Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

NJPW Power Struggle 2016 - Raport


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

2016-11-05

 

Mimo iż do Wrestle Kingdom 11 jeszcze ponad 8 tygodni, to ostatni duży przystanek zaliczymy już dzisiaj. Po Power Struggle będziemy wiedzieć praktycznie wszystkiego co najważniejsze w temacie tego co 4 Stycznia w Tokyo Dome. Dziś przed nami przede wszystkim 4 walki singlowe pomiędzy LIJ i czerwoną armią NJPW & gwiazdorem ROH. Do tego finał turnieju tag teamowego Juniorów, 8 man tag z Okadą i Omegą, no i to przecież dziś dowiemy się o co chodzi z tym całym „time bomb”. Zapraszam!

 

Gala odbywa się w Edion Arenie w Osace, czyli w tym samym budynku w którym dwa dni wcześniej Akira Tozawa pożegnał się z Dragon Gate. Na trybunach komplet, a bilety mimo stosunkowo słabego main eventu wyprzedane zostały 12 dni przed galą, czyli widać że Tanahashi w walce singlowej i członkowie LIJ w ważnych walkach (w tym oczywiście Naito w main evencie) robi swoje.

 

W dark matchu Juice Robinson & Satoshi Kojima & Hiroyoshi Tenzan pokonali Yujiego Nagatę, Manabu Nakanishiego i Teruakiego Kanemitsu via Killswitch (Juice na Kanemitsu) (5:34)

 

Walka nr.1 - Ricochet, Jushin "Thunder" Liger, Tiger Mask, David Finlay def. Tiger Mask, Ryusuke Taguchi, Fuego, Angel De Oro via Finlay Roll & SSP (Finlay i Ricochet na Fuego) (5:55)

 

Walka nr.2 - Bullet Club (Yujiro Takahashi & Bone Soldier & Bad Luck Fale) def. Togi Makabe & Tomoaki Honma & Yoshi Tatsu via DDT (Takahashi na Tatsu) (7:23)

 

 

Walka nr.3 – Guerillas Of Destiny (Tama Tonga & Tanga Roa) © vs CHAOS (YOSHI-HASHI & Tomohiro Ishii) – IWGP Tag Team Championship Match

Zaczęli Ishii i Roa. Ishii od początku próbował powalić większego rywala Shoulder Blockiem, ale Roa nawet nie drgnął i po chwili sam zaserwował mu Shoulder Tackle. Yoshi Hashi postanowił pomóc koledze i wspólnie powalili oni Roę Shoulder Blockiem, a Tama Tonga dostał Body Slam i Sliding Dropkick. G.O.D szybko wrócili jednak do kontroli i po wyrzuceniu Ishiego z ringu znęcali się nad Hashim. Tama Tonga popisał się firmową ucieczką przed rywalem, po czym wykonał efektowny Dropkick. Po chwili zjawił się też Roa i mistrzowie popisali się serią ciekawych akcji na Hashim, a Ishii z kolei dostał podwójny Dropkick. Roa dorzucił jeszcze Samoan Drop Yoshiemu i próbował odliczenia, ale tylko 2 count. Hashi w końcu odpowiedział za pomocą DDT i w ringu zjawił się Ishii, który powalił Roę Shoulder Blockiem, a Tama dostał Powerslam. Ishii próbował German Suplexu na byłym „gwiazdorze” TNA, ale ten okazał się za ciężki i po chwili sam miał dla Tomohiro Running Powerslam – 2 count. Tama Tonga zjawił się w ringu i próbował osłabić rywala Headbuttami, ale zapomniał chyba że ta akcja na Ishim nie działa. Nie zadziałał też Dropkick, bo Ishii błyskawicznie odpowiedział Lariatem. Yoshi-Hashi miał dla Roi Blockbustera, a Tama Tonga dostał Rope Assisted Dropkick. Hashi chciał dorzucić Neckbreakera, ale akcja się nie powiodła i G.O.D znów wrócili do kontroli. Roa wykonał Corner Lariat a Tama dorzucił Doi 555 – 2 count. Próba Guerilla Warfare, ale w ringu w porę zjawił się Ishii który powalił Roe Lariatem, po czym z Hashim dorzucili kombinację Enzuigiri/Neckbreaker na drugim z braci. Ishii dorzucił jeszcze Buckle Bomb oraz Corner Lariat, a Hashi wykonał Superkicka oraz Running Meteorę – 2 count. Hashi poszedł za ciosem i po Body Slamie wspiął się na liny aby wykonać Swanton Bomb! 1..2..kickout. Hashi zapiął Butterfly Lock, a Ishii zatrzymał Roę przed przerwaniem akcji Rear Naked Chokiem. Ostatecznie Roa zdołał jednak wstać i przerwał chwyt, więc Ishii i Hashi mieli dla niego Double Suplex, ale niezbyt on zadziałał bo ten szybko wstał i Spinebusterem rzucił Ishiego w narożnik. Hashi miał dla Tamy Reverse DDT, ale po chwili dostał Lariat od Roi, ale ostateczne słowo należało do Ishiego i to on wykonał Lariato. Po chwili Tama Tonga zaskoczył Hashiego Spearem i obydwaj wspięli się na liny i wykonali kolejno Diving Elbow Drop i Frog Splash! 1..2..Ishii przerwał pin. GOD znowu wyrzucili Ishiego z ringu i tym razem zdecydowali się na odwróconą wersję Guerilla Warfare. 1..2..kickout! Hashi uniknął drugiej próby GW, a do tego Ishii wbiegł ponownie i miał dla Roi German Suplex, ale po chwili sam dostał Reverse DDT od Tamy. Tonga próbował Gun Stunu na Hashim, ale ten się obronił i chwile potem sam miał dla rywala Enzuigiri oraz Lariat. Hashi chciał pójść za ciosem i dorzucić Made in Japan, ale Tonga w powietrzu skontrował to na Gun Stun!!! Roa na dobre pozbył się Ishiego poza ringiem i wrócił między liny, a tam wraz z bratem mieli dla drugiego z rywali Guerilla Warfare i to załatwiło sprawę.

 

Zwycięzcy walki via pinfall i nadal aktualni IWGP Tag Team Champions – Guerillas Of Destiny (14:35)

 

Ocena walki: **** (Raczej nikt nie spodziewał się tutaj tak świetnej walki. W końcu po serii przeciętnych walk G.O.D, dziś wystąpili znacznie lepiej i tak oto zobaczyliśmy najlepszą walkę o te pasy od niepamiętnych czasów. Yoshi Hashi też świetnie wypadł, a Ishii to Ishii, on nigdy nie zawodzi. No i do tego bardzo pomogła świetna publika. Ja dalej twierdzę że Ishii i Goto wygrają WTL i to oni dostaną title shota na Wrestle Kingdom. Bardzo miła niespodzianka w postaci zaskakująco bardzo dobrej walki, obyśmy widywali takie częściej w tej dywizji.)

 

Promo finału turnieju Juniorów.

 

Walka nr.4 – ABS & Flips (ACH & Taiji Ishimori) vs Roppongi Vice (Rocky Romero & Beretta) – Super Junior Tag Tournament Final

Zaczęli Rocky i Ishimori. Ishimori z początku popisał się świetną zwinnością i po chwili dorzucił Dropkick. Doszło do małego spięcia na linii Romero-Beretta, a ACH i Taiji wykorzystali to atakując ich obydwu. Beretta w końcu odpowiedział Overhead Belly to Belly Suplexem na Ishimorim, a ACH dostał podwójne Flying Knee i ziomki z Roppongi na dobre się pogodzili. Beretta popisał się Tope Con Giro na obydwu przeciwników poza ring, ale ACH podciął go po dobrej chwili gdy ten chciał wrócić do ringu i Trent zaliczył bardzo nieprzyjemne lądowanie na krawędzi ringu. ACH na dobre zajął się osłabianiem pleców Beretty poza ringiem, a w ringu Ishimori dołożył też trochę od siebie. ACH postanowił zapiąć Single Leg Boston Crab, a Ishimori zajął się Rockym poza ringiem. Beretta dostał się jednak do lin, a po chwili w końcu odpowiedział Lariatem i mamy podwójną zmianę. Romero od razu wykonał Springboard Crossbody oraz Hurricanranę, po czym przyszedł czas na Forever Clothesline’y, a gdy to się nie udało to Romero sięgnął po Standing Shiranui. Romero próbował już normalnej wersji Shiranui, ale Ishimori zdołał zablokować, a po chwili wykonał Hanspring Enzuigiri. Romero zablokował szarżę gwiazdora NOAH i zachciało mu się kolana w narożniku w stylu Nakamury, ale Ishimori zrobił unik. ACH i Taiji w końcu doszli do siebie i wykonali kombinację Diving Flatliner/Tornado DDT, a po chwili także podwójny Deadlift German Suplex. Gdy Romero wypadł z ringu to Ishimori zebrał się na piękny Asai Moonsault, lecz to dało mu po chwili jedynie 2 count. ACH i Ishimori wykonali Casadora Cutter, lecz Beretta w porę zjawił i przerwał pin. ACH pozbył się Beretty ładną Corkscrew Planchą, a tymczasem w ringu Ishimori zdecydował się na Top Rope Fallaway Slam! 1..2..kickout. Romero mimo tego że odkopał to długo nie mógł dojść do siebie, więc ACH i Ishimori szybko wpadli na kilka akcji zespołowych. Romero dobrze poradził sobie jednak z dwójką rywali i gdy po chwili do ringu wpadł Beretta to wykonali firmowy Double Knee Strike. Próba Strong Zero na Ishimorim się jednak nie powiodła z powodu bólu pleców Beretty, ale po chwili Trentowi udało się unieść, a Rocky w tym czasie skoczył z górnej liny z kolanem – 2 count. Do ringu wrócił ACH, który ponownie zaatakował osłabiane już wcześniej plecy Beretty. Po kilku Forearmach zaserwował mu Lumbar Check, ale Romero odegrał się wykonując Enzuigiri. ACH odpowiedział po chwili wariatem, a gdy obydwaj rywale znaleźli się poza ringiem, to ACH zdecydował się na Moonsault bez użycia rąk! W ringu były już gwiazdor ROH i nadal obecny NOAH próbowali ponownie firmowego Stereo 450 Splashu, ale obydwaj rywale w porę unieśli kolana i nic z tego nie wyszło. Romero wdał się w wymianę ciosów z ACH’em, ale nie wyszedł z tego najlepiej, lecz cały czas jakoś znajdywał energię żeby wstawać. ROCKY IS HULKING UP, BROTHER. No i mamy klasyczny spot Hogana z zablokowanym ciosem, a po chwili Romero zblokował też próbę Brainbustera i wykonał Knee Strike! ACH odpowiedział Knee Strikiem i dorzucił jeszcze Deadlift Brainbustera, ale Romero znowu odkopał! ACH szykował jakąś akcję z lin na Romero, lecz w porę do ringu wbiegł Beretta i w stylu Sheltona Benjamina wykonał Belly to Belly Suplex. Romero zajął się Ishimorim i wymierzył mu Suicide Dive, a w ringu Beretta mimo problemów z plecami uniósł ACH’a, a Romero wrócił do ringu i mamy Strong Zero! 1…2..3!

 

Romero przedstawił publice nie Roppongi Vice, ale raczej Dotombori Vice. Oni wygrali ten turniej i chcą teraz aby zjawili się tu Young Bucks. No i przyszli Matt i Nick. Romero i Beretta mają dla nich dwa słowa – Tokyo Dome. Cała czwórka stanęła twarzą w twarz i chyba jasne jest już że w tym roku dostaniemy w końcu ten 2 na 2 o który tak się prosiłem a nie znowu 3 albo 4 way :)

 

Zwycięzcy walki via pinfall i zwycięzcy Super Junior Tag Tournament – Roppongi Vice (18:38)

 

Ocena walki: **** (Walka od tej poprzednie trochę się stylem różniła, ale poziom mniej więcej ten sam. Akcja od początku do końca i tempo bardzo wysokie. Większość spodziewała się tu wygranej ACH’a i Ishimoriego, a także rozpadu RPG Vice, ale jak widać plany są nieco inne. I jak to ktoś już powiedział jest to wybór bardzo rozsądny zważając na to co dzieje się w NOAH. Mimo wszystko liczę na to że tą dwójkę nieraz jeszcze w ringu NJPW zobaczymy, może załapią się do walki o pasy trójek?)

 

Walka nr.5 – BUSHI © vs KUSHIDA – IWGP Junior Heavyweight Championship Match

Kushida nie patyczkował się i zaatakował rywala zaraz po gongu, po czym dorzucił serię Palm Strike’ów w parterze, co nie do końca spodobało się fanom. Kushida wyrzucił Bushiego z ringu i tam rzucił go kilka razy o barierki, po czym dorzucił Piledrivera na podłogę. W ringu Bushi odpowiedział Backstabberem przy użyciu lin, a po chwili nadział Kushidę na liny i wyglądało to bardziej na DDT. Bushi użył chwilowo nielegalnie koszulki do duszenia rywala, a gdy sędzia to zauważył to przeszedł do gilotyny w parterze, a gdy Kushida wydostał się z kłopotów to sięgnął po kolejnego Backstabbera. Kushida odpowiedział kopniakiem w rękę, po czym desperacko nadział Bushiego na narożnik za pomocą STO, w stylu Alexa Shelleya. Kushida dorzucił kopniaka, po czym Bushi znalazł się na górnej linie, więc Kushida zdecydował się na Diablo Armbar! Kushida próbował jeszcze przejść do Kimury, ale niewiele z tego wyszło i Bushi ostatecznie dostał się do lin. Panowie wdali się w wymianę Forearmów z której lepiej wyszedł Kushida, ale podczas próby Hanspringu dostał kopniaka w głowę, po którym wypadł z ringu, więc Bushi zdecydował się na Suicide Dive! W ringu Bushi dorzucił Missile Dropkick oraz Corner Meteora – 2 count. Bushi chciał z zaskoczenia wykonać Codebreakera, ale Bushi zablokował i sam próbował Kimury. To jednak się nie udało i Bushi sam zapiął gilotynę, a Kushida mimo długich problemów dostał się do lin, lecz tam dostał Enzuigiri, do którego Bushi dorzucił jeszcze Codebreakera. 1..2..kickout. Bushi wspiął się na liny i wykonał MX, lecz to też o dziwo nie dało mu wygranej. Bushi stwierdził że do 3 razy sztuka i znowu spróbował tego samego, ale tym razem Kushida zrobił unik i po chwili z zamkniętej pięści trafił rywala prosto w szczękę. Panowie wdali się w wymianę Palm Strike’ów, z której lepiej wyszedł Bushi, po czym poszedł za ciosem i dorzucił Canadian Destroyera. 1..2..kickout! Bushi znowu spróbowal MX’u, lecz tym razem sam wpadł w locie na Codebreakera, po którym Kushida przerolował go na Small Package – 2 count. Bushi po raz kolejny próbował Destroyera, ale tym razem Kushida się nie dał i zblokował akcję, po czym szybko zapiął Hoverboard Lock! Bushi długo nie chciał odklepać i wydawało się że sięgnie już lin, ale wtedy Kushida błyskawicznie przerolował go na środek ringu i Bushi nie miał wyjścia i odklepał!

 

KUSHIDA celebrował zwycięstwo, ale nagle na arenie zgasły światła i rozpoczęło się odliczanie. Czyli już chyba wiadomo na co przyszedł czas. Zegar odliczył ostatnie sekundy, po czym na titantronie pojawiły się słowa HIROMU TAKAHASHI, a w stronę ringu powolnym krokiem zaczął zmierzać znany nam KAMAITACHI!!!

 

Kamaitachi w zajebistym skórzanym płaszczu zjawił się w ringu. Stwierdził że świetnie że w końcu może spotkać Kushidę i jego tytuł. W Tokyo Dome zjawi się po owy tytuł. KUSHIDA przyznał że długo Hiromu nie widział. Musi on mu powiedzieć że łatwo tego pasa nie odda. Uwielbia nowe wyzwania i nowych przeciwników, więc oczywiście przyjmuje wyzwanie.

 

Zwycięzca walki via submission i NOWY IWGP Junior Heavyweight Champion – KUSHIDA (15:15)

 

Ocena walki: *** ¾ (W tym przypadku bardziej niż na widowiskowe akcje jak w poprzedniej walce postawiono na opowiedzenie historii. Zdesperowany KUSHIDA od początku robił co mógł i wykorzystywał każdą możliwą okazję żeby przejąć okazję i nie bał się uciekać od żadnych nieczystych sztuczek. Było krócej niż na Destruction, ale działo się więcej i walka ogólnie była lepsza, choć starcie tej dwójki na New Beginning było jeszcze lepsze. Kamaitachi powraca i jak widać od razu dają mu duży push, bo takiej walki tuż po powrocie nie dostaje byle kto. Ale to będzie walka..)

Walka nr.6 – CHAOS (Kazuchika Okada & Will Ospreay & Hirooki Goto & Gedo) vs Bullet Club (Kenny Omega & Matt Jackson & Nick Jackson & Adam Cole)

 

Zaczęli Nick i Ospreay. Will z początku dobrze radził sobie z rywalem i popisał się serią keep-upów. Jackson chciał odpowiedzieć Arm Dragiem ale Will ustał i po chwili zaserwował rywalowi Dropkick. Po chwili także podwójny Arm Drag dla Young Bucksów i w ringu zjawił się Kenny Omega. Omega chciał Okady, ale gdy ten zjawił się w ringu to Omega zmienił się z Colem. Po chwili Kenny zaatakowal mistrza od tyłu, ale Okada bardzo dobrze sobie z tą dwójką poradził – Cole dostał Senton Atomico, a Omega załapał się na Flapjack na Adama. W ringu zjawił się Gedo, który zaskakująco dobrze radził sobie z rywalami. Po GEDO BAYBAY mistrz GHC Tag Team zaserwował Cole’owi Superkicka, ale po chwili sam dostał podwójną wersję od Bucksów. Każdy po kolei z CHAOS dostał jakąś akcję i wszyscy znaleźli się poza ringiem, więc przyszedł czas na muzyczkę terminatora, po czym dostaliśmy poczwórny Suicide Dive! W ringu Bullet Club postanowił pracować na brodą Gedo i długo dominowali walkę, ale Gedo w końcu wykonał STO Omedzę i w ringu zjawił się Goto. Hirooki miał dla Cole’a Spinning Heel Kick oraz Olympic Slam, a po chwili dorzucił też Lariat. Z GTR’u jednak nic nie wyszło bo dostał on podwójnego Superkicka od Bucksów, ale po chwil Ospreay zaskoczył ich Hanspring Kickiem, a gdy obydwaj wypadli z ringu to wykonał też Sasuke Special! W ringu tymczasem Goto wykonał Ushigoroshi i przyszedł czas na Okadę i Omegę. Mistrz lepiej wszedł w starcie i wykonał Big Boota oraz Reverse Neckbreaker, ale przed próbą Diving Elbow Dropu zatrzymali go Bucksowie ze swoim sprayem. Matt próbował to samo zrobić z Goto, ale ten mimo wszystko zaserwował mu Ushigoroshi. Cole próbował Last Shotu na Ospreay’u, ale ten w powietrzu skontrował na Stunnera, a Omega załapał się na Spanish Fly. Ospreay dorzucił jeszcze Crossbody na resztę rywali poza ringiem, a w ringu Okada szykował Rainmakera na Omedze, lecz Bucksowie i Cole szybko doszli do siebie i Okada dostał poczwórnego Superkicka, lecz w porę uratował go Gedo, który jednak po chwili także dostał aż 4 Superkicki. W ringu zostali już Okada i Omega, Kenny próbował swojego finiszera, ale Okada zdołał zablokować i po chwili sam wykonał firmowy Dropkick. Kolejna próba Rainmakera, lecz tym razem Omega zablokował kolanem, a po chwili wymierzył Reverse Frankensteinera. Omega poszedł za ciosem i dorzucił V-Triggera, a na koniec One Winged Angel był tylko formalnością i mistrz pokonany!

 

Zwycięzcy walki via pinfall – Bullet Club (14:13)

 

Ocena walki: **** (Bardziej niż NJPW przypominało to typowy wieloosobowy tag match w Dragon Gate, bo działo się tu bardzo dużo od początku do końca i komedii tu czy tam też nie zabrakło. Bardzo dobra walka.)

Walka nr.7 – Katsuyori Shibata © vs EVIL – NEVER Openweight Championship Match

Zaraz po zwarciu Shibata poczęstował rywala plaskaczem, a po chwili zaserwował serię Forearmów, lecz Evil odpowiedział Shoulder Blockiem. Evil próbował Sentonu, ale nie trafił, a Shibata postanowił postraszyć go Penalty Kickiem, ale Evil w porę zrobił unik. Shibata Snapmarem powalił rywala do parteru, a tam osłabiał go najpierw Chin Lockiem, a po chwili też nożycami. Evil dostał się jednak do lin i tam chciał zebrać siły, ale Shibata postanowił zaskoczyć go Running Yakuza Kickiem. Gdy Shibby wracał do ringu to wpadł jednak prosto na Lariato, po którym Evil długo brutalnie znęcał się poza ringiem nad zabandażowanym ramieniem rywala. Shibata ledwo co zdążył wrócić do ringu przed wyliczeniem, ale tam wpadł prosto na Back Elbow, Curb Stomp oraz Senton – 2 count. Evil raz za razem kopał Shibatę w obolałe ramię, ale jemu nie robiło to wiele złego i w końcu odpowiedział Forearmem. Shibby dorzucił serię Yakuza Kicków, a także firmowy Corner Dropkick prosto w twarz, a na koniec dorzucił jeszcze Double Arm Suplex – 2 count. Shibata na cześć wujka Inokiego zapiął Octopus Hold, a gdy Evil dostał się do lin to zaserwował mu potężnego kopniaka w twarz. Watanabe odpowiedział jednak Forearmem oraz Rolling Lariatem w narożniku. Evil długo starał się osłabić prawe ramię Shibaty, ale ten w końcu odpowiedział mocnym Forearmem. Panowie nawzajem częstowali się łokciami, w końcu lepiej wyszedł z tego Evil i powalił mistrza porządnym Lariatem, po czym dorzucił jeszcze Saito Suplex, Thrust Kick oraz Rolling Elbow, a także Fireman’s Carry Sit Out Powerbomb. 1..2..kickout. Evil dał znać że przyszedł czas na jego finiszera, ale Shibata odczytał jego zamiary i pierwszy podciął przeciwnika za pomocą STO. Czas na kolejną wymianę Forearmów, z której lepiej wyszedł Shibata, po czym dorzucił jeszcze Spinning Backfist oraz Palm Strike i zapiął Sleeper Hold. Evil długo próbował się wydostać, lecz Shibby na to nie pozwolił i po dobrej chwili wykonał brutalnie wyglądający Sleeper Suplex!! Evil wypadł jednak z ringu i długo się tam zbierał. W końcu z ringu wyszli też Shibata i sędzia, ten drugi został pchnięty w barierki a Shibata dostał pasem w twarz. Evil wykorzystał to że sędzia długo dochodził do siebie poza ringiem i wykonał firmowy numer z podwójnym chairshotem, po czym dorzucił też Fisherman’s Buster na krzesło. Evil pozbył się krzesła z ringu i do ringu wrócił też sędzia, ale Shibata i tym razem odkopał. Po chwili Evil poszedł jednak za ciosem i dołożył firmowe STO. 1..2..3! Nowy mistrz!

 

 

Zwycięzca walki via pinfall i NOWY NEVER Openweight Champion – EVIL (16:45)

 

Ocena walki: **** (Były fikołki, widowiskowe akcje i komedię w poprzednich walkach, teraz przyszedł czas na trochę inne starcie, które idealnie odzwierciedla styl jakiego można oczekiwać w walkach o ten pas. Ogromna niespodzianka w postaci wygranej Evila, mało kto spodziewał się że Shibata straci tytuł na ostatniej dużej gali przed Wrestle Kingdom. Możliwości jest teraz wiele, na co się zdecydują - tego dowiemy się wkrótce.)

Walka nr.8 – Hiroshi Tanahashi vs SANADA – Kogo Kejii Mutoh wytrenował lepiej Championship Match

Zaczęli spokojnie, początkowo obydwaj próbowali Wristlocków, ale to żadnemu z nich niewiele dało. Teraz przyszedł czas na wymianę Hammerlocków, Sanada postraszył Tanę Dragon Sleeperem, ale ten skontrował na Headlock Takedown. Sanada wydostał się nożycami i wracamy do stójki. Sanada postanowił użyć nieczystej sztuczki by przejąć kontrolę, ale Tanahashi odegrał się wykonując Crossbody. Big match Tana dołożył Arm Drag oraz Dropkick, a Sanada wypadł z ringu. Tanahashi myślał o High Fly Flow poza ring, ale Sanada mądrze uciekł, a po chwili powrócił między liny efektownym fikołkiem. Sanada wykonał firmowy Double Leapfrog po czym dorzucił Dropkick, a gdy Tanahashi wypadł z ringu to Sanada dorzucił też Pescado. Akcja przeniosła się na rampę, gdzie Tanahashi chciał zaskoczyć rywala jakąś akcją w biegu, ale gwiazdor BJW zaskoczył go Frankensteinerem. W ringu Sanada nie trafił ze Standing Moonsaultem, ale szybko zrehabilitował się Low Dropkickiem. Tanahashi po chwili chciał zaskoczyć rywala Dragon Screw Leg Whipem, ale ten odczytał jego zamiary i ładnie skontrował na Armbar. Tanahashi dostał się jednak do lin i odpowiedział serią Uppercutów, ale Sanada nie chciał być gorszy i szybko odegrał się tym samym. Tanahashi wykonał Running Forearm, po czym dorzucił też Elbow Drop oraz Flip Senton, lecz to starczyło tylko na 2 count. Sanada znalazł się na krawędzi ringu, a Tanahashi wykorzystał moment jego nieuwagi i wykonał Dragon Screw Leg Whip, a po chwili także Slingblade. Sanada wypadł z ringu, więc Tanahashi oczywiście wspiął się na górną linę i czas na High Fly Flow!!! Sanada ledwo zdążył wrócić do ringu przed wyliczeniem, ale tam obronił się przed Running Crossbody i niedługo później sam odpowiedział Springboard Dropkickiem. Tanahashi chciał się odegrać German Suplexem, ale Sanada zdołał ustać i mimo problemów z nogą wykonał TKO, a także Bridging Tiger Suplex. 1..2..kickout. Sanada poszedł za ciosem i zapiął Skull End, a gdy na dobre osłabił rywala to zdecydował się na Moonsault, lecz nie trafił. Tanahashi szybko skorzystał z okazji i sam spróbował High Fly Flow, ale Sanada też przewidział jego zamiary i znowu spróbował Moonsaultu, lecz znowu nie trafił, a tym razem też źle stanął podczas lądowania. Sanada dawał znać że coś jest nie tak z jego nogą, więc Tanahashi naturalnie wykorzystał to i po serii Dragon Screw Leg Whipów zapiął Texas Cloverleaf. Sanada dostał się co prawda szybko do lin, ale Tanahashi nie dał jego nodze spokoju i dorzucił jeszcze z trzy Leg Whipy. Tana błyskawicznie wskoczył na górną linę i znowu próbował High Fly Flow, ale Sanada w ostatniej chwili podniósł kolana i Tanahashi zaliczył nieprzyjemne lądowanie. Po chwili przyszedł czas na wymianę Forearmów i Uppercutów z której lepiej wyszedł Tanahashi. Sanada próbował jednak kilkukrotnie Skull Endu, ale Tanahashi najpierw skontrował to na Small Package, a po chwili wykonał też Dragon Screw Neck Whip. Sanada jeszcze raz postarszył firmowym Dragon Sleeperem, ale tym razem Tanahashi w odpowiedzi miał Slingblade. Tana wykonał Bridging Dragon Suplex po czym przyszedł czas na podwójne High Fly Flow i król zgarnia cenne zwycięstwo.

 

Zwycięzca walki via pinfall – Hiroshi Tanahashi (21:20)

 

Ocena walki: **** ¼ (No i tak to właśnie jest z Tanahashim – może tu czy tam złapać kontuzje, może odpoczywać przez kilka miesięcy, obijać się w nic nieznaczących walkach, ale jak przyjdzie co do czego to w ważnych pojedynkach nigdy nie zawodzi i zawsze wykręca kapitalne walki. Tu nie było inaczej, bo tak jak w pierwszym dniu G1, tak i tu wraz z Sanadą stworzyli znakomity pojedynek. A owy Sanada po raz kolejny pokazuje dlaczego mówi się o nim jako o przyszłej twarzy federacji. Kolejna świetna walka tej dwójki, a jestem pewny że w przyszłości jeszcze wiele przed nami.)

 

Promo main eventu.

 

Walka nr.9 – Tetsuya Naito © vs Jay Lethal – IWGP Intercontinental Championship Match

Publika oczywiście zdecydowanie za Naito, który z początku unikał kontaktu z rywalem. Lethal szybko poczęstował go jednak Superkickiem i gdy mistrz wyleciał z ringu to zaserwował mu trzykotny Suicide Dive, po czym naśmiewał się jeszcze z pozy rywala. W ringu Lethal dorzucił jeszcze Neckbreakera oraz kombinację Hip Toss/Cartwheel Dropkick – 2 count. Naito odpowiedział jednak Dropkickiem w narożniku, a gdy Lethal wypadł z ringu to wydawało się że zbiera się na jakąś Planchę, ale ostatecznie w swoim stylu położył się na środku ringu i pokazał swój firmowy taunt. Naito po chwili wybrał się jednak poza ring i chwilę obijał tam rywala o barierki Irish Whipami, ale ten odpowiedział za pomocą Enzuigiri. Naito przejął jednak znowu kontrolę po włożeniu palców w oczy rywala, po czym dorzucił Back Elbow, Sliding Dropkick oraz Neckbreaker, po czym zwolnił nieco tempo Chin Lockiem. Lethal w końcu wydostał się jednak z chwytu i po chwili zaserwował mu Cuttera. Gwiazdor ROH dorzucił jeszcze kilka łokci, Lariat, Dropkick oraz Spinebuster – 2 count. Jay wpadł jednak po chwili na Atomic Drop, po którym Naito zaserwował mu jeszcze Slingshot Dropkick. Naito próbował Frankensteinera z górnej liny, a gdy to się nie udało to po wykonaniu STO spróbował Pluma Blanca, lecz Lethal dostał się do lin, a po chwili uniknął Jumping Forearmu i sam wykonał Lethal Combination. Naito chciał odpowiedzieć za pomocą Tornado DDT, ale Lethal przewidział jego zamiary i wymierzył Death Valley Driver, a chwile później serię Back Suplexów, a na koniec szykował Backdrop Drivera z górnej liny ala American Dragon. Gdy to się nie powiodło to Jay spróbował Superplexu i po chwili walki na górnej linie akcja się powiodła. Lethal postanowił spróbować teraz Lethal Injection, ale Naito to przewidział i zrobił unik, po czym wykonał Tornado DDT. Mistrz poszedł za ciosem i dorzucił jeszcze Springboard Missile Dropkick, a także Frankensteiner oraz Gloria! 1..2..kickout. Naito dołożył jeszcze Koppo Kick, ale Lethal odpowiedział Lariatem, lecz panowie podczas tej akcji nie do końca się zrozumieli i wyszło to trochę dziwnie. Czas na wymianę Forearmów, którą Naito zakończył Brainbusterem, ale starczyło to jedynie na 2 count. Tetsuya długo zbierał się jednak i Lethal wykorzystał jego nieuwagę i wykonał odwrócony Finlay Roll, po czym zapiął Crossface. Naito długo się jednak nie chciał poddać i ostatecznie doczołgał się do lin. Akcja przeniosła się zatem na krawędź ringu, gdzie Lethal długo chciał unieść rywala i w końcu wykonał Brainbustera, po czym wrzucił Naito do ringu i wykonał Macho Man Diving Elbow Drop! 1..2..kickout. Lethal poszedł za ciosem i niczym Elgin wykonał Buckle Bomb oraz Sit Out Powerbom, lecz to także nie dało 3 countu. Próba Lethal Injection skontrowana jednak na Step-up Enzuigiri, po czym Naito dorzucił Jumping Elbow. Mistrz spróbował Destino, ale Lethal był w stanie zablokować łokciem i wykonał jeszcze Bicycle Kicka oraz Enzuigiri. Jay znowu pomyślał o Lethal Injection ale i tym razem Naito zablokował i udanie wykonał Destino, a to załatwiło już sprawę.

 

Po walce celebracja Naito nie trwała długo, bo w ringu zjawił się Hiroshi Tanahashi. Powiedział, że role bardzo się ostatnio odwróciły, a Naito jest jego ostatnią szansą żeby być w centrum uwagi w Tokyo Dome, więc oczywiście wyzywa go na walkę o tytuł Interkontynentalny na Wrestle Kingdom. Naito zaakceptował, ale powiedział że Tanahashi powinien uważać czego chce. Tanahashi wyszedł z ringu, a Naito zakończył galę typowym monologiem z firmowymi powiedzonkami.

 

Zwycięzca walki via pinfall i nadal aktualny IWGP Intercontinental Champion – Tetsuya Naito (23:19)

 

Ocena walki: *** ½ (Słyszałem wiele negatywnych komentarzy na temat main eventu i widziałem już oceny na poziomie jednej gwiazdki, ale moim zdaniem to wszystko na wyrost. Owszem, do klasycznego main eventu NJPW duużo tu zabrakło, lecz walka i tak była naprawdę dobra. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to że ta dwójka musiała walczyć po 6 pojedynkach w okolicach ****, a Lethal niestety w NJPW jakoś bardzo over nie jest, więc ciężko było tu liczyć na jakiś niesamowity heat. Ale tu Jay spisał się mimo wszystkich przeszkód naprawdę dobrze, choć niestety większość albo o tej walce szybko zapomni, albo będzie ją wspominać jako jeden z tych najsłabszych main eventów w ostatnim czasie w NJPW. Ja uważam jednak że main event mimo iż na pewno jakimś kandydatem do walki roku nie jest to wypadł dobrze i nie można tu mówić o jakimś zawodzie.)

 

Ocena walki: **** ½ (Właściwie zabrakło tu tylko wyśmienitego main eventu i można byłoby tu mówić o gali równej lub nawet nieco lepszej od Wrestle Kingdom. A taki pewnie byśmy dostali gdyby nie kontuzja Elgina. Ogólnie gala naprawdę świetna, nie było tu jakiegoś murowanego kandydata do walki roku, ale naprawdę masa bardzo dobrych lub kapitalnych walk. Do tego znowu kawał dobrej roboty z podbudową na Wrestle Kingdom, a przy okazji nie zabrakło też niespodzianek takich jak wygrana Evila, niespodziewany obrót storyline’u z RPG Vice i ich wygrana czy powrót Kamaitachiego. Nie ma chyba zatem wątpliwości że 2016 to już kolejny rok z rzędu który NJPW może zaliczyć do tych bardzo udanych, zarówno pod względem sukcesów biznesowych jak i świetnego poziomu w ringu. Teraz wypada już tylko liczyć na to że 2017 będzie jeszcze lepszy, a Wrestle Kingdom 11 dostarczy nam niezapomnianych emocji.)

 

 

Tak więc znamy już 4 walki na Wrestle Kingdom, a co do reszty to możemy tylko spekulować. Ja osobiście myślę że WTL wygrają Ishii i Goto, a tak poza tym to cholera wie co oni na WK szykują. Czekamy więc na to co stanie się w turnieju drużynowym i pamiętajcie, 4 Stycznia, Tokyo Dome, Wrestle Kingdom 11 - będzie się działo!

 

 

RainMakerF7

Edytowane przez RainmakerF7

2036019559a718103ce0a.png

  • Odpowiedzi 0
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RainmakerF7

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 81 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 001 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      To akurat pasuje do całej gali, bo ogarnąłem na szybko, że 3-4 osoby w typerze walnęły maxa
    • Kowalski
      Walki turniejowe pierwszej rundy na PPV, a kolejne rundy pewnie na tygodniowkach - logika. Niby były okej ale też z oczywistymi wynikami. Nie zadziało się tam kompletnie nic interesującego. Ten Kevin Knight to wyrośnięty Lio Rush.     Hurt Syndicate vs Learning Tree Spodziewałem się łatwej przeprawy Syndykatów a tu Big Bill momentami radził sobie z dwoma rywalami. MJF pomaga wygrać z tagiem 3 kategorii. Bzdura   6 Man Tag przewinięty - może po heel turnie odżyją    Toni aka Rocky Balboa vs Megan aka lepsza wersja Jade Cargill. Na jednym starciu się nie skończy  O cię chuj, Bandyta traci maskę...A nie, stara meksykanka pokazuje że bejsbol leży za schodkami i mamy restart. Ale bzdura, sędzia nie widział nielegalnego ataku i anuluje wynik.  Mój Boże...  Dlaczego w walce wieczoru nie było restartu?        Garcia vs Cole Adam większość walki sprzedaje problemy z kolanem (mistrz nawet pracuje nad tą nogą) by w końcówce walnąć 2 razy panama sunrise I po rozbiegu walnąć z kolanka. Na plus że boring Danny bez pasa.        Rico vs Speedball vs Kenny  W końcu coś interesującego. Fajne szybkie starcie. Dawać pas dla Rico, chłop co odmiana po odejściu z Dablju Zapomniałem że Okade mają i to z pasem. Przyszedł i poszedł 👍        Mejn Iwento Na pewno nie pomaga Moxowi że przez 4h gali we wszystkich pojedynkach skaczą biegają, każdy po 20 różnych moves'ów, akcja non stop a w walce wieczoru mistrz wozi się po ringu i gryzie przeciwnika w czoło kilka razy. Najciekawszy moment to wejście Hangman i tak czułem że tu jednak nie przeszkodzi Swervowi ale oczywiście kitowcy Moxa musieli wpaść, następnie Joe z ekipą, kurde jak można było tak to zamieść po dywan. Jeszcze te Young Bucksy, pasują tam jak pięść do nosa. Ps. Kick outy z Clash Styles działają mi na nerwy
    • MattDevitto
      Ja, aż tak nie wybiegam w przyszłość - na razie mam KUPE zaległości z New Japan, ale widziałem, że powoli odkrywają karty na nadchodzący BOSJ. Nie brakuje postaci z CMLL czy AEW. Ogłoszona lista to: El Desperado (IWGP Junior Heavyweight Champion) Kosei Fujita  Hiromu Takahashi  Taiji Ishimori  KUSHIDA Nick Wayne (AEW) Clark Connors YOH SHO BUSHI Dragon Dia (Dragongate) Robbie Eagles Francesco Akira Yoshinobu Kanemaru Kevin Knight (AEW) Master Wato  Ninja Mack MAO (DDT) Ryusuke Taguchi TBA (CMLL)
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling - Live in Erfurt Data: 06.04.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Erfurt, Thüringen, Niemcy Arena: From Hell Publiczność: 300 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • IIL
      Potwierdzono rozkład jazdy na nadchodzący G1 Climax 35 i co bardzo mnie zadziwia, po raz pierwszy w historii finały nie będą miały miejsca w Sumo Hall czy Tokyo Nippon Budokan. Zamiast tego, ostatnie dwie noce turnieju odbędą się w Tokyo Ariake Arena: NEW JAPAN PRO-WRESTLING WWW.NJPW1972.COM   Arena ta może pomieścić 15k widzów, ale dziwi mnie fakt, że zrezygnowali z wcześniejszych rozwiązań wokół których powstała wieloletnią tradycja. Szkoda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...