Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

Jeśli nie ma o czym pisać to zapytam tak: Którą zawodniczkę najbardziej lubicie ? Nie piszę tu o transwestytach z AAA :grin: Jak dla mnie to Candice LaRae nie ma sobie równych 8)

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

WrestleKingdom 9 - Przewidywania

 

IWGP Junior Heavyweight Tag Team Tittle Four Way Match - reDRagon vs The Young Bucks vs Time Splitters vs Forever Hooligans

Na papierze wygląda to wręcz niesamowicie, oczywiście trzeba tutaj założyć czas walki. Mam nadzieje na te 13-14 minut, jeśli tylko taki czas dostaną to powinni wykręcić świetny pojedynek. Wiadomo że większość tych ludzi to osoby którym o wiele bliżej do stylu amerykańskiego, lecz w ostatnim czasie jest to normalne w walkach o te tytuły. Bardzo mocno na to liczę, każda z tych drużyn jest ringowo na świetnym poziomie. Więc zobaczymy jak to wyjdzie, zwycięzcami powinni zostać oczywiście reDRagon. Tylko że z drugiej strony każdy tutaj może zdobyć te pasy, licze na świetne widowisko.

 

Bullet Club (Jeff Jarrett, Bad Luck Fale and Yujiro Takahashi) vs Hiroyoshi Tenzan, Satoshi Kojima and Tomoaki Honma

Chyba najmniej ważna walka na tym show, pewnie by jej nawet nie było gdyby nie kontuzja Tatsu. Z drugiej strony Fale, Takahashi czy Honma mieli bardzo dobry rok i zasługują na dostanie walki na największej z gal. Jarrett tutaj będzie największą atrakcją, ringowo nie jest on taki sam jak kiedyś, no ale trudno, może jakoś to wyjdzie. Jako zwycięzców typuje ludzi z Bullet Club, nie widzę żadnego powodu aby mieli oni tutaj przegrać. Oczywiście Kojima czy Tenzan to nie byle kto, legendy tej federacji, tylko że nie za bardzo mi się widzi ich wygrana.

 

Toru Yano, Naomichi Marufuji and TMDK vs Suzuki Gun (Lance Archer, Davey Boy Smith, Shelton Benjamin and Takashi Iizuka)

Cholernie czekam na to starcie, NJPW dokonało świetnej decyzji sprowadzając do swojej federacji trzy gwiazdy NOAH. Zwłaszcza czekam na jeden z najlepszych Tag Teamów na scenie japońskiej czy Nichollsa i Haste'a. Pokazywali oni już nie raz i nie dwa jak świetni są w ringu, Marufuji to w końcu mistrz federacji więc na jego powrót też bardzo czekam. (Mimo iż wołałbym widzieć tu Sekimoto). Będzie to chyba jedyna walka z Yano w składzie na którą czekam. Z drugiej strony także jest dość mocny skład, Archer, Smith czy Shelton to dość mocne nazwiska. Poziom może być bardzo dobry, zwycięzcy są raczej znani, mimo to powinno być bardzo dobrze.

 

UWFI Rules Match – Minoru Suzuki vs Kazushi Sakuraba

Budowali ich konflikt kilka dobrych miesięcy gdy stawali oni naprzeciwko w Tag Teamach. Tutaj wszyscy wiemy jak ta walka będzie wyglądała, Suzuki oraz Sakuraba to osoby które mogą wykręcić niesamowitą walkę w typowym japońskim stylu. Ich największym przeciwnikiem może być czas, w karcie jest wiele bardzo ważnych starć które mogą zająć sporą ilośc czasu. Według mnie może tutaj być mimo to bardzo ciekawie, Suzuki miał już w tym roku wiele świetnych walk (Styles, Okada). Sakuraba to także klasa sama w sobie, jego pojedynek bodajże z Nakamurą który odbył się kilka lat temu zrobił na mnie wielkie wrażenie. Będzie ciekawie.

 

NEVER Openweight Tittle Match – Tomohiro Ishii vs Togi Makabe

Ishii to ringowy geniusz, miał w tym roku kilka takich walk że aż same jaja opadają na podlogę i trzeba je zbierać. Jego pojedynki m.in. z Ibushim czy ostatnio z Goto były tak zajebiste że aż dziwne że ten gość jest dość nisko w karcie. Makabe tutaj powinien spisać się także bardzo dobrze, taki rywal jak Tomohiro powinien pasować mu wręcz idealnie. Pasują do siebie stylem, pewnie nie będzie to poziom taki jak walka Ishiiego z Goto. Mimo to jestem wręcz przekonany że nie zawiodą. Oczywiście zmiany pasa nawet tutaj nie przewiduję, według mnie Ishii jako mistrz spisuje się świetnie wielką głupotą by było gdyby teraz zabrano mu ten tytuł.

 

IWGP Junior Heavyweight Tittle Match – Ryusuke Taguchi vs Kenny Omega

Zmiana pasa jest wręcz konieczna, myślałem że Taguchi jako mistrz przynajmniej Kushidzie. Okazało się że jest on zwykłym Low Carderem który nosi ze sobą tytuł, walki z El Desperado czy Taichim to tylko pokazały. Kenny za to jest czymś nowym, jego przyłączenie do Bullet Club według mnie wypadło bardzo dobrze. Do tego w ringu pokazuje on ciągle bardzo wiele, pokazywał on to ostatnio w DDT oraz PWG. Nie wyobrażam sobir nawet tego aby Taguchi po tej gali ciągle był mistrzem. Pod względem ringowym powinno być dobrze, zarówno jeden jak i drugi potrafi bardzo dużo. Czasu powinni trochę dostać więc liczę na fajną walkę, pewnie nie dorównają nie którym pojedynkom ale i tak powinno się to obserwować bez żadnego bólu.

 

IWGP Tag Team Tittle Match – Bullet Club vs Hirooki Goto and Katruyori Shibata

Może to być bardzo dobra walka, owszem Anderson i DOC nie mieli bardzo dużo świetnych starć w obronie tych tytułów. Tylko że tutaj naprzeciwko stają dwie gwiazdy federacji, zarówno Shibata jak i Goto są dość w wysoko w hierarchi. Sądzę że zdobycie przez nich pasów to krok w tył, nie zmienia to jednak faktu że tutaj zdobędą oni te złota. To już rok gdy Bullet Club ma te pasy, chyba nadszedł czas na to aby utracili oni tytuły. Pod względem ringowym powinno być bardzo dobrze, Goto, Shibata oraz Anderson powinni nam to zagwarantować. Liczę na zmiane mistrzów co pewnie będzie miało miejsce.

 

AJ Styles vs Tetsuya Naito

Walka o nic która jednak ringowo powinna skraść show, ich starcie w tegorocznego Climaxa było na wybitynym poziomie. Tutaj powinno być podobnie, nie jestem wielkim fanem Naito bo reakcja na niego jest bardzo słaba. Styles za to klasa nad klasami, robi właściwie świetne walki z każdym, stał on się według mnie wielkim wygranym przechodząc do NJPW. Szkoda że nie ma go w walce o główny pas, co nie zmienia faktu że tutaj jest on zdecydowanym faworytem. Tetsuya mimo swoich braków w charyzmie jest ringowo bardzo dobry, poziom nawet chyba czasami dorównuje AJ'owi. Zobaczymy jak będzie ale ja liczę na wiele, mimo braku stawki.

 

IWGP Intercontinental Tittle Match – Shinsuke Nakamura vs Kota Ibushi

Może to być mocarne, ich walka z zeszlorocznego Climaxa skradła show, tutaj będzie według mnie podobnie. Sam pobyt w tej walce kogoś takiego jak Ibushi robi wielkie plus, Nakamura także jest nie byle kim. Ciekawi mnie to kto wyjdzie jako zwycięzca, aż chciało by się aby to Kota tutaj wygrał i zdobył jeden z dwóch głównych pasów. Na razie na główny tytuł nie ma on szans więc dobrze by było gdyby wygrał on ten „drugi” tytuł. Ringowo na pewno będzie to świetne, liczę jeszcze na zmiane pase.

 

IWGP Heavyweight Tittle Match – Hiroshi Tanahashi vs Kazuchika Okada

Zestawienie marzeń, dwie największe gwiazdy federacji w jednym ringu zawalczą o główny pas na największej gali roku. Oczywiście na chłopki rozum zwycięzcą powinien zostać Tanahashi, na głównej scenie raczej on nie przegrywa. Do tego ostatnio w tym feudzie Okada robi za heela, więc niby nie ma on szans na to aby wygrać. Z drugiej strony zwycięstwo Kazuchiki było by tutaj czymś co by utworzyło go tutaj jako nową wielką gwiazdą w NJPW. Wynik może być na pewno różny, ja stawiam na Tanahashiego, wątpię bowiem aby wynik był inny.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli nie ma o czym pisać to zapytam tak: Którą zawodniczkę najbardziej lubicie ? Nie piszę tu o transwestytach z AAA Jak dla mnie to Candice LaRae nie ma sobie równych

 

Candice nie jest najlepsze, jest po prosty wypromowana przez PWG i świetnie wypada w walkach z mężczyznami. Podobnie w ostatnich latach wypromowała się Mia Yim w feudzie z Gregiem Excellentem i Christina von Eerie. Nie mówiąc o Sarze Del Rey, która niszczyła kilka lat temu umiejętnościami roster Chikary i była obecnie o krok od pasa Grand. Być może nowym tomboyem zostanie Heidi Lovelace, która wygrała YLC i pewnie dostanie trochę czasu w Chikarze. Ostatnio bardzo dobrze prezentuje się Ivelisse, którą można oglądać w LU i Evolve. Najlepsze technicznie dla mnie są Cheerleader Melissa i Madison Eagles. O wiele bardziej cenie ich umiejętności niż Candice. Najlepiej jako high-flyier prezentuje się Hania (kiedyś Saturyne w Chikarze). Podoba mi się style Evie oraz Atheny. Za charyzmę cenię Portie Perez, Saraya Knight oraz Leva Bates. Ostatnio duży postęp zrobiła Nicole Matthews. Nie można również zapominać o LuFisto. Niestety nie interesuje się jak joshi, ale tam to pewnie o wiele więcej znajdzie się lepszych od Candice. Chodź nie będę ukrywał za robotę w PWG i youtubowym show LaRae należy do moich ulubionych wrestlerek, ale pod względem umiejętności są lepsze.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Jun Kasai Produce Pain Limit 2014

Takumi Tsukamoto vs The Winger Niby Death Match, a tak naprawdę dozwolone były tylko jarzeniówki. No i przez to walka nie była ciekawa, szczególnie na początku, kiedy długo przepychali się od liny do liny próbując rozwalić rywalem jakąś jarzeniówkę. Nudnę było widać i po fanach, a jeden w pierwszym rzędzie zaczął nawet na spokojnie czytać sobie gazetę. Później się trochę rozkręcili, ale brutalnych akcji nie było, trochę jarzeniówek rozwalili, a ja nawet nie wiem kto wygrał bo nie ma komentatorów a wszystkie napisy są po żółtemu i nie wiem który to który.

 

Jun Kasai vs Masashi Takeda Ich walka miała moc jeszcze zanim się zaczęła. Już od samego patrzenia na ich straszliwie pokryte bliznami ciała przeszły mnei ciarki. No a w tej walce z pewnością nabawili się kilku nowych, bo przyjeli po kilka mocnych akcji, a po kontakcie z krzyżem wyłożonym żyletkami Takeda zalał się krwią jakby go ktoś nią z wiadra oblał. Widać było ich poświęcenie, a porównując do poprzedniej walki, gdzie Tsukamoto i Winger tak bali się jarzeniówek, oni łamali je na swoich głowach jakby były zrobione ze styropianu. Krwi było sporo, kilka razy można się było poderwać z fotela widząc niektóre mocne akcje przez nich wykonywane. Jak oczekuję Death Matchu to taki jak w wykonaniu Kasai'ego i Takedy w zupełności mnie zadowala.

 

Boffalo & Kenji Fukimoto vs Daisuke Masaoka & Takashi Sasaki Tutaj też nie wiem jak nazywa się wygrany team, ale jakoś mało mnie to obchodzi po takiej walce. Było duzo brutalnych akcji, mnóstwo pinezek, drut kolczasty, a jeden z gości krwawił okropnie mocno, normalnie jakby go ktoś pastą paprykową wysmarował, taka się ta krew gęsta zrobiła w pewnym momencie. Dołożyli również trochę czysto wrestlingowych akcji pomiędzy kolejne kaleczące ich ciała akcje i dzięki temu wyszła z tego całkeim konkretna walka.

 

Finał: No Canvas Glass Board Death Match Na kolana nie powalili, można wręcz powiedzieć że to była słaba walka. Dwie rozwalone szyby nie uczynią z walki pojedynku gali, jeśli w reszcie użytych było o wiele więcej przedmiotów. Tutaj walczyli na ringu pokrytym tylko deskami, ale to zbyt wiele bólu do upadków nie dodaje, bo to przecież nadal ta sama konstrukcja, jedynie bez tej cienkiej pianki. Zakończenie też niegodne Death Matchu- kilka sentonów z 3 liny to nie jest odpowiednia brutalność do zakończenia takiego turnieju. Dobrze chociaż że Kasai nie zabookował sobie wygranej, tylko dał się cieszyć komuś innemu.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Niestety nie interesuje się jak joshi, ale tam to pewnie o wiele więcej znajdzie się lepszych od Candice.

 

Świetne wrestlerki są też w lucha. Dywizja kobiet w CMLL czy fedka LLF ( lucha libre femini), zreszta obecnie lucha kobiet współpracuje z joshi. Efektem, wspólne gale i pasy pod nazwą Reina czy Syuri z joshi, co ostatnio zdobyła pas CMLL Dobre wrestlerki to m. in. Silueta czy La Amapola, która w ringu lata lepiej niz nie jeden luchador.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

wXw 14th Anniversary Tour- Nightmare before Christmas

 

Alex Dieter Jr vs Robert Schild - ** i 3/4

Jak na opener to było to wręcz idealne, dwóch małych gości którzy fajnie mogli wkręcić publikę w show. Minusem mogło być to że obaj wrestlerzy wyglądali jak RD Evans, ciężko mi więc było kupić to starcie. Można to porównać do walk w DDW, nawet jeśli jakaś będzie dobra to wiesz że zawodnicy mają wage w okolicach 70 kilogramów i się już nie chce tym emocjonować. Mimo to w ringu się nawet postarali.

 

Jurn Simmons and Robert Dreissker vs Mike Schwarz and Sasa Keel - ***

Mimo początkowej komedii zwiazanej z walką potem to wszystko fajnie się rozkreciło. Plusem była waga zawodników, czuć było moc tych siłowych akcji. Simmons oraz Keel na początku także dodali troche humoru udając te ciosy, ostatecznie wyszła z tego nawet dobra walka.

 

Wxw Shotgun Tittle Match – Bad Bones vs Chris Masters - *** i 1/4

Wyszła z tego fajna siłowa walka w której to zarówno obaj starali się pokazać swoją siłę. Szczerze mówiąc to Bones spisał się tutaj o wiele lepiej, momentami aż chciało się go oglądać. Za to Masters pokazał się jak zwykle, czyli wielka siła którą potrafi wykorzystać aby stowrzyć odpowiednie widowisko. Wynik mnie cieszy bo nie kupił bym tutaj wygranej człowieka z Ameryki, do tego finisher Bonesa wygląda kozacko.

 

Toby Blunt vs Bryan Myers - *** i 1/2

Tutaj było już bardzo dobrze, zdziwiłem się aż bowiem w Ameryce Hawkinsa nie oglądało się jakoś wspaniale. Tu spisał się na wysokim poziomie, do tego dostał dobrego oponenta który sporo potrafi a i publiczność bardzo dobrze na niego reaguje. Razem dało to bardzo dobry pojedynek, można by powiedzieć że moglo być jeszcze lepiej, tylko że wtedy trzeba by więcej czasu a akurat tego tutaj brakło.

 

Axel Tischer vs Tomasso Ciampa - *** i 3/4

Bardzo podobało mi się to starcie, zresztą chyba tak samo jak fanom na arenie którzy pierwszy raz podczas gali skandowali „This is Awesome”. Dwóch mocno zbudowanych wrestlerów którzy poszli zdecydowanie w siłową walkę, wyszło im to bardzo dobrze. Byłem szczerze mówiąc wręcz przekonany tego że Ciampa tutaj wygra jako wielka gwiazda z Ameryki. Okazało się jednak inaczej, nie zmienia to faktu że warto sięgnąc po tą walke.

 

The Rotation vs Kim Ray vs Karsten Beck vs Uhaa Nation - *** i 1/2

Można powiedzieć że po poprzednich siłowych bojach teraz nadszedł czas na typową efektowną walkę. Przynajmniej można tak powiedzieć po tym co wyprawiali Uhaa Nation oraz The Rotation, zarówno jeden jak i drugi sporo potrafią. Beck i Ray za to jako ci typowi heele dodawali do walki pełno siłowych rzutów. Wiadomo było ze to Nation tutaj wygra, jest to zdecydowanie najbardziej znane nazwisko w tej stawce. Fajna walka.

 

Main Event – wXw Unified World Wrestling Championship Match – Big Daddy Walter vs Chris Hero - ****

Walka która wręcz idealnie podkreśliła poziom tej gali, zawsze powinno być tak aby najlepsza walka była w Main Evencie. Początek może nie był jakiś niesamowity, tylko że nie mogli oni ruszyć na siebie pełną parą bo starcie trwało prawie 30 minut. Na pewno starcia tego nie mogę nazwać pojedynkiem technicznym, tak więc było to typowe amerykańskie starcie które stało na wysokim poziomie. Oczywiście nie było szansy aby Hero zdobył tutaj pas, mimo to fajnie się to oglądało, polecam.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

Dragon Gate FANTASTIC GATE 2014.12.16

 

1. Akira Tozawa & 'Hollywood' Stalker Ichikawa vs Jimmy Kagetora & Mr. Quu Quu Naoki Tanizaki Toyonaka Dolphin

 

Świetny opener z elementami komediowymi. Ichikawa dostaje bitch slapa i 1 2 3 koniec walki.:D Jak zwykle walka zostaje "restartowana" i toczy się normalna walka. Wygrał skład Jimmyz wolałbym aby wygrał Tozawa z stalkerem.

 

2. Big R Shimizu vs Mondai Ryu

 

Zwykły squash nie ma się co rozpisywać.

 

3. Shingo Takagi & Masato Yoshino vs BxB Hulk & 'Mr. High Tension' Kotoka

 

Zajebisty tag team match było wszystko co w takiej walce powinno być. Najlepiej oglądało mi się w ringu BxB Hulka z Shingo Tagagim. Z czystym sumieniem mogę polecić tą walke.

 

4. Dragon Kid & Masaaki Mochizuki vs Jimmy Susumu & Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee

 

Bardzo dobry tag team match, choć ciut gorszy od poprzedniej walki. Mimo to tą walke także przyjemnie się oglądało.

 

5. T-Hawk, Eita & Flamita vs YAMATO, K-ness & Cyber Kong

 

Walka słaba nie była, ale 2 poprzednie walki były lepsze.

 

6. Doi Darts 10-Man Tag: CIMA, Punch Tominaga, Kenichiro Arai, Yosuke Santa Maria & Yuga Hayashi vs Ryo 'Jimmy' Saito, Jimmy Kanda, Don Fujii, Gamma & Shachihoko BOY

 

Jak dla mnie najgorsza walka gali nie godna main eventu. Szkoda, ze nie dali 20-mat Tagu…. CO za dużo to i świnia nie zje. Nikt nie zachwycał w tej walce wręcz się nudziłem.

 

TOP 3

1. Takagi & Masato Yoshino vs BxB Hulk & 'Mr. High Tension' Kotoka

2. Dragon Kid & Masaaki Mochizuki vs Jimmy Susumu & Genki Horiguchi H.A.Gee.Mee

3. Akira Tozawa & 'Hollywood' Stalker Ichikawa vs Jimmy Kagetora & Mr. Quu Quu Naoki Tanizaki Toyonaka Dolphin


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z ostatnich DG poleciłbym inne walki:

6/12: Masaaki Mochizuki, BxB Hulk, Dragon Kid vs. T-Hawk, Eita, Flamita

7/12: Flamita © vs. Ryo 'Jimmy' Saito

7/12: Masaaki Mochizuki, BxB Hulk, Dragon Kid vs. Masato Yoshino, Akira Tozawa, Shingo Takagi

...z naciskiem na ostatnią.

 

Jak dla mnie najgorsza walka gali nie godna main eventu. Szkoda, ze nie dali 20-mat Tagu…. CO za dużo to i świnia nie zje. Nikt nie zachwycał w tej walce wręcz się nudziłem.

Doi Dartsy być muszą, nic nie poradzisz :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Z ostatnich DG poleciłbym inne walki:

6/12: Masaaki Mochizuki, BxB Hulk, Dragon Kid vs. T-Hawk, Eita, Flamita

7/12: Flamita © vs. Ryo 'Jimmy' Saito

7/12: Masaaki Mochizuki, BxB Hulk, Dragon Kid vs. Masato Yoshino, Akira Tozawa, Shingo Takagi

...z naciskiem na ostatnią.

 

Jak dla mnie najgorsza walka gali nie godna main eventu. Szkoda, ze nie dali 20-mat Tagu…. CO za dużo to i świnia nie zje. Nikt nie zachwycał w tej walce wręcz się nudziłem.

Doi Dartsy być muszą, nic nie poradzisz :P

 

Mógłbyś mi wytłumaczyć o co chodzi z tym Doi Darts ?? Nie wiem do końca o co kaman ;) CHodzi o taki niby draft z jednej drużyny(Mad Blankey itp) do drugiej ??


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mógłbyś mi wytłumaczyć o co chodzi z tym Doi Darts ?? Nie wiem do końca o co kaman ;) CHodzi o taki niby draft z jednej drużyny(Mad Blankey itp) do drugiej ??

Możesz to zobaczyć na którejś z ostatnich gal, biorą dzieci do ringu, które rzucają w tarczę z imionami wrestlerów - od tego zależy, kto będzie walczył.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

wXw Nightmare Before Christmas

Galę tej federacji oglądam pierwszy raz, a sięgnąłem po nią głównie ze względu na zawodników z USA, więc pierwsze walki, w których walczyli sami niemcy, pominąłem.

 

John Klinger vs Chris Masters Chrisa w ringu widuję rzadko, a Klingera widziałem raz czy dwa w TNA, ale wtedy nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Tutaj było lepiej, choć cała ta walka była na średnim poziomie, mimo że jej stawką był pas. Moim zdaniem lepiej prezentował się Klinger, który częściej miał przewagę i wykazywał się większym sprytem np. Przy master locku przeskoczył przez liny, dzięki czemu nie było możliwości żeby Chris w jakikolwiek sposób utrzymał go dalej w submissionie. W dodatku patrząc na finisher Klingera to jedno kolano Daniela Bryana się chowa- tutaj idą dwa, od wielkiego gościa i w dodatku w narożnik.

 

Brian Myers vs Toby Blunt Słaba walka. Myers nie jest osobą, która mając przeciętnego rywala jest w stanie zrobić niezły pojedynek. Tutaj było krótko i nudno, a i zakończenie też nie dostarczyło emocji. Nie wiem czy kierowaniu się tylko tym że był w WWE w zapraszaniu go na gale jest dobrym rozwiązaniem. Ani nie ma charyzmy, ani jakichś wybitnych umiejętności, widziałem kilka jego walk po odejściu od Vince'a i w żadnej nie miałem nawet trochę przyjemności z oglądania go.

 

Axel Tischer vs Tommaso Ciampa Najlepsza z trzech dotychczasowych walk, które widziałem, ale jednak Ciampa to jest świetny zawodnik, a Axel od niego nie odstawał. Przez dłuższą chwilę Ciampa próbował udowodnić rywalowi, że jest od niego dużo lepszy unikał wszsytkich jego akcji złośliwie się przy tym odgryzając. Później się to wszystko wyrównało i Tischer też zaaplikował rywalowi kilka mocniejszych akcji. Ale to Ciampa wydawał się tym lepszym, a Axelem rzucał nawet z narożnika. Był na gali jako przybysz zza granicy, więc musiał się liczyć z porażką z niemieckim zawodnikiem, której ostatecznie doznał.

 

Karsten Beck vs Kim Ray vs The Rotation vs Uhaa Nation Jak na walkę z udziałem aż czterech zawodników to dostali niedużo czasu i nie pokazali też tyle co powinni. Fani wyraźnie chcieli częściej oglądać Nationa, a on często przebywał poza ringiem, a jak już w nim był to współpracował z najchudszym z rywali, co wygladało trochę komicznie, ale i ten chudy właśnie był w tej walce najbardziej aktywny. Obecność pozostałem dwójki po mnie spłynęła, nie zaprezentowali niczego zapadającego w pamięć, a zakończenie było jedyne mądre, czyli Uhaa zgarnął wygraną, bo reszta na zwycięzcę się nie nadawała.

 

Big Daddy Walter vs Chris Hero Pół godziny naprawdę solidnego wrestlingu. Walter ma chyba głowę ze stali, bo przyjął kilka łokci, piledriver i przetrwał. Zresztą obu po walce czuło te spore ilości placków przyjętych na klatę, bo w tym aspekcie też się nie oszczędzali. Kilka razy przewijałem jak się nad sobą znecali w parterze, ale poza tym było dobrze. Szkoda tylko że ten piledriver na koniec wygladał jak wyglądał, bo Walter miał złączone nogi i w żaden sposób nie da się uwierzyć że głowa Chrisa mogła dotknąć maty...

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

NOAH - NOAHful Gift in Differ 2014:

 

Takeshi Morishima vs Katsuhiko Nakajima - Nakajima to jeden z moich ulubionych zawodników NOAH. Jeden z tych, którego z chęcią zobaczyłbym w NOAH. Szkoda, że w walce z Morishimą musiał pełnić rolę jobbera. Słaba walka tocząca się pod dyktando byłego mistrza, pełna najróżniejszych holdów.

 

Akitoshi Saito vs Genba Hirayangi vs Mohammed Yone - Mocno świąteczna walka, która dała się we znaki zawodnikom. Początkowym tańcem sprawili lepsze wrażenie niż pozostałymi dwoma walkami. Krótka i mocno komediowa walka w której centralnym punktem był Saito grając rolę stunt dublera Genba.

 

Taji Ishimorii vs Super Crazy - Szybka jednak krótka walka. Ishimorii jak to ma w zwyczaju ładnie poskakał natomiast Crazy był przyjemnym dodatkiem uzupełniającym całość. Szkoda jedynie przegranej Japończyka.

 

Maybach Taniguchi, Quiet Storm & Takashi Sugiura vs Daisuke Harada, Hitoshi Kumano & Pesadilla - Jedna z takich walk w której można sprawdzić świeżą krew. Tutaj taką osobą był Kumano. Chłopak pokazał, że na tle bardziej doświadczonych rywali dawał radę i w przyszłości spokojnie można na niego stawiać. Najpiew fajna wymiana ze Stormem, potem dotrzymywanie kroku Sugiurze. Osobnym tematem jest Harada. Wydaje się, że po stracie pasa odżył. Najpierw wdał się w gierki z Sugiurą następnie ładnie zbeształ niedawnego pretendenta Taniguchiego. Reszta? Reszta była tylko zbędnym dodatkiem.

 

Cho Kibou-Gun (Hajime Ohara & Kenou) defeat Mitsuhiro Kitamiya & Shane Haste - Nicholls dostał walkę singlową więc Haste potrzebował nowego partnera. Wcześniej wspomniałem i Kumnao - Kitamiya dostał podobny test, który zdał z nawiązką. O ile na początku służył tylko do obijania, stanowił swoisty bufor bezpieczeństwa pomiędzy przeciwnikami a Haste tak w końcówce zrobili z niego ładnego ulubieńca publiczności. Ostatecznie przegrał ale sprawił dobre wrażenie. Szkoda, że nie dostał więcej czasu. Jak pokazała sama walka, gdy on lub Haste prowadzili walkę, jako tako to wyglądało.

 

Atsushi Kotoge vs Mikey Nicholls - Pierwsza część walki równie dobrze mogłaby się nie odbyć. Za bardzo chcieli nam sprzedać Kotoge jako mistrza, który może pokonać kilkanaście kilogramów cięższego przeciwnika. Kotoge dominował a Nicholls nie za bardzo miał zamiar sprzedawać jego ciosy. Druga część walki była z goła odmienna. Zrobili użytek z gabarytów Mikeya. Nicholls rzucał Kotoge a ten się odgryzał i nie miał zamiaru kończyć walki. Przyspieszyli i przyniosło to skutek. Szybkość + masa + elastyczność i gracja Nichollsa

dały spodziewane rezultaty.

 

Naomichi Marafuji vs Yoshinaru Ogawa - Zaczynając oglądać byłem pewien obaw co do tego czy Ogawa da radę. Obawy okazały się bezpodstawne z dwóch powodów. Po pierwsze, Ogawa wyglądał całkiem dobrze w ringu co potwierdzają pierwsze minuty. Po drugie, nie było forsowania tempa więc i nie było się czym zmęczyć. Była to mocno świąteczna walka a atmosfera świąt dała się we znaki i zawodnikom i kibicom. Emocji nie było wcale bo możliwości na zmianę mistrza nie było a i sam Ogawa nie wyglądał na osobę, której zależy na pasie. Dominował cały czas i to mnie zdziwiło. Marafuji dostał może mintę czasu w której pokazał swoje typowe akcje oraz pokonując Ogawę.

NOAH - NOAHful Gift in Differ 2014:

 

Singles Match

Katsuhiko Nakajima vs. Takeshi Morishima

 

Całkiem spoko opener,dużo brawlu poza ringiem. Panowie zaczeli sie najbardziej rozkręcać pod koniec walki.

 

Three Way Match

Genba Hirayanagi vs. Mohammed Yone vs. Ryakushite Genbanyan (Akitoshi Saito)

 

Walka długo nie trwała, była słaba więcej palili głupa niż walczyli. Miała to być walka komediowa, ale nie była.

 

Singles Match

Super Crazy vs. Taiji Ishimori

 

Walka słabiutka nie powalała. Muszę przyznać że jak na swój wiek to Super Crazy całkiem zwinny jest.

 

Six Man Tag Team Match

Daisuke Harada, Hitoshi Kumano & Pesadilla vs. Maybach Taniguchi, Quiet Storm & Takashi Sugiura

 

Kolejna słaba walka strasznie się nudziłem oglądając ją. Nikt się nie popisał mam nadzieje, że kolejne walki będą lepsze.

 

Tag Team Match

Cho Kibou-Gun (Hajime Ohara & Kenou) vs. Mitsuhiro Kitamiya & Shane Haste

 

Dobra walka drużynowa od pocz±tku do końca. Było wszystko co powinno być w takiej walce. Itd itp

 

Singles Match

Atsushi Kotoge vs. Mikey Nicholls

 

Dobra walka o tytuł. Była walka poza ringiem, pomiędzy fanami, elementy komediowe na początku. Jedna z najlepszych walk tej gali i zmiana mistrza.

 

Singles Match

Naomichi Marufuji vs. Yoshinari Ogawa

 

Bardzo dobra walka o tytuł choć jak dla mnie za mało dynamiczna.

 

TOP 3:

1.Naomichi Marufuji vs. Yoshinari Ogawa

2.Atsushi Kotoge vs. Mikey Nicholls

3.Cho Kibou-Gun (Hajime Ohara & Kenou) vs. Mitsuhiro Kitamiya & Shane Haste


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podsumowanie 2014 roku

 

Parę zdań o trzech federacjach, które oglądałem w tym roku. Oglądałem też takie federację jak Dragon Gate, Evolve, ale kilka gal zdarzyło mi się ominąć i będę na siłę o nich pisał.

 

PWG

 

Rok rozpoczęli turniejem DDT4 i po raz pierwszy od dłuższego czasu byłem zmęczony po gali PWG. Mieliśmy 7 walk turniejowych i wszystkie tak samo zabookowane. Pojawił się u mnie zmęczenie materiałem, a zawsze był to mój ulubiony turniej, prawdziwe święto Tag Teamów. Na szczęsice gale nie są tak często i co ważne kolejne były już normalne i karta była bardziej zróźnicowana. Dla mnie świetną odmianą był push dla Candice LaRea i to co zrobiono z nią postacią. Wzbudzała ona wiele kontrowersji i wielu nie podobało się to, że ma cycki i wygrywa niektóre walki. Miała pojedynki gorsze i lepsze, ale taki Ciampa miał same gorsze. Razem z Ryanem rozruszali dywizję Tagów i przerwali dominację Young Bucksów i zostało to rozegrane z poważną historią i odpowiednie przygotowane, finałowa walka było świetnym zwięczeniem feudu. Wykreowali od zero Trevora Lee, który wyrasta na gwiazdę indy na przyszłe lata. Dobrze zaprezentowali się tacy debiutanci jak Busick, Gulak, Zack Sabre Jr. i najbardziej oczekiwany przeze mnie debiut czyli Uhaa Nation. Zrobienie trzy dniowego BOLA okazało się bardzo dobrym posunięciem, ściągnięto wręcz wszystko co miało najlepszego do zaoferowania us indy. Rewelacyjny weekend z wieloma świetnymi pojedynkami, oczywiście turniej sprawia, że nie może być najwyższych obrotów przez cały czas. Jak mówił nie jeden wrestler, w PWG mało kto chce być heelem co widać na galach, że jest zbyt mało. Dlatego trzeba pochwalić za co zrobili z postacią Stronga, który okazał się lepszym heelem niż tak długo kreowany w ROH. Wystarczyło kilka fajnych zagrywek i można było gościa szczerze znienawidzić. PWG jako pierwsze postawiło na singlowego O’Reilly, który świetnie radzi sobie jako mistrz i nie jeden raz kradł show. W przyszłym roku raczej nie zobaczymy wrestlerów ROH, w przypadku Ciampy i Elgina może to nawet wyjść na dobre, ale będzie brakować O’Reilly, Cole i szaleństwa ACH. Otworzy się szansa dla nowych i pewnie nie jeden wykorzysta. Nie mogę zapomnieć o publiczności, która sprawia, że mamy na galach niesamowity klimat, który z połączeniu z wrestlerami pokazuje, że w wrestlingu chodzi głównie o świetną zabawę. Pewnie już styczniowe DDT4 wiele mi powie jak dobry będzie przyszły rok, pewnie podobny do tego. Rewolucji w stylu ippv nie ma się co spodziewać, bo to znacznie by utrudniło booking wielu wrestlerów. Czeka nas po prostu świetna rozrywka.

 

Chikara

 

Trochę już o tym pisałem kilka stron wstecz. Chikara powróciła w maju po prawie rocznej przerwie. Hype zrobił się na nich duży, co było widać na pierwszej powrotnej gali, gdzie frekwencja była bardzo duża jak na możliwości federacji. Podobało mi się, że wypuścili film z tym co się działo jak ich nie było, co przełożyło się na długo falowy storyline. Szkoda, że przez ten czas, przez przerwe i pewnie przez sto innych powodów odeszli tacy wrestlerzy jak Tim Donst, Gran Akuma, Saturyne. Pierwszy gala ruszyła z dużym impetem i opierała się na jedynym storyline. Później podzieli to na kilka mniejszych, ale w pewnych momentach gubiłem się w nich, a niektóre jak z mrówka trwały zbyt długo. W pewnych momentach brakowało mi klimatu Chikary sprzed lat. Na szczęście taki 4 on 4 z gali Mooraker czy postać żeglarza przypominały mi o nim. Po takiej przerwie musiało dojść do odświeżenia rosteru, tu mieliśmy wręcz remont i pojawiło się dużo nowych twarzy. Niektórzy nie sprawdzili, byli słabi ringowo, pewnie w przyszłym roku to się ustabilizuje. Na poziom ringowy nie mogę narzekać, walki Tag Teamowe i wieloosobowe się stały na dobrym poziomie, chodź brakowało jakiś rewelacyjnych pojedynków. Niestety pojedynki 1 na 1 czasem były słabe. Zupełny zjazd zaliczył Eddie Kingston, jeszcze pierwsze walka z Icurasem dała radę. Jednak poźniej było już źle. Świetny mikrofonowo feud z Jacobsem okazał się bardzo słaby ringowo i nie mogłem uwierzyć, że ich wspólne walki tak wyglądają. Z nowych warto wyróżnić Ashleya Remingtona, Shyrona (choć to tylko latająca małpka) i Blastera McMassive. Na koniec po raz kolejny trzeba wspomnieć o King of Trios. Mimo dużego zainteresowania, frekwencji mieliśmy prawdopodobnie najmniejszy star power w historii Chikary. Z poziomem nie było źle, ale brakowało wrestlerów z całego świata i tego jak wypadają oni w amerykańskim indy. Pomyśleć, że najlepsze wrażenie zrobila trójka z przeszłością w DDW. Bardzo dobrą promocję zrobiono finałowej gali, każdy pojedynek miał historię, czasem nawet kilku miesięczną albo był o coś. W porównaniu do Final Battle wygląda to wręcz masakrująco, a nie posiadaja oni żadnej tygodniówki. Mimo, że trochę tych wad tutaj wypisałem uznaję ten rok Chikary za udany. Duża frekwencja (pewnie takiej średniej w ciągu pół roku nigdy nie mieli) mówi sama za siebie. Przyszły rok zapowiada się interesująco, licze że zrobią selekcję w rosterze i co najważniejsze King of Trios zostanie zorganizowane z dużą pompą.

 

NJPW

 

Wypada rozpocząć od tego jak bardzo NJPW otworzyło się w tym roku na cały świat, a w szczególności na USA. Trzeba się bardzo postarać by złamać argument, że są teraz drugą największą federacją na świecie. Można było kupić wszystkie najwazniejsze gale w ippv i oglądać je na żywo. Jeszcze kilka lat temu, żeby coś obejrzeć od nich trzeba było nieźle naszukać albo kupić od kogoś płytkę. W grudniu uruchomili New Japan World i teraz za jeszcze mniejsze pieniądze będzie można oglądać wszystko na żywo i wiele nagrań z przeszłości. Współpraca z ROH sprawiła, że niektórzy fani zwrócili na nich i największe gwiazdy NJPW walczyły na amerykańskiej ziemi. Dodatkowo gwiazdy Ring of Honor dostały szanse walki w Japonii, a reDRagon nawet wygrali pasy IWGP Jr. Tag Team. Pod względem marketingowym pozyskanie AJ Stylesa i push dla niego okazał się strzałem w 10. Ciężko było znaleźć portal, który podchodził obojętnie do wyczynów AJ Styles w New Japan. Sam AJ był w bardzo dobrej formie i był jednym z lepszych wrestlerów w tym roku. Jednak zupełnie nie wykorzystano potencjału jego runu z pasem IWGP Heavy. Nie zrobiono wielu unikalnych pojedynków, a tytułu bronił tylko z Okada, Tanahashim i Elginem. Oczywiście New Japan jest wielkie dzięki ringowej akcji, która jest dla mnie w tej chwili najlepsza na świecie. Nikt w tym roku nie zrobił tylu MOTYC, a w walkach singlowych nie maja sobie równych. Do tego Meltzer podkręcał znaczenie niektórych walk swoimi gwiazdami, choć w pewnych przypadkach lekko przesadzał. Prawdziwym objawieniem w tym roku był zdecydowanie Ishii, to co się działo w jego walkach było niesamowite. Szkoda, że nie przełożyło się to na większy push, bo jednak pas NEVER to dopiero trzeci indywidualny pas w federacji. Nie było się też bez dziwnych ruchów jak ciągnięcie prawie przez pół roku historii z Gracie, którzy zabierali tylko miejscie w karcie z PPV. Ze współpracy z NWA nie wiele dobrego wyszło, tych którzy przyjeżdzali strasznie odstawali poziomem. Przed nami Wrestle Kingdom i karta wygląda lepiej niż poprzednia i to może być tylko świetną zapowiedzią co będzie się działo później.

 

P.S. Ktoś będzie kupował New Japan World albo i nie i ma zamiar oglądać WK9 na żywo? Początek będzie o 8 rano w niedziele, więc to w miarę przystępna godzina. Ja pewnie po nowym roku zdecyduje się na zakup. Chętnych do wspólnego komentowania zapraszam.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

WK tylko na żywo na NJPW World? Jesli tak, to wolę torrenta pobrać w hd :)

71873036054fe0f048f170.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 025 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 885 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Grins
      Zobaczycie że coś takiego odwali się na Backlash i Cena zrobi podobna akcję 🤣 ależ to będzie nostalgia niech to bookują.    
    • Grins
      RAW IS ... SEGMENT!   Podobało mi się to RAW przyznam że jedno z najlepszych RAW po WrestleManii od dłuższego czasu, wynagrodzili mi te dwie zarwane nocki bo już się bałem że zmontują nam jakiś paździerz.  Zaczynam od Gunthera, co oni odpierdalają? Serio chłop musiał sobie coś przedyndać na zapleczu źle to wygląda a ten atak już całkowicie go ośmieszył i wgl zakopał... Nie wiem co tu dalej napisać, czułem zażenowanie że gość który miał solidny run z pasem IC dostał tak chujowu run z pasem WHC i po starcie jego passa nieszczęść się nie kończy, miejmy nadzieje że to będzie skutkować jakąś zmianą charakteru gdzie Gunther będzie lał każdego bez zahamowań. Dobra teraz coś pozytywnego pojawia się John Cena, spoko przemówienie nie będę jakoś na nie narzekał cóż nie jara mnie ten turn bo postać dalej ta sama tylko Cena obrażony na cały świat ale końcówka epicka tak to właśnie mogło wyglądać na WrestleManii taki właśnie obrazek chciałem zobaczyć na koniec show, a zobaczyłem na RAW  Ale teraz gdy patrzę to mamy dość piękne nawiązanie do 2007 roku i początku ich odwiecznej rywalizacji o mistrzostwo! Dalej będę uważał że tylko Orton nadaje się na tego aby odesłać Cena na emeryturę, ale cóż chyba tego nie mają w planach a po tym co zobaczyłem na WM i po tym jak Punk nie został spinowany to chyba on rzeczywiście będzie tym ostatnim z którym Cena się zmierzy, obawiam się że wpadną na debilny pomysł aby to był jednak Cody... Obym się mylił, ale akurat Rhodes nie zasługuje aby być tym ostatnim przeciwnikiem... Co do Orton/Cena to coś pięknego historia zatoczyła koło i to teraz Randy jest tym dobrym a Cena jest tym złym, dużo się nie zmieniło obaj posiadają te same gmmicki i na prawdę co jak co Orton zasługuje na wszystko co najlepsze, na prawdę teraz widać jaki to jest gość i jak wiele robi dlatego biznesu, chłop mimo wieku dalej jest we formie, wygląda lepiej niż większość rosteru, tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 cieszmy się Randy'm bo daje nam na prawdę dużo odkąd wrócił do WWE.  Jey Uso is THE CHAMP! Fajna prosta celebracja, dostaliśmy powrót Sami'ego ogólnie wbiłem poczytać komentarze na YT i większość obstawia że zobaczymy w najbliższym czasie Heel Turn Samiego no i w sumie może być coś na rzeczy, Sami już nie jest taki over jak za czasów Bloodline wiec czemu by go nie turnować, w sumie jak sobie tak pomyślę to Sami mógłby w końcu sięgnąć po jakiś główny tytuł, chłop sobie zasłużył na główny pas i liczę że dadzą mu tą szansę na mistrzostwo.  XDDDDDD BECKY LYNCH przechodzi HEEL TURN! No i nabiła sobie po to statystykę aby dzień później przejść Turn no nieźle, jedyny plus z tego że może wygrać ten pas Women IC i go trochę podpromować.  O nieźle pojawiły się prawie wszystkie kobietki z NXT Gulia, Perez, Vaquer ta trzecia dostała nawet walkę i dość zajebistą cieszą takie smaczki, tak właśnie powinna prezentować się dywizja kobiet mam nadzieje że Gulia już zawita na dłużej do main rosteru.  RUSEV... Wraca jako RUSEV ale we wersji MIRO XD no nie wiem na mnie ten powrót nie zrobił wrażenia, Rusev wraca i rozkłada jobberów.  Dominik Mysterio broni mistrzostwa we swojej pierwszej walce po WM, ale kurde czemu akurat dali tam Pente szkoda go podkładać. No i mamy wisienkę na torcie czyli Rollinsa i Heymana  Coś pięknego gość przeszedł Turn a i tak wszyscy go dalej uwielbiają, Punk wbija i dostaje najbardziej wciry, pojawia też się Roman który też dostał wpiernicz i to od kogo? Od Bron Breakker'a  Tak jak pisałem w poście odnośnie WM 41 że Bron poleci wyżej no i nie myliłem się, szykuje się nam nowa stajnia zapowiada się ciekawy projekt czytałem w necie że to może być coś na wzór Evolution i podobno chcą tam nawet wcisnąć Ludwiga Kaisera  Ale mam dziwne przeczucie że w tej stajni wyląduje Becky nie bez powodu tak szybko przeszła ten turn, chyba na Backlash dostaniemy walkę Tag Team'ową Roman/Punk kontra Rollins/Breakker i tam pewnie dostaniemy nowego członka tej stajni dzięki któremu Rollins i Bron wygrają... Ja i tak mam wrażenie że Roman i tak zniknie i będzie czekać go krótka przerwa od występów gdzie wróci w innym gmmicku.     
    • Bastian
      Człowiek próbuje nadążyć za WWE, wjechało Stand & Deliver, które odbyło się w czasie WrestleMania i wnioski z obu gal są podobne - WWE umie w wieloosobowe walki, choć Ladder Match o pas North American kobiet specjalnie mnie nie zachwycił. Starcia o złota dały radę, walką wieczoru zdecydowanie TT Match Playa, ale ten o mistrzostwo, a nie konfrontacja Corleone Family z Temu i nikogo nie obchodzącej nowej stajni.  P.S. Mam nadzieję, że żona Bookera T choć raz doprowadziła go do ekstazy tak, jak Stephanie Vaquer podczas walki z Jordynne Grace, Giulią i Jaidą Parker. 
    • Grins
      Dużo rozpisywać się nie będę żałuje że zarwałem nockę na ten drugi dzień bo ledwo co już oglądałem, tym bardziej że byłem lekko zbombiony po drinkach w końcu długi weekend  Poza tym ta końcówka gali, chociaż pierwszy dzień mi to wynagrodził nie które walki z drugiego dnia powinny się znaleźć w pierwszym dniu aby odbiór był lepszy ale cóż to WWE czego można po nich się spodziewać, przyznam że gdyby nie ME pierwszego dnia to ta gala byłaby totalnym shitem a może i najgorszą WM ever? Na serio należą się duże brawa Punkowi, Rollinsowi, Romanowi a przed wszystkimi Heymanowi! Ogólnie nie będę się dużo tutaj rozpisywał bo wszyscy widzieli to co widzieli, każdy już gale ma za sobą tylko ja dopiero po tygodniu się zebrałem aby ją skomentować bo byłem wstrząśnięty tym słabym poziomem   Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins: Nie no prawdziwy showstealer! Jakie to było dobre, przyznam że najlepszy main event od lat booking zajebisty, walka też na bardzo dobrym poziomie panowie w ringu nie przymulali każdy z nich dobrze się zaprezentował! No byłem pod dużym wrażeniem bo ta walka mnie rozbudziła, tak jak rozbudziła publikę która była zmęczona gównem którym nas karmili przez 3 godziny! Bałem się że Roman w tej walce będzie przymulać a Rollins/Punk odwalą czarną robotę jednakże Romek też dołożył coś od siebie i serio wyszło kapitalnie, świetnie! Oczywiście końcówka rozjebała tą galę Heyman to arcy-mistrz jestem nawet skłonny uwierzyć że to on sam bookował końcówkę tego starcia i to jak to wszystko ma przebiegnąć, tak jak sobie to wyobrażałem tak się stało aż pojawił się uśmiech na mojej twarzy gdy to się stało  Wszyscy tutaj obstawiali Romana a jednak ja gdzieś tam w tyle nie zwątpiłem że jest ten trzeci który może rzeczywiście tutaj namieszać no i się stało... Tutaj w tej walce nikt nie jest stratny ani Punk, ani Roman, o to właśnie chodziło Punkowi o Main Event o którym ludzie będą pamiętać, o którym będą mówić, o ME w którym jest historia no i tak się stało nie mógł sobie lepiej tego wymarzyć taka prawda i widać że bardzo to docenił gdy na samym końcu pocałował ring było widać że była to dla niego życiowa walka... Tak jak myślałem jedyną osobą której Roman mógł się w taki sposób podłożyć był Rollins i tutaj również przewidziałem że może zostać przypięty, byłem dość zaskoczony tą decyzją i widać że są już jakieś poważne plany wobec Punkstera na najbliższe miesiące jeśli nie dali go spinować, ja tą swoją wizję traktowałem jako fanasty booking a jednak większość się sprawdziła... Najbliższe miesiące będą bardzo interesujące, uważam że Roman i tak zniknie na jakiś czas po to żeby wrócić już na solowy program z Rollinsem, ogólnie RAW mówi co innego ale to nic nie znaczy mogą go w jakiś sposób wypisać po Backlash aby sam Punk się zajął Rollinsem bo ten program szybko się nie skończy.  No i ogólnie tutaj już oddzielnie jeszcze co do wejściówkę no kurwa wszyscy trzech dostali solidne wejściówki ale najbardziej to złapała mnie nostalgia przy The Fire Burns " Tribute " no aż dostałem banana na twarzy, jeden z najlepszych theme song'ów i cieszę się że dostaliśmy taki motyw aż zdałem sobie sprawę że w tym roku będzie 14 rocznica od Summer of Punk zajebiście czas zapierdala to właśnie wtedy słyszeliśmy ten theme song po raz ostatni, a no i Rollinsa wejściówka też epicka nawiązanie do HBK'a i jego wejściówki gdy wchodził w białym garniturze na WM 25.  _______________________________________ WWE Women's Championship Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair: Niech cie jasny chuj strzeli Hunter komu ty dałeś  ta walkę, ja pierdole... Serio współczuje Stratton bo to ona ciągnęła to starcie, większości przesiedziałem w telefonie ale jak zobaczyłem jak Flair się nie stara, zachowuje się jakby walczyła za karę to odechciało mi się tego oglądać... Poza tym było widać że Flair coś zrobiła Tiffany z zębami, jednakże ta po walce powiedziała że nic się nie stało ale jakoś nie chce mi się wierzyć... Ogółem najgorsza walka Flair w całej jej karierze i nie mówcie że nie, powinna sobie zrobić przerwę i dać sobie czas ale widać że ta przerwa nie zbyt je posłużyła, wygląda tragicznie, walczy tragicznie no jest źle a dobrze wiemy że ona jak chce potrafi walczyć... Oby to oznaczało jedno że Flair na razie przy tytule nie będzie się kręcić, nie w takim wydaniu, co do wyniku bardzo dobra decyzja bo gdyby wygrała to Flair to poleciało by sporo negatywnych opinii.  _______________________________________ United States Championship LA Knight (c) vs. Jacob Fatu: Śmiało mogę napisać że to druga najlepsza walka jeśli chodzi o pierwszy dzień, panowie świetnie się zaprezentowali mimo że walka nie była długa to na prawdę bardzo dobrze się ją oglądało, świetnie że Knight został tutaj tak rozpisany że nie podłożyli go jak ostatniego leszcza i to BFT na Fatu to był jeden z tych momentów który z pewnością zapadnie w pamięci, było warto dać im to starcie, co do Knighta liczę że mają jakieś większe plany wobec jego osoby może rzeczywiście jest szykowany do walizki, dostał nawet solidną wejściówkę, solidnie go rozpisali miejmy nadzieje że to oznaki tego że za nie długo pójdzie w główny obrazek ponownie... Co do Jacoba, no nie minął rok a chłop już dostał walkę na WM i to dość wysoko w karcie, plus do tego zdobył mistrzostwo i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, mocny booking i to duży plus dlatego kto rozpisał to starcie  Jedno jest pewne Jacob Fatu to przyszłość federacji i wygląda na to że nie zamierzają rezygnować z jego pushu a dopiero co dokręcą śrubę, ale pierw musi zbudować swoją pozycję i powoli, powoli dojdzie na szczyt.  _______________________________________  World Heavyweight Championship Gunther (c) vs. Jey Uso: Walka... tragedia, no i ogólnie jestem srogo zaskoczony ale to Jey tutaj robił wszystko co mógł aby uratować jakoś to starcie, słaby program, słabe starcie... Do tego widać że tu chyba z Guntherem jest coś nie tak, możecie się z moją opinią nie zgadzać ale widać że coś tu nie gra, do tego znowu przyjebał na masie i jak tak dalej będzie to zobaczymy nie długo powrót Waltera XD Jey robił wszystko aby im wyszła ta walka, ale wyszło jak wyszło do tanga trzeba dwojga a oni ewidentnie nie mieli między sobą chemii... Ogólnie cieszę się że Jey wygrał ten pas jakoś mam wrażenie że nie będzie to najgorszy run a z tego co widzę po ostatnim RAW że może być ciekawie włoku tego pasa... Gunther chyba podpadł na zapleczu, albo nie wiem co tu się dzieje w ostatnich miesiącach, jego booking jest tragiczny i widać że HHH chyba nie chce już na niego stawiać, tak jak na niego stawiał.  _______________________________________ Jade Cargill vs. Naomi: Serio to siara jak już ta walka była lepsza od walki Flair/Stratton... Ogólnie końcówka wyszła dobrze i to chyba na tyle jeśli chodzi o to starcie, a no i ogólnie plus taki fajny theme song Naomi, kurde cieszę się że wracają takie motywy rockowe do WWE to dobrze wróży zawsze to dodaje większej dynamiki zawodnikowi lub zawodniczce i fani na arenie lepiej reagują na takie motywy muzyczne...  ________________________________________ World Tag Team Championships The War Raiders (c) vs. New Day: Co to za chujnia była? Jak to gówno mogło się znaleźć w karcie zamiast tego TLC Match'u który został zapowiedziany na SD? No jak?! Kto za debil to tam wrzucił, serio coś tam Vince'owego zostało na tym zapleczu, walka do zapomnienia i wyjebania, ta wersja New Day to już jest totalna chujnia, jedyny plus tego wszystkiego że tutaj tylko dobrze ogląda się Kofiego jako Heela i chciałbym zobaczyć taką wersję solową.  _______________________________________ El Grande Americano vs. Rey Fenix: Jedyny plus tego starcia to taki że Gable chociaż wygrał swoje pierwsze starcie na WM, a największym minusem to było danie mu Fenixa na pożarcie, serio? Tuż po debiucie i już go podłożyli jakby nie mogli wystawić kogoś innego jak chociażby Dargon Lee przecież to miałoby więcej sensu niż dawanie tutaj Rey Fenixa który przejebał swoją pierwszą walkę na WM.   II Dzień. Undisputed Championship Cody Rhodes (c) vs. John Cena: Straszne gówno, ogólnie jedyny plus tej walki to pobicie tego rekordu, ale reszta? No kurwa tragedia, próbowali rozpisać Johna jak najlepiej się da gdzie dominował w jakiś sposób na Cody'm ale było to takie sztuczne że ciężko uwierzyć że to ten sam Cena co kiedyś, widać że wiek robi swoje i lata spędzone w ringu, plus jego choroba bo z tego co czytałem Jasiek chorował na nowotwór skóry i to by mówiło dlaczego jest taki blady od dłuższego czasu... Cody przepierdolił tą walkę w tak pojebany sposób że brak słów, serio jebnięcie pasem? XD Do tego Travis Scott kurwa kto tego luja wrzucił do tej walki, przecież ta łamaga nie nadaje się do ringu jak on komicznie przyjął ten cross-rhodes! Myślałem że padnę z zażenowania że taka łachmyta dostał możliwość uczestnictwa w tej walce... Wszyscy napalili się na The Rocka ale o tym poniżej co myślę o tym pajacu... Ale tak ogółem no walka chujowa i tyle w temacie, jeśli to ostatni match Cena na WM to na prawdę wygląda to źle.  Co do The Rocka to jest to skończony debil, skończony pet z przerośniętym ego! Spierdolił wszystko co już było zaplanowane cały ten Turn miał odbyć się na WrestleManii gdzie prawdopodobnie Cena właśnie walnąłby pasem Cody'ego i byłoby to o wiele lepsze niż to co dostaliśmy na EC! Taki historyczny moment zapisałby się jako viral na WM a tak przez tego gwiazdorskiego buca wszystko poszło się jebać, cała historia dostała po piździe, program był słabo rozpisany i finalnie John dostał chujową walkę która każdy zapomni po czasie... Jedynie to sobie ktoś przewinie do momentu w którym Cena zdobywa ten pas po raz 17-nasty... Rock spierdolił już tyle planów kreatywnych że nie powinien dostać już żadnych możliwości kreatywnych, niestety czytałem że Hunterowi też się to nie podoba że ta łysa pała mąci w planach bookingowych, niestety coś czuje że z tym The Rockiem mogą być większe jajca niż z Vince'm.  ____________________________________ Women's World Championship Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley: Bardzo fajne starcie muszę przyznać ze dobrze się bawiłem przy tej walce i jednak tutaj zaś miałem nosa że Sky może to ugrać, w sumie każdy tu się dobrze zaprezentował teraz Sky chyba dostanie jakiś solowy program coś mi się wydaje że właśnie z Roxanne Preze bo póki co chyba walka z Ripley będzie szykowana na późniejszy okres, Bianca raczej zostanie na SD bo jakoś nie widzę aby miała co robić na SD a na SmackDown zawsze może rozpocząć program z Jade  I coś mi się wydaje że to będzie ten jeden z OMG momentów na SD gdzie Biancka przejdzie Heel Turn.  _____________________________________ Intercontinental Championship Bron Breakker (c) vs. Penta vs. Finn Balor vs. Dominik Mysterio: Też bardzo dobre starcie wszyscy pokazali się jak z najlepszej strony @KyRenLo to chyba oszalał ze szczęścia  W końcu jego ulubieniec dostał pas, co uważam za bardzo dobrą decyzję, co jak co młody Mysterio robi mega robotę i zasłużył sobie na to złotko i oby jego run był ciekawszy niż run Brona, teraz tylko czekać na solowy program Balora i Dominika i będzie git.  ____________________________________ Damian Priest vs. Drew McIntyre: Nie wiem co tu dużo pisać, panowie się nawalali ale liczyłem na coś więcej po takim konflikcie i jak nawalali się na zapleczu liczyłem chociaż na jakiś posrany spot a tutaj no taki typowy street fight bez polotu, ważne że Drew to ugrał akurat jemu bardziej jest potrzebny ten win.  ______________________________________ WWE Women's Tag Team Championship Liv Morgan and Raquel Rodriguez (c) vs. Bayley (a nie Becky Lynch) and Lyra Valkyria: Nie wiem po co to było... Flair nie wygrała pasa ale za to wraca ruda i pierwsze co dostaje pas, nie cieszę się z jej powrotu, walka do wyjebania szkoda tylko Bayley która dostał solidnego liścia w pysk od firmy że ją tak na chama wyjebali z tej walki tylko po to żeby ruda zdobyła jakieś mistrzostwo.  _______________________________________ AJ Styles vs. Logan Paul: Jak na tą dwójkę wyszło słabo myślałem że chociaż walka będzie na zajebistym poziomie a tu średniawka, serio jedyne co mnie tutaj zainteresowało to pojawienie się Krossa  Kurde powoli kupuje gościa muszą coś z nim zrobić bo ewidentnie bije od niego jakaś aura, czas wykorzystać jego potencjał... Poza tym widziałem że coś tam dymił po WM że to kpina aby ktoś taki jak Logan Paul miał walkę na WM a nie inni zawodnicy którzy na to zasługują i którzy ciężko pracują niby to był taki pipe bomb w kierunku kierownictwa, nawet sama Scarlett się lekko osrała i wyszczerzyła oczy co on gada podczas tego wywiadu  Dobrze Kross jedziesz z nimi niech się tam ogarną Bayley lubi to.  __________________________________________ Randy Orton vs. Joe Hendry: No kurde  Tego to się nie spodziewałem zaskoczyli i to pozytywnie, czytałem że to Orton miał sobie wybrać jako przeciwnika Joe bo jest jego wielkim fanem, pisałem że Orton ma dobre oko jeśli chodzi o przyszłe potencjalne gwiazdy, cieszmy się Ortonem bo to jedyny zawodnik w WWE który przynosi nam tyle pozytywnej energii w ostatnich latach, na prawdę bardzo dobrze mi się ogląda Ortona który robi to co kocha, do tego te gacie co miał ubrane nawiązanie do debiutu z 2002 roku no piękna nostalgia, tutaj w sumie to bardzo duże wyróżnienie dla Joe i wielki moment w jego karierze.  _________________________ Plusy:  - Roman Reigns vs. CM Punk vs. Seth Rollins / Zwycięstwo Rollinsa, epicka końcówka i bardzo dobra walka. - LA Knight (c) vs. Jacob Fatu / Zwycięstwo Jacoba, fajnie rozpisany Knight.  - Iyo Sky (c) vs. Bianca Belair vs. Rhea Ripley / Zwycięstwo Sky co uważam za bardzo dobrą decyzję.  - Pojawienie się Karrion Krossa we walce AJ'a/Logan'a. - Joe Hendry odpowiada na open challenge Randy'ego Ortona. - Strój Randy'ego Ortona który był nawiązaniem do jego debiutu z 2002 roku.  - Video Tribute o CM Punk i powrót The Fire Burns chociaż w takiej wersji. - Wejście Rollinsa i nawiązanie do wejściówki HBK'a z WM 25.  - Roman zostaje przypinowany   - Dominik Mysterio wygrywa swój pierwszy tytuł w main rosterze.  Minusy: - Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair / podejście Flair do przeciwniczki i słabe starcie.  - The War Raiders (c) vs. New Day / Do tej pory zastanawiam się co to dziadostwo robiło w karcie. - Przegrana Rey Fenixa.  - Gunther (c) vs. Jey Uso / Bardzo słaba walka i brak chemii między tą dwójką w tym starciu. - Travis Scott... Jeszcze raz go zobaczę to chyba wyjebie telewizor przez okno. - Słaba końcówka walki Cena/Cody'ego zamiast kastetu walnął go pasem...    No i ogólnie to tyle co do tej WM, miałem się nie rozpisywać a trzepnąłem książkę  
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Haru No Ken Festival ~ Still Going On In Ueno ~ Data: 23.04.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Ueno Park Outdoor Stage Format: Taped Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...