada

Tradycją w Osace już jest to, że to walki o pasy tag team przynoszą zawsze największe pozytywy na gali. Tak było i tym razem. Mecz co prawda rozkręcał się trochę powoli, ale jak zawodnicy wyczuli już tempo to spot sypał się za spotem. Wielkie plusy dla heelowego tagu Hideyoshi/Masamune, bo po raz kolejny pokazali jakimi zajebistymi są zawodnikami i trochę marnują się w tej federacji. Kotoge i Harada to wiadomo, jeden z najlepszych tagów przez ostatni rok. Highflying połaczony ze świetnymi kopami w wykonaniu Kotoge i typowo zapaśnicze skillsy Harady do rzucania przeróżnych suplexów to jest właśnie to co obaj pokazali w tej walce. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie nawet nie było mowy o nudzie w tej walce. [****1/4]

 

Osaka Pro Singles Title / No DQ Match:

Dick Togo © Vs Billy Ken Kid

No i walka, na którą czekałem od.... listopada? w każdym razie jak zobaczyłem, że stypulacją będzie no dq to trochę odechciało mi się tego oglądać bo wcześniej myślałem nawet o 4 starze. Jak na taką stypulację to wyszło na prawdę świetnie bo dużo akcji za ringiem na szczęście nie było, a jedynie nudzić mogło ciągłe czepianie się maski Billykena. Togo znów dał czadu ale i jak zwykle w one on one pokazał tylko małą część swoich umiejętności. Billyken mimo, że większość walki sie bronił to w końcówce dał ostrego czadu. Wynik przewidywalny bo ileż można było oglądać heelowego mistrza?. Raczej nie inaczej walka na plus 8) [***1/2]

 

[ Dodano: 2010-05-20, 17:27 ]

ZERO1 - 02-03-2010 - "WRESTLER'S 10 ~ THE BIRTH OF ZERO1"

 

 

Lion King Cup - Semi Final Match: Shota Takanishi Vs Yoshikazu Yokoyama

Bardzo króciutka walka. Nic ciekawszego się nie wydarzyło a zwycięzca nie mógł być inny. Jako, że staram się nie oceniać poniżej gwiazdki to [*]

 

Lion King Cup - Semi Final Match: Kenta Kakinuma Vs Yuzuru Saito

Również bardzo krótka walka, ale przeciwnik byłego partnera Otaniego - Kakinumy był trochę bardziej wymagający niż Yokoyama. Było trochę bardziej stiffowo ale ocena taka jak wyżej. [*]

 

Kohei Sato & KAMIKAZE Vs Kintaro Kanemura & Rikiya Fudo

Powracający w tym roku Kanemura zaczął wypadać nawet dobrze, ale w tej walce coś mu nie wyszło i to Sato z KAMIKAZE zrulowali ten tag team match. Mecz trochę dłuższy niż poprzednie ale wiało nudą. [*1/2]

 

Fujita "Jr" Hayato & Kei Sato Vs Minoru Fujita & Takuya Sugawara

Liczyłem bardzo na tą walkę ale ani Fujita ani brat Brahmana Shu nie pokazali w niej nic specialnego. Można powiedzieć, że to Fujita i Sugawara byli bardziej widoczni. Jak na razie najlepsza walka na gali. [**1/4]

 

Masato Tanaka & Masaaki Mochizuki Vs Ikuto Hidaka & Munenori Sawa

Już samo zestawienie tego meczu było powalające. Po trochę nudnym początku zacząłem wątpić w walkę na 4 gwiazdki, ale nearfalle i stiff, które wszyscy później pokazali, po prostu powaliły mnie na kolana. Nie będę się rozpisywał na temat przebiegu tej walki bo każdy kto zna tych zapaśników wie na co ich stać. Nie ma nic piękniejszego niż wrócić do oglądania wrestlingu i wytypować dotychczasowego kandydata do MOTY. [****1/2]

 

Lion King Cup - Final Match: Shota Takanishi vs Kenta Kakinuma

Niezbyt powalający pojedynek, bo jak na finał turnieju mogliby im dać trochę więcej czasu. Było stiffowo i przewidywalnie, jedynie momentami mecz nawet wydawał się ciekawy. Do wygranej Kakinumy nie można się przeczepić bo mimo, że jest ulubieńcem Otaniego to w ringu pokazuje się bardzo przyzwoicie i mogą być jeszcze z niego ludzie. [**]

 

NWA Intercontinental Tag Team Title Match: Shinjiro Otani © & Akebono © Vs The Predator & Bambi Killer

Patrząc na zestawienie odechciało mi się oglądać i miałem nawet tego nie włączać. Teraz już wiem, że bardzo bym tego żałował! Gaijini jak i ówcześni mistrzowie spisali się na duży plus. Nawet oglądając Akebono można było mieć wrażenie, że wypadał zaskakująco dobrze. :shock: Druga najlepsza walka na gali i jedna z najlepszych życiowych Akebono. [***1/4]

 

World Heavyweight Title Match: Toshiaki Kawada © Vs Ryouji Sai

Oczekiwałem zajebiście wyrównanego, stiffowego strong-stylowego spotfestu a zawiodłem się strasznie. Prawie połowę walki wiało strasznie chujem i oglądaliśmy tylko jakieś żenujące dźwignie na nogi. Po jakiejś żenującej wymianie kopów i może 2 rzutach walka się skończyła pozostawiając wiele do życzenia. [**1/4]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-182591
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

W Combat Zone Wrestling mamy trzy bardzo ciekawe wydarzenia:

 

Ostatnio bardzo ciekawie się dzieje na linii CZW-BJW. Po występie DJ Hyde'a oraz Nick'a Gage'a podczas show BJW z okazji 15-lecia istnienia, federacje postanowiły znów ze sobą współpracować! Jest to niewątpliwie moment na który wielu fanów Combat Zone Wrestling czekało. Dla przypomnienia, CZW oraz BJW współpracowały ze sobą na przełomie roku 2000-2001, co doprowadziło do kilku kapitalnych pojedynków, zarówno w Japonii jak i USA (nieprawdopodobny No Ropes Barbed Wire Fire Death Match: Zandig & Nick Gage vs. Mitsuhiro Matsunaga & Jun Kasai - jeden z tych matchów w BJW któremu chciałem dać ***** czy też Fans Bring the Weapons Death Match: "Sick" Nick Mondo & Jun Kasai vs. Justice Pain & Johnny Kashmere z CZW "UnF'Nbelieve"). Wrestlerzy CZW byli dość mocno promowani w Japonii, walcząc tam o najwyższe laury. Niestety, ale chciwość Zandig'a który jako promotor chciał coś więcej dla siebie z tej współpracy doprowadziło do tego, że japończycy zerwali ją na długie lata. W chwili obecnej, kiedy właścieleme CZW jest David "DJ Hyde" Markland, nic nie stało na przeszkodzie aby do niej powrócić co też staje się faktem. Oficjalne rozpoczęcie współpracy nastąpi 26 czerwca podczas "Tournament of Death 9" gdzie w USA zadebiutuje... Abdullah Kobayashi! Fani z pewnością na jego miejscu widzieliby uwielbianego przez fanbase CZW - Jun Kasai'ego ale nie ma co narzekać, bowiem to co prezentuje Kobayashi i w jakiej jest formie jak na swój wiek, z optymizmem pozwala patrzeć na jego występ podczas tego turnieju. Moim marzeniem jest finał TOD na linii Kobayashi-Zandig, co byłoby niewątpliwie symbolicznym wydarzeniem, bowiem na ringu stanęłyby jednocześnie dwie persony, które dla sceny ultraviolentowej w swoich krajach zrobiły bardzo dużo, przelewając często wiele krwii.

 

Na chwilę obecną karta na tegoroczne "Tournament of Death 9" przedstawia się następująco:

 

MASADA vs. John Zandig

 

JC Bailey vs. Danny Havoc

 

Ponadto na chwilę obecną w turnieju wezmą udział: ... Abdullah Kobayashi oraz Dysfunction .

 

Podsumowując. CZW chce zrobić turniej z najlepszą obsadą w historii. Nie ma co ukrywać, że patrząc już na pierwszą szóstkę uczestników może im to się udać. Już zeszłoroczny turniej zarządził na całej linii w USA, wyprzedzając "King of the Death Matches" w IWA MS, jak również "Carnage Cup" w IWA DS.

 

 

Druga bardzo ciekawa informacja, to fakt, że do CZW po trzech latach przerwy powraca CHRIS HERO!. Hero odszedł z Combat Zone Wrestling po przegranym Loser Leaves Town Matchu z Eddie'm Kingston'em 7 kwietnia 2007 roku na "Out With The Old, In Wih The New". Walka ta była zwieńczeniem feudu tej dwójki, który trwał przez 2 lata, nie tylko w CZW ale również w Chikarze Pro. Widać było pomiędzy nimi nienawiść, co doprowadziło do kilku cholernie strong style'owych pojedynków w których widać było, że Hero i Kingston chcą zniszczyć siebie nawzajem. Tak więc, Chris odszedł a wraz z nim...Kingston, który przeskoczył wówczas do konkurencyjnego PWU gdzie miał być jedną z głównych gwiazd (głośne proma, że przybył tutaj po World Title). Prawda jest taka, że o ile odejście Hero było zrozumiałe (po kapitalnym angle CZW vs. ROH był bardzo rozchwytywany, zaczął pracę na full etat w ROH, zaczął pojawiać się w Japonii), to odejście Kingston'a było sporym zaskoczeniem. Pomiędzy PWU a CZW trwała wtedy prawdziwa wojna, nie będąca żadnym angle. Rok 2007 był dla federacji Zandiga bardzo pechowy, bowiem Combat Zone był o krok od zapaści. Nie doszło do tego ponieważ pod koniec roku fanbase PWU zaczął się kruszyć a oliwy do ognia dolał fakt, że współwłaściele Pro Wrestling Unplugged - Tod Gordon odszedł z federacji ze względów rodzinnych na początku 2008 roku. Kingston finalnie powrócił do CZW w styczniu 2008 roku ale tylko na jedną galę. Zniknął i pojawiał się raz na jakiś czas. Finalnie wrócił na pełen etat w połowie 2009 roku i w CZW jest do chwili obecnej, posiadając wraz z Drake'm Younger'em CZW World Tag Team Titles. Z kolei Hero powraca teraz do CZW, gdzie stoczy walkę z Egotistico Fantastico (12 czerwca podczas gali CZW w The Arena). Pierwotnie z Ego miał walczyć Jon Moxley o CZW World Title, jednakże ten po raz drugi z rzędu nie może pojawić się na gali CZW, więc Fantastico dostał jeszcze trudniejszego przeciwnika. Przez ostatnie 3 lata Hero bardzo się zmienił, poprawił znacznie ring skillsy a jeszcze chodzi o mic skillsy to można powiedzieć jedno - POEZJA! Nie ma co ukrywać, Chris jest po prostu wrestlerem kompletnym. 12 czerwca odbędzie się jego wielki powrót do CZW w którym to święcił tryumfy (1x CZW World Title, 1x CZW Iron Man Title, 2x CZW World Tag Team Title). Czy to będzie jednorazowy występ? CZWrestling.com ciekawie pisze w swoim newsie: "Can the former savior of the Combat Zone become the savior of the Switchblade Conspiracy?". Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli początek większego angle'a...

 

Obecna karta na galę CZW która odbędzie się 12 czerwca w Filadelfijskim The Arena:

 

Hero's Return

Chris Hero vs. Egotistico Fantastico

 

Loser Leaves CZW

Drew Blood vs. Devon Moore

 

Tag Team Showdown

Team Macktion vs. Irish Driveby

 

 

Ostatnia bardzo ciekawa rzecz, to dalsza ekspansja CZW. Po debiucie CZW w Lafayette w stanie Indiana (27 marca br.), federacja zapuszcza się w inny teren a dokładniej...do Lumberton w stanie w Północnej Karolinie. Debiut Combat Zone Wrestling w tym stanie odbędzie się 7 sierpnia. Nie ma co ukrywać, CZW musi wyjść z Filadelfii i organizować gale w innych miastach. Kilka lat temu już dyskutowaliśmy tutaj na forum, że jeśli federacja chce się rozwijać i nie stać w miejscu, organizowanie gal tylko w The Arena (oraz raz-dwa razy do roku w stanie Delaware) nie pomoże federacji w dalszym rozwoju. Widać dobitnie, że DJ Hyde umiejętnie prowadzi tą wielce zasłużoną promocję. Powrót do TV (co za ery Zandiga trudno się udawało), rozpoczęcie podróżowania po USA, powrót współpracy z BJW. Do tego dochodzi jeszcze współpraca z niemieckim wXw (w tym roku ma odbyć się trzecia edycja "Gore Festival", czyli europejskiego turnieju śmierci, gdzie ma dojść do otwartej konfrontacji wXw vs. CZW!) oraz JAPW. CZW jest w chwili obecnej bardzo umiejętnie prowadzone. Sam produkt, pomimo nadal wielu zastrzeżeń może się podobać. Wydaje mi się, że federacja obrała dobry kierunek w którym ma iść.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-182838
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

PWG - As The Worms Turns

Kolejna bardzo równa i świetna gala PWG! Polecam każdemu kto szuka dobrego i emocjonującego wrestlingu. Najlepsza gala półrocza w Stanach?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-183995
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2009
  • Status:  Offline

PWG - As The Worms Turns

Kolejna bardzo równa i świetna gala PWG! Polecam każdemu kto szuka dobrego i emocjonującego wrestlingu. Najlepsza gala półrocza w Stanach?

 

Potwierdzam, świetny main event Omega vs Richards, reszta karty także bardzo dobrze, większość nie schodziła wg mnie poniżej ***. Warte obejrzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184037
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Zdecydowanie najlepsza gala tej części roku. Rzadko się bowiem zdarza aby na jednej gali mieć 3 pojedynki ocenione na co najmniej ****. A są nimi kolejno:

- Chris Sabin vs. Roderick Strong (****1/4)

- Generation Me vs. El Generico & Chuck Taylor (****)

- Davey Richards vs. Kenny Omega (****1/2)

 

Main Event czyli walka Richards-Omega to w chwili obecnej dla mnie murowany kandydat do tytułu walki roku w USA!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184256
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Main Event czyli walka Richards-Omega to w chwili obecnej dla mnie murowany kandydat do tytułu walki roku w USA!

 

Mocna walka. Trwala okolo pol godziny, a na chwile po speechach koncowych mialem ochote przewinac i zobaczyc to jeszcze raz. Zachecony paroma walkami w karcie nawet ja (co to Indy nie oglada) zdecydowalem sie to zobaczyc. Obejrzalem 3 ostatnie pojedynki, czyli Hero vs Shelley, Tag Team Titles i Richards vs Omega. W dwoch pierwszych potrzebowali troche czasu, zeby sie rozkrecic i praktycznie nie podobalo mi sie tylko, ze Generation Me wystepowali jako heelowie. Za to Main Event narzucil tempo od samego poczatku i nie puscil, az do konca. Na ostatnie 10min az wstalem z lozka. That Was Awesome

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184307
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Jako, że mamy tu najwyraźniej do czynienia z galą roku, już się zabrałem za ściąganie DVD ;)

Tymczasem skończyłem oglądać BJW 15th Anniversary Show i choć totalnej tragedii nie było, to gala zawiodła oczekiwania niezliczonych purofreaków. Żeby było śmieszniej, wypadła ona gorzej niż i tak przeciętne kwietniowe show w Korakuen Hall, gdzie przynajmniej dostaliśmy kapitalną walkę o pasy tag team.

Tym razem żaden match nie zbliżył się u mnie do czterech gwiazdek, nawet potężnie podbudowany pojedynek Ito vs. Miyamoto. O nie, nie była to słaba walka. Z pewnością zasłużyła na solidne ***1/2. Rzecz w tym, że po całej gali (a zwłaszcza po main evencie) niemal wszyscy dość obyci z puro fani oczekiwali cudów na kiju, które zresztą BJW już nieraz nam dostarczało. Tu zaś dostaliśmy galę, której nic nie klasyfikuje do miana must-watch. Jeśli coś zaskoczyło mnie pozytywnie, to jest to postawa Nicka Gage'a, który wziął w kilku ładnych, pure wrestlingowych akcjach. Natomiast totalną porażką bookerską okazała się czwarta pozycja na karcie:

 

4. Hardcore Match: Abdullah Kobayashi, Shuji Ishikawa & Kankuro Hoshino vs. Takashi Sasaki, Necro Butcher & Mototsugu Shimizu

 

Wtf? Po jednej stronie trzech znakomitych zawodników, których stać choćby na 5-star. Po drugiej - niezbyt wyrazisty lower carderek, jeden z najbardziej przecenionych zawodników w USA i praktycznie osamotniony Sasaki, któremu przyszło (ależ to bezlitośnie logiczne...) ratować walkę po stronie swojej drużyny. Z pewnością dostalibyśmy lepszy show, gdyby zrobiono z tego tag team match Kobayashi & Hoshino vs. Sasaki & Ishikawa. Pozostaje ino nadzieja, że od następnych gal BJW daruje sobie takie eksperymenty i wróci do znanego nam wysokiego poziomu.

Edytowane przez Milos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184318
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2009
  • Status:  Offline

Również jestem po obejrzeniu 15-lecia BJW, i również stwierdzam że jestem rozczarowany... Event nie wypadł jakoś wybitnie słabo, ale zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zawiodłem się strasznie na main evencie, liczyłem na coś jebitnego, na jakieś ****, co najmniej. A sam oceniłem ten match na ***1/4... Z początku myślałem że moja ocena jest trochę zaniżona, bo oglądałem ten match o 1 w nocy, po kłótni z dziewczyną, i w trakcie tej walki co chwile mówiłem "kurwa, kończcie już", ale obejrzałem jeszcze raz i ocena się nie zmieniła.

Reszta eventu wypadła nieźle, ale jakoś tak bez jaj. Niezły match Gage & Hyde & Kasai vs. Takeda & Kodaka & Numazawa. No i przychylam się do stwierdzenia Milosa że matchu który wspomniał nie powinno być na karcie... Event rozczarowujący, liczyłem na dużo więcej. Mam nadzieję że BJW wróci do swojej normalnej dyspozycji...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184489
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Gali jeszcze nie oglądałem, bo mam spore zaległości z innymi eventami ale widzę, że cały internetowy (no, może prawie cały) światek nie był przekonany do walki Miyamoto-Ito a tym bardziej do dania pasa Ryuji'emu (do czego niestety doszło). Moim zdaniem ostatnimi świetnymi miesiącami na ten tytuł zapracował sobie Jun Kasai ale ten po zdobyciu z Numazawą tag team titles na gali z okazji 15-lecia istnienia BJW był dodany do teamu CZW (co można również zrozumieć). Yuko był dla mnie bardzo dobrym mistrzem i szczerze powiedziawszy liczyłem, że jego title reign potrwa nieco dłużej. No ale cóż, pas powędrował do Ito. Ito, który przejadł mi się już jakiś czas temu i osobiście wolałbym aby walczył gdzieś w upper cardzie niż main eventach przy całym szacunku do niego i do tego czego dokonał w BJW.

 

W chwili obecnej jestem ciekaw jak NJPW wybrnie z dwóch niezbyt oczekiwanych sytuacji, a mianowicie kontuzji Tiger Mask'a oraz Takeshi'ego Rikio, który był zapowiedziany na main event najbliższego PPV w którym miał walczyć z Makabe o IWGP Heavyweight Title. Przeciwnicy Tiger'a podczas tegorocznego turnieju "Best of Super Jr." wygrywają poprzez to, że Mask wogóle nie pojawia się w walce (dzisiaj akurat doszło do pierwszej takiej sytuacji podczas gali nie emitowanej w TV). Co ciekawe, 17 czerwca na gali RJPW miało dojść do walki First Tiger Mask vs. Tiger Mask (IV), do której z oczywistych powodów nie dojdzie. Nie można cieszyć się z tragedii ludzkiej (jaką niewątpliwie jest kontuzja) ale przynajmniej na jakiś czas mamy odstawione w czasie widmo zdobycia przez Mask'a po raz kolejny pas jr. heavyweight.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184556
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Bardzo rozczarowała mnie najnowsza gala Dragon Gate USA "Mercury Rising". Dół karty bez fajerwerków, nudna walka Dreamer vs Moxley, absolutnie nieporywając obrona pasu przez YAMATO (vs Yokosuka), ale... świetny main event. Klasyczny, bogaty w spoty Dragon Gate'owy six men tag. Tę jedną walkę gorąco polecam.

 

W jakiej dyspozycji obecnie jest NOAH? Czy poziom poprawił się w stosunku do końcówki poprzedniego roku? Jak spisuje się Kawada?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-184633
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

To obejrzyj infinity 177 i walke YAMATO vs Masaaki Mochizuki. Wyszła jedna z najlepszych walk tego roku, nie bawie sie w gwiazdki ale dałbym jej chyba 5. Swietny match, nie moge sie doczekac walki YAMATO z Masato Yoshino, na lipcowym ppv. Bo mam nadzieje ze z nim sie zmierzy.

 

Co do BJW tez zawiodłem się na ostatniej gali.

PWG obejrzalem i rzeczywiscie swietne, szkoda jednak ze tylko oni i Chikara trzyma poziom.

Nie potrzebna reaktywacja IWA MS, na przewijaniu obejrzalem gale, na jednej bylo na widowni moze ze 20osob. Matche słabe, w IWA DS Carnage Cup w tym roku wyszedł załośnie.

CZW ratunkiem jest wspolpraca z BJW i dobrze ze do niej dojdzie. Jednak Hyde robi dobra robote, wrescie nie najgorszy booking, szkoda ze poziom wiekszosci gal nie zadowalajacy.

ROH przestalem ogladac tygodniowki, sa nudne szkoda czasu wole tygodniowki Meksykanskie czy japonskie.

Z Japonskich polecam fantasie DDT i walke Ibushi vs Daisuke Sekimoto, niedlugo pewnie

pokaza relacje z turnieju King of DDT, wiec bedzie ciekawie.

Z Meksyku w CMLL fajnie idzie wspolpraca z NJPW, tygodniowkom to dobrze zrobilo.

AAA tygodniowki przed Triplemania strasznie slabe, slabo budowane feuy.

Perros del Mal tez nie najlepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-185311
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2009
  • Status:  Offline

To obejrzyj infinity 177 i walke YAMATO vs Masaaki Mochizuki. Wyszła jedna z najlepszych walk tego roku, nie bawie sie w gwiazdki ale dałbym jej chyba 5. Swietny match, nie moge sie doczekac walki YAMATO z Masato Yoshino, na lipcowym ppv. Bo mam nadzieje ze z nim sie zmierzy.

 

Co do BJW tez zawiodłem się na ostatniej gali.

PWG obejrzalem i rzeczywiscie swietne, szkoda jednak ze tylko oni i Chikara trzyma poziom.

Nie potrzebna reaktywacja IWA MS, na przewijaniu obejrzalem gale, na jednej bylo na widowni moze ze 20osob. Matche słabe, w IWA DS Carnage Cup w tym roku wyszedł załośnie.

CZW ratunkiem jest wspolpraca z BJW i dobrze ze do niej dojdzie. Jednak Hyde robi dobra robote, wrescie nie najgorszy booking, szkoda ze poziom wiekszosci gal nie zadowalajacy.

ROH przestalem ogladac tygodniowki, sa nudne szkoda czasu wole tygodniowki Meksykanskie czy japonskie.

Z Japonskich polecam fantasie DDT i walke Ibushi vs Daisuke Sekimoto, niedlugo pewnie

pokaza relacje z turnieju King of DDT, wiec bedzie ciekawie.

Z Meksyku w CMLL fajnie idzie wspolpraca z NJPW, tygodniowkom to dobrze zrobilo.

AAA tygodniowki przed Triplemania strasznie slabe, slabo budowane feuy.

Perros del Mal tez nie najlepiej.

 

Dragon gate nie oglądałem, ale obowiązkiem jest obejrzeć.

 

IWA-MS oglądałem. Załoba. Prince of the deeathmatch wyszło słabiutko, April Bloodshowers też wyszło słabo. Co do CZW, od CoD sa raczej na wzniesieniu, gale im lecą coraz lepiej. Walki B-boy vs Younger, czy też Callihan vs Moxley wyszły naprawde świetnie. ToD z obecnie zapowiadanymi uczestnikami wygląda miodnie. Oby tylko nie spieprzyli bookingu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-185327
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Jak tam panowie sprawuje się Yamato ? bo mam spore zaległości i jestem jeszcze w erze Doia :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-185330
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2009
  • Status:  Offline

Streetovs, narobiłeś mi smaka ;)

 

Euz, przyznam, że mi podoba się średnio. Po tym jednak co pisze Street nie zdziwiłbym się gdyby wszystko przewróciło się do góry nogami.

 

Wracając do BJW, na 15-leciu jedyne co mi się naprawdę podobało to tribute w pierwszych 10 minutach walki. ME zawiódł na maksa, Ito kompletnie mi się obecnie nie podoba, jarzeniówki znów pokazały, że ciężko zrobić dobrą walkę gdy jest ich pełno. Cholerna szkoda, że Yuko nie oddał pasa Isami'emu miesiąc wcześniej, podczas naprawdę wybitnej walki. To właśnie Kodake widziałbym jako champa BJW z tym, że jakoś nie widzę go w walce z Ito. Najlepiej niech jak najszybciej od Ito pas zdobędzie Kasai (który nawiasem mówić mi się przejada) a w październiku z okazji moich urodzi odda pas Kodace :twisted:

 

btw. IRC mi nie działa, a miałem ochotę wreszcie się pojawić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/106/#findComment-185333
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...