#205 Live (Spoilery, komentarze, dyskusje - temat zbiorczy)

[E_9]

Byłem bardzo "za" dywizją cruiserów... WWE w ostatnim czasie ściągnęło naprawdę masę dobrych krasnoludów , którzy do tego potrafią być jacyś. Zamiast od samego początku budować tą dywizję na takich gościach jak Neville, Aries i reszta to stawiają na całą masę "odpadów" po CWC. Kilka nazwisk na uzupełnienie jak najbardziej... ale żeby byli podstawą?! Hell No!

 

Drugi problem to fakt, że pieczę nad tym show sprawuje podobno Vince... co sprawia, że #205 stało się miejcem, gdzie zbierają się zawodnicy za słabi na RAW, czy SD!, a nie młode gwiazdy, które zachwycają, albo zachwycają chociażby samymi ringowymi aspektami. Serio, nic co związane z cruiserami nie ujęło mnie od czasu CWC, po co te korporacyjne blokady dla tych chłopaków? Lepszy wrestling widuję na RAW, więc jaki w tym sens? Patrzę na #205, przypominam sobie walki Bryan vs Cesaro, Bryan vs Rollins, czy mam przed oczami hot-tag Dragona na RAW w Londynie i walkę z The Shield to nie widzę sensu w istnienie tej dywizji, niestety... kurcze niestety. Nawet nie trzeba "kurdupli", więcej latania i ringowego show dali mi chociażby Owens z Jasiem...

 

Jak dla mnie, jednym słowem #ElDramato

Edytowane 25 Stycznia 2017 przez E_9

[Johnny Ryper]

Co jest z tą dywizją? W CWC dostawaliśmy dobre walki a teraz nie ważne że to inna dywizja dalej jest ten nudny styl WWE na zasadzie "kopanie w narożniku" albo zakładanie headlocku całą walkę. Gdzie są Ci cruiserweightci którzy mają takie odmienne style?

[aRo]

I jeszcze Zayn! Wszyscy propsują Tozawę, a już za tydzień powinni zacząć i fani na arenie!

 

Nese i Perkins - OK. Kendrick - też, biorąc pod uwagę rywala i możliwości. Ale ME to wreszcie było to, co chciałem oglądać od początku 205 Live. Neville i Alexander, brawo.

Ten fikołek Neville'a, kiedy już myślisz, że dostanie sunset bomba z narożnika - DAYUM

[VillainLee]

  Johnny Ryper napisał(a):

Co jest z tą dywizją? W CWC dostawaliśmy dobre walki a teraz nie ważne że to inna dywizja dalej jest ten nudny styl WWE na zasadzie "kopanie w narożniku" albo zakładanie headlocku całą walkę. Gdzie są Ci cruiserweightci którzy mają takie odmienne style?

 

Tak ładnie żarło, i zdechnęło - tak mogę określić to co robią z dywizją Cruiserweight. Nie wiem czemu teraz robią jak robią. Czyżby faktycznie ta tygodniówka była w rękach Vince'a?

 

Fakt że dzisiaj tylko main event był dobry, a nawet bardziej, ale dwie poprzednie to tak - jedna squash, a druga walka w której 3/4 to były rest holdy.

 

Czekam na debiut Tozawy. Obstawiam że walka potrwa max 4 minuty

[Susek]

Te odcinek nie był taki zły, pod warunkiem że oczekuje się efektownego wrestlingu by WWE. Perkins v Nese nie było wcale takie złe, w moim odczuciu było całkiem dynamiczne, a na pewno nie mniej dynamiczne niż main event. Jeśli taki tempo będą miały pojedynki w CWC to będzie dobrze.

 

Main event bardzo spoko, kilka akcji wartych zapamiętania, poza tym było to jedno z lepszych starć na tej tygodniówce ever. Ludzie ekscytowali się CWC bo walki były dynamiczne, efektowne ringowo. Styl WWE polega na zwalnianiu akcji, co trochę się kłóci z podejściem WWE, ale jeśli 205 live będzie jak całe WWE, to nie widzę sensu by to w ogóle istniało, skoro goście się niczym nie wyróżniają.

 

Neville przejmuje pas, to jest pewne i słuszne.

 

Publika jest nadal martwa, jeśli jeszcze tego nie zrobili to czym prędzej powinni ją wrzucić przed Smacka, innej opcji nie ma by ludzie się tym zainteresowali. Innym pomysłem byłoby, w przyszłości, wydłużenie Smacka o 30 minut, żeby tam dokoptować tych cruiserów.

[N!KO]

Tozawa wystrzelił jak najtańsza petarda Zanim ugruntujemy jego pozycje i zestawimy z Nevillem, potrzeba będzie czasu i pokonania we feudzie bardziej uznanych nazwisk. W tym czasie za pretendenta może robić Cedric Alexander, który zaczął się odbijać od dna bez tej czornej krzykaczki.

 

205 jest coraz słabsze

[aRo]

Tony Nese... jaki może mieć finisher... Tony Knees.

 

Jeden japończyk wyleciał, jest miejsce dla innego. Niech Kendrick wypromuje Tozawę. Dzisiaj miał mało czasu i jobbera naprzeciw, ale on się jeszcze wybroni. Dostał jakąś małą reakcję... w Corpus Christi, które z reguły jest martwe.

Wywiad po walce - mistrzostwo "I can speak English, but I prefer Japanese"

 

"I don't care about your love life, you can leave your baggage at home" - Neville do Noama <3

[Pavlos]

Pierwsza walka - Tony Nese vs Lince Dorado

Tony pnie się do góry, a feud z Perkinsem może dać nam odpowiedź czy Nese poradziłby sobie na wyższym szczeblu. Najlepiej z lepszym finisherem.

 

Swann wygrał brawl na RAW, a teraz ma jakiś uraz? Jeżeli to nie work to trochę lipa.

 

Druga walka - Akira Tozawa vs Aaron Solow

Japończyk debiutuje z przytupem. Potrzebuje czasu żeby się pokazać. Może chociaż on da trochę świeżości 205.

 

Trzecia walka - Noam Dar & Neville vs Cedric Alexander & Jack Gallagher

Mimo sympatii do Anglika to liczyłem na Face'owy zespół. Widocznie muszę nie lubić Szkota.

I bardzo dobrze, że Neville go zostawił, bo nie stracił nic na tej walce. On nie potrzebuje nikogo, a szkoda byłoby podkładać zarówno Alexa jak i Gallaghera.

 

Zaczynam zmuszać się do oglądania tego programu.

[N!KO]

Nese wypadł. Szkoda, ale bez przesadnej rozpaczy, bo szans na wygraną nie miał żadnych. Razem z Noamem był na doczepkę, robić sztuczny tłok. Równie dobrze walka mogła się odbyć między Perkinsem, Cedriciem i Gallagherem. Ciesze się, że postawili na Jacka. Zasłużył ostatnimi występami, a taka walka przyspieszyła push. TJa mogli wrzucić do walki z Nevillem ot tak, jako pierwszego championa. Wybroniliby. A Gentelmen potrzebował takiego zwycięstwa.

[blanco19]

Zwycięzca tego 5 waya najlepszy z możliwych, bo na Cedrica za wcześniej. On jak dostanie tego no 1 contendera to ten pas pewnie wygra, a na fast lane potrzebny nam wiarygodny, ale jednak gość do podłożenia, więc Jack pasuje idealnie.

 

Swoją drogą, gdyby takie walki robili na RAW, to ludzie aż tak by ich nie zlewali.

 

Zgodnie z przewidywaniami, po dobrym feudzie z Gallagherem, Daivarii wraca do jobberki. Szkoda.

[aRo]

Mają mało mocnych gwiazd, a teraz wypada jeszcze Nese z kontuzją Za to Metalik wraca za tydzień - nareszcie! Tajiri dzisiaj wyskoczył. Sensowny roster się zbiera.

 

Jak to bywa z kontuzjami - jak Ali wskoczył na ostatnią chwilę, po openerze, raczej nie ma szans. Z drugiej strony - Nese też nie miał.

 

Dajcie więcej wieloosobowych starć. Świetny ME. Takie coś chcę oglądać. Na koniec nawet publika żyła - wiedzcie, że robicie coś dobrze. Trochę szkoda, że Gallagher jest bez szans ns PPV, ale to najlepszy kandydat.

[Pavlos]

Pierwsza walka - Ariya Daivari vs Mustafa Ali

Jednak podłożyli Daivariego. Mustafa zbiera kolejne zwycięstwo, więc może wkrótce rzucą go na głębszą wodę.

 

Gran Metalik wraca za tydzień. Dobrze, może on coś rozrusza w tym programie... .

 

Druga walka - Lince Dorado vs Brian Kendrick

Spoko walka mimo wiadomego zwycięzcy. Brian mimo, że jest dobrym mówcą to, jednak za dużo gada. Już nawet nie wiem o, co mu chodzi. Z Tajrim mogą dać kilka fajnych pojedynków.

 

Trzecia walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Cruiserweight Championship: Jack Gallagher vs Noam Dar vs Cedric Alexander vs Mustafa Ali vs T.J. Perkins

Mówiłem coś o rzucaniu kogoś na głębokie wody? Mustafa dostał szansę jeszcze raz się pokazać tego dnia. Szkoda Neese'a, ale to już nawet mnie nie dziwi. Powoli zaczyna to być norma, że podczas RtWM roster się sypie.

Bardzo fajne starcie. Zawodnicy będący dodatkiem coś pokazali, motyw z parasolką nie kłuł w oczy (lol ), a Gallagher i Perkins czyli goście z największymi szansami zadbali o końcówkę. Brytyjczyk nie mógł tego zmarnować, lecz tytułu tak szybko nie dostanie.

 

ME podnosi troszkę ocenę odcinka.

[Susek]

Całą walkę się zastanawiałem za kogo ten Ali wskoczył i dopiero po przeczytaniu Waszych komentarzy przypomniałem sobie, że to miał być Nese. W sumie to świadczy o tym jakim nijakim jest gościem. Sensu w oglądaniu 205 nie ma najmniejszego, to ten sam wrestling co na RAW, Smacku czy NXT tylko goście są mniejsi ...

 

Jakbym ja miał bookować Fatal 5-Way w zasadzie takiego zwycięzcę bym wybrał. To dziwne, ale Jack jest najlepiej wypromowanym face'em w tej dywizji i chyba jako jedyny z nowych ma jakiś gimmick i osobowość. Poza tym, dobry i zły Anglik, to się układało w sensowną całość ...

[aRo]

Wywiad wydawał mi się zbędny, ale nie wyszedł źle. No i coś wniósł do ME, który już nie był taki z dupy wzięty.

 

Gulak nie powinien mieć prawie żadnej ofensywy przy Metaliku, byłoby ciekawiej. Ale botch chyba szkodzi bardziej. Idealny debiut to nie był. Pomyśleć, że da się zawieść na 205 Czemu mam jakieś oczekiwania wobec nich?

 

Tozawa ma story mimo powrotu Tajiriego. Cieszy mnie to niezmiernie

 

Jak tu oceniać Neville'a z Perkinsem? Było parę fajnych akcji, ale reagowałem podobnie jak publika. Nic na szali, bez emocji... Austin Aries clap clap clapclapclap

[VillainLee]

Dopiero drugi komentarz co do ostatniego odcinka? Aż nie dowierzam,ale do rzeczy

 

Opener nie urwał 4 liter. Na Noama chyba pomysłu za bardzo nie ma. Alicia służyła za tarczę (co mnie nie dziwi) ciekawe czy Noam chociaż w nią celuje (jeśli wiecie o czym mówię )

 

Tozawa vs Kendrick feud? Jak będzie ciekawie rozpisany to okey, niech walczą.

 

Chant z Austinem wyszedł nagle, ale podłapany został. Walka dobra (ale to już pisałem) no i jeszcze raz napiszę - heelowy Neville jest extra. Jeszcze solowo nie przegrał od debiutu, i aż jestem ciekaw czy serio dadzą mu Ariesa na wm-ce. Jeśli tak będzie to przeczuwam zmianę mistrza na wm-ce w jakiejś kozackiej walce.