Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

#205 Live (Spoilery, komentarze, dyskusje - temat zbiorczy)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

CzaQ, u swoich? Mam nadzieję, że ten cudzysłów świadczy, że wiesz, że stosunki na linii Iran-Arabia są takie, że Daivari zbierze tam taki heat, że nie dorówna mu nikt, nawet gdyby na środku ringu zgwałcił im króla?
  • Odpowiedzi 479
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pavlos

    213

  • aRo

    84

  • Kcramsib

    29

  • TheVillain

    19

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Szczerze w dupie mam polityczne mambo-jumbo, kozojebca to kozojebca :D

  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Czaq-ale Irańczycy to nie Arabowie... No chyba, że Francuzi, też nimi są, to wtedy ok. Edytowane przez Caribbean Cool

  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Czaq-ale Irańczycy to nie Arabowie... No chyba, że Francuzi, też nimi są, to wtedy ok.

 

 

No dzisiaj już w większości są ;) co do Iranu to prawda


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

No dzisiaj już w większości są co do Iranu to prawda

 

 

No nie. Arabowie to nie to samo co Islamiści. To, że ich wiara jest jaka jest nie ma wpływu na to skąd się wywodzą. Jedno jest nazwą wiary/wierzeń a drugie strukturą stricte geograficzną. :roll:

Z resztą ich język , też nie należy to rodziny języków arabskich.

 

To jakby powiedzieć, że równocześnie nie możemy być Słowianami i Chrześcijanami/Katolikami.

Edytowane przez Caribbean Cool

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Nawet wiara ich w sumie nie łączy, Irańczycy są szyitami a Saudyjczycy sunnitami, oni się wzajemnie wyżynają od stuleci ;) To dosłownie jakby ktoś powiedział, że ten "Putin u siebie w Warszawie będzie miał dobre przyjęcie" ;)

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Szczerze myślałem, że Humberto jest gorszym mówcą.

 

Pierwsza walka - The Brian Kendricks vs Mike Kanellis

Mike odbił sobie ME z przed trzech tygodni oraz walkę o tytuł pretendenta. Znośne starcie. Najlepszy moment to wymiana Super kicków.

 

Druga walka - Mike Karma vs Noam Dar

Znowu Dar troszkę Heelował. Zarówno w walce jak i w wywiadzie po niej.

 

24/7 dotarło już na 205. Spoko, że wykorzystali do tego Mavericka.

 

Oney wyzywa Ariyę? Spoko niech mają, co robić.

 

Trzecia walka - "Gentleman" Jack Gallgher vs Humberto Carrillo

Carillo z problemami, ale wedle przewidywań pokonał brytyjskiego brawlera. Teraz być może zobaczymy ich czasem współpracujących skoro Jack przełamał się do przyjacielskiego uścisku.

 

Dobry epizod.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 239
  • Reputacja:   511
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

CzaQ, u swoich? Mam nadzieję, że ten cudzysłów świadczy, że wiesz, że stosunki na linii Iran-Arabia są takie, że Daivari zbierze tam taki heat, że nie dorówna mu nikt, nawet gdyby na środku ringu zgwałcił im króla?
Czaq-ale Irańczycy to nie Arabowie... No chyba, że Francuzi, też nimi są, to wtedy ok.

Ugh Panowie, Wy dalej myślicie, że ja wszystko zawsze na serio pisze?

Chciałem tutaj Wam wstawić obrazek z mapką, w której byłoby opisane, że cały bliski wschód to terroryści, japonia to anime, chiny to tania rzeczy i klony, Indie - sranie po ulicach itp. wiecie stereotypowo, ale jestem leniwym chujem, a poza tym forum ledwo zipie, więc nie chciało mi się xD


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Coś tam zapomniałem obejrzeć to można nadrobić. :P

 

04.06

 

Pierwsza walka - Akira Tozawa vs Noam Dar

Noam dopiero, co wrócił. Wydawałoby się, że jednak coś dla niego szykują, a tutaj atak Drew i "odnowienie" kontuzji?

 

Druga walka - Akira Tozawa vs Drew Gulak

Wydaje mi się, że większa wojna była na komentatorce między Englishem, a MCGuninnesem. :twisted:

Gulak wygrywa i po serii niepowodzeń znowu zaczyna wyglądać pewniej. mieliśmy szansę już go pooglądać gdy miał pomagierów. Nawet jestem ciekaw jakby dał radę przy małym pushu solo.

 

Odważne słowa Kanellisa. Czyżby to była zapowiedź nowych twarzy na 205 i kolejnych klęsk mężusia? :twisted:

 

Śmiesznie się ogląda promo Lucha House Party wiedząc jak się to skończyło na PPV. :lol:

 

Trzecia walka - Oney Lorcan vs Ariya Daivari

Panowie mieli do siebie wąty i postanowili to zakończyć. Przyjemne starcie. Najpierw nieco się posiłowali, następnie przeszli do ostrzejszej wymiany. Nie jestem zaskoczony wygraną Oneya ani sposobem. Zrobili to tak żeby Ariya nie ucierpiał. Nie skończy się na tym.

 

Niezły epizod.

 

11.06

 

Pierwsza walka - "Gentleman" Jack Gallagher vs Chad Gable

Czyli po to ta zmiana fryzury? Chad przenosi się na 205? Może to i lepiej. Przynajmniej tutaj będzie mógł jakoś się pokazać w ringu.

Poszli mocno w zapasy i faktycznie Gable się pokazał. Najlepsza była chyba seria Belly to Belly Suplexów. Gallagher mocno się poobijał i nie wiem czy naprawdę nie stracił równowagi w końcówce w związku z czym zakończyło się przez wyliczenie. mimo wszystko wyszła jedna z fajniejszych walk technicznych jakie zaprezentowali w tym programie.

 

Kanellis wciąż domaga się wyzwań, a Maverick wywalone. W sumie się nie dziwię. :twisted:

 

Druga walka - Lince Dorado & Gran Metalik vs The Singh Brothers

Na początku braciszkowie zapomnieli, że nie są w Bollywood. mimo wszystko wygrali. Najpierw Sullivan, teraz Hindusi. Czarne chmury nad Luchadorami.

 

Trzecia walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Cruiserweight Championship: Akira Tozawa vs Oney Lorcan vs Humberto Carrillo vs Drew Gulak

Generalnie bardzo dobre starcie. Od razu przeszli do naparzania się, Carillo polatał, Oney popisał się świetnym Blockbusterem z rozbiegu na Japończyku i Latynosie. Aż szkoda, że wtrącił się Daivari, lecz to było do przewidzenia. Tak jak wspomniałem przy poprzedniej gali ich konflikt nie mógł się zakończyć po takim zwycięstwie Lorcana.

Musieli się pokusić o kontrowersje na koniec. Azjatycki sędzia po stronie Akiry, przypadek? :twisted: Teraz pewnie zostanie zarządzone starcie między nim a Drew natomiast Tony jeszcze sobie poczeka na rywala i da kilka wywiadów. :roll:

 

Bardzo dobry odcinek. Dwie naprawdę solidne walki.

Edytowane przez Pavlos

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Warto zerknąć na nowy odcinek ze względu na pracę kamery. Coś kombinują, może pod kątem przejścia z SD na FOX? Jest inaczej niż na głównych tygodniówkach.

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Lince Dorado & Gran Metalik vs The Singh Brothers

I znowu wtopa. Zamaskowani mają ciężki okres.

 

Po co to ukrywanie się Noama?

 

Druga walka - Lokalny zawodnik vs The Brian Kendrick

Niedobry jobber, zły jobber.

 

Kanellis jest mocno zdesperowany. Teraz zaczepia Gallaghera. Ja już nawet nie wiem ile tra "wścieklizna macicy" u niego trwa. :twisted:

 

Trzecia walka - Ariya Daivari vs Oney Lorcan

To nie koniec. Ariya dał się ponieść emocjom i spowodował swoją dyskwalifikację jednocześnie rozkładając Lorcana. Dosyć mocno się Panowie nie lubią, ale nie sądzę żeby wcisnęli ich na PPV do Kickoffu.

 

Po solidnych dwóch odcinek w tym tygodniu można sobie darować.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - "Gentleman" Jack Gallagher vs Mike Kanellis

Niczego nie oczekiwałem innego. Mike tak skakał, tak się domagał i padł po "bule" z łokcia. Chyba wrestlingowa depresja zebrała już wystarczające żniwo. Zostawił żonkę, aby poinformowała ludzi o tym o czym chyba wiemy i poszedł na chatę. W końcu się coś tu ruszy czy po prostu kontrakt wygasł? :twisted:

 

Cieszyłem się z wygranej pasa przez Tony'ego, ale niestety sprowadzili końcową fazę jego runu do wywiadów na zapleczu. Drew może być dużo lepszym mistrzem.

 

Akira również chce tytuł. Nawet będę dopingował Japońca chociaż wiem, że Nese dostanie szansę rewanżu.

 

Druga walka - Humberto Carrillo vs Rob Rollenbeck

Brawo, jobber pokonany, jedziemy dalej.

 

Ariya nie skończył z Lorcanem. K***a ten głos Oneya. Jak jakiś pieprzony Golum. :shock:

 

Trzecia walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Cruiserweight Championship: Tony Nese vs Akira Tozawa

Skok na rywala przy bandach poza ringiem to już popisowy numer Akiry. :D Tym razem, jednak to było za mało na Nese'a. Ciekawy sposób na zakończenie walki. Ten przysiad chyba nie był jego finisherem o ile pamiętam. W każdym razie spoko pojedynek mieszczący się w standardach 205.

 

Nieco lepiej niż tydzień temu.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Lorcan przez konflikt z Daivarim dołącza do Face'ów. Zawsze mi jakoś bardziej pasował do roli "złego", ale zobaczymy.

 

Pierwsza walka - Lince Dorado & gran Metalik vs The Singh Brothers

Dawno nie widziałem Tornado Tag w WWE. :D Dużo czasu dostali. Hindusi dominowali i wyglądali dosyć solidnie w porównaniu z zamaskowanymi. To po części zasługa ich wcześniejszych triumfów. Ringowo zdecydowanie lepiej wypadli ci drudzy i to oni w końcu zwyciężyli. Ile kazano im czekać? Z miesiąc?

 

Długi ten wywiad z Kanellisem. Żeby tylko to jego gadanie się przełożyło na coś. :roll:

 

Druga walka - "Gentleman" Jack Gallagher, Oney Lorcan & Tony Nese vs Mike Kanellis, Ariya Daivari & Drew Gulak

Dobra walka. Sporo się działo, każdy coś od siebie dodał, nawet Kanellis tak bardzo męczący się aby zdobyć pin był zjadliwy. Wszystko wskazuje na to, że Tony będzie próbował odzyskać tytuł od Gulaka. Na ten moment lepszego kandydata i tak nie ma. Pozostała czwórka zajmie się sobą to znaczy Daivari dalej będzie się tłuc z Lorcanem, a Brytol zapewne obije pysk zdesperowanemu mężowi.

 

Dwie przyzwoite walki. Można w wolnej chwili obczaić.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - The Brian Kendrick vs Sunil Singh

Sama walka ujdzie. Starają się zbudować coś wokół Hindusów i chyba mamy pierwszych rywali. Luchadorzy idą w odstawkę.

 

Druga walka - Devin Justin vs "Gentleman" Jack Gallagher

Cóż... Kanellisowi naprawdę odwaliło.

 

Trzecia walka - Oney Lorcan vs Ariya Daivari

Walka tłumaczy słabą pierwszą część widowiska. Dostali ponad 20 minut na ostateczne rozwiązanie swojego konfliktu w walce bez dyskwalifikacji. Było ryzykownie momentami. Strzał ze śmietnika na lecącego Daivariego czy zrzucenie Lorcana na schody. Końcówka na stoły także dla mnie jako fetyszysty stołów plus.

 

Walka wieczoru jak kogoś interesuje. Resztę przewinąć.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Akira Tozawa vs Samir Singh

W zeszłym tygodniu Kendrick walczył z Sunilem to teraz Japończyk z bratem. Łatwa wygrana Azjaty. Znowu doszło do bójki, więc to tylko potwierdza konflikt tych par.

 

Druga walka - Jackson James vs Mike Kanellis

Nie dali jobberowi pokonać Mike'a. :(

Za to spełniło się moje drugie życzenie. Mike wspomniał scenę z hotelu z upojnego wieczoru z żonką menadżera i skończyło się popisem ringowym szefa. Mavericka chętnie bym zobaczył tu w akcji. Może do tego chcieli doprowadzić.

 

Trzecia walka - Chad Gable vs "Gentleman" Jack Gallagher

Bardzo dużo czasu dostali. Chad ze swoim drugim starciem na 205 ponownie zaprezentował się ciałkiem nieźle. Znowu okazał się lepszy od Brytola tym razem, jednak walka zakończyła się bez podejrzeń, że tak miało nie być.

 

Ciekawy odcinek.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
    • IIL
      Raczej wiadomo, że John Cena ugra w tym roku RR match, także zastanawia mnie kogo jako ostatniego wyrzuciłby z ringu? Powinien być to ktoś z kim stoczy program/walkę po Manii i stawiam, że będzie to CM Punk albo Randy Orton.  Punk zresztą też powinien dobić do main eventu sobotniej nocy WMki i walczyć o World Heavyweight Championship. Nie wygra jednak Rumble i zdobędzie shota w inny sposób. 
    • CzaQ
      To akurat chyba łatwo wyjaśnić - The Rock niczym Cena jest ofiarą własnego sukcesu. Gość jest tak popularny i rozchwytywany (nie tak dawno był najbardziej opłacanym aktorem na świecie), że po prostu studia naciskają żeby był facem, bo obawiają się, że heelowy Dwayne by się tak nie sprzedał. Przykład - mamy kolejny film w kinie czy na netflixie gdzie gwiazdą jest Rockualdo i ma on kategorię wiekową PG - czyli dostępną dla wszystkich. I zapewne dzieci dla których wrestling jest wciąż prawdziwy    ...pewnie nie chciałyby oglądać go 'bo tak naprawdę w TV jest złym człowiekiem!" i nie pójdą/nie obejrzą filmu czy serialu, w którym on występuję i jest ważną postacią. Czysty markieting.   
    • Attitude
      Rob Van Dam zdradził, iż choć jest związany kontraktem legend z WWE, to nie blokuje mu to kolejnych występów dla All Elite Wrestling. Przynajmniej tak wynika z jego wiedzy. Nie jest co prawda przekonany, że to obecnie najlepsza dla jego opcja. Ale odpowiednia oferta finansowa może go skusić. Link do filmu Dzisiaj w nocy przed nami kolejny odcinek AEW Dynamite. Aktualna zapowiedź: * Casino Gauntlet o World Title Shot * Bobby Lashley vs. Mark Briscoe * Will Ospreay vs. Buddy Matthews * Powróci Kenny Omega * Wystąpi MJF * Wystąpi Jeff JarrettPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Czas odświeżyć temat Coś z ostatnich dni - powroty The Rocka nie robią na mnie żadnego wrażenia. Po prostu w ostatnich latach widzę go ,,co chwilę'' i chłopina nie daje mi się za nim stęsknić. W dodatku nigdy jakimś wielkim fanem nie byłem i tak to jest, że raczej bliżej mi do przewijania jego gadki niż wypieków na twarzy. Wczorajszy epizod NXT utwierdził mnie jedynie w tym przekonaniu. Mógłby na jakiś dłuższy czas udać się ponownie do Hollywood
×
×
  • Dodaj nową pozycję...