Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Prawde mówiąc jak dla mnie karta na gale IWS jest może i niezła,ale wstępnie nie ma się czym zachwycą poza walką Team Checkmate (Lionel Knight & Chris Bishop) vs. The Hardcore Ninjaz. Ale znając życie jeszcze dojdą takie pojedynki,że gala będzie conajmniej bardzo dobra tym bardziej,że Know Your Enemies jest jedną z ważniejszych gal IWS w roku.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

To na temat indys wogole ktos gada na innym forum? hmm ciekawe...

 

Narazie sie niezle zapowiada karta CZW.

Chikara swietna gala, wynik nie zaskakujacy niestety, i fajnie ze pojawili sie tacy wrestlerzy jak Pac czy Lince Dorado

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

To na temat indys wogole ktos gada na innym forum? hmm ciekawe...

 

Jak widać, to tutaj dyskusja ogranicza się w zasadzie do 3 w porywach 4 osób. Szkoda, ale widać jakie jest podejście w naszym światku do sceny niezależnej. A na innych forach gadają ale w znacznie w mniejszym stopniu niż tutaj, przy okazji kopiując pewne teksty, spostrzeżenia.

 

 

Narazie sie niezle zapowiada karta CZW.

 

Oj, to ja chyba jestem "inny", bo mi wogóle karta nie podchodzi :) Śmiem twierdzić, że póki co najbliższe show przedstawia się bardzo słabo. Widać, że jak CZW pozbywa się bookera oraz kilku zapaśników, to wszystko dość blado wygląda.

 

 

No, a w tym tygodniu ostatnie walki Colta Cabany dla ROH. Szkoda, zawsze go lubiłem a teraz będzie się w WWE marnować.

 

Kurcze - ostatnio w Japonii tak jakby nudno jeśli chodzi o te większe federacje typu NOAH, NJPW czy też AJPW. Widać, że te mniejsze ostatnio są bardziej ciekawsze. Czyżby jakieś przełożenie stanu jaki jest w USA??!!

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

RVD - dlaczego nudno? W NJPW był bardzo dobry turniej NJ Cup, potem ciekawa gala z 4 walkami o pasy (w tym Nagata w końcu zdobywa tytul), w AJPW ciekawy turniej Champions Carnival.. może to nie to co kiedyś, ale nie jest tak źle :)

 

W kwestii CZW - nigdy nie byłem wielkim markiem tej federacji, także jakoś sie bardzo nie przejmuje jej upadaniem, zawsze uważałem, że booking był strasznie chaotyczny, a walki nie były najlepsze.. szkoda mi tylko BOTB, ale jak już ktoś zauważył, turniej ten staje się coraz gorszy...


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Dobrze zapowiada się gala IWA EC All Out Assault . Z zapowiedzianych walk :

 

Fans Bring The Weapons

 

Mad Man Pondo vs Drake Younger

 

Nosawa vs Gypsy Joe

 

IWA EC Title match

 

Jerry Lynn vs El Drunko

 

PS:

Wczoraj obejrzałem gale IWA EC MOP . Gala bardzo dobra , Crazy Monkey wymiatał .

S-C-A-R-F-A-C-E

64787592946bd5e84039a4.gif


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

IWA EC "Masters of Pain" także widziałem i dla mnie gala była taka sobie.

 

Co do Japonii, to jednak kiedyś o wiele ciekawiej się działo.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak widać, to tutaj dyskusja ogranicza się w zasadzie do 3 w porywach 4 osób. Szkoda, ale widać jakie jest podejście w naszym światku do sceny niezależnej. A na innych forach gadają ale w znacznie w mniejszym stopniu niż tutaj, przy okazji kopiując pewne teksty, spostrzeżenia.

 

Dla mnie w tym dziale poważnym problemem/blokadą jest to, że staram się oglądać indys/Japonie regularnie i często mam zaległości, więc wolę nie wchodzić żeby nie nadziać się na spoilery ;) To tak na usprawiedliwienie ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

Bonkol - ja dokładnie tak samo mam :)

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Wiadomo ze takimi promocjami jak ROH, CZW czy inne z USA wiecej sie ludzi interesuje, ja zaluje ze Meksyk, Europa jest olewana. A Japonia, Kanada tez malo, te kraje to akurat mnie tez zbytnio nie interesuja choc mam wsrod promocji wyjatki (Michinoku, Dragon Gate i BJW czy IWS jedynie czasem obejrze)

Niestety patrzac na forum o ktorym wspomnial RVD, musze przyznac mu racje, nic specjalnego a teksty niestety kopiowane :mad:

Poziom wsrod for wrestlingowych, jest tylko na tym forum 8-)

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Dlaczego w Japonii moim zdaniem obecnie nic się nie dzieje ciekawego?

 

Ano dlatego, że obecnie federacje takie jak NOAH, NJPW oraz AJPW nic specjalnego nam nie serwują. Chodzi mi tutaj głównie o coś nowego. NOAH ostatnio tak jakby waliło gale na odpieprz, zwłaszcza jak nie są emitowane w TV, to mamy od góry do dołu same 6 Man Tag Team Match'e. Ja rozumiem, że to jest styl tej federacji, ale raz po raz możnaby jakiś single bądź 3 way dance match dać. Same 3 Way Dance Match'e są niezmiernie żadko spotykane, możnaby powiedzieć, że federacja ostatnimi czasy praktycznie ich nie organizuje, albowiem wyznaje ona "starą szkołę". Co do NJPW oraz AJPW, to moim zdaniem federacje te są cieniem siebie z przed lat. Zwłaszcza All Japan, które w porównaniu z tym co było chociażby 10 lat temu, tak naprawdę wypada bardzo blado. Każdy osoba będąca nieco głębiej w temacie puroresu zapewne przyzna mi rację, że najlepsze lata w puroresu mamy zdecydowanie za sobą. Połowa lat '80 tak do 1999 roku to było coś niesamowitego. W tym czasie stoczono wiele klasyków, które dostawały oceny rzędu minimum czterech gwiazdek. W tym momencie mogę polecić całą masę składanek (dostępnych jednak w wielu przypadkach na VHS'ach, chociaż ostatnimi czasy mamy wysyp DVD) typu Best of Japan, Best of AJPW in TV, Mitsuharu Misawa: Path to Becoming 5 Crown King (7 godzin najlepszych walk Misawa'y lat 1990-1992), Hayabusa: H Story of Hayabusa (cała seria składanek o Hayabusa'e wydawana swego przez wydawcę gal FMW) czy też Best of Kenta Kobashi: The Burning Hammer (najlepsze walki z lat 1993-2000) itd, itd. Jednak dostęp do tego typu rzeczy jest nieco utrudniony, no chyba, że coś ciekawego wyjdzie na PWT. Jest też druga opcja, czyli ściąganie sobie pojedyńczych walk (których nomen-omen w sieci jest mnóstwo - wystarczy tylko poszukać), lub oglądanie tego co jest na youtube.com - albowiem tam jest cała masa klasyki z wielu federacji, od AJPW a skończywszy na BJW.

 

Obecnie puroresu jest takie sobie. Ok, jest NOAH które pomimo, że nie zaskakuje nas niczym ciekawym, to jednak robi moim zdaniem bardzo dobre gale, przy których ja osobiście się nie nudzę. Ale jest jeszcze cała masa tych nieco mniejszych federacji. BJW, WMF oraz Apache Army to obecnie mekki ultraviolentu w Japonii. Dragon Gate, Osaka Pro to promocje serwujące nam świetne walki cruiser'ów - zwłaszcza Dragon Gate, przy którym trudno się nudzić, zwłaszcza, że federacja serwuje nam takie pojedynki, że zdecydowanie przebijają to co serwowane jest chociażby w Ring of Honor. Michinoku Pro - federacja nastawiona na lucha libre. K-Dojo, mi osobiście ta promocja nie podchodzi ale ma swoich zwolenników jak chociażby Dejv :) Zdecydowany plus tej federacji, to...hardcore match'e, przy których można się nieźle uśmiać. Zero-One MAX - obecnie promocja przeżywa problemy, jednak funkcjonuje. Taka hybrydowa promocja, nastawiona bardziej na zwykły hardcore, niż na ultraviolent, pomimo, że odbyło tam się kilka dzikszych pojedynków z udziałem chociażby Mitsuharu Matsunagi. Można jeszcze tutaj wymienić SEM, Arsion, DDT (ostatnio ciekawa współpraca z Dragon Gate) czy też Indy Summit (chociaż to nie federacja, lecz coroczne show z udziałem zapaśników ze znaczących federacji niezależnych w Japonii).

 

Póki co mamy w Japonii pewną analogię do tego co jest w USA, czyli te mniejsze federacje, głównie niezależne są o wiele ciekawsze niż te większe.

 

Kiedyś w jednym z wywiadów Vampiro powiedział, że puroresu było dobre do roku 1997-1998, a obecnie nic go tam nie przyciąga. Nie trudno się z tym nie zgodzić.

 

Jeśli chodzi o turnieje o których wspomniałeś, to jednak moim zdaniem chociażby ostatnie Champions Carnival w AJPW było niezbyt ciekawe, głównie przez to, że Mutoh sam siebie zabookował na zwycięzce. Jednak moim zdaniem w przypadku tego turnieju, powinien wygrać go ktoś młodszy, ktoś kto nie jest jeszcze tak ukształtowany. Z Mutoh to wiemy jaką ma pozycję, więc zwycięstwo w tym turnieju nic praktycznie dla niego nie znaczy. To tylko kolejne kilka linijek dopisanych w jego biografii.

 

Co do pewnego forum już się nie wypowiadam. Dla mnie to jest tylko żenujące :???:

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Mi NOAH wogole nie podchodzi, obejrzalem ostatnio 3 gale tej federacji i nie przekonam sie, choc jedna byla nawet dobra.

Co do Dragon Gate to trzeba sie zgodzic, swietna promocja, wedlug mnie ona ma najwiecej ze stylu lucha. Michonoku Pro ok ale ta promocja jest wedlug mnie bardzo zmienna od swietnych gal poprzez beznadziejne.

BJW trzyma nadal poziom, co do reszty sie nie wypowiem.

 

Co do Meksyku to obecnie slaba jest AAA. Promocja zawodzi wedlug mnie w tym roku. Jedynie dobry Rey de Reyes. Nic sie nie specjalnego nie dzieje, a gale mocno obnizyly poziom. Oczywiscie nie wszystkie, ale wymagam cos wiecej od nich.

 

 

Póki co mamy w Japonii pewną analogię do tego co jest w USA, czyli te mniejsze federacje, głównie niezależne są o wiele ciekawsze niż te większe.

 

No tak.. ale jest wyjatek od tego, czyli ROH. Chyba juz mozna nazwac (albo w przyszlosci jak tak dalej bedzie) ta federacje duza bo taka sie powoli robi.

 

Swego czasu ludzilem sie ze pewna federacja w USA wsrod tych duzych moze coraz wiekszy poziom prezentowac i byc coraz ciekawsza, czas rozwial nadzieje :D

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Co do Meksyku to obecnie slaba jest AAA. Promocja zawodzi wedlug mnie w tym roku. Jedynie dobry Rey de Reyes. Nic sie nie specjalnego nie dzieje, a gale mocno obnizyly poziom. Oczywiscie nie wszystkie, ale wymagam cos wiecej od nich.

 

A ostatnia TripleMania była taka fajna :) Póki co, to zdecydowanie CMLL trzyma w miarę dobry poziom w Meksyku. Nie wiem jak tam to wygląda z tymi mniejszymi federacjami.

 

Co do NOAH, to zależy kto co lubi. Mi tam ta federacja odpowiada.

 

ROH to w sumie nie jest jeszcze taką dużą federacją, albowiem nie jest tak znana jak WWE czy też TNA, pomimo, że widzów ściąga więcej niż TNA. Myśle, że ROH pozostanie zdecydowanie w cieniu WWE oraz TNA, tzn. nie będzie pchać się do TV itp.

 

Kurcze - karta na najbliższą galę CZW jak dla mnie przedstawia się wręcz koszmarnie. Obawiam się, że może być kiepsko z widownią na gali.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

a no, jeśli sięgamy tak daleko do historii puroresu to rzeczywiście nic ciekawego się nie dzieje, ale tamtych lat to raczej nic nie przebije.. a taka stagnacja w puro to już cały XXI wiek trwa, a ten rok nie wyrożnia się ani na + ani na - w stosunku do poprzednich lat w naszym wieku :)

 

W ROH-u wadą jest, że gale na DVD wychodzą stosunkowo z dużym opóźnieniem (w CZW dużo szybciej), przez co trudno spoilerów unikać...


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

A ostatnia TripleMania była taka fajna :) Póki co, to zdecydowanie CMLL trzyma w miarę dobry poziom w Meksyku. Nie wiem jak tam to wygląda z tymi mniejszymi federacjami.

 

Bo PPV AAA wychodza niezle. Niestety zwykle gale TV czesto nudne. Majac taki roster to slabo ostatnio sie prezentuja.

CMLL poza konkurencja w Meksyku, nie schodzi z wysokiego poziomu. IWRG obecnie cos rzadziej org. gale i przystopowala z hardcorem, ale nadal poziom wysoki.

 

Bonkol spojlery masz glownie w newsach a nie tutaj.

 

Mnie interesuje gala CZW ze wzgledu na pare walk. Ciekawe czy Gage dostanie pas, jako ikona federacji teraz bylby najlepszy moment do tego.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny odcinek WWE NXT. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Ethan Page na otwarcie pokonał Seana Legacy’ego w obronie NXT North American Championship. Po pojedynku Page’a zaatakował Ricky Saints. W trakcie tego odcinka poznaliśmy oficjalnie nowy ringname Mariah May w WWE. Od teraz będzie występować jako „Blake Monroe”. Jacy Jayne pokonała Lainey Reid w pierwszej obronie mistrzowskiej NXT Women’s Championship. Zachowanie mistrzyni nie spodobało się jednak Avie. GM wyznaczyła serię czterech walk, których zwyciężczynie wezmą udział w Fatal 4-Way Matchu o miano pretendentki do pasa. Z kolei ta, która zgarnie title shota zawalczy z Jayne… na WWE Evolution, 13 lipca. W main evencie Oba Femi pokonał Jaspera Troya, broniąc NXT Championship. Wcześniej Troy próbował osłabić mistrza, atakując go na parkingu. Jak widać – nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Za tydzień: * WWE Evolution Eliminator Match: Lash Legend vs. Kelani Jordan * WWE Evolution Eliminator Match: Zaria vs. Izzi Dame * WWE Evolution Eliminator Match: Thea Hail vs. Jaida Parker * WWE Evolution Eliminator Match: Jordynne Grace vs. Lola Vice * Trick Williams & First Class vs. Elijah, Josh Briggs and Yoshiki Inamura * Blake Monroe signs her NXT contract Skrót
    • Nialler
      Nie ma. Stosunki Syria - Arabia się ociepliły (?) i Sami już tam był razem ze Steenem jako mistrzowie drużynowi na którejś gali. I na jednej z ostatnich gdzie OG Bloodline walczyło z Bloodline 2.0.
    • Kaczy316
      Oj tak ja bym to kupił albo, że to on odbiera pas Jasiowi, też bym był za tym.    No no zostaną tak mocno wypromowani jak Austin Theory i Solo Sikoa po pokonaniu Jasia, nie ma sensu dawać młodych gwiazd dla Ceny nieważne czy to face czy heel i tak nic mu to nie da głównie dlatego, że fani mają jakieś klapki na oczach kiedy Cena ma feud z młodym i niedoświadczonym prospektem, dla samego WWE też to nic nie znaczy jak widać, a z tego co napisałeś wynika, że raczej face musiałby uratować nas przed Jasiem, więc nie ma takiej opcji, żeby to pykło, nawet Rhodes jest buczany w feudzie z Jasiem, nie wiem czy nawet Jey nie był, ale tego pewny nie jestem, bo nie zwróciłem na to uwagi, widziałem jedynie, że ktoś tak napisał, niestety ale feud z Jasiem to może być jedynie początek końca kariery jakiegokolwiek dobrze zapowiadającego się face'a, a nawet heela jak w przypadku Austina czy Solo, to oczywiście moje subiektywne zdanie, ale patrzę przez pryzmat tego, że nie było sytuacji, w których Cena nawet przegrywając feud kogoś tym wypromował, dziwne to, ale no tak mówi historia, która lubi się powtarzać.
    • MattDevitto
    • CzaQ
      Pirwsze RAW po walizkach.   Zaczyna Cenariusz i według Scenariusza odwala przemowę... przerywa mu Pancur. Zacny segment z luźną gadką... Punk vs Cena na NoC? Yes please.  Coś mi się zdaję, że run Jasia to będzie greatest hits. Najpierw Orton, teraz Punk. Będzie wygrywał, czasem można pokusić się na jakieś DQ. Może nawet teraz podczas tej potyczki. Szkoda, że to u Arabusów... i gdzieś tam czai się Kebab Rollo.    King i Queen of the Ring. Fajny turniej, ale zawsze nie podobało mi się to co działo się ze zwycięzcą, czyli wygranie idiotycznego gimmicku oraz nowego ring name'u. Lepiej to przegrać Sami to raczej w przedbiegach powinien odpaść, bo finał na Nocy Mistrzów, a on chyba bana tam ma.  Fatal 4 Waye. Ciekawe. Składy też niezłe. Ciekawe kto będzie wild cardem u gości.   El Grande Chad Gableiano walczy z AJem. Walka powinna być dobra, ale to tygodniówka tylko i nie AEW także wyjebka. Stylowy wygrywa mimo tego, że Czadzior miał całą stajnię ze sobą.    Pierwszy Fatal 4 Way - kobiety edition. Ryja vs Kairi vs Livka vs Roksa. Szczerze? Wierzę w Sane i może wygrać całość jeśli to wygra (pisze na bieżąco). Całkiem długa potyczka. Wygrywa świeżynka, czyli eskortka. Moje przypuszczenia z Japonką idą się ruchać     Segment z Beczką przerywa Bejli. Kolejny raz greatest hits. Chcą mieć gwaranty dobrych walk.  Może zatrudnili lepszych bookerów jednak i od dzisiaj działają? Punk vs Cena, Bayley vs Becky oraz stawianie na młodą krew w postaci Perez.  Zobaczym jak będzie dalej.    Teraz najciekawsze. Powrót Prawdy. Jak go przedstawią? Będzie zmiana gimmicku? Ring name'u? Publika świetnie reaguje i je mu z ręki.  Jest kurwa. Ron Killings is back bejbe. Zmiana charakteru. Teraz może dostać push. Po Punk chce zobaczyć Cena/Killings jak ten pokona kogoś za ten czas. A może on będzie Wild Cardem w King of the Ring i wygra całość? A zwycięzca dostanie title shota. Idealny scenariusz.    F4W facetów. Penta vs Sami vs Breakker vs Dom. Ciekawe zestawienie. W ciemno obstawiam... Pente. Heh okazuje się, że Sami.  Dodatkowo segment z Krossem. Ten też może być dziką kartą, bo szłyszałem, że zbiera reakcje. Ale jak tak myśle to wpierdolą kogoś z AAA albo TNA.   Nikki SEX Bella ma segment z mistrzynią tt Livką. Coś czuję, że Brie z siostrą sięgną po pasy TT. Ewentualnie inna legenda pomoże Bellasce.   Guntha vs Gey Uso o pas WHC. Ale bezsensowna walka. Ale to już było... Walka trwa i trwa... buahahahahhahahah hahahahaha Uso przegrywa pas hahahahahaha xDDD Zajebiście. Otwieram szampana. A tak serio widziałem spojler, ale i tak cieszę się jak dziecko. Co to był za run. Zapamiętam go.  Nijaki run i nie mieli pomysłu pewnie na przeciwnika, więc baju baj.    OK to był legitnie bardzo dobry odcinek RAW.  Solidne segmenty, fajne walki, które coś znaczą - eliminatory do turniej KOTR i QOTR. Plus idealna zmiana pasa.    Czyżby WWE w końcu zmieniało się na lepsze czy to tylko przebłysk geniuszu raz na tysiąc lat?          
×
×
  • Dodaj nową pozycję...