#205 Live (Spoilery, komentarze, dyskusje - temat zbiorczy)

[Susek]

Jeśli ktoś poświęca całe 40-50 minut na obejrzenie tego gniota to podziwiam. Skróty na YT całkowicie wystarczą, by być na bieżąco.

 

Musiałem 2 razy szukać momentu ogłoszenia o co jest pojedynek Swann v Neville. Okazuje się, że o jajco, więc poczułem się rozczarowany. Neville jest kozakiem, wizerunkowo zjada wszystkich, a ponadto okazuje się, że ma osobowość i potrafi gadać. Większość założyła, że jest bezbarwny bo nigdy nie gadał, a tak naprawdę nie gadał bo Vince nie lubi jego twardego północno-angielskiego akcentu. Dawać mu pas na tygodniówce, szkoda marnować więcej czasu, jego motywacja jest jasna i większych emocji tu nikt nei wygeneruje. Boję się, że jeszcze przyjdzie im do łba, żeby nie zdobył tego pasa, co byłoby największą głupotą od czasu powstania tygodniówki.

 

Alicia Fox jest ładna ale głupia, także jej niski poziom aktorstwa jest za niski nawet na 205.

 

Jack'a Gallagher'a pouubiłem już w CWC, jako jedyny czymś się wyróżnił od razu, koleś nie gra gimmicku on jest gimmickiem, poza tym nieźle gra, ma ciekawy move set, fajnie że póki co nie tonie w WWE.

[N!KO]

Powrót Tajiriego bezbarwny. Dla Maluty to też chyba debiut na 205, tylko Sean nie może mówić o statusie jakiejkolwiek gwiazdy. Ciekawe, czy dadzą mu szansę na dłużej. Niby się przewija w programach WWE od czasu CWC, ale robi to tylko w roli jobbera.

 

Luźna dygresja: Czy jak już Neville się znudzi jako Cruiserweight, to rzucą go na jeszcze niższy pulap do programu z innymi z Wielkiej Brytanii?

[blanco19]

Tylko 3 ważne odnotowania sprawy. Tajiri zadebiutował i od razu dostał feud z najbardziej charyzmatycznym gościem u Cruiserów. Jestem sceptycznie nastawiony, aczkolwiek to odbicie od lin stojąc na rękach zrobiło wrażenie jak na takiego dziadka.

 

Ali wygrywa drugi tydzień z rzędu, a zwycięstwo nad Darem mnie autentycznie zdziwiło.

 

I ostatnia ważna sprawa. Niestety, tak jak przewidywałem, zmienili finishera Neville'owi. Rozumiem, że tamten był zbyt spektakularny jak na mocnego heela, ale mogli wymyślić coś lepszego niż to co ma teraz.

 

Ogólnie to zastanawiam się tylko, kiedy tu zadebiutuje Ellsworth

[Kcramsib]

Tajiri i Trzeci Usos to jedno, mi bardziej rzuciło się w oczy, że sędzią tego meczu był Drake Wuertz z NXT Wie ktoś, czy był to gościnny występ spowodowany tapingiem na Florydzie, czy też dali go wyżej już na stałe?

[aRo]

Video package Tozawy to to, na co czekałem. A w bonusie dostałem jeszcze Cesaro, który go wychwalał. Film inny niż poprzednie. Dobrze to wróży, czekam jeszcze bardziej

 

Spowolniony theme Neville'a jest spoko, ale wokal mogli zwyczajnie wyciąć, bo brzmi niezamierzenie komicznie. Ale to drobny detal. Król jest Królem. Oby czasem wracało Red Arrow, ale Superplex to ciekawa opcja. Move ten powinien być niszczycielski, a gdzieś w ostatnich latach ta jego "moc" zaginęła.

[Susek]

O walkach chyba nie ma co pisać, jakie są wszyscy wiedzą. Ja mam za to inne spostrzeżenia, dlaczego wszystkie panie od wywiadów mają kamienną twarz w trakcie rozmowy. Wyglądają jakby nie miały żadnych uczuć/emocji i są tam tylko od wygłaszania wcześniej przygotowanych kwestii. Rozmówca równie dobrze mógłby jej powiedzieć, że fajna z niej dupa i z chęcią się z nią umówi na wieczór a ona i tak by odpowiedziała "Czy jesteś mentalnie przygotowany do pojedynku", istny dramat.

 

Theme song Neville spoko, na dłuższą metę nie mógł wychodzić przy tak radosnej muzyce. Bardziej mnie zdziwiło, że kolejną walkę kończy super pleksem. Cofnęliśmy się do czasów Boba Ortona czy co? Jak widać "Red Arrow" jest zbyt face'owe.

[Johnny Ryper]

Czy ktoś mi może wytłumaczyć jedno? Dlaczego w CWC walki były takie epickie a na 205 live to są takie same nudy jak na RAW tylko w mniejszym rozmiarze? Serio.. Ja rozumiem techniczne gierki Zacków Sabrów czy innych ale tutaj oni się tylko łapią w headlocki i kopią w narożniku. Kto za tym stoi?

[K-PEL-K]

Powraca stary dobry Tajiri. Nie był to nadzwyczajny pojedynek, myślę, że największą jego wartością była możliwość zobaczenia Japończyka nie z odtworzenia na starym Smackdown, a "na żywo" w 2017 roku. Miło było też zobaczyć green mist, ciekawe jak rozwinie się jego program z Kendrickiem.

 

Muszę się Wam zwierzyć z tego, że podzielam zachwyty userów nad Jackiem Gallagherem. Gentleman nawiązujący w ringu do klasycznego brytyjskiego wrestlingu w stylu choćby Johnny'ego Sainta to barwna i fajna do oglądania postać. Tym razem odwet wziął na nim Ariya, jestem ciekaw czy będzie on bardziej znośny do oglądania od swojego brata, z którym mam dosyć nieprzyjemne wspomnienia.

 

Szczerze powiedziawszy spodziewałem się zwycięstwa Noama, zdawał mi się on tą osobą, którą WWE zechce wzmocnić w tym pojedynku. Tymczasem nie dość, że Ali wygrał to i zrobił to w niezłym stylu. Wziąwszy pod uwagę uprzednie osłabianie ręki Pakistańczyka myślałem, że ta zapięta fujiwara zakończy pojedynek, a Mustafa nie dość, że wyszedł z submissiona, to wyprowadził potem ostateczny cios.

 

Tak przy okazji to jeżeli akcent Neville'a miałby być wadą Anglika (o czym wspomniał wcześniej w tym temacie użytkownik Susek) to co powiedzieć o szkockiej wymowie Dara? Miałem pewne problemy z rozszyfrowaniem jego przekazu, na szczęście apel do Alicii był już zrozumiały. Zobaczymy co przyniesie w przyszłości ten storyline.

 

Lubię ten luz prezentowany przez TJ'a Perkinsa, brak tej teatralności, który charakteryzował jego przedwalkową wypowiedź. Main event był zadowalający i to w sumie byłby koniec moich przemyśleń, gdyby nie kwestia finishu. Przeczytałem w tym temacie sprzeczne opinie i szczerze mówiąc sam jestem skonfundowany. Z jednej strony superplex przez lata używania stał się dosyć pospolitą akcją, z drugiej strony nadal jest to groźny rzut z najwyższej liny. Myślę, że mogę kupić sytuację, w której superplex służy jako zwieńczenie wyczerpującego pojedynku. W tym tygodniu coś nie do końca się zgrało, zawodnicy zastygli na narożniku, ale sama akcja wyglądała dobrze, zwłaszcza, że TJ dodał niezły selling. Zresztą, czy to, że Neville jest w stanie unicestwiać najważniejsze twarze tej dywizji popularną akcją, nie przynosi mu pewnego respektu?

 

Przy okazji pierwszego mojego postu chciałbym przywitać się ze wszystkimi forumowiczami

Edytowane 6 Stycznia 2017 przez K-PEL-K

[Pavlos]

Pierwsza walka - Tajiri vs Sean Maluta

Miło zobaczyć Japończyka w dobrej formie. Cała walka praktycznie pod niego. Nie mógł tego przegrać.

Cieszy mnie również cwaniarstwo Kendricka, który stara się szukać wszędzie sojuszników, a otrzymuje farbę w gębę. Tajiri zatem jest Face'm. Program z Brianem ma potencjał.

 

Neville daje dobry wywiad. Po tej przemianie nawet słucha się go dużo lepiej.

 

Druga walka - Jack Gallagher vs Tony Nese

Ariya bierze odwet. Odważny atak, teraz Gallagher powinien również odpowiedzieć troszkę brutalniej. Nawet gentlemen czasem powinien siły użyć.

 

Trzecia walka - Noam Dar vs Mustafa Ali

Stawiają na Aliego kosztem Szkota. Mustafa wygrywa w ładnym stylu choć ciut odczuł ten chwyt na rękę.

Dar cały czas o Alicii, eh... .

 

Czwarta walka - Neville vs T.J. Perkins

Zrobili dobrą walkę. T.J. nadal prezentuje się bardzo dobrze. Tak jak powiedział nasz nowy kolega (cześć Tomasz ) Perkins ma fajną osobowość naturalnego, luźnego typka, która daje naprawdę solidne starcia. Momenty jego dominacji były lepsze do oglądania, ale jednocześnie Neville naprawdę robi wrażenie. Zabookowany tak, aby wyglądać na dużo silniejszego od rywala, a ten Superplex na koniec to podkreślił. Czy nowy finisher pasuje? Ten rzut na pewno jest mocno odczuwalny i spokojnie mógłby być akcją kończącą, jednak problem w tym, że to była zawsze normalna akcja, co prawda stosowana w sytuacjach gdzie miałbyś mocnym spotem, ale każdy mógł go stosować, lecz z drugiej strony ile już było takich ciosów? Super kick, Belly to Belly Supex? Nawet Chokeslam czasem wykonał ktoś kto z reguły nie miał go w repertuarze.

 

Kilka plusów można wyciągnąć z tego odcinka, więc zaryzykuję stwierdzenie, że wyróżnił się w stosunku do poprzednich.

[Johnny Ryper]

Przy okazji pierwszego mojego postu chciałbym przywitać się ze wszystkimi forumowiczami

 

Pierwszego postu? Zdajesz sobie sprawę jak dziwnie brzmi to zdanie kiedy się spojrzy na twoje dane? Chyba że chodzi Ci o pierwszy post na forum o 205live.

[rockydoggy]

Dalej 205 Live jest dla mnie średnie. Ale mimo tego chcę jak najmocniej mogę wybronić tę tygodniówkę. Feudy są dosyć słabe, ale mimo wszystko czuję otoczkę, że "tak, tam występują tylko cruiserweights, nie pojawi się żaden Orton czy Rollins". Na początku narzekałem na brak feudów, ale teraz mamy ich trochę - z pamięci wymienię Tajiri vs. Kendrick, Dar vs. Alexander, Gallagher vs. Daivari oraz całkiem dobry pomiędzy Nevillem i Swannem o pas. To już cztery rywalizacje na około dwie godziny tygodniowo (bo z Raw jest jeszcze godzina).

 

Śmiechłem ostro z powrotu Stone Cold Alicii Fox - zdecydowanie jest na pierwszym planie w tej rywalizacji, co już nie cieszy. To jak, duet Dar-Fooooox?

 

Bardzo czekam na Tozawę. Roster 205 Live jest już ładnie obsadzony, lubię to. Doświadczony z doświadczonym, czyli brną dalej z Kendrickiem i Tajirim, oldschoolowy feud. Kendrick pewnie teraz będzie jobbował każdemu i przegrywał rywalizacje. Maluta jest bardzo meeeh w ringu.

 

"I Forfeit" match? Kupuję to. Niech będzie main eventem przyszłotygodniowej tygodniówki i niech dadzą z 20 minut, chociaż nie wiem czy tyle wyciągną z repertuaru tej dwójki. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale zaskoczony jestem stypulacją dla... cruiserów.

 

Co jak co, ale Neville musi zdobyć pas na RR. Jak nie teraz to nigdy, przy takiej publice musi to zrobić.

[N!KO]

Najpierw go całuje, teraz go bije. Okres ma dziewczyna i wahania nastrojów wjechały. Ja bym olał na miejscu obu. Niech idzie do Ellswortha. Choć po segmencie na zapleczu, najlepiej niech idzie... gdzie indziej. Do innej federacji.

 

Tozawa dostaje bardzo duży hype. Większy, niż ktokolwiek przed nim. Podczas turnieju wcale nie błyszczał, ale jest miejsce na zmianę mojego nastawienia. Ja tu widzę pewnego pretendenta do tytułu, który do tego czasu powinien przejąć Neville.

 

Mam nadzieje, że królowa nie patrzy. Gallagher jest świetny. Wkręcił wszystkich w Angielskie tradycje, co w wielu przypadkach byłoby potraktowane jako strata czasu. Szczególnie z takim aktorem drugoplanowym, jak szary Daivari.

[Susek]

Alicjo Fox jesteś ładna acz zbędna. Heel turn wywołał by jakieś emocje a tak mądry Cedric kopnął Cię w dupę. Nawet gość nie grał ślepo zakochanego w niej, co też wywołało by jakąś reakcję, jakby ona specjalne mu walki przegrywała a on jej ślepo wybaczał. Tak ani jeden ani drugi nie ma dziewczyny i żaden nie powinien o nią walczyć.

 

Pewnie walka o pas CW odbędzie się w kick-offie Royal Rumble jaki jest sens przeciągać to co nieuniknione? W programach typu 205 nie powinno się przeciągać na siłę historii, przecież od wolnego tempa ciekawiej nie będzie a i tak wykorzystują tylko połowę rosteru, w dodatku w większości w nic nie wartych segmentach w tych samych konfiguracjach

Edytowane 11 Stycznia 2017 przez Susek

[DashingNoMore]

Alicia Fox: 1

Moje uszy: 0

Przypomnijcie mi bym następnym razem przed segmentem z Rihanną ściągnął słuchawki.

 

Nie zgodzę się z tym, że Daivari jest szary. Fakt, robi za tło do Gallaghera ale z danej mu szansy wcale nie korzysta gorzej. Za mikrofonem słucha mi się go równie dobrze co Jacka, pokazał, że jemu też można zaufać w kwestiach promocji. Do tanga trzeba dwojga, Gallagher nie byłby TAK dobrym dżentelmenem gdyby Daivari nie był dla niego tak dobrą przeciwwagą.

 

A ja tam chce Neville'a i Swanna w głównej karcie. To będzie dobry pojedynek, może być sporym plusem w karcie trzeciego najważniejszego PPV w roku. Niby fakt, cruiserzy nie zasłużyli sobie na miejsce w głównej karcie Royal Rumble ale Neville i tak jest najlepszą rzeczą jaka im się przydarzyła od restartu dywizji.

[aRo]

Jak nie Cesaro, to Kalisto. Zarąbiście mi się podoba, jak promują Tozawę

 

Wściekła Alicia to ostatnia rzecz, jaką chcę widzieć w TV. Masakra.

 

I Forfeit Match - fajna nazwa, tyle że ciężko mi sobie wyobrazić, by Gallagher i Daivari skradli tym show.

 

Poza dodatkiem z Kendrickiem mieliśmy tylko dwie walki, za to ciut dłuższe niż zwykle. To idzie w dobrą stronę. Niech wszyscy mają minimum 10 minut. Bez dłużyzn i durnych feudów. W końcu do tego dojdą... nie?

 

Pewnie walka o pas CW odbędzie się w kick-offie Royal Rumble

Nie, raczej nie ma takiej opcji. Tak promują nowego Neville'a, żeby go wrzucić do preshow? RR będzie długie, muszą się zmieścić w głównej karcie.