Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Muzyczny Geniusz


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z mojej strony od razu: typ + uzasadnienie

 

Mike Patton

 

Formacje:

 

Faith No More

 

Tomahawk

 

Mr. Bungle

 

Fantomas

 

Pranzo Oltransista

 

Patton & Zorn Project

 

i wiele innych...

 

Niedoscigniony instrumentalista, potrafiacy zagrac na kazdym niemal instrumencie, w dodatku obdarzony niesamowitym, charakterystycznym wokalem. 15 lat temu zapoczatkowal styl spiewania, ktory wkrotce potem skopiowal m.in. Eddie Vader, a w chwili obecniej w nieudolny sposob nasladuja chocby Ormianie z SOAD.

 

Bonusik:

 

Mistrz w masce gazowej ;-)

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Marcin

    3

  • theGrimRipper

    3

  • Dejv

    2

  • tap-chan

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  674
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.03.2006
  • Status:  Offline

Dlamnie dj z Ekwadoru ;)
S-C-A-R-F-A-C-E

64787592946bd5e84039a4.gif


  • Posty:  91
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2005
  • Status:  Offline

choc na codzien slucham glownie muzyki z pogranicza rock/metal to jednak mam pare typow geniuszu muzycznego:

 

Przede wszystkim 3 klasykow ktorzy dla mnie sa niedoscignieni:

-Mike Oldfield

-Vangelis

-Jean Michelle Jarre

 

Do tego chyba najwspanialszy zespol muzyczny(jak dla mnie) czyli Queen. Oprocz wokalu przez gitare bas i perkusje:)

 

Do tego pelno kompozytorow muzyki filmowej jak Hans Zimmer, Enio Morricone, Badalamenti i inni wybitni. Ale jednego kompozytora/resysera wyrozniam szczegolnie - chodzi mi o Carpentera. Trzeba byc geniuszem zeby z tak prostych dzwiekow stworzyc ponadczasowa muzyke(np. The Thing).

 

Z pewnoscia jest ich duzo wiecej ale przede wszystkim te nazwiska kojaza mi sie gdy slysze - geniusz muzyczny.

7136738944c95b7b1fd72.gif


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Jak bym mial wybrac jednego to Chuck Schuldiner (zespol Death,Control Denied,Voodoocult-przez chwile) . Zmarl niestety na raka mózgu w 2001r. na gitarze gral swietnie potrafil stworzyc swietny klimat na plytach i zagrac b. technicznie.

www.emptywords.org

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Hmm, Kurt Cobain. Mimo powiedżmy średniego warsztatu pisał świetne sugestywne teksty, do których potrafił stworzyć dobrą melodię.

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Chuck Schuldiner faktycznie zasługuje na taką rekomndację. Hmmm sądze,że też Braian May z Queen na to zasługuje. W ogóle to raczej większość ludzi kieruje się swoimi sympatiami do muzyków niż obiektywizmem w takich wypadkach :).

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hmm, racja, Dejv, choc ja ujalbym to nieco inaczej: rozne typy muzyki maja swoich geniuszy 8)

  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Queen - choc za ich tworczoscia nie przepadam jakos tak max to przez tyle lat potrafi bawic ;) i txt niezle.

The Rolling Stones i Iron maiden - "zywe legendy" tego co graja o tylu lat i dalej na wysokim poziomie ;)

Kurt Cobain - geniusz doceniany za zycia a po smierci jeszcze bardziej ;)

 

No i z innej bajki ... Eminem wszystkiego czego sie dotknie od razu odnosi sukces ;)

Niektórzy mówią, że jestem leniwy, inni, że po prostu jestem sobą,

Niektórzy mówią, że jestem szalony i chyba zawsze taki będę.

10705701947791dc706fc5.jpg


  • Posty:  136
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2003
  • Status:  Offline

Queen - na tej muzie się wychowałem i to jedyny zespół którego wszystkie płytki posiadam ;-) Sam głos Freddiego uważam za jedyny w swoim rodzaju, ponadto teksty... szczególnie z Made in Heaven i Innuendo są dosyć głębokie (jeśli się wie że w momencie tworzenia The Show Must Go On Freddiemu pozostało niewiele życia to ten utwór nabiera dodatkowego wymiaru)

 

Jako że kocham muzykę elektroniczną (ale tą ambitną) to muszę wymienić Jeana Michela Jarre'a (kto nie był rok temu w Stoczni Gdańskiej niech żałuje) jako że poza paroma nazwijmy to przeciętnymi produkcjami stworzył wiele ponadczasowych i niesamowicie ambitnych dzieł - dla mnie płyty Industrial Revolutions, Chronologie czy En Attendant Cousteau mówią same za siebie. Vangelis też wydał parę fajnych płyt i choć nie jest moim faworytem to jednak muszę przyznać że koleś jest swoistym geniuszem

 

Joe Satriani - trzeba coś dodawać :-)

 

Z polskiej sceny - Leszek Możdżer. Miałem przyjemność być zarówno na jego solowym koncercie jak i na promocji płyty The Time i musze przyznać że muzyka z CD to jedno a ta grana na żywo przez niego to zupełnie inne brzmienia. Po prostu gdy patrzy się na tego człowieka i sposób w jaki on to gra, z jaką łatwością przechodzi z jednego tematu do drugiego i jak bawi się graniem...tak tylko potrafi prawdziwy Mistrz

 

Bobby McFerrin - facet którego jedynym instrumentem jest...głos. (Dla niewtajemniczonych to ten facet od kawałka Don't Worry Be Happy ;-P). Facet ma wyczucie rytmu, poczucie humoru i niesamowity wokal z którym robi co chce na scenie. Polecam płyty nagrane z Chick Corea oraz solowe typu Voices czy Medicine Music

 

Z "genialnych" rzeczy mógłbym dodać płytę Dream Theather pt "Metropolis part2: Scenes from the memory"... która jest historią składającą się z wielu cudnych utworów o różnych klimatach.

Wałęsa!!! Dawaj moje Twenty Kwacha!!!

15533278844b52edf8fda5.jpg


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

Johnny Cash - jedyna osoba bedaca w Country Music, Rock And Roll, Rockabilly i Songwriters Hall of Fame. Dobry kumpel Dylana, idol dla Bono z U2, pionier rock and rolla, jako pierwszy nagrywal albumy live w wiezieniu (w 1968 :!: ). JR wspolpracowal ze wszytkimi od U2 przez Glenna Danziga do Waylona Jenningsa i Krisa Kristoffersona. Dla niego w muzyce nie bylo barier - w ciagu swojej 48 lat trwajacej kariery pisal i nagrywal material country, folk, rock i gospel. Jego teksty byly proste, ale bardzo wiarygodne - kiedy w 1969 roku spiewal "Folsom Prison Blues" wiezniowie w San Quentin wierzyli mu, ze naprawde "zabil czlowieka zeby patrzec jak umiera" :twisted: Od 1993 przezywal renesans kariery kiedy zaczal nagrywac ze slynnym heavy metalowym producentem, Rickiem Rubinem. Swoim glebokim barytonem spiewal mroczne piosenki o grzechu i odkupieniu. W 2002 nagral cover piosenki Nine Inch Nails "Hurt". W 2003 r. Johnny majacy wtedy 71 lat dostal Grammy za najlepszy teledysk roku, po ktorego zobaczeniu Trent Reznor powiedzial, ze "Hurt" nie jest juz jego piosenka, a Johnnego 8) Troche sie rozpisalem :P anyway, Facet w czerni wymiata :-)
WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

3247778034e83b336a7b43.jpg


  • Posty:  262
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie geniuszem muzycznym jest Akira Yamaoka. W szczególności za soundtracki do wszystkich części Silent Hilla. Nie jest on może tak bardzo znany przez ludzi, którzy nie mieli kontaktu z grą/ filmem, ale i tak bardzo polecam. Jeśli chciałby ktoś spróbować to od razu mówię, OST z pierwszej częście gry to prawie w całości ambient, do słuchania nadaje się najmniej nie licząc kilku utworów. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe części to cud, miód i orzeszki :D

- The feel like I'm dreamin'.

- Heh. More like a nightmare I'd say.


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

  Marcin napisał(a):
W 2002 nagral cover piosenki Nine Inch Nails "Hurt".

 

Pierwszy raz usłyszałem tą piosenkę podczas RAW poświęconego pamięci Eddiego. Genialna. Dotąd przy każdym przesłuchaniu ciarki mi chodzą po plecach.

117380471846b21e8779201.gif

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Streetovs napisał(a):
Jak bym mial wybrac jednego to Chuck Schuldiner (zespol Death,Control Denied,Voodoocult-przez chwile) . Zmarl niestety na raka mózgu w 2001r. na gitarze gral swietnie potrafil stworzyc swietny klimat na plytach i zagrac b. technicznie.

 

To fakt. Słucham metalu od małolata, ale do dzisiaj nie spotkałem kapeli takiej jak Deatch, która potrafiła stworzyć tak maksymalnie wypasione przejścia i partie gitarowe. Szkoda Chucka (RIP)...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  796
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.12.2003
  • Status:  Offline

  sportsmen napisał(a):
Pierwszy raz usłyszałem tą piosenkę podczas RAW poświęconego pamięci Eddiego. Genialna. Dotąd przy każdym przesłuchaniu ciarki mi chodzą po plecach.

Mam podobne odczucia za kazdym razem gdy ogladam ten videoclip, chociaz widzialem go pierwszy raz juz 4 lata temu. Szczegolne wrazenie robil po smierci Johna - byl jakby jego testamentem czy podsumowaniem calej kariery i zycia. Pamietam tez teledysk z Eddiem na RAW - wywoluje podobne emocje - z ta roznica, ze John mial 71 lat, a Eddie zaledwie 38.

WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

3247778034e83b336a7b43.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Chyba nikt nie wspomniał jeszcze o jednym ważnym geniuszu muzyki - Ritchie Blackmore. Wprawdzie nie jestem jego jakimś tam fanem (chociaż uważam go za świetnego gitarzystę) to uważam, że jest to jeden z nielicznych co zasługują na miano geniusza muzyki. Ritchie jest znany min. z takich zespołów jak Deep Purple, Rainbow czy swojego całkiem ciekawego projektu Blackmore’s Night .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
    • MattDevitto
      1. Syf z walizą (pozdro @ CzaQ )... 2. Naomi z walizą... 3. Becky z kolejnym pasem... HHH: PS: Oczywiście gali nie oglądałem, tylko wyniki, ale teraz widzę, że na walizce jest już nawet miejsce na sponsora
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT A Love Letter from Me 2025 Data: 07.06.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinagawa Prince Hotel Club eX Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Money In The Bank czas zacząć! Jedynie 4 walki w karcie, ale wypowiadałem się już o całym show w predykcjach, więc zaczynamy!   1.Alexa Bliss vs Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Giulia vs Naomi vs Stephanie Vaquer, Women's Money In The Bank Ladder Match W sumie liczyłem na męski Ladder Match jako opener, ale ten jest jeszcze lepszy, niemniej jednak szansę na cash in w ME trochę spadają przez to, ale to walka, która moim zdaniem skradnie show to albo Becky vs Lyra, kobiety dzisiaj górą! Liczę na Perez! Świetna walka i wyszło lepiej niż chciałem nawet jeśli chodzi o zwyciężczynie oj tak Naomi to genialny i najlepszy dla mnie wybór był, myślałem, że pójdą bardziej w Perez albo Stephanie, a ostatecznie Naomi i genialnie, zasłużyła za ostatnie miesiące i jest genialnym heelem, bardzo dużo spotów, fajny Springboard Moonsault na drabinę od Perez, Devil's Kiss na drabinie od Stephanie wyglądało maśniutko, podwójne Code Red na drabinach genialne potem Sister Abigail DDT i Riptide od Ripley i Alexy, a drabina to botcher, ja bym zwolnił, nie chciała się złożyć przy akcji kiedy Ripley leżała w środku, a Giulia i Perez próbowały ją złożyć, żeby zaatakować Ripley, ogólnie fajna współpraca Giulii i Roxanne i fajnie wyglądała Ripley przykryta drabinami i to chyba był Pat z tekstem "UNDERTAKER GIVES UP FROM THE LADDERS!" Dobre dobre, mega dobra walka, świetna zwyciężczyni, a to może oznaczać jedno, Knight albo ma dzisiaj mega duże szansę albo Rollins wygrywa....czyli w sumie nic się nie zmieniło w kwestii męskiego ladder matchu xD, ale dobrze, że Naomi wygrała, mega mnie to ucieszyło, około 25-26 minut genialnego pojedynku.   2.Dominik Mysterio vs Octagon Jr., Intercontinental Championship Singles Match No ciekawi mnie jak wyjdzie ten pojedynek, Dom raczej tytułu nie straci, ale walka może być przyjemna.....serio? 5-6 minut? Mniej niż na tygodniówce? Ja wiem, że fajnie pokazać zawodników innej federacji i promowanie Meksyku i tak dalej, ale kurde dalibyście więcej czasu niż 5-6 minut i to na PLE, taki pojedynek to na tygodniówkę, a nie na Money In The Bank no i mamy minusa, ale dobrze, że Dom obronił, chociaż to było pewne, ale walka nie dość, że dodana na ostatnią chwilę to krótka, totalnie nic nie wniosła no ja bym już wolał dać te kilka minut innej walce.   3.Lyra Valkyria vs Becky Lynch, Women's Intercontinental Championship Singles Match If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman. Długa stypulacja, ale pasuję do tego pojedynku, nie wiem czy skradną show, bo kobiecy ladder match był świetny, ale nie wątpię w Becky i Lyrę, na pewno dadzą niesamowity pojedynek i liczę na Ciebie Lyra! Panie od początku się na siebie rzuciły oj czuć nienawiść! No i mamy to Becky jednak wygrała, pewnie żeby przedłużyć feud, szczególnie, że wygrała w podobny sposób co Lyra na Backlash, także na Evolution dostaniemy ostateczne starcie tej dwójki i bardzo dobrze, bo nie mam dość, ta walka była genialna i trylogia tutaj siedzi mocno, czy ja się cofnąłem do NXT 2k15? Tak się  czułem przy tej walce, świetny pojedynek tak samo dobry jak ten z Backlash, a może i lepszy, niesamowite około 16 minutowe starcie, mega dużo emocji, Panie odnalazły idealne tempo dla siebie nie za szybkie nie za wolne, oj niesamowity pojedynek czekam na ich ostateczne starcie, może jakiś Iron Woman Match? Pasowałaby ta stypka do tej rywalizacji, a po walce Lyra musiała zrobić dokładnie to czego oczekiwała od niej stypulacja ustalona wcześniej, a nawet więcej, bo jeszcze atak po walce i nie było to heelowe, a zrozumiałe, rywalizacja trwa a najlepsze! Nie wiem czy nie była to lepsza walka od openeru mimo wszystko, ciężko ocenić.   4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Kolejny pojedynek, walka może wyjść bardzo dobrze i pytanie jak ostatecznie zostanie to rozwiązane, kto wygra i czy zobaczymy dzisiaj cash in? We Will See LET'S GO KNIGHT! Piękny początek z osobami, które zaatakowały Rollinsa, bo na SD zostały zaatakowane przez niego samego i jego stajnie, ładne chanty "We Want Gable!" Też bym go chciał xD. Świetna około 33,5 minutowa walka ile tutaj było story tellingu ile przyjemnych akcji spotów i wrestlingu ogólnie, kurde kolejny Money In The Bank Ladder Match, który był naprawdę świetny do oglądania, Mexican Destroyer na drabinę to jest coś co zapamiętam na długo, odwrócenie się Jacoba od Solo w końcu, pojawili się Bron i Bronson, jedyne co to brakowało mi tutaj Romualda lub Punka, ale w zeszłym roku Punk też przeszkodził Drew dopiero podczas cash inu, więc zobaczymy jak to będzie w tym roku, walka oddała niesamowicie, na razie wszystkie walki poza tą o tytuł IC dodaną z niczego to są świetne i bardzo wyrównane poziomem, naprawdę ciężko ocenić najlepszą, a wygrana Rollinsa no cóż, jedyny sensowny zwycięzca tak naprawdę, ale to oznacza, że możemy zobaczyć cash in już dzisiaj bądź na Raw po walce Jeya z Guntherem, ale zobaczymy, ja się na razie dobrze bawię.   Turnieje KOTR i QOTR rozpoczną się na Raw, powróci Nikki Bella, Jey vs Gunther o WHC, może być dobrze.   5.Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul, Tag Team Match No i w sumie dostajemy ME, jeśli nic kluczowego tu się nie wydarzy to uważam, że gale powinien zamykać męski ladder match, ale nie zdziwi mnie jeśli dostajemy to w ME tylko dlatego, bo Cena i Cody. Dobra Panowie się rozkręcili w okolicach 14 minuty, można oglądać xD. CO JEST XDDDDD 24 Minuty walki, której pierwsze 14 minut dla mnie do kosza, ale ostatnie 10 minut przyjemne, fajny chaos i na koniec powrót Trutha WTF xDDD Fajnie to wyszło naprawdę fajnie, spodziewałem się jakiegoś main eventera, a dostajemy R-Trutha xDDD Ale no nie powiem zaskoczyli mega i dobrze to wyszło oj dobrze i ostatecznie Rhodes i Jey to wygrywają no chociaż jeden typ mi dobrze wleciał xD, połowa walki do skipa trochę mniejsza połowa oglądalna, fajny spot z Truthem no ogólnie wyszło w porządku, myślałem, że będzie gorzej, ale brak cash inu niestety, szkoda, ale spodziewałem się, że mogą tego nie zrobić.   Match Of The Night: 4.Seth Rollins vs LA Knight vs Solo Sikoa vs Penta vs El Grande Americano vs Andrade, Men's Money In The Bank Ladder Match Plusy: Women's Money In The Bank Ladder Match i najlepsza możliwa zwyciężczyni na ten okres Lyra vs Becky II i kontynuacja rywalizacji! Men's Money In The Bank Ladder Match Main event i odwet Trutha na Cenie   Minusy: Walka o tytuł Interkontynentalny   Podsumowanie: Ogólnie gala pod względem walk naprawdę przyjemna, a chyba tego głównie oczekuję się od gal PLE prawda? Pod względem story też rozwiązania dla mnie były sensowne, powiem tak, każda walka, która była normalnie zapowiedziana to wyszła nawet powyżej moich oczekiwań, jedynie starcie o tytuł IC było po prostu totalnym zapychaczem co było czuć mocno, dodane na ostatnią chwilę, ale reszta gali no muszę przyznać ja jestem usatysfakcjonowany i czekam na to jak będzie to wszystko wyglądało z Sethem i Naomi, czy walizki zostaną szybko wykorzystane, czy Pan i Pani Money In The Bank jednak postanowią nas trzymać w niepewności? No ogólnie jest ciekawie mimo wszystko i Truth vs Cena na NoC pewnie o tytuł tym razem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...