Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

BattlARTS 30.08.2000

 

Rastaman vs. Ryuji Hijikata

Hijikata to dobrze mi znany zawodnik z All Japan, który obecnie walczy pod maską Toshizō. Znając jego umiejętności w kopaniu i moc jego stiffu, dawałem mu szanse z ogromnym koksem. Rastaman jak na swoje gabaryty poruszał się bardzo dobrze i wykorzystywał swoją siłę. Walka niestety była krótka trwała ledwo ponad 4 minuty. Zakończyła sie ostatecznie zwycięstwem wielkiego murzyna, po Torture Rack Dropie, po którym już Hijiakata nie zdołał się podnieść. - [*]

 

Mick Tierney vs. junji.com

Nie jestem pewny ale to chyba była moja pierwsza walka w której miałem do czynienia z tymi shoot-fighterami. Tierney bardzo mi w ruchach przypominał Goldberga, co mi się bardzo podobało. junji.com to typowy zawodnik preferujący walkę w parterze. Obaj ładnie się uzupełniali, ale niestety zabrakło im czasu żeby skręcić coś ciekawszego. - [**]

 

SAITO vs. Takeshi Ono

Pierwsza dłuższa walka na gali. Od samego początku dużo się działo i można było wróżyć im dobry fajt. Było przede wszystkim dużo tarzania na dobrym poziomie, ale też i stiffu. W końcówce poszły nawet ładne suplexy z jednym masakrycznym germanem. Gdyby nie bocz podczas próby wykonania sunset filpa z narożnika, dałbym większą ocenę. - [***1/4]

 

Katsumi Usuda vs. Carl Malenko

Obaj zapaśnicy są bardzo dobrze znani w kręgu shoot-fighterów. Carl Malenko mimo ringnamu jaki posiadał, nie jest w żaden spokrewniony z rodziną Malenko, a dokładniej rodziną Dean. Szerzej znany jest jako Carl Greco, a przybrane nazwisko to pewnie jedynie hołd dla genialnego trenera Joe Malenko. Walka sama niestety byłą słaba. Cały czas praktycznie działa się w parterze i mocno wiało nudą. Gdyby popróbowali trochę z nearfallami, to kto wie... - [**]

 

Naoki Sano & Ikuto Hidaka vs. Minoru Tanaka & Alexander Otsuka

Oglądając BattlARTS, zawsze największą uwagę przykuwałem do tag-team matchy, bo jak często single matche są pozbawione tempa, tak w walkach teamowych nie ma mowy o zastojach i przydługich submissionach. Tak było i tu. Minoru Tanaka, czyli obecnie po prostu Minoru, to członek heelowego VDM w AJPW. Dla mnie to jeden z najgenialniejszych juniorów ostatnich 10 lat. Bodajże już nawet w 2000 roku otrzymał nagrodę dla najlepszego technika. Genialne opanowanie submissionów, zajebisty stiff z mocarnymi kopami i skillsy high-flyiera, to wszystko cechuje tego wrestlera. W tej walce był po prostu genialny. Jego wymiany ciosów i subów z obecnym wrestlerem ZERO1 Hidaką, były czymś pięknym. Po tym co obaj pokazali nie dziwię się, że tak doskonale zawalczyli ze sobą na ostatniej gali Yaskuni Shrine Festival. Otsuka i Naoki Sano (obecnie Takuma Sano) też pokazali się z dobrej strony i nie przynudzali. Mecz był długi, ale naszpikowany wieloma dramatycznymi momentami, stiffem i co najważniejsze w takich walkach, no sellingiem, co uczyło ten mecz bardzo realistycznym. - [****]

 

Mitsuya Nagai vs. Mohammed Yone

Szczerze mówiąc to nie wiedziałem, że walczący w NOAH Yone, swoją przygodę z wrestlingiem rozpoczynał w shoot-stylowej promocji i zdziwiłem się nieco widząc jego nazwisko w karcie. Walka zaczęła się bardzo mocno. Po dosłownie kilkunastu sekundach, Nagai powalił brualnymi kopami Mohammeda na deski i sędzia rozpoczął liczenie. Yone jednak wstał i kontynuował walkę, dzielnie stawiając czoła Mitsuyi. Generalnie przez pół walki było raczej nudno, szczególnie gdy zawodnicy brawlowali po za ringiem, czego bardzo nie lubie. Końcówka to jednak był już majstersztyk. Gdy tylko Yone doszedł do głosu, zaczęła się zabawa. Po paru brutalnych kolanach i próbach uduszenia, Nagai nie poddawał się. Po 2 trademarkowych guilotine leg dropach, dalej kontynuował walkę. Po dramatycznej końcówce ostatecznie wygrał Nagai, który skontrował Mohammeda w parterze i udusił go sleeperem. Bardzo ciekawa walka i gdyby nie ta nudna część, dostała by na prawdę kozacką ocenę. - [****]

 

Podsumowując, nie spodziewałem się, że w BattlARTS można zrobić tak ciekawą galę. Gdyby nie beznadziejny komentator i żenująca jakość vhs-ripa, show by mi sie pewnie spodobało jeszcze bardziej. BattlARTS nie jest produktem dla każdego. Fani lubujący bardziej w fedach o stylu lucha albo king's road, nie znajdą tu tego czego szukają. Jednak dla fanów shoot-fightów, gala w sam raz i im mogę ją spokojnie polecić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-166770
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Po kilku latach przerwy, RVD CORNER POWRÓCIŁ!

 

Trwający dokładnie 1,5 godziny materiał poświęcony w całości podsumowaniu roku 2009 w CZW pod poniższym adresem (wersja audio).

 

http://rapidshare.com/files/342592977/rvd_corner_audio.mp3.html

 

Zapraszam serdecznie do słuchania oraz komentowania (wszystkie komentarze mile widziane, nawet te negatywne :)

 

Ps. Materiał nagrywałem po drobnej imprezce więc roi się w nim od byków, jąkania, kaleczenie j. angielskiego ale mimo wszystko daje się słuchać, więc z góry przepraszam :D

 

W RVD Cornerze pojawiła się drobna pomyłka. Azrieal oczywiście ostatniej walki przed powrotem do CZW nie stoczył na COD5 lecz w styczniu 2008 w walce z Sabianem. Poza tym Fantastico CZW World Jr. Heavyweight Title zdobył nie na BOTB9 lecz w walce z Ryanem McBride'm w maju 2009 :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-166783
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Union Pro - 30.08.2009 - "IKUZO! UNION! ~ UNION TOUI NA NO MOTO NI~"

 

Open Battle Royal

Walka w której brał udział cały roster Union Pro i innych spokrewnionych z DDT fedów. Bardzo śmieszna pozycja, szczególnie jeśli ktoś lubi mega-idiotyczny humor w wykonaniu DDT. - [**]

 

Puroresu Baka vs. Karate Baka: Ryu Gouma & Ryuma Go vs. Kazuhika Ogasawara & Shunme Matsuzaki

Jedna z ostatnich walk doświadczonego Ryuma Go, który zmarł w ubiegłym roku w wieku 53 lat. Walka tez typowo komediowa, jednak nic nie było w niej co mogłoby przykuć wzrok widza. - [*]

 

What Style Do You Select?": Seiya Morohashi & 726 & Shigehiro Irie vs. Kyosuke Sasaki & Kazuhiro Tamura & Shota

Zapowiadała się bardzo ciekawa walka, szczególnie, że oprócz wrestlerów Union Pro, walczyli w niej też zawodnicy z Der Nagoya i STYLE-E. Wielka szkoda, że była krótka, bo gdy się jeszcze dobrze nie rozkręciła, skończyła się. - [**]

 

Tsuini Gaijin Saishuu Kai!" Scramble Bunkhouse Tornado Captain Ka Otaku Elimination Handicap Match: Gaijin A & Gaijin A & Gaijin A vs. Mamoru Tanaka & Abe-san & Alien Guts & A・K & OLA & Takanori Oniki & Koshigaya No Yabai Neechan & Mikiya Sasaki & The★Bosconian & The OUKA & ZIPANGU & Jushin Thunder Hikonyan & Jinzo Ningen Kikaider & Tako-Nyuto & Dragon Soldier LAW & Hourou Gaikotsu Skull Freedom

Trzech Gaijinów A, czyli Sanshiro Takagi, Kenny Omega i ktoś kogo nie mogłem rozpoznać potym jak oplątał sobie twarz taśmą :) . Myślałem, że mecz będzie choć tak ciekawy jak opener, niestety nie dość, że o wiele, wiele krótszy to jeszcze nic się ciekawego nie działo. Jedyne co było warte uwagi, to segment po walce. - [*]

 

Ladder & Barbed Wire Voodoo Death Match: Isami Kodaka vs. Masashi Takeda

Z tego co pokazywali w urywkach przed walką, to byli partnerzy pokłócili się podczas gali BattlARTS i postanowili sprawdzić się w 1 na 1. Isami czyli czołowy wrestler Union, przeciwko głównemu zawodnikowi STYLE-E i ostatnio także BJW. Walka była ciekawa, jednak spodziewałem się zdecydowanie więcej i mierzyłem nawet w ocenę ponad 4. Niestety widać było, że Takeda nie radził sobie z o wiele chudszym przeciwnikiem i oprócz rzucania perfidnych Germanów, nie miał co z nim robić. Zwycięstwo Kodaki nie było żadnym zaskoczeniem, szczególnie, że jest ostatnio bardo pushowany w Union i zapowiedziano mu nawet Title mecz o K-OD Title z Ishikawą. - [***3/4]

 

8-) Ken Ohka vs. Jushin Liger

Z tego co udało mi się zauważyć, Ohka to mega-ulubieniec publiczności. Gdy tylko dostawał slapa, publika buczała na Ligera. Gdy leżał nieruchomo po brainbusterze za ringiem, wszyscy dopingowali go jakby był jakąś super gwiazdą. Generalnie 80% walki to squash. Dopiero gdy w końcówce do głosu doszedł Ohka, walka się rozkręciła. - [***]

Cherry & Masa-ko Takanashi vs. Kyoko Kimura & Atsuko Emoto

Ciekawa walka, jednak za krótka, Na szczęście w 100% była pozbawiona humoru co zdecydowanie podniosło jej range. Szkoda jednak, że była dość krótka i zawodniczki nie mogły dać z siebie nawet połowy. - [**]

 

Shuji Ishikawa vs. Takashi Sasaki

Walka, która tak jak i mecz Kodaki z Takedą, wzięła się z BattlARTS, gdzie Sasaki kopami zniszczył 2 metrowego Ishikawę. Spodziewałem się dobrej walki i w sumie się nie zawiodłem. Dużo mega stiffu, szczególnie w wykonaniu Sasakiego, który swoimi slapami, miażdżył Ishikawe. Gigant natomiast bardzo ładnie siekał chopsy i kolanka, jednak zabrakło mi w jego wykonaniu backdropów, ktore zawsze robił z potwornym impetem. Walka do ostatniej minuty była bardzo dramatyczna i nie było wiadomo kto wygra. Ostatecznie po kilku stiiffowych kopach na twarz K-OD Championa, zwyciężył zawodnik FREEDOMS. - [***3/4]

 

Jeśli ktoś jest fanem DDT, to warto zobaczyć tą galę, bowiem Union Pro to tak jakby kolejny roster federacji Takagiego. Gale wrzuciłem na PWT w ramach nowego tajnego projektu pod kryptonimem Polish Puro Upload Team :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-166843
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

BREAKING NEWS!

 

Davey Richards zaprzestaje występować w EVOLVE oraz Dragon Gate USA, gdyż podpisał nowy kontrakt z ROH. Cała sprawa jest bardzo ciekawa, bowiem pojawiły się tutaj poza ringowe interesy.

 

Bardzo ciekawy felieton tutaj: http://www.declarationofindependents.net/doi/pages/richards2faced.html

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167044
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

No ciekawe, ciekawe :) Czyżby ROH próbowało się w pewnien sposób zabezpieczać rezerwując sobie Richardsa? Szkoda, że nie znamy kulis, ale pewnikiem Davey jeszcze w tym roku będzie nosił pas mistrzowski w ROH. Dziwi mnie, że tak szybko wycofał się z rosterowo przeciętnego EVOLVED, skoro od początku kreowano go na jednego z ojców tego fedu. Musieli mu nieźle posmarować.

DGUSA poradzi sobie bez Richardsa, choć oczywiście Davey jak pamiętamy zawsze był pewnym punktem na ich galach. Jedynie co mnie cieszy w tej sytuacji to fakt, że ROH wykonuje zdecydowane kroki w celu polepszenia swojego produktu. Zobaczymy czy jeszcze kogoś "wykupią".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167064
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  374
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2007
  • Status:  Offline

BREAKING NEWS!

 

Davey Richards zaprzestaje występować w EVOLVE oraz Dragon Gate USA, gdyż podpisał nowy kontrakt z ROH. Cała sprawa jest bardzo ciekawa, bowiem pojawiły się tutaj poza ringowe interesy.

 

Ech, szkoda że nie zdążyłem przeczytać Twojego posta, bo już mój news wrzucany jest na portal ;)

Sama sprawa bardzo ciekawa, z tego co czytałem podobne kontrakty do tego Davey'ego (klauzula, nakazująca akceptowanie wszystkich bookingów) dostają tylko najważniejsze postacie ROH. Mając w pamięci powyższe, nie sposób zgodzić się z majonezem, Davey dostanie pas w tym roku (oby tylko nie TV :twisted:). To ponowne podpisanie umowy dziwi szczególnie ze względu na fakt, że Richards miał rzekomo być współzałożycielem EVOLVED. Ciekawi mnie, jak federacja poradzi sobie bez niego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167076
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Ale EVOLVED jest jak wspomniałem rosterowo przeciętne. Nie wiem jak wyszła im pierwsza gala, o tym się jeszcze przekonamy, ale tak naprawdę nie ma się czym zachwycać, bo oprócz Sawy, Ibushiego, Jacobsa i Ricocheta nie ma praktycznie kogo oglądać. Także raczej bieda. W sumie to nie wiem nawet dlaczego Sapolsky wpakował się w takie coś. Być może było tak, że Davey miał zostać tylko "twarzą" federacji, co miało pomóc w jej wypromowaniu. Cholera wie, gdybać można. Koniec końców jest taki, że Davey zostaje w ROH.

A ROH widać, że ma na siebie jakiś pomysł, łącznie z tym, że wprowadza nowy pas (w końcu! - tu chyba wszyscy się zgadzamy).

 

Na 5 lutego planują turniej o pas TV. Tak dla przypomnienia:

 

(1) Kevin Steen vs. (8) Rhett Titus

(2) Kenny King vs. (7) El Generico

(3) Colt Cabana vs. (6) Eddie Edwards

(4) Davey Richards vs. (5) Delirious

 

Mam nadzieję, że na tej gali definitywnie rozejdą się drogi Edwardsa i Richardsa, co będzie dla Davey'ego początkiem mozolnej drogi po tytuł. Aries spokojnie mógłby trzymać pas do sierpnia - września. Jest świetnym wrestlerem i nie będzie miał problemu z udowodnieniem, że zasłużył sobie na złoto. Martwi mnie nieco dół tej czy innych kart, to znaczy obecność takich zawodników jak: Rasche Brown, Rhett Titus, The Dark City Fight Club, Colt Cabana, Necro Butcher (dobrze, że wrócił do UV, i niech tam zostanie), Bison Smith czy Grizzly Redwood. Powiem szczerze, że wyjebałbym ich na zbity pysk. Spokojnie można zrobić kartę bez tych wrestlerów stawiając bardziej na Kennego Omegę (więcej występów), Kennego Kinga (odłączyć go od AA i Titusa), Dutta czy ostatnio Super Smash Bros czy Up Smoke (ostatnio świetna walka w Chikarze). Jest to do zrobienia, tylko ROH musi zdać sobie sprawę, że Ci kolesie nie są zbyt zabawni... bo cholera nie są.

 

Są już wyniki z Wrestle Reunion 4. Jeżeli ktoś chce chce je zdradzić, to proszę o użycie tagu spoiler ;)

 

A właśnie, tak a propos w/w turnieju. Kogo typujecie na zwycięzcę i dlaczego? Ja widzę to tak:

 

(1) Kevin Steen vs. (8) Rhett Titus - Steen

(2) Kenny King vs. (7) El Generico - King

(3) Colt Cabana vs. (6) Eddie Edwards - Edwards

(4) Davey Richards vs. (5) Delirious - Richards

 

Steen vs. King - King wygrywa w wyniku odnowionej kontuzji kolana Steena.

Edwards vs. Richards - Richards - teamobójcza walka, koniec American Wolves.

 

King vs. Richards. Davey przegrywa promując nieco Kinga, który zdecydowanie jest talentem na mierę Omegi i jeżeli ROH patrzy przyszłościowo to powinno postawić na czarnoskórego wrestlera. Dlaczego nie postawiłem na Richardsa w finale? Bo najlepszy Richards to wkurwiony Richards! Davey przegrywa, najlepiej po interwencji co zaogniłoby sytuację, i zapowiada, że rozjebie wszystkich którzy staną mu na drodze po pas. Nie kupuję Davey'ego z pasem TV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167095
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

W sumie Colt Cabana niezle ostatnio wypromowany żeby walczyć o pas tv, albo właśnie richards.

Co do pasu Heavy, to bym widział Blacka wpierw, a później dopiero Richardsa

 

 

A teraz coś dla rozluźnienia, tak nas reprezentuje Adam Polak :D

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167178
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Drobna ciekawostka:

 

wXw wycofało zapowiadaną na galę w Filadelfii walkę Thumbtack Jack © vs. Drake Younger o CZW UVU Title. Jest to oczywiście związane z tym, że Polak obecnie posiada ten pas i przyznam szczerze, że nie zdziwiłbym się jeśli Polak pojawiłby się na debiutanckiej gali w USA.

 

[ Dodano: 2010-02-04, 15:34 ]

Poniżej drobne info jak przedstawiają nam się obecnie karty na najbliższe dwie gale CZW, które odbędą się już 13 lutego w The Arena, w Filadelfii. Pierwsza gala (popołudniowa) będzie darmowa, a wieczorna odbędzie się z okazji 11-lecia istnienia CZW.

 

 

 

CZW Free Afternoon Show - 13.02.10, The Arena

 

Philadelfia Street Fight Match

Necro Butcher vs. Sami Callihan

 

Tag Team Chalenge Match

Azrieal & Bandido Jr. vs. Ryan McBride & Rich Swann

 

Potwierdzony udział w gali Danny'ego Havoc'a

 

 

CZW "11th Anniversary Show" - 13.02.10. The Arena

 

Former Friends Collide

Drake Younger vs. JC Bailey

 

CZW World Tag Team Championship

The Best Around © vs. Team Macktion

 

Potwierdzony udział: Brain Damage

 

 

Ponadto odbędą się następujące 3 walki, które jeszcze nie zostały ogłoszone na których z gal do nich dojdzie:

 

CZW World Heavyweight Championship

B-Boy © vs. Jon Moxley

 

Opportunity Knocks #1

"Unbreakable" Andy Harner vs. "High Profile" Aaron Arbo

 

Opportunity Knocks #2

A.R. Fox vs. Jonathan Gresham

 

 

Można zatem przewidywać, że match o CZW World Title odbędzie się na gali wieczornej, a pozostałe dwa na popołudniowej.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-167874
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2009
  • Status:  Offline

AJPW "FAN APPRECIATION DAY", 12-13-2009

 

To może tak słowem wstępu do mojego pierwsze postu w tym dziale powiem, że do gali AJPW (po zapoznaniu się z opiniami tych którzy siedzą w tym znacznie dłużej) podchodziłem raczej sceptycznie. Ściągnąłem ją dla zasady - tak o żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda, na oglądnięcie również czekała dość długi czas, jednak ostatecznie się zdecydowałem. Cholerny błąd... że tak długo to odwlekałem ;) Gala zaskoczyła mnie niezwykle pozytywnie i akurat w wypadku tego fedu póki co nie mogę zgodzić się z opiniami innych. A szczegóły niżej.

 

Kikutaro vs. Masakatsu Funaki

Przyznam, że mimo iż 'z widzenia' znałem już postać Kikutaro, to nigdy nie miałem okazji obejrzeć jego walki. Tak więc debiut tej postaci na ekranie mego monitora śledziłem z uwagą i zainteresowaniem. I słusznie. Postać jak i cała walka bardzo zabawna. Znalazłem tu niemal wszystko czego potrzebuje aby podobał mi się typowy Comedy Match. Gdyby nie średniawa końcówka i kilka mniejszych aspektów ocena byłaby wyższa. Mimo wszystko przyjemny początek gali i |**| na start ;)

 

F4 Offer Match: Satoshi Kojima & Mima Shimoda vs. KAI & Hiroshi Yamato

Podejście do walki mega sceptyczne, gdyż występowała w niej joshi, a takie miksy w moich oczach rzadko wypadają dobrze. Okazało się że Mima zaprezentowała się bardzo ładnie, zresztą podobnie jak jej koledzy. Dość humorystyczny koniec, ale w całej - dość krótkiej - walce dominował ładny wrestling i bez wachania daje |***|

 

F-1 Tag Team Title: Keiji Mutoh & Kannazaki © vs. Shiro Koshinaka & Kendo Kobayashi

Tu już lekka porażka. Humor kompletnie nie wpadający w moje gusta. Może gdybym znał język oglądałoby się to lepiej, jednak z samej strony wizualnej akcja bardzo średnia, a do tego znacznie za długa jak na głupkowate przekomarzanki. Jedynym optymistycznym akcentem uśmiech na twarzy Keiji-ego, co umiejętnie wychwytywał realizator ;) |3/4*|

 

Chashao Rope Match: Kaz Hayashi vs. Ryota Hamma

Mecz przeciętny, ale przypuszczam, że każda walka Hammy stoi na takim lub gorszym poziomie. Na plus na pewno Hayashi, który robił co mógł by dało się oglądać ten mecz. Świetny zawodnik który nawet w starciu z takim kimś potrafi wykrzesać z walki jak najwięcej. Wielkie brawa dla niego a za pojedynek przyzwoite |*3/4|

 

3 Way Match - Roppongi "hitomi" Right to Date Single Woman: Osamu Nishimura vs. Masanobu Fuchi vs. Shuji Kondo

Zabawny początek, kiedy to Fuchi mimo chęci nie mógł przemówić do zebranych ludzi, ale cała walka raczej bez rewelacji. Pojawiały się chwilę w których na twarzy pojawił się uśmiech, oraz akcje na które dobrze się patrzyło, jednak walka co najwyżej na |*3/4|

 

ALL JAPAN FUTURE: Suwama & Manabu Soya vs. Masayuki Kono & Seiya Sanada

Szok. Przez 80 minut AJPW dostarczało mi rozrywkę przyjemną, lecz raczej kryjącą się w cieniu moich ulubionych federacji. Myślałem, że czeka mnie kolejny wesoły meczyk w którym uśmiechnę się kilka razy po czym wyłączę komputer i pójdę spać. Nie tym razem. Walka z sekundy na sekundę rozkręcała się, przez pewien okres można oglądać znakomity shoot-style z mocarnymi kopami i uderzeniami. Realizm zachowany w 100%, potem walka przysnęła na chwilę, jednak gdy team Kono/Sanada doszedł ponownie do głosu znów zaczęła się wspaniała walka. Mark mode: ON, kapitalne akcje wymieszane z porządnym i realistycznym brawlem. Cudeńko. Oprócz tego wreszcie - koniec po ładnej, mocarnej akcji. Najlepsza walka jaką miałem okazję oglądać w tym miesiącu i jedna z lepszych jakie oglądałem w życiu. Nazwa mówi: future, a jeśli to rzeczywiście głos przyszłości AJPW to napewno nie jest to moja ostatnia gala All Japan którą oglądam. |****1/2|

 

 

Wszystkim którzy są uprzedzeni do tego fedu (jak i pozostałym ;)) serdecznie polecam tą galę, a już na pewno ME.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-168527
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Z racji tego że mam masę zaległości i praktycznie nie oglądam niczego na bieżąco, nie wiem nawet jak obecnie wygląda sytuacja w ROH. Ogląda ktoś jeszcze gale tej federacji? Poziom podniósł się choć nieznacznie? Jak wypadł pojedynek Richardsa z Ariesem?

 

Zapewnienie sobie wyłączności na Richardsa przez ROH to dla mnie mała tragedia. Przecież ostatnimi czasy Davey tworzył same ,,szczękoopadowe" walki (walka o FIP title z Mochizukim na bodaj 145 odcinku Infinity powinna była znaleźć się w typerze puro do tytułu walki roku. Nie miała prawa go wygrać, ale takie wyróżnienie IMO jej się należało). Oprócz tego rozwalająca walka z YAMATO na gali Fearless. Oglądnąłem ją dwukrotnie i stawiam na równi z pamiętnym pojedynkiem z Shingo. Trudno mi podzielać obecny brak entuzjazmu do postaci YAMATO, bo tak naprawdę nie widziałem jeszcze żeby prezentował w ringu słabiznę (inna sprawa że Dragon Gate oglądam zaledwie od roku). Może nie wytrzymuje on porównania z takimi zjawiskowymi zapaśnikami jak Naruki Doi czy CIMA, ale dla mnie oglądać go w ringu to czysta przyjemność.

A skoro już jesteśmy przy Dragon Gate, to spore wrażenie robi na mnie walczący w midcardzie KAGETORA. Obecnie to mój faworyt wśród tej grupy zapaśników. Myślicie że ma szanse na push w przyszłości?

 

O ostatniej gali DGUSA wszystko w zasadzie zostało już napisane. Po prostu świetna gala z main eventem który powinien wypaść lepiej.

 

http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-169290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  374
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2007
  • Status:  Offline

Z racji tego że mam masę zaległości i praktycznie nie oglądam niczego na bieżąco, nie wiem nawet jak obecnie wygląda sytuacja w ROH. Ogląda ktoś jeszcze gale tej federacji? Poziom podniósł się choć nieznacznie? Jak wypadł pojedynek Richardsa z Ariesem?

 

Nie mogę porównać z resztą roku 2009, ale w porównaniu z 08 i wstecz to tragedia. Do Survival of the Fittest zabieram się już po raz trzeci, a po trzech walkach żadna nie była ponad ** gwiazdek w mojej opinii. Nawet Young Bucksi czy Strong vs Titus (który poczynił spooory postęp) nic ciekawego nie pokazali. Jak w końcu obejrzę to oczywiście wstawię opinie do IZki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-169302
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Trudno mi podzielać obecny brak entuzjazmu do postaci YAMATO, bo tak naprawdę nie widziałem jeszcze żeby prezentował w ringu słabiznę (inna sprawa że Dragon Gate oglądam zaledwie od roku). Może nie wytrzymuje on porównania z takimi zjawiskowymi zapaśnikami jak Naruki Doi czy CIMA, ale dla mnie oglądać go w ringu to czysta przyjemność.

A skoro już jesteśmy przy Dragon Gate, to spore wrażenie robi na mnie walczący w midcardzie KAGETORA. Obecnie to mój faworyt wśród tej grupy zapaśników. Myślicie że ma szanse na push w przyszłości?

 

YAMATO tez uwazam ze swietny zawodnik. reszta teraz dostal spory push i po Shingo druga najwazniejsza postac w skladzie Kamikadze.

Co do KAGETORy to przeciez juz w tamtym roku dostal spory push, przypomne ze mial juz pas triangle i wygral battle tokyo , choc to slaby turniej. Czy nastepca K-Nessa? wedlug mnie mozliwe, w Michinoku szalal, wiec t tez sobie daje rade.

 

 

CCo do ROH, tygodniowki sa mocno srednie, na jednej gdzie Young Bucks walczyli z amerykanskimi wilkami bylo co ogladac, tak to slabo albo srednio. Wiekszosc duzych gal tez srednio, slabo wypada ostatnimi czasy ROH przy takich promocjach jak Chikara, PWG czy DG USA. W zasadzie tylko te federacje i dywizja DG w USA, trzymaja wysoki poziom ostatnimi czasy w usa indys, juz to bylo wspominane.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-169334
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

IWGP Jr. Heavyweight Title: Naomiji Marufuji © vs. Prince Devitt (NJPW, 30.01.2010)

Dawno nie było tak pasjonującej walki o ten pas w New Japan! Fakt, Marufuji-Mask z Wrestle Kingdom trzymało poziom, aczkolwiek tam gdyby nie Naomiji, to match wyszedłby blado. Tutaj z kolei, Marufuji i Devitt napracowali się robiąc ciekawe i przede wszystkim efektowne dla oka widowisko. Początek walki bardzo szybki, będący swoistym popisem tej dwójki. Następnie match toczył się w dość wolnym tempie, Devitt pokazał po raz kolejny, że jest dobrym technikiem. Na końcu jednak akcja za akcją, może nie w jakimś super tempie z dużą dozą dramaturgii ale jednak. Samo wykończenie przez Marufuji'ego walki moim zdaniem po prostu świetne, swoisty "werdykt" który się kupiło. Po walce drobna zadyma na linii Marufuji-Kanemoto, co wyznacza nam kolejny pojedynek o IWGP Jr. Heavyweight Title do którego dojdzie niebawem. New Japan swoją drogą wybrało bardzo dobrą drogę dając pas Naomiji'emu. Tiger Mask IV powinien być odstawiony od tego pasa dożywotnie bo ostatnie kilkanaście miesięcy w jego wykonaniu kiedy trzymał ten pas to istna żenada. Nie lepiej wypadł Mistico, który nic specjalnego nie pokazał i zamiast pojawiać się w Japonii, powinien dalej siedzieć w swoim meksykańskim pierdzidołku.

Ocena ogólna walki: ****1/4

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-169615
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Nie lepiej wypadł Mistico bo wogóle był po powrocie po kontuzji a NJPW daje mu pas.

Sytuacja z Mistico jest taka ze cos wogole nie moze powrocic do dawnej swietnej formy, obnizyl loty czego konsekwencja jest strata wszystkich pasów jakie miał (co jak co ale w wiekszosci przypadkow w CMLL dostaje sie push za umiejetnosci).

Sam chyba to widzi bo optowal za zmiana wygladu i prezentowanie rudo.

Walka dobra, ale ja widze marnowanie Devitta, w single matchach. Sluzy do jobbowania czolowce, a umiejetnosciami powinien byc na rowni z nimi z dlugotrwalym trzymaniem pasa.

 

Ciekawe ostatnie gale AJPW, nie ze wzgledu na poziom bo obok NOAH to promocja tworzy z wyjatkami od dawna nude i schemat, ale ze wzgledu na udzial aktorek porno.

Trzeba przyznac ze b. ladne sa aktorki z biznesu xxx w Japonii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/4420-independent-zone/page/101/#findComment-169777
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      @StuPH moje konto też wtedy poleciało...   @ SinMaker  od niedawna też jest z nami tutaj na forum. Pamiętam te forum PWZ. Nawet jakiegoś wywiadu odnośnie śmierci Misawy tam udzielałem i potem jechano mnie tam za jego treść. Trzeba by wykminić jaki tam był link i poszukać na IWM. W tamtym czasie istniało też forum Evo Wrestling na prywatnym hostingu. Nie pamiętam jednak linka do niego.    
    • StuPH
      Nie pamiętam jak inni, wiem że ja wtedy wyleciałem właśnie za to xD i to był syn Andrzeja a nie Pawła! Wtedy też powstał mój nick, który w oryginale brzmiał Stupron Hart (czy Stu Pron Hart). Na taki zmienił mi go właśnie wspomniany SinMaker, który z admina zleciał na moderatora (ale bana się ustrzegł). Tak było! 
    • HeymanGuy
      A te bany od Boryssa były za wyśmiewanie się z sympatii jego syna do Reya Mysterio?
    • StuPH
      Ale tylko jako cmentarzysko  Będąc przy temacie forum WF, przypomniał mi się fakt, że na wiosnę 2009 r. sporo użytkowników wyłapała bany (chyba nawet od samego Boryssa) i w tamtym okresie wygnani założyli własne forum, którego nazwy w stu procentach nie jestem w stanie sobie przypomnieć, ale coś mi świta, że mogło to być Polish Wrestling Zone. Przez jakiś pierwszy miesiąc (lub dwa tygodnie?) było na darmowym serwerze, później już bardziej profeska. Oczywiście forum nie przetrwało zbyt długo, bo w gruncie rzeczy jedynymi użytkownikami byli ex-WFowcy (SinMaker był adminem na nowym forum i WF - ten to się umiał ustawić ). Ciekawostka - na wspominanym przeze mnie forum pojawił się Wee Man Pawłowski, który nawet dostał moderatora i promował jako swoje jakieś przedsięwzięcie wrestlingowe. Później okazało się, że nie miał z tym nic wspólnego, lecz brnął, że "został wyrzucony z własnego projektu". Ot historia krótko żyjącego forum. 
    • HeymanGuy
      Liczby, choć na pierwszy rzut oka mogą wyglądać spoko, to nie są takie super mega spektakularne, zwłaszcza jeśli chodzi o Stany. 2,6 miliona widzów w US to w sumie niemało, ale trzeba wziać pod uwagę, że USA to gigantyczny rynek, a WWE to marka z ogromnym zasięgiem. Kiedy patrzy się na takie globalne wydarzenia jak Super Bowl, tam leci po 100 milionów widzów. Dla porównania – 2,6 miliona to jakby tylko czubek góry lodowej. No, to tak, jakby się miało Ferrari, ale jeździło się tylko po osiedlu – niby fajnie, ale jest gdzieś z tyłu głowy świadomość, że można więcej. I teraz, serio, rozumiem tych, którzy mówią, że te liczby nie robią wrażenia. To jest Netflix, który ma miliony subskrybentów, a WWE to marka, która ma swoje stałe, mocne grono fanów na całym świecie. Więc na pewno można było liczyć na więcej. Jasne, debiut, trzeba się przyzwyczaić do tej całej zmiany, ale patrząc na potencjał tej współpracy, to spodziewałem się czegoś, co by naprawdę wstrząsnęło rynkiem. Netflix to nie tylko platforma streamingowa, to globalna potęga, więc te wyniki powinny być mocniejsze, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że WWE to nie jest sport, a rozrywka – coś, co nie zawsze przyciąga aż takie masy ludzi. Ale żeby nie było – ja bym na ich miejscu nie tracił nadziei. To dopiero początek i na pewno te liczby jeszcze będą rosnąć, bo jak na razie to Netflix trochę jakby testuje wodę. Może będą wprowadzać zmiany w sposobie promocji, godzinach emisji, może jakiś dodatek w postaci nowych treści z WWE? Więc w sumie nie ma co skreślać, ale z drugiej strony – jakieś większe emocje i oczekiwania to chyba nie do końca zostały spełnione.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...