Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mondo lekko mówiąc olał CZW i pod koniec 2004 roku nieźle nawywijał, przy okazji wszystkim robiąc uzasadnione nadzieje związane z jego powrotem.

a co takiego robil dokladnie jak mozna wiedziec?ciekaw jestem :P

Scorpion Death Lock

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

No bo pod koniec 2004 wiele się mówiło o powrocie Mondo do wrestlingu i był też plotki o rzekomym jego powrocie do CZW. Nawet Justice Pain na jednej z gal wygłosił promo mówiąc o tym,że Mondo wcale nie odszedł z wrestlingu. Potem miał walczyć w Europie dokładniej w jakiejś angielskiej federacji z Super Dragonem,a później w niemieckim WxW z Thumbtack Jack'em w jakimś deathmatchu. Jak wiadomo nigdy do tego nie doszło.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

No to po weekendzie CZW i dwoch galach. Moje spostrzezenia na szybko: Tag-Team Turniej musial byc niezly,szkoda ze w finale niewystapil Gace rozumiem ze odpoczynek przed ciezka nastepna walka,czy rozlam w teamie?(nie czytalem jeszcze zagranicznych relacji) i niestety H8 Club w finale reprezentowal tylko Pain. Dobrze ze z teamu Blkout dali Tornado a nie Rukusa w zamian za Caga,nowi Tag-Team no ciekawy Team napewno wole Hero jako tag-team champa niz hw :wink:

Ciekawy jestem jak wyszla walka Kingston vs Necrobucher wynik byl wiadomy.

Druga gala juz po nazwach byla HC napewno ciekawa walka i zdobycie tytulu przez mlodego zawodnika jakim jest Drake Younger. Ale widze ze zenada z LuFisto trwa w najlepsze,babka dostala ladny push osmiesza sie CZW podkladajac takich zawodnikow jak DJ Hyde,zalosc :evil:

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

W sumie poza LuFisto ciągle trzymającą Iron Man Title CZW postąpiło słusznie z pozostałymi pasami. Kingston'e pokonujący Necro - nic nowego i walka raczej też zapewne nie wbijająca w podłogę. The Kings Of Wrestling wygrywający Tag Team Title - chyba najrozsądniejsze bo prawde mówiąc ciężko jakiś inny team byłoby tutaj dać na posiadaczy Tag Team Title. Drake Younger wygrywający Ultraviolent Underground to świetne posunięcie. Sądze,że teraz CZW powinno znacznie częściej robić deathmatche o ten pas bo za czasów trzymania go przez Gage'a były bardzo rzadkie niestety. No i Younger się jeszcze bardziej wypromuje. Zapewne tutaj zobaczymy jakieś walki z Necro,Toby Kleinem może Bailey'em. Powinno być ciekawie nawet bardzo.

 

Co do urodzinowej gali IWA Mid-South to wydaje się,że wszystko na miejscu było (no może poza Bailey'em oraz Bull Pain'em,którzy mieli się ponoć na gali zjawić,a nie byli ale nie znam szczegółów). Fajnie,że na gali doszło do walki "starych wyjadaczy" jak American Kickboxer i Tarek the Great,którzy dokładnie 10 lat temu toczyli świetne walki między sobą. No i Suicide Kid jako special referee - szkoda,że nie walczył bo bym zobaczył znów go w jakiejś dzikiej walce. Szkoda,że nie pojawił się także Rollin Hard,ale ten nie był w ogóle zapowiadany. Za to fajnie,że na gali pojawili się zawodnicy z IWA DS tacy jak Insane Lane & The Freakshow. No cóż czekamy na pozostałe dwie gale urodzinowe.


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Zielonego pojęcia nie man, co wyprawia CZW z Lufisto. Nie żebym był feministą, ale mało kobiet nadaje się do wrestlingu, a hardcore zwłaszcza. Co do pasów TTT to podzielam zdanie, że słuszna decyzja zapadła, KOW mają całkiem sporą renomę jako Tag Team.

No może Necro nie mia szans z Eddie Kingstonem, ale jego czas jeszcze nadejdzie.

 

A co do gali IWA: MS, to mamy małą wycieczkę od początków federacji do dnii obecnych. Czekam na kolejne gale i ewentualny występ Spider Net Webb'a


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Zielonego pojęcia nie man, co wyprawia CZW z Lufisto. Nie żebym był feministą, ale mało kobiet nadaje się do wrestlingu, a hardcore zwłaszcza.

 

No tu sie z toba niezgodze. LuFisto jest naprawde dobra w HC Wrestlingu (wystarczy przejzec jej walki np; Meksyku w Lucha Libre Kobiecym czy w federacjach kobiecych w Kanadzie)

Dlatego jestem przeciw LuFisto w CZW bo jestem przeciw mieszanym wrestlingu a najgorsze jeszcze jak dobrzy zawodnicy sa podkladani kobiecie,to wyglada niestety zalosnie.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Wiecie co chłopaki? Tak sobie czytam te Wasze posty i bardzo chciałbym wbić się w Wasze rozmowy ale jest mały problem. Chodzi o to, że nie oglądam regularnie gal fedów indy. Bardzo bym chciał to robić, bo cenię sobie ponad wszystko scenę indy, ale niestety jakoś nie mam ku temu warunków. Staram się jak mogę sciągać poszczególne walki np. z mojego ukochanego IWA-MS, ale widząc to co Wy piszecie to wychodzi na to, że i tak zbyt mało tego oglądam:/. Jeżeli możecie mi jakoś pomóc w rozwiązaniu mojego problemu przez np. podanie linków do najnowszych gal, tematycznych stronek (torrent raczej odpada - łącze wysiada) lub tego typu rzeczy to prosiłbym Was o to. Sory za offtopa, ale niech mody przyjmą to za akt rozpaczy z mojej strony i niechaj okażą choć trochu zrozumienia hehehehhe;). Pozdro i mam nadzieję, że 'do przeczytania':)

 

Nie chcę robić śmietnika i napiszę to tutaj. Jeżli ktoś może i chce mi pomóc (patrz poniższy post Dejva) to niech pisze do mnie na gg. Zapraszam:)

Edytowane przez majonez

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Majonez: Tutaj musisz pogadać z tymi co regularnie ściągają gale wrestlingu :). Teraz wiem dlaczego nie uczestniczysz w dyskusjach, ale mam nadzieje,że w przyszłości będziesz się tutaj szerzej wypowiadał :).

 

Zgadzam się z tym co napisał Streetovs o LuFisto. Jest dobrym wrestlerem,ale za cholere mi nie pasuje do CZW (podobnie jak w IWS - też nie potrafie oglądać tam walczących pań). W IWA MS jeszcze jakoś zdzierze walki kobiet chociaż i tak większość oglądam na przewijaniu,ale CZW i kobieta wrestler tym bardziej posiadająca Iron Man Title ? Help! Przecież są tacy wrestlerzy jak Sexxxy Eddie, Nate Webb czy Toby Klein,którzy zasługują na ten pas.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

No to ciekawy weekend na scenie niezaleznej poza nami.

Gale ROH widzac po wynikach takie sobie,kazdy napewno sie zastanawia kto bedzie nastepca Danielsona ktory przegral w ten weekend z Samoa Joe ale w non-title,moze bedzie rewanz na normalnych zasadach? Ale Malo prawdopodobne aby obecnie Samoa dostal pas,wiec raczej napewno trzeba bedzie poczekac jeszcze.

Gale PWG zapowiadaja sie naprawde swietnie. Widac Super Dragon stara sie :wink:

Sonyaj Dut zwyciesca turnieju w federacji UWA? Myslalem ze pushowany tak bardzo Puma jest pewniakiem.

W Kanadzie w ten weekend odbyl sie jeszcze jeden turniej Stranglehold Wrestling Death-Match Tournament Blood Stuck czy jakos tak,wystapilo sporo gwiazd a pisze o tym bo caly turniej wygrala LuFisto pokonujac w finale Necrobutchera w Barbed Wire Ropes & Lighttubes matchu :twisted:

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Tak i doznałem szoku jak zobaczyłem,że LuFisto jest tak pushowana i wygrywa w finale z Necro Butcherem czy też w pierwszej rundzie z Juggulatorem. Co nie zmienia faktu,że turniej bym sobie bardzo chciał zobaczyć w końcu wystąpili w nim też Viking, Mad Man Pondo czy Sexxxy Eddie (przegrał z Pondo).

 

Sądze,że gale PWG wypadną bardzo dobrze. Jak pisałem w newsie "ASW" zawsze wychodzily conajmniej przyzwoicie,ale chyba żadna z tych odsłon nie miała aż tak ciekawej karty na tegoroczna. No zobaczymy jak to będzie.

 

Dobrze,że Samoa Joe nie wygrał od Danielsona pasa ROH chociaż zapewne malo kto przypuszczał,że tak się stanie. Ciężko znaleźć kogoś teraz kto mógłby zagrozić Danielsonowi poza tymi co już kiedyś pisałem,ale nawet oni chyba nie mają jak narazie za wielkich szans.

 

Turniej UWA Hardcore - oj to była chyba naprawdę mocna jazda. Patrząc na to jak gale wyszły raczej nikt nie spał na tej gali :). Do załatwienia :)!


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

I ja napisę, że jestem zaskoczony i zachęczony do gali PWG. Widać mnóstwo gwiazd, świetną galę, zapowiada się hit.

 

Hmmm, jak nie Samoa to kto ma zostać next ROH champem? Mój faworyt (Kenta) odpada, możę więc Colt Cabana?


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

U mnie wchodzą w rachubę szczególnie Cabana i Homicide chociaż też ostatnio myślałem na Aries'em.

  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Jestem w szoku!

 

Stan zdrowia Colta Cabany nie jest zaciekawy (wypadek samochodowy po gali ROH!). Oto jego wiadomośc z jego blogu na myspace:

 

Hi.

 

 

I've gotten more comments and questions about an accident I had than I have gotten "When you going to WWE...When you going to TNA...Blah blah blah..."

 

 

So here's the straighten upper....

 

 

I was driving back to Chicago with Adam Pearce and Dave Prazak after the ROH Dayton show. Although some people consider Adam a "rulebreaker" in ROH, I have zero beef with him when it comes to ROH. My focus WAS completely on tagging with Jimmy and now is on making him pay...but that's a whole different story.

 

 

It had been raining all weekend. We hit a wet patch and all I can say is the car started hydroplaning. I was driving my car. I tried to turn the wheel back but by this time it had gone out of control. Luckily everyone had their seatbelt on. The car did a bunch of rotations sideways, no flipping. We crashed into the median 4 or 5 times. Luckily, no cars hit us from behind or were involved in an accident.

 

 

The car was wrecked and we're taken to the hospital. I, like an idiot always drive with no shoes, actually mashed my small left pinky toe. The doctor thought it would be best to amputate, so I only have 9 toes now. Sillyness, I know. Adam, Dave and I were all treated for back and neck pains.

 

 

We all came to Chicago the next day in a rental through my insurance. We all hurt, but we're all in the business we love the most. And not a car accident or anything would stop me from wrestling for ROH in Chicago.

 

 

Last I talked to the other guys, they were seeking medical treatment from thier personal doctors, so I can't speak much for them. For me, I'm sore and toeless, but I have my life, which is most important.

 

 

There's been a lot of deep-thinking since that happened. At the end of the day, I'm a pro wrestler. I do and I've done what I love. Each day forward is another day to do something special. I'll see ya'll at the matches...keep supporting pro wrestling.

 

A zatem COLT CABANA MUSI MIEC AMBUTACJĘ NOGI! Szok :sad:

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Niestety, ale takie już jest życie. Szkoda, że dotknęło to Cabany (tak zasłużonego dla sceny niezależnej wrestlera). Ah, nawet nie chce mi się komentować ostatnich wydarzeń. Może zrobię to po świętach.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...